Skocz do zawartości
IGNORED

kable cardas


lechu

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc później...

Witam

Dzięki globtroterowi 1 miałem okazję rzucić uchem w swoim systemie (CD BAT - Fadel Art - Pre BAT - MIT - Pass - MIT - Totem) na głośnikowego Cardasa Golden Reference i dzielę się moimi spostrzeżeniami (wcześniej słyszałem ten kabel w innych konfiguracjach, zawsze tranzystorowych).

 

Bardzo dobry drut, ale z jasno określonym charakterem. A więc klasyczny Cardas. Porównywałem go w soim systemie bezpośrednio z MIT MH 750 Shotgun i do tego będę się odnosił.

 

Cardas gra bardzo gęstym, nasyconym, doważonym dżwiękiem. Mięcha, farby jest niemal aż nadto. Tak więc bas i niższa śrenica, to zakresy, które ten kabel eksponuje. Barwowo nie jest więc neutralny. Jeśli chodzi o górę pasma, to jest ona podana w bardziej wyważony sposób, ale UWAGA - moim zdaniem nie jest tak cofnięta jak w interkonekcie z tej serii. Mam wrażenie, ze konekt bardziej ją stępia, głosnikowiec - tylko minimalnie. Stąd moja opinia, że głosnikowiec chyba minimalnie lepszy. MIT wydaje się bardziej wyrównany, choć też nie do końca neutralny. Ale góry tak nie tnie a dołu az tak nie eksponuje.

 

Nasycenie barwami Cardasa powoduje, że dżwięk jest niesamowicie namacalny, obecny, bezpośredni. To jest w tym kablu naprawde rewelacyjne! W MIT-cie słychac tą charakterystyczną dla nich odrobinę mgiełki i szarości.

 

Cardas gra większym, potężniejszym dżwiękiem, skala i makrodynamika naprawdę robią wrażenie. MIT gra w porónaniu z nim wręcz zwiewnie! Czasami ma się wrażenie, ze za lekko.

Mit jest lepszy jeśli chodzi o oddanie wybrzmień,. pogłosów, akustyki sali - gęstość Cardasa robi jednak swoje. MIT bardziej też panuje nad dżwiękiem - jesli coś ma wybrzmiewać, to wybrzmiewa, jeśli dżwięk ma się skończyć, to się kończy. Cardas to jakos uśrednia. Matomiast Cardas jest bardziej płynny, spokojny; na MIT-cie ma się wrażenie odrobiny nerwowości.

 

Jeśli chodzi o przestrzeń, to sam nie wiem, co mi się bardziej podoba. MIT gra bardziej głębią, dżwięki są lepiej osadzone, mają trzy wymiary, kształt, jest więcej powietrza. Cardas gra bardziej jednowymiarowo, ale robi taki świetny "myk". Główne skladowe - np. wokalistę, solo na saksofonie - podaje tak namacalnie, tak pierwszoplanowo, że go niemal widzimy, dotykamy. To jest naprawdę coś!

 

Ogólne wrażenie mam takie, że to idealny kabel do jasnych, neutralnych, precyzujych, przejrzystych systemów, np. świetnie grał u Elba z dcs-em, Dartzelem i Wilsonami czy u globtrotera albo w Sound Clubie (dcs, Pass, Soulution, Hanseny). W systemach bardziej gęstych tak jak mój trzeba go aplikować ostrożnie. No chyba że ktoś lubi aż tak gęsto.

Ale jak wiadomo - reguł NIE MA! Trzeba wziąć, wpiąć i sprawdzić. Moim zdaniem naprawdę warto.

Dziękuje za wypowiedż, pozdrawiam Stempur

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2218830
Udostępnij na innych stronach

Stempur,

B. fajny opis, w systemie lampowym (u Ciebie duży udział) rzeczywiście ten kabel może zagrać różnie. Sam też raczej polecam go do tranzystorów. Do "tradycyjnej" lampy rzeczywiście trzeba wypróbować, bo i inne czynniki mogą mieć znaczenie. Z tą "jaśniejszą" lampą radzi sobie bardzo dobrze. Pamiętacie te starsze, magiczne jeszcze prezentacje AA na AS? P. Jarek grał właśnie na Golden Reference i miały one w tym swój spory udział.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2218851
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, że jestem przeciwnikiem wszelkich dogmatów w audio, i twierdzę, że jedynym sposobem weryfikacji sprzętu jest odsłuch. Więc oczywiście nie jest wykluczone, że z lampą te Cardasy też się sprawdzą.

W moim systemie mogły się faktycznie nałożyć cechy BAT-ów zwanych prze niektórych "mulatami" i Totemów, które tez są na dole "zrobione". Na systemie Elberotha zupełnie nie miałem wrażenia, ze czegoś jest za wiele, albo ze czegoś brakuje. Bardzo mi się podobało.

W każdym razie uważam, że głośnikowe, są lepsze od interkonektów, przynajmniej w tych konfiguracja, w których słuchałem.

Poza tym liczy się hi fun a nie hi end, hi fi czy inna neutralność!

Pozdrawiam Stempur

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2218871
Udostępnij na innych stronach

Też odniosłem podobne wrażenie, że głośnikowy CGR jest lepszy niż IC z tej samej linii.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2219616
Udostępnij na innych stronach
  • 2 miesiące później...

Od wczoraj mam u siebie na testy najwyższy IC Cardasa, model Clear wartości 8000zł.

Kabel musi się wygrzać wiec na razie oceninie go nie ma sensu,ale już pierwsze wpiecie daje jakiś pogląd czego można się spodziewać po wygrzaniu.

Sam kabel wykonany super, dość elastyczny, łatwy w ułożeniu, wykonany bardzo starannie i do tego wtyki wysokiej klasy.

 

Miałem od niego duże oczekiwania. Parę razy słuchałem różne kable Cardasa ale tylko na pokazach, targach i w salonach. U siebie nigdy nie miałem .

Naczytalem się wrażeń innych użytkowników o modelu Golden Reference wiec tym bardziej miałem spore oczekiwania tym bardziej od topowego modelu który ponoć jest jednak lepszy niż Golden Reference. Sądziłem że zagra super ale z taką wyjątkową słodyczą. Dlatego też wcześniej pytałem na forum o najlepsze ciepło grające kable.

 

8000zł za topowy interkonekt to nie aż tak dużo jak za MITy czy wysokie Tary, Acrolinki itd, choć to jednak już konkretna kasa.

Do szczegółów wrażeń wrócę za kilka dni po chociaż 100h grania choć i to jest za mało.

 

Powiem tylko że wczoraj wypiałem MITa, wpiąłem tego Cleara, puścilem muzę i nie mogłem uwierzyć !!!

Usiadlem z wrażenia ale zaraz po chwili zacząłem sprawdzać czy aby wszystko jest dobrze podłączone !!

Mówię że usiadłem z wrazenia bo....sprzęt przestał grać!!

Zastanawiałem się przez sekundę co się spieprzylo w systemie!! Ale zaraz uświadomiłem sobie że nic się nie mogło zepsuć!

 

Tylko co się stało z muzyką?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2264627
Udostępnij na innych stronach

Od wczoraj mam u siebie na testy najwyższy IC Cardasa, model Clear wartości 8000zł.

Kabel musi się wygrzać wiec na razie oceninie go nie ma sensu,ale już pierwsze wpiecie daje jakiś pogląd czego można się spodziewać po wygrzaniu.

Sam kabel wykonany super, dość elastyczny, łatwy w ułożeniu, wykonany bardzo starannie i do tego wtyki wysokiej klasy.

 

Miałem od niego duże oczekiwania. Parę razy słuchałem różne kable Cardasa ale tylko na pokazach, targach i w salonach. U siebie nigdy nie miałem .

Naczytalem się wrażeń innych użytkowników o modelu Golden Reference wiec tym bardziej miałem spore oczekiwania tym bardziej od topowego modelu który ponoć jest jednak lepszy niż Golden Reference. Sądziłem że zagra super ale z taką wyjątkową słodyczą. Dlatego też wcześniej pytałem na forum o najlepsze ciepło grające kable.

 

8000zł za topowy interkonekt to nie aż tak dużo jak za MITy czy wysokie Tary, Acrolinki itd, choć to jednak już konkretna kasa.

Do szczegółów wrażeń wrócę za kilka dni po chociaż 100h grania choć i to jest za mało.

 

Powiem tylko że wczoraj wypiałem MITa, wpiąłem tego Cleara, puścilem muzę i nie mogłem uwierzyć !!!

Usiadlem z wrażenia ale zaraz po chwili zacząłem sprawdzać czy aby wszystko jest dobrze podłączone !!

Mówię że usiadłem z wrazenia bo....sprzęt przestał grać!!

Zastanawiałem się przez sekundę co się spieprzylo w systemie!! Ale zaraz uświadomiłem sobie że nic się nie mogło zepsuć!

 

Tylko co się stało z muzyką?

 

Polecam przeczytać info jakie zawarł CARDAS w swojej ulotce. Te kable potrzebują kilkudziesięciu godzin wygrzania i ułożenia się pod względem mechanicznym. Jeśli lubisz ciepłe kable to spróbuj Cardas Golden Presence. Można je kupić w sklepie poniżej 2000 PLN (jak się troszkę potargujesz)... a dają magię dźwięku za dużo więcej... u mnie zabiły dosłownie Acrolinka 8N... Golden Presence znany jest z tego, że daje więcej przyjemnosci ze słuchania niż GR...przynajmniej z tranzystora Krella;-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2264772
Udostępnij na innych stronach

W swoim mało wypasionym systemie posiadam ic Cardas Neutral Reference. Na dobrych płytach występuje materializacja solowych instrumentów czy wokali. Wokal potrafi się prezentować w czystej przestrzeni z wyraźnym tłem stąd taka materializacja. Robi to wrażenie. Ponadto dobre wybrzmienia, barwa i głębia sceny wobec Van den Hul D102 MK III.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2264838
Udostępnij na innych stronach

Tak do końca to nie jestem pewien czy lubię ciepłe kable. Miałem jakieś wyobrażenie jak taki uchodzacy za ciepły kabel Cardasa może zagrać ale jak na razie jestem bardzo rozczarowany.

Oczywiście że trzeba go wygrzać jak każdy kabel i każdy sprzęt i poprawa może być znaczna.

Nie ma też sensu porównywać go z 7x droższym MIT-em , tym bardziej wygrzanym ale jednak spodziewałem się czegoś innego.

Gdyby nie był to kabel od polskiego dystrybutora pomyślałbym że to podróba choć perfekcyjnie wykonana.

 

Po wpięciu Cardasa zginęła trójwymiarowość sceny, zawężyła się i spłyciła, załamała się cała "góra", zniknęła przestrzenność, szybkość , zniknęły detale i wybrzmiewania, całość prezentacji zrobiła się płaska, nudna i nijaka. Zniknęły kontrasty dynamiczne, wysokie tony są matowe, słabe i wycofane. Średnica jako taka i basu dużo ale ten bas stracił sprężystość, nie ma kontroli i choć faktycznie jest mocny to jest taki kluchowaty!

W ogóle cała muza stała się matowa, bez blasku i dźwięczności!!

 

To Nordost Frey czy XLO Signature 3 które są o połowę tańsze zagrały lepiej!!

Wiem że w każdym systemie dany kabel zachowuje się inaczej i może komuś się to podobać. Jeden lubi sernik a drugi kiełbasę.

Ale jeśli taka jest szkoła brzmieniowa Cardasa to ja dziękuje.

Jeśli ich top model Clear gra tak mizernie, płasko i matowo to strach pomyśleć jak grają te niższe modele uchodzace za jeszcze cieplejsze czyli jak słyszę jeszcze bardziej kluchowate

matowe i płaskie. One po prostu zamulają system i degradują muzykę!

No przynajmniej jak na razie u mnie tak to wygląda.

Dam mu tydzień i wtedy porównam z Tesla Apex i Nordost Frey. Mam jeszcze Siltech SQ28.

 

Pozdrawiam

Sly30

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2264865
Udostępnij na innych stronach

Nie wszystkie nawet topowe kable nadają się do wszystkiego ,trzeba próbować i wybrać ten który najbardziej "podchodzi".

 

Ależ oczywiście. Wiadoma sprawa. To tylko kolejny test.Dam mu czas tydzień i porównam z innymi ale to kabel raczej nie dla mnie.

Pzdr.

sly30

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2264956
Udostępnij na innych stronach

Dam mu tydzień i wtedy porównam z Tesla Apex i Nordost Frey. Mam jeszcze Siltech SQ28.

 

To będziesz go porównywał z kablami o całkowicie odmiennym charakterze brzmienia (z założenia).

Fajnie byłoby też wiedzieć w jakiej konfiguracji sprzętowej.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265090
Udostępnij na innych stronach

To będziesz go porównywał z kablami o całkowicie odmiennym charakterze brzmienia (z założenia).

Fajnie byłoby też wiedzieć w jakiej konfiguracji sprzętowej.

 

Esoteric K-01+Krell FBI+Focal Utopia+Gigawatt PC-4 Evo+ kable AC Shunyata Anaconda

 

A co do odmiennego charakteru brzmienia to też sądziłem że taki Cardas gra równie dobrze ale nieco inaczej ale jeśli zmulenie, zdławienie i spłycenie nazywamy odmiennym charakterem brzmienia to ja się pytam o co tu chodzi?!!

A to po prostu jest zmulenie, zabicie dźwięczności, blasku , wycięcie detali, wybrzmiewań i tego wszystkiego co wciąga w muzyce i daje te najlepsze smaczki.

Możemy spierać się o takie czy inne walory brzmieniowe kabla ale finał jest taki że z Cardasem nie chce się słuchać muzyki. Też jestem tym zaskoczony i sumie zdegustowany.

To nie jest dla mnie żaden problem bo kabel jest tylko pożyczony, w każdej chwili go oddam i nie ma problemu ale tak się zastanawiam co w nim może się podobać?

No chyba że ktoś ma system przeostrzony, wali po uszach i taki Cardas zmuli go, powycina różne rzeczy i jako tako będzie można tego słuchać.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265099
Udostępnij na innych stronach

Esoteric K-01+Krell FBI+Focal Utopia+Gigawatt PC-4 Evo+ kable AC Shunyata Anaconda

 

A co do odmiennego charakteru brzmienia to też sądziłem że taki Cardas gra równie dobrze ale nieco inaczej ale jeśli zmulenie, zdławienie i spłycenie nazywamy odmiennym charakterem brzmienia to ja się pytam o co tu chodzi?!!

A to po prostu jest zmulenie, zabicie dźwięczności, blasku , wycięcie detali, wybrzmiewań i tego wszystkiego co wciąga w muzyce i daje te najlepsze smaczki.

Możemy spierać się o takie czy inne walory brzmieniowe kabla ale finał jest taki że z Cardasem nie chce się słuchać muzyki. Też jestem tym zaskoczony i sumie zdegustowany.

To nie jest dla mnie żaden problem bo kabel jest tylko pożyczony, w każdej chwili go oddam i nie ma problemu ale tak się zastanawiam co w nim może się podobać?

No chyba że ktoś ma system przeostrzony, wali po uszach i taki Cardas zmuli go, powycina różne rzeczy i jako tako będzie można tego słuchać.

 

 

sly - dobrze wiemy, że nie ma dobrych kabli o "odmiennym charakterze brzmienia"

są dobre kable = przezroczyste

 

i są kable gorsze, złe, lub bardzo złe - mniej przezroczyste (w różny sposób i z różnym profilem i siłą tego "charakteru")

ale po co sobie zawracać głowę takimi o "odmienym charakterze brzmienia" to ja naprawdę nie wiem :-)

i ile kosztują nie ma znaczenia

 

dobry kabel ma przenieść maksymalnie wiernie i dokładnie w czasie, przestrzeni, kolorze i energii wszystko - a nie tylko te rodzaje plumkania które się jego właścicielowi podobywowują :-)

 

uwielbiam sprzęt do "czegoś tam": kolumny do bluesa, kable do rocka, wzmacniacze do klasyki

takie cóś powinno się ze schodów turlać i w piecu palić :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265155
Udostępnij na innych stronach

Hehehe....no to jeśli przyjmiemy twoją definicje dobrego kabla czyli takiego,który przenosi Max ilość informacji i nic nie blokuje , nie dodaje , nie koloryzuje itd to z przykrością należy stwierdzić że Cardas nabija ludzi w butelkę i są to złe kable bo mulą i bardzo dużo wycinają z nagrań!

 

Co prawda ten jest jeszcze nie wygrzany i trzeba dać mu szanse ale rokowania są kiepskie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265159
Udostępnij na innych stronach

Gdybym ja był dystrybutorem, to po takich wpisach na forum niczego więcej bym ci nie pożyczył...

 

Każdy produkt to jest chleb dla tych ludzi. Nawet jak ci się dany produkt nie podoba, to nie opisuj tego tak żeby kompletnie zniechęcić innych do testów.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265232
Udostępnij na innych stronach

sly - dobrze wiemy, że nie ma dobrych kabli o "odmiennym charakterze brzmienia"

są dobre kable = przezroczyste

 

i są kable gorsze, złe, lub bardzo złe - mniej przezroczyste (w różny sposób i z różnym profilem i siłą tego "charakteru")

ale po co sobie zawracać głowę takimi o "odmienym charakterze brzmienia" to ja naprawdę nie wiem :-)

i ile kosztują nie ma znaczenia

 

dobry kabel ma przenieść maksymalnie wiernie i dokładnie w czasie, przestrzeni, kolorze i energii wszystko - a nie tylko te rodzaje plumkania które się jego właścicielowi podobywowują :-)

 

uwielbiam sprzęt do "czegoś tam": kolumny do bluesa, kable do rocka, wzmacniacze do klasyki

takie cóś powinno się ze schodów turlać i w piecu palić :-)

Totalnie pozbawiony własnego charakteru i znikający w systemie kabel na zdjęciu.Ale czy akurat jest to najlepszy możliwy wybór to inna sprawa.Większość systemów wymaga korekty lub upiększenia.

 

Gdybym ja był dystrybutorem, to po takich wpisach na forum niczego więcej bym ci nie pożyczył...

 

Każdy produkt to jest chleb dla tych ludzi. Nawet jak ci się dany produkt nie podoba, to nie opisuj tego tak żeby kompletnie zniechęcić innych do testów.

Ludziska chociaż głupie i łatwo nimi przez PR manipulować,swoje uszy mają.A w przypadku pozytywnej oceny to co:rabat,prezent? Właśnie na tym forum mnożą się takie nierzetelne opinie,zwłaszcza drogich zabawek.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265250
Udostępnij na innych stronach

Po to są fora żeby ludzie wyrażali swoje opinie tak jak to widza i słyszą!

Tu nikt nie bierze kasy za dobrą recenzję więc jest przynajmniej szansa na nieco większy obiektywizm.

 

Zresztą napisałem że kabel był nie wygrzany więc to tylko pierwsze wrażenia a poza tym napisałem też że gusta są różne a poza tym w każdym systemie kabel gra inaczej.

Teraz kabel gra już drugą dobę non stop i jest lepiej, to trzeba przyznać choć daleko do ideału.

Może Cardas ma tak że potrzebuje bardzo długiego czasu na wygrzewanie.

Ponoć są sprzety które w pełni grają dopiero po 1000h.

Pamietam że Gigawatt PC-4 po wpięciu go zamiast Shunyaty V-RayII grał dużo gorzej a po ok 170h grał już na równi a nawet lepiej.

Jedno jest pewne że każdy sprzęt czy kabel audio potrzebuje długiego czasu na wygrzanie!

 

Teraz ten Cardas Clear gra na Jazzowej muzyce i nie jest źle a na rock/pop gorzej.

Zobaczymy co będzie za kilka dni.

 

Pozdrawiam

Sly30

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265257
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma prawo do swojej opinii, ale lepiej nie szastać swoimi słowami i gnoić coś czego niemal nie znasz...posłuchaj przynajmniej z 50 godzin lub sto...i nie macaj tych kabli, nie przełączaj...producent wyraźnie mówi o tym by podłaczyć, nie dotykać i dać czas na ułożenie się ich dźwiękowo i mechanicznie...poza tym dobry kabel to taki jaki się po prostu podoba danej osobie...jeśli jest z nim szczęśliwa to jest to dobry kabel i koniec...a super przezroczystość toru Audio to masz w Studiu NAgraniowym a nie w High-Endzie...tutaj szukasz emocji, gęsiej skórki i odlotu a nie beznamiętnego pokoju realizatora dźwięku...jeśli tego pragnie kroś to niech kupuje sprzęt w Sklepie Muzycznym a nie w Salonach Audio...będzie taniej i super przeźroczysto....Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265258
Udostępnij na innych stronach

Po to są fora żeby ludzie wyrażali swoje opinie tak jak to widza i słyszą!

Tu nikt nie bierze kasy za dobrą recenzję więc jest przynajmniej szansa na nieco większy obiektywizm.

 

Zresztą napisałem że kabel był nie wygrzany więc to tylko pierwsze wrażenia a poza tym napisałem też że gusta są różne a poza tym w każdym systemie kabel gra inaczej.

Teraz kabel gra już drugą dobę non stop i jest lepiej, to trzeba przyznać choć daleko do ideału.

Może Cardas ma tak że potrzebuje bardzo długiego czasu na wygrzewanie.

Ponoć są sprzety które w pełni grają dopiero po 1000h.

Pamietam że Gigawatt PC-4 po wpięciu go zamiast Shunyaty V-RayII grał dużo gorzej a po ok 170h grał już na równi a nawet lepiej.

Jedno jest pewne że każdy sprzęt czy kabel audio potrzebuje długiego czasu na wygrzanie!

 

Teraz ten Cardas Clear gra na Jazzowej muzyce i nie jest źle a na rock/pop gorzej.

Zobaczymy co będzie za kilka dni.

 

Pozdrawiam

Sly30

Przypomina mi to moje ``boje`` z kablem Cardasa ,który używam do -pre-power,już miał być przerobiony na sznurek do prania,a po dość długim czasie zaskoczył,podobnie było z Siltechem sq88 g5-2tygodnie męki.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265262
Udostępnij na innych stronach

Ale jednak wielu audiofili uważa że sprzęt high end właśnie ma być przezroczysty i nic od siebie nie dodawać.

Ja powiem szczerze że wole granie dla mnie przyjemne niż super neutralne jak chciał realizator ale to ponoć nie jest podejście audiofilskie.

 

Kabel jest nie ruszany, podłączony i cały czas gra już drugą dobę.

Poprawa jest i zobaczymy co będzie dalej.

Takie doświadczenie jak moje powinno być pewną nauczką dla kupujących nowe kable jak i dla prezentujących je w salonach.

To muszą być kable dobrze wygrzane bo inaczej jest kicha!

 

A inna sprawa że jednak gusta są różne a poza tym te kable mają swoje brzmienie.

Ja miałem inne wyobrażenie o ciepło grającym kablu z wysokiej półki.

 

Pozdrawiam

Sly30

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265285
Udostępnij na innych stronach

sly - dobrze wiemy, że nie ma dobrych kabli o "odmiennym charakterze brzmienia"

są dobre kable = przezroczyste

 

i są kable gorsze, złe, lub bardzo złe - mniej przezroczyste (w różny sposób i z różnym profilem i siłą tego "charakteru")

ale po co sobie zawracać głowę takimi o "odmienym charakterze brzmienia" to ja naprawdę nie wiem :-)

i ile kosztują nie ma znaczenia

 

dobry kabel ma przenieść maksymalnie wiernie i dokładnie w czasie, przestrzeni, kolorze i energii wszystko - a nie tylko te rodzaje plumkania które się jego właścicielowi podobywowują :-)

 

uwielbiam sprzęt do "czegoś tam": kolumny do bluesa, kable do rocka, wzmacniacze do klasyki

takie cóś powinno się ze schodów turlać i w piecu palić :-)

 

 

Zgodnie z Twoja de finicją to tylko Tara Labs The Zero Gold jest dobrym kablem !!!! reszta na śmietnik dobre heheheeheh

marantz 8003 sacd ,calyx 24/192 dac+calyx power supply [wersja signature by GFmod], burson audio Ha-160[full GFmod], harmonix hs-101 GP ic,audiolot alf-2200 ,furutech 3ts762 35[g] i 25[g]x2 ,furutech 3ts20 35[g] i 25[g] x2 ,furutech fx alpha Ag coaxial ,grado rs2i ,sennheiser hd600,akg k701,

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265337
Udostępnij na innych stronach

Gdybym ja był dystrybutorem, to po takich wpisach na forum niczego więcej bym ci nie pożyczył...

 

Każdy produkt to jest chleb dla tych ludzi. Nawet jak ci się dany produkt nie podoba, to nie opisuj tego tak żeby kompletnie zniechęcić innych do testów.

Milimetr kwestie etyczne pomijam ale czy naprawde sądzisz ze te teksty i testy maja jakąś wiarygodność :)

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265377
Udostępnij na innych stronach

A czy w ogóle jakiekolwiek testy i teksty są lub mogą być wiarygodne?

Możemy przyjąć że testy forumowiczów nie są wiarygodne jak uważa Cir.

 

A czy testy ludzi z branży są wiarygodne ? Oczywiście że nie bo ludzie ci mają lub mogą mieć w tym taki lub inny interes!

Czy wiec wiarygodne są testy ekspertów, znawców i zawodowych recenzentów np z gazet audio? Osoby te mają płacone za recenzję wiec zachodzi uzasadniona obawa, że również NIE.

No to czy w końcu wiarygodna będzie opinia prywatnej osoby która ma już swój system, jest do niego przyzwyczajona i z różnych względów nie chce lub nie może wymienić go na inny?

Otóż też NIE. Bo jest obawa że będzie zachwalać swój sprzęt licząc na odsprzedaż albo krytykować inny który może i jest lepszy ale poza zasięgiem finansowym.

Może być też tak, że dana osoba mimo dobrych chęci nie jest osłuchana lub preferuje tylko konkretny sposób prezentacji muzyki albo innego nie zna.

 

Tak wiec kolega Cir zadał pytanie na które jest tylko jedna odpowiedź. Praktycznie każda opinia, opis, test itd wyrażana przez kogokolwiek jest obarczona subiektywizmem oceniającego a czesto nieszczerością u której źródła leży jakiś interes.

Można czytać opinie innych albo nie. Ja np lubię poczytać jak dany sprzęt odbierają inni.

Oczywistym jednak jest że najlepiej wszystkiego posmakować samemu we własnym systemie i pomieszczeniu, tyle że czesto nie jest to możliwe.

 

Pozdrawiam

Sly30

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265415
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie każda opinia, opis, test itd wyrażana przez kogokolwiek jest obarczona subiektywizmem oceniającego a czesto nieszczerością u której źródła leży jakiś interes.

 

Tak ale istnieją, w moim mniemaniu, osoby o dużej wiarygodności i wyrobionym nazwisku co może być dość pomocne w ukierunkowaniu i dobraniu czegokolwiek. Na przyjmowanie bezkrytycznie opinii trzeba brać poprawkę.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265436
Udostępnij na innych stronach

Tak ale istnieją, w moim mniemaniu, osoby o dużej wiarygodności i wyrobionym nazwisku co może być dość pomocne w ukierunkowaniu i dobraniu czegokolwiek. Na przyjmowanie bezkrytycznie opinii trzeba brać poprawkę.

 

Tak, masz racje tylko zauważ jedną rzecz, że jeśli robią jakąś recenzję do pisma audio czy do programu TV albo na forum to nie mogą być do końca szczerzy bo recenzują sprzęty od swoich pracodawców i chlebodawców!!

Nie mogą skrytykować prawie nic. Popatrz jak wyglądają recenzje znanych i niewątpliwie bardzo dobrych polskich recenzentów. W żadnej nie ma krytyki tylko wszystko jest takie zawoalowane, każdy kabel ma tam jakieś plusy, unika się radykalnych opinii itd.

Ja to w sumie rozumiem. Dbają o swoich chlebodawców ale czy to wtedy wiarygodna i miarodajna opinia?

Czy można swoje decyzje zakupowe oprzeć właśnie na takiej opinii? Chyba nie.

 

Ja wolę konkrety. Tak więc recenzje osób z nazwiskami też jest dyskusyjna z oczywistych względów!!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265461
Udostępnij na innych stronach

Tak ale istnieją, w moim mniemaniu, osoby o dużej wiarygodności i wyrobionym nazwisku co może być dość pomocne w ukierunkowaniu i dobraniu czegokolwiek. Na przyjmowanie bezkrytycznie opinii trzeba brać poprawkę.

 

Proszę konkretnie, jak się zwie ten sprawiający dobre wrażenie na forum? :-p

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2614-kable-cardas/page/8/#findComment-2265467
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.