Skocz do zawartości
IGNORED

Castle Acoustics Club :)


crategus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W moim systemie grają Knighty 5 ze wzmacniaczem dzielonym Quada o mocy 80W(8Ohm), który bez problemu sobie z nimi radzi więc i CA 651 o podobnej mocy wyjściowej powinien dać sobie radę ponieważ parametry zarówno impedancji jak i skuteczności są dość przyjazne.Natomiast brzmienie tych kolumn jest dość uniwersalne i przyjemne klasyfikujące je raczej po ciepłej stronie "mocy", choć raczej nie eksponują żadnego z zakresów częstotliwości. Bas wsparty pewnym rodzajem linii transmisyjnej z wylotem w podstawie jest wypełniony i pojawia się tam gdzie powinien nie dominując przekazu.Pomieszczenie o pow.25m2 wystarczające dla tych kolumn. Oczywiście nic nie zastąpi odsłuchu z Twoim wzmacniaczem więc polecam wzięcie pod pachę sprzętu i udanie się do sklepu.Dla mnie te kolumny to zdecydowanie lider w zakresie cenowym do 5 000 zł za nowe, w moich poszukiwaniach konfrontowałem je z Dali Ikonami 6 , Eposami Elanami 35 czy AA Hyperion IV i Castle zdecydowanie zwyciężyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja czekam do przyszłego tygodnia, kiedy to będę mógł porównać Dynaudio dm 2/6 z Castle Knight 2 (wszystko pod wzmakiem NAD c 356) i bardzo, bardzo jetem ciekaw co wybiorę (Knight 2 już słuchałem ale dynek dm 2/6 nigdy). Pokój niestety 11 m2 więc teoretycznie lepiej powinno być z dynaudio ale to tylko gdybanie. Jest tu jakiś jasnowidz co przewidzi, które kolumienki bardziej mi podejdą? Może zakłady? hehe. Nie wiem czemu ale coś czuję, że będą to ......

Witam. No i po odsłuchu w moim pokoiku Dynaudio dm 2/6. Wnioski : Castle Knight 2 zdeklasowały małe pierdziawki dynaudio. Dla mnie Castle Knight 2 mają to "coś" czego szukałem. Wiem, że nie są neutralne, że "oszukują - upiększają muzykę, podkolorowują ją" ale robią to po mistrzowsku, że szybko zapomina się o tym a zaczyna się chłonąć tylko hektolitry przyjemności jakie daje ich słuchanie. Nie będę tu opisywał dokładnego porównania, bo byłaby to tylko moja subiektywna ocena. Jednego jestem pewien - Castle Knight 2 to wspaniałe głośniki!!!

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
Gość aqs

(Konto usunięte)

W moim systemie grają Knighty 5 ze wzmacniaczem dzielonym Quada o mocy 80W(8Ohm), który bez problemu sobie z nimi radzi więc i CA 651 o podobnej mocy wyjściowej powinien dać sobie radę ponieważ parametry zarówno impedancji jak i skuteczności są dość przyjazne.Natomiast brzmienie tych kolumn jest dość uniwersalne i przyjemne klasyfikujące je raczej po ciepłej stronie "mocy", choć raczej nie eksponują żadnego z zakresów częstotliwości. Bas wsparty pewnym rodzajem linii transmisyjnej z wylotem w podstawie jest wypełniony i pojawia się tam gdzie powinien nie dominując przekazu.Pomieszczenie o pow.25m2 wystarczające dla tych kolumn. Oczywiście nic nie zastąpi odsłuchu z Twoim wzmacniaczem więc polecam wzięcie pod pachę sprzętu i udanie się do sklepu.Dla mnie te kolumny to zdecydowanie lider w zakresie cenowym do 5 000 zł za nowe, w moich poszukiwaniach konfrontowałem je z Dali Ikonami 6 , Eposami Elanami 35 czy AA Hyperion IV i Castle zdecydowanie zwyciężyły.

w których kolumnach przetestowanych przez ciebie bas był najlepszy, najmocniejszy, najniżej schodzący i najlepiej kontrolowany

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość aqs

(Konto usunięte)

Najniżej schodziły w/g mnie Hyperiony, ale w całości przekazu wygrały właśnie Castle. Jednak najważniejsze jest własne odczucie, w swoim systemie więc próbuj z własnymi klockami bo polegając tylko na opisach możesz się rozczarować.

Co najbardziej urzekło cię w Knight 5 jak wypada przestrzeń słuchałem ostatnio prawie 40 letnie Pioneery hpm-100 i jestem pod wrażeniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co najbardziej urzekło cię w Knight 5 jak wypada przestrzeń słuchałem ostatnio prawie 40 letnie Pioneery hpm-100 i jestem pod wrażeniem

Ponieważ wcześniej słuchałem dźwięków na sprzęcie z kolumnami podstawkowymi brakowało mi podstawy basowej, szukałem takich głośników żeby to uzyskać. W moim zestawie gra to akceptowalnie -choć nie w każdym rodzaju muzyki. Bardzo dobrze jest w małych składach szczególnie akustycznych- np. Umplagged Claptona, gorzej sprawdza się w muzyce symfonicznej, w potężnych orkiestrach np.soundtrack z filmu Gladiator gdzie wszystko zbija się w dźwiękową kulę.

Pamiętaj też, że kolumny są tylko jednym z elementów systemu odtwarzania i zarówno wzmacniacz jak i źródło pełnią tu równoprawne role w jakości dźwięku.

Co mnie w nich urzekło(?)- w zakładanym przeze mnie budżecie są to optymalne, solidne w bardzo dobrej jakości wykończenia produkty- posiadają rzadko dostępną w tej strefie cenowej okleinę z naturalnego forniru , w moim przypadku z drewna orzecha, stabilne podstawy, kolce z gumowymi podkladkami i przede wszystkim otwór bass refleksu jest w podstawie co ułatwia sposób ustawienia w pomieszczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie bardziej ważny jest dźwięk niż wygląd hpm-100 są brzydkie ale grają wyśmienicie

Jak to mawiali starożytni "De gustibus non est disputandum" - kup to co Tobie najbardziej odpowiada, jeżeli te Pioneery są dla Ciebie optymalne zainwestuj w nie i już.

Życzę wiele przyjemności ze słuchania muzyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Dobry wieczór

Pozdrawiam wszystkich miłośników firmy Castle.

Właśnie stałem się posiadaczem głośników "Castle richmond anniversary limited edition"

Teraz kolej na wzmacniacz i dlatego chciałbym prosić o pomoc odnośnie wyboru urządzenia w cenie do około 3 - 4k zł.

Pozdrawiam

Mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz pierwszy wstążka w Castle ?

Czy wiadomo już coś w temacie , opinie / testy .

 

http://allegro.pl/castle-avon-2-nowosc-salon-hifi-wroclaw-i5234522986.html

 

Oooo, ciekawe. Ale oryginalne Avony to były podłogówki.

 

Dobry wieczór

Pozdrawiam wszystkich miłośników firmy Castle.

Właśnie stałem się posiadaczem głośników "Castle richmond anniversary limited edition"

Teraz kolej na wzmacniacz i dlatego chciałbym prosić o pomoc odnośnie wyboru urządzenia w cenie do około 3 - 4k zł.

Pozdrawiam

Mm

 

Nie znam tego modelu, ale ponieważ Castle zasadniczo grają średnicą szukałbym wzmaka niezbyt ciepłego, raczej przejrzystego, zdolnego zmusić kolumny do grania czystym i dobrze kontrolowanym basem. Wiem, że to ogólne, ale...

U mnie np. Avony grają z HK 675 i jestem zadowolony, choć to mój 2gi system i nie idealny do krytycznego odsłuchu.

Długo grałem zestawem dzielonym Arcama 9c i 8p, potem dołożyłem Sansui. Wszystko grało. b fajnie.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 miesiące temu...

Witam Panowie, zastanawiam się nad kupnem Castle Knight 5. Co możecie powiedzieć na ich temat? No i gdzie można kupić w dobrej cenie? Pozdrawiam.

Posiadam Knight 2, kupione w Audio Mix Konin. Z czystym sumieniem polecam ten sklep. Z jaką elektroniką zamierzasz je łączyć i w jakim metrażu? Jakiej muzyki słuchasz?

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam Knight 2, kupione w Audio Mix Konin. Z czystym sumieniem polecam ten sklep. Z jaką elektroniką zamierzasz je łączyć i w jakim metrażu? Jakiej muzyki słuchasz?

Słucham muzyki bardzo różnej lecz w wiekszości takich wykonawców jak: Muse, Perfekt, Depeche Mode, Budka suflera, Tech N9ne.

Wzmacniacz który już do mnie jedzie to Nad c375. Metraż docelowo salon z aneksem ok 25-30 metrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słucham muzyki bardzo różnej lecz w wiekszości takich wykonawców jak: Muse, Perfekt, Depeche Mode, Budka suflera, Tech N9ne.

Wzmacniacz który już do mnie jedzie to Nad c375. Metraż docelowo salon z aneksem ok 25-30 metrów.

Cześć. Metraż ok. Ja mam wzmak NAD c 356 więc bardzo podobnie do Twojego wzmacniacza i NAD serii trzeciej jak najbardziej do Knight się nadaje, chociaż są duuużo lepsze wybory (wzmak Music Hall a 35.2 lub Heed Obelisk grają z Knight o wiele lepiej) ale z NAD też jest ładnie. Przestrzegam Cię od razu przed kupnem cedeka firmy NAD (czy to 316 czy 546) da Ci to zamulony na średnicy dźwięk, z wycofanym wokalem, kompletnie bezbarwny, z cedekami NADa otrzymasz tylko potężne trochę rozlazłe basiszcze i nic więcej. Nie słuchaj "doradców" którzy twierdzą, że do Twojego wzmacniacza NAD najlepiej wpasuje się cedek tej samej firmy (obecnie produkowane cedeki NADa grają strasznie kupiasto!!!!!!). Miałem 2 tygodnie temu u siebie na porównaniu przez ponad tydzień cedeka NAD c 546 i Vincenta cd 400 i został ten drugi (bardzo plastyczny, barwny i rozdzielczy dźwięk- całkowite przeciwieństwo cedeka NAD!!!!). Nie popełnij tego błędu z cedekiem, bardzo, bardzo dużo stracisz na barwie i plastyce oraz rozdzielczości!!!!!! A i jako drugą opcję (obok Knight 5) przesłuchaj do swojego wzmacniacza kolumny Monitor Audio silver rx 6 lub rx 8 (z Twoim NAD-em gra to moim zdaniem dużo lepiej niż Knight-y z NADem). Jak chcesz się więcej dowiedzieć jak gra Knight pisz na priv - te kolumny nie grają dobrze każdej muzy, w niektórej sobie kompletnie nie radzą, dlatego napisałem Ci, żebyś dla porównania z Twoim wzmacniaczem posłuchał Monitor Audio.

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Cześć. Jestem przed decyzja o zakupie nowych kolumn i jakoś zafiksowałem się na Castle - słuchałem dwukrotnie Knightów 3 u kolegi i mnie urzekły. Z analizy i z budżetów wychodzi mi, że powinienem wybrać między Stlirlingami 3 a Knight 5. W Olsztynie nie mam gdzie odsłuchać żadnej z tych kolumn, więc bardzo was proszę o opinię, co będzie lepsze dla następujących parametrów.

Pokój 25 metrów, słabo ustawny. Wzmacniacz Musical Fidelity E11, źródło Yamaha cd-n500, kable Audionova Moonwalk biwire, interkonekt Albedo Blue. Muzyka to przede wszystkim klasyka i jazz, czasami trochę starego rocka. Nigdy głośno.

W moich obecnych kolumnach (Acoustic Energy Aelite Two) brakuje mi trochę basu, choć stereofonię robią świetną. Kable mam dość rozjaśniające i to bardzo wspomaga lampowe brzmienie wzmacniacza, ale za to prawie w całości niweluje i tak delikatny bas, jaki jest w tych podstawkowcach. Z kablami kombinowałem długo i wiem, że trzeba wejść w wyższe kolumny. A zatem co lepsze: Stirlingi 3 czy Knighty 5?

Dzięki z góry za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Jestem przed decyzja o zakupie nowych kolumn i jakoś zafiksowałem się na Castle - słuchałem dwukrotnie Knightów 3 u kolegi i mnie urzekły. Z analizy i z budżetów wychodzi mi, że powinienem wybrać między Stlirlingami 3 a Knight 5. W Olsztynie nie mam gdzie odsłuchać żadnej z tych kolumn, więc bardzo was proszę o opinię, co będzie lepsze dla następujących parametrów.

Pokój 25 metrów, słabo ustawny. Wzmacniacz Musical Fidelity E11, źródło Yamaha cd-n500, kable Audionova Moonwalk biwire, interkonekt Albedo Blue. Muzyka to przede wszystkim klasyka i jazz, czasami trochę starego rocka. Nigdy głośno.

W moich obecnych kolumnach (Acoustic Energy Aelite Two) brakuje mi trochę basu, choć stereofonię robią świetną. Kable mam dość rozjaśniające i to bardzo wspomaga lampowe brzmienie wzmacniacza, ale za to prawie w całości niweluje i tak delikatny bas, jaki jest w tych podstawkowcach. Z kablami kombinowałem długo i wiem, że trzeba wejść w wyższe kolumny. A zatem co lepsze: Stirlingi 3 czy Knighty 5?

Dzięki z góry za pomoc.

 

Sorry coś poknociłem z odpowiedzią.

Użytkuję już od 9 miesięcy Castle Knight 5 w pomieszczeniu o podobnym metrażu. Przy zakupie porównywałem właśnie obydwie konstrukcje w zestawieniu z moim dzielonym Quadem 99 i zdecydowanie wygrały "rycerze", Stirlingi mają specyficzny dźwięk eksponujący bardziej dolne rejestry w stosunku do Knight'ów, różne są materiały z których wykonane są membrany głośników nisko-średniotonowych- stirlingi to włókno (chyba) węglowe a knighty to papier i do tego większa średnica w tych drugich , różne są również kopułki wysokotonowe -materiał ten sam-tekstylne ale w stirlingach ma większą średnicę i to determinuje różnice, natomiast podobny jest zastosowany system linii transmisyjnej.Stolarka jest równie wysokiej jakości zarówno w jednej i drugiej konstrukcji.

Podsumowując: dla mnie bardziej uniwersalne są Knighty i dlatego je wybrałem. Nic jednak nie zastąpi odsłuchu z własną amplifikacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stirlingi to konstrukcja nawiązująca do historii Castla sprzed okresu chińskiego i opiera się prawdopodobnie wprost na projektach brytyjskich i ma takie specyficzne brzmienie. Seria Knight to już całkiem nowa propozycja nowego właściciela (IAG) taka bardziej uniwersalna, choć wpisująca się w historyczne konstrukcje-chociażby przez zastosowanie linii transmisyjnej.Tak jak wpisałem wcześniej u mnie bezpośrednie starcie odsłuchowe wygrały Knighty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja po zachwycie pierwszą parą Castle Knight 2, którą musiałem odesłać bo .... nieważne, czekałem na nową partię i jak już się doczekałem to nie jestem zadowolony - nie jest to już to samo granie. Po pierwsze sybilanty są bardzo mocno podkreślone, te głośniki wręcz ssssyczą - wystarczy porównać z dali zensor 3 czy najniższą serią dynaudio dm, górna średnica w Castle Knight 2 jest moooooocno podbita. Po drugie wokale są delikatne, gdzieś wycofane, ściśnięte. Po trzecie nie ma tej barwy/głębi basu jaką miały te pierwsze Knight 2, które chyba ze 3 latka gdzieś leżakowały w magazynie sklepowym. Uprzedzę obrońców Castle Knight 2 - zrobiłem duuuuużo, żeby poprawić akustykę pokoju i kolumny mają już ze 300 godzin na liczniku ale to niewiele zmieniło. Acha i ten bas owszem schodzi bardzo nisko ale co z tego skoro te głośniki kompletnie nie mają midbasu, zero uderzenia na midbasie, przez co wypaczają wiele rodzajów muzyki. Naprawdę niech każdy trzy razy najpierw przesłucha je zanim kupi i zwróci uwagę na to co napisałem a więc ssssybilanty, chude wycofane w stosunku do reszty pasma wokale (to wręcz granie tak zwaną V-ką tyle, że nie jest podbita sama góra pasma a górna średnica) i baaaardzo konkretne spowalnianie muzyki, przez co wiele utworów brzmi nieprawidłowo. Zdecydowanie stare partie Castle Knight 2 grały lepiej, to co mam teraz gra po prostu źle. Acha i gra to u mnie z NADem 356, który na pewno nie ma schowanej, chudej średnicy i nie brakuje mu uderzenia na "midbasie", po prostu Knight 2 tak grają.

Edytowane przez Adam 38

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość kolumn ma V-kę, mniejszą lub większą. Ten Nad 356 też nie jest mistrzem zbalansowanego brzmienia. Ja miałem u siebie kilka różnych Knightów, kilkukrotnie 2-ki (w tym jedne nowe) i ostatnio 4-ki. Mi się te kolumny podobają i coś mnie do nich ciągnie, choć nie są idealne. Przyznam że w ogóle nie słyszałem różnic między egzemplarzami Knight 2 i zdecydowanie daleki jestem od określania ich tak jak Adam zrobił to powyżej (może to znowu coś nie tak w tym nowym egzemplarzu, skoro gra zupełnie inaczej). Dla mnie cechy wspólne Knight 2 to łagodnie (lekko przymglona) podana górna średnica (zdecydowanie nie podbita) i mocniej dosycona dolna średnica, jednak przez dobrą mikrodynamikę nie wydaje się żeby tu na średnicy czegoś brakowało. Natomiast góry na tle wyższej średnicy jest dość sporo ale że syczy to za dużo powiedziane, wg mnie jest bardzo przyjemna (choć ideał to nie jest - słyszałem lepsze tweetery). Co do midbasu to tu się zgodzę - jest go mniej od niższego basu, bas jest z gatunku tych "miękkich" i schodzi bardzo nisko jak na monitory, nie dudni ale ma osłabione uderzenie. Kolumny jak zauważył Adam są jakby trochę "wolniejsze", ma to zalety jak i wady. Dzięki temu grają bardziej zaokrąglonym dźwiękiem, bardziej "soczyście", wybrzmienia są dłuższe ale trochę kosztem szybkości i energii. Knight 2 na pewno nie są neutralne, ubarwiają trochę dźwięk, ale wg mnie w fajny sposób. Z kolei Knight 4 grają trochę inaczej i o kwestii "spowolnienia" mowy nie ma - grają bardziej żywo, chyba przez bas który jest równiejszy (nie taki napompowany jak w 2-kach) i energiczny - ma zarówno niezłe zejście jak i szybkie mocne uderzenie mid basu, napędza dobrze tempo utworów. Gdyby ktoś nie widział które kolumny grają, a stałyby obok siebie Knight 2 i 4 to jestem pewny że by wskazał błędnie, które w danej chwili grają (z uwagi na bas) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość kolumn ma V-kę, mniejszą lub większą. Ten Nad 356 też nie jest mistrzem zbalansowanego brzmienia. Ja miałem u siebie kilka różnych Knightów, kilkukrotnie 2-ki (w tym jedne nowe) i ostatnio 4-ki. Mi się te kolumny podobają i coś mnie do nich ciągnie, choć nie są idealne. Przyznam że w ogóle nie słyszałem różnic między egzemplarzami Knight 2 i zdecydowanie daleki jestem od określania ich tak jak Adam zrobił to powyżej (może to znowu coś nie tak w tym nowym egzemplarzu, skoro gra zupełnie inaczej). Dla mnie cechy wspólne Knight 2 to łagodnie (lekko przymglona) podana górna średnica (zdecydowanie nie podbita) i mocniej dosycona dolna średnica, jednak przez dobrą mikrodynamikę nie wydaje się żeby tu na średnicy czegoś brakowało. Natomiast góry na tle wyższej średnicy jest dość sporo ale że syczy to za dużo powiedziane, wg mnie jest bardzo przyjemna (choć ideał to nie jest - słyszałem lepsze tweetery). Co do midbasu to tu się zgodzę - jest go mniej od niższego basu, bas jest z gatunku tych "miękkich" i schodzi bardzo nisko jak na monitory, nie dudni ale ma osłabione uderzenie. Kolumny jak zauważył Adam są jakby trochę "wolniejsze", ma to zalety jak i wady. Dzięki temu grają bardziej zaokrąglonym dźwiękiem, bardziej "soczyście", wybrzmienia są dłuższe ale trochę kosztem szybkości i energii. Knight 2 na pewno nie są neutralne, ubarwiają trochę dźwięk, ale wg mnie w fajny sposób. Z kolei Knight 4 grają trochę inaczej i o kwestii "spowolnienia" mowy nie ma - grają bardziej żywo, chyba przez bas który jest równiejszy (nie taki napompowany jak w 2-kach) i energiczny - ma zarówno niezłe zejście jak i szybkie mocne uderzenie mid basu, napędza dobrze tempo utworów. Gdyby ktoś nie widział które kolumny grają, a stałyby obok siebie Knight 2 i 4 to jestem pewny że by wskazał błędnie, które w danej chwili grają (z uwagi na bas) :)

Cześć Paweł. Swego czasu parę rozmów przez telefon przeprowadziliśmy i odnośnie podkreślonych głosek syczących w Knight 2 mieliśmy takie same spostrzeżenia, ale ok. Tak jak napisałem, te pierwsze Knighty, które miały co najmniej 3 latka leżakowania na karku, grały o niebo lepiej od tej świeżej partii (nie wnikam czy to ich dłuuugie leżakowanie spowodowało jakieś zmiany w zawieszeniu głośnika oraz kondach w zwrotnicy, na pewno było widać zmiany na naturalnej okleinie.....i kopułkach wysoko-tonowych, dlatego wróciły do dystrybutora, przesyłałem Ci ich zdjęcia) . Owszem Knight 2 mają bardzo delikatnie dociążone wokale na dole średnicy i to przy męskich wokalach słychać ale wokale zarówno męskie i kobitek są schowane, gdzieś wycofane, delikatniutkie w porównaniu z duuuużą ilością góry co zabiera emocje jakie powinna dawać muzyka, do tego ten podbity fragment pasma odpowiadający za sssssyk w kobiecych wokalach jest odrzucający. Ogólnie Knight 2 grają - jak to nazwałeś - mgiełką ale moim zdaniem na całym paśmie oprócz tego nieszczęsnego podkreślania sybilantów. Do tego ten nieszczęsny midbas, którego ewidentnie brakuje nawet w muzyce popularnej, nie mówiąc o rockowej bo tu one grają karykaturalnie. Sorry ale nie wiem w jakiej muzyce one mogą się sprawdzić z taką charakterystyką grania. Dynamika leży po całości, wokale owszem o bardzo przyjemnej barwie ale wycofane/delikatniutkie, góry duuuuużo ale na szczęście nie wbija szpilek w uszy i to nieszczęsne sssssssyczenie. Myślę, że najuczciwszym będzie stwierdzenie, że te kolumny grają tak jak kosztują.

PS. Jako osoba bardzo osłuchana w sprzęcie audio, która może w każdej chwili słuchać sprzętu wartego małe fortuny bardzo zdziwiłeś mnie stwierdzeniem, tu cyt.: "Większość kolumn ma v-kę..." To ja się pytam jakie emocje mogą przenieść na słuchacza takie kolumny? Sorki ale tu Cię drogi Kolego nie rozumiem. Pozdrawiam.

Edytowane przez Adam 38

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.