Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wrażliwy, a nawet nadwrażliwy. Do tego koty mają (dość wyjątkową) zdolność do wymiotowania na życzenie. Kiedy wymiotuje pies, to znaczy, że coś jest nie w porządku i zwykle jest to początek jakiegoś problemu. Kiedy zaś wymiotuje kot, to:

- zjadł za dużo

- zjadł za szybko

- myślał, że będzie lepsze niż było :-)

- miał taki kaprys

Dopiero jeśli wymiotuje kolejny raz i nie chce jeść tego, co jadł przed wymiotowaniem, to może być znak, że coś z tym pokarmem jest nie w porządku.

Ogólnie jednak karmienie kotów to trudny temat, bo od przyczyny do skutku bywa daleka droga i czasem winą obarcza się coś, co nie ma związku z problemem.

Dlatego lepiej zanadto nie eksperymentować, żeby nie ściągnąć na futrzaka niepotrzebnych problemów.

Moja Ciapa przez ponad 4 lata uczyła mnie które karmy są dobre (a raczej, które są niedobre). Problemy były tak potężne, że zgłębiając zagadnienie w końcu wylądowałem w branży karmowej i teraz może nie jestem mądry, ale na pewno ostrożny (równolegle jeszcze walczyłem o życie boksera, skazanego na śmierć po 2 latach karmienia RC). Dzięki temu od ładnych kilku lat nie wiemy co to alergia i związane z nią problemy.

Kot meloman i kot polujący na kolibra

 

Wrażliwy, a nawet nadwrażliwy. Do tego koty mają (dość wyjątkową) zdolność do wymiotowania na życzenie.

 

Na jakie życzenie - na krawat, garnitur, pościel, stół, wzmacniacz lampowy (mistrzostwo świata), i na sąsiadkę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15750-0-84992500-1429655092_thumb.jpg

post-15750-0-57057000-1429655094_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wrażliwy, a nawet nadwrażliwy. Do tego koty mają (dość wyjątkową) zdolność do wymiotowania na życzenie. Kiedy wymiotuje pies, to znaczy, że coś jest nie w porządku i zwykle jest to początek jakiegoś problemu. Kiedy zaś wymiotuje kot, to:

- zjadł za dużo

- zjadł za szybko

- myślał, że będzie lepsze niż było :-)

- miał taki kaprys

Dopiero jeśli wymiotuje kolejny raz i nie chce jeść tego, co jadł przed wymiotowaniem, to może być znak, że coś z tym pokarmem jest nie w porządku.

Ogólnie jednak karmienie kotów to trudny temat, bo od przyczyny do skutku bywa daleka droga i czasem winą obarcza się coś, co nie ma związku z problemem.

Dlatego lepiej zanadto nie eksperymentować, żeby nie ściągnąć na futrzaka niepotrzebnych problemów.

Moja Ciapa przez ponad 4 lata uczyła mnie które karmy są dobre (a raczej, które są niedobre). Problemy były tak potężne, że zgłębiając zagadnienie w końcu wylądowałem w branży karmowej i teraz może nie jestem mądry, ale na pewno ostrożny (równolegle jeszcze walczyłem o życie boksera, skazanego na śmierć po 2 latach karmienia RC). Dzięki temu od ładnych kilku lat nie wiemy co to alergia i związane z nią problemy.

 

Co to jest "karmienie RC"?

Piotr

"RC" to skrót nazwy Royal Canin - czyli marki koncernu Mars (tego od batonów i czekolad), który za ciężkie pieniądze sprzedaje karmę produkowaną z byle czego (byle co - czyli produkty mięsopodobne uzyskiwane z zakończonego agonalną śmiercią krótkiego życia w skandalicznych warunkach drobiopodobnych stworzeń) i konserwowaną rakotwórczymi substancjami (BHA i BHT). Za pieniądze, które uzyskuje z tego procederu robi wodę z mózgów swoich klientów (niektórzy nazywają to marketingiem) i sponsoruje różne atrakcje dla weterynarzy (ci z kolei nazywają to współpracą naukową).

"RC" to skrót nazwy Royal Canin - czyli marki koncernu Mars (tego od batonów i czekolad), który za ciężkie pieniądze sprzedaje karmę produkowaną z byle czego (byle co - czyli produkty mięsopodobne uzyskiwane z zakończonego agonalną śmiercią krótkiego życia w skandalicznych warunkach drobiopodobnych stworzeń) i konserwowaną rakotwórczymi substancjami (BHA i BHT). Za pieniądze, które uzyskuje z tego procederu robi wodę z mózgów swoich klientów (niektórzy nazywają to marketingiem) i sponsoruje różne atrakcje dla weterynarzy (ci z kolei nazywają to współpracą naukową).

 

Dzięki za odpowiedź , serdeczności .

Piotr

Keef'98 -- chwilę Ci zajmie oglądanie....A ja i tak stawiam ,,dychę" , że w końcu i tak namierzy i zaatakuje kolumny , choćby miała nawet kwadrylion drapaków....

Moje koty - szczęśliwie - nie zaatakowały głośników, do tej pory.

Żebym tego w złą godzinę nie napisał(!?);-)

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

Moja kotka ma 13 lat. Od kiedy żyje, porusza się wśród kabli, kolumn, skacze po parapetach, na których często leżą płyty, wskakuje na komodę, na której stoi telewizor i sprzęt audio - nie zdarzyło się (i wnioskując logicznie - raczej się nie zdarzy) nic, co mogłoby spowodować mój niepokój co do przyszłości moich sprzętów.

Ale wiem, że koci świat pełen jest różnych bandziorów niszczących co się da i kiedy tylko się da :-)

Najgorsze chyba jest to, że tego się nie da w żaden sposób przewidzieć.

Faktem jest też, że cały czas starannie dbam o to, żeby pazurki Ciapki nie były zbyt długie i żeby w każdym pokoju, w których przebywa było kilka miejsc, w których może drapać bez szkód (jakiś dywanik na podłodze przynajmniej).

W pomieszczeniach "nowoczesnych" typu szkło i stal biedny kot musi sobie coś znaleźć i jeśli nieszczęśliwie jedynym miękkim elementem wyposażenia jest obudowa kolumn....

Swoją drogą - takie sterylne pomieszczenie to i grać musi nie za bardzo - więc ani kotoprzyjazne, ani audioprzyjazne.

BeLesiu

 

Możesz ze swojego doświadczenia zarekomendować jakiegoś producenta karmy? Ja póki co stosuję RC ale chętnie przesiadłbym swojego Devon Rex'a na coś pewnego i (!) sprawdzonego.

Słuchając rozumu....

@foni - napiszę do Ciebie PW - jak pisałem wcześniej, na tyle ciężko grzebałem, że z czasem stwierdziłem, że szkoda mi tego czasu, który poświęciłem na zgłębienie problemu i w rezultacie zacząłem sam importować (najpierw tylko dla siebie) a potem sprzedawać karmy dla psów i kotów.

Nie chcę tu robić kryptoreklamy :-)

Nie mów hop - kiedyś dałem czadu, drgania zainteresowały kotkę. Wystarczyło by wyciągnąła łapkę, by pazurkiem sprawdzić co zacz. Górne resory do wymiany w tygodniowych Tannoyach :)

Wtedy kompletnie nie było mi do smiechu. Ostatnio załatwiła mi 80-letni zegar

 

.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15750-0-61408800-1429817888_thumb.jpg

post-15750-0-08994600-1429817987_thumb.jpg

post-15750-0-64538400-1429817988_thumb.jpg

post-15750-0-32651400-1429817989_thumb.jpg

post-15750-0-99895400-1429817989_thumb.jpg

post-15750-0-71826000-1429817990_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale wiem, że koci świat pełen jest różnych bandziorów niszczących co się da i kiedy tylko się da :-)

Najgorsze chyba jest to, że tego się nie da w żaden sposób przewidzieć.

 

Podobnie jak świat ludzi. Zwłaszcza polityków i biznesmenów.

 

Załączone miniatury

 

Jaka śliczna. ;-)

  • 1 miesiąc później...

Wrażliwy, a nawet nadwrażliwy. Do tego koty mają (dość wyjątkową) zdolność do wymiotowania na życzenie. Kiedy wymiotuje pies, to znaczy, że coś jest nie w porządku i zwykle jest to początek jakiegoś problemu. Kiedy zaś wymiotuje kot, to:

- zjadł za dużo

- zjadł za szybko

- myślał, że będzie lepsze niż było :-)

- miał taki kaprys

Dopiero jeśli wymiotuje kolejny raz i nie chce jeść tego, co jadł przed wymiotowaniem, to może być znak, że coś z tym pokarmem jest nie w porządku.

Ogólnie jednak karmienie kotów to trudny temat, bo od przyczyny do skutku bywa daleka droga i czasem winą obarcza się coś, co nie ma związku z problemem.

Dlatego lepiej zanadto nie eksperymentować, żeby nie ściągnąć na futrzaka niepotrzebnych problemów.

Moja Ciapa przez ponad 4 lata uczyła mnie które karmy są dobre (a raczej, które są niedobre). Problemy były tak potężne, że zgłębiając zagadnienie w końcu wylądowałem w branży karmowej i teraz może nie jestem mądry, ale na pewno ostrożny (równolegle jeszcze walczyłem o życie boksera, skazanego na śmierć po 2 latach karmienia RC). Dzięki temu od ładnych kilku lat nie wiemy co to alergia i związane z nią problemy.

 

Dodam, że wszystkie te whiskasy i sheeba to sieczka z zazwyczaj 4% zawartością mięsa. My gdy kupujemy dla kota żarcie patrzymy na skład - jest kilka firm, które mają zawartość mięsa na poziomie 70-80% jeśli dobrze pamiętam.

 

Nie mów hop - kiedyś dałem czadu, drgania zainteresowały kotkę. Wystarczyło by wyciągnąła łapkę, by pazurkiem sprawdzić co zacz. Górne resory do wymiany w tygodniowych Tannoyach :)

Wtedy kompletnie nie było mi do smiechu. Ostatnio załatwiła mi 80-letni zegar

 

.

 

Moja Kornelia zainteresowała się dość szybko maskownicami kolumn i samymi kolumnami.

Zmobilizowało mnie to, by w trymiga zrobić jej drzewko. Oto jak wyszło.

Okazało się, że swoje miejsce na drzewku znalazł także królik, który zaanektował 'tubę' i pewnego dnia doszło do spięcia terytorialnego między zwierzakami ;) Teraz teren podzielony i incydentów już nie ma.

Kot zaakceptował drzewko już w czasie budowy wydajnie przyczyniając się do spowalniania prac... Ale od tego chyba są koty... ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-14054-0-43910500-1433150192_thumb.jpg

post-14054-0-46310100-1433150201_thumb.jpg

post-14054-0-12580500-1433150212_thumb.jpg

post-14054-0-06743000-1433150221_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

romekjagoda, które karmy mają tyle mięsa ?

 

Teraz pamiętam tylko Royal Canin, ale jest jeszcze 1-2 gdzie skład jest naprawdę dobry jakościowo.

 

Jeny, ale urocza. :-D Masz ślicznego kociaka.

 

Dzięki, to masz bonusa ;) + zdjęcie królika.

No śliczniacha jest i taka przytulaśna - fajny kociak. Łazi za nami jak pies i wydaje fajne dźwięki - tak sobie stęka pod nosem, popiskuje :) To tak ponadprogramowo ponad miauczenie (a miauczeć jeszze nie potrafi, bardziej taki płacz dziecka). Rozkoszna jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-14054-0-03271200-1433152165_thumb.jpg

post-14054-0-53601200-1433152215_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Fajny wątek. Pozdrowienia dla wszystkich kociarzy! My mamy 2 w domu i kilka nadwornych, które odwiedzają miseczki zawsze pełne karmy. Zawsze byłem pisarzem i psy nadal kocham. Ale koty skradły nasze serca. Kto nie mieszka z kotami to nie wie jak to jest. Nie zna tej magii, tej wybitnej inteligencji, niezależnej osobowości, lojalności i ogromu miłości która mają w sobie i która obdarowują domowników. Nigdy nie zrobiły nawet ryski na żadnym sprzęcie ani kolumnach w naszych systemach audio. Jedynie domowe rośliny czasem podniszczy nasza dzika kotka. Rasowy nie niszczy w ogóle nic.

Zawsze byłem pisarzem i psy nadal kocham. Ale koty skradły nasze serca.

 

No to podobnie jak ja :-)

 

Rasowy nie niszczy w ogóle nic.

 

Mi zrobiła ryskę na kolumnie raz, ale po prostu nie wiedziała co to. Dwa razy skoczyłą na maskownice, a od czasu, gdy zrobiłem drzewko nic takiego się nie stało.

Na stół nie wchodzi, na blaty w kuchni nie wskakuje - pod tym względem jestem naprawdę zaskoczony, bo byłem przygotowany na łażenie po firankach i takie tam (kiedyś moja ówczesna narzeczona opiekowała się małym kociakiem przez 1 tydzień... to było tornado).

Powrót po dłuższej przerwie...

My też, ale ten nasz jest bystry, jak głośno i groźniej powie się "Puszek", to bystrzak wie, o co chodzi. U mnie w pokoju może robić wszystko oprócz wchodzenia na biurko (komp, sprzęt do geometrii, systemik słuchawkowy, układy, tablice, kalkulatory i inne), zabawy elektroniką i dotykania płyt - wie to i jest spokój :-D Choć raz zaczął się bawić moim kablem od słuchawek ;-)

A gdyby się dobrał do winyli, to bym go wywaliła przez balkon na ogród ;-)

Edytowane przez Keef'98

"Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery."

Też jestem kociarzem. Kilka psów także przez dom się przewinęło, ale koty....:)) Było ich sporo, teraz ostał się jeden. Żaden z nich nie zrobił szkody przy audio.

A gdyby się dobrał do winyli, to bym go wywaliła przez balkon na ogród ;-)

 

U nas do sypialni i do odsłuchowego kot wstępu nie ma. Tak jest prościej dla wszystkich.

Powrót po dłuższej przerwie...

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.