Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Usiłowałem zacząć oglądanie długiego filmu z kanału "smartgasm" - tytuł to był ~ Problem mózgu Boltzmana ...

Nie chce mi się - autor miesza fizykę skali makro (czyli otaczającego świata) z fizyką kosmosu.

Chyba błądzi bo taka analogia to czysta spekulacja.

PS.

To nie zagadka do rozwiązania, a sugestia do naprowadzenia odbiorcy - innymi słowy: uściślenie.

Zamiast rozwikłania zagadek zwykle kieruję się sympatią lub antypatią.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

9 godzin temu, xetras napisał:

transcendencja czyli dążenie poza rzeczywistość czyli "na obraz i podobieństwo", czyli "piramidy", czyli "wielkie budowle socjalizmu" , czyli też w/w (bardzo słynne, ale nieznane)* Gobekli Tepe to tylko przykłady tego, że człowiek stara się umożliwiać niemożliwe.

Ale - po co ?

z reguły dlatego, że jakiś szaleniec u władzy chce być zapamiętany mieniąc się albo bogiem na ziemi albo zbawcą narodu 🙂

Dla mnie miesza, bo termodynamikę i entropię przeskalowuje na wyobrażony "Wszechświat'.

EOT, bo to zagadnienie wykracza poza temat (który nie dotyczy fizycznej rzeczywistości).

Dlatego podałem na rysunku piramidę potrzeb Abrahama Maslowa -w wersji  z transcendencją, estetyką i poznaniem, a nie z kulminacją w postaci "samorealizacji". Maslow wskazuje inny szczyt hierarchii psychicznych potrzeb.

4 godziny temu, kostropaty napisał:

z reguły dlatego, że jakiś szaleniec u władzy chce być zapamiętany mieniąc się albo bogiem na ziemi albo zbawcą narodu 🙂

Owszem. Manipuluje masami ludzkimi wykorzystując to, co jest naturalną potrzebą ludzi.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Spece od zarządzania ustawili te potrzeby w piramidę, nie sam autor hierarchii.

Podajesz wersję nieaktualną, Mski.

Piramida to wizualizacja - ta z 1967 roku (nie lubiana przez postępowców) obejmuje też: poznanie, estetykę oraz transcendencję.

Potrzeby poznawcze estetyczne transcendentne to też człowiecze potrzeby.

Rysunek porównawczy 2 wersji  podawałem wcześniej w swoim poście.

Mski, to co zamieszczasz to wersja przestarzała, którą później poprawiono.

Nie tylko "selfactualisation", to nie jest "szczyt" potrzeb wbrew temu co przyjęte.

W praktycznym zarządzaniu ekspertom zapewne były zbędne - potrzeby poznawcze, potrzeby estetyczne oraz potrzeby transcendentne więc udają, że ich nie widzą.

PS.

W poście #26505 był rysunek porównawczy.

PPS.

Co do tego, czy " raczej nie ma wiele wspólnego z tytułem tematu" - posłużyłem się nią jako naukowym modelem tego, co określa się terminem z mowy potocznej i przekazu biblijnego "na obraz i podobieństwo", użytego przez przedmówcę.

Mi się "transcendencja" z tym, że "na obraz i podobieństwo" i  z "Boskim" tematem  jak najbardziej łączy się.

To tylko wskazówka, być może mylna.

 

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Nie do końca "rozumiem". Transcendencja mało ma wspólnego z rozumem.

Podobnie jak nie do końca rozumiem estetyczne lub poznawcze - wszystkie te 3 obszary są abstrakcyjne, ogólne. Przede wszystkim - wymagają uruchomienia wyobraźni silniej niż potrzeby podstawowe, rzeczywiste.

Transcendencja - to w dużym uproszczeniu dążenie poza rzeczywistość. Nie tylko religia i wiara tym się zajmuje. Geniusze nauki też. Wspomniałem o Galileuszu Koperniku Newtonie. Zwłaszcza chyba ten ostatni był "transcendentny".

Synonim to <<istnienie poza granicami bytu lub poza granicami ludzkiego poznania>>

Skądś ludzie mają ten dar  poszukiwania tego istnienia i dążą ku niemu. Nieliczni tylko umieją go ogarnąć, np. jacyś "prorocy" albo "artyści", zwłaszcza - poeci.

Poza zmiennością form tego świata szukają niezmiennego, odwiecznego - który do przyszłości też się odniesie.

Naukowcy również szukają jakiejś "ogólnej teorii wszystkiego". 

Edytowane przez xetras
poprawka

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Gość

(Konto usunięte)
34 minuty temu, xetras napisał:

Nie do końca "rozumiem". Transcendencja mało ma wspólnego z rozumem.

Podobnie jak nie do końca rozumiem estetyczne lub poznawcze - wszystkie te 3 obszary są abstrakcyjne, ogólne. Przede wszystkim - wymagają uruchomienia wyobraźni silniej niż potrzeby podstawowe, rzeczywiste.

Transcendencja - to w dużym uproszczeniu dążenie poza rzeczywistość. Nie tylko religia i wiara tym się zajmuje. Geniusze nauki też. Wspomniałem o Galileuszu Koperniku Newtonie. Zwłaszcza chyba ten ostatni był "transcendentny".

Synonim to <<istnienie poza granicami bytu lub poza granicami ludzkiego poznania>>

Skądś ludzie mają ten dar  poszukiwania tego istnienia i dążą ku niemu. Nieliczni tylko umieją go ogarnąć, np. jacyś "prorocy" albo "artyści", zwłaszcza - poeci.

Poza zmiennością form tego świata szukają niezmiennego, odwiecznego - który do przyszłości też się odniesie.

Naukowcy również szukają jakiejś "ogólnej teorii wszystkiego". 

na pewno rozumiesz to co piszesz?

może opisz, w jakiejkolwiek formie, świat w którym żyjesz...

 

Nie wtrącaj się. Twój zaczepny styl nie pasuje do tematu.

Ile razy mam Ci pisać że to nie temat o mnie.

Kilka razy dałem Ci to do zrozumienia.

Nie będę opisywał świata - także tego w którym żyję. Przecież Twoja sugestia i pytanie są pozbawione sensu.

EOT.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

W dniu 19.02.2022 o 00:13, ASURA napisał:

No ale po co być wtórnym i stworzyć coś takiego niedoskonałego-ułomnego jak człowiek? Przecież można by stworzyć jakiś absolut czy cuś na swoim poziomie

 ,,z prochu powstałeś i w proch się obrócisz'' wygląda na to, że ułomny był już od stworzenia.

57 minut temu, kghm napisał:

 ,,z prochu powstałeś i w proch się obrócisz'' wygląda na to, że ułomny był już od stworzenia.

Lub murzyn zrobił swoje murzyn może odejść

Ot odwalamy robotę dla kogoś innego a krótki czaso okres  rozpadu jest po to co byśmy za wysoko głowy nie podnosili

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

13 godzin temu, kghm napisał:

 ,,z prochu powstałeś i w proch się obrócisz'' wygląda na to, że ułomny był już od stworzenia.

Adam został stworzony jako doskonały człowiek i dopiero po tym jak postanowił zbuntować się Bogu zostały wypowiedziane słowa że z prochu jesteś i w proch się obrócisz . Zobacz jak długo żył on jak i też inni w tym okresie czasu .

1 godzinę temu, Bartik napisał:

Adam (...) Zobacz jak długo żył on jak i też inni w tym okresie czasu .

Tu trzeba się zgodzić. Adam żył aż 930 lat! To całe 30 lat dłużej niż Mistrz Yoda.

42 minuty temu, kazik-t napisał:

po jakiego wója żyć tak długo?

900 lat, to raczej kara niżby dopust. ...870 lat starości, przeyebane.

Teraz tak może to wyglada ze życie około 900 lat to kara ,ponieważ żyjemy w innych warunkach .Wtedy ludzie byli jeszcze blisko doskonałości,nie było zatrucia środowiska,

tylu chorób , sam fakt życia tak długo świadczy o tym że byli zdrowi .

I takie było zamierzenie Boże co do człowieka ,mieli żyć wiecznie ,stało się inaczej przez Adama i Ewę . Ale Bóg nie zrezygnował ze swojego celu ,dał czas ludziom na to by się przekonali czy mogą żyć bez pomocy Bożej bo tego chciała pierwsza para ludzka .Jak widać takie mamy warunki jakie sobie stworzyliśmy .

W dniu 18.02.2022 o 22:11, xetras napisał:

2 wersje "piramidy potrzeb" amerykańskiego psychologa Masłowa - z 1954 roku i z 1967 roku.

 

Jak dobrze poszukasz w internecie, to i może znajdziesz kolejne wersje.

Oficjalna psychologia opiera się na jednej wersji, a czego się trzyma parapsychologia i inne chiromancje to nie bardzo wiadomo, bo trudno to zweryfikować.

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

Godzinę temu, Bartik napisał:

takie było zamierzenie Boże co do człowieka ,mieli żyć wiecznie ,stało się inaczej przez Adama i Ewę

Pamiętam, że mieli też iść się rozmnażać. Czy, więc, Bóg miał w planach stale powiększać Ziemię ze względu na fakt, że ludzi wciąż by przybywało a nikt by nie umierał?

Chyba, że nie przewidział i źle to zaplanował.

Poza tym, Bóg chyba nie kochał nigdy ludzi z różnymi fobiami społecznymi, którzy masakrycznie by się czuli w ogromnym ścisku, do którego w końcu by doszło.

Edytowane przez Mickey6
4 minuty temu, MSki napisał:

nie ma co ewangelizować tematu,

Ok, absolutna racja!🙂 Cytaty tego typu i dyskusje nad nimi mogą rozwlekać niemiłosiernie wątek.

Ale dodam, bez złośliwości, że cudnie było mi przeczytać prośbę skierowaną, między innymi, do mnie, ateisty i apostaty, o powstrzymanie ewangelizowania. 🙂

25 minut temu, MSki napisał:

Potopami regulował ilość ludzi.

Panowie, uprzejma prośba ..nie ma co ewangelizować tematu, więc powstrzymajcie się przed wypisywaniem tego, co zapisano w biblii, bo to zniekształca sam temat, jak i nie jest w żaden sposób związane z jego tytułem.

To dziwne bo wątek jest o Bogu a najwięcej informacji możemy znaleść właśnie w tej księdze. 

35 minut temu, Mickey6 napisał:

Pamiętam, że mieli też iść się rozmnażać. Czy, więc, Bóg miał w planach stale powiększać Ziemię ze względu na fakt, że ludzi wciąż by przybywało a nikt by nie umierał?

Jak by nie powiększał Ziemi, to a) zadusiliby się, b) poumierali by z głodu. Tak, czy siak, życie wieczne idzie się gonić. Widać wyraźnie, że z logiką piszących Biblię (i ej czytelników, którzy bez szemrania to łykają) jest zdrowo na bakier. Jak zresztą w większości bajek.

Edytowane przez porlick
Gość

(Konto usunięte)
2 minuty temu, porlick napisał:

Jak by nie powiększał Ziemi, to a) zadusiliby się, b) poumierali by z głodu. Tak, czy siak, życie wieczne idzie się gonić.

a...powiększał?

 

2 minuty temu, Bartik napisał:

To dziwne bo wątek jest o Bogu a najwięcej informacji możemy znaleść właśnie w tej księdze. 

bynajmniej.

pożycz coś od krysznowców

 

39 minut temu, Mickey6 napisał:

mieli też iść się rozmnażać.

bo chów polega na zwiększaniu pogłowia

3 minuty temu, kazik-t napisał:

a...powiększał?

No właśnie nie, stąd całe to życie wieczne fizycznego człowieka kupy się nie trzyma.

Bóg, jeśli miałby istnieć, nie mógłby być aż tak nielogiczny.

Wszystkie wasze rozmyslania opieraja sie na ogolnie uznanych i powtarzanych zalozeniach.

Co jesli zmienimy tylko dwa z nich. Obydwa maja glebokie uzasadnienie biblijne.

Nie masz wolnej woli.

Bog cie kocha, za to skad jestes. Brzydzi go to, kim jestes.

Jaka jest teraz jego natura?

….be still and know….

Oczywiscie kolejnym, niemniej waznym zalozeniem jest to, ze  czlowiek zostal zrzucony w swiat, ktorego panem jest nie on, a prastary glupiec.

Edytowane przez Seth_A_Rider

….be still and know….

Gość

(Konto usunięte)
1 godzinę temu, porlick napisał:

No właśnie nie, stąd całe to życie wieczne fizycznego człowieka kupy się nie trzyma.

Bóg, jeśli miałby istnieć, nie mógłby być aż tak nielogiczny.

zauważ, że istnieje "dogmat" że bóg jest wszystkim, stąd posiada również wszystkie istniejące cechy

 

18 minut temu, Seth_A_Rider napisał:

Wszystkie wasze rozmyslania opieraja sie na ogolnie uznanych i powtarzanych zalozeniach.

Co jesli zmienimy tylko dwa z nich. Obydwa maja glebokie uzasadnienie biblijne.

Nie masz wolnej woli.

Bog cie kocha, za to skad jestes. Brzydzi go to, kim jestes.

Jaka jest teraz jego natura?

co masz w głowie, że takie założenia snujesz?

2 godziny temu, Bartik napisał:

To dziwne bo wątek jest o Bogu a najwięcej informacji możemy znaleść właśnie w tej księdze. 

Prócz Księgi Objawienia mamy jeszcze do dyspozycji Księgę Stworzenia 🙂😉

Piotr

1 minute ago, kazik-t said:

zauważ, że istnieje "dogmat" że bóg jest wszystkim, stąd posiada również wszystkie istniejące cechy

 

co masz w głowie, że takie założenia snujesz?

Czytalem biblie kiedys i to wlasnie widzialem. Nie widzialem tam naiwnosci kochajacej wszystkich, zawsze.

….be still and know….

Gość

(Konto usunięte)
2 minuty temu, Seth_A_Rider napisał:

Czytalem biblie kiedys i to wlasnie widzialem. Nie widzialem tam naiwnosci kochajacej wszystkich, zawsze.

a, czy w tej książce było napisane, że ktoś tam w ogóle kogoś "kochał"?

2 godziny temu, Mickey6 napisał:

Pamiętam, że mieli też iść się rozmnażać. Czy, więc, Bóg miał w planach stale powiększać Ziemię ze względu na fakt, że ludzi wciąż by przybywało a nikt by nie umierał?

Chyba, że nie przewidział i źle to zaplanował.

Poza tym, Bóg chyba nie kochał nigdy ludzi z różnymi fobiami społecznymi, którzy masakrycznie by się czuli w ogromnym ścisku, do którego w końcu by doszło.

Przeludnienie,  to chyba nie jest problem , z którym Bóg nie mógł by sobie poradzić 🙂

Liczba aniołów jest skończona. 

Piotr

13 minutes ago, kazik-t said:

a, czy w tej książce było napisane, że ktoś tam w ogóle kogoś "kochał"?

Jest bardzo duzo, o ludziach kochajacych madrosc i prawde.

….be still and know….

33 minuty temu, kazik-t napisał:

a, czy w tej książce było napisane, że ktoś tam w ogóle kogoś "kochał"?

Miało nie być o Biblii ale skoro pytasz: ,,Albowiem tak Bóg umiłował świat że Syna swego jednorodzonego dał ''... Jan. 3, 16.

 

22 minuty temu, Seth_A_Rider napisał:

Jest bardzo duzo, o ludziach kochajacych madrosc i prawde.

Pytanie brzmiało czy ktoś kogoś kochał, a nie co ludzie kochali.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.