Skocz do zawartości
IGNORED

Bye, bye CD player (?)


Gość rochu

Rekomendowane odpowiedzi

Misfit,24 Lip 2007, 10:59

>... mozna by zrobić w oparciu o komputer zwrotnicę cyfrową a potem bi/tri? amping. Tylko ciekawe czy jest jakieś profesjonalne oprogramowanie do tego czy trzeba by samemu się bawić ?

 

Obadaj te linki poniżej ,tam jest o konfiguracji kart dźwiękowych do trybu ''BI-AMP''

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Translator

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
Gość rochu

(Konto usunięte)

Wczoraj połączyłem kartę ze wzmacniaczem za pośrednictwem pochodzącego z końca lat 60-tych srebrnego kabla Klein&Hummel. System zagrał z niebywałą dynamiką i swobodą oraz wzorową liniowością i transparentnością. Odczucie żywej muzyki dla mnie jest trudne do opisania ale efekt był właśnie taki.

Nie mogę wyjśc ze zdziwienia że karta dźwiękowa potrafi tak zagrać. Myślę że powoli zbliżam się do sedna moich poszukiwań.

Zastanawiam się teraz co dalej i stąd następujace pytanie.

 

Czy ma sens stosowanie Word Clocka w przypadku karty muzycznej która nie będzie spięta z innymi cyfrowymi urzadzeniami zewnętrznymi /DAC, transport, DAT/?

Zastanawiam się bowiem czy nie zdobyć właśnie Word Clocka i nie podpiąć go w pętli w moim EMU.

Czy to ma sens czy też ja gdzieś popełniam błąd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szwagiero,

Sa to dwie skrętki silver platted, każda w izolacji teflonowej, to w srebrzonym ekranie. Całość w białej izolacji teflonowej-widać nawijanie taśmy. Używana była jako przewód montażowy do wewnętrznych połaczeń sygnałowych w urządzeniach studyjnych KH, pomiarowych Bruel&Krajer. Koniec lat sześcdziesiątych, poczatek siedemdziesiątych, zapasy magazynowe jednego z niemieckich serwisów.

Mnie sie raczej nie chce bawić w testy porównawcze drucików, ale kilku kolegów to robi. Porównanie tej niby niepozornej cienizny z poważnymi IC pokazują, ze świat się zaczął dużo wcześniej niż się niejednemu wydaje.

Mówi się, ze czym starsze srebro (dokładniej tlenek srebra) tym lepiej gra. Ja tym bym uzasadniał bardzo atrakcyjne brzmienie tych drucików, bo technologicznie jest to porzadna robota, bez żadnych dziwnych wynalazków

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji, stare elementy bierne, używane przez KH tak gdzieś do końca lat siedemdziesiątych, brzmia (zastosowane w nowych układach) wręcz rewelacyjnie. Bardzo polecam odlewane potencjometry ze srebrzonym wodzikiem i pręcikiem grafitowym (nie szumia i po 100 latach), czy zwłaszcza te czerwone rezystory. Interesujące sa białe kostkowe tantale, choć im potrafi już się wiek ukłonić. Okablowanie w większości srebrzone warto tez przytulić. Przełączniki mechaniczne to osobna historia.

KH w latach 60-tych i 70-tych to była najwyższa jakość stosowanych elementów- dzisiaj często osiągalna tylko w najdroższych wyrobach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Miałem watpliwą przyjemność wymienić wiele uszkodzonych dysków SCSI. Nigdy natomiast nie miałem do czynienia z FC (fibre channel?) czy mają one zmienioną wewnętrzną konstrukcję czy tylko inny interfejs. Dużo wyższa cena dysków SCSI jest związana głównie z tym że na sprzęcie dla firm obowiązują dużo wyższe marże producenta i pośredników oraz 5 letniej gwarancji. Jedynym naprawdę powodem dla którego stosuje sie w serwerach dyski SCSI jest fakt że kontrolery SCSI mają dużo lepsze kolejkowanie rozkazów niż SATA i ma sens stosowanie dysków o dużych prędkościach obrotowych (15000 obr) co skraca czas dostępu do danych, co ma krytyczne znaczenie przy odczycie danych baz danych przy wielu jednoczesnych żądaniach z wielu stacji klienckich. Ostatnio przeczytałem informacje że Google sprawdziło jaka jest awaryjność dysków ich rozproszonej bazy, która jest rozproszona na wielu systemach z różnymi dyskami i stwierdzili że awaryjność jest na podobnym poziomie. Z tego co wiem to producentom nie opłaca si ę w chwili obecnej produkcja różnych linii konstrukcyjnych i technologicznych. Taki jest stan mojej wiedzy na chwile obecną, ale chętnie wysłucham waszych opinii w tym względzie. Tylko że to chyba nie to forum do dyskusji na te tematy?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy już dysk "solid state" bez części mechanicznych 32GB (tak jak memory stick).

Tylko kwestia czasu kiedy taki dysk będzie miał 320GB:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Problem głośnego twardego dysku odpada:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w marcu 2008 - 416GB z dysku solid state:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

markus71, 9 Wrz 2007, 22:05

 

>..Nigdy natomiast nie miałem do

>czynienia z FC (fibre channel?) czy mają one zmienioną wewnętrzną konstrukcję czy tylko inny

>interfejs.

 

Fibre Channel to jest protokół transmisji umożliwiający tworzenie równoległej kopi dysku czy całej macierzy w lokalizacji odległej fizycznie o kilkadziesiąt kilometrów. Koncepcja pojawiła się oczywiście po 09/11 na wypadek zdarzeń katastroficznych. Zazwyczaj używa się do tego separowanych przełączników FC podłącznych do serwerów. Technologia teraz zeszła do samego dysku twardego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie ma ona żadnego znaczenia dla zastosowań audio, chyba że chcemy mieć zawsze kopie swojej muzy w innym mieście, na wypadek gdyby na nasze osiedle spadł duży meteoryt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do SCSI vs SATA - mechanika jest ta sama. Rozna jest elektronika (+ czasem rezimy testow), firmware tez jest optymalizowany inaczej. Wydajnosciowo - dla zapisu ciaglego duzego pliku wyjdzie to samo, w zastosowaniach domowych roznic wielkich tez nie bedzie (chyba ze pracujemy na duzej ilosci malych plikow, wtedy jednak SCSI (i pochodne) sa nie do pobicia. Co do FC pozwole sobie sprostowac - prace nad pamieciami masowymi oddalonymi od serwerow sa prowadzone duzo wczesniej niz wydarzenia 9/11. FC powstal jako nastepca protokolu HIPPI w 1988 roku, jednak jego szersze zastosowanie jako technologii pamieci masowych datowane jest na 1994 roku, po ustandaryzowaniu technologii przez ANSI. To tyle OT.

 

Ad rem. W studiach nagraniowych jednak chetniej uzywa sie SCSI (stan na zeszly rok), szczegolnie jesli zgrywamy material na wielu sladach - jak pisalem wczesniej - tu SCSI nadal jest nie do pobicia (mimo NCQ w SATA). Znam przypadek studia, ktore po pol roku walki z dyskami SATA, kupilo macierz SCSI i problemy sie skonczyly. Do zastosowan jako zrodlo - zupelnie nie ma znaczenia jaka technologia dysku zostanie uzyta. Chociaz (jak dla mnie) wlasciwszym rozwiazaniem jest utworzenie serwera plikow i polaczenie go siecia z koncowka, ktora bedzie robila jako zrodlo.

 

Co do zarzutow o wolnym uruchamianiu - nic nie stoi na przeszkodzie, zeby caly system operacyjny wrzucic do BIOSu, a scislej do kostki wsadzanej w miejsce BIOSu. Czas od wcisniecia przycisku power do ekranu z wlaczonym odtwarzaczem nie przekracza 8 sekund (PIV 2.6GHz). Poniewaz nie jest potrzebny nam wydajny komputer do tego celu, mozna jako koncowke zastosowac albo skreconego Intela, albo wrecz cos z serii Eden. Odpada wtedy problem szumu wentylatorow (mozna tez kupic zasilacz bez wiatraka - wtedy cala maszyna nie generuje szumu wogole).

 

Jakosc dzwieku? Coz - tu juz kazdy ma pole do popisu - mi np. wystarcza zewnetrzny PCM2702 + LT1210 na USB dla sluchawek i Behringer FC202 (symetryczny) dla kolumn. Mozna isc dalej i sie bawic w Julie itp, ale to juz kwestia indywidualnych preferencji. Pozwole sobie pominac kwestie "ale to nie moze grac lepiej od dobrego CD", bo czesto sie zapomina, ze wlasnie na takim sprzecie (chocby Behringer, ESI) czesto jest nagrywany material na plyte...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

Panowie

 

Często jest mowa o serwerze jako repozytorium plików.

 

Czy mamy gwarancję że transport sygnału po sieci nie zdegraduje sygnału?

Ja nie wiem tego z całą pewnością.

Oczywiście można domniemywac i wykazywać że takie postepowanie nie będzie wpływac na jakość dzwięku. Bo protokół sieciowy, bo kontrola strumienia danych, etc...

Dla mnie jednak jako laika stosowanie serwera w odległm zazwyczaj pomieszczeniu wydłuza ścieżke sygnału.

Dlatego też uważam że dyski powinny znajdować się w samym urzadzeniu odtwarzajacym, wzglednie bardzo blisko niego.

 

Ja póki co zasilam końcówke mocy bezpośrednio z karty muzycznej beż uzywania nawet po drodze potencjometru, bo ten chociaż był zacny to jak się okazało nieco mulił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> rochu

"Czy mamy gwarancję że transport sygnału po sieci nie zdegraduje sygnału?"

Jeśli sieć jest dobrze skonfigurowana, to sygnał nie ma prawa się "zdegradować". A nawet jeśli coś się sypnie, to nie będzie to się objawiało spłaszczoną sceną, brakiem powietrza i krótszymi wybrzmieniami, lecz po prostu albo przestanie grać, albo np. cyknie.

 

"Ja póki co zasilam końcówke mocy bezpośrednio z karty muzycznej beż uzywania nawet po drodze potencjometru"

To jak sterujesz głośnością? Za pomocą OS-owego (lub jakiegoś innego software'owego) mixera? Jeśli tak, to ja Ci nie życzę, żeby np. Windows lub jakiś jego element sam sobie ustawił głośność (a zdarza się to), bo możesz wtedy nie wstać...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stefanB, 8 Sie 2007, 11:16

>Mówi się, ze czym starsze srebro (dokładniej tlenek srebra) tym lepiej gra.<

 

Zanim zabrniemy zbyt daleko chciałbym zdementować powszechny pogląd, który ja kiedys również wyznawałemm, że tlenek srebra >lepiej gra< bo jakoby jest lepszym przewodnikiem.

 

Własnie że nie jest. Tlenek srebra jest gorszym przewodnikiem, tak samo jak tlenek miedzi.

 

Srebrne kable natomiast w warunkach normalnych bardzo słabo reagują z tlenem (prawie wcale się nie utleniają). Dlatego tak dobrze zachowują się z upływem czasu.

 

Szybciej natomiast wchodzą w reakcję ze związkami siarki, pokrywając się siarczkiem miedzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kilku żródłach audio spotkałem sie z taka info o tlenku srebra, ale nie czuję sie na siłach na ten temat rozmawiać, bo się kompletnie nie znam. Więc wszystkie informacje przyjmuję uważnie i z pokorą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

nedj>

 

>To jak sterujesz głośnością? Za pomocą OS-owego (lub jakiegoś innego software'owego) mixera? Jeśli

>tak, to ja Ci nie życzę, żeby np. Windows lub jakiś jego element sam sobie ustawił głośność (a

>zdarza się to), bo możesz wtedy nie wstać...

 

Biore pod uwage taka mozliwość. Nie mniej dla mnie liczy sie efekt. A gra całkiem fajnie.

Uzywam wyłacznie ASIO, wave jest wyłaczony, głosnośc ustawiana jest za pomocą miksera karty a następnie w w foobar.

Cały windosowy s..f jest także wyłaczony, wykasowałem z dysku pliki z tzw. dzwiekami systemu, wiec w czasie ładowania windowsa nic nie ma prawa się odezwac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rochu:

 

nie bede tlumaczyl co i jak, ale: jesli siec jest poprawnie skonfigurowana nie ma prawa nastapic degradacja dzwieku podczas przesylania, badz co badz, pliku. Dbaja o to rozne standardy i protokoly.

 

Apropos sterowania glosnoscia: jak rozumiem w takiej konfiguracji robisz rozszerzenie dzwieku do 24bit? No bo jesli masz karte 16 bit i w foobarze rowniez pracujesz na 16 bit to troche na dynamice tracisz (dla wiekszosci ludzi zmiana nieslyszalna, niemniej moze to niektorym przeszkadzac).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>martens, 12 Wrz 2007, 17:33

 

O Matko jedyna!

Jakie wy tu dziwne rzeczy o dyskach wypisujecie!

 

 

>Fibre Channel to jest protokół transmisji umożliwiający tworzenie równoległej kopi dysku czy całej

>macierzy w lokalizacji odległej fizycznie o kilkadziesiąt kilometrów. Koncepcja pojawiła się

>oczywiście po 09/11 na wypadek zdarzeń katastroficznych. Zazwyczaj używa się do tego separowanych

>przełączników FC podłącznych do serwerów.

 

Kapitalne! Ale niezbyt prawdziwe. Funkcjonalność o której piszesz, to tzw. Remote Copy i z pewnością

jest starsza, niż wydarzenia 9/11. I nie jest to sama w sobie właściwość FC tylko oprogramowania macierzy.

 

>Technologia teraz zeszła do samego dysku twardego.

Dyski FC są tak stare jak sama technologia FC.

 

>Nie ma ona żadnego znaczenia dla zastosowań audio...

A niby czemu? Możesz sobie podłączyć do serwera audio macierz po FC na dyskach FC, ale też SCSI, czy SATA.

Interfejs od serwera do macierzy i wewnętrzny samej macierzy to dwie różne sprawy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Bacek, 14 Wrz 2007, 08:42

 

>Gdyby przesyłanie siecią powodowało degradację dźwięku to dokumenty Worda też musiały by się

>"degradować" w trakcie takiej procedury.

 

No nie całkiem. Jeżeli przesyłasz dane "dźwiękowe" z jednego nazwijmy to "magazynu"

do drugiego to nie ma problemu. Ale jeżeli odtwarzasz dźwięk to już inna sprawa, ponieważ

w grę wchodzi czas.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaro_747, 14 Wrz 2007, 03:52

 

>>martens, 12 Wrz 2007, 17:33

 

No z 9/11 troche pojechałem, ale fakt faktem sprzedaż technologi Remote Storage takich jak FC zasadniczo wzrosła po tej dacie. Tak na marginesie sam ją sprzedaję w technologi DWDM.

 

Piszę, że nie ma znacznia dla zastosowań audio w rozumieniu, że nie wnosi żadnej wartości dodanej, no chyba, że chcesz mieć dysk w Gdańsku, a słuchać muzy w Warszawie, ale to przecież abstrakcja. Do lokalnego połączenia to tylko niepotrzebne wywalanie kasy, bo dysk z FC kosztuje znacznie więcej niż np SATA.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> Jaro_747

"Ale jeżeli odtwarzasz dźwięk to już inna sprawa, ponieważ w grę wchodzi czas."

 

Ale jeśli masz poprawnie skonfigurowane (i poprawne techniczne) połączenie LAN (100Mbit) czy nawet WLAN (54Mbit), to nie ma bata - musi wystarczyć do odtwarzania muzyki, chyba nawet do nieskompresowanego zapisu wysokiej gęstości. A nawet jeśli się coś nie wyrobi, to jak pisałem już wcześniej, nie zmiękczy to nam basu i nie cofnie wokalu, lecz po prostu nastąpi przeskok albo przerwa w odtwarzaniu muzyki.

 

 

OK Panowie, przyznać się, kto robił już testy odsłuchowy różnych kabli IDE i SATA? ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nedj, 14 Wrz 2007, 14:17

>A nawet jeśli się coś nie wyrobi, to jak pisałem już

>wcześniej, nie zmiękczy to nam basu i nie cofnie wokalu, lecz po prostu nastąpi przeskok albo

>przerwa w odtwarzaniu muzyki.

 

To prawda, w moim przypadku kilkumiesięcznego używania Squeezeboxa po WLANie miałem jeden przypadek, prawdopodobnie zapchania łacza WLAN, być może był to problem wywalenia się softu. Ale była to nagła śmierć, pięknie żarło żarło w pewnym momencie zaczęło piszczeć i przerywać i zdechło. Trzeba było router i serwer muzy zresetować.

 

Natomiast co do samego 54Mbps to jest to sytuacja idealna w przypadku kiedy mamy wielu użytkowników w pobliżu innych sieci WLAN np w bloku, pojawia się problem interferencji i innych zjawisk radiowych nakładający się czasem na słaby sygnał i efektywna wydajność WLAN spokojnie może spaść w okolice 2Mbps co zahacza o przepustowość niekompresowanego CD.

 

LAN po kablu jest pewniejszy ale i tak jeżeli mamy wielu użytkowników sieci można mieć problemy charakterystyczne dla pakietówki i protokołu TCP/IP, co widać np w telefoni VoIP, czyli albo chodzi świetnie albo rwie, w izolowanej domowej sieci nie powinno mieć to jednak miejsca.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

martens, 14 Wrz 2007, 14:45

 

>To prawda, w moim przypadku kilkumiesięcznego używania Squeezeboxa po WLANie miałem jeden przypadek,

>prawdopodobnie zapchania łacza WLAN, być może był to problem wywalenia się softu.

 

Ja używam mydelniczki już całkiem długo i tylko raz miałem "error" - zawiesił się router. :)

 

Ponadto kilkanaście razy zdarzyło mi się, że wifi padało na kilkadziesiąt sekund. Wyświetlacz zgasł, ale bufor mydelniczki wystarczył. Zanim się skończył bufor, sieć wstała i wszystko wróciło do normy. Zero przerw w muzyce.

 

I to właśnie jest TO. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

martens:

 

o czym Ty mowisz? LAN kablowy w mieszkaniu? zapchac? Chyba, ze mowimy o LANie w np.bloku, gdzie masz jeden segment sieci i to jeszcze na koncentratorach, a nie na przelacznikach. To moze wtedy jest mnostwo kolizji i nastapi przytkanie segmentu, ale kto jeszcze uzywa koncentratorow? No chyba ze serwer plikow obsluguje zapytania od roznych klientow (np odtwarzasz sobie cos i przy okazji zrzucasz cos na innej maszynie z jednego serwera), ale wtedy klania sie zarzadzanie pasmem (choc przyznam, ze nie zdarzyl mi sie przypadek przerwania odtwarzania dzwieku, nawet przy dosc mocno obciazonym serwerze plikow). Co do zapychania WiFi - coz, jesli zmiana kanalow i kierunkowe anteny nie pomagaja (raczej chodzi tu o wlasnie tlumienie sygnalu nieporzadanego niz o zysk energetyczny) , a chcesz miec i serwer i koncowke podlaczone bezprzewodowo, to po prostu robisz przejscie miedzy pomieszczeniami po kablu, w obu pomieszczeniach robisz oddzielne komorki sieci bezprzewodowej i dziala.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kodi,

no właśnie mówie, że w mieszkaniu to się teoretycznie nie może zdażyć. W każdym przypadku routera/huba z odchodzącymi połączeniami na RJ45, ethernet nie powinien paść. Teoretycznie, bo praktycznie to się różne rzeczy dzieją, jak sam piszesz może paść serwer jak przeciążony bo jest postawiony na komputerze, na którym ktoś łoi w Counter Strike i jeszcze obsługuje e-mule równolegle.

 

Kodi, tak baj de wej, to Ty jesteś ten kodi z forum bron.iweb...?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, chciałem zadać kilka lamerskich pytań w temacie muzyki z komputera. Mam nadzieję, że jest wśród Was kilka osób, które będa mi w stanie na nie odpowiedzieć?

 

Oto pytania - pomóżcie odpowiedzieć:

 

1. Czy laptop musi mieć jakieś specjalne wyposażenie żeby wyprowadzać sygnał spdif przez wyjście słuchawkowe (mini-jack)?

 

2. Czy do wyprowadzenia sygnału spdif z laptopa wskazane są sterowniki ASIO? Jaką to robi różnicę, jeżeli odbiornikiem sygnału będzie zewnętrzny DAC? Jakie są rozsądne alternatywy dla ASIO?

 

3. Czy wyjście minijack (słuchawkowe) z laptopa obsługuje jedynie spdif cyfrowy czy może też obsługiwać spdif optyczny? Od czego to zależy? (Dokumentacja do większości laptopów na ten temat milczy) Jak to rozróżnić?

 

4. Czy jest sens zakupu porządnej zewnętrznej karty audio do laptopa po to zeby wyprowadzić sygnał spdif do DACa?

 

Bede wdzieczny za pomoc:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jerzyk23,

 

z tym wyjściem SPDIF przez małego jacka to może być różnie. Sądzę, że standardowo laptopy nie wyprowadzają na to złącze sygnału cyfrowego.

 

Ale zerknij do działu DIY, tam koledzy robią zewnętrzny DAC na USB. To chyba najprostsze i całkiem dobre dźwiękowo rozwiązanie.

A robi się to tak:

 

1. Podłączasz DACa do USB w laptopie i po RCA do wzmacniacza. Nic nie instalujesz DAC po prostu pojawia się jako urządzenie w Windowsie.

2. Włączasz sobie np. Foobara, wybierasz w preferencjach, że ma grać na DACa i grasz.

 

Prawda, że proste? :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałby być wyposażony w takie rozwiązanie hardwarowe, żeby współdzielić wyjście słuchawkowe i spdif na tym samym gnieździe. Rzadkość. Słyszałem o jakimś Fujitsu-Siemens. Jeśli nie ma SPDiF hardwarowo (instrukcja musi o tym mówić) to tylko zewnętrzna karta na USB lub Pcimci może pomóc z SPDiF.

 

Elektryczny interfejs SPDiF jest oparty najczęściej na gnieździe RCA, minijack rzadziej, ale to żaden problem zrobić przejściówkę na RCA nawet samemu, posiadając lutownicę. Mini jack wykorzystuje wtedy styki jak dla sygnału mono, czyli czubek i fragment u nasady.

 

SPDiF optyczny to oczywiście inny standard jeśli chodzi o medium i o mechanikę, stosuję się standard TOSLINK (kwadratowy otworek z palącą się na czerwono diodą w środku) są dostępne konwertery jako osobne pudełka do konwersji elektryki np z minijacka czy RCA na światło diody.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

Dzięki za odpowiedzi. Czyli widać, że bez sensownej karty dźwiękowej się nie obędzie:-( W takim przypadku korzyść z laptopa jest chyba ograniczona, bo łatwiej zestawić sobie komputerek desktopowy jako transport CD.

 

DAC z USB to oczywiście jest jakiś pomysł, ale chciałbym raczej wykorzystać wysokiej klasy DAC który już mam, a ma on wejścia i coax i toslink.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.