Propozycje i uwagi dotyczące Forum

[dskrzyp]

Zmieniłem wyrażenie regularne dotyczące linków z facebooka, teraz Media powinno łapać także dla linków z https.

[Risto]

Tutaj niestety nic, zostałem skrojony na kasę, sugerowane podpowiedzi, okazały się błędne, ciągłe robienie kogoś w balona,... niestety, specyfika tego forum właśnie jest taka, takie jaja trochę,... nie pytam, bo nic się nie dowiem, przestałem czytać, bo nic sensownego nie ma do czytania.

Zaglądam coraz mniej,....

Błąd, podpowiedzi nie okazały się błędne, chcieli dobrze. Przeczytaj że zawsze chodzi im o zadowolenie klienta tylko i wyłącznie. To Ty masz skopany gust :)))

Jak chcą dobrze to zawsze znajdzie się taki adwersarz jak Ty, który tylko się przypieprza odbiera im chęć pomocy , im tez się nie chce pisać bo zawsze się ich krytykuje . Choć przyznam że ich samarytanizm jest im wrodzony bo i tak się przełamują i mimo ataków i wrogości i dalej "POMAGAJĄ"

A tak swoją drogą skoro branża zapewnia że tylko zadowolenie klienta się liczy , to może otworzymy wątek gdzie będziemy podawać potencjalne niezadowolenia a oni będą potwierdzać faktami i działaniami tę dbałość?

Co Ty na to?

Wiem , wiem jak czasem znajdzie się niezadowolony forumowicz to watek dziwnym trafem jest pod pilną obserwacją. Takie :"oko proroko"

 

I dla kontrastu , kupowałem i jak będę kupował coś kiedyś to zgłoszę się znowu to chłopaków z Bydgoszczy albo dwóch innych branzowców którzy tu na forum tez są. Nie widziałem nigdy chamskiego naganiania a radzą sobie świetnie. Jakby ktoś z branży chciał namiar to dam na PW, może podpowiedzą jak radzić sobie w interesach bez specyficznej troski o klienta:)

 

Przy okazji jak napisałeś o stratach, swego czasu z pomocy na tym forum /wyliczyłem pobieżnie/ straciłem na nietrafionych zakupach kilkanaście tysięcy , oraz 3,5 na zwyczajnym oszustwie. W zeszłym roku /aż wstyd się przyznać / znowu dałem się naciąć BD za 3 tyś zł kosztował mnie ok 8,5 tyś zł .

To forum jeśli chciałoby pomóc , powinno się takie procedery opisywać a tak? Gdybym to opisał , zaraz by naskoczono że jestem kłamcą, wystarczy do podobnych wątków wrócić aby nie mieć złudzeń. A że firma ma stosunkowo dobrą tutaj opinię to tym bardziej nikt by nie uwierzył, bo wiesz jak ktoś ma 10 transakcji z zadowolonymi userami a w jedenastej z kogoś zrobi wała to dziwnym trafem jest tutaj rozgrzeszony /przecież kazdemu może się zdarzyć / a nie powinno być tak że tą jedenastą można by wyprostować?

[Ujemny]

znowu dałem się naciąć BD za 3 tyś zł kosztował mnie ok 8,5 tyś zł .

 

jakbyś zapłacił 3,5k to i tak być przepłacił 3k, więc nie forum tu jest winne :)

[Wuelem]

Co do tego maila protestacyjnego rozesłanego masowo...

 

To nie jest żadna prywatna korespondencja. To jest SPAM.

 

Nie jest moim celem bronienie kogokolwiek i czegokolwiek, ale bez dostrzegania rzeczy oczywistych i widzenia faktów takimi, jakie są - nie będzie tutaj porządku.

 

Moderacja ma stawiać wyraźne granice, taka jest jej rola. Proponuję nazwać sobie oczekiwany rezultat, potem wybrać środki i zacząć działać. Taka jest ogólna teoria zarządzania czymkolwiek.

 

W gruncie rzeczy całkiem prosta. Panowie Moderatorzy, nie piszcie już, tylko do dzieła!

[jozwa maryn]

Nie jest to prawda. Musiało upłynąć trochę czasu. Musiały się pojawić teksty w stylu "przypadkiem mam do sprzedania…", ""znajomy prosił mnie o pomoc w sprzedaży…" i ogłoszenia o sprzedaży, oczywiście poprzedzone peanami na cześć oferowanego sprzętu. O chwiejności opinii nawet już nie chcę pisać.

 

 

Jako że kolega jest forumowiczem tylko o 6 lat krócej od Elberotha, na pewno się świetnie orientuje w tym, jak kiedyś wyglądały jego opisy.

[Admin1]

Ja narazie nie będę się wypowiadał, bo wypowiedzi niektórych użytkowników są bardzo emocjonalne. Powoli trzeba kończyć dyskusję, bo chyba każdy napisał co miał do napisania.

 

Jednakże informuję, że administratorzy i moderatorzy czytają wszystkie wasze wypowiedzi tutaj. Weźmiemy pod uwagę każdą opinię i niebawem wprowadzimy pewne zmiany w odpowiedzi na obecną sytuację.

[Gość cybant]

Cybant, ...jak chcesz się pośmiać i oglądać klaunów to idź do cyrku, a stary audiofil robi tutaj cyrk i wszystkich ma za klaunów.

Nie zgodzę się z Tobą....za klauna to On robi....

Niektórzy tego nie zauważają i traktują śmiertelnie poważnie jego kąśliwe uwagi.

Mnie też dokuczał a teraz jesteśmy kolegami....

Naprawdę proszę nabrać trochę dystansu do takich rzeczy..;)

[Gość jarek&ania]

 

Zmiany będą dotyczyć kwestii regulaminowych, konkretnie rzecz biorąc jasno zostanie określone, jakie są oczekiwania co do kształtu forum, jakie jest w tej kwestii stanowisko właściciela. Czyli jasne określenie, co wolno, a co jest niemile widziane. Zwykłe zdrowe zasady kultury dyskusji, tyle że tym razem bardzo ściśle opisane.

Znaczy się ponapierdalać się już nie będzie wolno?!

Eeeee tam nuda Panie nuda ....

[bum1234]

Jako że kolega jest forumowiczem tylko o 6 lat krócej od Elberotha, na pewno się świetnie orientuje w tym, jak kiedyś wyglądały jego opisy.

To, że jestem zarejestrowany 6 lat krócej nie oznacza, że forum było mi wczesniej nie znane. Archiwa list dyskusyjnych czytałem jeszcze zanim to forum powstało.

Po drugie rozszyfrowanie kolegi Elberotha nie wymaga aż tak długiego czasu.

[Wuelem]

>> jozwa maryn

 

Czy to jest fair, że umieszczasz wpisy w tematach, które dla WSZYSTKICH innych są zamknięte?

 

Czy to ma realizować jeden z postulatów o równe traktowanie userów na forum?

Czy aby w tym momencie niektórym nie można więcej?

[jozwa maryn]

>> jozwa maryn

 

Czy to jest fair, że umieszczasz wpisy w tematach, które dla WSZYSTKICH innych są zamknięte? Czy to ma realizować jeden z postulatów o równe traktowanie userów na forum? Czy aby w tym momencie niektórym nie można więcej?

 

 

Rzeczywiście moderatorzy mogą automatycznie wpisywać komentarze w zamkniętych wątkach, taka jest funkcjonalność. A w którym wątku się wpisałem? Bo musiałem nie zwrócić uwagi.

[Gość GratefullDe]

:)

[jello]

Nie zgodzę się z Tobą....za klauna to On robi....

Niektórzy tego nie zauważają i traktują śmiertelnie poważnie jego kąśliwe uwagi.

Mnie też dokuczał a teraz jesteśmy kolegami....

Naprawdę proszę nabrać trochę dystansu do takich rzeczy..;)

Już ja znam te jego uwagi, w niektórych pokazał swoje prawdziwe oblicze: agresywnego i nieobliczalnego typka łatwo rzucającego oskarżenia. Podobnie zresztą jak i Święty Szymon, obaj są z jednej parafii.

[Gość _avw_]

Forum sie skomercjalizowało wiec więcej działa ana nim wzmacniaczy i wiecej interesów sprzedawców do ochrony. Moderatorzy mogą sią w tym już gubić. Zgodnie z powiedzeniem, że im dalej w las, tym wiecej pijanych grzybiarzy.

[Wuelem]

A w którym (zamkniętym) wątku się wpisałem? Bo musiałem nie zwrócić uwagi.

 

HI-END:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

DIY:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czyli sorry, taką mamy funkcjonalność. :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cir]

Rzeczywiście moderatorzy mogą automatycznie wpisywać komentarze w zamkniętych wątkach, taka jest funkcjonalność. A w którym wątku się wpisałem? Bo musiałem nie zwrócić uwagi.

w wątku cybanta

wpis bardzo na temat -o jakości w mercedesie :)

[Gość jarek&ania]

Już ja znam te jego uwagi, w niektórych pokazał swoje prawdziwe oblicze: agresywnego i nieobliczalnego typka łatwo rzucającego oskarżenia. Podobnie zresztą jak i Święty Szymon, obaj są z jednej parafii.

[Gość SlawekR]

HI-END: Dlaczego Hiend jest zamknięty na nowoczesne rozwiązania..?

DIY: Pokój DIY na Audio Show 2014

 

Czyli sorry, taką mamy funkcjonalność. :-)

 

Ano ewidentnie to zwykła pomyłka wynikająca z nieuwagi. Mnie kiedyś przez przypadek udało się wyedytować komuś post, a chciałem normalnie na niego odpowiedzieć. Ot ludzie czasem się mylą i tyle. Na forum, gdzie jest dużo ozdobników i "fiuczersów", tak się zdarza. A propos ozdobników, trwają prace nad odchudzeniem nieco interfejsu strony głównej. To tak przy okazji kolejna zajawka o możliwych zmianach.

 

A Jozwa maryn pewnie nawet nie miał świadomości tzw. akcji podbijania i zamykania wątków. Odpowiedział po prostu w wątku podbitym do góry. Chyba nikt nie przypuszcza, że moderator sam podbijał specjalnie wątek "protestacyjnie" zamknięty. Takie podejrzenie jest cośkolwiek nielogiczne. Ale jeśli tak ktoś czuje się oburzony i podejrzewa Jego nieczyste intencje, to sądzę że Jozwa maryn może sam usunąć te swoje wpisy dla przejrzystości sytuacji. Jeśli będzie aż takie "parcie" na to.

[Gość cybant]

 

w wątku cybanta

wpis bardzo na temat -o jakości w mercedesie :)

A ja już myślałem , że to łamistrajk....

[parantulla]

Panowie długo jeszcze zamierzają memłać te odgrzewane kotlety? Już czytać tego nie idzie.

Proponuję w ogóle nie reagować na te śmiechu warte "zarzuty" bo zaraz miną kolejne cztery strony

i w końcu dojdziemy do roztrząsania wpisów sprzed siedmiu lat, gdzie ktoś postawił przecinek po spacji

i do dzisiaj nikt tego nie poprawił, dlatego jak najszybciej trzeba się rozprawić z bałaganem na forum,

a w pierwszej kolejności z nieudolną moderacją (oczywiście) wrogiem wszystkich i wszystkiego.

 

W następnej kolejności z handlarzem Elbem, który (oczywiście) jako jedyny kręci tutaj prywatne lody,

a wszyscy pozostali są krystalicznie czyści, uczciwi i nigdy w życiu (oczywiście) nie sprzedali niczego

o czym pisali na forum, a także nie są w żaden sposób powiązani z jakimś salonem, dystrybutorem lub producentem.

Oczywiście. Tylko Elb tutaj wzmacnia, a Palton go kryje. Obaj do odstrzału i to natychmiast, a forum samo się uleczy.

 

Tak poza tym to wszystko w porządku? Zamiast sadzić głodne kawałki proponuję w lustro spojrzeć niektórym od czasu do czasu.

 

Sam nie raz i nie dwa ściąłem się z Elberothem (jeśli chodzi o lokowanie produktu czy pokątne handelki)

sam nie raz i nie dwa ściąłem się z Paltonem (jeśli chodzi o moderowanie czy też jego brak na przykład)

Mało tego, sam dostałem od Paltona bana w wątku, gdzie żeby było weselej miałem spięcie właśnie z Elberothem,

tak więc kogo jak kogo, ale mnie akurat ciężko podejrzewać o sympatyzowanie z jednym czy drugim,

chciałem tylko nieśmiało wtrącić jeśli można, że tak jeden jak i drugi stoją solą w oku paru innym zazdrośnikom,

którzy wszczęli ten bunt kierując się nie troską o dobro forum bynajmniej, tylko zwykłą ludzką zazdrością,

że nie oni są tutaj najważniejsi i że to nie oni są tutaj bożyszczami tłumów spijających ich słowa z ekranu.

 

Radosne palenie głupa w wątku, gdzie doświadczeni wyjadacze rzekomo nie widzą różnicy pomiędzy pokojem DIY,

a pokojem gdzie paru nadzianych kolesi będzie się chwaliło zabawkami, które albo kupili w normalnym sklepie,

albo których wykonanie zlecili normalnej firmie zajmującej się komercyjną działalnością m.in. budową kolumn...

i święte oburzenie pozostałych, których rzekomo nie rozumieją, dlaczego ten wątek wyleciał z zakładki DIY...

to i parę innych rzeczy tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że niektórzy po prostu nie chcą widzieć o co tutaj chodzi

i dalsze tłumaczenia zaistniałej sytuacji marnują tylko miejsce na serwerze i czas forumowiczów, którzy muszą to czytać.

Dlatego proponuję najlepiej zamknąć ten temat w cholerę, tak samo jak protestujący pozamykali swoje i będzie spokój.

[audiostereo.pl]

Podjęliśmy stosowne działania mające na celu przyśpieszenie działania forum.

[Wuelem]

A Jozwa maryn pewnie nawet nie miał świadomości tzw. akcji podbijania i zamykania wątków.

 

SlawekR, właśnie uświadamiasz nam, że moderator przez ponad 3 dni nie zainteresował się tym, czego powinien strzec. Wpada sobie błogo i wpisuje się, głównie dyskutując z dyskutującymi - jak to sam trafnie często wyłapujesz. Nic w tym wielce złego, ale akurat czekamy na coś innego - na oznaki pozytywnej zmiany.

 

Możesz, oprócz obietnic związanych z nowym regulaminem, wymienić jakieś zmiany, które zdążyły się zadziać od ostatniej niedzieli?

[747]

Czytając oskarżenia o braku rzetelności w opisywaniu urządzeń

 

Tu nie chodzi o rzetelność/nierzetelność, Szanowny Kolega najzwyczajniej w świecie nie urodził się dla hi end audio, proszę się w spokoju nad tym zastanowić, bez obrażania się i z zdrowym pożytecznym dystansem.

 

Wiem że przyjęcie takiej informacji może być trudne i wywołać odruch obronny, różnego rodzaju.

Jednak ma ona również wartość pozytywną, gdyż uwalnia, zdejmuje obciążenie, oczyszcza.

 

Na pewno Kolega, jak każdy człowiek, posiada wyjątkowy dar, talent, do przeprowadzania działań, w których nikt inny nie okaże się tak skuteczny.

Proszę poprzez wejrzenie w głąb swojej osobowości takie własności w sobie odnaleźć.

 

 

Kolego Elberoth, metodologia całokształtu funkcjonowania Kolegi w aspektach hi end audio, zdradza Kolegę, pozycjonuje i umieszcza w miejscu, które będzie zawsze dla Kolegi nie dość satysfakcjonujące.

Ta uwaga dotyczy oczywiście i innych, którzy tu na forum, próbują zająć pozycję opiniotwórczą, czy mentorską.

 

Tak powstały dyskomfort, będzie domagał się zrównoważenia, ktoś na tym ucierpi.

Tu na forum, cierpią ci, którzy są Kolegi adwersarzami, takie osoby jak Kolega Stary Audiofil, i bardzo wielu innych, którzy przez grzeczność i wyrozumiałość nie odnoszą się do przekazu Kolegi tak bezpośrednio dobitnie, lecz patrzą przez palce na podawane treści, traktując przekaz Kolegi z przymrużeniem oka.

 

 

Oczywiście Kolega będzie nadal przeprowadzał swoje działania, gdyż odbierze te uwagi jako atak, to zrozumiałe, lecz proszę posiąść świadomość, że nic, absolutnie nic na świecie nie dzieje się bez powodu, skoro jest wiele uwag do Kolegi światopoglądu audio, to znaczy że jest coś na rzeczy i przed tym argumentem Kolega Szanowny nigdzie nie znajdzie schronienia.

 

Kolega dobrze wie, że jako organizator imprezy wystawienniczej, traktowany jest na innych warunkach, zarówno tu na forum jak i wszędzie indziej.

Bez tego elementu Kolega w przestrzeni hi end w ogóle by nie istniał, to zupełnie oczywiste.

 

Kolega zajmuje się hi end niejako, "przy okazji", tak to odbieram i jestem o tym przekonany, wskazuje na to historia kontaktu Kolegi z branżą.

Kolega nic nikomu nie daje, w rozumieniu wartości dodanej, Kolega nikomu niczego nie ułatwia i nie tłumaczy, Kolega działa w branży na zasadach "bystrzaka", który wie wszystko, którego nic nie zaskoczy i który na nic nie da się nikomu nabrać.

 

Jednak z merytorycznego, przyczynowo-skutkowego dla hi end punktu widzenia, Kolega jeszcze nie zszedł z drzewa, a jak już to nastąpi, do będzie dopiero w lesie, do polany oświetlonej słońcem i promieniami "wiedzy" a szczególnie "rozumienia" jej, bardzo długa droga, przez bagna i wśród dzikich zwierząt.

 

Hi End, to coś więcej, niż rozmowy z producentami, zwiedzanie fabryk, przerzucanie papierków i żenująca czasami formuła popisywania się cynicznymi zwrotami zaczerpniętymi z obcych kultur w ich języku.

 

Kolega wspiera się zbyt często autorytetami innych, osób na prawdę i rzeczywiście głęboko osadzonych w branży, aby nie można było odnieść wrażenia niekompetencji Kolegi.

 

Skoro forum audiostereo jest największym opiniotwórczym miejscem w wirtualnej przestrzeni publicznej w Polsce, a Szanowny Kolega zajmuje w nim tak poczytne miejsce, jak to sobie wyobraża i jak projektuje, to tylko pozostaje WSPÓŁCZUĆ rodakom, że znów mają pecha, że kolejna dziedzina życia, branża, obarczona jest rodzajem niekompetencji, domniemam że nie zamierzonej, domniemam że w łagodnej formie, ale jednak działającą niekorzystnie z skutkami jakie obserwujemy./bunt/

 

W współczesnej Polsce to jakby norma, byłby zdziwiony gdyby na polu hi end było inaczej.

Nie miejsce w tym momencie na przykłady, gdyż niestety nie dysponuję tygodniem wolnego czasu na ich przytaczanie /np piłka nożna i wszystkie niemal dziedziny życia/

 

 

Moderacja Administracja.

 

Forum jest zniszczone przez rażącą niekompetencję, nie zezwalacie na wykrystalizowanie się naturalnych elit, które same poprzez swój autorytet, narzuciłyby automatycznie porządek, ład i swoistą dyscyplinę, gdyż każdy użytkownik, piszący na forum pragnie poruszać się w przestrzeni, która jest jasna i czytelna, pragnie pokazać się z jak najlepszej strony, by uzyskać autorytet i pozycję własną, ciągle windując ją w górę, dzięki obyciu, wzrastającym codziennie doświadczeniu, wzajemnym poznawaniu się i rozwojowi.

 

Psychologia zmiany, to bardzo trudna dziedzina, jej skuteczność zależy od mocy użytej dźwigni.

Proszę wprowadzając je, oprzeć się na mądrości natury, ona jest najbardziej harmonijnym naturalnym regulatorem, najskuteczniejszym.

 

 

Pozdrawiam.

[Less]

@ WLM

 

Płacę i wymagam.

Nie płacę i ...

[Gość SlawekR]

SlawekR, właśnie uświadamiasz nam, że moderator przez ponad 3 dni nie zainteresował się tym, czego powinien strzec. Wpada sobie błogo i wpisuje się, głównie dyskutując z dyskutującymi - jak to sam trafnie często wyłapujesz. Nic w tym wielce złego, ale akurat czekamy na coś innego - na oznaki pozytywnej zmiany.

 

Jedynie co "uświadamiam Wam", że użyję Twojego sformułowania, to fakt, że moderator też człowiek, nie dość że może się pomylić, to nie jest też robotem który musi przesiadywać na forum 24 godziny na dobę. Czasem też pracuje, czasem może być zajęty innymi sprawami, czasem jak każdy normalny człowiek może mieć dość internetu i musi odpocząć i może nawet pozwolić sobie na "ogromne przestępstwo" nie zaglądania na forum, czy też nie wgłębiania się w jego zawartość, przez 3 dni, a nawet przez tydzień. I dlatego moderatorów an forum jest więcej, a nie jeden. Żeby ciągłość została zachowana.

 

No ale każdy to interpretuje widać po swojemu. Skoro stawia zarzut, moim zdaniem dość kuriozalny, że "nie zainteresował się przez 3 dni".

 

Wyraźnie napisał, że się pomylił. Jeśli oczekujesz, aby moderatorzy byli robotami, to najpierw takiego robota skonstruuj :)

Wybacz, ale dalsze "skazywanie g..na na śmierć" w tej kwestii jest kompletnie bezcelowe.

 

Możesz, oprócz obietnic związanych z nowym regulaminem, wymienić jakieś zmiany, które zdążyły się zadziać od ostatniej niedzieli?

 

To nie była obietnica, a zwykła informacja że zostały podjęte w tej materii prace. W wyniku zaistniałej na forum sytuacji, administracja postanowiła dokonać zmian.

Zresztą przedstawiciel administracji ten fakt później potwierdził.

A "podjęte prace" oznacza, że nic nie będzie wprowadzane na łapu capu i jakimiś nerwowymi ruchami, żeby nie wyszedł "bubel legislacyjny" nazywając to terminologią sejmową.

 

Będą zmiany w interfejsie, w celu jego odchudzenia i przyśpieszenia.

Będą zmiany w regulaminie, w celu zwiększenia jego przejrzystości i aby ukrócić pole do możliwości manipulacji i nadużyć, jakiejkolwiek ze stron. Użytkownicy będą mieć jasno sprecyzowane oczekiwania, co do ich zachowania na forum, w zamian za udostępnienie przez właściciela platformy do dyskusji. Ale i moderacja będzie mieć narzucone jasne zasady, od których nie będzie mogła uznaniowo odstępować.

 

Administracja zastanawia się też nad przyszłą formułą Bocznicy, ponieważ zbyt wiele jest w niej nadużyć, gdzie niektórym się wydaje że formuła działu "na każdy temat" oznacza możliwość dyskusji dowolnym językiem, także skrajnie obelżywym, nienawistnym i obraźliwym. A co później promieniuje na pozostałe działy tematyczne.

 

Będą zmiany w niektórych mechanizmach działania forum, które zostaną uznane za zbędne. Pierwsza zmiana, wyłączenie opcji moderatorskich dla użytkowników już została wykonana. Rozważana jest też opcja wyłączenia banów miejscowych na wątek. I to nie tylko dla autorów postów, a być może w ogóle. Pozostaną ostrzeżenia i bany czasowe. Ale to jest kwestia do dyskusji jeszcze.

 

Jest też rozważana zmiana w systemie "kolejek". Chodzi o zmianę, w celu ograniczenia anonimowości "lajkowania". Jest już bardzo konkretna propozycja w tej kwestii. Ale o tym poinformuje administracja, jak już zmiany będą miały być wdrożone.

 

Administracja i właściciel forum, zobowiązał moderację do pilniejszego przyglądania się szczególnie skrajnym wyskokom. I szybsze na nie reagowanie. Można przypuszczać, że nastąpi w najbliższym czasie nasilenie negatywnej retoryki politycznej, w związku ze zbliżającymi się wyborami. I mamy się temu przyglądać ze szczególną uwagą.

 

Tyle co mogę napisać. A we właściwym czasie, jak już administracja uzna że zmiany są gotowe do wprowadzenia, to na pewno o nich poinformuje użytkowników. Na pewno nic nie odbędzie się po cichu.

 

@ WLM

 

Płacę i wymagam.

Nie płacę i ...

 

Dokładnie tak. Można wymagać bezwzględnej obecności kogoś i stawiennictwa na każde żądanie, ale w rozsądnych sytuacjach i granicach.

A funkcje społeczne, rządzą się swoimi prawami i wymaganie Bóg wie czego, jakiegoś wojskowego reżimu, to lekka przesada.

[Wuelem]

SlawekR, powiedz mi, czy człowiek oznaczony jako moderator, wchodząc na forum po dłuższej nieobecności, to powinien najpierw rozejrzeć się dokładnie po "swoim" terenie i ewentualnie zająć się potrzebną interwencją, czy też raczej od razu powinien przystąpić do wypisywania, niewiele wnoszących do wartości tego portalu, postów.

 

A może lepiej mi nie mów, bo i tak znam odpowiedź. Urwanie się z choinki nigdzie nie jest odbierane za przejaw zawodowego podejścia. Albo odpowiedzialnego, jeśli zdecydujemy się wyłączyć element wynagrodzenia za pracę. Odpuszczam sobie dalsze pisanie w tych kwestiach. Widzę, że jednak nie ma to najmniejszego sensu.

[Gość GratefullDe]

:)

[Gość stary bej]

@SlawekR

Z Twojego wpisu wynika, że Wy Moderatorzy nie macie chiba po prostu kontaktu miedzy sobą ;-)

Bo gdyby taki był, to Jozwa Maryn wiedziałby że popełnia gafę za gafą "produkując się" w pozamykanych tematach.

Z drugiej strony trudno nie zauważyć, ze temat jest zamknięty, więc po co w nim grzebać a tym samym jątrzyć ?

Chyba tylko po to, aby pokazać co kto może.

Dlatego takie tłumaczenie Moderacji jest kuriozalne.

Podejrzewam że chodzi jednak o coś innego, a mianowicie o produkowanie wpisów/wejść na nowy temat.

Gdyż opinie o akcji z zamkniętymi tematami zaczęły "przysychać", więc Użytkowników trzeba czymś nowym zająć.

[piano]

Znacznej części społeczności (w tym tej forumowej) w głowach się poprzewracało.

Chcą naprawiać i doskonalić świat, mając burdel we własnym, osobistym świecie, przepełnionym agresją, brakiem wychowania ignorem itp.

 

Moja rada; Najpierw zróbcie porządek we własnym, zachwaszczonym "ogrodzie", a później bierzcie się za naprawianie świata w tym AS.

 

Większość zna się na wszystkim, są najlepszymi kierowcami, politykami, biznesmenami, konstruktorami, znawcami i .., tylko ich prawdy są najważniejsze w rodzaju;

 

"to jest najlepsze, bo ja tak uważam"

 

Dziękuję, za takie prawdy, a AS przeżyje bez ich autorów.

 

Ciągłe pretensje do moderacji i administracji.

 

Przecież nikt ustawą nie nakazuje uczestnictwo w AS.

Jest regulamin, zaakceptowaliście, to znaczy, ze godzicie się z "literą prawa AS"

A ze nie jest doskonałe? A który z nas jest?Ręka w górę.Śmiało, chcę oddać pokłon temu pierwszemu - doskonałemu.

 

Był czas, że znaczna część biła brawa, że SławekR został moderatorem.Teraz są głosy, że i On jest do bani.

Krzyczą, aby Paltona wystrzelić w kosmos, bo popełnia błędy.A który z nas ich nie popełnia?

Myśli jeden z drugim, ze moderator to taki w pełni szczęśliwy, wypasiony dobrem wszelakim człowiek, który śpi po 12 h dziennie, ma pełen brzuch, zapewnioną przyszłość i co noc obraca nową, młodą Chinkę.Do moderacji podchodzi szczęśliwy duchem, zawsze wypoczęty, najedzony i pozbawiony trosk.

Nic z tego(!) Wszyscy Oni, każdy z nich, to tacy sami, zwykli ludzie, którzy borykają się z trudami życia codziennego, a życie do lekkich nie należy, to i życiowy wkurw może( choć nie powinien) przełożyć się na powierzone im, moderacyjne funkcje.

Całkiem prywatnie; to podziwiam ich za łączenie pracy, życia osobistego i moderacji forum(!) i za napieprzanie od ciągle niezadowolonych.

 

Wybiorą nowego, ale to będzie też człowiek ze swoimi słabościami, więc niby dlaczego miałby być lepszym zawsze, wszędzie i dla każdego.Nikt tego nie zagwarantuje z prostej przyczyny - człowiek jest omylny i tyle.

A ze mod bywa stronniczy?To jakaś nowość?! Kto nie jest stronniczy, przynajmniej od czasu do czasu?, że o stawianiu kolejek nie wspomnę.Moderatorzy nie są doskonali i różowo nie będzie, bo i My nie jesteśmy doskonali.

Kto myśli, ze lepiej poprowadzi moderację, to niech się sam za to weźmie i czas pokaże ile warte jego TU krzyczenie.Krytykować jest łatwo.Stań w szeregu moderacji -pokaż.

.., i żadne lizanie tyłka Modom.Patrzę na sprawę obiektywnie i z perspektywy nie tylko tego forum.

 

Dalej.., kto mi( nam) zagwarantuje, ze "nowi" moderatorzy będą doskonalsi?

Nikt. Zatem, ja już wolę starego, wróć(!) .., lepiej mi pasuje słowo "dotychczasowego" moda w myśl powiedzenia, że lepszy znany wróg, niż nowy - nieznany.

 

Luzu niektórym brakuje?

To forum ma go chyba aż nadto, bynajmniej w porównaniu z innymi forami.Podwórko spore, a i zabaw swawolnych również.

 

Piszą do mnie na PW, abym wyruszył z owieczkami w solidarnościowym zrywie, a ja im na to;

 

- macie konkretny plan na naprawę AS?!Za kogo mam położyć głowę?

Komu mam się przypodobać?Ma być "lepiej", dla kogo?

 

Wiem dla kogo, ale to nie mój interes.

 

Dopóki planu nie ma, to ja się nigdzie nie ruszam.

Stadny nie jestem, problemów z moderacją nie mam i nie miałem, chyba, ze się mylę, to niech napiszą, ze piano do odstrzału i po sprawie.Mnie jest TU dobrze, solidarnościowe zrywy mam gdzieś, bo był czas, że stanąłem w "szeregu" ze zbuntowanymi, bo Ci krzyczeli, ze czas na nowego kierownika.

Ja im wmawiałem, że nie wiecie, kto zajmie jego miejsce(!), ale Oni dalej krzyczeli!

I stało się. ..

Przyszedł nowy kierownik, jeszcze większy skur..l (!)

Współpracownicy odeszli, a ja musiałem się użerać z mendą!

To była cena za "bycie swoim chłopem"(!)

Dziękuję(!)

Ludzie, to wilcy i życie nauczyło mnie być b. ostrożnym w taaakich zrywach i najlepiej liczyć na siebie.

 

Nawiasem, to info na PW, to był przy okazji chyba taki mały sondaż, kto jest "swoim chłopem, a kto nie".

Kto mnie zna, wie czy nim jestem, a bezmyślnie i w ciemno manifestować "swojskości" nie muszę i nie zamierzam.

I mam to gdzieś czy się to komu podoba czy nie.Ja tu nie jestem od podobania.

 

Krzyczą na forum, ze ma być lepiej!

A co to oznacza, dla kogo ma być lepiej i jaki kto ma KONKRETNY I REALNY(!) pomysł na to"lepiej", bo nie dla każdego, to "lepiej" kojarzy się z tym samym.

Dla kogo zazwyczaj jest lepiej, to ja wiem, ale "mas" bym w to nie wliczał.

 

Ktoś ma wątpliwości co do prawdziwej konstrukcji tego świata?!Chce go zmienić?

Proszę bardzo.Niech się ładnie wszystkim ukłoni, przedstawi i opisze swój naprawczy plan.

Różowo to jest w bajkach, które czytam dziecku na dobranoc.Życie jest inne.

Jest walka o władzę, o interesy... i o usunięcie niewygodnych....resztę zachowam dla siebie.

 

Ciągłe narzekania Panowie, a czy przypadkiem nie zapominacie, bynajmniej ja nie zapominam, ze dzięki AS, właśnie AS, poznałem paru ciekawych ludzi.Oni są mi pomocni, choć wcale nie muszą i specjalnych profitów z tej znajomości ze mną nie mają, a mimo tego są i pomagają.

Najwyraźniej wolą te skromną, a czasem interesowną pomoc od ciągłego krzyczenia na forum.

Jest wiele innych powodów dla których jestem na AS, ale nie wszystkim muszę się dzielić.

 

Ciągłe narzekania na AS, ale ja widzę znacznie więcej plusów.

Mnie też się parę spraw nie podoba, ale skoro przy rejestracji zaakceptowałem warunki AS, to wypada mi się z nimi pogodzić, a jeśli zmienię zdanie, to zawsze mogę odejść, bo nikt tu za nikim nie będzie beczał.

 

.., bez domysłów, ze lizę komu tyłek, bo nie muszę.To moje, OBIEKTYWNE spojrzenie.

 

Mnie wojenki i eskalacje nie interesują.Mam ich w nadmiarze w życiu nie wirtualnym, abym tu prowadził kolejne i zaśmiecał sobie i innym rozmowy o tym pięknym hobby.

 

W jednym z niedawnych postów Papageno zadał z pozoru banalne pytanie;

 

- "co Was trzyma na AS, ale tak szczerze?"

 

Jeśli hobby, muzyka czy kulturalna komunikacja w innych wątkach, to OK, ale jeśli chęć zmiany "pod swoje" AS i świata, to niech wpierw zacznie od siebie i tylko od siebie.

 

 

Ps. Do jednego pozwolę sobie mieć zastrzeżenia.Mianowicie nie powinno się zmieniać reguł w trakcie gry i prawa raz dane powinny być utrzymane(!), a jeśli już zmiany, to z karencją np. od 01.01. 2015

 

Napisałem co myślę, co "mogę" i co mi wypada.Żadnych zielonych - poleje mi żonka.

[triode]

No to może kilka zdań od osoby o nieco innym spojrzeniu.Moim zdaniem tego Forum nie stać na zrażenie do siebie kolejnej grupy osób.Po hi-endzie,gdzie użytkownicy ``wycięli się w pień`` -tylko dlatego,że na forum byli ``równi i równiejsi`` ,a niejako przy okazji,wystraszyli mniej krewkich(w słowach).Sprawdzcie sobie nie ile się pisze ale o czym.A wiosenno-letni dołek dopiero nadciąga.Jeżeli do administratorów i moderatorów nie dociera,że w grę wchodzą osoby powyżej średniej tego forum(i nie mam na myśli własnej osoby)-to poziom audiohobby już jest blisko.Skutecznie odstraszacie przeciętnych użytkowników od korzystania-niejasne zasady,niejednakowe traktowanie userów,uprzywilejowane pozycje branży i pseudo-branży,moderacja według ``widzi mi się``.To tylko początek moich zarzutów.