Skocz do zawartości
IGNORED

Tylko SACD i winyl!!!


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

Darek Ocias, 6 Mar 2009, 05:20

 

 

>Zapewniam Cię, że nie słyszałem jeszcze lepiej brzmiącego od mojego zestawu, z tym, że pracowałem

>nad tym czas jakiś.

 

 

nie wierze w dobry dzwiek stereo z zestawu kina domowego, kiedys mialem okazje posluchac topowego zestawu denon (amp kosztowal ze 20k) z kolumnami dynaudio i w stereo gralo to mocno tak sobie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek Ocias,

Nie jesteś jedynym któremu studio nie jest obce, sęk tylko w tym że to co piszesz stoi w wyraźnej sprzeczności z tym co inni znają z autopsji; nie wiem też czy zauważyłeś że sam sobie zaprzeczasz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze czas najwyższy zapytać Darka Ociasa co takiego przeciwstawił swojemu Amplitunerowi,jaki wzmacniacz stereo podłączył dla porównania?Czy w tych samych warunkach akustycznych?Czy używał w tym celu korekcji w swoim Amplitunerze?Kiedyś porównywałem Amplituner Yamahy,najwyższy model z małym Pathosem Clasic One i monoblokami AW 180 Electrocompanieta w jednym i drugim przypadku Amplituner był gorszy i to znacznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prym, 6 Mar 2009, 09:31

 

>Darek ocias.Ciekawy wpis ale mało wiarygodny.Nie jestem w stanie uwierzyć,że amplituner może zagrać

>na tym samym poziomie co DOBRY wzmacniacz grający w klasie A,zakładając,że akustyka jest jednakowa

>dla porównywalnych wzmacniaczy i obojętnie czy to lampowy SET czy tranzystorowy Single ended.

>Jeżeli by tak miało być to by oznaczało rewolucje,redefinicje itd.

 

Zauważ, że każdy dostosowuje system do własnych upodobań. Masz rację, że amlituner sam w sobie nie zagra jak dobry wzmacniacz w klasie A tylko, że ten amlituner znajduje się w odpowiednim pomieszczeniu, dźwięk korygowany i dodatkowo dostosowany do mojego ucha. Wszystkie funkcje, które potencjalnie mogą powodować zakłócenia wyłączone, łącznie z wyświetlaczem. Kolumienki również modyfikowane tak, aby grały jak chcę. Kabelki własnej roboty itd.

Naprawdę spędziłem dużo czasu.

 

Powiedz mi gdzie w salonach muzycznych dopasowują systemy do indywidualnych potrzeb (ucha) słuchacza. Ja dodatkowo latałem do studia, kazałem córce grać na różnych instrumentach (bo ja tylko na nerwach potrafię), nagrywaliśmy, a potem odsłuch w domu. Jak coś nie pasowało to była zabawa - porównywanie przebiegów z CD do analizatora widma akustycznego - przemeblowanie - układanie kabli, a nawet przeprojektowanie zwrotnicy celem zmniejszenia przesunięć fazowych.

 

Dlatego mówię, że nie słyszałem jeszcze sprzętu grającego lepiej od mojego. Przyznaję, ze może to byc również kwestia przyzwyczajenia. Wytłumacz to jednak moim uszom. No jakos nie słuchają, he, he.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek Ocias, skąd jesteś ?

 

Chętnie bym posłuchał kina domowego, które gra lepiej niż zestaw stereo ...

 

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hazardzista5, 6 Mar 2009, 10:10

 

Może to jak najbardziej wpływać na kulturę/wyrafinowanie dźwięku (bo czym ta kultura tak na prawdę jest jak nie między innymi charakterystyką natężenia od cz.?) Właśnie natężenie w danej częstotliwości wpływa na "nosowatość","szybkość","średnicę" ... "jazgotliwość" i setki innych słów używanych przez audiofili.

 

Ja np. bardzo się zdziwiłem jak po kalibracji zwiększyła się czytelność przede wszystkim na basie ... właściwie całkowicie zmienił się jego charakter ... przestał być tak "rozwlekły" i ogólnie słychać więcej i niżej.

 

Pewnych aspektów nie naprawisz/poprawisz wzmacniaczem za kilka milionów ... tak jak wyrafinowaną korekcją.

 

Tak więc trochę trudno jest porównywać wzmacniacz STEREO bez korekcji do ampli kina z korekcją ... bo jedno odpuszcza w jednych aspektach a drugie w innych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prym, 6 Mar 2009, 12:22

 

>(...)Kiedyś porównywałem Amplituner Yamahy,najwyższy model z małym

>Pathosem Clasic One i monoblokami AW 180 Electrocompanieta w jednym i drugim przypadku Amplituner

>był gorszy i to znacznie.

 

... w każdym aspekcie ... ? ... jeśli porównanie się odbyło w komorze bezechowej, z idealnie liniowymi kolumnami to jestem w stanie w to uwierzyć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek Ocias@ Czytam tak Twoje wypowiedzi w tym wątku i widzę dwie rzeczy. Dużą fachowość w temacie zgrania systemu. I druga rzecz to podawane przykłady i uzasadnienia oparte na wiedzy, praktyce i doświadczenaich własnych, a nie powielanie wytartych schematów i sformułowań z tego forum, które są tak powszechne w różnych wypowiedziach.

To, że Twój system i wnioski są lekko rozbieżne z t.z. utartymi schematami myślowymi nie należy się przejmować. Widzę, że się nie przejmujesz i to mi się podoba.

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>Darek Ocias,

"...dźwięk korygowany i dodatkowo dostosowany do mojego ucha..."

 

W ten sposób się do niczego nie dojdzie, w takiej sytuacji dyskusja jest zupełnie bezprzedmiotowa. To jest dyskusja o gustach, a nie o jakości sprzętu audio, o możliwościach odtwarzania przez niego dźwięku jak najbardziej wiernego oryginałowi. Bardzo wielu forumowiczów zapomina, że do dyskusji potrzebny jest pewien wspólny mianownik. I w audio jest taki - dźwięk neutralny. Jak czytam wypowiedzi na Audiostereo, to dochodzę do wniosku, że dźwięku neutralnego zazanało mało forumowiczów. Idę o zakład, że wielu nie chciałoby mieć takiego dźwięku, wolą własne proporcje basu do średnicy i sopranów, czasem jakieś zupełnie dziwaczne. Ale mają do tego prawo, ja im nie chcę tego odmawiać, aby słuchać tak jak się lubi. Czasami wybuchają koszmarne kłótnie, a zacietrzewieni dyskutanci nie rozumieją, że dopóki nie przyjmą wspólnej bazy, to nie dogadają się nigdy, choćby i dyskutowali do końca świata. Na zakładce Analog często spiera się ze mną jeden forumowicz (jego nicka nie wymienię, bo to typ nieciekawy, chamowaty, posuwający się do wyzwisk w stosunku do swoich interlokutorów). Jak ja mam z nim dyskutować od dźwięku, skoro on nie używa głośników wysokotonowych w swoim sprzęcie, bo lubi słuchać bez wysokich tonów? Niech sobie lubi, wolno mu, ale to tak jakby ze ślepym o kolorach gadać.

Różne gusta powodują, że ktoś posłucha danego dźwięku i powie: "Ależ tu wszystko potwornie zamulone!", a inny powie: "No nie, to jest wybitna muzykalność!". W innej sytuacji ktoś powie: "Ależ tu wszystko syczy i szeleści!", a inny na to samo: "Pięknie, nareszcie coś w ogóle słychać!".

Proponowałbym te sprawy rozważyć, a nie zamiast tego wszystko zwalać na bity, cyferki, parametry i pomieszczenie odsłuchowe.

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piopio, 6 Mar 2009, 12:48

 

>Darek Ocias, skąd jesteś ?

>

>Chętnie bym posłuchał kina domowego, które gra lepiej niż zestaw stereo ...

>

>pozdrawiam

 

I tu jest problem bo już mi to pytanie raz zadano - odpowiedź: Parramatta, kod pocztowy 2051. ponad 12000km od kraju niestety.

 

Poza tym choć używam sprzetu do ogladania filmów, nie jest on skonfigurowany jako kino domowe. Stereo mnie w zasadzie nie interesuje - głównie słucham muzyki wielokanałowo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yul, 6 Mar 2009, 13:11

 

>W ten sposób się do niczego nie dojdzie, w takiej sytuacji dyskusja jest zupełnie bezprzedmiotowa.

>To jest dyskusja o gustach, a nie o jakości sprzętu audio, o możliwościach odtwarzania przez niego

>dźwięku jak najbardziej wiernego oryginałowi. Bardzo wielu forumowiczów zapomina, że do dyskusji

>potrzebny jest pewien wspólny mianownik. I w audio jest taki - dźwięk neutralny. Jak czytam

>wypowiedzi na Audiostereo, to dochodzę do wniosku, że dźwięku neutralnego zazanało mało

>forumowiczów. Idę o zakład, że wielu nie chciałoby mieć takiego dźwięku, wolą własne proporcje basu

>do średnicy i sopranów, czasem jakieś zupełnie dziwaczne. Ale mają do tego prawo, ja im nie chcę

>tego odmawiać, aby słuchać tak jak się lubi.

 

Chyba niezbyt uważnie przeczytałeś to co napisałem. Też właśnie po to nagrywałem instrumenty, aby je później odtworzyć w sposób taki jak je słyszałem. Czyli jak najbardziej naturalnie. po to korygowałem ustawienia systemu biorąc pod uwagę charakterystykę mojego słuchu, aby słyszeć właściwie, a nie przytłumione wysokie, czy wzmocnione basy. Starałem siee jak mogłem i uważam, że dźwiek z moich kolumn jest tak naturalny jak tylko można i niektórzy z moich znajomych biora sie za regulację. Daje wtedy po łapach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się że na początek trzeba się zdecydować : barwienie pod gust czy neutralność.

 

Moim zdaniem przez barwienie do niczego się nie dojdzie - choćby z tego powodu że gust się jednak nieco zmienia na podstawie tego czego słuchamy (i z tego powodu audiofil w nieskończoność zmienia sprzęt na nie koniecznie lepszy ... tylko po prostu inaczej barwiący ... może czasem wraca do barwy przy której już był kiedyś). To trochę jak mały pies który goni w kółko za swoim ogonem - nigdy nie osiągnie celu ani nie zrobi postępu ... równie dobrze mógłby stać w miejscu i nic nie robić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek Ocias, 6 Mar 2009, 13:21

 

... czy kiedy wychodzisz z domu zakładasz na uszy zawsze kolektor który "wyrównuje" pasmo Twojego słuchu ? ... czy po prostu masz implant który wyciągasz na czas słuchania swojego systemu i musisz go symulować w korektorze ?

 

Przypominasz mi tych którzy robią na EQ "uśmiech dyskoteki" ... bo przecież człowiek nie słyszy liniowo x-P

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha ... Darku ... jest jeszcze inna możliwość - jeśli Twój sprzęt po korekcji mikrofonem nie gra tak jak instrument na żywo i musisz go wyraźnie poprawiać manualnie to oznacza że Twój korektor/korekcja jest mocno niedokładny (może to wynikać z niedokładnego mikrofonu, algorytmu procesora liczącego filtry, niskiej rozdzielczości filtra, złego sposobu przeprowadzania korekcji) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... właściwie to różnice mogą się jeszcze brać ze sposobu rejestracji danego instrumentu ... czy masz pewność że odtwarzany instrument jest zarejestrowany neutralnie ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>Darek Ocias,

Kurde, realizator dźwięku w studio z uszkodzonym słuchem? Dziwne, nie słyszałem jeszcze o czymś takim...

 

>>>Kyle,

"...barwienie pod gust czy neutralność..."

Zgadzam się z Twoimi wypowiedziami. Ale dla mnie niektóre rzeczy są jeszcze bardziej proste:

1. słuchamy jak chcemy, z korekcją barwy, dynamiki, to już jak kto lubi, nikt nie ma żadnego obowiązku słuchać tak czy inaczej;

2. ale jeśli chcemy pogadać o dźwięku za pomocą internetu (co samo w sobie jest czynnością było nie było dość abstrakcyjną), to warunkiem jest wspólna baza do rozmowy: dźwięk neutralny. Musimy umieć sami ocenić czy dźwięk który wytwarza nasz sprzęt stereo jest neutralny, względnie czego mu do tej neutralności brakuje. Osiągamy to przez porównanie z dźwiękiem żywym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yul, 6 Mar 2009, 13:49

 

>Kurde, realizator dźwięku w studio z uszkodzonym słuchem? Dziwne, nie słyszałem jeszcze o czymś

>takim..

 

A ja to słyszę :) Weźmy np. najnowszą płytę Beyonce ... np. wokal jest przesunięty w lewą stronę ... ogólnie coś jest nie teges. Może ktoś z WAS teraz powiedzieć" Kyle ... może sam masz coś nie tak ze słuchem lub swoim sprzętem ..."

 

... z moim sprzętem i słuchem jest "OK" ... zmiksowałem dwa kanały do mono (np. wtyczka z foobar) i balans był poprawny więc to na 100% wina utworów z płyty Beyonce - I Am ... Sasha Fierce ... zresztą na wielu innych płytach balans (w trybie oczywiście STEREO) jest idealny (ale nie wszystkich).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbiegliśmy znacznie od tematu wątku - nadaje sie to raczej do zakładki DIY.

Mnie chodziło jednak generalnie o to, że nie można dyskwalifikować ludzi posiadających sprzęt z tzw. nie najwyższej półki. Każdy z nas tutaj raczej dba o jakość swojego systemu i robi wszystko, aby mu grało jak najlepiej. Ocena bowiem brzmienia CD i SACD polega na wskazaniu i jest istotne czy "miernik" jest skalibrowany.

 

Osobiście otrzymałem wyniki jakich chciał discomaniac i raczej zbiezne z wynikami uczestników dyskusji posiadajacych "lepszy" sprzęt. Skoro usłyszałem, nie widzę więc powodu, aby zachować się jak struś (australijski ;-) w obliczu niebezpieczeństwa.

 

Posiadam dość znaczna kolekcję SACD, DVD-A i trochę HDCD wraz z XRCD i XRCD2. Przymierzam się do DXD. uważam, że te formaty brzmią lepiej niż standardowe 16B/44.1kHz CD. Mam jednak wydania tych ostatnich, które przyprawiły mnie o szczękozwis. To są Master Edition - Verve.

Wypadałoby się więc zgodzić z tezą discmaniaka, że róznice sie zacierają (na tak dobrym sprzęcie jaki posiadam ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. właściwie to wokale są w dzisiejszych czasach (głównie w muzyce "popularnej") za mocno filtrowane, za dużo góry ... to słychać ... albo realizatorzy mają zjechany już słuch (człowiek głuchnie od góry pasma) albo nie wiem co ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kyle, 6 Mar 2009, 13:34

 

>Aha ... Darku ... jest jeszcze inna możliwość - jeśli Twój sprzęt po korekcji mikrofonem nie gra

>tak jak instrument na żywo i musisz go wyraźnie poprawiać manualnie to oznacza że Twój

>korektor/korekcja jest mocno niedokładny (może to wynikać z niedokładnego mikrofonu, algorytmu

>procesora liczącego filtry, niskiej rozdzielczości filtra, złego sposobu przeprowadzania korekcji) .

 

Korekcja polega na tym, że mikrofon w miejscu słuchacza odpiera serie impulsów i na podstawie odpowiedzi mikrofonu procesor liczy.

Oczywiście błędy się zdarzają, ale mam na tyle doświadczenia aby je zminimalizować.

 

Odnosnie nakładania korektora na ucho. Chcę słyszeć tak jak powinienem dlatego koryguję. Chyba mi wybaczysz takie dziwactwo?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..o co bita piana??

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprocket, 6 Mar 2009, 14:38

 

>..o co bita piana??

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Najbardziej rozbrajają mnie kretony z rozkręconymi komórkami na max, do takiego poziomu że ten mały głośniczek generuje już jedynie ... jazgot ... bieda rozpoznać utwór x-P ... i oczywiście uznają to za elo super trendy ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatni komentarz:

 

(2009-03-06 12:43) ~adams

 

 

Nasze społeczeństwo jest i tak już zidiociałe do granic możliwości.

Tak, że rozsądni ludzie czują się tu obco.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

mamz

6 Mar 2009, 02:26

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 1635 / 319 / 1

 

discomaniac71

przeczytałem tylko Twój pierwszy wpis w tym wątku oraz spis złomu który masz w "o mnie"

Winyl jest fajny, daje dużo frajdy, a jak masz dobry Cd Player to wyciągniesz z poczciwego CD prawie tyle samo, tylko jeden jest warunek: musisz słuchać muzyki a nie nośników.

Na zdrowie!

 

 

Zapraszam na odsluch skoro masz watpliwosci. Recze ze MF A 1 za bardzo do Sansui startu nie ma. Nie ta polka jesli chodzi o cene ale przede wszystkim dzwiek. Wiem bo szukajac wzmacniacza na dluzej rozgladalem sie za Musical Fidelity. Zanim napiszesz "zlom" warto byloby miec pojecie o czym piszesz bo inaczej robisz z siebie idiote. Ja nie slucham nosnikow. W sumie mam ponad 4000 plyt w tym ponad 2500 CD. Kolejny raz trafiles kula w plot. Wspolczuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Darek Ocias ciesze sie ze jestes bardzo zadowolony nie wziales jednak pod uwage ze moge znac brzmienie Twojego zestawu Marantza i to w polaczeniu z Bowersami. Poza tym nikt nie zapytal Cie jakie jest Twoje doswiadczenie odsluchowe poza tym ze swietnie znasz wlasna konfiguracje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dyskusji nie możemy wykluczać drugiej strony. Koledzy mający dużo racji, z którymi w wielu momentach zgadzam się niepotrzebnie wykluczają tych, którzy mają swoje poczciwe CD`ki za 2000 zł.

Naprawdę macie wiele innych argumentów!

Odnośnie ubytków słuchu: jaki to wstyd? Wszyscy takie mamy. A jeden ze sławnych kompozytorów komponował i dyrygował będąc dłuższy czas niedosłyszącym, w końcu głuchym. Nie można mu było odmówić wrażliwości muzycznej, a o to chyba chodzi.

Najlepiej sprzedałem swoje spaprane monitory, które odpowiadały charakterystyce uszu znajomego. Do dzisiaj grają u niego mimo, że „stać go”.

Z Darkiem podyskutowaliśmy sobie już w innym wątku, ostro, ale przyjemnie. Mam jedną uwagę: czasami trzeba posłuchać nie tak jak lubimy, tylko tak jak to wymyślił realizator; a więc może chropowato dla nas. Realizacja to też interpretacja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

discomaniac71

MF A1 to tez złom i to jaki! Nie wiem czy Sansui jest gorsze czy lepsze,nie interesuje mnie to.

Jeśli masz tyle płyt to współczuje bo większość to pewnie przebrzydłe CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.