Skocz do zawartości
IGNORED

Tylko SACD i winyl!!!


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

dd6, nie mówiłem o tej wypowiedzi, mówiłem o wypowiedzi w której pan Morten Lindberg wprost powiedział że "DSD jest lepsze niż PCM 24/96" (czyli np pliki FLAC 24/96) a więc nie mówię o jakiś interpratacjach tylko o tym co powiedział.

 

W zacytowanym przez ciebie tekście Lindberg sugeruje jakoby 24bit/192 i w szczególności 24bit/352kHz brzmiały lepiej niż DSD, ale raz, standard 24bit/352,8kHz (DXD) nie jest standardem komercyjnym, a więc żadne płyty DXD nie są dostępne na rynku - osobiście w studio nie pracuję także muszę przyznać że osobiście nie porównywałem DSD z DXD (24bit/352,8kHz) i zamiast teoretyzować o ewentualnej przewadze DXD nad DSD wolę słuchać muzyki w najwyższym standardzie jaki jest dostępny na rynku czyli DSD(SACD). Co do porównania 24bit/192kHz i DSD to raz że wiele osób nie słyszy wogóle różnicy pomiędzy tymi formatami(część nie słyszy różnicy między 24bit/96kHz a 24bit/192kHz) część słyszy, i słyszy na korzyść DSD, część słyszy na korzyść 24bit/192kHz...

 

Co ciekawe jak powiedziałem, Lindberg (który dla przypomnienia pracuje z tymi formatami na codzień w studio) mówi jasno i mówi wprost - DSD brzmi lepiej niż PCM 24bit/96kHz (obecnie większość płyt jeśli chodzi o DVD-A, DAD 24bit/96kHz i wszystkie pliki hi-rez FLAC patrz HDTracks.com nagrywane są właśnie w standardzie PCM 24bit/96kHz).

 

ale dd6, jeśli nie lubisz SACD to nie ma problemu,

 

przecież możesz słuchać 16bit/44,1kHz lub jak ktoś sugerował w tym wątku możesz przejść na format 14bit/44,1kHz lub 12bit/44,1kHz, w szczególności możesz wykastrować całe pasmo ponad 14kHz bo jak sądzi discomaniac "tam już nic nie ma i człowiek tego nie słyszy) - możecie stworzyć sobie taki format i słuchać do woli...MTW - na prawdę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie nausznie sprawdziłem, że:

- CD brzmi wyraźnie gorzej niż SACD (ten sam tytuł wydany osobno)

- sekcja CD na SACD brzmi zdecydowanie gorzej niż sekcja SACD (byćmoże celowa robota)

- XRCD brzmi tylko nieco gorzej od SACD (osobne wydania tego samego tytułu)

- HDCD brzmi tak samo jak XRCD2 i nie zauważyłem na swoim sprzecie róznicy miedzy nimi, a SACD.

 

Jakkolwiek niektóre wydania DVD-A moim zdaniem biją na głowę SACD. A może tylko lubię ich brzmienie?

 

Jest już teoretycznie i praktycznie udowodnione, że próbkowanie z czestotliwością dwa razy wiekszą od częstotliwości sygnału daje idealnie wierny obraz analizowanego przebiegu. 44.1kHz w zupełności więc wystarczy, aby odtworzyć wiernie 22kHz. 192kHz... sami policzcie.

 

Załóżmy więc (choć to nie jest prawdą), że urządzenia rejestrujace dźwięk są w stanie zapisać dwa razy 22kHz (44kHz). Powyżej 40kHz energia fali dźwiekowej jest już tak mała, że można te częstotliwości pominąć. Wystarczyłoby więc, w naszym przypadku próbkować z częstotliwością 88kHz.

 

I tak słuchając dalej DVD-A 24B/44.1kHz brzmiało lepiej niż 16B/44.1kHz, ale wyraźnie gorzej niż 24B/96kHz. Nie słyszałem już różnicy między 24B/192kHz, a 24B/96kHz.

 

Natomiast SACD w rozdzielczości 32B brzmią dla mnie zbyt szeleszcząco – kłują w uszy.

 

josef

Oczywiście, ze są płyty testowe SACD, ale muszisz zakupić taka płytę od Philipsa i podpisujesz kontrakt, gdzie płyta pozostaje własnością Philipsa i mogą w każdej chwili zarządać jej zwrotu.

 

audioholik

Odnośnie płyt DXD to właśnie zamówiłem jedną na próbę, wchodzą na rynek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> audioholik

"chodzi mi o profesjonalnie wykonane w studio wersje nagrań (w formacie gęstym i 16bit), a nie o przekonwertowane na chama gęste pliki do 16 bit..."

 

A ja jestem w stanie się z Tobą założyć, że w ślepym teście nie rozpoznałbyś oryginalnego gęstego nagrania (żeby nie było niedomówień, chodzi mi o "gęsty PCM") od "przekonwertowanego na chama do 16 bit".

Wchodzisz w ten zakład, cykorze?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może jeszcze jedn cytat z Lindberga:

 

Pytanie: What would you think would provide the best stereo sound? SACD or Linear PCM?

 

Odpowiedz:

 

"This is an extremely difficult question – and one of the reasons that we present all versions on this disc; to get your help with the evaluation. All resolutions are sample rate converted from the same DXD source files. Comparing them in our studio we find only subtle differences from DXD down to 192kHz and 96kHz. The obvious degeneration is from 96kHz down to 48kHz. I find DSD somewhat different in the color from DXD and 192kHz PCM; in some mysterious way it’s softer and more beautiful but slightly less detailed. In my opinion PCM encoded to DTS Master Audio and DD True HD is not degenerated from the original 192kHz. The most obvious reduction is in the 48kHz core extracted from the DTS. And the mandatory Dolby Digital 48kHz just sounds terrible, compared to the original DXD.

 

Please accept these as my strict personal opinions; We would highly appreciate YOUR evaluation of these resolutions and encodings."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DXD jest dla Lindberga formatem referencyjnym (jest to PCM przypominam), pozwalającym oddać analogową naturę dźwięku etc. Następnie Linberg pisze, że DSD ma inny kolor, jest łagodniejsze mniej detali itd w porównaniu do DXD i PCM 192, czyli referencyjnego formatu. Jest w prawdzie w dziwny sposób piękniejsze, ale co z tego: w porównaniu do formatu referencyjnego jest inne czyli SACD jest ZNIEKSZTAŁCONE!!! I taki jest prosty i oczywisty wniosek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dd6

 

ten tekst potwierdza moje odczucia i wywody.

 

Na marginesie: zawężasz nieco grono dyskutantów. Pokusiłbyś się czasem o tłumaczenie co :).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem porównanie SACD z CD na takim zestawie CD Pathos Endorphin,SACD Wadia i ten sam tytuł Diany Krall z płyty Love Scenes,wiecie jaka była różnica-ŻADNA.Musiałem długo szukać tylko SACD Diany Krall,w końcu pożyczyłem od znajomego.Bicie piany to jest,nic więcej a poza nielicznymi wiedzą o tym najważniejsi PRODUCENCI.Dlaczego nie produkują tylu tytułów w formacie SACD?Odpowiedz dla trzeżwo myślącego człowieka-jest jednoznaczna,ale dla trzeżwo myślącego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy nie nasuwa się sprzeczność zawarta w samym tytule wątku - im lepiej tym gorzej ?

Przecież odtwarzanie winylu jest obciążone wieloma błędami dodatkowo natury fizycznej!

A dla ucha suma błędów to pozytyw.

Proponuję zacząć od pieca - co to jest energia elektryczna - Nobel murowany.

Wszyscy używają, znają prawidła (no...powiedzmy) ale co to jest

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prym, 3 Mar 2009, 12:17

 

>Ja zrobiłem porównanie SACD z CD na takim zestawie CD Pathos Endorphin,SACD Wadia i ten sam tytuł

>Diany Krall z płyty Love Scenes,wiecie jaka była różnica-ŻADNA.Musiałem długo szukać tylko SACD

>Diany Krall,w końcu pożyczyłem od znajomego.Bicie piany to jest,nic więcej a poza nielicznymi wiedzą

>o tym najważniejsi PRODUCENCI.Dlaczego nie produkują tylu tytułów w formacie SACD?Odpowiedz dla

>trzeżwo myślącego człowieka-jest jednoznaczna,ale dla trzeżwo myślącego.

 

No cóż, dużo chyba jednak zależy od sprzętu, ale głównie od wydania płyty.

Tak sie składa, że ja również porównywałem Dianę - Love Scenes, ale wyszło mi cos innego niz Tobie.

A nic nie piłem, bo watroba chora... Myslisz, że z tego powodu mógłbym mieć bardziej wyczulony słuch?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SACD to święta krowa przemysłu muzycznego, bo jest to jedyny format cyfrowy, którego nie można kopiować. Nawiasem mówiąc DSD powstało w celu archiwizacji taśm analogowych jednakże nie sprawdziło sie na tym polu. Tak czy owak mało znajdziemy krytycznych wypowiedzi: ot taka polityka przemysłu muzycznego. Na szczęscie SACD już wymiera za sprawą PCM wysokiej rozdzielczości i dystrybucji online. Im szybciej wymrze, tym lepiej, bo dla konsumenta dużo lepszym rozwiązaniem są zwykłe formaty PCM: lepsza jakość, można zrobić kopię, możliwy zakup plików przez sieć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek Ocias.Napisz jeszcze na jakim sprzęcie robiłeś porównania,to niestety istotne czym lepszy sprzęt różnice znikają.Trzeżwo myślący nie znaczy trzeżwy.Każdemu Polakowi trzeżwość umysłu kojarzy się z alkoholem?Zresztą odpowiedż jest w moim wpisie dotyczy:producentów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś lubi SACD lub Vinyl, to niech słucha. Ja też lubię płyty analogowe. Natomiast nie lubie pieprzenia, że Vinyl i SACD najwierniej oddają dźwięk, bo to po prostu nie jest prawdą. Te formaty zniekształcają dźwięk w miły dla ucha sposób. Czy to znaczy że są złe? W pewnym sensie tak, bo jeśli już dźwięk zniekształcać, to lepiej to robić świadomie. W tym celu powinny istnieć korektory cyfrowe lub analogowe, kompresory dynamiki(Vinyl) etc. Inaczej jest to oszukiwanie samych siebie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Oj audioholik:) Jaki Ty biedny jestes:) Zrob sobie badanie sluchu a zrozumiesz co mam na mysli. Zdaje sie ze nawet nie wiesz jak wyglada pasmo powyzej owych 14khz... Moze nawet wcale go nie slyszysz? Ja sobie robilem niedawno stosowne badanie i niestety wyszlo ze slysze dosc nierowno. Na prawe ucho do 17.5khz a na lewe do 18.2khz. Jak na 37-latka wynik jest calkiem niezly. Biorac pod uwage ze mam krzywe kanaliki sluchowe w ktorych zalega woskowina niezaleznie od tego czy myje uszy czy nie (raz w roku odwiedzam laryngologa - termin sie zbliza) jestem jeszcze bardziej zadowolony:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dd6, 3 Mar 2009, 11:53

 

>To może jeszcze jedn cytat z Lindberga:

 

dd6, wkleiłeś jeszcze raz ten sam cytat, i po co? przecież mówię Ci że Lindberg mówi wprost w innym cytacie że DSD jest lepsze niż PCM 24bit/96kHz - to są jego własne słowa. Przeczytaj jeszcze raz mój poprzedni post.

 

nagrania SACD brzmią lepiej, "more beautiful", "analog" nazwij to jak chcesz, ponieważ ciąg 1-bitowy zapisywany jest bezpośrednio bez jego konwersji do multibit która zawsze zostawiać będzie za sobą ślad tzw. "signiature of PCM decimation filter"...stąd PCM 24/96kHz chociaż brzmi lepiej niż 16/44 wciąż brzmi jak PCM,

 

brzmi jak redbook na sterydach

 

DSD zapisuje dźwięk bez konwersji na multibit...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>I tak słuchając dalej DVD-A 24B/44.1kHz brzmiało lepiej niż 16B/44.1kHz, ale wyraźnie gorzej niż

>24B/96kHz. Nie słyszałem już różnicy między 24B/192kHz, a 24B/96kHz.

 

i o tym właśnie wspominałem, wiele osób nie słyszy już różnicy między 24bit/96kHz a 24bit/192kHz - pan Lindberg jednak twierdzi iż chociaż DSD/SACD brzmi lepiej niż PCM 24bit/96kHz to jego zdaniem (on słyszy) że 192kHz i zwłaszcza DXD 24bit/352,8 kHz jest odrobinę lepsze niż DSD, fakt faktem że większość plików hi-rez PCM to 24bit/96kHz i jak powiedział Morten Lindberg DSD brzmi lepiej niż PCM 24bit/96kHz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>> audioholik, 3 Mar 2009, 13:56

 

Wyście się kumie chyba przez ścianę z głupim macali. Cytujecie jakąś idiotyczną propagandę mającą na celu promowanie nagrań których nie da się skopiować.

 

A co jeżeli nagranie PCM było robione bez użycia przetwornika sigma-delta (tfu!!!), tylko przy pomocy uczciwego SAR'a? A więc bez decymacji 1-bit -> multibit.

 

Ja akurat widziałem co ze strukturą czasową sygnału (pomiarowego wysokiej rozdzielczości) zrobił przetwornik sigma-delta z kształtowaniem szumów. Oscylacje jak w kiepskiej końcówce tranzystorowej z lat 70-tych. Nie dziwne skoro modulator sigma-delta (obecny w DSD przed decymacją) to wielokrotne sprzężenia zwrotne, niekoniecznie bezwarunkowo stabilne.

 

Dane były tak zafałszowane że nie nadawały się zupełnie do algorytmów rekonstrukcji (zakładających liniowość przetwornika) i to pomimo rozdzielczości "24 bit". 16-bitowy SAR sprawdzał się w tej roli doskonale.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dd6, 3 Mar 2009, 12:28

 

>SACD to święta krowa przemysłu muzycznego, bo jest to jedyny format cyfrowy, którego nie można

>kopiować.

 

to kolejny mit, jakoby sacd było jakimś złem bo wprowadziło zabezpieczenia, podczas gdy dvd-audio również zabezpieczenia wprowadziło, obecny wybór jakiś 100 tytułów FLAC 24bit/96kHz dostępnych jako download to audiofilskie popierdółki także masz swoje niezabezpieczone pliki, gratulacje.. ale wybór tytułów jest badziewny. Ja wolę słuchać zabezpieczonych płyt dvd-audio i sacd, ale jednak tego co mnie interesuje, a zabezpieczenie przed kopiowaniem w niczym mi nie przeszkadza.

 

>Na szczęscie SACD już wymiera za sprawą PCM wysokiej rozdzielczości i dystrybucji

>online.

 

no i znowu przesadzasz...SACD wymiera, PCM wysokiej rozdzielczości online...powoli....

 

SACD nie wymiera, jest na rynku już 10 lat i wciąż wychodzi w ciągu miesiąca więcej tytułów niż w jakiś marnych plikach PCM 24bit/96kHz...

 

PCM 24bit/352kHz to jeszcze można rozważać i gdybać czy jest lepsze niż DSD ale żeby zachwycać się marnymi plikami PCM 24bit/96kHz? podczas gdy nawet Morten Lindberg który mocno siedzi w PCM mówi że DSD brzmi lepiej niż PCM 24/96 i jeszcze się zapierać że PCM 24/96 jest lepsze niż DSD...ech

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w kontekście sporu toczącego się w tym temacie pozwolę sobie wkleić obszerny fragment pewnej histopycznej wypowiedzi z tego forum (to nie moje oczywiście):

 

Jestem tez ciekaw, skąd Pan ma informacje na temat tych dużych zniekształceń winylu. Ja podaję Panu twarde fakty. Prosęe bardzo:

"Revue du Son" No. 300, strona 47. Test CD /SACD placer dCS P8i, cena 10830 Euro. Reviewers: Jean-Pierre Landragin/ Jean Hiraga. Pomiar zniekształceń harmonicznych przy 10kHz /-60 dB. Wynik 1,18 %. Ten sam No. 300, strona 70, test T+A CD/SACD Player. Zniekształcenia 1,31 %. Dla porównania zniekształcenia wkładek Clearaudio. "Stereoplay" 5/2007, strona 36. Clearaudio New Symphony - Hochtonverzerrungen 0,06 %. Pozostałe zniekształcenia są podobnie niskie (wykresy). Gdzie wiec ma Pan te nie najlepsze zniekształcenia vinylu. Niech mi Pan to udowodni. Podobnie jest z dynamiką. Większość ludzi nie ma pojęcia i miesza dynamikę z S/N. CD's S/N jest teoretycznie 96 dB, Dynamika to: " odstęp miedzy najwyższym i najniższym NIEZNIEKSZTALCONYM dźwiękiem". Niezniekształcony wg HiFi standardu to mniej niż 1%. Więc dynamika CD jest definitywnie mniejsza niz 60dB. Jeśli ktoś podaje 90dB, to kłamie albo nie ma pojęcia. Także mierzona dynamika CD jest niższa niż w przeciętnym winylu. Załączam link do artykułu na ten temat: LINK

Dynamika dobrego vinylu High End znacznie przewyższa CD. Zrobiłem na ten temat własne porównanie. Ponieważ CD zawsze brzmiały dla mnie jak Crap a mój znajomy Audiophile upierał się, że CD jest lepsze, zrobiliśmy porównanie w moim domu (załączam zdjęcie mojego systemu). Mam przeciętny gramofon, Technics SL-D2 z wkładką Clearaudio Aurum Beta II, a więc "nothing special" . Planuję wymienić gramofon, ale ciągle są ważniejsze wydatki. Mój znajomy przyniósł swój Cary CD303/300 Top of the line CD player. Porównywaliśmy CD's vs LP's:

 

P. Simon "Graceland",

Dire Straits " Brothers in Arms",

King Crimson " Larks Tongues in Aspic",

E. Clapton "Unplugged",

A. Vollenveider "Caverna Magica".

Hough Masakela "Hope"

 

Tylko H. Maskela i E. Clapton to Audiophile pressing. Reszta to mass production Vinyl. Niech Pan sobie wyobrazi, ze mój znajomy, wielki CD-man, stwierdził w Polowie odsłuchu, ze CD to "no comparison" do LP. Obecnie kupił sobie VPI Scout i Clearaudio Maestro. Jeśli słucha się Vinylu, to jest jasne ze wysokie tony są dużo bardziej naturalne. Szczególnie rożne miotełki czy talerze, brzmią na CD bardzo sucho jak z syntezatora. To znajduje potwierdzenie w pomiarach, które załączyłem powyżej. Oczywiście potężna propaganda z Music Industry wciska wszystkim kłamstwa na temat " High resolution" of CD. Nic dziwnego, koszt produkcji CD to kilka centów a dyski wtryskuje się w ciągu 3 sekund. Vinyl kosztuje wielokrotnie więcej a odrzut to około 30 %. Ta propaganda jest oczywiście dobra dla idiotów (których w tym świecie nie brakuje). Jak te 16 bitów CD ze swoimi 25 tysiącami gradacji, można w ogóle nazywać wysoką rozdzielczością? Bob Ludwig i Bob Katz, dwaj najsłynniejsi mastering gurus dużo o tym piszą na swoich web-sites. Nie chce się więcej na ten temat rozpisywać, bo jestem "sick and tired" od CD. CD jest odpowiedzialny za zniszczenie muzyki. Dla tego nawet nie zamierzam wymieniać swojego 10-letniego NAD'- 502. Jak się skończy, nie będzie tego więcej u mnie w domu. Uważam, że jeśli ktoś nie ma problemu z dźwiękiem CD, to nie powinien się zajmować HiFi. CD to nie HiFi, nawet według starych norm HiFi DIN 45500 z 1975 roku. A słuchowo - kompletna katastrofa. Jak juz Panu wspominałem, mam wyjątkowo wrażliwy słuch na wszystkiego rodzaju zniekształcenia wysokich tonów. Ostatnio testowałem zestawy kabli (balanced interconnects and loudspeaker cables) dla ich dytrybutora. Byłem jedynym, który wyraźnie słyszał różnicę miedzy nimi. Objawiały się one dla mnie jako "lack of focus" dźwięku. Dlatego być może jestem tak wrażliwy na fatygę i nie toleruję CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>audioholik

>Odnośnie płyt DXD to właśnie zamówiłem jedną na próbę, wchodzą na rynek.

 

...wchodzą że aż się kurzy LOL

 

DXD wykorzystywane jest tylko w studio, może 2L udostępniło gdzieś do pobrania 1 plik na próbę 24bit/352kHz ale komercyjnie jest to niedostępne, jako że ani specyfikacja dvd ani blu-ray nie przewiduje zapisu dźwięku w formacie 24bit/352,kHz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

audioholik, co się tak upierasz, pzrecież Lindeberg wyrażnie pisze, że SACD brzmi inaczej niż DXD i PCM 192. Pisze też równie wyraźnie, że DXD uważa za wzorzec. Czyli SACD jest zniekształcone: to proste.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do PCM, to pisze też, że wyrażna różnica jest dopiero poniżej 96khz. Więc nie pisz głupot, że SACD jest lepsze niż PCM 96khz. Może tak zacytujesz Lindeberga, gdzież on tak wyraźnie napisał to o czym piszesz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>CD's S/N jest teoretycznie 96 dB, Dynamika to: " odstęp miedzy najwyższym i najniższym >NIEZNIEKSZTALCONYM dźwiękiem". Niezniekształcony wg HiFi standardu to mniej niż 1%. Więc dynamika >CD jest definitywnie mniejsza niz 60dB.

 

Kolejny wpis jakiegoś idioty który ma problemy z interpretacją parametrów technicznych ...

 

TUX

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam ... 17 000 Hz ... ucho nietoperza, .... Panowie!

Tu nie potrzebny laryngolog

Tu potrzebny psychiatra i to dyplomowany -:)))

(sorry - więcej się Wam nie wetnę)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dd6, 3 Mar 2009, 15:11

 

>audioholik, co się tak upierasz, pzrecież Lindeberg wyrażnie pisze, że SACD brzmi inaczej niż DXD i

>PCM 192. Pisze też równie wyraźnie, że DXD uważa za wzorzec. Czyli SACD jest zniekształcone: to

>proste.

 

Lindebrg uważa swoją platformę DXD (24bit/352,8) za wzorzec, a niby za co ma ją uważać? nie zmienia to faktu iż tydzień po powyższej wypowiedzi, ktoś dopytywał go o jego ocenę poszczególnych formatów i wprost powiedział że PCM 24bit/96kHz jest gorsze niż DSD, tak powiedział żadna interpretacja, po prostu tak powiedział - jak mówię człowiek siedzi mocno w PCM także wie co mówi, PCM 24bit/96kHz jego zdaniem jest gorsze niż DSD.

 

PCM brzmi inaczej niż DSD ale przyczynę powyższego powyżej już Ci wytłumaczyłem, DSD nie jest zniekształcone, po prostu nie możesz zapisać w 100% informacji zawartej w pliku 24bit/352,8kHz w pliku DSD tak jak nie możesz zapisać tej informacji w pliku 24bit/96kHz, odpowiednikiem 24bit/352,8kHz jest DSD 5,6MHz ale oba formaty wykorzystywane są tylko w studio, komercyjnie do wyboru masz pliki FLAC 24/96 i płyty SACD.

 

Lindberg uważa że DSD jest lepsze niż PCM 24/96,

 

ale oczywiście możesz się z nim nie zgadzać i słuchać 16bit/44,1kHz... MTW

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to nic innego jak bezsensowne BICIE PIANY,które do niczego nie prowadzi.Zadałem pytanie temu wrzeszczącemu na lewo i prawo Audioholikowi,żeby odpowiedział na podstawowe pytanie:ILE PŁYT SACD WYCHODZI W ROKU I ILE CD,odpowiedzi brak do tej pory.To podstawowe wartości i żeby brać pod uwagę poważnie inne,trzeba znać właśnie te.Wychodze z założenia,że to jakiś marketingowy bełkot w wydaniu naczelnego oszołoma nie poparty najważniejszym dowodem w postaci ilości wydawanych tytułów w stosunku do CD.Ktoś wyżej napisał,że potrzebny nie laryngolog a psychiatra:miał 100%racji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dd6, 3 Mar 2009, 15:14

 

>Co do PCM, to pisze też, że wyrażna różnica jest dopiero poniżej 96khz. Więc nie pisz głupot, że

>SACD jest lepsze niż PCM 96khz. Może tak zacytujesz Lindeberga, gdzież on tak wyraźnie napisał to o

>czym piszesz?

 

proszę

"- I prefer DSD over 24/96kHz.

- I prefer 24/192kHz and DXD (24/352.8kHz) over DSD."

 

- Morton Lindberg

 

jak mówię Lindberg twierdzi że 24bit/192kHz i 24bit/352 jest lepsze niż DSD, ale raz 24/352 jest niedostępne komercyjnie, nie ma odtwarzaczy które przyjmą na wejściu 24bit/352kHz, do tego ani dvd ani blu-ray nie przewidują zapisu dźwięku w formacie 24bit/352,8kHz, jeśli chodzi o jego opinię na temat 24bit/192kHz jako formatu lepszego niż DSD, wiadomo, jego prawo, ale wiele ludzi nie słyszy już różnicy, i nawet w tym wątku zostało to potwierdzone, ludzie nie słysza różnicy pomiędzy 24bit/96kHz a 24bit/192kHz więc np hdtracks.com udostępnia pliki w 24bit/96kHz bo po co zwiększać niepotrzebnie objętość pliku do pobrania ??

 

w rzeczywistości pliki flac udostępniane są w formacie 24/96 (patrz hdtracks.com) a DSD brzmi lepiej niż PCM 24/96, co potwierdza sam Lindeberg więc uważaj jak chcesz, i słuchaj czego chcesz...

 

PS prym, spokojnie, jeśli na SACD nie ma żadnych tytułów które cię interesują, zapomnij o temacie..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowa sprawa w tym całym biciu piany to posłuchać dobrego sprzętu. I wtedy okazuje się, że ten cały SACD nie daje wcale lepszego dźwięku niż CD.

 

Jestem pewien , że panowie z SONY doskonale sobie zdali z tego sprawę i dlatego właśnie przestali interesować się rozwojem SACD.

Obecnie SACD znajduje się na wymarciu i nic tego faktu nie zmieni.

 

A winyl ........... no cóż podobnie jak lampa jest to brzmienie specyficzne, niszowe , obarczone wyraźnie słyszalnymi zniekształceniami, które z jakiś powodów podoba sie co niektórym .

 

TUX

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audioholik.Zapytam Cie wprost:Rozumiesz co się do Ciebie mówi?Nie odpowiadaj jak szurnięty półgłówek,że jak nie ma tytułów to mam nie słuchać,bo:

1.Nie chodzi tylko o mnie.

2.Dyskutujesz na ten temat z innymi.

3.Odpowiedz na istotne pytanie co do ilości wydanych tytułów na jednym i drugim formacie,(trzeci raz Cie o to prosze)

4.Nikt nie będzie sobie sprawiał SACD tylko dla kilku pozycji w roku.

5.Żeby pisać poważnie o wyższości jednego formatu nad drugim to trzeba słuchać obydwu,mało tego trzeba posłuchać na odpowiednim pozomie a nie na tym "Gównie",które posiadasz.

6.Czytają nas ludzie również tacy,którzy większego pojęcia o tym nie mają(może nie muszą)i swoimi idiotycznymi wpisami możesz ich wprowadzić w błąd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.