Skocz do zawartości
IGNORED

Tylko SACD i winyl!!!


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

Darek Ocias, 4 Mar 2009, 11:20

 

>Posiadam dość sporo płyt XRCD i w porównaniu z ich standartowymi wydaniami różnice to nie zwiekszona

>głośność, czy podbicie w określonym zakresie częstotliwości.

>Ja odczuwam zmianę w czystości, głębi i rozdzielczości raczej.

 

No i zgoda. To, co napisałem było tylko pewnym uproszczeniem, mającym pokazać jak łatwo jest wywołać tylko pewne wrażenie wyższej jakości. Ale przecież technika studyjna ma znacznie większe możliwości i tam naprawdę jeszcze wciąż wiele da się zdziałać w kwestii realizacji, miksu itd. Nie potrzebujemy wcale nowych formatów, wystarczy przyłożyć się do realizacji i wydać na normalnym CD produkt maksymalnie dopracowany. Realizatorzy różnych XRCD czy idąc dalej - SACD, po prostu bardziej się starają. To nie wychodzi samo, że bum - nagrywamy w wysokiej rozdzielczości i już brzmi super.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to brothers in arms to akurat taki nieszczegolny przyklad - tam slychac jakby praktycznie to samo bylo na cd co na sacd - sa roznice na korzysc sacd w postaci lepszej rozdzielczosci gory ale jest to naprawde tak mala roznica ze trzeba sie napinac przy sluchaniu roznic - trzeba tez zauwazyc ze to wszystko na moim marantz'u ktory tez niby poprostu mocno sie stara dobrze wypasc na sacd i byl po to zaprojektowany

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafal- właśnie że chodzi o coś zupełnie innego. Świat CD miał juz niejedną szansę na pokazanie że ten format jest coś wart. Było i MFSL na złotych nośnikach, było XRCD i HDCD wymagające specjalnego dekodera, były dopracowane płyty audiofilskie. Jednak ponieważ żaden z tych pomysłów nie przyjął się na szerszą skalę, a jakość 99% normalnie wydawanych płyt CD jest koszmarna, więc:

1- ludzie mają prawo w 21 wieku domagać się za ogromną przeciez kasę jaką płacą za płyty, dostępu do oryginalnej studyjnej jakości na płytach, tym bardziej że młodzi ludzie już taką jakość maja zapewnioną poprzez swoje komputery, mp3-ki itp. gdzie pliki w rozdzielczości 24/96 to juz normalka. Tylko czekać jak wyśmiewany młody internauta bedzie słuchał w jakości 24/384, podczas gdy audiofil nadal będzie katował 16 bitową płytę CD na odtwarzaczu za 100kzł- śmiech na sali.

2- producenci sami zauważają wąskie gardło współczesnych systemów audio, jakim jest właśnie starodawna 16 bitowa płyta CD, stąd te wszystkie XRCD, HDCD ble, ble, ble.................

Sprawa jest prosta i oczywista i żadne zasłanianie się tym że CD jest super bo łatwo się piratuje nie pomoże. Wystarczy raz jeden w życiu posłuchać DVDAUDIO (a przeważnie te płyty są sprzedawane w komplecie wraz ze standardową płytą CD- bardzo mądry pomysł) żeby już nigdy nie wywalać kasy na coś co gorsze.

Z drugiej strony skoro producenci maja taki problem z wyznaczeniem nowego formatu, a przecież doszedł jeszcze zupełnie obłędny, bijący wszystko na głowę BluRay audio- w testach pobił SACD, to nic dziwnego że większość audiofili powraca do vinyli. Osobiście czekam już na nowy Depeche Mode i kupię go tylko na vinylu. Zreszta z tego co wyczytałem, do audiofilskiego wydania 200g 2LP standardowa 16 bitowa płyta CD będzie dołączona gratis, podobnie jak producenci robią to ostatnio właśnie z płytami DVDAUDIO.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z tym. Cały czas mylisz pojęcia, pisząc o formatach, które są niszowe i porównując je z masowym CD. Problemem nie są ograniczenia formatu, tylko niedbałość i niedopracowanie producentów. W tej chwili SACD jest totalnie niszowe, powstaje ich bardzo mało, więc producenci przykładają się do realizacji. Gdyby stało się masowe (co się nigdy nie stanie), szybko by się okazało, że niedbała produkcja położy także ten format.

 

Od drugiej strony - słynne ostatnio Death Magnetic brzmi absolutnie tragicznie. Czy brzmi tak z powodu ograniczeń formatu CD? Nie, jest to skutek fatalnej produkcji. Wyszła także edycja winylowa, nawet niejedna - i ma te same zniekształcenia. Gdyby wyszło SACD (a znamnienne, że nie wyszło), też by brzmiało równie fatalnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

discomaniac71, 4 Mar 2009, 11:19

 

>No widzisz kaviter to tylko potwierdza prawdziwosc mojego postu powyzej.

 

 

disko

 

>Darek Ocias nie gniewaj sie ale sluchanie na budzetowym Marantzu (i to jeszcze dvd) nie jest tutaj w

>zadnym wypadku miarodajne zwlaszcza ze masz do tego podpiety amplituner. Bardziej jestem sklonny

>uwierzyc kaviterowi ale Krell SACD Standard (skadinand swietne zrodlo) to taki maly wyjatek w swojej

>klasie cenowej. Na wielu innych jemu podobnych zrodlach roznica nie jest juz tak ewidentna. Zreszta

>pisalem juz o tym.

 

kaviter

 

 

>dlatego wlasnie postaralem sie o 2 "niezalezne" plyty do bezposredniego porownania, ogolnie uwazam

>ze wydanie CD tej plyty ktore mam jest OK, na SACD tak jak piszesz - wiecej powietrza, lepsza

>mikrodynamika, gladszy dzwiek, co do plyt hybrydowych to nie mam doswiadczen w swoim systemie, mam

>troche takich plyt (MOFI), warstwa CD brzmi fantastycznie (np. Dead Can Dance), SACD tez :) ale

>sluchalem na systemie kolegi (SF Extrema, jakis wzmak jolidy i Accu DP-700) z cala pewnoscia

>roznice wynikajace z innego systemu sa wieksze niz CD/SACD

 

 

moim zdaniem te 2 posty maja sie nijak jeden do drugiego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ad wypowiedzi asfantera:

No i mamy papke internetowego madrali.

>1- ludzie mają prawo w 21 wieku domagać się za ogromną przeciez kasę jaką płacą za płyty, dostępu do

>oryginalnej studyjnej jakości na płytach, tym bardziej że młodzi ludzie już taką jakość maja

>zapewnioną poprzez swoje komputery, mp3-ki itp. gdzie pliki w rozdzielczości 24/96 to juz normalka.

>Tylko czekać jak wyśmiewany młody internauta bedzie słuchał w jakości 24/384, podczas gdy audiofil

>nadal będzie katował 16 bitową płytę CD na odtwarzaczu za 100kzł- śmiech na sali.

 

Do odtwarzania plikow 24/96 jak i do odtwarzania dowolnego formatu (wysoka czy teoretycznie niska rodzielczosc nie ma znaczenia) potrzebny jest odpowiedni sprzet. Nie zapewni tego ani komputer (bez wzgledu na konfiguracje jest w stanie maxymalnie dogonic odtwarzacz za 8kzl i to wszystko) ani budzetowa mulaca konfiguracja jaka posiadasz. Jesli chcesz poprawic dzwiek swojego zestawu to nie tedy droga. Sprzedaj Pioneerka Tonsile i dvd z marketu a dowiesz sie prawdy. Tekst o cdekach za 100kzl jest co najmniej smieszny i widac ze napisal go dyletant. Zapraszam do siebie na porownania CD vs SACD.

 

>2- producenci sami zauważają wąskie gardło współczesnych systemów audio, jakim jest właśnie

>starodawna 16 bitowa płyta CD, stąd te wszystkie XRCD, HDCD ble, ble, ble......

>Sprawa jest prosta i oczywista i żadne zasłanianie się tym że CD jest super bo łatwo się piratuje

>nie pomoże. Wystarczy raz jeden w życiu posłuchać DVDAUDIO (a przeważnie te płyty są sprzedawane w

>komplecie wraz ze standardową płytą CD- bardzo mądry pomysł) żeby już nigdy nie wywalać kasy na coś

>co gorsze.

 

Waskim gardlem wspolczesnych systemow audio sa oszczednosci czynione przez producentow. Niektore z nich sa tak skonfigurowane zeby za 2 czy 3kzl SACD gralo ewidentnie lepiej od CD. Czym wyzej tym granica sie wyraznie zaciera. Posluchaj zamiast glupio gadac.

 

 

>Z drugiej strony skoro producenci maja taki problem z wyznaczeniem nowego formatu, a przecież

>doszedł jeszcze zupełnie obłędny, bijący wszystko na głowę BluRay audio- w testach pobił SACD, to

>nic dziwnego że większość audiofili powraca do vinyli. Osobiście czekam już na nowy Depeche Mode i

>kupię go tylko na vinylu. Zreszta z tego co wyczytałem, do audiofilskiego wydania 200g 2LP

>standardowa 16 bitowa płyta CD będzie dołączona gratis, podobnie jak producenci robią to ostatnio

>właśnie z płytami DVDAUDIO.

 

Testy w gazetkach to nie wszystko. We wspolczesnym swiecie istnieje zalew reklamy i marketingu. Mam wrazenie ze jestes nieco zagubiony w tym swiecie bo nie potrafisz odroznic co dobre a co zle. Gdzie jest prawdziwa jakosc a gdzie robia Cie w ch... Nadmienmy jeszcze ze swojej hiper jakosci na winylu sluchasz na gramofonie za grosze z Allegro podlaczonym do mulacego preampa w A 717mkII a ten daje sygnal wprost do Tonsila - wspolczuje miny znawcy. Dobry dzwiek z winylu nie jest latwa sprawa. Trzeba zainwestowac nie tylko pieniadze ale przede wszystkim czas i umiejetonosci. Dobre napedy wymagaja dobrych ramion a te odpowiedniego setupu ktory czasem moze potrwac bardzo dlugo - inaczej mamy d.. a nie dzwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

misiekthebear, 4 Mar 2009, 10:09

 

>rafal996, 4 Mar 2009, 08:45

>

>no i dochodzimy do clue calosci: Realizacja i mastering, a to z jakim "znaczkiem" wychodzi produkt

>finalny ma najmniejsze znaczenie.

 

wszystko ma znaczenie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z czasem nagrań w wysokiej rozdzielczości będzie tylko więcej, nagrań nie trzeba już kastrować, także z tego faktu możemy się tylko cieszyć,

 

bicie piany jest moim zdaniem bezcelowe a rozumiem, że część użytkowników tego forum gotowa byłaby bić pianę przez 1000 postów dopóki nie przekonałaby np inżynierów dźwięku z linn records czy naim classical żeby Ci uznali że pliki FLAC 12bit/44,1kHz są lepsze niż FLAC 24/96...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w ogóle, to syn słucha mp3 i nic dziwnego, bo na przenośnym playerku i przeciętnych słuchawkach nie ma co się nadmiernie wysilać. Ale: postanowiliśmy zrobić test mp3 vs. wav. Ślepy test, tak dla zabawy. Wzięliśmy jakieś nagranie Pop, niestety nie pamiętam już jakie. Żaden z nas nie był w stanie odróżnić mp3 128 od wav. Tak sie zniechęciłem, że zaniechałem dalszych prób. Wiem, powinienem był spróbować na innej muzyce, ok. Ale powiem jedno: pomiędzy sprzętem niskobudżetowym a tym, co mam jest przepaść, a pewnie do high-endu kolejna przepaść. O różnicach w brzmieniu formatów nie można tego powiedzieć. Dla tego jeśli ktoś słyszy różnicę CD/SACD na słabym sprzęcie, to pewnie jest jakaś różnica w brzmieniu, wierzę, tylko w obu przypadkach jest to tak odległe od doskonałości, że na prawdę niczego nie dowodzi.

 

Jakbym miał wybierać, czy wolę słuchać z mp3 na powiedzmy sprzęcie za 30k, czy SACD na sprzęcie za 10K, to na pewno wolałbym mp3 na lepszych kolumnach, wzmacniaczu etc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje "Rzeź Niewiniątek" we wszystkich studiach nagraniowych i działach księgowych najbardziej znanych firm fono. na całym świecie, a dopiero później myśleć o wprowadzaniu "nowych" formatów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jeden cytat z Lindberga:

 

"I find that the placement of microphones has an infinite more important role in the final experience of music, than the difference between HiRes PCM and DSD"

 

W tym kontekście sens porównania DSD i PCM >= 96khz sprowadza się raczej do innych walorów użytkowych. SACD wymiera, nie da się kopiować etc., a pliki HiRes PCM są coraz częsciej oferowane w internecie.

 

Ciekawe jaka jest trwałość płyt SACD. CD można sobie przynajmniej jakoś zarchiwizować. A SACD po jakimś czasie szlag trafi. Czytałem ostatnio, że niemieckie muzea mają już problemy z płytami CD i musieli sie pogodzić z faktem, że je będą stopniowo tracić. Mowa tu o płytach, które nie są odtwarzane i leżą w klimatyzowanych pomieszczeniach. Jak wiadomo CD zostało wprowadzone w 1982 roku, więc najstarsze płyty mają dopiero 27 lat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dd6, 4 Mar 2009, 16:02

 

>Jeszcze jeden cytat z Lindberga:

>

>"I find that the placement of microphones has an infinite more important role in the final

>experience of music, than the difference between HiRes PCM and DSD"

>

>W tym kontekście sens porównania DSD i PCM >= 96khz sprowadza się raczej do innych walorów

>użytkowych. SACD wymiera, nie da się kopiować etc., a pliki HiRes PCM są coraz częsciej oferowane w

>internecie.

 

i w tej sytuacji wypada tylko się zgodzić z Lindbergiem, co z tego że jak mówi Lindberg DSD jest lepsze niż PCM 24/96 skoro samo ustawienie microfonów podczas nagrywania może skreślić dane wydanie czy to flac 24/96 czy DSD, co nie zmienia faktu iż przy jednakowo dobrze przeprowadzonej realizacji nagrania DSD będzie lepsze niż PCM 24/96...nie ma o co bić piany z tymi cytatami Lindberga, on uważa że DSD jest lepsze niż pcm 24/96, jeśli Ty uważasz inaczej masz do tego prawo

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak audioholik, ale powinieneś po prostu przyznać, że z punktu widzenia jakości dźwięku sensowne jest sprawić sobie n.p. odtwarzacz sieciowy Linna, który obsługuje Hi Rez PCM. Jakość z PCM 192 będzie lepsza niż z SACD (według Lindberga), a z PCM 96 być może minimalnie gorsza niż SACD. No i masz bez porównania bardziej przyszłościowy sprzęt, płyty zarchiwizowane, CD też możesz słuchać na przyzwoitym poziomie.

 

No i druga rzecz: na słabym sprzęcie można spokojnie poprzestać na mp3. Taniej i wygodniej. Zaoszczędzone pieniądze składać na przyzwoity zestaw, na którym można z przyjemnością posłuchać muzyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze,że dołączył drugi oszołom.Bicie piany wzrasta,rośnie już do poziomu absurdu."Mamy prawo domagać się lepszych formatów w 21 wieku"Nie wypisuj tego tu na forum a napisz do PRODUCENTÓW bo to oni decydują.Ile razy to można pisac?To naprawdę żenada!Pytam po raz już chyba czwarty lub piąty,w szczególności tych dwóch mądrali-ILE TYTUŁÓW WYDANO W 2008r CD A ILE SACD?To podstawowa wartość,dopiero po uzyskaniu odpowiedzi na to pytanie można podjąć decyzje czy dyskusja ma sens.A tu co?Dwóch oszołomów bełkocze coś o wyższości jednego formatu(którego tak naprawde nie ma) nad drugim,kóry dostępny jest w każdej ilosci.Rozmawiał głuchy z niemową....Dla niektórych trzeba pozdrowień więc je przesyłam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dd6, 4 Mar 2009, 16:25

 

>Tak audioholik, ale powinieneś po prostu przyznać, że z punktu widzenia jakości dźwięku sensowne

>jest sprawić sobie n.p. odtwarzacz sieciowy Linna, który obsługuje Hi Rez PCM. Jakość z PCM 192

>będzie lepsza niż z SACD (według Lindberga), a z PCM 96 być może minimalnie gorsza niż SACD. No i

>masz bez porównania bardziej przyszłościowy sprzęt, płyty zarchiwizowane, CD też możesz słuchać na

>przyzwoitym poziomie.

>

>No i druga rzecz: na słabym sprzęcie można spokojnie poprzestać na mp3. Taniej i wygodniej.

>Zaoszczędzone pieniądze składać na przyzwoity zestaw, na którym można z przyjemnością posłuchać

>muzyki.

 

jeśli nie ma plików DSD ja osobiście nie widzę żadnego sensu w kupowaniu odtwarzacza sieciowego linna, wybór plików PCM 24/96 jest zbyt mały, jesli chodzi o SACD w zasięgu mojego zainteresowania jest może nawet jakies 1000 płyt podczas gdy flac 24/96 może dwie.

 

na słabym sprzęcie pewnie i można poprzestać na mp3, weźmy na to na takim ipodzie, chociaż i tutaj słychać różnicę pomiedzy mp3 a flac na przykład, także nie wiem czy aby do końca masz racje

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowa odpowiedż to Kavitera,która można tak zrozumieć:Na niektórych płytach widac minimalna przewgę sacd ale kupić odtwarzacz SACD tylko dla kilku tytułów to bezsens.Ja od siebie mogę dodać,że te minimalne różnice zginą na lepszym odtwarzaczu CD i tyle.Winyla i tak nie pokonają.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakość płyt SACD bije na głowę CD nawet jeśli jest to ta sama płyta tylko inna warstwa.Porównywałem już wiele takich płyt zarówno z muzyką poważną jak i inną (Dead Can Dance, Genesis, P. Gabriel, Pink Floyd) i oczywiście 3 wersje (CD, XRCD, SACD)Brothers in Arms i za każdym razem dźwięk byl o niebo lepszy (pełniejszy, bardziej rozdzielczy, przyjemny. Szczególnie przypadek tej ostatniej płyty wydanej w 3 formatach -po przeczytaniu artykułu na www.highfidelity.pl-zainteresował mnie tak, że także odsłuchałem wszystkie te 3 wersje i zgadzam sie z autorem artykułu, że SACD bije na głowę XRCD. Warunek jest tylko jeden trzeba mieć bardzo dobry odtwarzacz-dolna granica to Arcam Cd37 i Yamaha S2000 (może jeszcza Maranz 8003, ale słuchając Maranza 7001KI mam co do tego wątpliwości). Podobnie bezcelowe jest słuchanie SACD lub DVD Audio na wieloformatowych odtwarzaczach DVD.

Wielokanałowosć ma swoje plusy ale także wymaga odtwarzacza za conajmniej 2000-3000 zł ( a i tak w wersji stereo będzie o wiele gorzej jak z tych SACD wymienionych wyżej).

Nie rozumiem także głosów redaktorów czasopism,którzy przy okazji każdego pojawiającego się testu sprzętu SACD wieszczą koniec SACD na rzecz plików. Serwerów muzycznych nie ma, komputer czy notebook jako odtwarzacz wysokiej jakości-nie widziałem, nie słyszalem, dostępnośc takich plików w miarę powszechna i taki też zakres muzyki w Internecie-brak. Są oczywiście do kupienia "normalne" pliki MP3 w Amazon, ale jednak jakość ich (256kkps) jest słyszalnie gorsza niż płyta CD a cena o ok. 15% niższa jak płyty (Achtung Baby- U2 w wersji mp3 za 8 funtów, CD za 10 funtów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarekkaz,Jak kupisz sobie dobry odtwarzacz CD to zobaczysz jaka ta różnica jest-Smieszna,na granicy

percepcji.W tym wątku napisano już na ten temat wszystko za i przeciw wystarczy poczytać.Po co bić pianę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarekkaz, 4 Mar 2009, 19:50

 

hmm..akurat moim zdaniem dire straits jest troche nietrafionym do porownan. mozna sie ewentualnie wypowdzieciec o roznicach pomiedzy warstwa cd i sacd z wydania rocznicowego, oraz porownac xrcd do starego cd.

do wydania rocznicowego zostal zrobiony calkowicie nowy miks. xrcd bazowalo na starym materiale. wracajac do "highfidelity", sam autor napisal, ze warstwa cd niewiele ustepuje warstwie sacd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarekkaz, 4 Mar 2009, 19:50

 

>Jakość płyt SACD bije na głowę CD

 

Jaki to był zachwyt i pianie z zachwytu gdy pojawiło się CD? Analogów się pozbywano bo będzie lepiej i nowocześniej i była wielka kicha;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka,że żaden z CYFROWYCH formatów nie pokona nigdy winylu..poprostu i nie ma się co o to spierać..nad winylem pracowano 70 lat a nad digitalem dopiero 27 gdzie prawie 20 lat sie nic nie działo bo przeciez 16/44.1 było najlepsze i jedyne..to tak jakbysmy do dzis odtwarzali mono winyle na wkładce piezo..za całość kupy jaka obecnie jest wine ponosi sony z wywalonymi miliardami $ na promocje debilnego SACDu..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.