Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

O właśnie, płynność jazdy.. Tego z pewnością brakuje na drogach.. Jade sobie stałą prędkością, wyprzedza mnie z dzikim podnieceniem jakiś szlifierkowicz, po czym za kilkset metrów dojeższam do niego (ja) swoją stałą predkościa, a on jedzie już znacznie wolniej uczepiony osi jezdni jak rzep psiego ogona..

Dalej. Jazda w kolumnie. Na 10 jak nie 20 mijanych/ widzianych kolumn może jedna zna podstawowe zasady, reszta porusza sie w chaosie stwarzającym niebezpieczeństwo..

I z całym szacunkiem, ale moim zdaniem pojemność gra tu drugoplanowe skrzypce, ponieważ większe zagrożenie wprowadzi kierowca litowego konia, nie mający obycia z jazdą motocyklem niż dostawca pizzy na skuterze, który zna swoje miejsce na drodze..

'Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.' 

2 minuty temu, niowluka napisał:

Prędzej jak zaczynanie wspinaczki od wyprawy na K2.

A wiesz coś w tym jest jak byłem młodszy to wystartowałem z szwagrem z Kuźnic, obskoczyliśmy Giewont, Czerwone Wierchy, Dolinę Chochołowską i o godzinie 16 na przystanku autobusowym u podnóża Chochołowskiej nie było co robić

Czasem ma się jakieś predyspozycje o których się nie wie

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

4 minuty temu, Natalia Cattiva napisał:

I z całym szacunkiem, ale moim zdaniem pojemność gra tu drugoplanowe skrzypce, ponieważ większe zagrożenie wprowadzi kierowca litowego konia, nie mający obycia z jazdą motocyklem niż dostawca pizzy na skuterze, który zna swoje miejsce na drodze..

Są tacy którzy sobie poradzą z litrem, ale są tacy którzy sobie nie poradzą ze 125 i chyba lepiej się o tym przekonać na 125. Czy nie?

Rega RP2+ // Pro-Ject DAC Box RS // Yamaha A-S1100 // KEF R700

6 minut temu, Natalia Cattiva napisał:

I z całym szacunkiem, ale moim zdaniem pojemność gra tu drugoplanowe skrzypce, ponieważ większe zagrożenie wprowadzi kierowca litowego konia, nie mający obycia z jazdą motocyklem niż dostawca pizzy na skuterze, który zna swoje miejsce na drodze..

Tak, pierwsze to utrzymanie bezpiecznej odległości za jadącym w zależności od prędkości ale jak to utrzymać jak się jakiś "ścigacz" między mnie a następny samochód wjeżdża widząc że przed nami 20-30 samochodów jeden za drugim.

No i wtedy zaczyna się kretyński gaz-hamulec, rośnie zużycie paliwa części a maleje prędkość przelotowa wszystkich za nami i aż robi się biało od spalin z niesprawnych do końca silników aut ściąganych z za Odry

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

21 godzin temu, Natalia Cattiva napisał:

*NIE dotyczy Cr 500..

No tak, ale tam gdzie na crossie kończy się moc, na cywilnym dopiero się zaczyna.

Po zakończeniu przygody z moto myślałem jeszcze, żeby pośmigać w terenie, ale jak popatrzyłem na wszystkich połamanych kolegów, to odpuściłem. 

2 godziny temu, Allmr napisał:

No tak, ale tam gdzie na crossie kończy się moc, na cywilnym dopiero się zaczyna.

Po zakończeniu przygody z moto myślałem jeszcze, żeby pośmigać w terenie, ale jak popatrzyłem na wszystkich połamanych kolegów, to odpuściłem. 

Tak samo na cross czy enduro można sobie narobić kuku jak i na asfalcie. (z pewnością czestotliwość inna) Z perspektywy czasu myślę, że jak używa się rozumu świadomie, a nie z przypadku, to raczej nie ma co zaskoczyć.. Ja też się kiedyś bezmyślnie zagalopowałam i skończyło się to prawie 3 miesięcznym nie wstawaniem z łóżka.. Dziś już używam rozumu świadomie, odkręcam ale i przewiduje, wiec 'dupa' już nie boli, a zabawy co nie miara..   ?

'Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.' 

34 minuty temu, Natalia Cattiva napisał:

i skończyło się to prawie 3 miesięcznym nie wstawaniem z łóżka.

Chodziło mi po głowie, żeby  na starość kupić sobie motór, ale po lekturze skłaniam się ku rowerowi elektrycznemu.

Edytowane przez Less

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

2 minuty temu, Less napisał:

Chodziło mi po głowie, żeby sobie na starość kupić sobie motór, ale po lekturze skłaniam się ku rowerowi elektrycznemu.

Jak będziesz miał pecha, to skończysz gorzej niż na moto. Bierz jakiegoś maxi skuta. Burgman, Nexus, T-Max...

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

Przypadki chodzą po ludziach i można mieć wypadek śmiertelny nawet we własnej kuchni czy łazience, kwestia prawdopodobieństwa. A rowery

1. Mam opanowane i lubię (na razie bez wspomagania)

2. Uniwersalność - rowerem, nawet takim ze wspomaganiem, można jeździć po chodnikach i ścieżkach rowerowych oraz leśnych (nie twierdzę, że wolno, ale można), natomiast skuterem wstęp tam masz dosyć skutecznie wzbroniony.

3. Kasku nie musisz nakładać

Edytowane przez Less

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

To, że jeszcze wolno, to tylko kwestia czasu.

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

Znalazłam kiedyś coś takiego:

'Na warsztat bierzemy tę sytuację: człowiek wywraca się na chodniku.

1.Pierwszy poziom świadomości to wstyd: znowu idiotę z siebie zrobiłem.

2.Poczucie winy – wywróciłem się dlatego, że jestem beznadziejny.

3.Lęk – czy aby to zadrapanie nie wróży gangreny?

4.Bezsilność – zawsze to samo.

5.Frustracja – nie powinienem był się wywrócić.

6.Złość – niech to szlag trafi!

7.Nienawiść – cholerny X (np. rząd), to jego wina.

8.Obojętność – mam to gdzieś.

9.Pycha – nikt z taką klasą się nie wywraca, jak ja.

10.Akceptacja – wywróciłem się.

11.Elastyczność – czego się nauczyłem? Co zrobię lepiej następnym razem?

12.Wdzięczność – dobrze, że nic sobie nie zrobiłem.

13.Radość – musiało być zabawnie, jak wywinąłem kozła :-).

14.Miłość – (po czułym obejrzeniu się) będę bardziej uważał na siebie / wszystko jest ok.

15.Moc – co mogę zrobić, by ludzie już nigdy nie wywracali się na chodnikach?'

 

Ja bym to skróciła do punktów, które pogrubiłam. Nic nie dzieje sie bez przyczyny i to stwierdzenie jest dla mnie święte. Moim zdaniem, każdy wypadek, przypadek (w 99%) jest konsekwencją naszych działań. Świadomych lub nie. I na przestrzeni lat, szczególnie na poczatku, kiedy wywracałam się mniej lub bardziej udolnie i dość często, dziś wiem,  każda sytuacja była z mojej winy. Nigdy mi granat pod kołem nie wybuchł (to jest ten 1%). Albo nie dopilnowałam stanu technicznego motocykla, albo zbagatelizowałam zagrożenie, albo z braku doświadczenia czegoś nie przewidziałam, ale zawsze była to moja wina. Wtedy tego nie wiedziałam i było jak było. Dziś mam tego świadomość i od kilku lat nic mi się nie przytrafiło. Jeżdzę cały rok. W przeróżnych warunkach.

Edytowane przez Natalia Cattiva

'Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.' 

7 minut temu, Natalia Cattiva napisał:

Albo nie dopilnowałam stanu technicznego motocykla, albo zbagatelizowałam zagrożenie, albo z braku doświadczenia czegoś nie przewidziałam, ale zawsze była to moja wina.

Nie jestem sobie w stanie zagwarantować, że nie zaliczę gleby z własnej winy. Doświadczenia jako motocyklista prawie nie mam.

Poza tym najczęstsze konsekwencje:

Stłuczka samochodem - wściekasz się z powodu straty czasu i ewentualnie pieniędzy, Tobie osobiście nic się nie dzieje.

Wywrotka motocyklem - wściekasz się z powodów powyższym i myślisz ile czasu nie wstaniesz z łóżka - w przypadku optymistycznym.

Rower - kombinacja wszystkich powyższych jednak najczęściej w dużo mniejszym natężeniu.

Edytowane przez Less

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Godzinę temu, Less napisał:

Nie jestem sobie w stanie zagwarantować, że nie zaliczę gleby z własnej winy. Doświadczenia jako motocyklista prawie nie mam.

I to jest rzeczowy argument.

'Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.' 

  • Moderatorzy
7 minut temu, Natalia Cattiva napisał:

Znalazłam kiedyś coś takiego:

'Na warsztat bierzemy tę sytuację: człowiek wywraca się na chodniku.

Ja , jako samozwańczo określający siebie polak, cebulak, heteryk i heretyk powiedziałbym tylko: " ku..wa

3 minuty temu, Less napisał:

Nie jestem sobie w stanie zagwarantować, że nie zaliczę gleby

Jako sporadyczny motocyklista i sympatyk, a aktywny rowerzysta gleby przyjmuję jako raz w roku pewne, a ich pochodzenie może mieć charakter losowy.

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Godzinę temu, stench napisał:

Ja , jako samozwańczo określający siebie polak, cebulak, heteryk i heretyk powiedziałbym tylko: " ku..wa

Zdecydowanie.. jest to najczęściej używane słowo/zawód we wschodniej części europy środkowej ?

'Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.' 

  • 2 tygodnie później...

Nowy skuter Hondy - Forza 750.

 

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

10 godzin temu, il Dottore napisał:

Nowy skuter Hondy - Forza 750.

 

fajnie odświeżona INTEGRA -  kumpel ma i prześmigał równe 100ooo, ale to maniak ?

ja mam w wersji nc 700 S -

- czyli bagażnik zamiast baku - tak mało pali, że bak niepotrzebny ?

 

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

  • 2 tygodnie później...
W dniu 6.11.2020 o 10:25, mily napisał:

fajnie odświeżona INTEGRA -  kumpel ma i prześmigał równe 100ooo, ale to maniak ?

ja mam w wersji nc 700 S -

- czyli bagażnik zamiast baku - tak mało pali, że bak niepotrzebny ?

 

ile to mało?

'Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.' 

  • 3 tygodnie później...

Panowie, jezdzicie, czy garażujecie..? :) Fotka z zeszłego weekendu ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

'Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.' 

Godzinę temu, mily napisał:

-12 rano, ide akku wyciągnąć...

Kurde... Też mam aku, ale nie mam go z czego wyciągać. A tak chciałbym Multistradę... ?

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

  • Moderatorzy

Mobilny, szybka trasa, sporo pod górkę, asfalt i las. Dobre kardio. Mam trening do 40 minut potem szybka zmiana ciuchów bo mokre i zimno.

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.