Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki DAC uzywany w cenie okolo 1000 zl ?


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

Może inaczej. Wydałem już kasę. Jestem zadowolony z tego co sprzęt prezentuje. Oczekuję dodatkowych plusów w brzmieniu po modyfikacji. Nie mam czasu, siły, ochoty na dalsze gonienie króliczka( chyba z wiekiem to przychodzi, może już zgrzybiałem?). Mam - tak jak pisałem wcześniej inne priorytety wydatkowe na najbliższy czas. Nie chce mi się już kombinować, żeby potem znów okazało się, że jest coś lepszego, tańszego itp itd (no telewizora bym nie miał do tej pory idąc tą filozofią) . Chcę słuchać muzyki...DAC Beresforda mi to umożliwia dodatkowo obdarzając wzmacniaczem słuchawkowym. Dlaczego Beres? Dzieło przypadku i zbiegu okoliczności oraz niewątpliwie zachecających opinii użytkowników. Myślę, że uszczegółowiłem o co mi chodzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest diametralnie odmienna argumentacja od tej o którą pytał Cooger, ale przynajmniej w końcu szczera. Co nie znaczy, że nie jest zrozumiała.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pegal, no i wszystko jasne. Cieszę się, że jesteś zadowolony. Problem, jeśli oczywiście możemy to nazwać problemem generalnie polega na tym, że wiele osób nigdy nie zapoznało się z możliwymi alternatywami a poleca jedno, konkretne, słuszne wg nich rozwiązanie bo sam 'jest zadowolony' lub dlatego, że 'tak głosi doktryna partii'.

 

Obstawiam, że większość z tych osób nigdy nie słuchało żadnej konkurencji (w tym wypadku konkurencji Beresfordów) a powiem nawet więcej... często nie potrafiłoby rozpoznać czy gra ich urządzenie czy inne.

 

Oczywiście nie odbieraj tego personalnie... ja sam staram się jak najbardziej spragmatyzować moje podejście do audio i jak najbardziej rozumiem stwierdzenie, że coś komuś odpowiada na tyle, że nie zamierza tego zmieniać. To jest bardzo zdrowe podejście. Nie mniej stojąc na takiej pozycji uważam, że wyboru należy dokonywać znając całe spektrum możliwości a wskazywanie jedynego słusznego rozwiązania zgodnie z tym co napisałem w paragrafie pierwszym... jest nieco nieodpowiedzialne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->Cooger

 

Amen, bracie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tych co słuchali V-Daca ->Czy jest on funkcjonalny tak samo jak Beresfort- czy może służyć jako pre? Czy posiada wyjscia na słuchawki? Na koniec, czy nie zamula ...chodzi mi o firmowe brzmienie Musicala , które moim zdaniem nie jest uniwersalne?

Pytam, bo chce dla syna poprawić Onkyo dx 7222.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odgrażałem się, że napiszę przez weekend kilka słów na temat moich doświadczeń z V-Dac'iem więc oto co udało mi się naprędce sklecić.

 

Po sprzedaży odtwarzacza Krell’a Kav-280CD przez rok nie mogłem słuchać muzyki. Zakup docelowego źródła musiałem po raz kolejny odłożyć na później i w akcie desperacji kupiłem V-Dac’a. Pomyślałem sobie, że może nieco złagodzi to moje męki, a w przyszłości uzupełni system kina domowego, gdzie w domenie obrazu zastosowałem podobny "zabieg" i z powodzeniem stosuję - też zewnętrzny - procesor video. Kupując V-Daca nie robiłem sobie nadmiernych nadziei brzmieniowych zwłaszcza, że niedawny odsłuch „siódemki” Ayon’a utwierdził mnie w przekonaniu, że zastąpienie 280’ki Krell’a będzie wiązało się ze sporym wydatkiem. Podłączając wiec V-DAC’a do pełniącego rolę transportu, taniego odtwarzacza Pioniera i Gryphona Callisto miałem poczucie sporego mezaliansu. Bezpośrednio po podłączeniu V-Dac’a brzmienie było bezbarwne, a najniższe składowe błądziły bezwolnie bez cienia kontroli. Trudno mi było uwierzyć, że może być, aż tak pozbawiony kontroli dół! Skoro wydałem jednak całe 750zł, z audiofilskiej potrzeby obsłuchania nowego urządzenia przerzucałem kolejne płyty dopatrując się – trochę na siłę - pozytywów. Mimo, iż problem wygrzania elektroniki przerabiałem już wielokrotnie nie sądziłem, że skala obserwowanych zmian morze być aż tak duża, by udało mi się polubić to co kupiłem. Wsadzając jednak kolejne płyty zauważyłem, że każda kolejna gra lepiej. Po zaledwie dwóch godzinach ciągłego słuchania wróciłem do płyty, którą słuchałem na samym początku - James Carter „Layin In the cat”. Słowem - niebo a ziemia! Muzyka się otwarła, nabrała kolorów, a bas się związał i zaczął nawet przyzwoicie oddawać rytm.

 

Balans tonalny tego przetwornika jest po cieplejszej stronie neutralności. Najniższe składowe odbiegają jakością pozostałym podzakresom, ale ładne wypełnienie przełomu dołu i środka powoduje, że brzmienie odbieramy jako pełne, soczyste i zapominamy o niedostatkach rytmicznych i przeciętnej kontroli oraz rozciągnięciu samego dolnego skraju pasma. Jeśli chodzi o średnicę i wysokie tony to V-DAC jest w odniesieniu do jego ceny REWELACYJNY! Wokale i małe składy jazzowe wychodzą równie atrakcyjnie jak we wspomnianym Krellu. Orkiestra symfoniczna czy gęste aranżacje jazzowe też potrafią zaskoczyć płynnością brzmienia bez popadania w zbytnie zlepianie dźwięków choć tutaj klarowność i czytelność przekazu nieco odbiega już od mojego pamięciowego wzorca. Mimo wszystko V-DAC prezentuje poziom wyższy niż wiele odtwarzaczy z przedziału kilku tysięcy, które słuchałem. Nie twierdzę, że to ta sama klasa brzmienia co w uwielbianej przeze mnie 280’ce Krella, ale przyjemność jaką czerpię ze słuchania muzyki przy wykorzystaniu V-DAC’a jest dla mnie samego sporym zaskoczeniem. Wokale są wręcz hipnotyzujące, a góra pasma niewiele ustępuje temu co zapamiętałem z Krell’a. Jeśli wymiana prymitywnego zasilacza na lepszy poprawić by miała jeszcze jakość najniższych składowych to boje się pomyśleć co by to oznaczało. I jeszcze jedno – jeśli ktoś słucha głównie muzyki POP czy muzyki wokalnej, to kupno droższych źródeł/przetworników wręcz obowiązkowo trzeba poprzedzić przesłuchaniem V-DAC’a. Zarówno brzmienie najnowszej płyty Sade jak i wokalne popisy sopranu Małas-Godlewskiej są po prostu piękne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do pepe & McGyvera.. Od pewnego czasu pali mnie by nabyć jakieś ciekawe źródełko. Od czegoś w końcu trzeba zacząć...

Właśnie utwierdziłem się w w przekonaniu ,że nie popełnię błędu nabywając tą niezbyt pięknie wyglądającą kostkę . Wcześniejsze wypowiedzi o możliwościach modyfikacji zasilania jak również bardzo solidna baza którą jest pcm1794 to dodatkowe atuty , myślę ,że wtopy nie będzie. Apropo tuningowania - domyślam się iż za stopień analogowy odpowiadają opamy ,czy zatem istnieje możliwość zlampizowania tegoż cacka (to pytanie kieruję do McGyvera ?).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rosenblat, 28 Cze 2010, 22:56

 

>do pepe & McGyvera.. Od pewnego czasu pali mnie by nabyć jakieś ciekawe źródełko. Od czegoś w końcu

>trzeba zacząć...

>Właśnie utwierdziłem się w w przekonaniu ,że nie popełnię błędu nabywając tą niezbyt pięknie

>wyglądającą kostkę . Wcześniejsze wypowiedzi o możliwościach modyfikacji zasilania jak również

>bardzo solidna baza którą jest pcm1794 to dodatkowe atuty , myślę ,że wtopy nie będzie. Apropo

>tuningowania - domyślam się iż za stopień analogowy odpowiadają opamy ,czy zatem istnieje możliwość

>zlampizowania tegoż cacka (to pytanie kieruję do McGyvera ?).

 

Zatem odpowiadam: PCM1794 to kostka z wyjściem prądowym, i to dość wydajnym (7,8mA). Jest to kostka wprost wymarzona do "zlampizowania". Mam za sobą bardzo udaną implementację lampowego stopnia analogowego do bliźniaczej kostki PCM1798 i biorę się za modyfikację (zasilanie) i "lampizację" V-DACa. Spodziewam się rezultatów co najmniej tak znakomitych jak te które uzyskałem z PCM1798 (DAC na PCM1798 zostaje w moim systemie).

 

 

A tak BTW w temacie...

Wklejam relację z porównania DACków na którą się przypadkiem natknąłem tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

The Beresford TC7520 Dac:

Verdict: Talking of "crying", this had to be the one. Really, the crowd felt that it had nothing of any good after having heard most of the dacs by then already. Blend sounding, quite rolled off, no precision, the music flow all of a sudden became dead, etc, etc. Yeah, name all the hifi attributes and this would be at the bottom of the list. Not surprising, this had to be the worst dac of all that took part. Huh, why were there so many positive rating of this dac in the hifi mags? Have those people really listen? or were they just based on specs? Sorry, I didn't see the specs.

 

 

 

The Zhaolu D3 Dac:

Verdict: Oh, yeah, after all the "crying" by the crowd at the Beresford, this dac brought back some revelation. Quite surprising, it had the mid price range sound in general, sounding good without becoming too blend, clinical, quite beguiling to listen to in vocals and, most important of all, the music flowed. This version was slightly brighter than the D2.5 and had to be named the best budget end dac. I felt that it was slightly better than the Benchmarks or the MF.

 

 

 

The Zhaolu D2.5 Dac:

Verdict: Basically the sound was about the same as the D3 but slightly smoother. If you can get it on the cheap 2nd hand, this will be the next dac on the budget to go for. However, I prefer the D3 or the Paradisea as budget dacs.

 

Jak widać nie tylko ja dziwię się zachwytom nad Beresfordem. Lepsze okazały się nawet o połowę tańsze DACki Zhaolu.

 

Opisano tam dość pokaźną grupę DACków, proszę sobie zaglądać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pepe, 28 Cze 2010, 22:14

 

Mogę tylko potwierdzić słowa pepe. Wrażliwość V-DAC'a na wygrzewanie przechodzi najśmielsze wyobrażenia. Na szczęśćie proces ten jest w miarę krótki i trwa kilkanaście godzin aczkolwiek zmiany jeszcze zachodzą przez kolejne kilkanaście ale nie są już tak znaczące.

 

Wokale i średnica to najmocniejsza strona V-DAC'a. Bas jest przyjemny ale nieco poluzowany. Góra dobra, ale moim zdaniem nieco krzycząca.

 

Po zrobieniu konkretnego zasilania, wspomniane problemy znikają. Bas nabiera kontroli i nie dudni tylko wybija rytm nawet w najtrudniejszych momentach (chociaż znalazłem utwory, które pokazały, że jest jeszcze miejsce na poprawę). Wysokie tutaj kolejna różnica na wielkie plus. Ani troche krzykliwości, brak syczących sybilantów a za to wyrazistość, detale i przejrzystość. I co najważniejsze zostaje zachowane brzmienie, które teraz jest jeszcze bardziej relaksująco przyjemne. Zero zmęczenia nawet po godzinach słuchania.

 

Chcę jednak powiedzieć, że nie załatwi się tego prostą wymianą zasilacza, bowiem przeróbki wymaga cały układ zasilania analogówki w środku V-DAC'a. Jest to prościutka sprawa wystarczy mieć tylko jakiejś wysokiej klasy symetryczne zasilanie na cichutkich super regulatorach.

 

Po lampizacji pewnie bęzie jeszcze lepiej, ale juz pewnie całkiem inaczej z inną charakterystyką brzmnieniową.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie powiedziałbym. Porównując V-DACa "golec" z moim lampowym DACem na PCM1798 nie stwierdzam jakichś dramatycznych różnic w ogólnym charakterze brzmienia, tyle że DAC lampowy ma prawie wszystkiego więcej. Więcej nasycenia, więcej barwy, więcej powietrza pomiędzy instrumentami, więcej rozdzielczości, więcej "smaczków", więcej dźwięczności, więcej aksamitnej gładkości, wiecej przestrzeni, więcej głębii, więcej zróżnicowania planów, więcej aury akustycznej, więcej poczucia obecności, więcej naturalności. Jest też kilka aspektów w których ma mniej. Mniej natarczywości, mniej szorstkości. Na przykład ostra jazzowa trąbka potrafi być naprawdę ostra, ale ostrością charakterystyczną raczej dla doskonałego samurajskiego miecza. Przy całej ostrości dźwięk takiej trąbki zachowuje połyskliwą, lustrzaną gładkość. Burr-Brownowi bardzo się udała ta rodzina konwerterów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<>

 

No widzisz :-) Jest jeszcze wiele rzeczy na niebie i ziemi o których się filozofom nie śniło... Mnie też to dziwi, że Beres gra dla mnie bardzo przyjemnie, muzykalnie, szczegółowo, z dobrze kontrolowanym i nisko schodzącym basem... Mimo kiepskich opinii ekspertów w internecie, którzy przesłuchali dziesiątki DAC-ów. Będę bronił go ponieważ nie zasługuje na batożenie i zakopanie żywcem. Naprawdę kawał solidnei wykonanej konstrukcji. Polecam !!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadanie o wyższości Zhaolu nad Beresfordem to jak głoszenie lepszości ogórków kiszonych nad szarlotką. Ja mam wrażenie, że większość wpisów o dramatycznej lepszości w tym wątku polega na wpasowaniu się w pogięty system, tyle że pogięty dźwiękowo raz w tę, raz w inną stronę. To co McGyver trzyma się dla mnie kupy, chociaż oceny w stylu, że coś ma nie tylko więcej zalet, ale także mniej wad jest jak tekst z reklamy. Nie ma innej drogi, trzeba posłuchać w swoim systemie, a wnioski nie zamieniać na prawdy ogólne. Beresford nie ma czego szukać tam, gdzie się sprawdzi np. Benchmark, albo choćby Zhaolu. Ja słuchałem zestawień, gdzie lepiej było wetknąć odtwarzacz mp3 z plikami wysokiej jakości lub bezstratnymi niż Thete DSP Pro Va, która wypadała gorzej od AudioNemesisa DC-1 upgrade + wymiana okablowania, grzebana Lampucera albo NorthStar 192 MkI.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjąłeś mi to z języka michel, a kulinarne synonimizowanie jest wielce trafne. Ja też wolę do schaboszczaka ogórasa, a do popołudniowej kaffe, szarlotkę ;-)

A do powyższego dochodzą jeszcze preferencje i punkt odniesienia.

Bo jak ktoś przed szarlątką wziął na ruszt cytrynkę, to powie, że ciacho jest mdłe i za słodkie. A po łyżce miodu szarlotka okaże się kwaskowa.

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pegal, 29 Cze 2010, 08:23

 

><

>tańsze DACki Zhaolu.>>

>

>No widzisz :-) Jest jeszcze wiele rzeczy na niebie i ziemi o których się filozofom nie śniło... Mnie

>też to dziwi, że Beres gra dla mnie bardzo przyjemnie, muzykalnie, szczegółowo, z dobrze

>kontrolowanym i nisko schodzącym basem... Mimo kiepskich opinii ekspertów w internecie, którzy

>przesłuchali dziesiątki DAC-ów. Będę bronił go ponieważ nie zasługuje na batożenie i zakopanie

>żywcem. Naprawdę kawał solidnei wykonanej konstrukcji. Polecam !!!!

 

Jeżeli polecasz na podstawie tego, że dokonałeś porównania Beresforda z co najmniej dwoma-trzema innymi DACami, i akurat Beres Ci do gustu przypadł, to OK. Jeżeli natomiast nie porównywałeś, i tak sobie polecasz, to już nie bardzo OK.

 

Ja ze swej strony odradzam zakup "w ciemno" bez dokonania porównań, tylko na podstawie internetowych opinii. Te zresztą też nie są takie jednoznaczne, wystarczy poszukać gdzieś poza audiostereo. Bo na audiostereo-jak widać na powyższym przykladzie-wszelkie głosy krytyczne pod adresem Beresforda natychmiast spotykają się ze swoistą "reakcją obronną" i próbami tłumienia. Aż się odechciewa dzielić własnymi spostrzeżeniami, bo jeżeli okażą się "niepoprawne politycznie" to można natychmiast dostać po łbie ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jest z tym Beresem, bo przecież niezła afera była jak się okazało, że sam producent (czy tam sprzedawca, dystrybutor nie wiem) logował się na setki nicków na zagranicznych forach i wypisywał pochlebne opinie o swoim produkcie. Nie znaczy to, że Beres jest zły, ale marketing był nieuczciwy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównywałem z DAC-em wbudowanym w SONY CDP-320 XE, z DAC-em wbudowanym w HD 970 oraz z DAC-em wbudowanym w Pioneera DV-610 :-) Nie porównywałem z żadnym zewnętrznym ale z tej czwórki najbardziej podoba mi się Beresford Caiman. Wiem, że nie mam podstaw nikogo namawiać do kupna Beresa i odciagać od kupna V-DAC-a bo nie znam tego drugiego. Moje wpisy dotyczą ogólnego problemu oceniania i wydawania bezwzględnych wyroków na tematy, które w znakomitej wiekszości zależą od indywidualnych odczuć i doznań pod kątem osobliwych właściwości organu słuchu danego użytkownika, akustyki jego pomieszczenia odsłuchowego itp itd. Polecam przekornie :-). Dodatkowym atutem Beresa jest wzmacniacz słuchawkowy i wyjscie regulowane - co powoduje, ze faktycznie jest droższy. Ale jeśli do V-DAC dołożyć te funkcjonalnosci - nie wiem czy byłby tańszy? Na allegro ktoś już robi biznes i wystawił aukcję z 5 szt V-DAC-a za wcale wcale kaskę...pozostawmy demokratyczny wybór kupującym. P.S. Co do odsłuchów to fajnie jest miec czas i miejsce aby w ten sposób (niewątpliwie najbardziej wiarygodny i obiektywny) dobrać sobie sprzęt. Tylko kto ma na to czas? Albo inaczej - dlaczego sprzedawcy Audio nie wysyłaja sprzętu do odsłuchu za kaucją żeby sie zdecydować czy to czy tamto (nota bene Grado_Fan własnie tak robi i chwała mu za to - miedzy nami). Już kiedyś napisałem, że chciałbym posłuchać V-DAC-a Ale co, wydać 800 stów i za tydzień wystawic na allegro bo niestety poetycki opis jego właściwosci i dźwieku jaki wydaje okazał sie w moim przekonaniu niezadowalający (czyt. ale mnie ktos wpuścił w maliny, znów dałem sie nabrać...wcale nie jest tak różowo..."chłyt materkindowy" - mam już z doświadczenia wbudowana nieufność do wszelkiego rodzaju lobbingu) Nie jestem az tak zaangażowany w audio aby jeździc po kraju i słuchać wszystkiego. Nie ten wiek, nie ten budżet i nie jestem aż tak zakręcony, Wolę słuchać muzyki niz sprzętu ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DAC za tysiaka?

 

To może powrót do korzeni?:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Sam się przymierzam do niego...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mojego kupiłem prawie rok temu (jak tylko sie pojawił) wysyłkowo z UK. W PL mało osób wtedy w ogóle o nim słyszało a jeszcze mniej mówiło a już chyba nikt go nie słuchał. Cena wyszła mi poniżej 650PLN. Zaryzykowałem bo kupiłem w ciemno. Wczesniej odsłuchiwałem DAC Magica i Beresa (podstawowego) ale pożałowalem troche kasy, bo dac miał być na próbę. Do teraz wyboru nie żałuję tym bardziej, że współczynnik cena/jakość jaki wtedy osiągnąłem uważam za wybitny ;-).

 

Dodając kasę jaką wpakowałem w upgrade (ok 250PLN) uważam, że ten współczynnik jeszcze poprawiłem. Bo dźwięk się poprawił więcej niż wzrosły koszty. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i V-DAC pokonany! umarl krol! niech zyje krol! :) a moze to ta kawa? :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowego nie. Ale poprzedniego tak i MI OSOBIŚCIE spodobał się lepiej od Audionote DAC 2. Miał coś bardzo przyjemnego w sobie, pomimo lekkiego brumu. Z tego co wiem już ponoć zlikwidowanego. Ale głosy były różne, ale nikt nie powiedział, że jest wyraźnie słabszy niż ten AN.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie na sprzedaż ? Wszystko jest na sprzedaż :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zyzio, dzieki za linka! ale ladne niebieskie plytki robi mcgyver!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównywali, ale polecają. Ot całe sedno zamieszania z Beresfordem. A jak kto inny ośmieli się zrobić odsłuchowy test porównawczy i podzielić się swoimi wrażeniami, to dostanie po łbie. Owczy pęd. Rochu dobrze napisał, niech lepiej sobie sami słuchają zamiast pisać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.