Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  376 członków

Atoll Klub
IGNORED

Klub ATOLL


Patryk-1980
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Ja porównywałem. Miałem tego Denona zaraz po IN200

Denon jest "zwinniejszy".

a cos wiecej... rozdzielczosc, przestrzen, detalicznosc, srednica, niskie tony, ktory gra cieplej/jasniej, dynamika. Ktora gra lepiej cicho, jak z szumami itd.

Jest tyle aspektow dzwieku ☺

pzdr.

"Lampa nie umiera nigdy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a cos wiecej... rozdzielczosc, przestrzen, detalicznosc, srednica, niskie tony, ktory gra cieplej/jasniej, dynamika. Ktora gra lepiej cicho, jak z szumami itd.

Jest tyle aspektow dzwieku ☺

pzdr.

No właśnie te kwestie mnie interesują. Dlatego spytałem o scenę ale kolega odpisał, że różnica niewielka. O Denonie widziałem wiele ciekawych opinni i o in200 także. Są to z tego, co mi się wydaje bardzo ciekawe propozycje Dual Mono w podobnych cenach. Mogę mieć więcej do zaoferowania niż inne wzmacniacze tranzystorowe z tej półki cenowej.

 

PS. Patryk, jazzu słuchasz? Festival w Bydgoszczu będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie te kwestie mnie interesują. Dlatego spytałem o scenę ale kolega odpisał, że różnica niewielka. O Denonie widziałem wiele ciekawych opinni i o in200 także. Są to z tego, co mi się wydaje bardzo ciekawe propozycje Dual Mono w podobnych cenach. Mogę mieć więcej do zaoferowania niż inne wzmacniacze tranzystorowe z tej półki cenowej.

 

PS. Patryk, jazzu słuchasz? Festival w Bydgoszczu będzie.

Troche słucham, ale kasy nie mam na takie przyjemności niestety

"Lampa nie umiera nigdy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a cos wiecej... rozdzielczosc, przestrzen, detalicznosc, srednica, niskie tony, ktory gra cieplej/jasniej, dynamika. Ktora gra lepiej cicho, jak z szumami itd.

Jest tyle aspektow dzwieku ☺

pzdr.

Nie chcę zaśmiecać wątku...

Patryk - przecież już w listopadzie ub roku napisałem ci na PW jakie zauważyłem różnice

;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cayin też był, ale zrobiłem coś o wiele gorszego. Zbudowałem własną lampę wg układu Dynaco, PP na EL84 :)

 

No to szacunek za taką pracę :) Poczytam o tym.

 

Cayin był po atollu, który model i jak wypadał w porównaniu z in100? Chodzi mi głównie o scenę i barwę dźwięku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No to szacunek za taką pracę :) Poczytam o tym.

 

Cayin był po atollu, który model i jak wypadał w porównaniu z in100? Chodzi mi głównie o scenę i barwę dźwięku.

 

Cayin był wypożyczony. Barwę ma zdecydowanie lepszą niż Atoll, ale to nierówne porównanie. Tranzystora lubimy za co innego a lampę za coś innego. Dobrze, że mamy wybór

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie

A czy ktoś posiada u siebie zestaw Atoll IN100 i Audio Academy Hyperion IV?

Większość ludzi ma raczej zestawione Atolla wraz z mniejszym bratem Phoebe III.

Chodzi mi o opinie kogoś kto potwierdzi że Hyperiony to dobra synergia z Atollem.

Czy też może do Hypków wymagany jest już większy wzmacniacz typu Atoll IN200?

Dała by radę 100-tka z AA Hyperion i jakie ewentualnie brzmienie na takim zestawie można uzyskać

Pisałem wcześniej o kolumnach Castle Knight 5 ale niewiele uzyskałem odpowiedzi-to co mi się w nich podobało to bas(choć mógłby być odrobinę mniej masywniejszy),to takie raczej miękkie ciepłe granie,a jaki bas prezentują Hyperiony-raczej twardszy(taki mają moje pylony 25),czy miekszy,głębszy(podobny do castle)?

Ja posiadam u siebie zestaw Atoll IN100SE+ CD100 SE-2+ Pylon Pearl 25 + Tellurium Q Blue (głośnikowy) i Chord Chameleon IC-czy taki zestaw będzie jak najbardziej udany z Hyperionami?

Edytowane przez lulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie

A czy ktoś posiada u siebie zestaw Atoll IN100 i Audio Academy Hyperion IV?

Większość ludzi ma raczej zestawione Atolla wraz z mniejszym bratem Phoebe III.

Chodzi mi o opinie kogoś kto potwierdzi że Hyperiony to dobra synergia z Atollem.

Czy też może do Hypków wymagany jest już większy wzmacniacz typu Atoll IN200?

Dała by radę 100-tka z AA Hyperion i jakie ewentualnie brzmienie na takim zestawie można uzyskać

Pisałem wcześniej o kolumnach Castle Knight 5 ale niewiele uzyskałem odpowiedzi-to co mi się w nich podobało to bas(choć mógłby być odrobinę mniej masywniejszy),to takie raczej miękkie ciepłe granie,a jaki bas prezentują Hyperiony-raczej twardszy(taki mają moje pylony 25),czy miekszy,głębszy(podobny do castle)?

Ja posiadam u siebie zestaw Atoll IN100SE+ CD100 SE-2+ Pylon Pearl 25 + Tellurium Q Blue (głośnikowy) i Chord Chameleon IC-czy taki zestaw będzie jak najbardziej udany z Hyperionami?

Atoll in 100 spokojnie uciągnie Hyperion IV z zapasem. Jednak z in 200 te kolumny pokażą więcej, co nie znaczy, że "setka" jest zbyt niskiej jakości. O to się nie bój. Twoje pytanie zadałbym jednak w klubie Audio Academy oraz bezpośrednio do Pana Michała, właściciela firmy. On sam poleca łączenie swoich kolumn z tym wzmacniaczem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czołem Lulek

Też byłem (a nawet jeszcze w pewnym sensie jestem, bo mam już inne kolumny, ale Hyperiony jeszcze stoją u mnie i czekają na nowego właściciela) użytkownikiem takiej konfiguracji. Grałem z Atollem IN100 i obecnie AM200. Oba pudełka spokojnie dają radę napędzić Hyperiony. Różnica nie tyle będzie widoczna w zdolności do wysterowania głośników co w charakterze oraz potędze brzmienia. Co do twoich pytań o bas to będzie on twardszy, ale dość nisko schodzący, niżej niż w Phoeb. Będzie go także więcej, nawet z racji tego że Hyperiony są kolumnami 2,5 drożnymi więc bas jest tam nieco faworyzowany. Tym niemniej jest to bas dobrej jakości, za cenę Hyperionów nawet bardzo dobrej.

Na co bym uważał. W zestawieniu szczególnie z IN100 Hyperiony potrafią zagrać dość jasno, krzykliwie (ale to też jest kwestia tego co kto lubi), zwłaszcza z dość dynamiczną muzyką. Z moich obserwacji i doświadczeń poleciłbym te kolumny zwłaszcza do jazzu i muzyki akustycznej.

Hyperiony także nie są zbyt selektywne, przy gęstszej muzyce robi się trochę bałaganu no ale tutaj też żeby to poprawić trzeba wydać trochę więcej pieniążków.

Najlepiej wybierz się gdzieś żeby posłuchać takiego zestawienia. Jest sporo dealerów oferujących Atolla i Audio Academy pod jednym dachem. Podejdź też ostrożnie do klubu Audio Academy bo tam trochę zamiast klubu miłośników robi się czasami klub fanatyków ;-)

Podsumowując - jeśli masz budżet na taką konfigurację będzie to na pewno fajne połączenie. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ogólny charakter zakresu basowego jaki prezentują jest jaki bardziej miękkszy czy twardszy,nie wiem czy znasz Pearle 25 ale jeśli tak i miałbyś porównać bas w nich to które mają bardziej miękki lub twardy?

Rozumię że rozjaśnienie i selektywność można skorygować kablami typu np.Albedo blue?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam niestety Pearli, ale o bas jestem raczej spokojny. To nie jest jakiś super twardy bas, ale jak trzeba to potrafi kopnąć, a przy tym nie łupie tak bezmyślnie jak np. w Paradigmach, jest dobrze rozciągnięty i naprawdę dobrze się go słucha. Jeśli chodzi o rozjaśnienie to możesz próbować kablami chociaż ja bym Tellurium zostawił w spokoju - to przyzwoite kabelki. Namawiam Cię na odsłuch, bo to ja odbieram jako rozjaśnienie Tobie może w ogóle nie przeszkadzać. Ja zauważałem to np. jak sobie głośniej włączyłem taką dość mocną muzykę rockową typu Metallica czy Linkin Park. Selektywności kablami nie poprawisz - tutaj trzeba wydać 2 razy więcej na kolumny i raczej tego nie ominiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jestem nowym użytkownikiem wzmacniacza IN200 oraz odtwarzacza CD 100 MK3. Mam pytanie jakie okablowanie polecacie do tego zestawu. Obecnie używam IC Van Den Hul: The D 102 III Hybrid; głośnikowe Chord Epic Twin, kolumny Monitor Audio Silver 10.

Muszę kupić jeszcze jeden IC do spięcia wzmacniacza z amplitunerem Arcam 380 - By-Pass. VDH mogę przeznaczyć na by pass z amplitunerem, a do stereo zakupić coś korzystniejszego brzmieniowo. Co polecacie?

Czy wymiana głośnikowych przewodów Chord Epic Twin na Acoustic Zen Epoch lub Tellurium Q Black jest dobrym pomysłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jestem nowym użytkownikiem wzmacniacza IN200 oraz odtwarzacza CD 100 MK3. Mam pytanie jakie okablowanie polecacie do tego zestawu. Obecnie używam IC Van Den Hul: The D 102 III Hybrid; głośnikowe Chord Epic Twin, kolumny Monitor Audio Silver 10.

Muszę kupić jeszcze jeden IC do spięcia wzmacniacza z amplitunerem Arcam 380 - By-Pass. VDH mogę przeznaczyć na by pass z amplitunerem, a do stereo zakupić coś korzystniejszego brzmieniowo. Co polecacie?

Czy wymiana głośnikowych przewodów Chord Epic Twin na Acoustic Zen Epoch lub Tellurium Q Black jest dobrym pomysłem?

 

Czołem,

 

Moje rekomendacje - zamień IC VdH na Tarę Labs Prome M1 (jeśli lubisz szybkość, przejrzystość, przestrzeń, dobrze kontrolowany bas) lub Harmonixa 101 Improved-S lub nawet Harmonixa 230MkII Improved (jeśli wolisz kulturę brzmienia, "cieplejszy", łagodny charakter, bogactwo barw), TQ Black (dynamika, przestrzeń, rytm).

Nie znam Chorda Twin ale TQ Black będzie dobrym wyborem. Kolejny Krok to Harmonix 120 Improved. Oba będą na bank pasaowały do Silverów 10.

 

Pzdr, P

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja odbieram jako rozjaśnienie Tobie może w ogóle nie przeszkadzać. Ja zauważałem to np. jak sobie głośniej włączyłem taką dość mocną muzykę rockową typu Metallica czy Linkin Park

 

Wtrącę 3 grosze - gram na innych kolumnach, ale również 2,5 drożnych - właśnie z IN100. Rozjaśnienie, o którym piszesz, przy głośniejszym odsłuchu to raczej normalny efekt w pomieszczeniu, które nie jest przesadnie wytłumione (miałem dokładnie te same wątpliwości słuchając Metallica - zwłaszcza, że słucham tylko ich starszych płyt a te są dość jasno nagrane). Dobre kolumny, dynamiczne w całym zakresie częstotliwości i mające płaską charakterystykę przenoszonych częstotliwości zachowują przy większych głośnościach takie same parametry. Po prostu średnie dłużej "krążą" po pomieszczeniu odsłuchowym a są uprzywilejowane poprzez konstrukcję ucha i tak to może brzmieć. Jak się słucha cicho, to "krążenie" po prostu nie występuje i wtedy barwa jest mniej obarczona charakterystyką samego pomieszczenia odsłuchowego - odbierasz głównie sygnał bezpośredni bo odbity jest zbyt cichy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Atollowcy mam pytanie związane z wzmacniaczami IN 100 i IN 200

 

Osobiście mam musicala ale obserwując Wasz Klub ( bardzo ciekawe rzeczy piszecie ) nasunęły mi się takie pytania jak grają Wasze wzmaki w/w (cieplo ,zimno ,detal itp.)

 

Miałem okazje chwile Atola IN 200 posłuchać ( na pewno za krótko) jestem ciekaw Waszych opinii na te tematy

 

Ps Duże podpowiedzi względem sprzętu ludziom dajecie ....dzięki za info i tak trzymajcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość aqs

(Konto usunięte)

Atoll AM100SE z przedwzmacniaczem SM6 gra ciepło a w moim systemie wręcz ciemno ale już in100se gra jaśniej

I tak jak kiedyś ktoś opisał w teście AM100SE polecam je do jasno grających kolumn, większość w klubie się nie zgodzi ze mną to moje zdanie. Ale testujący też tak twierdzi

cytat

Na koniec sugestia. Jeśli ktoś poszukuje neutralnie brzmiącego systemu, doradzałbym łączenie Atolla z głośnikami o raczej jasnym charakterze, z wyeksponowaną górą pasma i twardym, suchym basem. W ten sposób powstanie dobre zestawienie. Szczerze polecam.

Dotyczy AM100SE

Edytowane przez aqs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ozric, ależ oczywiście że masz rację, akustyka ma bardzo duże znaczenie i każdy pokój do odsłuchu, który nie jest do tego zaadaptowany (a pewnie w 90% przypadków tak jest) da nam ten efekt krzykliwości. Ja natomiast mam na myśli sam charakter brzmienia IN100. 200 jednak gra inaczej i nie jest to wtedy aż tak odczuwalne. Podobnie zresztą jak AM100 i AM200 o którym kilka linijek niżej pisze kolega AQS. Jest to z całą pewnością "zasługa" przedwzmacniacza po połączeniu ByPass jest zupełnie inaczej

W moim odczuciu IN100 w odróżnieniu od pozostałych wymienionych gra trochę jak "wariat", co ma też oczywiście pewne pozytywy ale i nie w każdej muzyce się sprawdzi.

Dawmiz, co do kabelków potwierdzam. Też kupiłem Tara Labs po namowie Pantaleona i szczerze polecam. Jedyna jego wada to cena, ale w kablach niestety tak jest że zaczynają robić różnicę od pewnego poziomu cenowego - niestety wysokiego, odnosząc się do naszych Atolli serii 100 czy 200. Co do głośnikowych polecam jeszcze Nordost Red Dawn, ostatnio wpadł mi w ręce i nie powiem że nie pozostawił wrażenia. Niestety cena też pozostawiła wrażenie. Mniej miłe oczywiście.

Edytowane przez szpieg donpedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atoll AM100SE z przedwzmacniaczem SM6 gra ciepło a w moim systemie wręcz ciemno ale już in100se gra jaśniej

I tak jak kiedyś ktoś opisał w teście AM100SE polecam je do jasno grających kolumn, większość w klubie się nie zgodzi ze mną to moje zdanie. Ale testujący też tak twierdzi

cytar

Na koniec sugestia. Jeśli ktoś poszukuje neutralnie brzmiącego systemu, doradzałbym łączenie Atolla z głośnikami o raczej jasnym charakterze, z wyeksponowaną górą pasma i twardym, suchym basem. W ten sposób powstanie dobre zestawienie. Szczerze polecam.

Dotyczy AM100SE

 

Zgadzam się prawie w całej rozciągłości. Prawie, bo nie do końca "... z wyeksponowaną górą pasma i twardym, suchym basem". Różnica między IN100SE a AM100SE jest wbrew pozorom duża. IN gra zadzirniej, jaśniej, "ostrzej" (zwłaszcza tyczy się to wyższych rejestrów), akcentuje skraje pasma. AM jest wyraźnie ciemniejszy i bardziej "równy". Te dwie literki AM/IN naprawdę mocno determinują dobór reszty toru, z kolumnami i ich kablami na czele.

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

W zeszłym tygodniu, w poszukiwaniu przedwzmacniacza, zabrnąłem do AudioPunkt'u w Wwie i miałem okazję bliżej zapoznać się z SoulNote SD300 (w zasadzie przedwzmacniaczem słuchawkowym / DAC, ale z opcją przedwzmacniacza liniowego) oraz z SonusFaber Venere 2.5. Przyjechałem z moją końcówką mocy i jej zapleczem (AM200SE, IC TaraLabs M1 i Shunyata Hydra HC). Za źródło posłużył miejscowy Cambridge Audio Azur 851N, początkowo z cyfrową regulacją głośności (bezpośrednio na końcówkę), później jako czyste źródło ze wsparciem SoulNota'a.

 

Garść obserwacji które mogą Was zainteresować:

 

1. CA 851N to bardzo ciekawe, nowoczesne, dobrze zaprojetowane urządzenie, grające szybkim, transparentnym dźwiękiem z dobrą stereofonią, przyzwoitą lokalizacją źródeł, dobrze rozciągniętym (i wystarczająco dobrze kontrolowanym) basem. Ma nieco rozjaśnioną, chłodnawą barwę i nieco "odciążoną" równowagę tonalną. Generalnie mocny rywal dla ewidentnie droższego Atoll'a ST200. Fajnie się słucha dopóki ... nie wykorzystuje się wewnętrznej, cyforwej regulacji głośności (podłączenie bezpośrenio z końcówką). Dźwięk w tym zestawieniu ma wyraźną sygnaturę "cyfrową". Staje się ostry, jeszcze chłodniejszy i na dłuższą metę męczący. Pod tym względem ST200 bije go na głowę, co radykalnie zmienia relacje cenowe między tymi urządzeniami (konieczność zakupu droższej integry lub przedwzmacniacza i kabli w przypadku CA).

Przejście na zewnętrzny przedwzmacniacz (SoulNote SD300 po łączach analogowych / by-pass w CA) przyniosło zdecydowaną poprawę dźwięku. Poprawiła się barwa i dociążenie, kompletnie zniknął "cyforwy nalot" a dźwięk zyskał na analogowości, soczystości i ogólnej równowadze rejestrów. Wysokie tony stały się mniej ostre i wyraziste co pozytywnie wpłynęło na komfort odsłuchu. W pierwszej chwili wydawało się, że jest ich za mało (zniknęła wcześniejsza wysoka przejrzystość i hipernapowietrzenie) jednak po chwili akomodacji wszystko wydawało się równie szczegółowe i nawet nieco dokładniejsze (lokalizacja źródeł). SD300 gra po prostu ciemniej. Użycie SN w charakterze DACo-przedwzmacniacza (połączenie cyforwe koncentryczne) to kolejny krok w tym samym kierunku - jednak chyba o pół stopy za daleko. Prezentacja jest zbyt mało dźwięczna a temperatura zbyt ciepła, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Chyba nie tego oczekiwałem od przetwornika za 6kPLN. Jednak zakładam, że szczyt swoich możliwości SN uzyskuje we współpracy ze słuchawkami a opcja przedzwmacniacza liniowego to tylko dodatek.

 

2. Poszukuję też kolumn więc cieszę się, że miałam okazję dłużą chwilę posiedzieć przed SF Venere 2.5. Kilka porównań z moimi AP Sitara;

a) ... each ...gdyby tylko Sitary miały taki potencjał w obszarze wysokotonowym, nawet nie myślałbym o zmianie. Venere roznoszą tu Sitary na strzępy - są bardzo precyzyjne, dokładne, napowietrzone, bezkompromisowe ... nie pozostawiają miejsca na domysły. Oczywiście takie podejście do sopranów zmusza do wyjątkowej czujności w doborze sprzętu towarzyszącego - łatwo przekroczyć próg ostrości, za którym długi odsłuch będzie męczący. Połączenie osrzejszeg i chłodnego CA z bardzo neutralnym AM200SE przez TL M1 i z Hydrą HC stało na granicy akceptowalności.

b) średnica Vener jest otwarta, szybka, bogata, bardzo komunikatywna, "przezroczysta", swobodna nieco "odciążona" (w porównaniu do Sitar). Dobrze współgra z sopranami dopełniając obrazu otwartych, bezpośrednich kolumn. Zwłaszcza głosy kobiece, skrzypce, klawesyn, gitara akustyczna (z metalowymi strunami) wypadają tu spektakularnie. Jakość średnicy w Sitarach jest zbliżona - gra gęściej ale nie gorzej. Remis z lekkim wskazaniem na Venery,

c) przełom średnicy i niskich nie jest tu aż tak dobry - jest nieco słabszy, wycofany względem innych składowych, co skutkuje mniejszą wiarygodnością niskich głosów męskich oraz np. fortepianu, któremu ewidentnie brakuje masy. Przy czym jest to obszar dobrze zróżnocowany i barwny - łatwo śledzi się sekcję gitary basowej (nic się nie zlewa i nie ujednolica). Tu też remis z lekkim wskazaniem na Sitary.

d) bas Vener jest mocniej wyciągnięty (schodzi ewidentnie niżej) niż w Sitarach, jednak jest widocznie wolniejszy. Nie ma w nim już tej szybkości i zróżniocowania jak w przypadku wyższych rejestrów.

e) stereofonia, rozmiar sceny, lokalizacja źródeł pozornych Sitar i Vener jest na zbliżonym poziomie (choć na pierwszy rzut oka Venery brzmią bardziej spektakularnie). Scena AP zaczyna się na linii kolumn i rociąga na boki i w głąb. Venere przybliżają scenę do słuchacza (nie wchodzą mu jednak na głowę) i nie są tak "szerokie" jak Sitary. Sitary, co ciekawe, mimo słabszej góry, potrafią "wycinać" solistę z tła - wiadomo gdzie stoi i jakie ma kontury. Venera podają lokalizację w postaci dobrze zlokalizowanej ..."plamy" (ale jest to niuans, na który zwróciłem uwagę dopiero po pewnym czasie).

f) wykonanie i projekt Sitar są bardzo dobre ale projekt i wykonanie Vener są ... bajeczne.

 

Wydawać by się mogło, że Sitary wypadają w tym zestawieniu słabiej, gdyby nie 5 szczegółów:

A) w kategorii równowaga rejestrów i neutralność Sitary są przysłowiowym wzorcem metra,

B) szybkość Sitar ("reakcja na impulsy elektryczne") jest również ciężka do podbicia,

D) szybkość Sitar nie wyklucza ich spokoju i opanowania - Venery są bardziej nieokrzesane a w niektórych zestawieniach mogą zagrać chisterycznie i męcząco,

E) Sitary są mniej wrażliwe na dobór sprzętu towarzyszącego - warto im zapewnić neutralne, klarowne towarzystwo ale nie ma ryzyka powaznej wpadki,

F) Sitary kosztują 7,4kPLN a ... Venery 11kPLN - to jednak spora różnica.

 

Suma sumarum - przedwzmacniacza nie znalazłem ... kolum też nie.

Ale nie poddaję się ...

 

Pzdr, P

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysokie tony stały się mniej ostre i wyraziste co pozytywnie wpłynęło na komfort odsłuchu. W pierwszej chwili wydawało się, że jest ich za mało (zniknęła wcześniejsza wysoka przejrzystość i hipernapowietrzenie) jednak po chwili akomodacji wszystko wydawało się równie szczegółowe i nawet nieco dokładniejsze (lokalizacja źródeł). SD300 gra po prostu ciemniej

 

Repertuar...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Repertuar...?

 

Po jednym wybranym utworze z:

 

Godsmack - The Other Side - 44.1/16 (rip CD)

Curtis Stigers - Hooray For Love - 96/24

Ray Charles - Rare Genius-The Undiscovered Masters - 96/24

Mozart: Clarinet Concerto In A Major / Clarinet Quintet In A Major - Martin Frost - 96/24

Mozart: Piano Concertos Nos. 20 & 21 - Jan Lisiecki - 96/24

Bach: Sonaten für Flöte und Cembalo - 192/24

Eric Clapton & Friends - The Breeze (An Appreciation Of JJ Cale) - 96/24

Catherine Russell - Bring It Back - 88/24

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Koledzy. Śledząc poczynania większości z Was, nie powiem że z zainteresowaniem, bo tak zaiste jest, widzę samego siebie na początku tej niełatwej drogi melomana, bo do audiofila się nie zaliczam, z racji zasobności portfela oczywiście, dochodzę do wniosku, że ulegamy tej pogoni, bo ona inspiruje do dalszych poszukiwań, bo zawsze może być lepiej niż jest, to krucjata do doskonałości. A taka doskonałość istnieje w naturze, w filharmonii, u źródła. Każdy z nas ma inne preferencje muzyczne, bardzo różniące się od siebie. Jednak łączy nas wspólne zainteresowanie, magnetyzm sprzętu i muzyki, idealna synergia. To da się osiągnąć lecz niestety nie bez strat. Możecie się na mnie pogniewać, ba nawet obrazić, ale przecież nawet gdy trafnie wskażemy takiemu Indianie Jones Naszą Arkę Dźwięku i konfitury Sprzętu, może ona nie zagrać u niego nie tylko ze względu na inną percepcję doskonałości słuchu ale np. z uwagi na infrastrukturę pomieszczenia odsłuchowego jako warunków adaptacyjnych dla konfitury audio. Pomyślmy zatem o poszukiwaniu kompromisu w kierunku uniwersalności, to ona czyni wyjątkowym, bo zawsze możemy wówczas powiedzieć słuchałem tej konfitury u kolegi i rzeczywiście dobrze brzmiało. Wówczas to już połowa sukcesu nieprawdaż. Ja również ulegałem pewnym stereotypom, nie będę tu wyciągać oręża w postaci wielu przyzwoitych firm audio okrzykniętych kultem, bo nie w tym rzecz. Kolega Lulek jest w trakcie tych poszukiwań i jak zaczytałem wpadł w wir polskiej myśli inżynierskiej Pana Michała protoplasty Wrześniowego Tonsilu, mowa oczywiście o jednym z owoców jego pracy, a mianowicie Hyperionach IV. Oferowanych nota bene do wszystkiego przez kolegów z Q21. Nie powiem, to dobrze że nasz przemysł rodzimy coś zaczyna tworzyć, choć to teraz prywata, ale ja chcę podkreślić, że poszukujemy uniwersalności na rzecz wyjątkowości z zachowaniem indywidualności. Troszkę zagmatwane sorki. Właśnie tę lub tą uniwersalność odnalazłem po kilku latach poszukiwań w konfiturze ATOLLA IN 200 z Devinitive Technology BP 10 przy kompletnym okablowaniu Tellurium Q Blue. Drogi kolego Pantaleon, a co byś rzekł gdybym Ci powiedział, że nie jestem w stanie określić lokalizacji źródeł pozornych, lecz zamiast tego otacza mnie rozmiar sceny i doskonała stereofonia. Niemożliwe ? A jednak. Uzyskanie dźwięku z natury i przekazanie go w ten sam sposób to dopiero majstersztyk. Ja też raczkowałem ze swoim podobnież najlepszym wzmacniaczem NAD C 375 BEE z klasycznymi Paradigm 11v7, przy okablowaniu Ultralinka. I co, i wiłem się w tych swoich poszukiwaniach, bo kto na litość Boską dobiera tak potężny piecyk do efekciarskich na skrajach pasm kanadyjskich Paradigmów. No kto, ja byłem taki naiwny w swej prostocie i braku doświadczenia słuchając porad komercyjnych znawców tematu w osobach licznych sprzedawców. Powiecie a gdzie odsłuchy. No tak ale pomieszczenia odsłuchowe to nie warunki domowe, gdzie jest troszkę inaczej. No dobra powiecie to wypożycz sprzęt do domu, a jakże wielu sprzedawców oferuje taka możliwość. No to odpowiem, ja miałem takie szczęście, że w mym mieście znalazł się taki sprzedawca, który przyjechał do mnie i trafił w 10 tkę, ze mną no i z sobą bo sprzedał, a ja kupiłem. Zatem wracając, dobra rada nie ulegajcie namowom, sugestiom, słuchajcie i wybierajcie lecz w waszych warunkach, o ile to oczywiście możliwe. Nie ulegajcie też błyskotkom, fortepianowe lakierki, high end wykończenie, liczą się wnętrzności jak dla chirurga, a to tylko po to by zamknąć oczy i oddać się słuchaniu prawdziwej ulubionej muzyki, która Nas wszystkich łączy i pasjonuje. Oczywiście zaraz po sprzęcie. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłem Drodzy Koledzy. Serdecznie pozdrawiam .

Edytowane przez piotrella41

FEZZ AUDIO TITANIA - REGA PLANAR 3 - REGA FONO MM 2017 - PIONEER UDP - LX 500 - DEFINITIVE TECHNOLOGY BP 10 - TELLURIUM Q BLUE - RCA + SPEAKER

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Koledzy. Śledząc poczynania większości z Was, nie powiem że z zainteresowaniem, bo tak zaiste jest, widzę samego siebie na początku tej niełatwej drogi melomana ...

 

Szanowny Panie Kolego,

 

(poczułem się wezwany do tablicy, więc dwa słowa ode mnie...)

 

Zgadzam się z Panem w zasadzie we wszytkim. Najważniejsza jest w końcu muzyka i nie jest dobre to, co jest obiektywnie dobre, tylko to, co komu pasuje.

Ten wątek był już wielokrotnie poruszany na miejscowych forach (również tu u nas) - słyszymy inaczej, słuchamy czegoś innego, mamy inne "pomieszczenia odsłuchowe", inaczej spędzamy czas przy muzyce. Co równie istotne, sprzęt audio, mimo swojego zaawansowania technologicznego wciąż nie potrafi oddać nam w 100% wrażeń jakich doświadczamy słuchając muzyki na żywo (mieszkam 300m od Filharmonii Narodowej i 400 od Opery/Teatru Wielkiego w Warszawie, których jestem stałym bywalcem, więc mam tego świadomość).

 

Nie zmienia to faktu, że część z nas bawi się twestią "optymalizacji" systemu audio (podobnie jak inni jeżdżą na ryby, zbierają znaczki - bóg raczy wiedzieć na jaką cholerę lub biegają w krótkich majtkach w maratonach). Oczywiście sztuka w tym, aby w entuzjastycznym zapamiętaniu nie zacząć pływać w morzu absurdu, którego brzeg wyznacza pojemność portfela i zdrowy rozsądek (czymkolwiek by nie był) każdego z nas.

 

Pisząc o moich doświadczeniach mam świadomość, że nie wszyscy mają szansę zapoznać się samemu z konkretnymi urządzeniami i być może, dzięki temu, zwrócę na nie czyjąś uwagę lub przynajmniej zawężę obszar poszukiwań. Nie sprzedaję sprzętu więc nie jestem zainteresowany w promowaniu konkretnych marek (co czynią sprzedawcy i "niezależna prasa" audio). Nie staram się też zmienić oczekiwań, sposobu słyszenia, preferencji estetyczno-akustycznych, itp itd, osób które przeczytają moje opinie. Liczę nawet, że staną się one zaczynem zażartej polemiki wynikającej z różnicy zdań :-).

 

Pzdr, P

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi kolego Pantaleon, a co byś rzekł gdybym Ci powiedział, że nie jestem w stanie określić lokalizacji źródeł pozornych, lecz zamiast tego otacza mnie rozmiar sceny i doskonała stereofonia. Niemożliwe ? A jednak. .

 

Najprawdopodobniej kolumny podłączone są w przeciw fazie, ale i to może się podobać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.