Skocz do zawartości
IGNORED

List otwarty do wydawców/redaktorów drukowanych periodyków audio-stereo,


Violet

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Przypominają teraz raczej katalogi niż poradniki. Wygląda na to że obecnie nie produkuje się słabego sprzętu. Jeśli kolumna kosztuje 300 zł to też ma jakieś zalety, choćby takie że jest lepsza od innej za 200. Może lepiej ujmę to w punktach.

 

1. Za dużo opisów "technicznych" za mało o brzmieniu.

2. Opisy budowy polegające np. na umieszczeniu fotki kondensatorów i komentarzu, że takie zamontowano i że takiej firmy bez podania jakiegoś wyjaśnienia jaki to ma wpływ na dźwięk jest bez sensu. To samo w kolumnach zachwycanie się grubością ścianek, wielkością magnesów czy jakością przetworników, a potem jakiś opis brzmienia bez wcześniejszego entuzjazmu.

3. Pomiary niepotrzebne czytelnikowi jak i recenzentowi. Jakiś wykres, opis co na wykresie np. małe zniekształcenia 0,0001 przy wysokiej mocy 250W, a kilka stron dalej jak by nigdy nic pomiary lampy np 5% i 9 W i oczywiście tragedii nie ma. No i jak zwykle brak przełożenia na brzmienie, lampa gra dobrze zawsze niezależnie od pomiarów (to po co mierzyć ?).

Moc w stereo: od zawsze 2 kanały mają identyczną moc, nieważne jak ten wzmacniacz zbudowano. Gdyby ktoś chciał porównać przydźwięk sieciowy kilku wzmacniaczy ma do dyspozycji jakiś 1 mm wykresu max. Tak więc jestem za zaprzestaniem bezsensownego mierzenia.

4. Brak opisów konfiguracji, powodów dlaczego taka a nie inna, albo testowanie na tym samym niezależnie od relatywnej wartości elementów zestawu. Wzmacniacz za 1000 zł zagrał, ale dopiero po podłączeniu do kondycjonera, odpowiednich kolumn, kabli itd nie wspomnę o dopracowanym pomieszczeniu odsłuchowym. Test powinien zawierać uwagę: Sprzęt testujemy w warunkach zbliżonych do idealnych, sprzęt towarzyszący został specjalnie dobrany aby pokazać zalety (wady) produktu. Przy słuchaniu w innych warunkach nie bierzemy odpowiedzialności.

5. Szukanie na siłę zalet np. znakomity napęd SONY KSS-213 w CD za 5000, porządne zasilanie (200VA trafo + 2 x 10000uF), zalety zasilaczy impulsowych. Testerom ostatnio nic nie jest w stanie zepsuć humoru, nie tracą wiary w producentów widząc w ścieżce sygnału (liczącej czasem metr) taśmy komputerowe i potencjometry za 10 zł w detalu. Nadal jest ważne użycie IC za 1000 zł, bo to może być "wąskie gardło".

6. Brak i to absolutny brak informacji co zrobić aby zagrało i taniej. Przecież widać wyraźnie: jak nowe i kosztuje to zagra. A mogliby raz na rok wrzucić test jakichś starszych CD i sprawdzić je tylko jako transporty do DACa. Skoro się testuje mp3, mini wieże...

 

W podsumowaniu napisze tak:

Przypominają teraz raczej katalogi niż poradniki. I taką rolę spełniają. Dlatego proponuje (już teraz na poważnie) zachować dużo większą staranność przy publikacji zdjęć, można je przecież przedrukować z firmowych katalogów. Aby recenzje pokazały rzeczywiste zalety sprzętu niech piszą je producenci a ostatecznie dystrybutorzy. Więcej należy mówić o walorach estetycznych np. dostępnych kolorach oklein. Jeśli ktoś jest zainteresowany mam dużo więcej sugestii. No i na koniec warto przypominać, że klient ma zawsze racje, a fachowcy są po to aby potakiwać.

...Jeśli ktoś jest zainteresowany mam dużo więcej sugestii...

No właśnie, bardzo chętnie bym ich wysłuchał, a może raczej przeczytał.

Gość Tubatoon

(Konto usunięte)

Pisma audio zacząłem czytać ponad rok temu, początkowo z wypiekami na twarzy, wierząc w nie jak w słowo objawione. Z czasem mój entuzjazm czytelniczy słabł i teraz mogę się podpisać pod tym, co napisał J.Jerry: to są po prostu katalogi. Kiedyś byłem gotów w ciemno kupić Azorki z RX8, bo pisali, że rewelacja. A teraz? Na szczęście już nie.

Magazyny dalej kupuję (chociaż obecne wydania wakacyjne to sh*t jakich mało), ale do recenzji podchodzę z dużą dolą sceptytyzmu. W sumie to traktuję je jako katalogi nowości i źródło informacji o innych niż powszechnie znane marki audio. Jako przykład: po lekturze pism zaciekawiły mnie kolumny Audium i Vandersteen, a z polskich to JAF Bassoon i wiem, że będę je chciał odsłuchać.

Moje postulaty:

1. Więcej prezentacji i recenzji polskiego sprzętu. Tylko dzięki niedawnemu artykułowi dowiedziałem się o firmie JAF i ciekawych kolumanch Bassoon.

2. Telewizory: won!

3. Odtwarzacze MP3: won!

Sęk w tym, że każdy niemal numer jest jak współczesna płyta pop: jeden, góra dwa interesujące kawałki/artykuły, do której dorzucono żałosny fluff, żeby zapchać płytę/numer.

>> il Dottore

 

Nie zwalaj całej winy na to co się dzieje w Polsce na tutejszych polityków. Narodek też ma swoje za uszami. Kilka przykładów - było tu na forum paru takich, którzy bez żenady pochwalali system "odsłuch w sklepie, zakup w internecie" i uważali że darmowy odsłuch w sklepie im SIĘ NALEŻY. Ostatnio był na sport.pl wywiad z trenerem Globiszem, którego drużyna 10 lat temu wygrała juniorskie ME w soccer'ze. Otwarcie stwierdził on, że jego piłkarze karier nie zrobili bo Polak tak ma, że jak dostanie 20kPLN miesięcznie, to spoczywa na laurach i zaczyna wyłącznie szyku czarnym BMW zadawać.

 

Polski ludek nienawidzi polityków nie za to że są tacy źli, tylko dlatego że sam jest zbyt cienki żeby dorwać się porządnie do koryta. To trochę jak więzienna mentalność opisana znakomicie przez Kamila Miszewskiego.

najaważniejsza jest sprzedaż

 

No jasne, że tak. Recenzje stawiają sprzęt w korzystnym świetle - dlatego dystrybutorzy umieszczają reklamy, bo ich sprzęt jest chwalony - ponieważ dystrybutorzy umieszczają reklamy, ich sprzęt jest chwalony. A ma być odwrotnie? Ktoś napisze "pochopnie", że nieudana seria i firma X zniknie z rynku, a wraz z nią reklamy...

 

Pisma są skierowane dla laików, tzn. recenzje. Audiofil i tak posłucha nim kupi, ewentualnie skorzysta z testowej konfiguracji, aby mieć jakiś punkt wyjścia.

 

Co do taktyki "posłuchaj w sklepie i kup w internecie", to jest wynikiem wysokich kosztów prowadzenia działalności, które pokrywa się z marży, też wysokiej. A jak ktoś nie ma kosztów to nie musi zarabiać 10% wystarczy mu 3%. Sklepy są bez szans> Niektóre salony bronią się przed takimi klientami wprowadzając opłaty za odsłuchy, co w tej sytuacji mogło by być standardem. Jedynie obniżenie kosztów działalności może to zmienić.

Pozdrawiam

W sumie to jedynie chęć ulegania iluzjom wśród klientów sprawia że jest jak jest. Dystrybutor przecież do reklam nie dokłada - tak naprawdę to płacą za nie klienci, w cenie produktów. I są w rezultacie koncertowo robieni w konia - płacą tyle samo jeżeli nie więcej (co w przypadku hipotetycznego, "droższego" pisma bez reklam), a recenzje w periodykach audio dostają robione pod dyktando dystrybutorów. Żeby dostać dobry produkt za rozsądną cenę trzeba umieć i płacić, i wymagać... Nie dziwne że ludożerka dawno machnęła ręką na całe to hi-fi i zadowala się taniochą z marketu.

Osobom, które "nieco" zbaczają z tematu wątku, niniejszym przypominam pierwszy post:

 

Bardzo proszę o powstrzymanie się od wpisów sugerujących jakieś łapownictwo, korupcję, pisanie artykułów pod ewentualne zamówienie producentów – nie to jest tematem tego wątku. Osoby piszące o tym będą bezlitośnie banowane ;)

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące później...

Próbowałem, tym wątkiem otworzyć nieco oczy polskim wydawcom periodyków o tematyce audio hi-fi, ale widzę, że to trudne zadanie jest. Choć, pewne "jaskółki" na horyzoncie pojawiają się, co cieszy - bo chciałbym przez co najmniej następne 10. lat móc czytać teksty drukowane na papierze, a nie wyłącznie w sieci.

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Czyli poszedłeś na łatwiznę i zdezerterowałeś co nie przeszkadza Ci mieć gębę pełną frazesów i z założonymi rękami czekać aż Ojczyzna znormalnieje, to wtedy łaskawie TU wrócisz.Nie masz moralnej legitymACJI DO UJADANIA NA TEMAT BIEDY,CZY NIEKOMPETENCJI RZĄDZĄCYCH,BO PO PIERWSZE tu NIE MIESZKASZ A PO DRUGIE NIE KORZYSTASZ Z NAJWIĘKSZEJ ZDOBYCZY WOLNEJ pOLSKI JAKIM JEST GŁOS WYBORCZY.Oczekujesz zmian nie proponując nic w zamian,samo się nie zmieni,najłatwiej z "szerokiej perspektywy"wygłaszać idiotyzmy o czerwonych świniach lub komentując biedę.Co uczyniłeś dla tych,których inni zmusili do grzebania po śmietnikach,bo dobre słowo z wysokości szkalnej góry przyda się im tak jak świni siodło.

 

Nie chcę już więcej off topicować,więc jeśli masz zamiar coś mi odpowiedzieć zapraszam na priv.

Sorry za duże litery,włączył mi się caps lock i nie chce mi sie przepisywać.

 

P

 

Popieram Pana Pawła.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Firma AVALON kroczy widać drogą GAMUTA, który nagle popodnosił wysokie juz ceny do poziomów absurdalnych. Ciężko będzie przekonać potencjalnego klienta (jelenia?), że nie jest zwyczajnie robiony w konia.

Były lepsze - bo powszechniejsze jaja. Szkoda że nie pamietam już gdzie, czy na tym forum czy w jakims piśmie o tym czytałem. Czas jakis temu mało ceniona japońska firma oemowa FUNAI mająca zresztą fabryke w Polsce wypuściła za tysiąc złotych odtwarzacz Blu-Ray NB500. Okazało sie że wewnątrz cała budowa az po samo chasis jest produktem oemowym istniejącym w wielu innych znacznie droższych urzadzeniach. Najdroższym oemowcem Funaja był jakiś Marantz za 4000 złotych. Urzadzenia różniły sie przednimi panelami i zgrupowaniem przycisków. Przy tym tańszy Funai był nawet bardziej elegancki.

No i co sie stało, myślicie że zawstydzeni i skompromitowani producencji obniżyli ceny ? Nic z tego. Funai wypadł z oferty producenta po niespełna roku sprzedaży. najwidoczniej okazał sie zbyt dobry w swojej cenie.

 

Pisma audio zacząłem czytać ponad rok temu, początkowo z wypiekami na twarzy, wierząc w nie jak w słowo objawione.

Ja pamietam jeszcze czasy kiedy pisma Audio zamieszczały krytyczne recenzje - mało ale sie zdarzały. Do czasów pierwszego czy drugiego Audio-Show kiedy redaktor jakiajś gazety (Audio Lub Hi-Fi i Muzyka) ogłosił na łamach swojego pisma że od tej pory nie bedzie publikował negatywnych recenzji po wszyscy producenci chcą mieć ładne laurki.

Miało to zwiazek z jakąś mała aferka jednego z polskich producentów który wstawił swoje małe kolumienki do kilku recenzji i dostał z jednej negatywna opinię. Na Audio show wystawił na stoisku przy tym modelu kolumny informacje że nie podejmuje współracy z tym czasopismem.

 

Dawno to było wiec nazw i tytułów już nie pamietam. W każdym razie już wtedy zorientowałem się o co chodzi w tych pisemkach kolorowych dla audiofilów i melomanów. Szkoda na nie pieniędzy i czasu. Kolorowe reklamówki wrzucaja mi za darmo do skrzynki pocztowej, nie musze za nie płacić.

Miało to zwiazek z jakąś mała aferka jednego z polskich producentów który wstawił swoje małe kolumienki do kilku recenzji i dostał z jednej negatywna opinię. Na Audio show wystawił na stoisku przy tym modelu kolumny informacje że nie podejmuje współracy z tym czasopismem.

 

to były GLD którym HFiM napisało reckę typu "zniszczymy cię" (raczej się nie dowiemy o co poszło, choć myślę że jozwa maryn móglby po latach powiedzieć, ale sprawa była ewidentnie typu osobistego). A kolumienki ku zaskoczeniu wszystkich dawały sobie świetnie radę na AS...

Pamiętasz cos więcej na temat tych GLD jaki to był model ? Chętnie bym po latach cos o nich przeczytał włacznie oczywiście z ta negatywna recenzją.

Dodam tylko że te kwestie osobiste i recenzje typu "zniszczymy cię" znane były z relacji jednej strony, czyli producenta oskarzającego o takie prakryki recenzentów. Na pewno te zarzuty skutecznie przywoływały do porzadku wszystkich redaktórów z ówczesnych gazetek kolorowych i dawały smiałośc innym producentom do stawiania podobnych zarzutów.

To były też moje odczucia po przeczytaniu tej recki. Wiesz, no widać od razu, czy to jest merytoryczne czy nie. A tam cały czas teksty typu że radyjko przykryte kocem by lepiej zagrało i jedynki albo zera od góry do dołu. Sam jad i złośliwości. Wyobrażasz sobie, żeby ktoś zrobił tak złe kolumny, do tego koleś, którego kolumny podłogowe dopiero co pozytywnie ocenili?

Już wtedy było wiadomo, że recka była tylko jakimś elementem wojenki, a jak posłuchałem ich na AS to grały bardzo fajnie, dynamicznie, przejrzyście - bez żadnego związku z opisem z tej recki.

Więc o coś się musieli wcześniej pokłócić, może o kasę za reklamy jak z EIC? Who knows...

A pamiętasz jaki to był model GLD i w którym numerze ukazała sie ta recenzja ?

Ja w ogóle nie wierze recenzjom które nie zawieraja weryfikacji technicznej produktu, bo wyglądaja jakby były napisane dla magazynu LOGO w dodatku lewą ręką.

A pamiętasz jaki to był model GLD i w którym numerze ukazała sie ta recenzja ?

Ja w ogóle nie wierze recenzjom które nie zawieraja weryfikacji technicznej produktu, bo wyglądaja jakby były napisane dla magazynu LOGO w dodatku lewą ręką.

Recenzji jako takiej niestety nie mam, ale jest coś znacznie ciekawszego. W reportażu z Audio Show 1999 znajduje się ciekawe zdjęcie z kolumną i kartką, na której widnieje taka oto treść:

 

>>W związku z wycofaniem się ze współpracy GLD z mag. "HI FI Muzyka" i specyficznej polityki tego pisma w nr 11/99 powstała bardzo nieprzychylna i krzywdząca mój produkt: (Dedykacje 0,1) recenzja, dlatego zwracam się z prośbą do Państwa o obiektywną ocenę - proszę w miarę możliwości posłuchajcie w/wym monitorów i oceńcie co jest bublem? - mój produkt czy "produkt" pana Stryjeckiego: "HI FI Muzyka".

Gości z okolic Warszawy zapraszamy do: "Ambit-u" * W-wa ul.Batorego 35 i "HI FI" przy Ratuszowej" W-wa ul.Ratuszowa 11. Oba sklepy posiadają bardzo dobre warunki odsłuchowe. Gości z poza Warszawy zaś do sklepów wg. załączonej listy. Serdecznie zapraszamy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!<< (pisownia oryginalna)

 

Zdjęcie z w/w treścią i rzeczoną kolumną głośnikową znajduje się w "Hi-Fi i Muzyka 01/2000, str.73" Podpis pod zdjęciem: Panowie z GLD też chcieli przedstawić. W rankingu można tamże można przeczytać konkluzję: "Brzmią jak tranzystorowe radyjko". Ocena brzmienia 1 punkt na 5 możliwych do zdobycia, oraz jakość/cena także 1 na 5. Cena detaliczna 990 zł.

Ode mnie 2 uwagi:

 

1. W teście można opisywać brzmienie na różne sposoby, ale w zasadzie wszystkie niemiecke czasopisma prowadzą ranking. Taki ranking też nie jest do końca obiektywny, ale redakcja musi dokonać oceny. Żeby to w ogóle było możliwe trzeba mieć na stanie pewną liczbę urządzeń, naszych redakcji chyba na to zwyczajnie nie stać.

 

2. Bardzo sobie cenię w niemieckich czasopismach sesje z udziałem czytelników. Jedno z nich zrobiło na przykład sesję z różnymi listwami zasilającymi i wniosek był taki, że nie było istotnych różnic. To tylko taki przykład.

 

Piszę o niemieckich czasopismach, bo polskie są w sumie bezwartościowe. Można sobie pooglądać obrazki i tyle.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

>>W związku z wycofaniem się ze współpracy GLD z mag. "HI FI Muzyka" i specyficznej polityki tego pisma w nr 11/99 powstała bardzo nieprzychylna i krzywdząca mój produkt: (Dedykacje 0,1) recenzja...

 

"Wycofanie się ze współpracy" wskazuje na zaprzestanie kupowania reklam, bo jaka inna współpraca wchodziła w grę?

W ich rankingu większość monitorków z piątkami od góry do dołu brzmiała gorzej od tych GLD vel tranzystorowe radyjko

  • 1 rok później...

Podbijam. Bo, widzę, że branża drukowana ciągle szuka dna. Dajcie spokój z tym kredowym papierem! Więcej testów, więcej techniki i praktyki, więcej opisów normalnych sprzętów, a nie za 100000000 zł! Bądźcie bliżej człowieka.

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Magazyny, obojętne drukowane czy elektroniczne służą zwiększeniu sprzedaży. Jeśli opisują sprzęt za dziesiątki tysięcy, to znaczy, że branża takie sprzęty woli sprzedawać. Magazyn bez reklamodawców nie istnieje. Chyba łatwiej już bez czytelników :).

 

Misyjnej działalności nie będzie. Wątki vintage i diy na forum też często mają swoje cele sprzedażowe. Tak to wszystko się kręci i ciężko to zmienić. Wątpię by znalazła się odpowiednio liczna grupa ludzi gotowych płacić kilkadziesiąt zł za magazyn bez reklam. I nawet gdyby się taka grupa znalazła, to nie byłaby zainteresowana sprzętem za kilka tysięcy tylko znacznie droższym.

 

Audio to nisza. Obniżenie cen w niszy to obniżenie zysków. Nie ma szansy nadrobić większą sprzedażą.

 

Chyba Pacuła redaktor napisał kiedyś, po rozmowie z jakimś dystrybutorem, że audio jest taką dziwną branżą, że sprzedaje się dzięki reklamom sprzęt najdroższy, a sam (bez reklam) sprzedaje się sprzęt najtańszy. Średni jakoś niechętnie ponoć. I redaktor Pacuła wyciągnął z tego wnioski.

 

Podsumowując: póki się nie opłaci, nie będą bliżej człowieka, o którym myślisz. Bo są blisko - tego majętnego :)

bolą mnie nogi, izba pusta

w piecu Lewiatan tak się pluska

że sprzedaje się dzięki reklamom sprzęt najdroższy, a sam (bez reklam) sprzedaje się sprzęt najtańszy

Jeśli sprzęt najtańszy sprzedaje się sam (w znaczeniu: bez reklam), to jest jasne, że nie będzie opisywany i reklamowany. Czy byłoby zresztą w jego przypadku aby co opisywać? Czy nie byłoby to ze strony prasy tylko i wyłącznie ćwiczenie autocenzury?

Audio&Video pod dowództwem Filipa Kulpy uważam za numer 1 na polskim rynku.

HI FI i Muzyka Macieja Stryjeckiego jest w mojej opinii pismem,które całkowicie zatraciło kontakt ze światem zewnętrznym.Atmosfera wzajemnej adoracji i samouwielbienia redaktorów absorbuje ich do tego stopnia,że kompletnie umknęła im fala przemian w świecie audio.Autorytarne stwierdzenia,że pliki są be,CD ma się świetnie i jeszcze wiele lat będzie w użyciu świadczą o braku kontaktu z resztą świata.Do dziś pamietam test-kurjozum dac-a ARC w wykonaniu pana Zwolińskiego.Dac-a,który firma zbudowała specjalnie dla protokołu USB.Pan Zwoliński w typowym dla siebie stylu całkowicie zanegował inrefejs USB?!twierdząc,że ARC chyba pomyliła target-bo użytkownicy Ipodów go nie kupią.No boki zrywać.

 

Audio-słabo

HI FI Choice-totalna lipa.

 

Przestałem kupować i od wielu miesięcy nie czytam.

 

Rokowania na profesjonalną nowość na polskim rynku oceniam na zero%

 

Całkowicie zgadzam się z postem shreka,reszta jest milczeniem.

Doskonałe spostrzeżenie, które wprost oddaje problem naszej prasy z ostatnich lat.

Bo prasa techniczna, a prasa audi9o w szczególności powinna kształtować nasze zainteresowania, wskazywać nam kierunki itd. to wszystko zostało zaprzepaszczone. Przed kilkoma laty na łamach naszej prasy audio zaczęła sie nagonka na wszystko co inne niz świat CD. Wszyscy wiemy że to ogromny interes, a i biznes podobno większy niż z narkotyków, ale dlaczego nasza prasa wzięła w nim udział ? Do tej pory mamy tu 2 czy 3 os9obników na forum którzy śmieja się nam wszystkim w oczy twierdząc że rozwój audio jest nikomu nie potrzebny i że 16 bitowa płyta CD gra lepiej niż studyjny zapis cyfrowy 32bity/384kHz i wyżej. Gdzie tu edukacyjna rola Hi-Fi i muzyki ? A gdzie posypanie głowy popiołem Sz. P. stryjeckiego który nawet płyty zaczął nagrywać i wydawać od początku do k9ońca 16 bitowo wciskając czytelnikom że tak lepiej ? Na szczęście nikt tych plyt nie kupowal poza mna. oczywiście doradzałem P. Stryjeckiemu że płyt CD nikt juz na swiecie nie kupuje, żeby udostepnił nam audiofilom gęste pliki ze studia to chetnie kupimy ale co tam, no przecież ja się na tym nie znam- ha ha.

A ponieważ pisma typu HiFi sa skierowane do audiofilow, a ci teraz poza gęstymi plikami i DAC-ami świata nie widzą to prasa ma sporo do nauczenia się i nadrobienia zaległości. Oczywiście część audiofilów jak ja wróciło do czarnych płyt żeby przeczekać to powolne umieranie CD, ale część nadal jest zainteresowana światem cyfrowym ale nikt juz poniżej 24 bitów nie spogląda, o czym świadczy ponad 90% wpisów i wątków na forum.

Panowie z prasy czas na gęste zmiany.

Wiele miesięcy temu skromnie sugerowałem aby wprowadzić w periodykach audio bezpośrednie porównania- testy starego uznawanego sprzętu audio z nowymi modelami tej samej firmy ( np modele z lat 90 ze współczesnymi, z podobnej półki cenowej, podobnej mocy).

 

Niestety odzewu nie było. Ciekawe dlaczego ? :-)

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Dwukrotnie zadałem sobie pytanie , czy jest sens kupować "wiadome" periodyki. Pierwszy raz , gdy jedną z płyt U2 - nie pomnę , którą - jeden redachtorek schepał na maksa , drugi - wniebogłosy wył , jak zacna. Chodziło wyłącznie o kwestie nagrania , umiejętności realizatora (Daniel L.) - generalnie nie było wrzasków , że płyta jest zła. Pod tym względem obaj Panowie zgadzali się - jest nieźle. Jeden , że realizatorskie ścierwo - drugi , że niebo i kosmos. OK - kwestia dnia. Pisemka zbierałem , czytywałem , z coraz bardziej rosnącym zdumieniem. To , co Autor wątku pisze - coraz cięższe i co numer - mniej treści. Wybaczą Państwo słówko : wk***iłem się lat temu kilka po "lekturze" miesięcznika. Tytuł przemilczmy , zorientowani wiedzą o który chodzi. Otóż : recenzje jakichś empetrzy i wzmacniacza za piździlion euro... :( Wtedy - przestałem kupować , Panią z paryskiego kiosku poinformowałem , że będzie miała lżej a kilka roczników - poszło do śmieci. Czasem mi przykro , że tak się skończyła moja przygoda z HiFi i Muzyka I Audio.... :(

Co ciekawe redaktorzy jednych i drugich pism dokładnie czytają swoją konkurencją. Akurat kupiłem marcowe HFiM (ze względu na test tanich wzmacniaczy) i autor recezji CD Romulusa przez pół strony pije do Kulpy, że ci co uważają pliki wraz z DAC'ami USB za przyszłość hifi to mogą się puknąć w czoło. Według niego CD nigdy nie zginie, bo gra lepiej i jest z nimi mniej kłopotów. Także niby ten sam rynek, a poglądy na przeciwległych biegunach. Akurat w tej kwestii zgadzam się z tym, że ogłaszanie co miesiąc, że nadszedł kolejny DAC za 2 tysiące złoty kładący na łopatki wszystko co dotychczas wymyślono jest trochę śmieszne.

Było takie świetne pisemko. Nazywało się Magazyn hi-fi. Mimo że nie istnieje od wielu lat, cenię ich do dziś dnia. ZBANKRUTOWAŁO. Bo ludzie wolą lepszy papier, więcej reklam i lukrowane recenzje. A Ci którzy tego nie lubią, i tak nie kupują tych pisemek. Więc żale są bez sensu ...

Może pisali od siebie i nie brali kasy za artykuły sponsorowane. Te wcale nie muszą być zaznaczone, że są sponsorowane. Po prostu płaci się redakcji za napisanie niezależnego tekstu/testu na dany temat. A że pieniądze są nie małe, bo przekraczają średnią krajową za jeden tekst, to wydźwięk jest zawsze pozytywny. Dlatego wszystko o czym czytamy jest wspaniałe i najlepsze w swojej klasie cenowej... Skąd wiem - raz skorzystałem. Zapłaciłem 3660 zł za dwie strony A4. Jak wyszło - bardzo dobrze, jak od redakcji samo z siebie. Pomijam fakt, że autor nawet nie podłączył tego sprzętu, bo nie miał czasu, a jak miał to nie był w zasięgu sieci radiowej. Bazował na dokumentacji technicznej, możliwych rozwiązaniach i technologii w jakiej pracuje urządzenie. Jakieś pytania? ;-)

 

Ja nie kupuję żadnej prasy audio. Przeglądałem kilka razy. Nie znalazłem rzeczy dla normalnego Kowalskiego. Poza tym czego bym chciał... Może recenzji płyt w sensie jakości wydania, informacji które studia składają nagrania jak należy, aby brzmiały dobrze. Ale czytając powyższe, czy to ma sens? Więcej na ten temat dowiaduję się z Przekroju. O nowościach, o tym na co warto zwrócić uwagę, o ludziach którzy tłoczą winyle, wydają na kasetach. Czasami trafiają się wywiady z szefami wytwórni fonograficznych. Może kilku łebskich by się przeszło do redakcji Przekroju i zaproponowało 2-3 strony co tydzień w tej tematyce ;-)

Pozdr, Krzysiek

A prawda znów jest prozaiczna.Nikt już nie kupuje prasy audio bo informacje ma za darmo w sieci.

Podobnie jak z plikami. To co można mieć za darmo to ludzie za to płacić nie będą ale dla lepszego

samopoczucia wymyślą sobie różne teorie i argumentacje ale to bzdury.

 

Pewne mechanizmy rynkowe które rządzą prasą audio a które nam się nie podobają były zawsze i zawsze

będę również w internecie.

Były już kiedyś a jednak prasa audio się sprzedawała a teraz już się nie sprzedaj, podobnie jak prasa w innych

dziedzin.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.