Skocz do zawartości
IGNORED

Faktyczny postęp techniczny w audio


Gość discomaniac71

Postęp techniczny w audio  

343 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy uważasz że w przeciągu ostatnich 20 lat dokonał się znaczący postęp w audio?

    • Tak
    • Nie
    • Nie wiem, mam za małą wiedzę żeby się wypowiadać
  2. 2. Czy w związku z tym jakość brzmienia dzisiejszej "budżetówki' oceniasz na poziomie wysokiej jakości klocków sprzed lat?

    • Tak
    • Nie
    • Nie wiem, mam za małą wiedzę żeby się wypowiadać


Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Największy problem jest w tym, że inaczej ocenia się czasy, które znamy jedynie z opowieści,

a inaczej ocenia się te same czasy z perspektywy obywatela PRL który to wszystko pamięta.

Inaczej ocenia się sprzęt, który można sobie dzisiaj kupić za przysłowiową czapkę śliwek,

a inaczej ocenia się ten sam sprzęt, na który można było tylko się ślinić oglądając katalogi.

Oczywistym jest fakt, że w porównywalnym przedziale cenowym stare klocki zagrają lepiej od nowych,

ale przenosząc się w czasy ich świetności, kiedy trzeba było po kilka lat na nie zap...alać

to już przestaje być takie oczywiste i patrząc od tej strony postęp jest niewyobrażalny,

zwłaszcza dla kogoś, kto miał szczęście urodzić się po roku 80-tym i przyszedł że tak powiem "na gotowe".

Dla mnie osobiście pojawienie się płyty CD było takim samym szokiem jak dla mojego dziadka lądowanie człowieka na Księżycu,

ale dla kogo innego jedno i drugie, to tylko dwa z tysięcy innych faktów historycznych, do których stosunek może mieć obojętny.

Pamiętam jak dziś, kiedy leżałem pod kołdrą (lepiej było słychać) z radiomagnetofonem typu Grundig i nagrywałem Listę Przebojów

na Trójce, która wtedy i jeszcze przez długi czas później leciała w mono, kto to dzisiaj pamięta? Pewnie nikt.

Pamiętam jak dziś, kiedy musiałem oddawać własnoręcznie sklejane modele samolotów kumplowi, żeby mi pożyczył Kasprzaka STEREO

na którym z wypiekami na twarzy słuchałem 101 Depeche Mode całą dobę na okrągło, bo rano musiałem oddać sprzęt.

Pamiętam jak dziś, kiedy dostałem od stryja gramofon typu Artur coś tam coś tam z plastikowymi głośnikami na długich kablach,

które mogłem sobie rozstawiać, to grało to tak, że dostawałem erekcji i uciekałem ze szkoły, żeby sobie posłuchać.

Nawet rozciągnięty pasek napędu mi nie przeszkadzał, bo nawinąłem na wałek trochę plastra i grała muzyka.

Takie były wtedy czasy i tak się wtedy słuchało. Przynajmniej tutaj u nas w Polsce, a co mnie jakieś tam USA

Ktoś kto tego nie przeżył albo nie pamięta, a przygodę z audio zaczynał pod koniec ubiegłego wieku czy na początku obecnego,

ten pewnych rzeczy (np. postępu technicznego w audio) nigdy nie zrozumie i nigdy nie doceni.

Tak samo odnoszenie sytuacji przeciętnego Kowalskiego do sytuacji przeciętnego Smitha żyjących w latach 80-tych

jak dla mnie jest średnio udane, bo nie bierzemy pod uwagę opóźnienia cywilizacyjnego pomiędzy naszymi krajami,

ani tego, że chyba Kolumb nie przywiózł do Ameryki żadnych technologii i oni tam też od czegoś zaczynali,

tyle że dużo wcześniej od nas, dlatego ich perspektywa postrzegania postępu w audio jest całkiem inna i nieporównywalna.

Kiedy u nas szczytem marzeń i luksusu był odbiornik radiowy typu Safari zamontowany w tak zwanym "samochodzie"

to u nich od lat w standardzie były wielośladowe radioodtwarzacze kasetowe i nikogo to nie dziwiło.

Dzisiaj jakikolwiek odtwarzacz w samochodzie jest zbędny, bo wystarczy mieć w kieszeni telefon komórkowy

i też nikogo to nie dziwi, ani w USA, ani w Polsce, ani w Indiach (może jeszcze w Gruzji czy jakim innym Bangladeszu)

bo postęp dociera wszędzie mniej więcej w tym samym czasie, ale kiedyś było zupełnie inaczej i nawet nie ma jak tego porównać.

 

 

Ty a co to jest "wielośladowy radioodtwarzacz kasetowy"?;-) Reasumując: obaj ten postęp inaczej postrzegamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ale o czym my tu mówimy. Proszę porównać sobie ceny sprzętu HiFi w stosonku do dochodów w latach 80-tych, a w czasach dzisiejszych. Dzisiaj coś co niektórzy nazywają "HiEnd" - kosztuje relatywnie podobne pieniądze co dobre HiFi z lat 80.

 

No toż dokładnie to samo napisałem na poprzedniej stronie, to mnie Disco upomniał,

że porównywanie cen urządzeń do zarobków, to daleko idąca manipulacja...

 

Ty a co to jest "wielośladowy radioodtwarzacz kasetowy"?;-) Reasumując: obaj ten postęp inaczej postrzegamy.

 

No taki magnetofon na kasety wielkości tych od magnetowidów :) Beta to się nazywało czy jakoś tak?

Miało to to chyba ze cztery ślady i odtwarzało kasety, więc "wielośladowy radioodtwarzacz kasetowy"

bo radio też tam było.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martwi mnie inne zjawisko. Związane jest poniekąd z tematem tej ankiety. Zaczyna brakować nowych, wybitnych konstrukcji za powiedzmy 10000 zł. Firmy albo obiecują dźwiękową nirwanę za „budżetówkę” wołąjąc 15-20000 zł, albo ścigają się w konstrukcjach do 4000 zł. To co kiedyś było wstępem do high-endu, powoli zaczyna zanikać. Robi się dziura między 4000 a 12000 zł. Owszem, wypełniają ją konstrukcje „małych specjalistycznych wytwórców”. Nie stoją jednak za nimi lata doświadczeń czy określona szkoła brzmienia. Zazwyczaj nie oferują takiej jakości wykonania i brzmienioa, na jaką stać byłoby „poważnego” wytwórcę. To co kiedyś stanowiło powód do dumy i rdzeń takiego B&W czy Primare, a co oferowało najlepszy stosunek ceny do jakości, zaczyna być zastępowane przez radosne eksperymenty małych, lokalnych wytwórni. High-End zaczyna szybować w jakąś schizoidalną stratosferę. Wystarczy popatrzeć na ceny klocków w Monachium i kable za 22000 euro. Być może jest tak, że wielu z nas kupuje 20-letnie klocki, część nowsze ale z drugiej ręki, część (maleńka) stać na Krelle za 60000 zł. Niewielu idzie do salonu po wzmak za 10000 zł. I tego się obawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszzce raz, postep w kwestii przetwornikow, nosnikow i formatow.

 

Podam na przykladzie jaki mam w mojej pracy. Filmowka teraz.

 

Realizuje reklamowke, wypozyczam kamere "Red" i nagrywam material w 4k czyli 4xHD

 

Obrabiam ten niebotycznie wielki material na kompie, renderuje na 4ch stacjach mediaserver iiii wypuszczam material koncowy w 1xHD!!!!

 

Dlaczego, bo zadem normalny telewizor na razie (taki ktory jest w sprzedarzy) nie przetwarza wyzszej rozdzielczosci niz 1xHd no dobra moj monitor do grafiki przetwarza wiecej, ale to sa specjalistyczne sprzety.

 

Tak samo jest w audio, studio nagrywa w formacie 192/24 (pomijajac realizacje i to czy ktos dobrze zrobi swoja prace czy jak to mowia u mnie technicy "położy" realizatorke)

 

Dzwiek przejezie przez rozne kompresory (wzbogacenie nasycenia dzwieku) nie mylic ze zmiana formatu, to jest inna kompresja, studyjna.

 

Teraz musi byc na czyms zapisany, no to Cd 44.1/16 i w "cd" nie da sie przeskoczyc tej bariery.

 

Mamy teraz odtwarzanie, czyli dalszy etap.

 

Jak porownamy zrodla z tej samej polki cenowej daj my na to 30k, cd/sacd/strumieniowiec. 44/96/192

 

Najlepiej wypadnie strumieniowiec, dlaczego?? Bo jest w nim mozliwe odtworzenie materialu z przed kompresji "formatowej" w studio!!! I to jest postep.

 

A porownanie odtwarzacza cd za 30k z nowym odtwarzaczem strumieniowym za 10k z calymi mozliwosciami jaki on daje, no prosze...

 

Chyba mamy postep!!??

 

 

Reszta zrodla to fizyka, a w fizyce muzyki nic sie nie zmienilo od 20-stu lat, co wiecej, to czym sie wielu zachwyca czyli np MBL to jest projekt najstarszego glosnika, ktory dopiero owczesna technika jest w stanie perfekcyjnie wykonac.

 

 

Dochodzimy wiec do wniosku ze technika zmienila sie w kwesiach przetwarzania dzwieku i zapisu, ale komponenty pozostale sa takie same jak 20lat temu.

 

Nikt nie przeczy ze technika jest teraz tansza i bardziej dostepna a u nas stosunek tego co moglismy za komuny a teraz to juz jakis zart heh.

 

Napewno firmy produkujace sprzet nabijaja nas w butelke, to jest pewne, jak fakt ze sama elektronika moze byc w roznych modelach taka sama, roznia sie one jedynie jakoscia pozostalych komponentow (zasilanie,tor analogowy, czystosc materialow, obudowa)

 

Czesc produkcji zwiazana jest z postepem (uklady scalone) a pozostala czesc to fizyka ktora opanowalismy 20lat temu, kwestia jest zeby zaplacic wiecej za te lepsze komponenety i grubsza, ladniejsza obudowe.

 

ps.

 

A wiecie, ze najdrozsze (dizajnerskie) reklamowki kreca teraz na tasmie filmowej, dlatego ze obraz (z punktu widzenia profesjonalistow) jest najbardziej naturalny.

 

To tak jak z fotografia, jest cyfa, ale nie osiagnie sie tej miekkosci zdjecia jaka daje klisza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po przeczytaniu calego atku stwierdzam ze dyskusja o postepie w audio nie ma sensu gdyz kazdy inaczej to pokmuje i do tego nastaly czasu gdzie kowalski chce najlepiej za darmo albo za pol darmo wiec i rozbieznosc sprzetu sie za bardzo rozciagnela

 

ale w koncu zrozumialem o co chodzi w tym wszystkim wiec wytlumacze: teraz sa tak samo dobre urzadzenia i rewolucyjne jak kiedys tylko ze one tak samo kosztuje BARDZO DUZO jak kiedys, teraz tylko dodatkowo doszly nowe kategorie sprzetu celem aspokojenia klientow nowej ery a mianowicie kategorie SUPER TANIE, w kapegoriach FLAGOWYCH rozwiazan NIC SIE NIE ZMIENILO

 

i na koniec w katerogiach tych samych teraz i dawniej (a wiec np budzetowka teraz i dawniej JEST POSTEP - nie myslic budzetowka dawniej z kategoria SUPER TANIE bo to nowa kategria powstala niedawno a do niej zaliczamy wlasnie DVD za 300zl itp wynalazki to sie nie liczy)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w końcu, antymalkontent, w Tobie nadzieja, chyba jednak ktoś umie czytać ze zrozumieniem :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w końcu, antymalkontent, w Tobie nadzieja, chyba jednak ktoś umie czytać ze zrozumieniem :)

 

Chyba nie, bo Bart wyskoczył z HD, nawet 4x ;D

 

Filmowka teraz.

 

Realizuje reklamowke, wypozyczam kamere "Red" i nagrywam material w 4k czyli 4xHD

 

Obrabiam ten niebotycznie wielki material na kompie, renderuje na 4ch stacjach mediaserver iiii wypuszczam material koncowy w 1xHD!!!!

...

 

To widać ten postęp? Widać.

 

A czy go słychać?

Niekoniecznie.

A czemu?

Bo nawet wieszcz pisał: "Sięgać, gdzie wzrok nie sięga..."

Wieszcz nie odwoływał się do słuchu. Ten jest zbyt lichy aby docenić cyferki... ;) A i same cyferki o czym pisałem, wyprzedzają realne zjawiska fizyczne.

 

Neo: Przeczytałeś ze zrozumieniem?

;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i znow to samo... mamy tak zbudowana swiadomosc ze jesli czegos jest za duzo to traci to wartosc nawet jesli bedzie to bardzo dobre

gdyby was bylo stac i potrafilibyscie zaszczepic ta pasje do nowych urzadzen audio (tych z najwyzszej polki) taka jak dawniej (kiedy nie bylo) to byscie zrozumieli.. ale "mamy tak zbudowana swiadomosc ze jesli czegos jest za duzo to traci to wartosc nawet jesli bedzie to bardzo dobre"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, nastąpił postęp technologiczny. I co z tego, skoro jakość pozostała na podobnym poziomie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, nastąpił postęp technologiczny. I co z tego, skoro jakość pozostała na podobnym poziomie.

Pod pewnymi wzgl. jakość się cofnęła (równomierność pasma starych B&W Matrix 805 vs. nowych B&W 805 Diamond). ... dla tego omijam drogie konsumenckie buble szerokim łukiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod pewnymi wzgl. jakość się cofnęła (równomierność pasma starych B&W Matrix 805 vs. nowych B&W 805 Diamond). ... dla tego omijam drogie konsumenckie buble szerokim łukiem.

 

 

no i masz racje buble trzeba omijac tak bylo kiedys i teraz... wiec sluchaj przed zakupem i nie kupuj bubli, nie wazne czy starcych czy nowych... zasada jest ta sama

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martwi mnie inne zjawisko. Związane jest poniekąd z tematem tej ankiety. Zaczyna brakować nowych, wybitnych konstrukcji za powiedzmy 10000 zł. Firmy albo obiecują dźwiękową nirwanę za „budżetówkę” wołąjąc 15-20000 zł, albo ścigają się w konstrukcjach do 4000 zł. To co kiedyś było wstępem do high-endu, powoli zaczyna zanikać. Robi się dziura między 4000 a 12000 zł. Owszem, wypełniają ją konstrukcje „małych specjalistycznych wytwórców”. Nie stoją jednak za nimi lata doświadczeń czy określona szkoła brzmienia. Zazwyczaj nie oferują takiej jakości wykonania i brzmienioa, na jaką stać byłoby „poważnego” wytwórcę. To co kiedyś stanowiło powód do dumy i rdzeń takiego B&W czy Primare, a co oferowało najlepszy stosunek ceny do jakości, zaczyna być zastępowane przez radosne eksperymenty małych, lokalnych wytwórni. High-End zaczyna szybować w jakąś schizoidalną stratosferę. Wystarczy popatrzeć na ceny klocków w Monachium i kable za 22000 euro. Być może jest tak, że wielu z nas kupuje 20-letnie klocki, część nowsze ale z drugiej ręki, część (maleńka) stać na Krelle za 60000 zł. Niewielu idzie do salonu po wzmak za 10000 zł. I tego się obawiam.

Trudno się z tym nie zgodzić. Odróżniłbym jednak audiofila od melomana. Śmiem twierdzić że w przypadku tego ostatniego powyższy wpis redukuje się do kolumn. Audiofil z natury swojej dosłuchuje się różnic między wzmacniaczami, CD i kablami. Meloman bez zacięcia do audiofilstwa owych różnic nie usłyszy. Jemu wystarczy poprawny wzmacniacz generujący uczciwe, nisko zniekształcone 100 - 200W na 4ohm (do wyprodukowania i sprzedania za 3k) - sam, bez "podpowiedzi" odsłuchowo raczej od hi-endu go nie odróżni, podobnie jak CD i kabli. Za to kolumny - jak najbardziej chciałoby się mieć w nich uczciwe i nieskrępowane zejście do tych 26 - 29Hz (dolny kraniec pasma fortepianu, kontrafagotu czy tuby) a tu na rynku w obecnym kształcie jest niestety klęska, w zakresie cenowym 10k królują smukłe popierdółki z 18cm wooferkami i mikrej średnicy BR strojonym do 40Hz i wyżej. Za 10k da się zrobić (i sprzedać pod warunkiem sensownego obrotu) solidne kolumny wychodzące poza te ograniczenia, jednak kiedy meloman usłyszy że musi wydać jeszcze 2x tyle na wzmacniacz i CD oraz dorzucić parę tysi na kabelki, wielu z nich stwierdzi że olać całe to hifi, boombox jednak gra. W rezultacie rynek maleje i proces się samo-napędza, mniejszy obrót - wyższe marże i mamy uzasadnienie technicznej nędzy sprzedawanej za 10k (kolumny) i 3k (wzmacniacze) w obecnych czasach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno się z tym nie zgodzić. Odróżniłbym jednak audiofila od melomana. Śmiem twierdzić że w przypadku tego ostatniego powyższy wpis redukuje się do kolumn. Audiofil z natury swojej dosłuchuje się różnic między wzmacniaczami, CD i kablami. Meloman bez zacięcia do audiofilstwa owych różnic nie usłyszy. Jemu wystarczy poprawny wzmacniacz generujący uczciwe, nisko zniekształcone 100 - 200W na 4ohm (do wyprodukowania i sprzedania za 3k) - sam, bez "podpowiedzi" odsłuchowo raczej od hi-endu go nie odróżni, podobnie jak CD i kabli. Za to kolumny - jak najbardziej chciałoby się mieć w nich uczciwe i nieskrępowane zejście do tych 26 - 29Hz (dolny kraniec pasma fortepianu, kontrafagotu czy tuby) a tu na rynku w obecnym kształcie jest niestety klęska, w zakresie cenowym 10k królują smukłe popierdółki z 18cm wooferkami i mikrej średnicy BR strojonym do 40Hz i wyżej. Za 10k da się zrobić (i sprzedać pod warunkiem sensownego obrotu) solidne kolumny wychodzące poza te ograniczenia, jednak kiedy meloman usłyszy że musi wydać jeszcze 2x tyle na wzmacniacz i CD oraz dorzucić parę tysi na kabelki, wielu z nich stwierdzi że olać całe to hifi, boombox jednak gra. W rezultacie rynek maleje i proces się samo-napędza, mniejszy obrót - wyższe marże i mamy uzasadnienie technicznej nędzy sprzedawanej za 10k (kolumny) i 3k (wzmacniacze) w obecnych czasach.

 

no i dlatego powstaly nowe kategorie sprzetu obecnie (super tani bo tego oczekuje przecietny kupujacy sprzet) a ktorych kiedys nie bylo bo szukano czego innego jakosc miala wieksze znaczenie dla kupujacych dawniej... i dlatego teraz najwiekszy rynek to rynek super tanich urzadzen a kiedys najwiekszy rynek byl tych z wyzszej polki urzadzen... wiec to wszystko sie rozmywa ale te dobre i bardzo dobre i tak sa... i lepsze od staryc tez sa, tylko inne proporcje ale czy to wazne i tak znajdziesz czego szukasz tylko pozostaje sprawa czy cie na to stac (jesli szukasz tylko jakosci)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale w koncu zrozumialem o co chodzi w tym wszystkim wiec wytlumacze: teraz sa tak samo dobre urzadzenia i rewolucyjne jak kiedys tylko ze one tak samo kosztuje BARDZO DUZO jak kiedys, teraz tylko dodatkowo doszly nowe kategorie sprzetu celem aspokojenia klientow nowej ery a mianowicie kategorie SUPER TANIE, w kapegoriach FLAGOWYCH rozwiazan NIC SIE NIE ZMIENILO

 

 

Chyba sie pod tym tez podpisze ;]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>Grzegorz7

Zrozumiałem, a jakże :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postęp jest.Z perspektywy kilkunastu lat jest on oczywiście niewielki.Niektórzy chcieliby postępu co rok,a wydać na lepsze urządzenia parę set złotych.Tak się nie da.

Pisze się tutaj o polepszeniu jakości dzwięku.Dzisiejsze konstrukcje głośnikowe takie jak wspominane Bowers&Wilkins 801 przeszły przez kilkanaście lat wiele modernizacji i zmian.Miałem okazję słyszeć starsze 801 oraz nowsze 801D i stwierdzam iż postęp przy realizacji zmian dokonał się duży.

Cała tutejsza dyskusja jest dziecinna,a wielu z was końca postępu upatruje w urządzeniach które posiada.To oczywisty nonsens!

 

Myślę że to kolejny temat tych którzy chcą udowodnić że stare i za grosze to''koniec''w audio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Areczek, kolejny, który kompletnie nie kuma o co w tej dyskusji chodzi.... czytanie ze zrozumieniem to dzisiaj towar deficytowy....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w latach 90 ych altus 75 + radmor + czarna metallica wieża international to było to teraz za h...a tego brzmienia nie wyciągnę;/ tyle na temat staroci

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa dyskusja z tym, że.... wszystko jest subiektywne. Zacznijmy od źródła: Cocker (grający na Marshallach - dla niezoroentowanych lampa) brzmiał bezdyskusyjnie lepiej niż Tina Turner (grająca na JBL'ach). Teraz odtwarzanie: CD nie trzeszczy, ma lepsze tony, ttd. ale płyta z koncertowym nagraniem Cockera (CD, analog, itd.) ma się nijak do jego koncertu bez względu na to na czym ją odtwarzać. Z kolei wiele radochy w zaciszu domowym zapewni nam odtworzenie na w miarę przyzwoitym sprzęcie (cokolwiek to znaczy:) koncertu Roya Orbisona ("Black & White Night Concert") o ile lubimy taką muzykę (z podobnym jajem zagrał gramofon Bernad podłączony do Altusów i EQ+AMP Radmora za komucha) odtwarzając winyl "Synchronicity". Chcę powiedzieć, że adapter Bambino odtwarzał (w mojej pamięci) z wyższą jakością pocztówkę "Who Lotta Love" kupioną na Różyckiego w chwili, gdy macałem ongiś nardzo atrakcyjną koleżankę z ówczesnej ósmej klasy niż potrafi to obecnie Denon DF-107.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle, to co by powiedzieli producenci sprzętu na zarzuty, że od lat stoją w miejscu?

Czy sprzęt audio nie ewoluuje podobnie jak telewizory, auta, komputery i cały światowy przemysł?

Niestety marketing również jest coraz doskonalszy, więc może stąd to zamieszanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewoluuje, ale w złym kierunku...., odkąd marketing i księgowy trzymają na tym swoją łapę i zarabiają właśnie na tym waszym postępie....

 

>>areczek

Wcale mnie nie zabolało, każdy ma prawo do własnego zdania, tylko najpierw trzeba wątek przeczytać, a później pisać....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawda jest taka, że świat leje na Wasze rozterki

90% ludzi słucha muzyki w samochodach (praca), w środkach komunikacji (praca), w biurze/pracy (praca) etc.

a po pracy ma dość i włącza tv

i dla poziomu ich potrzeb pracuje cały ten szołbiznes

postęp jakości jak cholera

a kto napisze, że tak było zawsze, znaczy że za późno się urodził

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawda jest taka, że świat leje na Wasze rozterki

90% ludzi słucha muzyki w samochodach (praca), w środkach komunikacji (praca), w biurze/pracy (praca) etc.

a po pracy ma dość i włącza tv

i dla poziomu ich potrzeb pracuje cały ten szołbiznes

postęp jakości jak cholera

a kto napisze, że tak było zawsze, znaczy że za późno się urodził

No nie koniecznie - odkąd się pojawiły zegarki kwarcowe zanikła różnica (a przecież były bardzo drogie aparaty do równomiernego nakręcania zewgarków, bo przemysł wszystko wytworzy, nawet złoty wibrator). Dziś problem polega na tym, że urządzeń do odtwarzania jest duży wybór i oferują podobną jakość, ale nie ma czego słuchać. To homeostat - najlepszy mechanizm na jaki nas stać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diskomaniak- jeśli masz troche odwagi, to nie wykasujesz mojego wpisu, choć już w tytułowym wpisie zaznaczyłeś, iz będziesz banował ludzi o innych poglądach niż twoje 16 bitowe- a to dobre !

 

1- nikt na świecie nie poprawia ilości bitów z płyty CD, nikt nie ulepsza 16 bitowych nagrań. Tak się składa że owe nagrania juz od początku cyfry (z małymi wyjątkami), są 24 bitowe, a ostatnio 32. Problem leży w tym żeby owe gęste nagrania przekazać pod strzechy, a czy to się odbędzie przy pomocy płyt SACD, BluRay Pure Audio czy gęstych plików to dokładnie tyle kogokolwiek dziś interesuje co zeszłoroczny śnieg. Za parę lat wszyscy będziemy słuchać w domach streamingów 24 bitowych online wprost z serwerów muzycznych, gdzie studia nagraniowe będą zamieszczały (sprzedawały) swoje nagrania w oryginalnej jakości studyjnej. Zresztą takie pliki juz dzisiaj mozna kupić nawet w naszym kraju z naszą rodzima muzyką.

 

2- cała awantura wywołana przez naszego forumowego pieniacza Diskomaniaka jest bezcelowa, gdyz jak ostatnio relacjonował w radiowej 3-ce Niedźwiedź podczas pobytu we francji nie widział juz sklepów z płytami CD. Podobnie jest juz nie tylko w japonii czy Stanach, gdzie ludzie słuchaja juz tylko SACD, ale równiez w całej Europie.

Tu jednak mała uwaga- pisząc ludzie mam na mysli audiofili, gdyż żaden normalny człowiek na świecie nie kupuje juz od dawna płyt, tylko pliki. Tylko ja jeden się ostałem, kupuję ciągle jeszcze vinyle, no może jeszcze kilka, czy kilkanaście osób tu na forum. Reszta piewców 16 bitowych ściąga nielegalnie pliki i stąd ich uwielbienie i płacz by te nie zabezpieczone 16 bitowe nagrania trwały wiecznie, ale to i tak nie ma sensu, to se ne wrati.

Diskomaniak- trochę odpocznij, przemyśl coś tam, napij się koniaku i posłuchaj vinylu, a zobaczysz że mozna słuchac muzyki a nie sprzętu.

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś problem polega na tym, że urządzeń do odtwarzania jest duży wybór i oferują podobną jakość, ale nie ma czego słuchać.

 

Problem polega na tym, że jeżeli 30-letni Mercedes W123 za 5.000PLN jeździ lepiej od nowych wozidełek za 50.000PLN

to jeszcze nie oznacza, że przez ostatnie 20-30 lat nie dokonał się żaden postęp w całej motoryzacji,

a takich między innymi mundrości można się tutaj dowiedzieć.

Drugi problem polega na tym, że o ile ta lepszość jest kwestią co najmniej dyskusyjną,

o tyle bezspornym jest fakt, że taki Mercedes jako nowy kosztował tyle samo ile dzisiaj kosztuje jego odpowiednik,

a tego zdaje się niektórzy nie potrafią albo nie chcą przyjąć do wiadomości jak również nie zauważają różnic

pomiędzy prehistorycznym gratem (nawet niech on sobie będzie w idealnym stanie) a współczesnym Mercem klasy E z salonu,

argumentując to tym, że przecież zasada działania silnika spalinowego praktycznie się nie zmieniła od ponad stu lat,

a cały tak zwany postęp, to tylko jakieś popierdółki, które może tam sobie poprawiły ekonomię, funkcjonalność i wygodę,

ale nie mają żadnego znaczącego wpływu na jakość przemieszczania z punktu A do punktu B

Jaki z tego wniosek?

Ano taki, że skoro 30-letni Mercedes W123 jedzie tak samo albo lepiej jak nowy Opel Astra, to nie ma sensu kupować Audi czy BMW

Że co? Że bez sensu? No ale dokładnie tyle samo wynika z toczącej się tutaj dyskusji, tylko zamiast samochodów jest sprzęt audio.

I to jest trzeci, chyba najważniejszy problem...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.