Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofilskie bezpieczniki


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Serio ? to jest twój dowód na to że bezpiecznik zmienia dźwięk ? Fajnie, że chciało ci się mierzyć ale ma się to nijak do tego co dostajesz na wyjściu zasilacza. Ja potrafiłem zmieniszyć napięcie zasilające do 190V zamiast 230V i na wyjściu zasilacza nie było zmiany. Więc wytłumacz mi jeszcze raz co udowodniłeś, bo mi się wydaję że nic. Weź w garść miernik jeszcze raz i zmierz napięcie i prąd chociażby na uzwojeniu wtórnym trafo, będzie łatwiej.

 

Albo pomierz widmo kilku częstotliwości podanych na wejście wzmacniacza na wyjściu z jednym i drugim bezpiecznikiem i porównaj.

Podsumowując bezpieczniki wpływają na brzmienie - tzn. odczuwam różnicę, a technicznie trudno mi to uzasadnić.

 

to oczywiste

 

nauka nie wkroczyła jeszcze w te rejony

 

natomiast całkowicie dobrze porusza sie w nich Harry Potter , Gandalf i Frodo

 

:>

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Ja potrafiłem zmieniszyć napięcie zasilające do 190V zamiast 230V i na wyjściu zasilacza nie było zmiany.

 

Tak działa zasilacz stabilizowany, nie ma czym się ekscytować.

 

To tym bardziej dziwne by było, gdyby bezpiecznik coś zmienił- już sam transformator swoją indukcyjnoscią odfiltrowuje wyższe częstotliwości, do tego dochodzą kondensatory zasilacza. Gdy jeszcze dojdzie stabilizator, to jak do cholery, bezpiecznik może COKOLWIEK ZMIENIĆ?

Ani wszelkie prawa fizyki, ani logika tego nie wytlumaczy. Czary???

to jak do cholery, bezpiecznik może COKOLWIEK ZMIENIĆ???

 

STATUS MAJĄTKOWY JEGO PRODUCENTA I DYSTRYBUTORA

 

 

nie zdażyo sie na forum żeby ktoś narzekał na spadki jakośći dżwięku , wuynikłe ze spadku napięcia prądu na poziomi 20-30 V

 

ale różnice które wprowadza bezpieczik na poziomie 300 Mili ( !! ) V , słyszy połowa forum

 

ma ktoś na to inną nazwe poza "paranoja" ?

 

odsłuchiwanie różnic w dzwięku poniżej 1 db nie ma najmniejszego sensu

 

ZG parowane są z dokładności 0.5 db !! , a nie znalazłem na forum żadnego wpisu , w którym ktoś narzekałby że jedna z kolumn gra mu głośniej

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Tak działa zasilacz stabilizowany, nie ma czym się ekscytować.

Weź sobie zrób prosty zasilacz, transformator, mostek, kondensator i zobacz jakiego to będą rzędu wielkości zmiany na wyjściu, a potem wklej tu wyniki :)

Zostałem zachęcony do odsłuchu bezpieczników, więc przy okazji wymiany bezpieczników polimerowych na topikowe wykorzystałem okazję.

 

Brawo.

 

 

Koledzy który z góry potępiają wszystkich "oszołomów" którzy odważyli się wymienić bezpiecznik maja najprawdopodobniej bardzo budżetowe systemy. Jasna sprawa że nie włożą do systemu czy po prostu urządzenia odtwarzającego muzykę (czasem jedno urządzenie załatwia sprawę i potrzeby) bezpiecznika za 600 zł. Ja to rozumiem. Ale żeby stwierdzić czy jest jakaś poprawa czy nie mogą skorzystać z tańszej opcji. To co mi przychodzi na myśl to bezpieczniki AMR. Maja one bardzo dobrą reputację na świecie. Sam ich nie próbowałem ale możne przytoczę taka oto opinię:

" and I have tried almost all the fuses on the market beside the ones made newer than 2014. I just stopped trying other fuses. They all made improvement to my system, you name it: detail, dynamic, bass, air......yada yada...... If you looking for most dynamic, airy, and detail, Synergy Research fuses won hands down in my book. I did not care so much for hi-fi tuning fuses as they did not sound special compared to other fuses. Now, AMR Gold fuses stay in my system, not for their price but for their tonal balanced and naturalness, they did not "jack up" the tonal balanced of my system and provide improvement on everything evenly. They may added a little more body to music compare to other fuses. AMR Golds are not most detailed or have largest sound stage, but they sound organic, powerful, and like real music. On the other hand, Synergy Research fuses are technically superior but they sound fake."

Można skorzystać z tłumacza google ewentualnie.

 

Jeśli ktoś ma jednak system gdzie pojedynczy element systemu kosztuje 50, 100 czy 200 tys. zl. grzechem byłoby nie sprawdzić bezpiecznika za 300 zl czy 600 zl. Z tym się chyba nawet koledzy oponenci zgodzą..

Podłączyłem te 100mA bezpieczniki pod zasilacz i po ustabilizowaniu ustaliłem prąd 99mA, a potem wyłączyłem zasilacz, ostygło i po włączeniu było trochę więcej - znak, że rezystancja się zmienia. To było dla mnie stanowczo za mało, więc wziąłem suszarkę i grzałem przez 5 minut do ustabilizowania...dzięki temu uzyskałem dużo większe zmiany - widać w tabelce. Trzeba wziąć poprawkę, że w mierniku jest trzeci bezpiecznik 200-300mA, więc zmiany będą mniejsze.

A w jaki sposób suszarką grzałeś tylko bezpiecznik ? Może grzałeś też inne elementy urządzenia ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Z tym się chyba nawet koledzy oponenci zgodzą..

 

oczywiście że sie zgadzamy

 

tylko nie do końca z tym o czym myślisz

 

:>

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

A w jaki sposób suszarką grzałeś tylko bezpiecznik ? Może grzałeś też inne elementy urządzenia ?

 

Bezpieczniki miały tak jak na zdjęciu przylutowanie kable, tylko ułożyłem inaczej miernik i bezpieczniki bliżej siebie, więc nie ma zmartwienia. To że wzrosła rezystancja przy wzroście temperatury jest normalne, może się różnić w zależności od rodzaju metalu czy stopu.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli ktoś ma jednak system gdzie pojedynczy element systemu kosztuje 50, 100 czy 200 tys. zl. grzechem byłoby nie sprawdzić bezpiecznika za 300 zl czy 600 zl. Z tym się chyba nawet koledzy oponenci zgodzą..

 

A nie zastanowiło Cię nigdy dlaczego nie zrobił tego producent tych drogich klocków? ....znam Twoją odpowiedź: ci wredni księgowi nie chcieli podnosić kosztów produkcji o 0,5% :)

 

Ta opinia wklejona jakiegoś anglojęzycznego audiofila to ma być argument? Oni tam pewnie wklejają na swoich forach jako "dowody" wypowiedzi słyszących bezpieczniki z audiostereo.pl :)

Jeśli ktoś ma jednak system gdzie pojedynczy element systemu kosztuje 50, 100 czy 200 tys. zl. grzechem byłoby nie sprawdzić bezpiecznika za 300 zl czy 600 zl. Z tym się chyba nawet koledzy oponenci zgodzą..

 

Nie. Takie eksperymenty nie są zbyt mądre niezależnie od ceny systemu.

Tak działa zasilacz stabilizowany, nie ma czym się ekscytować.

 

Sam własnie zauwazyłeś, że spadek napiecia rzędu nawet 40V jest regulowany przez stabilizator a nadal uważasz że spadek napięcia który generuje bezpiecznik jest znaczący ? Troche brak logiki w tym wszystkim.

Bezpieczniki miały tak jak na zdjęciu przylutowanie kable, tylko ułożyłem inaczej miernik i bezpieczniki bliżej siebie, więc nie ma zmartwienia. To że wzrosła rezystancja przy wzroście temperatury jest normalne, może się różnić w zależności od rodzaju metalu czy stopu.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chciałem tylko ustalić jak badałeś i co badałeś. Rozumiem że badałeś rezystancję bezpiecznika pod wpływem zmian temperatury ? Wiesz że inne elementy jeszcze bardziej reagują na zmianę temperatury. Najbardziej półprzewodniki, oczywiście poza elementami specjalnymi takimi jak np. termistory.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Koledzy który z góry potępiają wszystkich "oszołomów" którzy odważyli się wymienić bezpiecznik maja najprawdopodobniej bardzo budżetowe systemy. Jasna sprawa że nie włożą do systemu czy po prostu urządzenia odtwarzającego muzykę (czasem jedno urządzenie załatwia sprawę i potrzeby) bezpiecznika za 600 zł.

Jeśli ktoś ma jednak system gdzie pojedynczy element systemu kosztuje 50, 100 czy 200 tys. zl. grzechem byłoby nie sprawdzić bezpiecznika za 300 zl czy 600 zl. Z tym się chyba nawet koledzy oponenci zgodzą..

 

No nie do końca, mój wzmacniacz kosztuje ok 60k ale musiałbym być niepełnosrpytny (i słuchać oczami/portfelem) aby szukać poprawy brzmienia w wymianie bezpiecznika czy sieciówki. Jak ktoś mi mówi o bezpieczniku, sieciówce czy kablu cyfrowym to tak jakby mi proponował przemalowanie ścian w celu poprawy brzmienia. Jak ktoś mówi że może coś w tych bezpiecznikach jest, to tak jakby mówił że coś może jednak jest w tym zamachu smoleńskim. Bezpieczniki czy sieciówki to dla mnie taki audiofilski Smoleńsk - mniej więcej takie same "twarde dowody", takie same nieudolne próby udowodnienia, są jednak wierzący i są ci co zbijają na tym kapitał. Znacznie łatwiej jest kogoś oszukać niż później zmusić go do przyznania się do błędu. A jak dochodzi do tego budowana latami ambicja posiadania "złotego ucha" to po prostu nie ma mowy aby kogoś namówić na testy ABX - okazałoby się że król jest nagi. Bezpiecznikowcy prędzej jak Kaczyński będą "dochodzili do prawdy" niż przyznają w końcu jaka jest prawda (że jednak ich "słyszenie" to głównie autosugestia).

No nie do końca, mój wzmacniacz kosztuje ok 60k ale musiałbym być niepełnosrpytny (i słuchać oczami/portfelem) aby szukać poprawy brzmienia w wymianie bezpiecznika czy sieciówki. Jak ktoś mi mówi o bezpieczniku, sieciówce czy kablu cyfrowym to tak jakby mi proponował przemalowanie ścian w celu poprawy brzmienia.

 

Jasne, jasne.... ja mam wzmacniacz który troszkę mniej kosztuje, choć tani też nie był :-) ale dzięki własnie bezpiecznikom, kabelkom, podstawkom gra ... założę się z kolegą o każde pieniądze, gra lepiej niż kolegi 60k. A te bezpieczniki, podstawki kosztowały naprawdę nie wiele w porównaniu z ceną wzmacniacza kolegi.

Choć tak po prawdzie to chyba CD-player najbardziej na nich skorzystał i gra o klasę, jeśli nie o dwie lepiej.

 

Myślę że wszystko w swoim czasie, kolega też dojrzeje kiedyś i do sieciówek i bezpieczników... bo nie warto wydawać 60k na wzmacniacz i grać na kablu od żelazka. Sporo tańszy wzmacniacz z bezpiecznikami , dobrą sieciówką, podstawkami zagra lepiej niz 60K z kablem od żelazka. Oczywiście trzeba do tego samemu dojść, jednym zajmuje to trochę więcej innym mniej.

 

Ostatnia rzecz, żeby to wszystko zagrało cały system powinien być dobrze złożony, to podstawa. Na tym cała zabawa polega. Pozdrawiam.

Myślę że wszystko w swoim czasie, kolega też dojrzeje kiedyś i do sieciówek i bezpieczników... bo nie warto wydawać 60k na wzmacniacz i grać na kablu od żelazka. Sporo tańszy wzmacniacz z bezpiecznikami , dobrą sieciówką, podstawkami zagra lepiej niz 60K z kablem od żelazka. Oczywiście trzeba do tego samemu dojść, jednym zajmuje to trochę więcej innym mniej.

 

Nie wiem czemu ale mam wrażenie że jesteś reinkarnacją Chochli - jemu też grały wszystkie kabelki, wtyczki, podstawki, bezpieczniki i był zwolennikiem tej samej teorii tuningowania supermarketowego sprzętu :) Zakładać się z Tobą nie będę bo kto by niby miał stwierdzić co gra lepiej? Kolega bezpiecznikowiec? :) Ciekawe że producent sprzętu, zatrudniający wybitnych inżynierów nie pomyślał żeby dać sieciówkę grubszą niż kabel od żelazka i bezpieczników za 100 zł, pewnie gamonie nie czytają tego forum :) A co tak u Ciebie wybitnie gra możesz powiedzieć?

tuningowania supermarketowego sprzętu :)

 

napisałem ze mój wzmacniacz kosztował mniej niż 60k, ale tani też nie był. Kosztuje ok 8 tys Euro.

 

Dodam jeszcze że uważam, że ceny kabli są skandaliczne. jak widzę to polskie Verictum za 36k. czy nawet Bazodruty za 10k to po prostu śmieję się z tego.

Nawet nie chce mi się tych cen komentować czy porównywać z innymi rzeczami których wyprodukowanie wymaga o wiele więcej wkładu, myśli technicznej, materiałów itd.

Tu myślę 99% forumowiczów się ze mną zgodzi.

Zgadzam się również, że ceny bezpieczników są również często nie uzasadnione, szczególnie że cześć to po prostu rebrandy. Ale poprawa jaka wnoszą jest nie współmierna do tej ceny i chyba w tym chorym (haha.. tak, tu będę miał wsparcie) trochę audio właśnie największą poprawę w stosunku do wydanych pieniędzy uzyskuje się na bezpiecznikach.

Pozdrawiam

napisałem ze mój wzmacniacz kosztował mniej niż 60k, ale tani też nie był. Kosztuje ok 8 tys Euro.

 

No tak, pisałem że nie słucham portfelem a Ty zapytany o to na czym słuchasz mówisz że na "8 tyś Euro" :) Mam nieodparte wrażenie że Chochla inkarnował pod nowym nickiem :) Nie słyszysz bezpieczników, wydaje Ci się że słyszysz, mogę Ci to udowodnić w ślepym teście na Twoim sprzęcie, chcesz się założyć?

Ale poprawa jaka wnoszą jest nie współmierna do tej ceny

 

 

Beethoven bedąc głuchym , napisał symfonie - niektórzy twierdzą że najlepszą w swoim życiu

 

głuchy realizator dzwieku wie że jak podniesie poziom o 3 db to słuchacz usłyszy o 100 % głośniej

 

załużmy że odcinamy sie od słuchu - wytłuacz w jaki sposób bezpiecznik wpływa na dzwięk - ale domeną fizyki - nie słuchu

 

i nie mów że sie nie da - bo Beethoven jakoś dał rady :>

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

dzięki własnie bezpiecznikom, kabelkom, podstawkom gra ... założę się z kolegą o każde pieniądze, gra lepiej niż kolegi 60k.

 

Przejrzałem na oczy!!

To producenci drogich sprzętów nas oszukują. A ci co robią bezpieczniki i magiczne kulki itp. to takie Janosiki, którzy umożliwiają kupienie tańszego sprzętu, który po ich upgrejdzie gra jak droższy. Alleluja! ;)

 

Dodam jeszcze że uważam, że ceny kabli są skandaliczne. jak widzę to polskie Verictum za 36k. czy nawet Bazodruty za 10k to po prostu śmieję się z tego.

Nawet nie chce mi się tych cen komentować czy porównywać z innymi rzeczami których wyprodukowanie wymaga o wiele więcej wkładu, myśli technicznej, materiałów itd.

 

jak kochać to księżniczki, jak kraść to miliony

mój wzmacniacz kosztuje ok 60k ale musiałbym być niepełnosrpytny (i słuchać oczami/portfelem) aby szukać poprawy brzmienia w wymianie bezpiecznika czy sieciówki.

 

hehe.. ja rozumiem że kolega trochę wpuszcza mnie w maliny.. Nikt o zdrowych zmysłach nie kupuje wzmaka za 60k i gra na kablu od żelazka, czy żałuje 300 zl na wymianę bezpiecznika. To trochę tak, jak kupić nowe BMW7 i założyć koła od malucha, prawda?

 

Ciekawe że producent sprzętu, zatrudniający wybitnych inżynierów nie pomyślał żeby dać sieciówkę grubszą niż kabel od żelazka i bezpieczników za 100 zł, pewnie gamonie nie czytają tego forum :)

 

W instrukcji obsługi do mojego wzmacniacza ale chyba też i odtwarzacza (choć nie jestem tego pewien i nie chce mi sprawdzać teraz) producent wyraźnie rekomenduje wymianę standardowego kabla zasilającego który dostarcza w komplecie na taki własnie jak to nazywacie pogardliwie : audiofilski . Gdyby kolega miał ten wzmacniacz za 60K , pewno też by to przeczytał w instrukcji obsługi do niego. Nie jest więc tak, że producenci nie są świadomi poprawy brzmienia które wnoszą dobre kable zasilające. Oni dostarczają wzmacniacz, a odtwarzacz czy kable trzeba samemu dokupić.

 

załużmy że odcinamy sie od słuchu - wytłuacz w jaki sposób bezpiecznik wpływa na dźwięk - ale domeną fizyki - nie słuchu

 

To forum dla audiofili, pseudo audiofili itp. a nie forum dla fizyków czy elektryków. Ja sugeruję przenieść się z tymi problemami na elektroda.pl. Ja mam w d.. ie pomiary, wykresy gdy siadam sobie wygodnie w fotelu wieczorem i słucham muzyki w bardzo dobrej jakości...

Na Twoje pytanie padła tu odpowiedź wiele razy, trzeba tylko umieć czytać ze zrozumieniem. Choć część nie reformowalna widzi jedynie tylko to, co chce widzieć (słyszeć lub czytać również). Pozdrawiam. Koniec wykładu.

producent wyraźnie rekomenduje wymianę standardowego kabla zasilającego który dostarcza w komplecie na taki własnie jak to nazywacie pogardliwie : audiofilski

 

a nie sugerowali czasem jakiego producenta ?

 

bo u mnie na CD też pisało że rotel poleca okablowanie monster cable

 

tylko że był to napis .... po Polsku , i co szybko sie okazało Monstera i rotela w tamtym czasie sprzedawał jeden dystrybutor

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

To ja rozumiem, dlaczego mi tak dobrze wszystko gra - ja po prostu nie mam bezpieczników!!! Ani w interfejsie, ani w końcówce mocy, ani oczywiście w komputerze!!!

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

post-64427-0-47904000-1502212163_thumb.jpg

 

BTW - widzicie, z jakimi parametrami pracuje interfejs? 100 do 240V i częstotliwość 47 do 63Hz ;)

 

Bezpieczniki w środku zwłaszcza wlutowane pomijam jako "no serviceable parts inside" ;)

 

 

w końcu na coś wpadłem

 

Tak konkretnie, co chciałeś zmierzyć? Jaki to coś co chciałeś zmierzyć ma mieć wpływ? W całym poście nie ma o tym ani słowa...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

To forum dla audiofili, pseudo audiofili itp. a nie forum dla fizyków czy elektryków. Ja sugeruję przenieść się z tymi problemami na elektroda.pl. Ja mam w d.. ie pomiary, wykresy gdy siadam sobie wygodnie w fotelu wieczorem i słucham muzyki w bardzo dobrej jakości..

 

aha

 

a wiesz moze o tym iż wszyscy czołowi producenci , swoje produkty na końcu poddają weryfikacji na podstawie pomiarów

 

ciekawe po co to robią skoro ....

 

Ja mam w d.. ie pomiary, wykresy

 

ci producenci to muszą być jednak jakieś oszołomy

 

po co oni mierzą te sprzety, no zupełnie tego nie potrafie zrozumiec

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

hehe.. ja rozumiem że kolega trochę wpuszcza mnie w maliny.. Nikt o zdrowych zmysłach nie kupuje wzmaka za 60k i gra na kablu od żelazka, czy żałuje 300 zl na wymianę bezpiecznika. To trochę tak, jak kupić nowe BMW7 i założyć koła od malucha, prawda?

 

Przyznaję, wpuszczałem w maliny. Nie słucham na kablu od żelazka ale na kablu od drukarki. Ten oryginalny był zbyt krótki więc kupiłem taki 2m i "gra" równie fantastycznie jak ten oryginalny i jeszcze kilka innych sieciówek z "wyższej półki" które u mnie bywały. Trzeba być niepełnosprytnym aby kupować sieciówki za tysiące i do tego głuchym - zdanym na własne wyobrażenia o dźwięku.

 

W instrukcji obsługi do mojego wzmacniacza ale chyba też i odtwarzacza (choć nie jestem tego pewien i nie chce mi sprawdzać teraz) producent wyraźnie rekomenduje wymianę standardowego kabla zasilającego który dostarcza w komplecie na taki własnie jak to nazywacie pogardliwie : audiofilski . Gdyby kolega miał ten wzmacniacz za 60K , pewno też by to przeczytał w instrukcji obsługi do niego.

 

Być może Twój wzmacniacz jest także robiony przez hochsztaplerów od audiovoodoo, ewentualnie w instrukcji zamaczali palce "marketingowcy". Peter Lyngdorf zapytany czym zasilać jego topowego Stainweya Model D powiedział że najtańsza skrętka jest wystarczająco dobra - może dlatego że to jest specjalista od dźwięku a nie szarlatan. W instrukcji do mojego wzmaka istotnie jest wzmianka o sieciówce - żeby po niej nie chodzić ani nie dziurawić.

Być może Twój wzmacniacz jest także robiony przez hochsztaplerów od audiovoodoo, ewentualnie w instrukcji zamaczali palce "marketingowcy".

 

no, tak. I wszystko jasne. dogadaliśmy się

 

dla billego idola.

pomiary bezpieczników są w internecie. Przecież nie będę za ciebie googlowal.. po prostu zrób to raz i będziesz wiedział co tam chcesz wiedzieć z pomiarów. te pomiary pokazują tez dlaczego bezpieczniki są kierunkowe.

 

Jeszcze raz powtórzę. mnie interesuje dobra muzyka, brzmienie a nie pomiary i wykresy, mam je w d.. ie.

Ciekawe czy w gitarach elektrycznych za kilkadziesiąt tys, producent, lub recenzent również zaleca wymieniać coś w tych przystawkach? Jeśli nie, to jest to kolejny dowód na to, że tylko w branży audio producenci "dodatków" niby poprawiających brzmienie znaleźli naiwnych klientów, co można określić tylko jednym słowem. Mit, lub audiovoodoo.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.