Skocz do zawartości
IGNORED

Wojna totalna z mrówkami.


Shrek777

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam problem zaatakowały mnie mrówki, bez ostrzeżenia także żadne konwencje nie obowiązują.

Chcę się pozbyć dziadostwa wszelkimi metodami. Włażą mi przez okno - podejrzewam iż gdzieś w okolicy (trawnik) jest mrowisko.

Wszelkie domowe sposoby sól, proszek, ocet itd. działają na godzinę, dwie..... Wracają na naradę do mrowiska i po godzinie dozbrojone kolejny atak....

 

Poza C4 i miotaczem ognia wszystko dozwolone. Jest niby w sieci sporo "reklam" różnych preparatów. Ale jestem wiekowy i wiem co to reklama i ile jest warty produkt reklamowany.

 

Mieliście problem z tymi bandziorami ? Czym sobie poradziliście ? Chodzi mi o sposoby sprawdzone na sobie, a nie zasłyszane, wyczytane.

 

Mam sąsiadkę ekoterrorystkę, ale rybka, przypadkowe ofiary wojny zawsze są....

 

Piszę na wesoło, ale naprawdę jestem wku,,,ny i zdesperowany. Albo ja, albo one. Trzeciej opcji nie ma....

Także proszę o sprawdzone metody - dzięki z góry....

 

P.S. to nie są faraonki - to dziadostwo jest jak nasi politycy nie do zabicia, to zwykłe "ogrodowe" mrówczystka

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/95437-wojna-totalna-z-mr%C3%B3wkami/
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

zlokalizuj mrowisko i tocz wojnę na terytorium wroga.

jedynie skuteczna jest chemia. spryskaj lub posyp teren wokół wyjść, ścieżki - tak by musiały przechodzić po zatrute pasy

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

  • Redaktorzy

Kupuje się w sklepie ogrodniczym (może być duży sklep budowlany) preparat przeciw mrówkom w postaci kryształków/granulek, i rozsypuje na drodze, najlepiej w pobliżu mrowiska. Mrówka bierze kryształek i nie wraca już nigdy...

Absolutnie żadnej chemii! Trzeba ogień zwalczać ogniem, czyli pozostaje Ci tylko broń biologiczna!

Kup w zoologicznym mrówkojada. Zysk podwójny bo i mrówek się pozbędziesz i karmienie sympatycznego zwierzaka masz z głowy.

A na poważnie to rozumiem Twój aktualny stan. Miałem coś podobnego w moim domku na wsi.

Jako że nie goszczę tam często to w trakcie pobytu stosowałem metody drastyczne - polewałem wrzątkiem.

Pomagało chwilowo ale po paru latach poszły gdzieś sobie.

Gdybym miał cokolwiek doradzać, to poszukaj czegoś na feromonach, gdy mrówka jest w stresie to wydziela feromon. One kontaktują się między sobą chemicznie - mrowisko jest jak wielki mózg, gdzie informacje przekazywane są impulsami elektrycznymi do synaps a synapsy wydzielają neuroprzekaźniki. Ta sama zasada.

Wiem, że jakieś firmy robią preparaty oparte na feromonach przekazujących informacje o zagrożeniu i gdy mrówa to poczuje to daje dyla gdzie pieprz rośnie.

Niestety - nie potrafię podać nazw konkretnych preparatów. Ale widziałem gdzieś reklamy.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Witam

Mam problem zaatakowały mnie mrówki, bez ostrzeżenia także żadne konwencje nie obowiązują.

Chcę się pozbyć dziadostwa wszelkimi metodami. Włażą mi przez okno - podejrzewam iż gdzieś w okolicy (trawnik) jest mrowisko.

Wszelkie domowe sposoby sól, proszek, ocet itd. działają na godzinę, dwie..... Wracają na naradę do mrowiska i po godzinie dozbrojone kolejny atak....

 

Poza C4 i miotaczem ognia wszystko dozwolone. Jest niby w sieci sporo "reklam" różnych preparatów. Ale jestem wiekowy i wiem co to reklama i ile jest warty produkt reklamowany.

 

Mieliście problem z tymi bandziorami ? Czym sobie poradziliście ? Chodzi mi o sposoby sprawdzone na sobie, a nie zasłyszane, wyczytane.

 

Mam sąsiadkę ekoterrorystkę, ale rybka, przypadkowe ofiary wojny zawsze są....

 

Piszę na wesoło, ale naprawdę jestem wku,,,ny i zdesperowany. Albo ja, albo one. Trzeciej opcji nie ma....

Także proszę o sprawdzone metody - dzięki z góry....

 

P.S. to nie są faraonki - to dziadostwo jest jak nasi politycy nie do zabicia, to zwykłe "ogrodowe" mrówczystka

Drogi mrowek do Ciebie i wokol swego : domu, okna, drzwi spryskaj dosc obficie tanim octem spirytusowym do poznej jesieni powinienes miec spokoj a na wiosne zobaczysz ze nie zechca po czyms takim dalej z Toba prowdzic wojny , mysle ze pojda do sasiada a jak nie to powtorka z rozrywki wydasz pare groszy i spokoj zapewniony :):) a cosik bardziej mocniejszego to rozpusc kreta ( soda kaustyczna ) i zrob tak jak w przypadku z octem tylko uwazaj na drzwi i okna bo popalic/odbarwic moze ?? a przy okazji wytniesz wszystkie chwasty :)

Mam sporo mrowisk w pobliżu domu, jak się za bardzo rozpanoszą to najlepsza metoda to proszek Bros, takie białe opakowanie, dostaniesz w każdym obi castoramie itd. Tylko, że trzeba znaleźć źródło problemu (wejście do mrowiska) i tam posypać.

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Sporo tu dobro radców, to może ktoś mi podpowie, czym unicestwić rybiki? Jedna uwaga, małe dzieci w domu, więc nie powinno zbytnio truć zapachem na wysokości małego nosa.

 

Lepowe wynalazki więcej łapią kurzu niż tych bandytów. Więc myślę o czymś mniej przyjaznym środowisku, może jakieś pryskacze, płytki, kable, voodoo?

 

Pomóżcie...

Nie zabijaj rybików bo są pożyteczne. Doprowadź tylko do sytuacji, żeby warunki u Ciebie w domu stały się dla nich nie do zniesienia i same sobie pójdą. Jeśli masz rybiki w łazience to wystarczy palić tam światło w nocy przez parę dni. Rybik nie znosi światła i w końcu polezie w cholerę.

Tyle - zero chemii.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Sporo tu dobro radców, to może ktoś mi podpowie, czym unicestwić rybiki? Jedna uwaga, małe dzieci w domu, więc nie powinno zbytnio truć zapachem na wysokości małego nosa.

 

Lepowe wynalazki więcej łapią kurzu niż tych bandytów. Więc myślę o czymś mniej przyjaznym środowisku, może jakieś pryskacze, płytki, kable, voodoo?

 

Pomóżcie...

Porzadek totalny w domu i zlikwiduj wilgoc !!!!!!

Vigonez na mrówki ok, lub proszek biały (nie pamiętam nazwy). {'BROS' nie pomogło}

 

Ale czym załatwić owada (coś jak mini zuczek/pchełka 0.7mm) o nazwie psotnik zakamarnik (grupa - gryzki).

 

Mamy inwazje od kilku dni. A wilgotności w M-2 nie ma jak zmniejszyć,

Zastosowałem to:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) I polecam! Po 24 godzinach nie miałem już problemu mrówek

 

Potwierdzam. Mrowisko w drzewie, w ogrodzie zabrało nogi za pas. Tak trwa już od 1 roku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na razie potraktowałem ścieżkę do mojego okna solą, octem, parapet cynamonem. Póki co mrówki schowały się do mrowiska i knują.

Jutro kupuję chemię bojową - jak wojna to wojna - nie ja zacząłem - przepraszam jego mać.

A te mrówki to chyba z al-kaidy - lubią atakować nocą, w ciemności - światła zewnętrzne mam na detektory ruchu. (ale nie mrówek)

 

Użytkownik Shrek777 dnia 04.07.2012 - 07:11 napisał

Mam sąsiadkę ekoterrorystkę, ale rybka, przypadkowe ofiary wojny zawsze są....

Znaczy dopuszczasz metody, które "przy okazji" uwolnią cię od sąsiadki? ;)

 

Sąsiadka namawiała mnie na jakąś akcję ekologiczną - mniejsza o szczegóły, totalnie idiotyczną. Odparłem, że chętnie, ale najpierw musi mi udowodnić iż ma kontakt ze zwierzątkami i zaprzyjaźnić się z gniazdem szerszeni. Chyba mam u niej przechlapane.

 

Myślałem wsadzić ją żywcem do mrowiska, ale nie jestem sadystą, chce tylko zabić mrówki, ale nie będę ich torturował. To raz.

Dwa cały kwartał sąsiadów jakbym się ekolożki pozbył przynosiłby mi po kartonie dobrego napitku - skończyłbym w klubie AA.

 

Także niech ktoś inny przysłuży się ludzkości.....

 

Za porady wszystkim Kolegom serdecznie dziękuję..... Plusiki poszły

Witam

Mam problem zaatakowały mnie mrówki, bez ostrzeżenia także żadne konwencje nie obowiązują.

Chcę się pozbyć dziadostwa wszelkimi metodami. Włażą mi przez okno - podejrzewam iż gdzieś w okolicy (trawnik) jest mrowisko.

Wszelkie domowe sposoby sól, proszek, ocet itd. działają na godzinę, dwie..... Wracają na naradę do mrowiska i po godzinie dozbrojone kolejny atak....

 

Poza C4 i miotaczem ognia wszystko dozwolone. Jest niby w sieci sporo "reklam" różnych preparatów. Ale jestem wiekowy i wiem co to reklama i ile jest warty produkt reklamowany.

 

Mieliście problem z tymi bandziorami ? Czym sobie poradziliście ? Chodzi mi o sposoby sprawdzone na sobie, a nie zasłyszane, wyczytane.

 

Mam sąsiadkę ekoterrorystkę, ale rybka, przypadkowe ofiary wojny zawsze są....

 

Piszę na wesoło, ale naprawdę jestem wku,,,ny i zdesperowany. Albo ja, albo one. Trzeciej opcji nie ma....

Także proszę o sprawdzone metody - dzięki z góry....

 

P.S. to nie są faraonki - to dziadostwo jest jak nasi politycy nie do zabicia, to zwykłe "ogrodowe" mrówczystka

 

Ze swej strony polecam Tobie , przepraszam twoim mrówkom Fendona (ę) , rewelacyjny preparat , pozbędziesz się mrówek i przy okazji wszelkiego robactwa . Najlepszą rekomendacją jest fakt , że to jedyny preparat skutecznie zwalczający karaluchy w naszych szpitalach .

Piotr

U mnie pod regipsem mieszkają takie ze skrzydłami i chyba żrą styropian bo np z gniazdka wysypuje sie dziwny szarobiały proszek. Sypaliśmy Brosem i pindy na razie nie wychodzą ale proszek dalej sypie sie z gniazdka. Najgorzej było dwa lata temu,maszerowały na środek pokoju swoimi ścieżkami.

 

Niedobrze mi sie robi jak o tym myśle i nie wiem jak to zwalczyć;(

Może być bardzo ciężko ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

zadzwon do tego goscia z filmiku! ma doswiadczenie ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Gość Gość

(Konto usunięte)

Sporo tu dobro radców, to może ktoś mi podpowie, czym unicestwić rybiki? Jedna uwaga, małe dzieci w domu, więc nie powinno zbytnio truć zapachem na wysokości małego nosa.

 

Lepowe wynalazki więcej łapią kurzu niż tych bandytów. Więc myślę o czymś mniej przyjaznym środowisku, może jakieś pryskacze, płytki, kable, voodoo?

 

Pomóżcie...

No na początek to trzeba by się przyjrzeć samej łazience. Gdzie wykruszyły się fugi, skąd cieknie woda. Na bank trzeba by podremontowac łazienkę i bedzie O.K.

No chyba że mieszkasz w straszym bloku to będzie ciężko, bo nawet jak u sibie zrobisz to pionami Ci będą przyłazić.

Dobra, zawalczę lampą z rybikami, może się oświecą. Bo fakt, że jak któregoś w nocy zaskoczę, to nie wiem czy przede mną ucieka, czy przed zapalonym światłem.

Wilgoci niestety nie zlikwiduję, musiałbym eksmitować kabinę prysznicową. Chociaż w pomieszczeniu z wanną jest mniej jej ale też się pojawiają łobuzy. Jeżeli miałbym wybierać życie w brudzie lub życie z rybikami, to chyba zostałbym przy tych drugich :)

Z moich obserwacji wynika, że one przemieszczają się kanalizacją i to jest chyba ich szlak tranzytowy do mojego mieszkania.

A za kotami niestety nie przepadam. Chociaż myślałem, czy aby pająka jakiego nie zameldować u siebie. Przed nim nie miałbym oporów takich, jak przed kotem.

 

Jak sobie nie poradzę, to będę musiał posiłkować się chemią. Na all. jest taki preparat k-othrine. Używał ktoś? Owadzi armagedon?

 

HQ150, mieszkam w czymś podobnym do bloku. Budynek niby nowszy konstrukcyjnie. Pomieszczenia sanitarne, rury, wykończenia - wszystko ma dopiero około 5 lat. Wentylacja jest zadbana i dosyć dobrze działa. Nie wiem tylko, czy to nie jest spowodowane w jakimś stopniu przez rury prowadzone pod podłogą (jakieś wolne przestrzenie tam są, mikro szczeliny czy coś, tak podejrzewam). I jeżeli robaczki łażą rurami, to pewnie inni lokatorzy też powinni je spotykać u siebie?

Miełem ostatnio podobny problem, mrówki wchodziły z zewnarz i miałem epidemię w kuchni :/ w sklepie ogrodniczym kupiłem takie granulki/proszek na mrówki, na noc rozsypałem na płytkach (może byc też na plastikowej tatce), mrówki się schodza i to zjadają, na drugi dzień miałem tylko sprzatanie zwłok a mrówek juz od półtora tygodnia ani widu ani słychu:)

Gość Gość

(Konto usunięte)

No ale przecież każda rura jest albo zakończona kranem albo syfonem. Tędy Ci nie wejdą. Tylko szczelinami pomiędzy rurami a kafelkami np. Dlatego pisałem o dokładnym fugowaniu, silikonowaniu. Podobnie ma się rzecz z kabina prysznicową. jak jest dobrze osadzona, ospoinowana to skąd niby wilgoć i szczeliny? Owszem podczas użytkowania może Ci się coś wychlapać ale nie żyją w kropelkach na kafelach tylko własnie w pustych wilgotnych, ciemnych szczelinach, wnękach. Zajmij się tym i po kłopocie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.