Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  357 członków

Pylon Klub kolumn
IGNORED

Klub kolumn Pylon


Rekomendowane odpowiedzi

Pylony i kable, no dajcie spokój koledzy :-)

Np. Diamondy pod względem dźwięku to niezłe kolumny do powiedzmy 10kPLN i jak najbardziej słychać na nich zmiany przewodów zarówno RCA jak i głośnikowych, nie ma się tu specjalnie z czego nabijać. Tanie systemy też można popsuć byle jakimi kablami dobranymi ad hoc bez żadnego odsłuchu chociaż zwykle słyszalny wpływ jest tu mniejszy a czasami żaden.

Np. Diamondy pod względem dźwięku to niezłe kolumny do powiedzmy 10kPLN i jak najbardziej słychać na nich zmiany przewodów zarówno RCA jak i głośnikowych, nie ma się tu specjalnie z czego nabijać. Tanie systemy też można popsuć byle jakimi kablami dobranymi ad hoc bez żadnego odsłuchu chociaż zwykle słyszalny wpływ jest tu mniejszy a czasami żaden.

Rzygać mi się chce od tych dyskusji o kablach. Panowie to jest wątek o kolumnach Pylon. Zróbcie sobie wątek pt. Delektujemy się kablami i tam smordzie sobie dowoli swoimi cable voodoo pasjami.

 

Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka

 

 

Dobry wieczór.

kolega Filozof nie docenia znaczenia kabli dla brzmienia całego systemu jeszcze. Może to z braku doświadczenia lub niewiedzy?

Osobiście przekonałem się jak duże zmiany w brzmieniu powodują kable głośnikowe. Testowałem z 8-9 kabli (cześć opisana w moich postach) wiec doświadczyłem tego.

Kwestia kabli ma duże znaczenie, gdyż wielokrotnie można wysunąć mylą opinię na tema sprzętu lub kolumn w przypadku źle dobranych kabli.

Niektórzy "mieszają z błotem" produkty pylona czy innych ciekawych producentów na podstawie odsłuchu lub zasłyszanych opinii o brzmieniu źle zgranych zestawów.

Mam nadzieję że kolega Filozof sam się przekona kiedyś jak są ważne i im lepsze zestawy głośnikowe tym kable większy wpływ mają. Mnie też zabrało to trochę czasu :)

Podpisuję się rękoma i nogami. Od kiedy wybrałem się do salonu celem zmiany wzmacniacza ostrożnie podchodzę do opinii wygłaszanych na forum. Według znawców mój stary wzmak miał być kiszką, a ten nowy super. Ale to też pokazało mi różnicę pomiędzy tańszym a dużo droższym wzmacniaczem na tych samych kolumnach pylona. Sam na własne uszy przekonałem się jak duże znaczenie ma kabel. Zresztą to nie tylko o to chodzi, teraz na forum jest ciekawy wątek jak impedancja wyjściowa wpływa na impedancję słuchawek i jak to może wpływać na dźwięk. Jest tyle zmiennych, a i odbiór jest subiektywny.

No to ja stąd spadam, bo jak widzę zrobiło się kółko Czarowników skupiających kablowych czcicieli Voodoo.

No ale kupiło się kiedyś kable, no to trzeba je sprzedać. Mnóstwo tego na aukcjach, i te cudowne o nich opisy .... :-)

 

Wzmak za 2000, kolumny za tyle samo, a do tego oczywiście okablowanie za 4000zł z drugiej ręki i wprowadzają tyle zmian :-))))))

Nie ważne że kabel identyczny z drugim pod względem budowy, wychodzący nawet spod tych samych rąk, z tej samej manufaktury, ale ma inny napis, i w recenzjach o dziwo mówią o nich inaczej, nie ważne, że w necie jest MNÓSTWO podróbek, ale gdy ktoś kupi za ciężko zarobione pieniądze, to MUSI BYĆ LEPIEJ. I tak to się kręci.

 

Polecam lekturę z XX wieku z fachowej prasy, gdzie jeszcze wtedy budowano solidne i kapitalne sprzęty audio. Jednakże o okablowaniu nikt słowem nie pisnął, nie zwrócił uwagi, nawet potężne wzmacniacze miały przytwierdzone na stałe kabelek zasilający jak od lampki, i co? Dźwięk genialny ( wzmacniacze Rotela, Sansui, Kenwood, JVC ....itp). Nie potrzeba było jakiś cudownych kabli, gniazd, wtyczek o wartości samochodu. I grało to świetnie, zresztą gra nadal i to dużo lepiej bez marketingowych nowoczesnych cudów. Dopiero z czasem ktoś wpadł na pomysł, że skoro są ludzie, którzy wydadzą mnóstwo kasy na sprzęt audio, dołożą jeszcze na gadgety, aby poprawić sobie samopoczucie i poczuć że ich sprzęt będzie jeszcze lepszy. I tak oto narodził się świat cudownych właściwości kabli i podstawek co nich. Skoro ktoś kupi kolumny, wzmacniacz, odtwarzacz, to niech kupi jeszcze do nich kabel. I zadziałało, a jakże :-)

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

No to ja stąd spadam, bo jak widzę zrobiło się kółko Czarowników skupiających kablowych czcicieli Voodoo.

No ale kupiło się kiedyś kable, no to trzeba je sprzedać. Mnóstwo tego na aukcjach, i te cudowne o nich opisy .... :-)

 

Wzmak za 2000, kolumny za tyle samo, a do tego oczywiście okablowanie za 4000zł z drugiej ręki i wprowadzają tyle zmian :-))))))

Nie ważne że kabel identyczny z drugim pod względem budowy, wychodzący nawet spod tych samych rąk, z tej samej manufaktury, ale ma inny napis, i w recenzjach o dziwo mówią o nich inaczej, nie ważne, że w necie jest MNÓSTWO podróbek, ale gdy ktoś kupi za ciężko zarobione pieniądze, to MUSI BYĆ LEPIEJ. I tak to się kręci.

 

Polecam lekturę z XX wieku z fachowej prasy, gdzie jeszcze wtedy budowano solidne i kapitalne sprzęty audio. Jednakże o okablowaniu nikt słowem nie pisnął, nie zwrócił uwagi, nawet potężne wzmacniacze miały przytwierdzone na stałe kabelek zasilający jak od lampki, i co? Dźwięk genialny ( wzmacniacze Rotela, Sansui, Kenwood, JVC ....itp). Nie potrzeba było jakiś cudownych kabli, gniazd, wtyczek o wartości samochodu. I grało to świetnie, zresztą gra nadal i to dużo lepiej bez marketingowych nowoczesnych cudów. Dopiero z czasem ktoś wpadł na pomysł, że skoro są ludzie, którzy wydadzą mnóstwo kasy na sprzęt audio, dołożą jeszcze na gadgety, aby poprawić sobie samopoczucie i poczuć że ich sprzęt będzie jeszcze lepszy. I tak oto narodził się świat cudownych właściwości kabli i podstawek co nich. Skoro ktoś kupi kolumny, wzmacniacz, odtwarzacz, to niech kupi jeszcze do nich kabel. I zadziałało, a jakże :-)

Za bardzo się rozpędzasz to nie ten dział, ludzie którzy mają na wtyczki w cenie samochodu nie kupują kolumn Pylona. A że są tacy ludzie co nie wiedzą co z pieniędzmi robić no cóż każdy ma prawo marnotrawić swoje pieniądze jak uważa za stosowne.

W audio jak wszędzie trzeba mieć swój rozum i nie popadać w skrajności. Na tym polega też rozwój że próbuje się rzeczy nowych inaczej dalej tkwilibyśmy w erze gniazd din, kabli od żelazka używanych do podłączania kolumn albo zacisków sprężynowych i złączek RCA marki Unitra.

(Notabene 40 lat temu do pokrywania złącz używało się srebra więc to przyzwoite granie nie brało się też z niczego po prostu to było normalne, dzisiaj nie dasz 5-10kPLN za wzmacniacz to masz zaciski ze stali na łopaty co najwyżej poniklowane).

Nie musisz cytować całego postu pisząc bezpośrednio pod nim.

 

Srebro rozwiązaniem niegdysiejszej lepszej jakości? Może tak, ale to tylko niewielki obszar, gdzie w całej konstrukcji solidność była powszechna. Rozwój jest jak najbardziej potrzebny, tylko na przestrzeni lat można mówić o czymś przeciwnym. Oczywiście istnieją nowe rozwiązania, technologie, ale ogólna jakość dźwięku w przypadku zwykłych wzmacniaczy czy kolumn uległa uwstecznieniu. Odkąd zyski firmy zaczęły górować nad trwałością i jakością skończył się przyjemny świat audio.

 

Uważasz, ze do Pylonów nikt nie kupi drogich kabli? Mylisz się, gdyż pylony wcale nie są tanie, nie są to zwykłe chińskie budżetówki. Potrafią zaskoczyć jakością dźwięku i wykończeniem. Jeżeli kolumny kosztują w przedziale 5000/10000zł ktoś kto ma pieniądze będzie w stanie dokupić do nich okablowanie w tej samej cenie. No bo marketing wszędzie wrzeszczy, że jakość na pewno ulegnie poprawie. A jak można doczytać się z reklam, im drożej tym lepiej.

 

Okablowanie, kondycjonery, podstawki, wtyki- po co kupować kolumny za 30.000 zł i droższe, skoro można już za połowę tej ceny, za jakieś skromne 10.000 zł dostać się do audiofilskiego nieba? Tak krzyczą wszędzie reklamy tego sprzętu. Nigdzie nie jest napisane, że nie można stosować ich do Pylonów. No przecież nas nie oszukują?

:-)

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

A czy to źle że sobie ktoś kupi drogi kabel do kolumn x skoro wydaje mu się że tak gra lepiej?

Sam bym kupił np. Albedo Monolith gdybym planował zmianę kolumn na lepsze. Testowałem Diamondy także z kablem własnej roboty i to była porażka choć przy Topazach nic takiego nie wychodziło. Kabel kablowi nierówny, gdzie jest bezpieczna granica trudno powiedzieć. Obecnie używam Furutech FS-15S z widełkami i wydaje się że jest to całkiem dobry kabel a właściwie drut.

dzień dobry

nie doszukałem się tu wpisów o tak absurdalnie drogich kablach do "tanich" wzmacniaczy czy kolumn. Oczywiście "wypaczenia" mogą się zdarzyć. U mnie kable do kolumn kosztowały 20% ich wartości i to tylko z powodu ich długości. Zona się uprała by kable "ukryć" i przez to są długie, kolumny są jeszcze wysunięte do przodu w stosunku do ampka. Dla kogoś kto zadał sobie nieco trudu by porównać kable - od miedziaka za 2pln/m i pośrednie do 400pln/m różnica na tym samy torze jest ewidentna i oczywista. Inne pytanie czy zmiana pomiędzy jednym a drugi kablem jest korzystna i nam odpowiada. I oczywiście - czy chcemy tyle wydać kasy.

Kompromis jest wskazany, ale gdy kasy się ma jak lodu i fantazję to można "popłynąć" tyle że wtedy to już można szukać kolumn innych niż pylony. A wtedy to i kable mogą być za 10 000 i więcej..

Każdy elektronik przyzna rację, że jeżeli kabel wprowadza ewidentne zmiany w torze audio, to znaczy, że stopień zasilania we wzmacniaczu albo zwrotnica w kolumnach, są uszkodzone, albo mają bardzo niską jakość.

Edytowane przez sittek

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Gość

(Konto usunięte)

że stopień zasilania we wzmacniaczu albo zwrotnica w kolumnach, są uszkodzone, albo mają bardzo niską jakość.

Sittek to w takim razie taki m.in. MBL, Mcintosh, Mark Levinson, nawet polski Amplifon, mają bardzo kiepskich konstruktorów, bo na tych sprzętach najlepiej słychać wpływ "kabelków".

Rozumiem, że Twoje doświadczenie i wiedza jest większa i chętnie ich nauczysz jak budować dobre urządzenia. :)

Na pewno wszyscy audiofile zyskają, bo jaka to oszczędność na kablach, skoro kabelek za 5zł wtedy zagra tak jak ten za 40tys.$.

 

Sorki znów za offtopic ale nie mogłem się powstrzymać.

Edytowane przez boomaga

Zapytam się z inne strony : dlaczego te firmy w XX wieku nie polecały dodatkowego okablowania w połowie ceny swojego sprzętu a ten który stosowały w zupełności im wystarczał? Opowiem w prosty sposób: zwyciężył marketing i magia speców od promocji. Konstruktorzy skupili się na tym, aby zarobić jeszcze więcej.

 

Nie przeczę, że okablowanie nie wprowadza zmian, zresztą nigdy tak nie twierdziłem, niuanse, podkreślam niuanse są słyszalne im bardziej wrażliwy mamy sprzęt, im lepiej jest zbudowany, czyli droższy. W tych przypadkach będzie to miało jakiś sens, ale ogromnym kosztem. Jeśli kogoś na to stać- to smacznego.

 

Ale w przypadku budżetówki, nie okłamujmy się, to nie działa tak jak niektórzy to opisują. Istnieją granice konfabulacji.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Zapytam się z inne strony : dlaczego te firmy w XX wieku nie polecały dodatkowego okablowania w połowie ceny swojego sprzętu a ten który stosowały w zupełności im wystarczał?

 

Też się nad tym zastanawiałem. W sumie robili kable zasilające na stałe i tyle. Pytanie czy w ogóle testowali inne rozwiązania? Czy sprawdzali czy może być lepiej? Pytanie czy to marketing czy może rozwój audio? Np. do akustyki (ustawienie kolumn, ustroje akustyczne itp. ) też kiedyś się tak nie przykładało uwagi jak teraz.

Edytowane przez Silver_85

XX wieku nie polecały dodatkowego okablowania w połowie ceny swojego sprzętu

Nie wiem czy polecały ale rozbierając mój wzmak z najwyższej półki z tego własnie okresu widzimy różne kabelki w rożnych połączeniach, na który widnieją napisy firmowe i różne grubość, a raczej przekrój w skali amerykańskiej oraz różnej budowy niekiedy spięte ze sobą razem. Gdyby to nie miało znaczenia nie kombinowali by w ten sposób.

Ale też z drugiej strony popieram:

Opowiem w prosty sposób: zwyciężył marketing i magia speców od promocji.

Trzeba podchodzić z rozsądkiem bo autosugestia jest wszechobecna. Ostatnio się dowiedziałem że testy CD vs SACD nie wykazały wyższości jednego formatu nad drugim.

różne kabelki w rożnych połączeniach, na który widnieją napisy firmowe i różne grubość, a raczej przekrój w skali amerykańskiej oraz różnej budowy niekiedy spięte ze sobą razem. Gdyby to nie miało znaczenia nie kombinowali by w ten sposób.

Obecnie nawet w tych droższych kolumnach siedzą zwykłe kabelki, bez szału, po prostu solidne i o odpowiednim przekroju !!

 

A we wzmacniaczach, nawet tych droższych- co ostatnio mamy? Coraz częściej zwykłe taśmy komputerowe (sic!). I jak potem mają się one i cała konstrukcja do tych wypasionych kabli? Jak to wytłumaczyć, skoro wewnątrz sprzętu stosuje się takie proste, aczkolwiek bardzo solidne i skuteczne rozwiązania, a na zewnątrz okazuje się, że kable i gniazda już mają ogromne znaczenie i znaczny wpływ na jakość dźwięku?

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

W wzmacniaczu słuchawkowym kilkakrotnie dokonywałem zmian kabelków w jego wnętrzu i za każdym razem grał inaczej. Czy lepiej czy gorzej to chyba nie było różnicy po prostu inaczej. I tak pewnie jest z ic gdzie po zmianie kabelka gra ale inaczej. Subiektywnie odbieramy to jako że lepiej, a do tego dochodzi ta jeba....a autosugestia. Piszę o ic bo głośnikowych nie słyszę, ale też słyszałem do momentu ślepego testu.

Ale dobra ja kończę bo to wątek o pylonach. To może o Pylonach, czy lepiej czy gorzej to dopiero usłyszałem po zmianie wzmacniacza takiego z 2000 zł na 6000 zł. Wówczas przekonałem się co robi taki wzmak z Pearl 25. Dlatego zapadła decyzja do perełek wzmak z górnej półki, ale używany.

Uważam że dla osób średnio zamożnych powinno się wybierać taki sprzęt gdzie stosunek jakości do ceny jest wybitny. Są takie urządzenia czy do tego grona można zaliczyć Pearl 25? Moim zdaniem tak. Ale jest pułapka, bo może by się chciało lepiej i żeby to zmienić trzeba przeskoczyć na dużo droższy sprzęt. Gdyby te kolumny były miernotą to by się samoistnie wyeliminowały, a tak trzeba się z nimi bujać.

Od debiutu na ostatnim Audio Show niewiele było słychać o Diamond Monitor. Parę dni temu ukazała się recenzja w Hifi Pig. Kolumny dostały nagrodę Highly Recommended a autor recenzji zdecydował się na ich zakup (:

 

Pros: Attractive shape, quality construction, dedicated stands and excellent sound. Price.

Cons: Cannot think of any cons at all. That’s why I am buying a pair!

 

http://hifipig.com/pylon-diamond-monitor-loudspeakers/

Mocno też przemawia to:

 

Sound Quality: When direct and relevant comparisons are being made with a speaker more than twice the price and reputation, it says it all really.

 

A po bandzie jest tutaj:

 

"We agreed the bass performance of the Pylons exceeded the ATCs by hitting the lower registers the ATCs didn’t even go near."

 

 

Jak w IKEA zaczną sprzedawać standy pod Pylony, to będzie prawdziwy światowy sukces. Patrząc na ich styl, jest blisko...

Dzień dobry,

Rzeczywiście mało jest słychać o monitorach Pylon Audio Diamond Monitor, natomiast każdy kto je słyszał na żywo, wypowiada się bardzo pozytywnie. To szybkie, swobodne i rzeczywiście bardzo dynamiczne granie, które może się spodobać. Oczywiście nie porównywałbym basu do tego z ATC, to jednak zupełnie inna klasa kolumn i inna filozofia konstrukcji, natomiast są to moim zdaniem monitory godne odsłuchu i spokojnie konkurujące z najlepszymi konstrukcjami w swoim budżecie. Zapraszam serdecznie do salonu Q21, zawsze można także kolumny wypożyczyć i przetestować we własnym systemie w domu.

Pomagamy, doradzamy, wypożyczamy, zapraszamy na indywidualne odsłuchy.

Najlepsze ceny dla forumowiczów magazynu Audiostereo - zapytaj o ofertę! Pełna oferta na stronie www.Q21.pl.

Bas w Pylonach może nie jest na najwyższym ( powiedzmy audiofilskiem) poziomie, ale cieszy, i o to powinno chodzić :-)

Mnie na przykład bardzo się podobał i byłem pod wrażeniem gdy podpięte były pod tranzystorową Integrę czy lampowca.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Bas w Pylonach może nie jest na najwyższym ( powiedzmy audiofilskiem) poziomie,

 

Audiofilski poziom w Pylonach? Be żartów proszę, to tak jakbyś porównywał kawior do kaszanki. Tak dla przykładu z życia wziętego: bas w Pylon Pearl 25 jest równie beznadziejny jak w tanich marketowych kolumnach. Wyskie tony wymieniałem nie dlatego, że sie spaliły lecz dlatego, że nie mogłem tego jazgotu słuchać. Po zmianie trochę lepiej. Ale i tak sprzedałem gdyż następną rzeczą do wymiany była zwrotnica wiec robiło się już kompletnie bez sensu.

Gość

(Konto usunięte)

Audiofilski poziom w Pylonach? Be żartów proszę, to tak jakbyś porównywał kawior do kaszanki. Tak dla przykładu z życia wziętego: bas w Pylon Pearl 25 jest równie beznadziejny jak w tanich marketowych kolumnach. Wyskie tony wymieniałem nie dlatego, że sie spaliły lecz dlatego, że nie mogłem tego jazgotu słuchać. Po zmianie trochę lepiej. Ale i tak sprzedałem gdyż następną rzeczą do wymiany była zwrotnica wiec robiło się już kompletnie bez sensu.

A wystarczyło zmienić system na lepszy. :)

Audiofilski poziom w Pylonach? Be żartów proszę, to tak jakbyś porównywał kawior do kaszanki. Tak dla przykładu z życia wziętego: bas w Pylon Pearl 25 jest równie beznadziejny jak w tanich marketowych kolumnach. Wyskie tony wymieniałem nie dlatego, że sie spaliły lecz dlatego, że nie mogłem tego jazgotu słuchać. Po zmianie trochę lepiej. Ale i tak sprzedałem gdyż następną rzeczą do wymiany była zwrotnica wiec robiło się już kompletnie bez sensu.

Masz spore wymagania jeżeli chciałbyś audiofilską jakość (cokolwiek to znaczy) w kolumnach za 1500PLN. Takie rzeczy to tylko w Erze.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.