Kolumny w przeciwfazie - czemu grają lepiej?

[fox733]

Przynajmniej sie szybko nie rozładuje...

A takie akumulatorki to można by w ten sposób podładować?

[Grzegorz7]

Fox.

Podejrzewać zaczynam, iż stosujesz podobne praktyki!

Martwi mnie to...

[fox733]

Staram się nie praktykować...

[Gość partick]

a autor niby na forum bywa ale z własnego wątku zniknął...

il Dottore - nie peniaj weź problem na klatę ;)

[brewka87]

Przez niektórych został niemalże zlinczowany. Ale faza ;)

[Ujemny]

Mnie jeszcze ciekawi, czy żona z kuchni też wykryła tę różnicę ;)

 

Zaraz tam zlinczowany. po prostu to wesoła historia jest :)

A co najważniejsze, niezwykle terapeutyczna, może kilku nietoperzy dzięki niej nabieże choć trochę dystansu do sprawy :)

[zyzio]

"może kilku nietoperzy dzięki niej nabierze choć trochę dystansu do sprawy :)"

 

To byłby już cud ! :D

[Aconitum]

Fajna historia. Należę do ludzi, którzy słyszą odwrócenie fazy w kolumnach (nawet jeśli odwrócony jest jeden średniak), słyszę odwrócenie fazy w słuchawkach - po prostu tak mam. Mam też świadomość, że jest bardzo dużo ludzi, którzy są kompletnie niewrażliwi na odwracanie fazy - taka fizjologiczna przypadłość. Znam nawet jednego uznanego konstruktora kolumn, który nie słyszy odwrócenia fazy. Gdy mu powiedziałem, że w jego nowym modelu kolumn coś gra w przeciwfazie, twiedził, że to niemożliwe. Dopiero po sprawdzeniu połączeń wewnątrz kolumn przyznał mi rację. A tu taki straszny śmiech, że normalny człowiek nie słyszy:)

[Ujemny]

Gdyby to był normalny człowiek ;)

[romekjagoda]

to tylko Twoje złudzenie, kolumny które obecnie są na rynku to kicha, robione w celu wywołania choroby psychicznej u nabywcy, kto to wogóle wymyślił że kolumna słuchając jej na stojąco gra świetnie a na siedząco fatalnie, z boku też hu...o, czasem trzeba podskoczyć żeby chociaż trochę basu z tego g... usłyszeć, przewaliem masę kolumn z różnej półki cenowej różnych firm i zawsze to samo jeżdżenie po pokoju i szukanie optimów co za głupota, kolumna ma dobrze grać w każdym miejscu, na obecnym etapie techniki nie jest to wielka filozofia myślę ale rynek rządzi sie innymi kategoriami co zrobić zby klient początkowo zachwycony po miesiącu był wnerwiony i chciał już wymieniać na inne i wywalał znowu kasę, ja z tym skończyłem i mam święty spokój

 

Poziom techniki praw fizyki jednak musi przestrzegać i nie jest ponad nimi. Akustyki nie przeskoczysz (można ją modyfikować i wpływac na nią) dlatego jeżdżenie z kolumnami po pokoju to nic niesamowitego i nie ma wpływu (zasadniczo) cena czy jakość kolumny - w przypadku każdego źródła dźwięku występują odbicia, mody własne pomieszczenia, rezonanse, efekt SBIR etc.

 

Mnie jeszcze ciekawi, czy żona z kuchni też wykryła tę różnicę ;)

 

Zaraz tam zlinczowany. po prostu to wesoła historia jest :)

A co najważniejsze, niezwykle terapeutyczna, może kilku nietoperzy dzięki niej nabieże choć trochę dystansu do sprawy :)

 

Pewnie, że wesoła, i tak należy do niej podchodzić a nie napinać się. Wiele to pokazuje o naszym hobby i nas samych i nie ma co grzmieć świętym oburzeniem, bo walnąć kwiatk zdażyło się pewnie niejednemu, ale zarumieniliśmy sie w ciszy naszych pokoi odsłuchowych i nikt tego nie widział, więc uszło płazem.

Dystans panowie, dystans.

 

Co do terapeutycznego wpływu to bym się nie łudził - były opisy historii z Audio Szołów, gdzie jeden głośnik (lub cała sekcja, nie pamiętam już) nie grała, gdzie za kotarą stał sub i nikt go nie słyszał, etc. I nic.

[Gość partick]

Mnie jeszcze ciekawi, czy żona z kuchni też wykryła tę różnicę ;)

 

ponoć jamnik nie zgłaszał zastrzeżeń ;-)

 

Zaraz tam zlinczowany. po prostu to wesoła historia jest :)

A co najważniejsze, niezwykle terapeutyczna, może kilku nietoperzy dzięki niej nabieże choć trochę dystansu do sprawy :)

 

Ójemny, nie wiem jakiej pszeglondarki uszywasz, ale ktypyś doinzdalidował do niej suofnik, to byłbym fcienczny :)

[maryjan]

Widzicie co narobiliście kolega zamknął się w sobie ... Musicie go teraz przeprosić ...

[brewka87]

Ja tam widzę też plusy tej sytuacji. Kolega il Dottore doznał większej zmiany brzmienia, niż by to zapewne miało miejsce przy przesiadce na inny sprzęt i to za darmo ;) Wystarczy 2 banany przełożyć, żeby mieć banana na twarzy...

[Grzegorz7]

Taaaa..?

No to posłuchajcie.

 

Kolega opowiadał kiedyś, że na odsłuchach tzw. audiofilskich nikt nie zauważył, że jedne z kabli włączono odwrotnie...

Wyszło dopiero przy podłączaniu następnych...

 

Kolega to uznany audiofil ze Szczecina, może się ujawni ;). Nie należy do bajerantów.

Mam nadzieję, że nie byłem na tych odsłuchach ;)...

 

Ci, którzy budują zespoły głośnikowe wiedzą o dylemacie podłączenia faz głośników aby zgrać to z fazami zwrotnicy…

Do tego konkretna treść muzyczna…

 

Nie bądźmy takimi pewnymi siebie…

:)

[romekjagoda]

 

Nie bądźmy takimi pewnymi siebie…

:)

 

Dokładnie, myślę, że niejeden mógłby się nie zorientować.

[malikali]

Kolega opowiadał kiedyś, że na odsłuchach tzw. audiofilskich nikt nie zauważył, że jedne z kabli włączono odwrotnie...

Wyszło dopiero przy podłączaniu następnych...

 

Może dlatego że słuchali muzyki a nie sprzętu hehe, a tak na poważnie to osobiście jak bym dostał do odsłuchu kolumny których nie znam to nie wiem czy sprawa odwrócenia fazy była by tak oczywista i zaraz do wyłapania, co innego kolumny które mam i znam to od razu idzie się skapnąć:)

[Aconitum]

Dowcip polega na tym, że niektórzy ludzie są wrażliwi na odwrócenie fazy, a inni nie. Ja odbieram odwrócenie fazy niemalże jak zawroty głowy. Trudne do dokładnego opisania wrażenie, ale wręcz nieprzyjemne. Powiązane z zachwianiem i przesunięciem sceny dźwiękowej na lewą stronę.

[Lutek]

Mi osobiscie trudno sobie wyobrazic, ze mozna byc niewrazliwym na odwrocenie fazy i czesc osob moze tego nie slyszec. Tak jak piszesz, wystepuje takie nieprzyjemne wrazenie, ze trudno sluchac nadal i miec z tego jakakolwiek przyjemnosc. Wystepuje przy tym bardzo wyrazne "rozdarcie" sceny na boki.

[Grzegorz7]

Dawno temu wprowadzano takie sztuczne rozszerzenie sceny w stereo. Nie pamiętam już szczegółów ale polegało to na dodawaniu sygnału z drugiego kanału w przeciw fazie.

Byli tacy, którym podobało się...

 

Efekt był podobny do zmiany fazy jednego kanału...

;)

Ja czasami zastanawiam się co się ludziom podoba...

Słuchają szumów i zniekształceń lamp, degradujących dźwięk kabli (gdyby były normalne nie usłyszeliby ich...), skrzeczących winyli,...

;)

... to i słuchaniu "nie w fazie" się nie dziwię.

[Gość masza1968]

Dawno temu wprowadzano takie sztuczne rozszerzenie sceny w stereo

To się nazywało Wide Stereo i było stosowane w jamnikach dla "polepszenia" stereofonii.

[Gość partick]

Dokładnie, myślę, że niejeden mógłby się nie zorientować.

 

http://partick.republika.pl/kds.mp3

 

Widzicie co narobiliście kolega zamknął się w sobie ...

 

 

 

od razu zamknął... z żoną rozmawia ;)

[ASURA]

Dowcip polega na tym, że niektórzy ludzie są wrażliwi na odwrócenie fazy, a inni nie. Ja odbieram odwrócenie fazy niemalże jak zawroty głowy. Trudne do dokładnego opisania wrażenie, ale wręcz nieprzyjemne. Powiązane z zachwianiem i przesunięciem sceny dźwiękowej na lewą stronę.

 

Nie ma reguły można mieć także przesuniecie sceny w prawą stronę , zależnie kto co i gdzie popieprzył.

 

Takie pytanko który typ stereo wolicie z przesunięciem fazowym pozornej lokalizacji dźwięków czy z przesunięciem natężeniowym?

 

Drugie pytanko skoro tak mała ilość osób to potrafi usłyszeć to dla czego się dziwicie ze kupujecie płytkę wrzucacie do napędu i stereo gra jak z dupy.

 

Szalejący pan na mikrofonach i suwakach z słuchem podobnym do średniej krajowej miesza to wszystko pięknie razem i wychodzi przysłowiowa kupa!

 

"Kocham" sytuację gdy np. z miejsca wokalu słychać np uderzenie w werbel; ciekawe co wokalista wtedy jadł? ;)

[xniwax]

Mały chiński ludzik z rozgrzaną suszarką zamienił koszulki termokurczki w Nordostach, a tu tyle halo na 114 wpisów ;).

[Gość]

 

 

Takie pytanko który typ stereo wolicie z przesunięciem fazowym pozornej lokalizacji dźwięków czy z przesunięciem natężeniowym?

 

 

 

ja wolę z napięciowym, bo wtedy czuję się taki sprężysty

[ASURA]

ha ha :(

 

Dawno temu wprowadzano takie sztuczne rozszerzenie sceny w stereo. Nie pamiętam już szczegółów ale polegało to na dodawaniu sygnału z drugiego kanału w przeciw fazie.

Byli tacy, którym podobało się...

 

Efekt był podobny do zmiany fazy jednego kanału...

;)

Ja czasami zastanawiam się co się ludziom podoba...

Słuchają szumów i zniekształceń lamp, degradujących dźwięk kabli (gdyby były normalne nie usłyszeliby ich...), skrzeczących winyli,...

;)

... to i słuchaniu "nie w fazie" się nie dziwię.

 

To nie było rozszerzenie sceny, to było odtworzenie różnicy fazowej między podstawowym zestawem kolumn w jednym albo dwóch dodatkowych kolumnach.

System typu Quazi Quatro.

 

Polecam sobie posłuchać np. śpiewu ptaków z płyty Yoko Ono "Season of Glass" Jeśli nawet w stereo nie słyszymy tego bogactwa informacji to swiadczy tylko o tym ze jesteśmy prości jak budowa cepa i nie mamy co tu szukać w stereo.

 

Z polskiego na nasze mózg ma źle wyregulowany układ wykrywający różnice docierania sygnałów.

[Gość StaryM]

System typu Quazi Quatro.

Chyba Susie Quatro. To sie nazywało Quasi Quadro.

[ASURA]

może i ssie Susie ? Kto ją tam wie!

[sittek]

Mi osobiscie trudno sobie wyobrazic, ze mozna byc niewrazliwym na odwrocenie fazy ...Wystepuje przy tym bardzo wyrazne "rozdarcie" sceny na boki.

Co wielu może odebrać jako lepszy efekt stereofoniczny i powiększoną scenę :) czyli same plusy

[Gość rydz]

Kilka lat wstecz pojawiła się recenzja podłogowych kolumn Cantona,chyba LE-107? gdzie recnzent zachwycał się przestrzennością.

W recenzji napisał że kolumny grały w przeciwfazie i było spowodowane błędnym połaczeniem w zwrotnicy,napisał coś takiego,po zamianie połączeń wszystko wróciło na swoje miejsce,scena zmniejszyła się itd ble ble,i teraz najważniejsze,w podsumowaniu napisał,przestrzeń jest zjawiskowa, hehe,to jak ten recenzent chciał by słuchać tychże Cantonów?!

[tomaszE]

Należę do ludzi, którzy słyszą odwrócenie fazy w kolumnach (nawet jeśli odwrócony jest jeden średniak), słyszę odwrócenie fazy w słuchawkach - po prostu tak mam. Mam też świadomość, że jest bardzo dużo ludzi, którzy są kompletnie niewrażliwi na odwracanie fazy - taka fizjologiczna przypadłość. Znam nawet jednego uznanego konstruktora kolumn, który nie słyszy odwrócenia fazy. Gdy mu powiedziałem, że w jego nowym modelu kolumn coś gra w przeciwfazie, twiedził, że to niemożliwe. Dopiero po sprawdzeniu połączeń wewnątrz kolumn przyznał mi rację. A tu taki straszny śmiech, że normalny człowiek nie słyszy:)

A czy też słyszysz 5Hz i powyżej 20kHz ,bo już gdzieś na jakimś forum przeczytałem jak gostek wydał opinie dla słuchawek ze w sumie fajnie grają ,ale wkurzało go to ze strasznie buczą w okolicach 5Hz ,i góra powyżej 20kHz jest dla niego niezadowalająca ,kurde to są tacy ludzie którzy mają słuch zapożyczony od słonia i nietoperz...kurcze szkoda ze ja tak nie mam .........