Skocz do zawartości
IGNORED

NAIM CDX vs. KRELL 280CD


muda44

Rekomendowane odpowiedzi

CD555 jest najdrozszy, ale na pewno nie najlepszy. To "napompowana" maszyna przy ktorej glos kobiecy brzmi tak jakby spiewala to maszyna. W poprzednich postach napisales ze Naim DAC gra "ponoć" gorzej niz xindak, czyli najprawdpodobniej ich nie porownywales. Ja xindaka nie slyszalem, natomiast mialem CDX'a (z zasilaczem i bez) przez spory okres czasu i jest to zdecydowanie gorsze urzadzenie niz Naim DAC. Zeby nie bylo niedomowien, nie ma zadnej zlosliwosci w moich postach, jesli masz ochote, mozesz wpasc do Wroclawia i uslyszec co to urzadzenie potrafi ;) Musze jednak jedna rzecz przyznac, porzadny transport to podstawa, zeby wydusic z niego to co najlepsze. Z pendrive jest szczerze mowiac jakos tak mdło ;)

pozdr

Naim CD5x + Flatcap 2x + NAC 72 + NAP 135 + KEF 105.2 Reference

NAIMa DACa z Xindakiem DAC20 porównywał kolega Iceman007 na bardzo dobrym sprzęcie . Miał i ma masę sprzętu do porównań , wiem co u niego gra , jak gra i co oczekuje po sprzęcie. Więc za jego namową odpuściłem NAIMa i posłuchałem Xindaka.

Nie przeczę że z lepszym transportem u mnie NAIM DAC czy Xindak by zagrał lepiej ale to znowu nie ten kierunek i kasę za transport wolał bym dołożyć do lepszego odtwarzacza CD .

W chwili obecnej pójdę raczej w kierunku Krella , BATa , Ayona i podobnych .

Wydaje mi się ,że Mark Levinson 39 to jest to czego szukasz. Tyle ,ze to wiekowe urządzenie. ML390 S też byłby dobry ,ale to już inna kasa.Świetna maszyna. Moim zdaniem oczywiście...

 

BAT odpada. Kolega wyżej ma rację.

ARC (2, 3) tez będzie za ciepły.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

muda44 a powiedz mi czy ty poważnie szukasz zimnego, syntetycznie grającego CD?

Jesteś tego pewien? Bo takiego czegoś nie da się słuchać.

Ja rozumiem że nie chcesz odtwarzacza zmulonego.

Ale nie musi to oznaczać że jesteś skazany na zimny,techniczny dźwięk.

Jest wiele sprzętów które są lekko ocieplone będąc równocześnie bardzo rozdzielczymi,

szybkimi, szczegółowymi itd

Trochę możesz to też potem dopieścić okablowaniem w stronę która tobie bardziej odpowiada.

Wyżej już pisałem że to może być wina sygnału puszczonego po RCA bo jak końcówki Xindaka słuchałem po XLR u Kolegi Iceman007 to było akurat .

A wtedy porównywałem ją do mojej Ugody w tym samym systemie ale połączonej po RCA .

Ugoda zagrała ciut cieplej i mniej przejrzyściej.

Za to u mnie po RCA przy Xindaku jest gorzej niż z Ugodą .

 

CD musi być mniej ciepłe niż NAIM CDX - stąd pytanie czy ktoś go porównywał z 280 Krella .

Taką barwę i równowagę tonalną ma Audiolab M-DAC na Sabre. A ponoć to technicznie grająca kostka.

U mnie zgrał się bardzo dobrze z tym że to nie klasa NAIMa . NAIM ma o wiele lepsza dynamikę niskiego basu i środka. Wyciąga więcej szmerów i najcichszych dźwięków. Do tego lepsza scena na boki i do tyłu .

M-DAC grał na zasadzie lewy - prawy kanał i stereofonia między kolumnami .

 

Jeżeli CD będzie szedł choć trochę w tą stronę to resztę dorobię kablami .

M-DAC grał za mało żeby się dotrzeć chociaż grał non stop z płytą Pure Audio Design która ponoć znacznie przyspiesza wygrzewanie sprzętu.

Może inny kabel coax i modyfikacja Pioneera jako napędu by coś pomogła ale tak jak piszecie raczej do NAIMa się nie zbliży.

Ale jak opisac roznice trzech klockow sluchanych w roznym czasie, miejscu, zestawach i odstepie czasowym kilku lat.

W zyciu wysluchalem duzo zestawow. Pamietam tylko to co mnie zainteresowalo. AVM CD 6 bylo kiedys w HiFi Clubie i bylo to wtedy najlepsze zrodlo na Kopernika. Do tego ma rozne filtry, takze na 100% mozna dobrac swoj dzwiek. Recenzje masz gdzies w HiFi Muzyka z przed 8 lat(?). CDX mialem i jest to dobre zrodlo ale do Hi-End to jednak troche mu brakuje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale jak opisac roznice trzech klockow sluchanych w roznym czasie, miejscu, zestawach i odstepie czasowym kilku lat.

W zyciu wysluchalem duzo zestawow. Pamietam tylko to co mnie zainteresowalo. AVM CD 6 bylo kiedys w HiFi Clubie i bylo to wtedy najlepsze zrodlo na Kopernika. Do tego ma rozne filtry, takze na 100% mozna dobrac swoj dzwiek. Recenzje masz gdzies w HiFi Muzyka z przed 8 lat(?). CDX mialem i jest to dobre zrodlo ale do Hi-End to jednak troche mu brakuje.

Czyli trochę lipa takie porównanie w różnych systemach i w odstępie różnych lat.

 

cd6? najwyższy model AVM jaki znalazłem w sieci to 5.2 .

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale po co Tobie porownanie? Za 6000 pln masz Hi-Endowe zrodlo o cechach opisanych przez Ciebie. Do tego pisze, ze masz na pokladzie filtry to na pewno cos dobierzesz. Znajdz sobie recenzje w HiFi Muzyka Krella i AVMa. Czego jeszcze masz za malo?

Ciekawe czy to odświeżona wersja starego przetwornika:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pytalem w klubie Krella ,ale widze bardzo podobny temat,ktory mnie nurtuje, a czasu za wiele nie ma, wiec do rzeczy czy krell sacd mk3 bedzie upgradem do Naima cd5x lub cds, jednym slowem ktorys z tych dwoch bedzie moj, tylko nie mam mozliwosci odsluchac , co prawda jest jeszcze na audiogonie krell cd 250-2, ale jest sporo starszy od wyzej wymienionych,

bardzo prosze o opinie , oczywiscie czasu jest sporo, ale nie chce czekac, cenowo najlepiej wyjdzie naim, a najgorzej sacd(roznica 500dol)

pozdrawiam

roman s

piszcie, zebym nie popelnil bledu.

krell sacd mk3 - to duże ryzyko z powodu awaryjności. Kiedyś miałem zamiar posłuchac własnie ten CD u dystrybutora w Warszawie w sklepie. Wszystko przygotowane, chcę włożyć płtyę do szuflady i sprzęt nie reaguje...po prostu zepsuł się na moich oczach! Pracownik sklepu powiedział mi wtedy, że to już trzecia awaria tego egzemplarza! A nigdy nie został sprzedany i cały czas działał jako demo w sklepie! W innym sklepie Top HiFi pracownik STANOWCZO odradzał mi zakup Krella SACD mówiąc że awaria to coś co mnie spotka na 100%...mówimy o NOWYCH urządzeniach z półki...Cała seria Krell SACD to takie potencjalne miny...niestety bo to dobre CD. Dlatego wybrałem Krella CD 280. ZERO PROBLEMÓW

krell sacd mk3 - to duże ryzyko z powodu awaryjności. Kiedyś miałem zamiar posłuchac własnie ten CD u dystrybutora w Warszawie w sklepie. Wszystko przygotowane, chcę włożyć płtyę do szuflady i sprzęt nie reaguje...po prostu zepsuł się na moich oczach! Pracownik sklepu powiedział mi wtedy, że to już trzecia awaria tego egzemplarza! A nigdy nie został sprzedany i cały czas działał jako demo w sklepie! W innym sklepie Top HiFi pracownik STANOWCZO odradzał mi zakup Krella SACD mówiąc że awaria to coś co mnie spotka na 100%...mówimy o NOWYCH urządzeniach z półki...Cała seria Krell SACD to takie potencjalne miny...niestety bo to dobre CD. Dlatego wybrałem Krella CD 280. ZERO PROBLEMÓW

 

Wielki plus za pisanie prawdy-co niekiedy jest nieakceptowalne.

Mam także krella 280-bedzie miał w listopadzie 10 lat-zero awarii-tylko w zeszłym roku oczyścilem laser z kurzu i pomogło-nie zawsze czytał płytę.

U mnie chodzi jako transport na przewodzie spdif transparenta reference i ze śmiesznym daczkiem brzmienie ma nieosiągalne dla cd za 10000 usd

Szuflada głosna od nowości-taki jej urok-ale powala brzmieniem...tak ,tak-tu nie ma śmiechu-Moreno słuchał np.fortepianu-jest live i tyle.

Wielki plus za pisanie prawdy-co niekiedy jest nieakceptowalne.

Mam także krella 280-bedzie miał w listopadzie 10 lat-zero awarii-tylko w zeszłym roku oczyścilem laser z kurzu i pomogło-nie zawsze czytał płytę.

U mnie chodzi jako transport na przewodzie spdif transparenta reference i ze śmiesznym daczkiem brzmienie ma nieosiągalne dla cd za 10000 usd

Szuflada głosna od nowości-taki jej urok-ale powala brzmieniem...tak ,tak-tu nie ma śmiechu-Moreno słuchał np.fortepianu-jest live i tyle.

SA

 

Z jakim śmiesznym Daczkiem? Miłośnicy PC Audio i tak Tobie nie uwierzą...ale ja może tak i chętnie się dowiem;-)

 

dzieki

a jak w takim razie ma sie do 280tki 250-2, oraz tytulowy naim(lub CD5X), bo to jest na razie nastepna opcja, lub dolozyc -sporo, i kupic s350a krella??

pozdrawiam

rs

 

280 to dużo lepiej nież 250/2. W 280 siedzą po prostu wybitne 1704 x 4 a nie starsze DACi jak w 250/2. Naimów nie znam, nie moja bajka wizualna...ale mogą być podobne bo w jakichś modelach też siedzą owe 1704...na przykład w Naim DAC. Jednak moim zdaniem po co kombinować skoro w 280 masz świetną jakość wykonania (oprócz szuflady ale dzięki temu jest łatwo wymienialna jak i laser - za grosze) i rzetelny dźwięk. Jedyny stres to znaleźć egzemplarz w dobrym stanie. Nie grzebano-remontowany...

 

Nowy budżetowy Krell CD to już chińskie toto...dla mnie jakość obudowy i topologia wnętrza nie do przyjęcia. Poza tym jakoś cicho o tym CD na świecie...mało recenzji czy opinii w necie. Miał problemy z transportem i dlatego były straszne opóźnienia z dostawami. W Polsce chciałem go posłuchać ale nigdy nie mieli w TOP HIFI gdy ja tam akurat byłem. Napęd szczelinowy poza tym to dla mnie jakaś porażka. Co to ma być CAR AUDIO;-)??? za 12 tyś PLN?

Miałem ja Ci kiedyś kilka udanych transportów w tym KPSa 20T i KPS25sc z regulacją wzmocnienia i muszę przyznać, że te czołgi czytały wszystko i wyszukiwały ścieżki z niesamowitą szybkością. Przeskok z ostatniej do pierwszej trwał ułamek sekundy. Bardzo miło wspominam te transporty. Miay jeden referencyjny podzakres i był to... niesamowity basik. Wspaniała kontrola, rozciągnięcie i siła uderzenia. W niewygórowanych kwotach polecam jednak Teaca VRDS 25/25X + mały upgrade. Świetny jako tranpsport, daczek na 1862 po mądrych modyfikacjach zagoni do kąta wiele drogich cukiereczków. W stosunku do krella barwa i wyrafinowanie brzmienia nie pozostawia złudzeń.

Miałem ja Ci kiedyś kilka udanych transportów w tym KPSa 20T i KPS25sc z regulacją wzmocnienia i muszę przyznać, że te czołgi czytały wszystko i wyszukiwały ścieżki z niesamowitą szybkością. Przeskok z ostatniej do pierwszej trwał ułamek sekundy. Bardzo miło wspominam te transporty. Miay jeden referencyjny podzakres i był to... niesamowity basik. Wspaniała kontrola, rozciągnięcie i siła uderzenia. W niewygórowanych kwotach polecam jednak Teaca VRDS 25/25X + mały upgrade. Świetny jako tranpsport, daczek na 1862 po mądrych modyfikacjach zagoni do kąta wiele drogich cukiereczków. W stosunku do krella barwa i wyrafinowanie brzmienia nie pozostawia złudzeń.

 

Barwę i wyrafinowanie zapewnią dobre konfiguracje kabli. Krell na przykład lubi się z MITem...

Przed zakupem odtwarzacza dla siebie porównywałem łeb w łeb oba odtwarzacze i osoba towarzysząca po włączeniu Krella powiedziała do mnie, że nie pozwoli mi go kupić, bo sprzedam po tygodniu, co oznaczało: wyłącz, szkoda czasu. Dodam, że przed nim grał Naim CDX.

Pomiędzy nimi jakościowo był Audio Note (3.1 lub jakoś tak). Gorszy był tylko wielki i wyglądający jak czołg topowy Copland.

 

Krella bym porównał do kolumny Sonus Faber, gdy potem zaczyna grać większy Klipsch - wszystko bliższe i większe. Deko to granie Krella klapnięte, niczym ucho Misia, ale może tylko ja wolę inne bajki.

Przed zakupem odtwarzacza dla siebie porównywałem łeb w łeb oba odtwarzacze i osoba towarzysząca po włączeniu Krella powiedziała do mnie, że nie pozwoli mi go kupić, bo sprzedam po tygodniu, co oznaczało: wyłącz, szkoda czasu. Dodam, że przed nim grał Naim CDX.

Pomiędzy nimi jakościowo był Audio Note (3.1 lub jakoś tak). Gorszy był tylko wielki i wyglądający jak czołg topowy Copland.

 

Krella bym porównał do kolumny Sonus Faber, gdy potem zaczyna grać większy Klipsch - wszystko bliższe i większe. Deko to granie Krella klapnięte, niczym ucho Misia, ale może tylko ja wolę inne bajki.

 

To chyba słuchałeś zepsutego Krella 280. Granie Krella klapnięte? To jakaś nowość...Ale skoro podoba się Tobie Klipsch to chyba dużo wyjaśnia co do preferencji. Dla niektórych nazywa się to krew z uszu;-) albo dźwięk estradowy. Każdemu wolno lubić to co lubi ale nie należy pisać o klapniętym Krellu...bo takie słowa tylko są ośmieszające.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.