Posiadam RS 2 , napędzane przez mocny tranzystor w pomieszczeniu 25m2. Kolumny ciepłe, przyjemne w odbiorze, u mnie idealnie sprawdzają się przy wieczornych odsłuchach - można słuchać niezbyt głośno, a i tak wspaniale brzmią. Każda płyta inaczej, to nie jest jednostajne granie, czasami mam wrażenie że kolumny "akcentują" przekaz podkreślając zamiar realizatora jak dana płyta ma być odebrana- nie wiem jak to opisać. Muzyka- w zasadzie wszystko, wokale damskie, męskie, filmowa, elektroniczna, trochę rocka, trochę poważniejszej. Może niewiele w życiu słyszałem , ale przed zamówieniem ich słuchałem w swoim pomieszczeniu i na swoim sprzęcie: Zephyr , M1, Huracan i te są złotym środkiem - podstawowy Zephyr trochę jasno i sucho , M1 - o wiele cieplej, fajne wokale , ale ograniczenie dolnego pasma, Huracan - piękne brzmienie z mocną dolną średnicą, ale tu trzeba więcej niż 25m2 albo adaptacji akustycznej , inaczej nie wykorzysta się ich możliwości, u mnie się nie sprawdziły. Dla mnie to kolumny idealne pod kątem tego, czego oczekiwałem. Miękkie wysokie, nisko schodzący bas i średnica która uzupełnia neutralny tranzystor. Mogę słuchać całe wieczory. Zapewne Extreme są bardziej neutralne, ale ja nie chcę analizować muzyki , tylko czerpać przyjemność z jej słuchania, a słyszana przeze mnie różnica pomiędzy podstawowym modelem na Satori a RS 2 na Revelatorach jest olbrzymia (tu podziękowania dla Roberta, który zasugerował pożyczenie i posłuchanie kolumn właśnie na tych głośnikach). Dlatego jeżeli szukasz czegoś co zagra mocno, ciepło i przyjemnie w tym metrażu - polecam.
Oczywiście opinia wydana została na podstawie mojego (przeciętnego) słuchu , moich preferencji muzycznych (niekoniecznie normalnych) , odsłuchu na moim sprzęcie i w moich (nietypowych) warunkach , w związku z czym dopuszczam możliwość mocnej krytyki.
Szczęśliwy posiadacz Zephyr RS 2