Dlaczego winyl NIE BRZMI lepiej od CD?

[graaf]

nic nie przesadziłem, w małych pomieszczeniach znaczenie mają jeszcze odbicia wtórne, prawo akustyki mówi, ze punkt po dotarciu zaburzenia akustycznego staje się zródłem dźwięku, tak, ze jest to bardzo skomplikowany obraz, a przykładowe 2 odbicia na rysunku, odbicie w punktach p1 i p2 dociera do ucha z przesunięciem czasowym (t3+t4)-(t5+t6), i takie róznice czasowe musi przenieść tor audio, pocżąwszy od mikrofonu w studio a skończywszy na głośniku w domu

 

rys w załąćzniku

 

a gdzie owe miliony?

 

Kolega oczywiście wie jak zależy percepcja tych odbić od ich opóźnienia oraz poziomu? wie jakie są typowe wartości tych parametrów w przypadku odbić wtórnych? zna pojęcie czasu zanikania i jego typowe wartości dla pomieszczeń?

Edytowane 16 Kwietnia 2014 przez graaf

[soundchaser]

Wolisz dyskusje w stylu "jestem ignorantem i jestem z tego dumny"?

 

Czytałeś te teksty? Uważasz, że są "fachowe"?

Poza tym co mają wspólnego z tematem wątku?

To że są dla mnie niezrozumiałe, nie oznacza że jestem ignorantem.

Ktoś kto popisuje się taką elokwencją powinien zadbać o jasny i czytelny przekaz swoich myśli.

Edytowane 16 Kwietnia 2014 przez soundchaser

[elcancar]

Chodzi jedynie o to, że dyskusja choć na moment przybrała walor techniczny w miejsce zwyczajowego mordobicia. Ignorant, co wydawało mi się jasne, nie dotyczył w tej wypowiedzi ciebie tylko pewnej postawy prezentowanej od pewnego czasu w zakładce.

[purple2]

 

 

a gdzie owe miliony?

 

Kolega oczywiście wie jak zależy percepcja tych odbić od ich opóźnienia oraz poziomu? wie jakie są typowe wartości tych parametrów w przypadku odbić wtórnych? zna pojęcie czasu zanikania i jego typowe wartości dla pomieszczeń?

dorysowałem więcej odbić, jest ich nieskończenie wiele, tyle ile punktów w przestrzeni sali koncertowej, nie fizjolodzy ani akustycy sal koncertowych projektują sprzęt elektroakustyczny przełożeniem na tor akustyczny tych pojęć są zniekształcenia transjentowe, zniekształcenia intermodulacyjne, dynamika i thd, tymi parametrami operuje elektroakustyka i tych musi przestrzegać,

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[graaf]

dorysowałem więcej odbić, jest ich nieskończenie wiele, tyle ile punktów w przestrzeni sali koncertowej,

 

ekhm ...a prawo odbicia?

 

a zanikanie dźwięku?

 

nie wspominając o parametrach wtórnych odbić, które ww. ...

 

 

nie fizjolodzy ani akustycy sal koncertowych projektują sprzęt elektroakustyczny przełożeniem na tor akustyczny tych pojęć są zniekształcenia transjentowe, zniekształcenia intermodulacyjne, dynamika i thd, tymi parametrami operuje elektroakustyka i tych musi przestrzegać,

 

i co z tego wynika?

[purple2]

 

 

ekhm ...a prawo odbicia?

 

a zanikanie dźwięku?

 

nie wspominając o parametrach wtórnych odbić, które ww. ...

 

 

 

 

i co z tego wynika?

parametry wtórnych odbić? o to spytaj architekta sali koncertowej- wymiary sali i prędkość rozchodzenia dźwięku w powietrzu, mikrofon nie rozróznia co jest falą bezpośrednią, co odbitą, a co wtórnie odbitą, rozróznia tylko amplitudę, częstotliwość i fazę fali akustycznej, panorama przestrzeni stereofonicznej powstaje w mózgu człowieka, polega na wyuczonych skojarzeniach słuchowych związanych z obserwacją wzrokową, a mój rysunek jest poglądowy, narysowałem go ręcznie w paincie,

[jozwa maryn]

Przypominam o istnieniu niniejszego wątku. Założono go po to, aby osoby które uważają tak, jak w tytule, mogły się szeroko wypowiedzieć. Rekomenduję go tym forumowiczom, którzy uparli się aby przekonywać o wyższości CD w istniejącym równolegle wątku poświęconym przeciwnie - wyższej jakości brzmienia nagrań z analogu.

[kangie]

Ten watek zalozony zostal przez KLONa.

[jozwa maryn]

To stosunkowo niedobrze. Ale tutaj można pisać, dlaczego winyl jednak nie jest taki dobry.

[kangie]

Ja nie moge tutaj pisac, bo wg mnie winyl jest dobry. Po pietach moze deptac mu dopiero dobra cyfra w postaci DSD 5,6MHz.

 

A w tamtym watku nie moge pisac, bo mam tam bana, ktorego zalatwil mi ten sam klon, o ktorym wspomnialem. Ot, taki paradoks.

[jozwa maryn]

OK, potraktuje to jako zgłoszenie problemu.

[sly30]

Mała ciekawostka:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Mała ciekawostka:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Oczywiście. Ale to forum jest przecież hobbystyczne ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

Jasne. To tylko ciekawostka.

[purple2]

Mała ciekawostka:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sly, że płyty cd są popularniejsze od vinyli to spora w tym twoja zasługa i przede wszystkim studiow nagrań, twoja- bo masz ich sporą kolekcję, a studiów nagrań- bo kiepsko nagrywają i nie dają szansy vinylowi wykazać swej wyższości nad cd

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rochu]

Dawno nie czytałem takich niedorzeczności.

[will66]

Wszystko zależy od marketingu i sposobu prezentacji wyrobu bo mozna i tak:

 

Tez mała ciekawostka prawda....

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

Nic już nie ma pod tym linkiem. Ale wiem, że sprzedaż vinyli wzrosła ale to nadal bardzo niski poziom.

[will66]

cos takiego...w stosunku do 2013, wiec cos tam sie dzieje....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

No tak. Łatwo mieć wzrost ze 100 do 500 i mamy 500%. Trudniej mieć wzrost ze 1000 000 do 5000 000, gdzie też byłoby 500%.To kwestia skali.

[will66]

Dokladnie, a szczegolnie w skali Stanow 8 milionowa sprzedaz jest 'cieplutka' nisza do sprzedazy i zycia z tego. CHociaz wg mnie i tak wszystko ostatecznie skonczy sie w sieci i streamingu; w duzej skali oczywiscie...Nisze byly i beda :)

[Gość rochu]

To mi przypomina jakieś przemówienie Gomułki:

-"przed wojną nie mieliśmy nic, teraz mamy wszystkiego dwa razy tyle."

Edytowane 22 Stycznia 2015 przez rochu

[will66]

Och, i co ja Ci na to mam odpowiedzieć? Pewnie to co chcialbys usłyszeć: masz racje chłopie

[excel]

Dokladnie, a szczegolnie w skali Stanow 8 milionowa sprzedaz jest 'cieplutka' nisza do sprzedazy i zycia z tego.

- to była tylko projekcja, prognoza - rzeczywistośc przeszła najśmielsze oczekiwania....w 2014 r....52 % ponad 9 mln....:)

[purple2]

od samego liczenia vinyli przybywa... format cd to krok wstecz w fonografii

[sly30]

Vinyl to już dawno historia. Fajna ale historia. Przyszłość i tak należy do streamingu i plików hires. CD jako nisza nadal będzie się sprzedawał i Vinyl też, przy czym na CD jest i będzie setki razy większy wybór muzyki niż na vinylu.

Edytowane 24 Stycznia 2015 przez sly30

[Chicago]

w 2014 r....52 % ponad 9 mln....:)

 

Ha ha ha... z czego 3/4 to karma dla raperów, hip-hopców i dj-ów. Kolega Peter, właściciel Old School Records i były muzyk, śmieje się z tych wszystkich wynyli i ich popularnósci - skupuje ten złom po parę centów, może po dolarze, dwa, następnie żeni po pieć, dziesięć i się cieszy, bo biznes kwitnie, a zdezorientowana młodzież łyka towar jak pelikan rybę i podziwia dżwięk odtwarzając stare placki na stereo-hicie. Znam takiego jednego handlarza - pochodzi z Odessy i jest Ukraińcem o kacapskiej mentalności. W sumie nieżle z tego handlu winylami żyje, kupując je w dziesiątakach, setakch egzemplarzy po różnych komisach w aglomeracji chicagowskiej i wysyłając do Rosji i na Ukrainę. Kiedyś przyszedł do mnie i posłuchał, a nawet nie posłuchał, tylko zaczął pieprzyć jakieś bzdury o tym jak to tylko winyl, winyl i jeszcze raz winyl słychać, jaka jakość i w ogóle super historia dżwiękowa. Jak pewnego dnia zobaczyłem i usłyszałem tę jego jakość, to zwątpiłem i ręce mi opadły jak marne i niewiarygodne są opinie oszołomów różnej audiofilsko-malomańskiej maści. Ludzie, jakość nie bierze się z nośnika tylko z produkcji nagrań i żadne zaklinanie węża nie pomoże - coś co brzmiało dobrze na winylu to i na cd będzie brzmiało. Ten obecny wysyp audiofilskich i pseudofachowych teorii jest naprawdę niepokojący - pozabijacie się kiedyś przez ten audiofilski taliban.

[Gość rochu]

od samego liczenia vinyli przybywa... format cd to krok wstecz w fonografii

 

To popatrz się ile nowych płyt wydano na CD w lalach 1990-2010.

Te dwadzieścia lat to eksplozja wydawanych tytułów.

Jeżeli idzie o muzykę klasyczną i dawną to prawdziwy róg obfitości limitowany jedynie możliwościami finansowymi zainteresowanych odbiorców.

Nigdy już tak nie będzie

Pliki zabijają fonografię.

Edytowane 24 Stycznia 2015 przez rochu

[purple2]

 

 

Ha ha ha... z czego 3/4 to karma dla raperów, hip-hopców i dj-ów. Kolega Peter, właściciel Old School Records i były muzyk, śmieje się z tych wszystkich wynyli i ich popularnósci - skupuje ten złom po parę centów, może po dolarze, dwa, następnie żeni po pieć, dziesięć i się cieszy, bo biznes kwitnie, a zdezorientowana młodzież łyka towar jak pelikan rybę i podziwia dżwięk odtwarzając stare placki na stereo-hicie. Znam takiego jednego handlarza - pochodzi z Odessy i jest Ukraińcem o kacapskiej mentalności. W sumie nieżle z tego handlu winylami żyje, kupując je w dziesiątakach, setakch egzemplarzy po różnych komisach w aglomeracji chicagowskiej i wysyłając do Rosji i na Ukrainę. Kiedyś przyszedł do mnie i posłuchał, a nawet nie posłuchał, tylko zaczął pieprzyć jakieś bzdury o tym jak to tylko winyl, winyl i jeszcze raz winyl słychać, jaka jakość i w ogóle super historia dżwiękowa. Jak pewnego dnia zobaczyłem i usłyszałem tę jego jakość, to zwątpiłem i ręce mi opadły jak marne i niewiarygodne są opinie oszołomów różnej audiofilsko-malomańskiej maści. Ludzie, jakość nie bierze się z nośnika tylko z produkcji nagrań i żadne zaklinanie węża nie pomoże - coś co brzmiało dobrze na winylu to i na cd będzie brzmiało. Ten obecny wysyp audiofilskich i pseudofachowych teorii jest naprawdę niepokojący - pozabijacie się kiedyś przez ten audiofilski taliban.

format cd audio to przede wszystkim próbkowanie 44,1khz, a sposób wydania, czy na krążku czy wirtualnie, jest drugorzędny, dlatego szerokopasmowe nagranie studyjne zabrzmi dobrze tylko na vinylu, natomiast edycja na cd wymaga filtracji antyaliasingowej

[sly30]

A na vinylu żeby wydać to szerokopasmowe nagranie muszą skompresować bas i przyciąć górę. Do tego jakość zmienia się w zależności na którym nagraniu jest igła. Nie wspominam nawet o pykaniach, trzaskach, szumach i falowaniu. Owszem nagranie 16/44 nie jest doskonale i swoje wady ma, ale i tak mniejsze niż vinyle. Poza tym cyfra rozwija się w stronę 24/192 czy DSD, podczas gdy Vinyl nigdy nie przeskoczy swoich ograniczeń i rozwoju nie ma. Jak już to degres z punktu widzenia analogowca bo wszystko obecnie i już od 25 lat na vinyle wgrywa się z cyfrowych matek.