Forum - funkcjonalność, sprawy techniczne i organizacyjne

[notoryczny]

c). Powołanie modów z pośród użytkowników (o różnych poglądach) bocznicy, do sprawowania nad nią pieczy.

 

Czasem widać moderatora żarliwie dyskutującego w wątkach, które są właśnie przyczyną frustracji niektórych użytkowników . Ów moderator akceptuje zachowanie frustratów, którzy lubią się taplać w tym bagienku. Pytanie - kto ma trudność z rozróżnieniem, oceną- co jest dopuszczalne, co nie. Banalnie-punkt widzenia zależny od tego czy fajnie mi się z nimi "gada"bo jestem podobny do nich, więc mnie nie drażnią, czy mam być ponad.

[neomammut]

>>Palton

Nie wiem, czy widziałeś, ale za wulgaryzmy to chyba coś jest... Może warto by było regulaninowo się zachować?

[Marcin_75]

Osobnik płci męskiej ( tak domniemuję) zazwyczaj pisze, że ma się coś głęboko, ale w dupie.

:-) Trafiony.Ale to czas gender.Także uwazaj,bo obrazisz czyjeś uczucia.;-)

[Gość SlawekR]

Oczywiście oni mają problem, ale czy go dostrzegają ? nie.

 

Oni problemu nie dostrzegają, bo na tym polega cała impreza w ramach której się poruszają, żeby wygodnie udawać że wsio jest ok i w ramach "wolności dyskusji".

 

Ty masz problem z tym, że nie potrafisz sobie wyobrazić, że komuś może być dobrze z jego chamstwem, cynizmem, a przyczyn może być wiele...

 

Ależ ja nie mam nic przeciwko, żeby się chamsko traktowali. Kompletnie mnie to w istocie nie obchodzi, bo mnie to nie interesuje. Ale niech to robią w miejscu do tego przeznaczonym. Mnie naprawdę nie przeszkadza, że ktoś będzie paradował z przyrodzeniem na wierzchu po plaży dla nudystów. A co mnie niby do tego? Ale nie musi tego robić w publicznym parku, który z natury rzeczy do tego nie służy i po którym ludzie chcą spacerować i gdzie chcą odpoczywać, w tym ja. I nawet fakt, że park jest miejsce publicznym, nadal nie daje prawa do takiej swobody obyczajów. Trzeba znać czas i miejsce.

 

Wysiłek fizyczny dobra rzecz, ale też nie każdy ma nań ochotę lub możliwości ( np. niepełnosprawność).

 

To był tylko przykład adekwatny do opisywanej sytuacji. Chodziło generalnie, żeby realizować się w swoich potrzebach rozsądnie, znając czas, miejsce i umiar. Po prostu bez przegięć. Bez włażenia innym na głowę. Nic więcej nie oczekuję.

 

Walczyłeś o "normalność" i nadal jesteś w cz. d. wychodzi na to, że Twój głos jest głosem sprzecznym z założeniami prowadzących to forum.

 

To nie tak, mój głos jest sprzeczny z założeniami, czy też nie jest. Działałem wedle własnego sumienia i starałem się podchodzić do zagadnienia rozsądnie, z punktu widzenia forum jako całości, a nie dla wygody jednej grupy. A gdyby mój głos był sprzeczny, to administracja powinna żywo zareagować, nieprawdaż? Problemem nie jest sprzeczność założeń, problemem jest bezwolność administracji w sytuacjach konfliktowych. Administracja/właściciel działa tutaj na zasadzie, "róbcie żeby było dobrze, ale od nas się odczepcie".

 

A wystarczyłoby żeby:

 

1. Przy pierwszej konfliktowej sytuacji pojawił się przedstawiciel właściciela i wyraźnie napisał, "takich zachowań sobie nie życzymy, takie dopuszczamy, takie popieramy" Koniec kropka, jak komuś nie pasuje, to wolna droga.

2. Realizacji tych założeń w naszym imieniu będą pilnować moderatorzy w osobach:......... Darzymy ich pełnym zaufaniem, mają nasze pełne poparcie.

3. Jeśli ktoś uważa, że moderator swoim działaniem sprzeniewierza się naszym oczekiwaniom niech do nas napisze. Odwetowe bluzganie na moderatorów i ich obrażanie jest niedopuszczalne i na to zgody nie wyrażamy.

4. Jeśli stwierdzimy że zarzuty wobec moda są zasadne, usuwamy go z funkcji i jasno to ogłaszamy, bo stracił nasze zaufanie. Jeśli wręcz przeciwnie, tym bardziej manifestujemy jego poparcie i zabraniamy na niego ataków. Jak komuś to nie pasuje, to wolna droga.

 

Tak to powinno wyglądać. i tak to wygląda na każdym dobrze funkcjonującym forum. Wszelkie niezdrowe sytuacje, insynuacje i mącenie są nie do pomyślenia.

 

A jak to tutaj wygląda? Żaden z tych punktów nigdy nie miał miejsca. Na pierwsze przejawy problemów, administracja ucieka i udaje że jej nie ma. Niech problem rozwiąże się sam, niech się żreją wszyscy na kupę. Może im przejdzie. I tak do następnego razu. Nas do tego nie mieszajcie. Ludzie się żrą między sobą, obrażają modów w ramach odwetu, wylewają pomyje na głowę, insynuują różne rzeczy. Bo im bardziej będzie namącone tym lepiej z ich punktu widzenia. A administracji akurat nigdy nie ma. Bo nie daj Boże, musiałaby się wypowiedzieć.

Nie dziwota więc, że odpieprzane są tutaj dzikie harce, bo gdzie mętna woda, tam mącić jeszcze łatwiej. Bez jasnego stanowiska administracji (właściciela) nie ma szans, żeby forum funkcjonowało należycie. Tak to każdy będzie ciągnął w swoją stronę, pod swoją wygodę, pod swoje interesy i interesiki itp.

[Włodzimierz]

[notoryczny]

Ależ ja nie mam nic przeciwko, żeby się chamsko traktowali. Kompletnie mnie to w istocie nie obchodzi, bo mnie to nie interesuje. Ale niech to robią w miejscu do tego przeznaczonym. Mnie naprawdę nie przeszkadza, że ktoś będzie paradował z przyrodzeniem na wierzchu po plaży dla nudystów. A co mnie niby do tego? Ale nie musi tego robić w publicznym parku, który z natury rzeczy do tego nie służy i po którym ludzie chcą spacerować i gdzie chcą odpoczywać, w tym ja. I nawet fakt, że park jest miejsce publicznym, nadal nie daje prawa do takiej swobody obyczajów. Trzeba znać czas i miejsce.

 

Tyle, że to jest przestrzeń wirtualna, dopóki nie wystawia swojego przyrodzenia to nie wzbudza odrazy.

Rozumiem, że jako moderator stoisz na straży porządku, jeśli zasady są jasne, to uczestnik jak i strażnik wiedzą co mogą, czego nie. Odpuszczanie, kompromisy, rodzą patologię, cham, prowokator czuje się atakowany, zaczyna się odwoływać do demokracji ( wolności słowa ).

Nie da się zadowolić każdej ze stron, utopia. Oczywiście można to ukrócić, każdy wulgaryzm, każda prowokacja, każdy atak obrażający czyjeś uczucia religijne, tudzież szydzenie, wyśmiewanie czyjegoś wpisu to ban. Jak dorosłych ludzi nauczyć manier ? "kijem" ?.Który z moderatorów jest w stanie to upilnować, właściwie ocenić? Fantazję można mieć, realia są brutalne.

[Gość SlawekR]

1. Likwidacja bocznicy nie wchodzi w grę i nie ma sensu do tego nawracać.

 

2. Problem jest czy nie? Ano jest, widać wyraźnie, że dalej tak być nie może. Szukajmy więc rozwiązania.

 

a). Wywalenie wątków religijno politycznych.

 

b). Głębsze ukrycie tych tematów,

 

c). Powołanie modów z pośród użytkowników (o różnych poglądach) bocznicy, do sprawowania nad nią pieczy.

 

Najchętniej widziałbym b+c.

 

Jeśli macie inne propozycje, to wyrażajcie je składnie. Cała ta pisanina na nic się zdaje, szkoda czasu. Krótko i na temat proszę.

 

 

Ja to widzę tak.

 

1. Ustalmy na początek: Forum posiada właścicicela, czy nie posiada? Bo mam wrażenie, że jednak posiada. A wygląda jakby nie posiadało i było we władaniu pospolitego ruszenia. I od tego należałoby zacząć.

 

2. Właściciel ma działać we własnym interesie, czyli też i w interesie użytkowników forum, bo bez nich forum nie będzie istnieć. I ten interes akurat w tej kwestii jest zbieżny. Prawda? Prawda.

 

3. Skoro tak, to niech właściciel nim zarządza jak należy, a robi to przez modów których to On powołuje. Oczywiście może to robić na podstawie propozycji użytkowników (patrz punkt 2 zbieżność interesów) Ale to właściciel decyduje.

Bo modzi mają realizować Jego założenia, co do wizji forum. I przed właścicielem mają odpowiadać.

 

4. Z punktu poprzedniego wynika, że mod odpowiadać powinien zero-jedynkowo przed właścicielem. Albo uważa że mod działa dobrze, więc ma pełne poparcie, albo działa źle i go zmienia. A decyzje podejmuje na podstawie obserwacji działania moda i uwag zgłaszanych do jego działania przez użytkowników bezpośrednio do właściciela. To jest zdrowe i rozsądne podejście, Zgodzisz się z tym? Opcje obraźliwych ataków na modów są niedopuszczalne i na ich przejawy reakcja właściciela powinna być natychmiastowa i ostra. To nie targ przekupek przecież ani pospolite ruszenie, samodzielnie wymierzające sprawiedliwość, na zasadzie samosądu.

 

Co do reszty.

 

Bocznica jest działa dowolnotematycznym i taka powinna pozostać, jeśli w ogóle ma być.

Nie ma sensu ograniczania tematyki. Jeśli zacznie się coś ograniczać po tematyce, to już lepiej w pigułę zamknąć cały dział. A tak naprawdę to wystarczy ograniczyć chamskie zachowania. Ale robić to konsekwentnie. A nie jeden mod stwierdza, że muszą się wyszaleć, a drugi, nie już przegieli. Tak się nie da funkcjonować. Właściciel powinien jasno określić jak widzi ten działa, co uważa w nim za dopuszczalne, a co nie.

 

Głębsze ukrywanie tematów, to w istocie tworzenie odrębnych enklaw dla chamstwa, które w istocie sankcjonują to chamstwo i uznają jego dopuszczalność. Naprawdę uważasz, że to dobra droga? Poza tym trolling potrzebuje widowni i żerowiska. Inaczej to równie dobrze mogliby na siebie bluzgać na priva. Ale jakoś tego nie robią, bo w tej zabawie nie o to chodzi, więc zaraz by wypłynęli z tej enklawy na szersze wody. Ale jeśli uważasz, że to się sprawdzi. To spróbujcie. Czemu nie.

 

Ale najważniejsze, żeby wreszcie właściciel/administracja zaczęli działać tak jak powinna administracja forum dyskusyjnego działać. A nie rzucać wszystkiego na żywioł. Że jakoś to będzie. To już nie te czasy. To tak się nie będzie samo kręcić bez udziału i nadzoru administracji. Gdzie kota nie ma tam myszy harcują. Im prędzej ktoś na górze pogodzi się z tą bolesną prawdą, tym lepiej. To jest istota i podstawa. Bez tego możecie sobie wprowadzać dowolne pomysły do woli. A koniec zawsze będzie taki sam jak do tej pory, czyli żałosny. Niezależnie jak dobre intencje by Wam nie przyświecały.

 

Widzisz kolego, byłeś Moderatorem i miałeś szansę zrobić tu porządek. No i co? Ludzie zaczęli się nudzić, przyznam, że ja też, gdy w merytorycznych tematach nagle bez jakiejkolwiek kontroli zaczęły powstawać wątki w tym samym stylu. SETKI. Nowi kolesie zamiast wcześniej zapoznać się z tematem i wysilić się czytając tematy, które ich miały interesować, zaczęli walić durne pytania w stylu : szukam świetnie brzmiącego wzmacniacza o super basie i niewiarygodnej górze za 150 złotych. Oferty mile widziane, proszę o propozycje.... Mijały dwie godziny i autor tematu zniecierpliwiony zaczyna bluzgać, że nikt nie odpisuje, on nie ma czasu, bo chce to na wczoraj i w ogóle to nikt nic nie wie.

 

Dlaczego tam nie reagowaliście? Takiego gościa od razu trzeba sprowadzić do porządku, tydzień zastanowienia a potem banować, a nie szukać ofiar na Bocznicy.

 

Nie zauważyliście kto z nudów błąka się po Bocznicy? Czyż nie najczęściej są to starzy forumowicze?

 

Zamiast więc uporządkować merytoryczne tematy, oczyścić z taniego marketingu i zniecierpliwionych i roszczeniowych nowicjuszy, wypowiedzieliście wojnę wśród swoich na Bocznicy. Ja wiem, że tak jest najłatwiej, ale to do niczego nie prowadzi. Ile można pisać leniwym ludziom wciąż to samo? A może o to właśnie chodzi aby był ruch?

 

 

Skuteczna moderacja jest możliwa wtedy, gdy za moderacją jasno stoi murem administracja. Zgodzisz się z tym? Tylko takie podejście, nie daje pola do nadużyć i insynuacji o jakieś kręcenie własnych lodów na boku przez kogokolwiek.

Tutaj tak nie było i nie jest. Nie widziałem nigdy i ani jednej sytuacji, aby administracja zareagowała, gdy w ramach czystego odwetu za podjęte działania, mod został zmieszany z błotem. W takiej sytuacji jeden mod przyjmuje na klatę razy, jeśli usiłuje cokolwiek zrobić, na ile mu starczy sił i cierpliwości. Ale ma świadomość, że administracja go nie wesprze jasno i dobitnie, nawet jeśli go popiera. Więc kiedyś i taki człowiek wymięknie, bo ileż można. Drugi mod ma tę samą świadomość i wybiera inną drogę, nie robi nic, bo tak jest łatwiej, bo się nie narazi na obelżywe wpisy pod swoim adresem. Zarówno jedna jak i druga sytuacja jest patologiczna, bo nie daje pola manewru do rzetelnej, jasnej i spójnie prowadzonej moderacji. Nawet "święty" w takich warunkach nie dałby rady bo zostałby zaszczuty, nie majcą wyraźnego wsparcia odgórnego. Widziałeś tutaj chociaż jeden wpis kiedykolwiek, gdzie administracja jasno i dobitnie zajęłaby stanowisko w konfliktowej sytuacji, konfliktowej na linii użytkownik - moderator?

 

Bo ja nie widziałem. Lata tu już zaglądam i nigdy się to nie zdarzyło. I to jest podstawa podstaw problemu. Bez uregulowania i uzdrowienia tych podstaw, cała reszta będzie diabła warta i z góry skazana na porażkę. I zgadzam się co do opisywanych przez Ciebie sytuacji. Ale mają one pierwotną przyczynę, a jest ona opisana wyżej. Bez uzdrowienia tego, czyli bez wyraźnego zaangażowania administracji, można zapomnieć o zdrowych relacjach i naprawdę rzetelnej moderacji.

Edytowane 9 Stycznia 2015 przez SlawekR

[SVART]

Czy jest szansa, by ilość dodatkowych rozmówców PW była większa niż te 8 osób? Np. tak z 12?

 

Szykujesz konkurencję dla Tajnej Loży Dziesięciu i powstanie teraz Komnata 12 Apostołów Audio :) :) :) ?

[Gość SlawekR]

Czasem widać moderatora żarliwie dyskutującego w wątkach, które są właśnie przyczyną frustracji niektórych użytkowników . Ów moderator akceptuje zachowanie frustratów, którzy lubią się taplać w tym bagienku. Pytanie - kto ma trudność z rozróżnieniem, oceną- co jest dopuszczalne, co nie. Banalnie-punkt widzenia zależny od tego czy fajnie mi się z nimi "gada"bo jestem podobny do nich, więc mnie nie drażnią, czy mam być ponad.

 

 

To jest odrębny problem. Niestety jest to konflikt wewnętrzny, którzy dotyka też czynnych sędziów, którzy z jednej strony pracują jako sędziowie, a z drugiej chcieliby się udzielać politycznie. A "to se ne da" jednocześnie, albo rybka albo akwarium. Jak ktoś ma potrzebę udzielania się merytorycznie w wysoce kontrowersyjnych tematach, to niekoniecznie powinien się brać za moderację. Bo to wtedy robota nie dla niego, bo zaraz mu wyciągną, że dyskutuje z pozycji uprzywilejowanej. Ale to inny temat całkiem.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Ponawiam propozycję usunięcia podpiętych wątków.Niech sami forumowicze decydują o obecności danego wątku na I stronie poprzez wpisy w danym temacie.

[fox733]

Jak kolega SławekR widzi,jestem jednym z młodszych użytkowników forum(chodzi o datę logu).Wpisy Kolegi zawsze były dla mnie sensowne i wyważone. Mam głęboko w pizdzie czy kolega jest modem,czy nie.Ma Kolega mój glos na +,chociaż wiem,że nikogo to nie obchodzi.Dziwi mnie tylko,że koledzy tacy,jak Fox są bardzo anty.Ale to chyba niechęc,dla jakiejkolwiek władzy.

Jeśli to o mnie chodzi to zgadłeś, jestem anarchistą;)

Co do Sławka to zawsze( i to zgodnie z jego wolą) będę mu wypominał, że mimo wielokrotnych deklaracji, że abolutnie nie, został jednak moderatorem. Cytując klasyka: "Nie chcem ale muszem". :)

 

Zupełnie nie rozumiem dlaczego Palton rozpętuje znowu g..burzę o przebudowie Bocznicy. Tu piszą sami dorośli, w większości 30-40+, z długim stażem a na dodatek wykształceni userzy. Pisanie o taplaniu się w gównie to obraza dla wszystkich piszących na bocznicy. Jak ktoś lubi ciągnące się stronami gównoburze, to żaden zakaz ani ban tego nie zmieni. A że język szorstki? Tak bywa między mężczyznami.

Nie można tego jednak porównywać do obszczymurów obrzucających się ordynarnymi wyzwiskami podczas konsumpcji taniego sikacza.

[Yodzisław]

Bez sensu te podpięte wątki - mówią one: "jesteście idiotami, nie wiecie o czym należy pisać, tu macie listę właściwych tematów".

[fox733]

Jak to bez sensu? To przemyślane działanie ma na celu zepchniecie niżej kontrowersyjnych tematów tak aby nie mieściły się na jednym ekranie:) ale chyba silnik forum nie pozwala na podpięcie więcej niż 12...

[wojciech iwaszczukiewicz]

Ale to trochę bez sensu.Bo więcej kontrowersyjnych tematów to wiecej odwiedzin a to oznacza wiecej wpływów z reklam.

[fox733]

Może i tak, tylko, że bocznica nie jest indeksowana przez wyszukiwarki internetowe i tym samym niedostępna dla gości. No chyba, że masz na myśli, że dla samej bocznicy więcej ludzi loguje się na forum :)

[sittek]

Skuteczna moderacja jest możliwa wtedy, gdy za moderacją jasno stoi murem administracja. Zgodzisz się z tym? Tylko takie podejście, nie daje pola do nadużyć i insynuacji o jakieś kręcenie własnych lodów na boku przez kogokolwiek.

Zgadzam się w pełni.

[Marcin_75]

<br />Zupełnie nie rozumiem dlaczego Palton rozpętuje znowu g..burzę o przebudowie Bocznicy. <br />

Mam wrażenie, że ta g...burza rozpętała się w wątku o SA.Po zamknięciu tamtego wątku, reminiscencje dotyczące naprawy forum przeniosły się tutaj.Też uważam, że skończy się to jedynie g...burzą, skoro każdy to naprawione forum,wyobraża sobie inaczej.Jedynie strasznie żałuję, że nie trafiłem tutaj wcześniej, kiedy podobno było fajnie.

Marcin

[fox733]

Taa...Drzewniej to zawsze fajniej bywało...

Tak mawiają ci, którzy z jakiś powodów tęsknią za przeszłością. To jest przecież nienormalne, chore wręcz. Przecież to zamknięty rozdział. Przeszłość jest martwa a przyszłość nie istnieje naprawdę dopóki nie zamieni się w teraźniejszość.

[Włodzimierz]

fox733

 

Nigdy nie wspominasz kobiet z przeszłości...

[fox733]

Wspominanie a chęć powrotu do przeszłości to dwie różne sprawy...

 

Wracając do kwestii odpowiedzialności czy też zaangażowania się obecnego właściciel forum w bocznicowe wojenki. Musiałby chyba na musk:) upaść gdyby wypowiedział się arbitralnie w tej sprawie. To nie jest instytucja charytatywna tylko firma nastawiona na zysk. Jeśli forum zacznie przynosić straty to podejmie kroki zaradcze albo go sprzeda. Ja przynajmniej tak to rozumiem. Zgaduję też, że bez problemu sprzeda forum jeśli znajdzie się nabywca za satysfakcjonującą realną cenę, Zapewne na forum są tacy co mają sprzęt audio za porównywalne o ile nie wyższe kwoty, a nie są zainteresowani przejęciem porytalu i wprowadzeniem własnych reguł. Ale zorganizowana "Grupa Dziesięciu" czemu nie:?

[grynio]

Ale zorganizowana "Grupa Dziesięciu" czemu nie:?

Widać po twoim wpisie, że jesteś jednak z "ery pana bana"

Pod jego wezwaniem będzie jednak nie.

[jello]

Co się dzieje z pokazywaniem "nowej zawartości" ?

[notoryczny]

Działa Wam priv - odczytywanie wiadomości ?

[cir]

moze skrzynka pelna ?

[palton]

Ponawiam propozycję usunięcia podpiętych wątków.Niech sami forumowicze decydują o obecności danego wątku na I stronie poprzez wpisy w danym temacie.

Przyczyna jest inna, niż koledzy myślą. Wątki hobbystyczne itp, giną w lawinie innych i po to były podpięte. Uważam, że podpięcie to nienajlepszy pomysł, tylko inne = lepsze, nie mogą się jakoś przebić.

[jar1]

Ja mam problem dodać posta.

[cir]

czyli znów coś padło

[neomammut]

Szykujesz konkurencję dla Tajnej Loży Dziesięciu i powstanie teraz Komnata 12 Apostołów Audio :) :) :) ?

No tak jak ustaliliśmy na ostatnim tajnym spotkaniu :)

[rafal735r]

Przyczyna jest inna, niż koledzy myślą. Wątki hobbystyczne itp, giną w lawinie innych i po to były podpięte. Uważam, że podpięcie to nienajlepszy pomysł, tylko inne = lepsze, nie mogą się jakoś przebić.

Czy wątek Idiotyzmy motoryzacyjne jest hobbystyczny? Na jakiej podstawie został podpiety?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Jak zwykle na tym forum wątki funcjonują niezależnie od tytułu czy tematyki.Dlatego np. wątek idiotyzmy motoryzacyjne funcjonuje po prostu jako wątek motoryzacyjny.Ale przecież bez tego podpięcia też by pewnie funcjonował.

Natomiast jest sporo innych,naprawdę idotycznych wątków,które są podpięte.Po co to utrzymywać?