Skocz do zawartości
IGNORED

Wpływ kabli na brzmienie - klęska niesłyszących


dd6

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wiesz, Lechu, lepiej z Parkinsonem rozlać niż z Alzheimerem zapomnieć wypić.

 

Widzę jednak, że chcecie zagadać prawdę. Zatem powtarzam:

 

Panowie, czas na podsumowanie: otóż wątek ten dowiódł, że niesłyszący ponieśli spektakularną klęskę. Nie tylko nie przedstawili argumentów, nie tylko o milimetr nie podważyli faktu, że kable mają wpływ na brzmienie, nie tylko wykazali się ubogim słownictwem, ale też sprowadzili tę dyskusję do poziomu rynsztoka. Jedno, co im zostało, to szastanie obelgami. Udało się jednak jeszcze raz potwierdzić, że kable mają wpływ na brzmienie, na co dowodów nie brakuje - jest ich tyle, ile osób, które ten wpływ bez problemu słyszą. To niesłyszący, osoby zawistne, przygłuche oraz dysponujące pseudonaukową "wiedzą" będącą jedynie emanacją autosugestii i przesądów, pokazali swoje prawdziwe oblicze krnąbrnego przedszkolaka. Przegrali to starcie z kretesem, czego zresztą można było się spodziewać, wszak nigdy takiego starcia wygrać nie mogli. Wobec ustalenia przegranych proszę o zamknięcie wątku.

 

Juz Zes to pisal

 

A tak na marginesie, znalazlem dzisiaj ogloszenie na irlandzkiej stronce, ktos sprzedaje DACa zrobionego przez McGayvera, a oto jego tresc:

 

Made by McGyver - Polish a specialist in the art .

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - please use google translator to this page .

Dac mini PROTAGONIST

tube used : NOS 6n23 - You can change to any ECC88 !!!

 

The output stage doesnt include semiconductors, strengthening based on ECC88 tubes. According to the manufacturer's tube is sounding neutral and dynamically, delivering a low output resistance, which ensures seamless interoperability transmitter - with any amp. The output stage is very simple, actually there is nothing except a pair of tubes and capacitors.

 

Coaxial / Optical Input

Analog Output

 

Only needs a suitable case ....because the sound is wonderful. all concerned - I invite you to listen

 

reason for sale: collect money for the protagonist maxi mII.

 

I to za jedyne 440 euro.

 

To jakie kable McGayver tam zastosowal?

 

Ogloszenie mozna zobaczyc na Adverts.ie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak to czas podsumowań, to jak chciałbym tak bardziej filozoficznie. Otóż chodzi mi o te technicznie poprawne testy i taka mi myśl przyszła do głowy, że wiele można wykonać czynności poprawnych technicznie, ale czy będą poprawne, czy sensowne merytorycznie. Tak to jest właśnie na forum, że czasem dokonuje się wpisu zwracając uwagę na ładne słowa, składnie, ortografię i może nawet rymy, ale merytorycznie taki post można powiedzieć...nie działa.

Więc można sobie wyobrazić serię czynności w prawidłowej sekwencji i faktycznie będących poprawnie technicznie, ale niestety ponieść klęskę, czyli w kontekście tego wątku mamy jakiś test do rozpoznawania kabli, tylko kabli nie da się w nim rozpoznać, więc merytorycznie nie jest to test właściwy i nie powinno się takiego testu rozpowszechniać.

Z drugiej strony patrząc na tytuł wątku, to może jednak można by grupę testów w których nie da się rozpoznać kabli uznać za merytoryczne.

Oooo...taki przykład z kablem: mamy kabel w systemie audio...wypinamy go i wykonujemy pomiar oporności bardzo dokładnym miernikiem i...nic nam to nie daję, ponieważ w inny sposób ocenia się wpływ kabli na brzmienie, ale do pomiarów oporności też nie ma się jak przyczepić, skoro zostały wykonane poprawnie.

 

Tu daję takie coś ;) , co oznacza, że mogą być żarty, ale tu znów uwaga, że jak ktoś będzie patrzył po literce, albo po wyrazie, albo po części zdania, albo nawet po całym zdaniu żartu może nie zobaczyć. W ogóle jak ktoś tu żartu wcale nie widzi, to po to dałem takie coś ;) i będzie poprawnie się śmiać...znaczy się taki miałem zamysł, że skonstruuje poprawnie posta, wstawię w odpowiednich miejscach takie coś ;) i ludzie muszą się śmiać, bo to jest prawidłową napisany post, żeby się śmiać w odpowiednich miejscach...więc jak się nie śmiejecie nie moja wina, post jest poprawnie napisany...w ogóle to fajna sprawa, że wstawiam takie coś ;) i ludzie pokładają się ze śmiechu ;).

Więc można sobie wyobrazić serię czynności w prawidłowej sekwencji i faktycznie będących poprawnie technicznie, ale niestety ponieść klęskę, czyli w kontekście tego wątku mamy jakiś test do rozpoznawania kabli, tylko kabli nie da się w nim rozpoznać, więc merytorycznie nie jest to test właściwy i nie powinno się takiego testu rozpowszechniać.

Jak są słyszalne różnice to tą procedurą na pewno je wykryjesz, jak nie ma słyszalnych różnic to nie wykryjesz. Oczywiście każdy może opisać swoją procedurę, którą uznaje za prawidłową.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Procedura nie słuzy do wykrywania. Do tego potrzebny jest sprawny czujnik - uszy w tym przypadku.

Od kiedy wyobraźnia jest związana bezpośrednio z uszami ? To właśnie ona (wyobraźnia) służy słyszącym w większości przypadków do wykrywania różnic.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

...która to procedura jest nią tylko z nazwy, w rzeczywistości zaś jest to pseudotest do utwierdzania niesłyszących w przekonaniu, że wszyscy mają tak jak oni.

Nawet do takiego jak to nazwałeś "pseudotestu" nie podejdzie słyszący bo na samą myśl ma cykora.

Nie mówiąc o prawdziwym teście z uwzględnieniem wszelakich "zmiennych", bo wtedy zbłaz jest gwarantowany.

Oni słuchają wyobraźnią i oczami. Uszy nie mają tu nic do rzeczy.

 

Oni robia tak:

czytaja w prasie o kablu, ogladaja go, kupuja, na koniec podlaczaja do systemu i probuja

wyobrazic sobie, to co przeczytali.

Nastepnie wchodza na forum i opisuja wplyw danego kabla na brzmienie, tylko innymi slowami.

Ma to na celu zainteresowac innego usera forum danym kablem, w celu marketingowym. Dzieje sie tak dlatego, ze tak na prawde nic nie uslyszal (nawet nie potrafil sobie tego wyobrazic), i stara sie odzyskac wyje....ne w bloto pieniadze.

No albo zarobic na sprzedazy, bo zajmuje sie dystrybucja.

 

Czesto tez pisza w tym watku, ze czasami roznicy miedzy kablami nie ma, wiec dlaczego opisy, w zasadzie kazdego kabla, tak roznia sie od siebie?

Jescze sie nie sspotkale z wypowiedzia typu: ej koles, nie kupuj tego kabla, bo on gra tak samo jak ten, ktory masz teraz. Zawsze rozmowa prowadzona jest tak, zeby zainteresowany kablem dokonal zmiany.

Smierdzi mi to wszystko "chlytem marketingowym", cuchnie na odleglosc, i nie chodzi tutaj o to, zeby nie robic interesu, ale o to, zeby go nie robic na ludzkiej naiwnosci i latwowiernosci.

Mam zamiar zrobic inny test.

Wybiore sie do jakiegos salonu audio, i poprosze o przedstawienie mi trzech roznych brzmieniowo kabli. Usiade i bede sluchal, po czym stwierdze ze roznicy nie slysze. Nastepnie zapytam pana sprzedawce, czy on lub ktos z personelu jest w stanie uslyszec roznice, bo przeciez jezeli mnie zapewnial, ze roznica jest, to ktos to do diabla musi slyszec. Zobacze jaka bedzie reakcja.

Sprawa moze sie zakonczyc w sadzie, bo to tak jak by koncern samochodowy sprzedawal samochody deklarujac moc 150 koni, a w realu jest np. 100

Bo to producent musi mi udowodnic istnienie roznicy, jesli ja wniose o oszustwo konsumenta, i zobaczymy jak beda udowadniac wplyw kabla na brzmienie.

Jeżeli takie szczegóły by istniały to pewnie bym je słyszał. Dotychczas mi się nie udało nawet z tymi Kubala-Sosna (USA) za 7000 Euro.

Olivocap-Paluszak-main-300x242.jpg

Jak sie jest głuchym i nie ma czego słuchac, to wtedy pozostaje procedura

Procedura obejmuje zarówno "głuchych" jak i tych o wybitnym słuchu. Po prywatnym przekonaniu się o wybitności swojego słuchu można się nim pochwalić publicznie (praktyczny pokaz). Brak takiej prezentacji umacnia domniemanie oszustwa marketingowego we wszystkim co piszą na forum Koledzy słyszący.

 

Olivocap-Paluszak-main-300x242.jpg

Czy tym należy nacierać ten w/w kabel ? To jakiś nowy audiofilski gadżet ? Podobny do audiofilskiej maści do smarowania układów scalonych i mazaków do brzegów płyt CD. ;-)

 

w rzeczywistości zaś jest to pseudotest

Pseudo testy to tylko w wydaniu audiofilskim są możliwe.

 

do utwierdzania niesłyszących w przekonaniu, że wszyscy mają tak jak oni.

Zawsze możesz zaprezentować komisyjnie swój wybitny słuch. Wszyscy nabiorą szacunku do tego co piszesz.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Lechu poczytaj sobie :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Mam zamiar zrobic inny test.

Wybiore sie do jakiegos salonu audio, i poprosze o przedstawienie mi trzech roznych brzmieniowo kabli. Usiade i bede sluchal, po czym stwierdze ze roznicy nie slysze. Nastepnie zapytam pana sprzedawce, czy on lub ktos z personelu jest w stanie uslyszec roznice, bo przeciez jezeli mnie zapewnial, ze roznica jest, to ktos to do diabla musi slyszec. Zobacze jaka bedzie reakcja.

 

Nie musisz tego robić bo żaden super-sprzedawca tego nie zrobi.

Powie Ci, że możesz wypróbować w domu, że ma akurat dzisiaj dostawę towaru, dużo klientów (choć salon pusty) i inne takie żeby broń boże samemu się nie zbłaźnić, bo na bank poleciał by z roboty jeszcze przed końcem dniówki.

Niedawno miałem podobną akcję, z tym, że najpierw sprzedawca mi pewne kable zachwalał, przełączał kilka razy, a suma sumarum sam nie wiedział, który właśnie gra - czy ten za 200 zł czy ten za 2.500 zł :)))

I to na systemie który stoi w salonie kupę czasu i gra bardzo często, więc brzmienia mógł się wcześniej 10x nauczyć.

Lechu poczytaj sobie :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tu nie chodzi o czytanie tylko dowód praktyczny słyszenia. Słyszenie opiera się o progi percepcji człowieka. Nie wszystko co da się zmierzyć da się usłyszeć. Konstrukcje urządzeń analogowych (magnetofony i gramofony) wykorzystywały progi percepcji człowieka. Inaczej nie dałoby się ich słuchać (duże zniekształcenia i słaba liniowość charakterystyk).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

Nie musisz tego robić bo żaden super-sprzedawca tego nie zrobi.

Powie Ci, że możesz wypróbować w domu, że ma akurat dzisiaj dostawę towaru, dużo klientów (choć salon pusty) i inne takie żeby broń boże samemu się nie zbłaźnić, bo na bank poleciał by z roboty jeszcze przed końcem dniówki.

Niedawno miałem podobną akcję, z tym, że najpierw sprzedawca mi pewne kable zachwalał, przełączał kilka razy, a suma sumarum sam nie wiedział, który właśnie gra - czy ten za 200 zł czy ten za 2.500 zł :)))

I to na systemie który stoi w salonie kupę czasu i gra bardzo często, więc brzmienia mógł się wcześniej 10x nauczyć.

Poza tym przewody muszą się wygrzać i "wygrzać" z konkretnym sprzętem.

Lechu poczytaj sobie :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I ja poczytałem, ale niezabardzo wiem co mam z tego wywnioskować?

Firma jakich setki.

Ogłasza się, że robi pomiary sieci komputerowych i spawa światłowody.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I ja poczytałem, ale niezabardzo wiem co mam z tego wywnioskować?

Firma jakich setki.

Ogłasza się, że robi pomiary sieci komputerowych i spawa światłowody.

 

Przeczytaj kilka razy, może ujrzysz światełko w tym swoim tunelu ;)

 

Tu nie chodzi o czytanie tylko dowód praktyczny słyszenia. Słyszenie opiera się o progi percepcji człowieka. Nie wszystko co da się zmierzyć da się usłyszeć. Konstrukcje urządzeń analogowych (magnetofony i gramofony) wykorzystywały progi percepcji człowieka. Inaczej nie dałoby się ich słuchać (duże zniekształcenia i słaba liniowość charakterystyk).

 

Tu chodzi o to, że kable to nie sznurówki od butów.

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Tu chodzi o to, że kable to nie sznurówki od butów.

Zgadza się to element łączący poszczególne fragmenty systemu w działającą całość.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Przeczytaj kilka razy, może ujrzysz światełko w tym swoim tunelu ;)

 

Naprowadź mnie proszę. Co chciałeś tym linkiem powiedzieć?

Naprowadź mnie proszę. Co chciałeś tym linkiem powiedzieć?

 

Użyj rozumu, nie klawiatury ;)

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Brak takiej prezentacji umacnia domniemanie oszustwa marketingowego we wszystkim co piszą na forum Koledzy słyszący.

 

Lechu - Ty naprawdę wszystkich słyszących podejrzewasz o oszustwa marketingowe?

Przecież to jakaś fobia, którą trzeba leczyć. ;-)

 

Zawsze możesz zaprezentować komisyjnie swój wybitny słuch

 

A kto miałby być w tej komisji?

Przewodniczący - bum, zastępca przewodniczącego - Lech, przedstawiciel wspomagający komisji - Malikali i oczywiście biegły rewident - Gracjan? ;-)

A kto miałby być w tej komisji?

Przewodniczący - bum, zastępca przewodniczącego - Lech, przedstawiciel wspomagający komisji - Malikali i oczywiście biegły rewident - Gracjan? ;-)

 

I właśnie tego typu prześmiewcze reakcje na poważną propozycję dowodzą, jak panicznie boicie się wszelakich testów. Wiecie bowiem, że w nich polegniecie, jak we wszystkich dotychczasowych. Bezpieczniej jest dla Was bić pianę.

Zapomniałem o Tobie Bobcat, przepraszam.

Będziesz szefem nadzoru d/s prawidłowości przeprowadzenia testu porównawczego. ;-)

I ja poczytałem, ale niezabardzo wiem co mam z tego wywnioskować?

Może to, że ucho jest czulsze niż miernik słyszy nawet rzeczy, których nie da się zmierzyć :))

Może to, że ucho jest czulsze niż miernik słyszy nawet rzeczy, których nie da się zmierzyć :))

A jakim miernikiem słyszenia dysponujesz?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.