Skocz do zawartości
IGNORED

Granice marketingowego bełkotu


frobek

Rekomendowane odpowiedzi

Za to patrzenie przez pryzmat jednego scalaczka ma jak najbardziej sens.

 

A co ci się w konstrukcji z jednym scalaczkiem nie podoba?

lepiej mieć kilkanaście jak w tych pokazywanych Chinolach?

 

Nie wiem. Trzeba posłuchać. I Tobie też to proponuję.

 

BTW jest mnóstwo urządzeń na rynku które ładnie wyglądają, mają mnóstwo jakiś tam elementów a grają do doopy. O cenie nie wspomnę bo to hajend do 10-ej potęgi. Jest też mnóstwo takich które wyglądaja okropnie, kosztują grosze i ... lepiej ich nie słuchać.

Ja osobiście uwielbiam takie które nie wyglądają czy wręćz są okropne, kosztują grosze a grają zajebiście.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Dla zachowania kompatybilności wtyku z audiofilskimi przewodami zasilającymi. Wersja tego modułu bez pinu PE nie występuje.

 

Na pewno występuje, ostatnio widziałem w urządzeniach Yamahy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ci się w konstrukcji z jednym scalaczkiem nie podoba?

lepiej mieć kilkanaście jak w tych pokazywanych Chinolach?

 

Nie wiem. Trzeba posłuchać. I Tobie też to proponuję.

 

BTW jest mnóstwo urządzeń na rynku które ładnie wyglądają, mają mnóstwo jakiś tam elementów a grają do doopy. O cenie nie wspomnę bo to hajend do 10-ej potęgi. Jest też mnóstwo takich które wyglądaja okropnie, kosztują grosze i ... lepiej ich nie słuchać.

Ja osobiście uwielbiam takie które nie wyglądają czy wręćz są okropne, kosztują grosze a grają zajebiście.

 

Pozdro

 

Parę lat temu interesowałem się wzmacniaczami słuchawkowymi. Zrobiłem ok. 20 różnych modeli, w tym parę konstrukcji zbliżonych do opisywanej w tym wątku.

Wiem o czym piszę. To jest elektronika na poziomie szkoły średniej, o ile nie podstawowej. I tylko o to mi chodzi. Nazywanie tego hi-endem, albo topową konstrukcją jest po prostu nadużyciem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno występuje, ostatnio widziałem w urządzeniach Yamahy.

Nie spotkałem w wersji zintegrowanej z wyłącznikiem i gniazdem bezpiecznika u dostawców, z których korzystam. Samo gniazdo bez bolca jak najbardziej występuje i też spotkałem w Yamasze.

Parę lat temu interesowałem się wzmacniaczami słuchawkowymi. Zrobiłem ok. 20 różnych modeli, w tym parę konstrukcji zbliżonych do opisywanej w tym wątku.

Wiem o czym piszę. To jest elektronika na poziomie szkoły średniej, o ile nie podstawowej. I tylko o to mi chodzi. Nazywanie tego hi-endem, albo topową konstrukcją jest po prostu nadużyciem.

Ja nie znam takich, których by nie poskładał zdolny uczeń szkoły średniej, więc co to za argument? Wystarczy wprawna ręka. Hi-end ma być skomplikowany czy dobrze grać? Czy komplikowanie układu poprawia? Czasem najtrudniej jest dojść do prostego, a skutecznego rozwiązania. Ja się też bawiłem w bardziej skomplikowane schematy i to nie było aż tak dobre.

OK, kończę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że uczeń nie będzie do takiego układu dorabiał całej ideologii, która jest zupełnie bezpodstawna. Ale za to jest bardzo audiofilska i o to w tym wszystkim chodzi.

Niczym się takie postępowanie nie różni od produkowania podstawek pod kable, audiofilskich bezpieczników i piegów strojących akustykę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracamy do zagadnienia i odpowiedzi na pytanie co to jest hi-end?

 

Zadałem to pytanie w innym wątku kilka dni temu, nikt nie podjął walki. Może tutaj ktoś odpowie?

 

Kiedyś wydawało mi sie że ma zajefajnie grać. Teraz wydaje mi się że to po prostu marketing i kasa, kasa, kasa w czystej postaci, a dźwięk to już niekoniecznie.

To juz wolałem pojęcie hi-fi z lat 70-80.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ja nie wiedziałem, że lakier można uznać za izolację.

A nie można? Pokrywanie np. epoksydem za taką uchodzi, jeśli spełnia wymogi elektryczne.

 

Nie chce mi się szperać w normach więc zacytuję ze skryptu SEPowskiego

 

"Pokrycia farbą, pokostem i podobnymi produktami wykonane samodzielnie nie są uznawane za odpowiednią izolację chroniącą przed porażniem elektrycznym" Lakier może odprysnąć po uderzeniu w obudowę, może być niewystarczająco gruby itp. itd.

A jak sprawdziłeś czy twój lakier spełnia wymogi elektryczne?

 

Kiedyś wydawało mi sie że ma zajefajnie grać. Teraz wydaje mi się że to po prostu marketing i kasa, kasa, kasa w czystej postaci, a dźwięk to już niekoniecznie.

To juz wolałem pojęcie hi-fi z lat 70-80.

Przecież pijęcie hi-fi dalej funkcjonuje. Chyba nawet piszemy w takiej zakładce :) A hi-end to hi-fi z ceną razy 10, chociaż są wyjątki, bo można trafić na hi-end, które będzie gorsze od hi-fi a cena nadal będzie razy 10.

 

Tyle, że uczeń nie będzie do takiego układu dorabiał całej ideologii, która jest zupełnie bezpodstawna. Ale za to jest bardzo audiofilska i o to w tym wszystkim chodzi.

Niczym się takie postępowanie nie różni od produkowania podstawek pod kable, audiofilskich bezpieczników i piegów strojących akustykę.

 

No tak, ale co w tym złego? Znajdzie się parę osób, które po przeczytaniu "recenzji" się skusi i kupi, na tym polega demokracja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wykonuję lakierowania samodzielnie. Poza tym jest on po obydwu stronach, a po wewnętrznej nie ma go jak ubić, żeby odprysnął. Ja wiem do czego kolega dalej pije, ale jak chce mi coś udowodnić, to niech weźmie tester izolacji i sprawdza SP, a nie się tu ze mną przekomarza. Potem do takiego samego sprawdzenia kolejny polski producent, bo znam sklep, który nie chce polskich marek sprzedawać, bo ostatni sprzedawany polski wzmacniacz puścił dym po pogłośnieniu podczas prezentacji przed klientem. Marka podobno eksportowa. Inny polski producent podsmażył swoim lampowym stopniem zaimplementowanym w CD potencjometr mojego wzmacniacza. Klient mi reklamował, że mu gra ciszej, a to potek miał przepaloną ścieżkę. Wadę CD oczywiście usunięto. Tak, że ogólnie jest pole do popisu dla chcących poprawiać polskie produkty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem do czego kolega dalej pije, ale jak chce mi coś udowodnić, to niech weźmie tester izolacji i sprawdza SP, a nie się tu ze mną przekomarza.

Przepraszam, ale to nie ja produkuję i sprzedaję, więc nie moja działka. Nie przekomarzam się też a próbuję coś niecoś wyjaśnić, ale skoro kolega taki nerwowy i wie wszystko najlepiej to patrz pkt pierwszy. Norma jest normą. Jakie znaczenie ma kto to pomaluje? A czy lakiernik robi izolację elektryczną czy powłokę ochronno-dekoracyjną? Norma mówi, że lakier to nie izolacja i dla mnie koniec tematu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokaż punkt konstrukcji i niespełniony warunek konkretnej normy. Izolacją może być nawet powietrze w odpowiednich warunkach. Proszę o pełną analizę odstępów izolacyjnych oraz dostępu do punktów pod napięciem. Przypominam, że rozmawiamy o urządzeniu nierozkręconym. Trafo ma drugą klasę izolacji podobnie jak moduł IEC. Specjalnie takie wziąłem, a nie EI z pinami na grzbiecie i odsłoniętym rdzeniem. Punkty lutowania przewodów napięcia sieci mają zachowany odstęp izolacyjny i są 100% zabezpieczone przed dotykiem. Lakier to tylko dodatkowa ochrona przy okazji.

 

Ja na co dzień kupuję zasilacze ze znaczkiem II klasy, które mają obudowę z tworzywa z otworami. Teoretycznie, przewód, który się urwie wewnątrz (kolega januss73 dopuszcza takie zdarzenie), może wyjść przez te otwory i pokopać delikwenta. To co, ciągniemy gościa do sądu? To polski producent jest, można się wyładować na ziomku, jak ktoś ma taką potrzebę. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż mówię cały czas. Ty twierdzisz, że urządzenie jest w drugiej klasie. Ja, że nie bo nie ma podwójnej izolacji. Ty że wystarczy że trafo jest w kl drugiej, ja, że nie starczy, bo oprócz trafa inne elementy w obudowie też są pod napięciem sieciowym. Ty, że drugą izolacją jest lakier lakier, ja i norma, że lakier to nie izolacja. . Koniec wywodu.

 

Acha, jeszcze piszesz, że klocki, które poszły do klientów miały dodatkową izolację, jeśli tak zwracam honor, ja widziałem tylko te zdjęcia z recenzji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

"Pokrycia farbą, pokostem i podobnymi produktami wykonane samodzielnie nie są uznawane za odpowiednią izolację chroniącą przed porażniem elektrycznym"

 

 

A kto w myśl tego przepisu musi wykonać pokrycie farbą, aby było uznane za odpowiednią izolację?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że producent. Tylko taki odpowiedzialny sprawdzi czy spełnia wymogi i przybije odpowiedni znaczek na tylnym panelu.

Uprzedzając....Skoro jesteś producentem więc masz prawo to wykonać, tylko wykonałeś nie powłokę izolacyjną a dekoracyjną, zwłaszcza, że wykonał ją lakiernik, który jak mniemam nacodzień pryska karoserie.

I jeszcze raz powtarzam, nie przekomarzam się. Ja jako domowy dłubacz mogę zrobić coś takiego i postawić w garażu albo wysoko na półce. Ty jako producent sprzedający klocek za parę k zł powinieneś mieć świadomość, że nabywca postawi to w salonie po którym będą biegać dzieci.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napchać wszelkiego dobra do wzmacniacza, każdy umie. Wystarczy rozkręcić współczesne wzmacniacze marki Yamaha - pełno tam ślicznie poukładanych elementów. I co? Ano nic - nie gra to zbyt finezyjnie. Na drugim biegunie plasują się urządzenia minimalistyczne, które najczęściej brzmią bardzo dobrze, a niektóre wybitnie. Miałem niedawno do czynienia z takim minimalistycznym wzmacniaczem Ibuki-Amplifier japońskiej marki Musica Corporation. W środku prawie nic, ładna obudowa, a dźwięk porażająco piękny. Innymi słowy, uczulam Szanownych przed pochopnymi osądami urządzenia wyłącznie na podstawie zdjęć rozbieranych (a nie odsłuchu). Ktoś, kto tak czyni jest mocno nieprofesjonalny, by nie napisać - śmieszny.

 

BTW, znam urządzenia pana Michała z Ear Stream, grają świetnie. Poza tym to jest rękodzieło manufaktury, a nie produkcja seryjna z fabryki audio.

 

W załączeniu zdjęcie wnętrza Ibuki-Amplifier ze strony HighFidelity.pl, bo moje gdzieś się zapodziało.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty sie juz lepiej Violet nie wypowiadaj o brzmieniu, u Ciebie na blogu wszytsko gra "przerazajaco pieknie", bardziej kadzacego "recenzenta' to chyba by ze swieca trza szukac....co mnie w sumie az tak bardzo nie dziwi skoro to Twoje zrodlo dochodu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środku prawie nic, ładna obudowa, a dźwięk porażająco piękny. Innymi słowy, uczulam Szanownych przed pochopnymi osądami urządzenia wyłącznie na podstawie zdjęć rozbieranych (a nie odsłuchu). Ktoś, kto tak czyni jest mocno nieprofesjonalny, by nie napisać - śmieszny.

 

Czytam te wątek teraz już li tylko z ciekawości, choć w pewnym momencie się włączyłem, wyrażając swoją opinię, skromną, o wykonaniu wnętrza. Głównie chodzi o lutowanie.

W końcu jakoś tak, nie do końca wprost, autor rzeczonego urządzenia przyznał, że może będzie to robił( lutowanie) lepiej i staranniej.

I tylko o to chodziło na samym początku.

I generalnie wszystkim którzy się na samym początku wypowiadali.

Nikt nie podważał brzmienia, jakości dźwięku jakie oferuje ten wzmacniacz.

No ale twórca powiedział kilka rzeczy, które mam wrażenie rozsierdziły piszących, i powiem że moim zdaniem słusznie.

I się zaczęło, jak zwykle.

:(

Moim skromnym zdaniem prostota wykonania jest in + , i mało mnie obchodzi czy użył podzespołów za 0,5 zł czy za 500 zł, jeśli to gra jak ta lala.

Wiedza, doświadczenie i umiejętności to się liczy, i za to trzeba płacić. Tego ostatniego, czyli jakości wykonania wnętrza moim, i nie tylko moim zdaniem zabrakło, ale to się da właściwie natychmiast poprawić, i wtedy autor wzmaka może sobie żądać i milion złotych jeśli znajdzie na to nabywców.

Skoro opracował coś sam i zawarł w tym swoją myśl, swoje rozwiązania, to może je wycenić jak właściwie chce.

Bo to się nazywa wartość intelektualna, i tylko zdrowy rozsądek wyznacza tutaj granicę ceny.

Trzeba ją tak wymyślić, żeby się opłaciło produkować, a jednocześnie żeby kupowało to jak najwięcej ludzi.

I wtedy sukces będzie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty sie juz lepiej Violet nie wypowiadaj o brzmieniu, u Ciebie na blogu wszytsko gra "przerazajaco pieknie", bardziej kadzacego "recenzenta' to chyba by ze swieca trza szukac....co mnie w sumie az tak bardzo nie dziwi skoro to Twoje zrodlo dochodu.

to posluchaj sobie zestawu ibuki z latwymi kolumnami np audio nota, i posluchaj z takim denonem 1510ae ktory ma wnetrze jakby kosztowal 10razy wiecej od ibuki, moze cos zrozumiesz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż mówię cały czas. Ty twierdzisz, że urządzenie jest w drugiej klasie. Ja, że nie bo nie ma podwójnej izolacji. Ty że wystarczy że trafo jest w kl drugiej, ja, że nie starczy, bo oprócz trafa inne elementy w obudowie też są pod napięciem sieciowym. Ty, że drugą izolacją jest lakier lakier, ja i norma, że lakier to nie izolacja. . Koniec wywodu.

II klasa jest spełniona, gdy:

- izolacja jest podwójna, lub

- izolacja jest wzmocniona, lub

- elementy elektryczne są oddzielone metalową obudową całkowicie izolowaną z zewnątrz

Dodam jeszcze, że napięcia po stronie wtórnej transformatora są izolowane galwanicznie. Taka sama sytuacja jest z zasilaczami w 2 klasie - napięcie wyjściowe jest normalnie dostępne dotykiem na końcu wtyczki DC, a urządzenie spełnia 2 klasę. Ważne jest jak jest izolowana sieć energetyczna i czy napięcia dostępne są bezpieczne.

Acha, jeszcze piszesz, że klocki, które poszły do klientów miały dodatkową izolację, jeśli tak zwracam honor, ja widziałem tylko te zdjęcia z recenzji.

No i OK.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

natomiast ja kilka lat pracowałem jako elektronik nad układami większej skali złożoności, z przeznaczenia ratującymi życie

Nikt nie zginął ?

Serio pytam patrząc na tel ledwo trzymające się kupy luty .

choć oczywiście nie ja sam przy tym grzebałem

Ufff...

Mnie te wszystkie zagadnienia elektroniki nie są obce i nawet jak robię coś brzydko (kwestia gustu), to świadomie.

Pokazałem dzisiaj w pracy te luty dwóm kolegom z pracy którzy kiedyś mieli swoje serwisy RTV . Obydwaj stwierdzili że uczniowie za takie luty dostawali pałę .

To są podstawy podstaw dla każdego elektronika a nie dla kogoś kto chce wejść w Hi End . Na pewno cenowy bo jakościowy to najgorszy znany mi wyrób .

O cenie tego ustrojstwa nawet nie wspominałem bo wstyd .

 

Ty Majkel naprawdę sobie jaja robisz z ludzi . Ty naprawdę myślisz że jesteś guru a inni to idioci i wierzą w takie wpisy .

Guru spierniczył luty i zrobił to świadomie :))))

Starałem Ci się ja i inni dać do zrozumienia że to co robisz to partactwo a Ty łaskawie może poprawisz luty ale byś musiał cenę do cen Gryphona podnieść .

Tupet , czy nie widzisz nic poza swoim nosem ?

 

No właśnie nie do końca tak jest. Istnieje pewna grupa konstruktorów z wszystkim znanym środowym panem "D" na czele, którzy twierdzą, że dla prostej konstrukcji lepiej zastosować montaż punkt-punkt, a po zastosowaniu płytki ten sam sprzęt gra gorzej.

Można zrobić PCB dla zasilacza i PCB dla elektroniki ale ścieżki dla zasilania a punkt - punkt dla sygnału .

Cos jak pokazałem na tej płytce wyżej gdzie nie ma żadnych dodatkowych połączeń i lutów a elementy są łączone długościami swoich wyprowadzeń .

I to jest właśnie sens stosowania montażu punkt - punkt . Jak najmniejsza ilość lutów , połączeń i najkrótsza ścieżka sygnałowa .

 

Nikt z Was nie zwrócił uwagi że ten wzmacniacz słuchawkowy to nie jest montaż punkt - punkt .

Scalak jest lutowany do drucika , ten do taniej podstawki ( po jaką cholerę ta podstawka ? ) a ta wlutowana w najtańszej jakości płytkę uniwersalną . Jak widać na fotce sygnał idzie tymi ścieżkami !!!

To niskiej jakości laminat gdzie ścieżki są wiercone i na sztukę cynowane . Cynowanie nie jest dokładne i z biegiem lat to skoroduje !

Mało tego , producenci kabli od lat walczą z izolacją przewodnika przed powietrzem i jego utlenianiem . Stosuje się przeróżne materiały i miedź OFC a nasz konstruktor odizolował sobie druciki zostawiając GOŁE druciki po kilka MILIMETRÓW na większości tych kabelków sygnałowych .

Pytam się - gdzie tu sens i logika ? Takie druty z biegiem czasu zrobią się czarne i zaczną się utleniać . Jaki sens kupować coś takiego które z biegiem lat będzie pogarszać swoje parametry . Po co kupować coś takiego i do tego dobre i drogie kable jak sygnał idzie odizolowanymi , drucikami i niskiej klasy ścieżkami taniej płytki uniwersalnej a sam scalak jest lutowany przez niepotrzebne elementy .

Scalaka można było wlutować do wykonanego pod niego PCB i elementy wprost wlutować w jego nóżki .

Oczywiście producent to " przewidział " i tak ma być :)

 

Pamiętam jak nawet niedawno zastanawiałem się nad kablami Majkela ale miąłem obawy co do jakości montażu rodzimych producentów ( ten kto siedzi w temacie wie o czym pisze ) ale to co tu widzę i wypowiedzi konstruktora to kpina i robienie z ludzi idiotów .

Cieszę się że nie tylko ja na to trzeźwo patrzę . Ze swojej strony dodam że nigdy nie kupię jego produktów i bedę je odradzał każdemu który o nie spyta .

 

Powinniśmy pisać i uświadamiać ludzi którzy często oszczędzają latami , biorą kredyty , raty , żeby później kupić takiego babola .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty sie juz lepiej Violet nie wypowiadaj o brzmieniu, u Ciebie na blogu wszytsko gra "przerazajaco pieknie", bardziej kadzacego "recenzenta' to chyba by ze swieca trza szukac....co mnie w sumie az tak bardzo nie dziwi skoro to Twoje zrodlo dochodu.

 

Aaaaaaa ... i tu wychodzi szydło z worka ... DZINDZIORY !!! O to chodzi i komuś to przeszkadza.

 

Pasja audio polega na słuchaniu, a nie na czytaniu.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nuda, czy ty słuchałeś tego urządzenia?

 

Tak z ciekawości pytam i proszę o odpowiedź tak lub nie.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nuda, czy ty słuchałeś tego urządzenia?

 

Tak z ciekawości pytam i proszę o odpowiedź tak lub nie.

 

Pozdro

Rozumiem że to do mnie .

Nie i nie chcę bez względu na to jak to gra i bez względu na cenę ja bym tego do domu nie zabrał .

 

Ze tobie wisi jaka partyzantka jest w środku to twoja sprawa . Dla mnie jest to równoważne jakbym poszedł do salonu Audi kupić A6 za 300 000zł gdzie kable by były izolowane taśmą parcianą , silnik zamocowany na drutach , węże zamiast opasek by były drutami poskręcane a alternator zamiast paska, miał założoną pończochę .

Spawy w środku jak po pijanym panu Heniu osłonięte osłonami przykręconymi na wkręty do rigipsów .

Da się tym jeździć ?

Jasne , piękne na zewnątrz , komfort jest i czekanie kiedy coś odpadnie .

Jedno i drugie urządzenie jest w klasie cenowej premium a w takiej klasie pewne standardy obowiązują .

 

Dla mnie jest to coś oczywistego i nierozłącznego . Wydając pewną gotówkę oczekuję i wymagam pewnych standardów .

A tu nie piszemy o jakiś kosztownych wymogach tylko o PODSTAWACH które powinny być oczywiste dla każdego elektronika .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że to do mnie .

Nie i nie chcę bez względu na to jak to gra i bez względu na cenę ja bym tego do domu nie zabrał .

 

Ze tobie wisi jaka partyzantka jest w środku to twoja sprawa . Dla mnie jest to równoważne jakbym poszedł do salonu Audi kupić A6 za 300 000zł gdzie kable by były izolowane taśmą parcianą , silnik zamocowany na drutach , węże zamiast opasek by były drutami poskręcane a alternator zamiast paska, miał założoną pończochę .

Spawy w środku jak po pijanym panu Heniu osłonięte osłonami przykręconymi na wkręty do rigipsów .

Da się tym jeździć ?

Jasne , piękne na zewnątrz , komfort jest i czekanie kiedy coś odpadnie .

Jedno i drugie urządzenie jest w klasie cenowej premium a w takiej klasie pewne standardy obowiązują .

 

Dla mnie jest to coś oczywistego i nierozłącznego . Wydając pewną gotówkę oczekuję i wymagam pewnych standardów .

A tu nie piszemy o jakiś kosztownych wymogach tylko o PODSTAWACH które powinny być oczywiste dla każdego elektronika .

 

Mnie nic nie wisi na szczęście.

 

Mam inny wzmak lampowy i tego nie potrzebuję ale to są dywagacje z gatunku jak Ferrari mógł zrobić zielony lakier i napęd na przód. Jak będzie chcisł to zrobi i Tobie i innym nic do tego. Rynek zwreyfikuje.

 

Jeśli ten twój audi będzie jeżdzić 370 km/h to niech mu i wisi stado kabli.

 

Moim zdniem jak nie słuchałeś to Twój głos w tej sprawie jest nieuprawniony. To hobby polega na słuchaniu muzyki a nie oglądaniu drutów.

Będą tacy którym to nie będzie przeszkadzac choćbys tutaj nie wiem ile łez wylał.

 

Kup sobie Orpheusa z drugiej ręki za jakieś 20-30 tys Euro, będziesz miał i dobrze i może pieknie jak poprzedni właściciel za bardzo nie używał.

 

Przecież ty nie wydałeś, nie wydajesz i nie zamierzasz wydawać gotówki na ten produkt i Twojej krucjaty nie rozumiem. NIE SŁUCHAŁEŚ !!!

 

Obrońca czystości montażu elektronicznego i poprawnego lutowania? Niby w imie czego albo lepiej kogo się zapytam?

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość baca5

(Konto usunięte)

to posluchaj sobie zestawu ibuki z latwymi kolumnami np audio nota, i posluchaj z takim denonem 1510ae ktory ma wnetrze jakby kosztowal 10razy wiecej od ibuki, moze cos zrozumiesz

 

Tylko, ze Ibuki, to jest juz choc poziom zawodowki, a nie podstawowki - czym "konstruktor" nie omieszkal sie pochwalic.

 

f65b6a702f8896c5236bd6259ab276d5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość wpszoniak

(Konto usunięte)

a ja się zapytam tak: Czy wolałbyś Pmcomp'ie produkt dobrze brzmiący i pięknie wykonany, czy równie dobrze brzmiący i wykonany niesolidnie? Gdzie pewność, że tenże sam produkt (w tym przypadku- Ear Stream) z tymi samymi częściami ale doskonale polutowany zagra gorzej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam inny wzmak lampowy i tego nie potrzebuję ale to są dywagacje z gatunku jak Ferrari mógł zrobić zielony lakier i napęd na przód. Jak będzie chcisł to zrobi i Tobie i innym nic do tego. Rynek zwreyfikuje.

 

Jeśli ten twój audi będzie jeżdzić 370 km/h to niech mu i wisi stado kabli.

Nie zrozumiemy się .

Jakby te Ferrari miało silnik skręcony drutami to byś go kupił ?

I byś się nie bał jeździć te 370km/h gdzie w każdej chwili może coś odpaść ?

Tak samo jak podłączać drogich słuchawek do tego czegoś ?

 

Będą tacy którym to nie będzie przeszkadzac choćbys tutaj nie wiem ile łez wylał.

Niech kupują ale niech wiedzą co kupują i stąd te moje wpisy . Chociaż myślałem że to był przypadkowy błąd Majkela an nie jego " standard " produkcyjny .

Obrońca czystości montażu elektronicznego i poprawnego lutowania?

Podstaw od których bierze się lutownice w rękę , podstaw o utlenianiu się przewodnika i wielu innych gdzie w tym przypadku ludzi robi się w balona .

 

Niby w imie czego albo lepiej kogo się zapytam?

W imię tych którzy tak jak i ja zmoczyli tyłek kupując badziew taki jak chićby Krelle .

Co z tego że grają jak trafo w nocy zagłusza muzykę , wyłącza się to a w KAV280CD szuflada pracuje jakby ją ktoś po asfalcie za sznurek ciągnął .

W SACD Krella nawet nowe odtwarzacze miały problemy z napędami ....

I masa innych przykładów o których się nie pisze a powinno .

Powinno bo po to jest takie forum , dla wspierania , informowania i pomagania innym żeby ich w tym hobby nie zniechęcić .

 

Tyle z mojej strony.

Cieszę się że moderacja nie blokuje i nie czyści takich wpisów . Forumowicze powinni byś świadomi pewnych spraw a sami zdecydują co z tym zrobią .

Rynek też nie jest ślepy i głuchy . Swoje zweryfikuje .

 

Pozdrowienia dla tych którzy nie dają się omamić pięknymi hasełkami , płacą i wymagają adekwatnego brzmienia jakości i trwałości urządzeń .

To od nas zależy jak ta branża będzie się rozwijać .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W innym wątku na naszym szanownym forum tez już o tym wzmacniaczu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrońca czystości montażu elektronicznego i poprawnego lutowania? Niby w imie czego albo lepiej kogo się zapytam?

Ciezko mi jest pojac dlaczego nie mozecie zrozumiec ze po prostu pewne rzeczy powinny byc wykonane zgodnie z pewna sztuka, zalozeniami, podalem juz kilka przykladów ale podam ich jeszcze wiecej.

 

Zamawiasz malarza do domu, dobrego i zlego, w obu przypadkach powiedzmy ze koncowy efekt uzyskasz identyczny, ale ten zly nie przylozy sie do estetyki swojej pracy, bedziesz mial mase sprzatania po nim, po tym dobrym nie zobaczysz nawet kropelki farby na podlodze.

 

Modyfikujac jakakolwiek czesc instalacji elektrycznej samochodu, efekt koncowy uzyskasz w obu przypadkach, powiedzmy montaz ledów do jazdy dziennej.

 

kiepski elektryk prawdopodobnie podlaczy je bez przekaznika, podlaczy jest bezposrednio pod akumulator, mase "okreci" wokol ktorejs sruby, to samo z plusem, mozliwe jest ze cos gdzies przylutuje, Znajacy sie na fachu elektryk wykona modyfikacje zgodnie ze sztuka i zasadami, podepnie swiatla przez przekaznik do zasilania po stacyjce, pod klemy i mase zaprasuje oczka, wpinajac sie do przewodu plusowego nie bedzie rozcinal istniejacych kabli tylko uzyje specjalnych szybkozłączek ktore zaprasowywuje sie na przewodzie. Nie bedzie lutowal niczego bo wie ze polaczen lutowanych nie stosuje sie w samochodzie (oczywiscie poza ukladami zespolonymi)

 

Przyklady mozna mnozyc w nieskonczonosc, chocby niewiadomo jak gral ten wzmacniacz to niedalbym za niego nawet 500zl bo jest wykonany fatalnie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.