RCM- High Endowy ukłon w stronę klienta.

[Gość jarek&ania]

Ogarniam. Trust me.

http://www.independent.co.uk/voices/commentators/johann-hari/the-dark-side-of-dubai-1664368.html

 

http://en.wikipedia.org/wiki/Human_rights_in_Dubai

Nie o to mi chodziło.

Chodziło mi o DEFINICJĘ słowa "niewolnik".

Skoro podpierasz się cytatem z Wiki to może również zerknij tam na ten temat.

 

A tak na marginesie : Birmańczyk (obecnie Myanmar) pracuje w Wietnamie bo tam lepiej zarabia, Wietnamczyk pracuje w Polsce , Polak pracuje w Wielkiej Brytanii a Brytyjczyk pracuje .... W Dubaju bo również więcej zarabia.

Który z nich jest wg. Ciebie już "niewolnikiem" , a który jeszcze nie?

Nikt z tych ludzi nie został porwany ani uwięziony tylko wyjechał do pracy z własnej woli.

Niewolnictwo to praca BEZ WYNAGRODZENIA WBREW WOLI PRACOWNIKA.

 

Dziękuję za uwagę i pozdr. ;)

[Less]

a Brytyjczyk pracuje .... W Dubaju bo również więcej zarabia.

Albo w Polsce bo akurat tu znalazł robotę, np. jako nauczyciel angielskiego

[moreno1973]

A tak na marginesie : Birmańczyk (obecnie Myanmar) pracuje w Wietnamie bo tam lepiej zarabia, Wietnamczyk pracuje w Polsce , Polak pracuje w Wielkiej Brytanii a Brytyjczyk pracuje .... W Dubaju bo również więcej zarabia.

 

Dziękuję za uwagę i pozdr. ;)

 

A ładne blond Szwedki pracują latem w kawiarniach w Norwegii...nawet nie musisz pytać skąd jesteś bo z daleka widać, że to rodaczka pań z ABBY;-)

 

czyżby droga przez Medan? a może jeszce oprowadzał Cię niejaki Udin ? ;P

 

W tych rejonach świata nie narzeka się na władze...bo można przepaść bez wieści gdzieś na pusytni albo zatoce adeńskiej :(

 

 

Przez Medan i lotnisko Polonia, jeszcze się załapałem na nie bo teraz już jest nowe...fajny kraj, klimat jednak na wybrzeżu podły, co innego na wyżynach Sumatry...tam można żyć...

 

Kiedyś może przy piwku się pogada.

 

W tym rejonie świata jest trochę ultra audiofili... Widziałem kiedyś fotki z salonu odsłuchowego pewnego misia z Filipin. Ekstremalny ultra high-end. Nawet Sly to przy nich średnia półka...

 

W takiej Dżakarcie widziałem przy okazji zwiedzania tego miasta molocha salon Lambo... nie miałem czasu szukać salonu z Utopiami czy Magico...

[Elberoth]

Tak gadacie na chińczyków, a oni właśnie Dynaudio kupili :)

[sly30]

O Jezu. Szkoda.

[moreno1973]

Oto próbka możliwości owego audiofila z Filipin. Jego salon odsłuchowy z zewnątrz. Lepiej to nazwać prywatną salą koncertową;-)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pan Jimmy wydał na swoje audiofilstwo prawie 2,7 miliona USD (dane z września 2011). Chciał się po prostu przekonać czy możliwe jest uzyskanie wrażenia dźwięku live ze sprzętu audio...

 

Tak gadacie na chińczyków, a oni właśnie Dynaudio kupili :)

 

Ci z Tajwanu czy z Pekinu? Bo to jest mała róznica;-)

 

Panowie mam PROŚBĘ.

 

Czy ktoś ma numer 02/2009 czasopisma HIFI i Muzyka? A może znacie kogoś kto kolekcjonuje to czasopismo i może mieć ww numer?

 

Proszę o info na priva. Z góry dziękuję.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dekoracja]

dobrze Jarek&Ania zamień w mojej wypowiedzi "niewolnictwo" na "ekstremalny wyzysk" jeśli to tak wiele zmienia. I sorry za off top, ale mnie ten Dubai mierzi jednak...

[Elberoth]

O Jezu. Szkoda.

 

Spoko, produkcji nie przenoszą. Duża firma ich kupiła.

[Miroslav1]

 

 

Czy ktoś ma numer 02/2009 czasopisma HIFI i Muzyka?

kiedyś miałem sporo tych gazetek ale wszystkie dałem kumplowi

przypomnij co jest ciekawego w tym numerze to powiem żeby poszperał może znajdzie to bym Ci wysłał

[marslo]

Oto próbka możliwości owego audiofila z Filipin. Jego salon odsłuchowy z zewnątrz. Lepiej to nazwać prywatną salą koncertową;-)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pan Jimmy wydał na swoje audiofilstwo prawie 2,7 miliona USD (dane z września 2011). Chciał się po prostu przekonać czy możliwe jest uzyskanie wrażenia dźwięku live ze sprzętu audio...

 

 

 

Ci z Tajwanu czy z Pekinu? Bo to jest mała róznica;-)

 

Panowie mam PROŚBĘ.

 

Czy ktoś ma numer 02/2009 czasopisma HIFI i Muzyka? A może znacie kogoś kto kolekcjonuje to czasopismo i może mieć ww numer?

 

Proszę o info na priva. Z góry dziękuję.

Myslalem ,ze bede mogl pomoc, niestety mam HFM poczawszy od nr 1/2010.

I Audio Video,od poczatku 2004.

Jakby ktos chcial skorzystac z jakichs konkretnych numerow, zapraszam na priv.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[moreno1973]

Myslalem ,ze bede mogl pomoc

Dzięki za dobre chęci ale koledzy już mi pomogli! Super szybka reakcja.

[jozwa maryn]

A tak na marginesie : Birmańczyk (obecnie Myanmar) pracuje w Wietnamie bo tam lepiej zarabia, Wietnamczyk pracuje w Polsce , Polak pracuje w Wielkiej Brytanii a Brytyjczyk pracuje .... W Dubaju bo również więcej zarabia.

 

 

Około 5,5 mln Brytyjczyków pracuje i mieszka poza granicami kraju. W proporcji do liczby mieszkańców to wciąż nieco więcej, niż Polaków.

[fafarskid]

A ładne blond Szwedki pracują latem w kawiarniach w Norwegii...nawet nie musisz pytać skąd jesteś bo z daleka widać, że to rodaczka pań z ABBY;-)

Anni-Frid Lyngstad urodzona w Norwegii matka norwezka, ojciec niemiec.

[p0is0n]

Oto próbka możliwości owego audiofila z Filipin. Jego salon odsłuchowy z zewnątrz. Lepiej to nazwać prywatną salą koncertową;-)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pan Jimmy wydał na swoje audiofilstwo prawie 2,7 miliona USD (dane z września 2011). Chciał się po prostu przekonać czy możliwe jest uzyskanie wrażenia dźwięku live ze sprzętu audio...

 

 

 

Ci z Tajwanu czy z Pekinu? Bo to jest mała róznica;-)

 

Panowie mam PROŚBĘ.

 

Czy ktoś ma numer 02/2009 czasopisma HIFI i Muzyka? A może znacie kogoś kto kolekcjonuje to czasopismo i może mieć ww numer?

 

Proszę o info na priva. Z góry dziękuję.

No tak, robi to pewne wrazenie...lokalny kacyk jakis...ja tam bym sie bal, ze jak nie zagra, to cos sie moze stac, niczym pan Sikorski. Podobny trip do tego, ktory odbyl Waszczyszyn do wlasciciela Kingstona, z tym, ze tam nikt tak ostentacyjnie bogactwem nie epatowal.

Ze tez trzeba wydac tyle kasy, zeby przekonac sie, ze teza byla nierealna, heh.

 

Około 5,5 mln Brytyjczyków pracuje i mieszka poza granicami kraju. W proporcji do liczby mieszkańców to wciąż nieco więcej, niż Polaków.

Tylko raczej nie z powodow emigracji zarobkowej, taki maly detal.

 

dobrze Jarek&Ania zamień w mojej wypowiedzi "niewolnictwo" na "ekstremalny wyzysk" jeśli to tak wiele zmienia. I sorry za off top, ale mnie ten Dubai mierzi jednak...

zgadza sie, obecnie mamy do czynienia z nowoczesna forma niewolnictwa - niewolnictwa ekonomicznego, nie trzeba sie uciekac do przemocy jak kiedys, odpowiednie uwarunkowania zrobia "czarna robote".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[p0is0n]

polecam za to FUSIC Audio z Wrocławia. Pan jak nie posiadał czegoś w swojej ofercie potrafił to sprowadzić i dosłownie przywieść do domu by w spokoju posłuchać. Jak w Ameryce.

 

Z wypożyczenie nie było najmniejszego problemu. W pewnym momencie miałem dość noszenia tych klocków.

 

W końcu jak coś kupujemy i trochę kasy płacimy musimy mieć pewność, że za miesiąc nie będziemy chcieli się tego pozbyć.

Fusica nie polecam, a wręcz ODRADZAM. To jest sklep wydmuszka.

Najpierw chcieli mnie naciągnąć na jakieś chore koszty kuriera po Polsce, potem wrobić w zarysowanie preampu (bo sprzedawca nie sprawdził go przed wysyłką, a potem okazało się, że dystrybutor potwierdził, że nie był idealny). Już wtedy powinienem sobie dać z nimi spokój, ale że mieli kilka klocków, które chciałem sprawdzić to dalej w to brnąłem.

Koniec końców przetrzymywali mi kilkadziesiąt kPLN kaucji przez kilka miesięcy bo nie mieli z czego oddać i właściciele nic sobie z tego nie robili, dopiero straszenie sądem i gigantycznymi odsetkami karnymi poskutkowało.

[pmcomp]

 

No tak, robi to pewne wrazenie...lokalny kacyk jakis...ja tam bym sie bal, ze jak nie zagra, to cos sie moze stac, niczym pan Sikorski. Podobny trip do tego, ktory odbyl Waszczyszyn do wlasciciela Kingstona, z tym, ze tam nikt tak ostentacyjnie bogactwem nie epatowal.

Ze tez trzeba wydac tyle kasy, zeby przekonac sie, ze teza byla nierealna, heh.

 

zgadza sie, obecnie mamy do czynienia z nowoczesna forma niewolnictwa - niewolnictwa ekonomicznego, nie trzeba sie uciekac do przemocy jak kiedys, odpowiednie uwarunkowania zrobia "czarna robote".

 

Kto bogatemu zabroni? Jakieś kompleksy finansowe?

 

Na to jest jedna rada, podnieś sztandar i niedh się krew poleje.

 

A co to ma wspólnego ze słuchaniem muzyki ???

 

Pozdro

[p0is0n]

Kto bogatemu zabroni? Jakieś kompleksy finansowe?

 

Na to jest jedna rada, podnieś sztandar i niedh się krew poleje.

 

A co to ma wspólnego ze słuchaniem muzyki ???

 

Pozdro

wyrwałeś jak przysłowiowy Filip z konopii...czyżby indyjskich? :-)

[pmcomp]

 

wyrwałeś jak przysłowiowy Filip z konopii...czyżby indyjskich? :-)

 

ja ???

 

Popatrz na swój jakże merytoryczny komentarz, wpisałem się tylko w Twój nastrój.

 

:)

 

Pozdro

[zn21]

p0is0n - to i tak jesteś w lepszej sytuacji bo Fusic zwrócił Ci kasę a mnie Esoteric nie chce kasy zwrócić. Za zachodnia granica taka praktyka jest nie do wyobrażenia!

Ja niestety będę musiał iść do sądu.

[Gość jarek&ania]

Koniec końców przetrzymywali mi kilkadziesiąt kPLN kaucji przez kilka miesięcy bo nie mieli z czego oddać i właściciele nic sobie z tego nie robili, dopiero straszenie sądem i gigantycznymi odsetkami karnymi poskutkowało.

No co Ty przecież wszystko opiera się "na wzajemnym zaufaniu" ;)

Jak napisałem w swoim wątku o tym ,że nie wysyła się "na krzywy ryj" pieniędzy do sprzedawcy to nasz ekspert Elberoth twierdził ,że mam wygórowane żądania.

A tu proszę wysyłasz do polskiego sprzedawcy i .... chciałoby się powiedzieć : "a nie mówiłem".

Jak masz taki problem to szkoda długoletniego procesu z takim cwaniakiem.

Wpis do BIK -u i wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości.

Szybciutko odda pieniądze ;)

[sly30]

p0is0n - to i tak jesteś w lepszej sytuacji bo Fusic zwrócił Ci kasę a mnie Esoteric nie chce kasy zwrócić. Za zachodnia granica taka praktyka jest nie do wyobrażenia!

Ja niestety będę musiał iść do sądu.

 

To może jello się wypowie dlaczego nie chce oddać kasy? To była kaucja?

[p0is0n]

To może jello się wypowie dlaczego nie chce oddać kasy? To była kaucja?

jello? chyba zn21? to ciekawe z esotericiem...też chętnie poznam szczegóły, bo pożyczałem i kupiłem tam kiedyś parę rzeczy ale problemów nie miałem.

 

No co Ty przecież wszystko opiera się "na wzajemnym zaufaniu" ;)

Jak napisałem w swoim wątku o tym ,że nie wysyła się "na krzywy ryj" pieniędzy do sprzedawcy to nasz ekspert Elberoth twierdził ,że mam wygórowane żądania.

A tu proszę wysyłasz do polskiego sprzedawcy i .... chciałoby się powiedzieć : "a nie mówiłem".

Jak masz taki problem to szkoda długoletniego procesu z takim cwaniakiem.

Wpis do BIK -u i wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości.

Szybciutko odda pieniądze ;)

Nie mam doświadczeń z BIK, ale czy wpisu tam nie mogą dokonywać jedynie instytucje finansowe?

Efektywny jest też podobno e-sąd w Lublinie - błyskawiczne nakazy egzekucji.

[sly30]

Jello to Esoteric. Tak niektórzy twierdzą.

[p0is0n]

ja ???

 

Popatrz na swój jakże merytoryczny komentarz, wpisałem się tylko w Twój nastrój.

 

:)

 

Pozdro

jeśli nie zauważyłeś, dyskusja już dawno zaczęła dryfować w dość swobodnych kierunkach, niezwiązanych z tematem wątku i nie ja pierwszy i nie ostatni offtopowałem.

[Gość jarek&ania]

Nie mam doświadczeń z BIK, ale czy wpisu tam nie mogą dokonywać jedynie instytucje finansowe?

Miałem na myśli KRD.

Sorry za pomyłkę ;)

 

Jak widać gdzie są pieniądze tam są oszuści , bez względu na branżę.

Chociaż w budownictwie to już chyba jakaś tradycja.

Tam dopiero jest patologia ;(

[zn21]

w przelewie napisane było jak byk "kaucja" ale z możliwością kupna jak będę pewny, że warto.

I teraz najlepsze: piątek odesłałem akcesoria bez powiadomienia ( mój błąd ) o zwrocie a w sobotę czyli następnego dnia dostałem fakturę mailem. Mnie to wygląda, że Esoteric liczył dni a klienta miał gdzieś. Liczy się sprzedana sztuka. Klient to zło konieczne. Tak ja to zrozumiałem.

[sly30]

To smutne i powinno być ostrzeżeniem dla innych. To jest nie do przyjęcia.

[p0is0n]

w przelewie napisane było jak byk "kaucja" ale z możliwością kupna jak będę pewny, że warto.

I teraz najlepsze: piątek odesłałem akcesoria bez powiadomienia ( mój błąd ) o zwrocie a w sobotę czyli następnego dnia dostałem fakturę mailem. Mnie to wygląda, że Esoteric liczył dni a klienta miał gdzieś. Liczy się sprzedana sztuka. Klient to zło konieczne. Tak ja to zrozumiałem.

Jeśli tak to wyglądało, to baardzo nieelegancka praktyka z jego strony. Jeśli był to zakup na odległość (wnioskuję po "odesłałem") z datą zapadalności po okresie użyczenia, to miałeś jeszcze dodatkowe 10dni na jej zerwanie, liczone od daty zakończenia użyczenia. Jeśli liczyć datę zakupu=datę początku użyczenia, to miałeś w sumie 24 dni na odesłanie urządzeń.I on potem 14dni na oddanie kasy.

NIestety, przed takimi sytuacjami zabiezpieczy tylko starannie przygotowana umowa użyczenia.

[zn21]

oczywiście teoretycznie sprawa jest jeszcze do wygrania bo nie zostałem powiadomiony o moich prawach a poza tym na stronie esoterica nie było żadnych informacji na ten temat.

Teraz już chyba są takie informacje po interwencji rzecznika prawa konsumenta. Jak esoteric napisał, że nie wiedział, że musi być taki regulamin to ok a ja o powiadomieniu o zwrocie to musiałem wiedzieć i nie ma dwóch zdań. Nie wiedziałem bo w reklamach bębnią: masz 10 dni na zwrot - wprowadzając klientów w błąd!!!

Inny minus to sprawa musiałby się odbyć w Warszawie bo tam jest zarejestrowana firma esoteric a nie w mieście mojego za zamieszkania a ja obecnie nie mam czasu na takie zabawy.

pozostaje wynająć kancelarię prawniczą,

[Gość jarek&ania]

NIestety, przed takimi sytuacjami zabiezpieczy tylko starannie przygotowana umowa użyczenia.

Jak ktoś chce Ciebie oszukać to żadna umowa nie pomoże.

Firma na słupa, majątek na mamę , samochód w leasingu .... i żegnaj kaso. ;)