Skocz do zawartości
IGNORED

Kto pracuje za 6 tys. zł? złodziej albo idiota


Tommiashi

Rekomendowane odpowiedzi

Ale jak sie tak dokladnie przyjzec to wyglada, ze wiekszosci ten tysiac czy dwa wystarcza i nie maja zamiaru nic zrobic aby zarabiac wiecej. Nie wiem czy sa zadowoleni ale napewno brak im ambicji i determinacji.

 

pozdrawiam,

 

A myslisz ze maja co zrobić. Nie po to cala armia europosełow dostaje tak oderwane pieniądze od rzeczywistości żeby się dało. Właśnie po to żeby się nie dało zeby ci ktorym służą (kapitał) zarabiał jak najwięcej i przejmowal jak najwięcej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bieńkowska ma rację.

Nie znam polskich realiów ale w Irlandii jeśli normalnie pracujesz to masz te 500 ojro tygodniowo. Czyli jakieś 2000€ miesięcznie czyli 8 tys zeta.

Przy praktycznie takich samych cenach jak w Polsce.

I to są pieniądze dla pchacza wózków w Tesco czy Lidlu, bo jeśli jesteś wykształconym specjalistą to zabawa dopiero się zaczyna... :)

Dlatego popieram opinię Bieńkowskiej.

 

Obecnie nostryfikuje dyplom w DE z Aaronem z Irl (on jest nauczycielem Muzyki i Jezyka) przyjechal do Germanii. Tu zarabia tyle w przedszkolu co tam w szkole wiec chyba z tym wozkowym, ktory 2 kola Euro miesiecznie podnosci, troche Cie ponioslo. Chyba, ze stuka 50-60 godzin tygodniowo albo Aaron nie mowi prawdy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie nostryfikuje dyplom w DE z Aaronem z Irl (on jest nauczycielem Muzyki i Jezyka) przyjechal do Germanii. Tu zarabia tyle w przedszkolu co tam w szkole wiec chyba z tym wozkowym, ktory 2 kola Euro miesiecznie podnosci, troche Cie ponioslo. Chyba, ze stuka 50-60 godzin tygodniowo albo Aaron nie mowi prawdy.

 

Znam ludzi, co tyle mają z prostych prac (np ochrona) i faktycznie jest to 50 godzin tygodniowo a nie regularne 40. Nie zmienia to faktu, że spokojnie wyciągają te 500+ tygodniowo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak sie tak dokladnie przyjzec to wyglada, ze wiekszosci ten tysiac czy dwa wystarcza i nie maja zamiaru nic zrobic aby zarabiac wiecej. Nie wiem czy sa zadowoleni ale napewno brak im ambicji i determinacji.

 

pozdrawiam,

 

OCZYWIŚCIE! Powinni zmienić prace i wziąć kredyt!

Przecież to takie OCZYWISTE!

 

.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myslisz ze maja co zrobić. Nie po to cala armia europosełow dostaje tak oderwane pieniądze od rzeczywistości żeby się dało. Właśnie po to żeby się nie dało zeby ci ktorym służą (kapitał) zarabiał jak najwięcej i przejmowal jak najwięcej.

 

Na pierwszy rzut oka to prawda co piszesz. Tym nie mniej w warunkach znacznie gorszych Polacy potrafili sie organizowac i sensownie dzialac. Nie potrzeba daleko szuac, wystarcza lata 1980-81 a wczesniej Polska podziemna z czasow okupacji niemieckiej i radzieckiej na kresach.

 

Zeby od 1989 nie powstala chocby jedna partia majaca sensowny program sluzacy interesom wiekszosci Polakow to juz znaczy, ze cos jest nie tak z wiekszoscia obecnych mieszkancow Polski. Tym bardziej, za nawet w konstytucji RP stoi wyraznie, ze wladza zwierzchnia w Polsce nalezy wlasnie do nich. Moze przez pomylke cos takiego tam wpisano ale wpisano i powinno sie skorzystac z tego tez. No ale 90% Polakow albo i wiecej nawet tego nie wie i konstytucji na oczy nie widzialo.

 

pozdrawiam,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"To jest styl wypowiedzi i argumentacji szmaciarzy z PO."

Nie zauważyłeś emotikona ";)".

 

Jak można rozkręcić biznes za 1200zł? Wielu powie, że byli tacy co zaczynali od mniejszego progu i pracując sumiennie doszli do fortuny. Ok, ale gdzie? W naszym kraju? ;) Większość ludzików, którzy świecą w mediach dorobiło się kapuchy na krzywdzie ludzkiej, kłamstwa i przekrętach. Cytuję "pierwszy milion trzeba ukraść!".

 

To ma być ten właściwy kierunek? Powód do dumy? Nie jarzę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam średnio 17,000 miesięcznie netto z własnej pracy. Bez "pleców", znajomości, układów oraz pracowników. Trzeba tylko coś umieć i robić to dobrze. Dedykuję ten wpis wszystkim, których wścieka, że komuś może się coś udać w tym kraju.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam średnio 17,000 miesięcznie netto z własnej pracy. Bez "pleców", znajomości, układów oraz pracowników. Trzeba tylko coś umieć i robić to dobrze.

 

To się chwali.

Mieć nadzieje trzeba tylko, że tych co mają te 6 i mniej nie uważasz za złodziei i idiotów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam średnio 17,000 miesięcznie netto z własnej pracy. Bez "pleców", znajomości, układów oraz pracowników. Trzeba tylko coś umieć i robić to dobrze. Dedykuję ten wpis wszystkim, których wścieka, że komuś może się coś udać w tym kraju.

 

W każdym społeczeństwie większość stanowią zwykli przeciętni ludzie (tzw siła produkcyjna) bez większych zdolności organizacyjnych wiedzy fachowej itp, i dla tych ludzi liczy się tylko proporcjonalny przelicznik zarobków i możliwości nabywczej w danym kraju, i teraz dajmy na to sprzątaczka w Szwajcarii dostanie nawet ze 7 tysięcy (oczywiście barierą jest język) podobnie jak robotnicy porządkowi, coś tam zamieść , wynieść, wnieść itp.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się chwali.

Mieć nadzieje trzeba tylko, że tych co mają te 6 i mniej nie uważasz za złodziei i idiotów.

Nic by mnie bardziej nie ucieszyło, gdyby wszyscy inni też zarabiali tyle.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym wątku warto przypomnieć sławny reportaż na TVN o Polakach w Islandii, był tam wywiad z fileciarzem ryb który za obieranie ryby ze skóry w przeliczeniu na pl zarabiał do 50 tys. zł miesięcznie przed kryzysem :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

''50 tys. zł miesięcznie jest w stanie zarobić osoba parująca na pokładzie statku przetwórni, w dobrym miesiącu i to pod warunkiem, że taka jednostka jest dobrze zakontraktowana i jest zbyt na rybę.''

 

EDIT:

 

Kiedyś wklejałem opinie o zarobkach w Polskich szwalniach Levisa :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

''za bardzo dobry wynik w ilości uszytych sztuk załoga możne (ale nie musi) otrzymać 100 zł dodatku + mały kawałek torcika.''

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

''za bardzo dobry wynik w ilości uszytych sztuk załoga możne (ale nie musi) otrzymać 100 zł dodatku + mały kawałek torcika.''

 

a puszko koli pamiętacie??? wypas...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w warunkach znacznie gorszych Polacy potrafili sie organizowac i sensownie dzialac. Nie potrzeba daleko szuac, wystarcza lata 1980-81 a wczesniej Polska podziemna z czasow okupacji niemieckiej i radzieckiej na kresach.

 

Nadal bredzisz. Albo coś brałeś albo nie wiesz o czym piszesz. W czasach PRLu warunki do organizowania protestów robotniczych były znacznie lepsze niż obecnie. Po pierwsze - ci robotnicy rzeczywiście byli i to były masy. Jedna z miana ze średniej wielkości zakładu pracy wychodząc przez bramę zalewała ulicę takim tłumem jakiego dzisiaj nie ma na żadnej demonstracji. Zatrzymanie produkcji w jednym zakładzie oddziaływało na całą Polskę - dziś pies z kulawa nogę by się nie zainteresowała strajkiem kilku osób w jakimś prowincjonalnym hipermarkecie.

 

Polska "podziemna" to była organizacja państwowa ze strukturami politycznymi, cywilnymi i wojskowymi, a nie żaden spontaniczny zryw. Z rządem w Anglii i funduszami na prowadzenie tego Państwa.

 

Jak można rozkręcić biznes za 1200zł? Wielu powie, że byli tacy co zaczynali od mniejszego progu i pracując sumiennie doszli do fortuny.

To są neoliberalne BZDURY. Cięzko pracując będziesz cięzko pracującym. pod warunkiem ze ktoś w ogóle ci na to pozwoli i stworzy ku temu warunki ekonomiczne, bo nawet tego w Polsce nie ma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kiedyś wklejałem opinie o zarobkach w Polskich szwalniach Levisa :

Nie wiem ile ich było dokładnie i czy Levisa czy Wranglera - czy jedno i drugie to to samo bo tego szitu nigdy nie kupowałem. Ale jedną o jakiej wiem w Łodzi prowadzili francuscy Żydzi i zamknęli ją już dość dawno bo przy dużym przerobie lepiej jest kupić towar od dzieci z Bangladeszu i nie bawić się w żadne opowieści o etyce biznesu. Etyka biznesu polega na braku jakiejkolwiek etyki - to jest podstawowa zasada napędzająca kapitalizm.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal bredzisz. Albo coś brałeś albo nie wiesz o czym piszesz. W czasach PRLu warunki do organizowania protestów robotniczych były znacznie lepsze niż obecnie. Po pierwsze - ci robotnicy rzeczywiście byli i to były masy. Jedna z miana ze średniej wielkości zakładu pracy wychodząc przez bramę zalewała ulicę takim tłumem jakiego dzisiaj nie ma na żadnej demonstracji. Zatrzymanie produkcji w jednym zakładzie oddziaływało na całą Polskę - dziś pies z kulawa nogę by się nie zainteresowała strajkiem kilku osób w jakimś prowincjonalnym hipermarkecie.

 

Polska "podziemna" to była organizacja państwowa ze strukturami politycznymi, cywilnymi i wojskowymi, a nie żaden spontaniczny zryw. Z rządem w Anglii i funduszami na prowadzenie tego Państwa.

 

 

 

Zacznijmy od konca, Polska podziemna to bylo wiele roznych organizacji, ktore same sie zorganizowaly (dokladnie to poszczegolni ludzie zaczeli je zakladac) i same musialy sobie zdobyc fundusze, nawet AK bo to co im przeslali to wiesz na co starczlo. O to samo chodzi w obecnej Polsce. Najpierw trzeba stworzyc organizacje i sie opodatkowac. Dopiero potem mozna zaczac sensownie dzialac.

 

Ludzie wladzy politycznej i ekonomicznej roznia sie tym od wszystkich pozostalych, ze wiedza czego chca i potrafia sie organizowac w przciwienstwie do reszty, ktora co najwyzej potrafi sie slepo zbuntowac i wyjsc na ulice. Gdy powstawala nowa Polska niemal wszystkie zaklady byly nadal wlasnoscia spoleczna, trzeba bylo dzialc od razu zamias biernie czekac az wykopia na ulice. Strajk to bron slabych i zdesperowanych ale malo rozgarnietych, ktora niczego na dluzsza mete nie zmienia. Organizacja to bron bystrych bo daje sile. Warunki organizacyjne w PRL'u byly wielokrotnie gorsze niz obecnie wiec przeanalizuj dokladnie istniejaca rzeczywistosc raz jeszcze.

pozdrawiam,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska podziemna to bylo wiele roznych organizacji, ktore same sie zorganizowaly

 

Polska podziemna tym sie różniła od reszty Europy okupowanej że była organizacją państwową o państwowych i wojskowych strukturach decyzyjnych. Nikt się nie samoorganizował, bo nie miałby kiedy. państwo nie twory się w ciągu czterech lat. Ludzie mogli przystepować do tych struktur ale nie tworzyli ich od podstaw. .

 

Gdy powstawala nowa Polska niemal wszystkie zaklady byly nadal wlasnoscia spoleczna, trzeba bylo dzialc od razu zamias biernie czekac az wykopia na ulice.

 

Nooo Baaaa ... a jakbyśmy tak żyli jeszcze dwieście lat to jakiej byśmy mądrości nabrali.

 

Na początek radzę ci poczytać coś na temat rewolucji lutowej w Rosji i sposobu organizowania tak zwanych komun robotniczych - prawicowym idiotom wyjaśniam że komuna robotnicza to był zarząd fabryk zorganizowany przez anarchistów - żeby się tym tępym jełopom z PRLem znowu nie skojarzyła jak staremu erotomanowi z goła d...

 

W 1989 roku w Polsce żadnej rewolucji socjalnej nie było. Były tylko wybory. Ludzie wybrali, a wybrani za nich wykonali krok jak zwykle w "jedynie słuszną stronę". Przede wszystkim utrącano idee leasingu pracowniczego. Najpierw stumaniono propaganda o społecznej gospodarce rynkowej (słowa Mazowieckiego) a skończyło się na wyprzedaży za grosze majątku jakby państwo samo stało się spadkobierca majątku społecznego a styropianowa jelita polityczna traktowała siebie niczym syndyka masy, który na tym geszefcie musi zarobić za ciężki trud wyprzedaży.

 

Zakłady nie stały się własnością społeczną. W 1989 roku były własnością Państwa i Państwo w postaci politycznych geszefciarzy potraktowało ich majątek jak swoja własność prywatną. Po prostu sprzedawało zakłady lub udziały w nich. Były trzy drogi prywatyzacji - przekształcenie w spółki skarbu państwa - co zrobiono hurtowo, a następnie sprzedaż udziałów lub przekształcenie w spółki akcyjne i sprzedaż akcji. Leasing pracowniczy w ogóle znikł z planów prywatyzacyjnych bo nie dawał wpływu do państwowej kasy a ministerstwa finansów kolejnych rządów ujmowały wpływy z prywatyzacji w budżecie. Miały na tym zarabiać. Prywatyzowane firmy dostawały z tego figę z makiem. A ponieważ już wcześniej straciły przywileje korzystnego finansowania wiec po sprywatyzowaniu w trybie oferty publicznej padały w ciągu kilku lat.

 

Ludzi to wk***iało wiec niejaki Lewandowski (minister obecnie komisarz UE) wymyślił sobie powszechna prywatyzacje czyli rozdanie majątku wszystkim obywatelom. Wyglądało to podobnie jak prywatyzacja. najpierw doprowadzenie do zatorów płatniczych a potem oddanie firm w prywatny zarząd NFI które je systematycznie likwidowały na pokrycie długów i pensji swoich kacyków i opłacanie ideologów - w tym Lewandowskiego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku,

 

Ludzie tworzyli te struktury od podstaw. Ruch oporu powstawal powoli z laczenia sie z mniejszych i wiekszych grup ludzi, ktorych trudno bylo sklasyfikowac jako partyzantow a ktore powstawaly tylko dlatego, ze koledzy sie laczyli. Cala polska armia z nielicznymi wyjatkami znalazla sie w niewoli w obozach w Niemczech i ZSRR. Moj ojciec byl w jednym za takich obozow, tyle ze na Wegrzech. Uciekl tak jak wiekszosc przy pomocy wegierskich przyjaciol wsrod ktorych byli i wartownicy. Wrocil do Polski tylko dlatego, ze mial w Polsce mloda zone. Inaczej probowalby dostac sie do Anglii prze Jugoslawie.

 

Takich jak on oficerow mozna bylo policzyc na palcach. Z kolegami zalozyl grupe oporu. Podobnie powstale grupy oporu zaczely sie ze soba dogadywac i tworzyc wieksze zwiazki. ZWZ przeksztalcony potem w AK to byla organizacja z ktora wspolpracowalo mostwo mniejszych grup wolacych zachowac pewna niezaleznosc i sam ZWZ to zwiazek mnostwa grup. Dlatego nazywal sie ZWIAZEK.. Oczywisce dokladna struktura podziemnych organizacji byla bardzo rozna w roznych rejonach kraju w roznym okresie. Zupelnie inaczej wygladalo to warszawskim, inaczej w swietokrzyskim, inaczej na ziemiach wcielonych do Rzeszy a inaczej na kresach. Gdy juz powstalo AK to nadal byl to zwiazek wielu mniej lub bardziej niezaleznych grup choc juz scislej zwiazanych ze soba i wyraznej centralnej grupie. A poza AK istnialy oddzialy BCh uznajace PSL za ideowego przewodnika ale w wiekszosci prowadzace calkiem niezalezna dzialnosc. NSZ byl bardziej zwarty i oczywiscie pozniej powstala AL. A oprocz tego bylo mnostwo oddzialow oscylujcych miedzy tymi glownymi ugrupowaniami. Nigdy nie istnialo cos takiego jak jednolite panstwo podziemne. Wiekszoc mej rodziny jesli nie walczyla na zachodzie albo wyladowala na Syberii to byla w takich oddzialach i brala udzial w ich zakladaniu. Znam to z pierwszej reki.

 

Znam dobrze czasy Gierka bo to czas mych studiow i mialem to szczescie, ze Gierek otworzyl granice wiec mozna bylo skorzystac i zarobic w wakacje czy urlop calkiem sporo. Wszystko co nie bylo wlasnoscia prywatna bylo prawnie wlasnoscia spoleczna a nie abstrakcyjnego panstwa. Wladze PRL'u tym zarzadzaly a ludzie wymyslili sobie, ze panstwo jest wlascicielem a panstwo dla nich to byly wladze PRL, w wiekszosci nielubiane i uwazane za marionetki wladz ZSRR. Ten typ myslenia "panstwowe" podobno wywodzil sie jeszcze z czasow stalinowskich gdy wladze byly zupelnie obce. Do dzis wiekszosc nie rozumie, ze panstwo to oni i jesli tego nie zrozumia zawsze beda przedmiotami.

 

Wsrod ludzi Solidarnosci 1980-81 juz bylo sporo takich co zaczelo widziec w tym co nazywano panstwowym wlasnosc ludzi pracy tak jak to prawnie bylo wiec dlatego walczyli o samorzad ekonomiczny. Dlatego tez Walesa i jego pseudo-Solidarnosc z 1989-90 w programie wyborczym z 1990 roku nie mial slowa o prywatyzacji tylko zalogom zakladow dawano pelna autonomie ekonomiczna z ktorej wiekszosc nie potrafila skorzystac zanim Balerowicz i agent Bolek i inni cwaniacy nie wyruchali ich ze wszystkiego. A wyruchali wiekszosc bo ludzie zachowywali sie jak stado baranow w porownaniu z postawami ludzi z 1980-81.

 

Powiedz mi ilu Polakow wie, ze zgodnie z Konstytucja RP 1997 wladza zwierzchnia w RP nalezy do narodu i narod moze ta wladze sprawowac bezposrednio albo posrednio poprzez swoich przedstawicieli czyli jesli juz wybral przedstawicieli to przedstawiciele mnaja robic to co im wiekszosc kaze. Dokladnie to znacza te paragrafy. To jest podstawa Konstytucji i cala jej reszta powinna byc z ta jej podstawa zgodna ale nie jest i prawnicy teraz moga sie latami klocic jak nielegalna jest ta reszta i co z tym trzeba zrobic. Ale to wieksosc musi wiedziec i chciec zaczac sprawowac ta wladze zanim im konstytucje zmienia. A aby cokolwiek zrobic najpierw trzeba wiedziec czego sie chce, zorganizowac sie i to zrobic.

 

pozdrawiam,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź jakąś książkę do historii i poczytaj skąd powstawały struktury podziemnego państwa - od podstaw to można koło wynaleźć i ogień wskrzesić. Państwo podziemne opierało się na strukturach państwowych i wojskowych które zeszły do podziemia i zreorganizowały się stosownie do możliwości na czas okupacji. Plus do tego z bojówek partyjnych włączanych do organizacji zbrojnych, które następnie przeszły pod zarząd AK - która z kolei podlegała formalnie Rządowi RP w Londynie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie istnialo cos takiego jak jednolite panstwo podziemne.

 

Tutaj się nie zgodzę. Wymogi konspiracji mogą zwieść kogoś w takim twierdzeniu, ale fakt, że poszczególne grupy się nie znały nie stanowi o fakcie, że nie były jednolitą organizacją.

Zresztą, należałoby zdefiniować co masz na myśli pod pojęciem 'jednolite' i w jakim stopniu państwo podziemne w warunkach okupacji może być jednolite.

 

Powiedz mi ilu Polakow wie, ze zgodnie z Konstytucja RP 1997 wladza zwierzchnia w RP nalezy do narodu i narod moze ta wladze sprawowac bezposrednio albo posrednio poprzez swoich przedstawicieli czyli jesli juz wybral przedstawicieli to przedstawiciele mnaja robic to co im wiekszosc kaze. Dokladnie to znacza te paragrafy. To jest podstawa Konstytucji i cala jej reszta powinna byc z ta jej podstawa zgodna ale nie jest i prawnicy teraz moga sie latami klocic jak nielegalna jest ta reszta i co z tym trzeba zrobic. Ale to wieksosc musi wiedziec i chciec zaczac sprawowac ta wladze zanim im konstytucje zmienia. A aby cokolwiek zrobic najpierw trzeba wiedziec czego sie chce, zorganizowac sie i to zrobic.

 

Tyle to mówi każda konstytucja (suwerenem jest naród), ale jak w praktyce myślisz ten naród ma sprawować władzę bezpośrednio? To są mżonki (sorry); obywatele mają tworzyć komitety i milicję obywatelską i przejmować władzę lokalnie tworząc samorządne komuny? Po to jest demokracja przedstawicielska, by tym problemom zaradzić. Nie bronię obecnej konstytucji, ale wskazuję na podstawowe braki w Twoim wywodzie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku,

 

Zadne struktury panstwowe a tym bardziej wojskowe nie zeszly do podziemia bo ich nie bylo. Wszystkie grupy oporu powstawaly dokladnie przez dogadywanie sie kolegow z podworka czy szkoly albo powstawaly z inicjatywy poszczegonych czlonkow na ogol dolnego szczebla roznych partii. Tak powstalo BCh, Gwardia Ludowa a potem AL i NSZ i to byla mniejszosc. ZWZ to byl zwiazek zupelnie niezaleznie powstalych grup (zreszta BCh tez w zancznym stopniu), ktorych czesc nawet w Warszawie tuz przed wybuchem powstania zachowala duza niezaleznosc. Choc formalnie wladze AK uznawaly Rzad londynski za rzad Polski to na ogol postepowaly wedlug wlasnego uznania tak jak dowdztwo poszczegonych oddzialow decydowalo samodzielnie a nie czekalo na rozkazy od gory. Czytajac ksiazki mysl bo bajkopisarzy jest pelno. Szczegolnie wsrod historykow.

 

Powtarzam, niemal wszyscy bioracy udzial w kampanii wrzesniowej siedzieli w obozach. Rowniez wiekszoc pracownikow administracji polskiej wyzszego i sredniego szczebla wyladowala w obozach. Tylko oficerowie i podoficerowie rezerwy, ktorych nie zmobilizowano a sami sie nie zglosili nie siedzieli w obozach i drobnica administracyjna. Byli jeszcze nieliczni wojskowi, ktorzy nie poddali sie tylko zrzucili mundury, bron zakopali i przeszli do cywila albo uciekli z obozow w Rumunii i na Wegrzech i przedostali sie do Polski. Niektorzy wlaczyli sie do ruchu oporu a inni nie. Jedyny, ktory sie nie poddal i z calym oddzialem walczyl nadal byl major Hubala. Ogromna wiekszosc zolnierzy podziemia nie miala zadnego przeszkolenia wojskowego poza tym jakie otrzymali w podziemiu organizowanym przez klegow z podworka czy szkoly. Kursy licealne czy uniwersyteckie organizowali samodzielnie poszczegoni nauczyciele z wlasnej inicjatywy.

 

romekjagoda,

 

Mylisz sie, zaledwie kilka konstytucji ma wpisane, ze wladza zwierzchnia nalezy do narodu czy obywateli. Nie ma czegos takiego jak demokracja parlamentarna w ktorej poslowie decyduja. To nie jest demokracja tylko fikcja demokracji wygodna dla nielicznych a oglupiajaca reszte. W demokracji jesli juz wybiera sie poslow aby reprezentowali swych wyborcow to musza oni robic dokladnie to co im wyborcy kaza. Szlachta polska zanim sie zdegenerowala stala z golymi szablami pod namiotem sejmowym aby ich posel wiedzial, ze jak nie zaglosuje tak jak mu kazali to go rozsiekaja na kawalki. I dokladnie tak bylo dopoki arystokracja nie zbudowala wlasnych armii i z tymi armiami pilnowala aby glosowanie bylo po jej mysli. Wiesz skad sie wzielo wrzasnal NIE albo TAK i uciekl na Prage??? Bo na Pradze staly wojska magnackie. Do Warszawy wejsc nie mogly w czasie sejmowych obrad.

 

W starozytnej Grecji gdzie demokracje wymyslono wszystkich przedstawicieli na ogol wybierano losowo sposrod uprawnionych. Jesli wylosowany nie odmowil przyjecia stanowiska to musial zastawic swoj majatek a po odbyciu kadencji szedl pod sad obywatelski. W Szwajcarii poslowie sa po to aby przygotowac referendum na ogol z postulatow obywateli. Referendum odbywa sie co roku. Sami poslowie prawie nic nie moga. Tylko drobne ustawy moga byc decydowane wiekszoscia glosow w parlamencie ale obywatele moga zawetowac kazda taka decyzje parlamentu i nieraz tak bywalo. Kazdy Szwajcar ma prawo zwolania referendum na kazdy teamt w kazdej chwili. Musi tylko zebrac pewna ilosc glosow. Ta liczba zalezy czy chodzi o Kanton czy Parlament Federalny. Tym nie mniej i w Szajcarii obserujemy rozklad demokracji bo ostani przeglosowano aby obnizyc dochody wszystkich bosow korporacji dzialajacych w Szwajcarii i o ile mi wiadomo dotychczas nic nie zrobiono.

 

Milicja Obywatelska calkiem niedawno w USA przegonila policje Federalna stajac na strazy praw obywatelskich i rzad Federalny ustapil. Pisalo w polskiej prasie? Po to milicja obywatelska zostala zalozona w USA aby pilnowac zasad demokracji z bronia w reku. W podobnym celu zalozyl ja Kosciuszko w Polsce.

 

Pozatym moj post ne byl o tym jak powinna wygladac demokracja w Polsce tylko, ze jej nie ma mimo i mimo, ze wg Konstytucji wladza zwierzchnia w RP nalezy do narodu wiekszosc Polakow o tym nie wie tak jak wiekszosc nie wie co to jest demokracja. Gorzej, niektorzy chcieliby miec krola. Tylko jakos nie potrafia sobie wyobrazic, ze moga dostac kogos takiego jak Slonce Koreii bo jak prze 25 lat nie potrafili wybrac nikogo sensownego to ...

 

pozdrawiam,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vik pierdzielisz od rzeczy wokoło tego samego. W sumie konspiracją objętych było ok. 400tys. ludzi. na coś około 30 milionów ludzi którzy mieli generalnie to w d... A nawet jeśli nie mieli to i tak nie byliby w stanie się w nic zorganizować.

To organizowanie którym się tak podniecasz to nie byli żadni koledzy z podwórka tylko bojówki partyjne działające przed wojną, związki zbrojne i byli żołnierze WP pozostali w kraju po kampanii wrześniowej którzy nie zostali wzięci do niewoli.

Była nawet podziemna poczta polska - nikt kto wcześniej nie zajmował się działalnością w strukturach organizacji państwowych nie byłby w stanie niczego zorganizować w czasie okupacji.

Wszystkie te organizacje miały szczeble i strukturę administracji woskowej i cywilnej (z przewagą cywilnej). Z podporządkowaniem służbowym. Dlatego właśnie w książkach do historii mówi się o polskim państwie podziemnym, a nie o bandzie szmondaków z podwórka.

 

Pozatym moj post ne byl o tym jak powinna wygladac demokracja w Polsce tylko, ze jej nie ma mimo i mimo, ze wg Konstytucji wladza zwierzchnia w RP nalezy do narodu

To że należy nie ma nic do sposobu jej uzewnętrzniania. Ze sposobu realizacji demokracji ni ewynika że jej nie ma. Naród jest suwerenem w każdej demokracji niezlezienie czy wpisano to w konstytucje.

 

wiekszosc Polakow o tym nie wie tak jak wiekszosc nie wie co to jest demokracja. Gorzej, niektórzy chcieliby miec krola.

A tam - niektórzy - tylko dottore by chciał i koorwin :-)

Poza tym może się zdziwisz ale w czasach kiedy w Polsce byli królowie także była demokracja.

 

Sam więc zauważ wreszcie ze się motasz, wypisując pierdoły. Ja wiem i rozumiem co masz na myśli, ale sposób w jaki to przedstawiasz zupełnie nie koliduje z zagadnieniem o którym chcesz napisać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vik pierdzielisz od rzeczy wokoło tego samego. W sumie konspiracją objętych było ok. 400tys. ludzi. na coś około 30 milionów ludzi którzy mieli generalnie to w d... A nawet jeśli nie mieli to i tak nie byliby w stanie się w nic zorganizować.

To organizowanie którym się tak podniecasz to nie byli żadni koledzy z podwórka tylko bojówki partyjne działające przed wojną, związki zbrojne i byli żołnierze WP pozostali w kraju po kampanii wrześniowej którzy nie zostali wzięci do niewoli.

Była nawet podziemna poczta polska - nikt kto wcześniej nie zajmował się działalnością w strukturach organizacji państwowych nie byłby w stanie niczego zorganizować w czasie okupacji.

Wszystkie te organizacje miały szczeble i strukturę administracji woskowej i cywilnej (z przewagą cywilnej). Z podporządkowaniem służbowym. Dlatego właśnie w książkach do historii mówi się o polskim państwie podziemnym, a nie o bandzie szmondaków z podwórka.

 

 

To że należy nie ma nic do sposobu jej uzewnętrzniania. Ze sposobu realizacji demokracji ni ewynika że jej nie ma. Naród jest suwerenem w każdej demokracji niezlezienie czy wpisano to w konstytucje.

 

 

A tam - niektórzy - tylko dottore by chciał i koorwin :-)

Poza tym może się zdziwisz ale w czasach kiedy w Polsce byli królowie także była demokracja.

 

Sam więc zauważ wreszcie ze się motasz, wypisując pierdoły. Ja wiem i rozumiem co masz na myśli, ale sposób w jaki to przedstawiasz zupełnie nie koliduje z zagadnieniem o którym chcesz napisać.

 

Nie znasz nawet definicji demokracji i probujesz o niej dyskutowac. Najpierw sie naucz terminologii, nie bedziesz musial zmyslac. Nigdzie w dzisiejszym Swiecie nie ma demokracji poza czesciowa w Szwajcarii. RON nie byl panstwem demokratycznym, mial tylko elementy demokracji szlacheckiej w pewnym okresie swego istnienia ale demokracja nawet szlachecka niigdy nie byl.

 

A co do podziemia to jakie partie polskie mialy bojowki poza PPR i Ukraincami? PPR sluzyla wiernie Stalinowi a Stalin przyjaznil sie z Hitlerem do czerca 1941 i nieraz donosili na wrogow komunizmu a po czerwcu nagle zaczeli oskarzac wszystkich o wspolprace z okupantem bo nalezalo bronic interesu Stalina w Polsce bez wzgledu na straty. A tak swoja droga to jak powstawaly partie??? Czy nie z samodzielnej inicjatywy poszczegolnych ludzi ktorzy wlasnie z kolegami o podobnych pogladach je zakladali???

 

Podziemie organizowalo sie dokladnie tak jak napisalem nawet w Warszawie: koledzy z podworka, ze szkoly (szczegolnie harcerze, ktorzy nie wywedrowali na wschod we wrzesniu 1939 prosto do radzieckich obozow bo 15sto latkow i starszych wyprowadzono niemal wszystkich bu byli w PW), koledzy z pracy a czasami z wojska organizowali sie w grupy. Niektorzy z nich mieli wyszkolenie wojskowe ale wiekszosc zadnego. Dopiero musieli je nabyc od nielicznych oficerow i podoficerow.

Warszawa byla unikalna pod jednym wzgledem, 27go wrzesnia powstala organizacja Sluzba Zwyciestwu Polski. Pozniej ta organizacja zaczela podejmowac proby zrzeszenia samodzielnie powstalych grup i utworzyla ZWZ, ktora pozniej przeksztalcila sie w AK. Aby wylapac chetnych do konspiracji agenci gestapo sami zakladali grupy oporu aby dostac sie wyzej gdy ZWZ a pozniej AK starala sie zbierac te grupy albo BCh czy GL/AL. Inicjatywa laczenia byla tak oddolna jak i odgorna. To samo robila BCh gdy sie rozwinela, NSZ, GL a potem AL. Wlasnie GL a potem AL to byla jedyna prawdziwie scentralizowana organizacja. AK nawet w cwierci taka nie byla. Poza okregiem warszwskim zwiazek z centrala AK byl luzny i do konca wojny nadal dzialalo wiele niezaleznych grup ktore wspolpracowaly mniej lub wiecej z wiekszymi organizacjami w zaleznosci od potrzeb i nie mialy zamiaru podporzadkowac sie jakiejkolwiek wiekszej organizacji ani partii.

 

Powiedz mi ilu zolnierzy podziemia poznales osobiscie? Bo ja poznalem ponad stu od szeregowcow po generala walczacych w calej Polsce wlaczajac kresy, krorych juz w Polsce nie ma. I nie licze czlonkow mojej rodziny. Za Gierka jeszcze wiekszosc partzantow zyla.

 

pozdrawiam,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz sie, zaledwie kilka konstytucji ma wpisane, ze wladza zwierzchnia nalezy do narodu czy obywateli. Nie ma czegos takiego jak demokracja parlamentarna w ktorej poslowie decyduja. To nie jest demokracja tylko fikcja demokracji wygodna dla nielicznych a oglupiajaca reszte. W demokracji jesli juz wybiera sie poslow aby reprezentowali swych wyborcow to musza oni robic dokladnie to co im wyborcy kaza.

 

Vik, szanuję Cię, ale masz ewidentne braki w wiedzy politologicznej.

Suwerenem jest naród - to normalna i powszechna zasada państw demokratycznych. Suweren sprawuje swoje kompetencje poprzez przedstawicieli w parlamencie - to jest demokracja przedstawicielska. W znakomitej więszkości demokracji poseł sprawuje tak zwany mandat wolny, czyli nie jest związany wytycznymi wyborców.

Ja tego tutaj nie oceniam - po prostu prostuję, to, co napisałeś.

 

Szlachta polska zanim sie zdegenerowala stala z golymi szablami pod namiotem sejmowym aby ich posel wiedzial, ze jak nie zaglosuje tak jak mu kazali to go rozsiekaja na kawalki. I dokladnie tak bylo dopoki arystokracja nie zbudowala wlasnych armii i z tymi armiami pilnowala aby glosowanie bylo po jej mysli. Wiesz skad sie wzielo wrzasnal NIE albo TAK i uciekl na Prage??? Bo na Pradze staly wojska magnackie. Do Warszawy wejsc nie mogly w czasie sejmowych obrad.

 

Odwołujesz się do czasów, gdy RP stoczyła się na dno degrengolady politycznej i dezorganizacji. Nie chcę o tym dyskutować, ale osobiście do tamtych czasów 'parlamentaryzmu szlacheckiego' nie chciałbym wracać.

 

W starozytnej Grecji gdzie demokracje wymyslono wszystkich przedstawicieli na ogol wybierano losowo sposrod uprawnionych. Jesli wylosowany nie odmowil przyjecia stanowiska to musial zastawic swoj majatek a po odbyciu kadencji szedl pod sad obywatelski.

 

Tak, tylko ilu było 'uprawnionych'? Podpowiem, że niewielu.

Kto mógł wybierać? - ludzie wolni. Też ich było niewielu.

I, jak zauważyłeś, rządy i wybory odbywały się na skalę polis, nie państwa.

 

W Szwajcarii poslowie sa po to aby przygotowac referendum na ogol z postulatow obywateli. Referendum odbywa sie co roku. Sami poslowie prawie nic nie moga. Tylko drobne ustawy moga byc decydowane wiekszoscia glosow w parlamencie ale obywatele moga zawetowac kazda taka decyzje parlamentu i nieraz tak bywalo. Kazdy Szwajcar ma prawo zwolania referendum na kazdy teamt w kazdej chwili. Musi tylko zebrac pewna ilosc glosow. Ta liczba zalezy czy chodzi o Kanton czy Parlament Federalny. Tym nie mniej i w Szajcarii obserujemy rozklad demokracji bo ostani przeglosowano aby obnizyc dochody wszystkich bosow korporacji dzialajacych w Szwajcarii i o ile mi wiadomo dotychczas nic nie zrobiono.

 

Jak słusznie zauważyłeś Szwajcaria to Federacja.

 

Pozatym moj post ne byl o tym jak powinna wygladac demokracja w Polsce tylko, ze jej nie ma mimo i mimo, ze wg Konstytucji wladza zwierzchnia w RP nalezy do narodu wiekszosc Polakow o tym nie wie tak jak wiekszosc nie wie co to jest demokracja. Gorzej, niektorzy chcieliby miec krola. Tylko jakos nie potrafia sobie wyobrazic, ze moga dostac kogos takiego jak Slonce Koreii bo jak prze 25 lat nie potrafili wybrac nikogo sensownego to ...

 

Krytyki demokracji (uzasadnionej) było i jest wiele. Problem w tym, że nikt nie zaproponował lepszej alternatywy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Płaca minimalna w Polsce wynosi obecnie 1750 zł brutto. Na rękę pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę ze stawką minimalną dostają 1286 zł. Za godzinę pracy wychodzi nieco ponad 10 zł. Te zasady nie obowiązują jednak przy umowach cywilnoprawnych. Na tzw. umowach śmieciowych pracuje się w Polsce za głodowe stawki. Rekord padł w Łodzi. W tamtejszym powiatowym urzędzie pracy pojawiła się oferta, w której za wykładanie towaru oferowano 1 zł za godzinę… brutto! Przy 40-godzinym tygodniu pracy daje to… 120 zł miesięcznie.

całość

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nóż się w kieszeni otwiera...kim k**wa trzeba być aby mieć czelność płacić kilka złotych za godzinę jakiejkolwiek pracy???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez "uwolnienia" płacy minimalnej od powiązania ze składkami ZUS nie ma możliwości aby płacić pracownikom dużo więcej.

Oczywiście zostaje dawanie kasy "pod stołem" czy organizowanie innych akcji motywacyjnych ukierunkowanych na doposażenie pracownika.

Chory system ZUS musi być zreformowany , wtedy strumień pieniędzy zostanie skierowany bezpośrednio do pracowników.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kanał Prawy Kanał Lewy STEREO......................Przenicowany świat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez "uwolnienia" płacy minimalnej od powiązania ze składkami ZUS nie ma możliwości aby płacić pracownikom dużo więcej.

Oczywiście zostaje dawanie kasy "pod stołem" czy organizowanie innych akcji motywacyjnych ukierunkowanych na doposażenie pracownika.

Chory system ZUS musi być zreformowany , wtedy strumień pieniędzy zostanie skierowany bezpośrednio do pracowników.

 

Ale on ma byc skierowany do budżetu. I bieda pozostaje. To tylko jeden z problemów. Sa tez inne.

 

Patrz umowy sieciowe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.