Jak poprawić HI End?

[Axolotl]

Po dotychczasowej wymianie opinii ośmielę się zaproponować chyba najlepsze i najtańsze rozwiązanie:

Sylwester kup sobie drugie Utopie i graj z 4 kolumn na raz.

Bas będzie taki ,że tapety będą się z powrotem ze ścian rolować ;)

[stary audiofil]

Po dotychczasowej wymianie opinii ośmielę się zaproponować chyba najlepsze i najtańsze rozwiązanie:

Sylwester kup sobie drugie Utopie i graj z 4 kolumn na raz.

Bas będzie taki ,że tapety będą się z powrotem ze ścian rolować ;)

 

Tu napiszę tak-nie znasz się bo zapomniałeś o kolumnie centralnej.

dziekuję za uwagę.

[ASURA]

To mnie nurtuje,jak i za ile ma powstać taki projekt?

 

Masz w robocie dobrego managera? Daj mu wytyczne, niech zrobi wstępny dobry biznes plan a później usiądźcie sobie dupkami ze Slyem na podłodze żeby ochłonąć! :)

[plustek]

Tu napiszę tak-nie znasz się bo zapomniałeś o kolumnie centralnej.

dziekuję za uwagę.

A ja bym to jeszcze zasmazka polal.

[jtvt4c]

Po dotychczasowej wymianie opinii ośmielę się zaproponować chyba najlepsze i najtańsze rozwiązanie:

Sylwester kup sobie drugie Utopie i graj z 4 kolumn na raz.

Bas będzie taki ,że tapety będą się z powrotem ze ścian rolować ;)

Musi i ja fundnę sobie suba :) a co :)

Jak życ bez tego basu ? Jak ?

[sly30]

Niektórzy nie rozumieją, że w kwestii basu właśnie nic chodzi o walenie czy wstrząsanie domem.

[Gość NEWNEW]

Tomek ja to lata mówiłem a Ty dopiero niedawno takie odkrycie zrobiłeś

 

To odkrycie liczy sobie w moim przypadku dobre 6 lat;-)

[ASURA]

Niektórzy nie rozumieją, że w kwestii basu właśnie nic chodzi o walenie czy wstrząsanie domem.

 

Głownie chodzi o za bliskie siedzenie od kolumn co u Ciebie mimo większego pomieszczenia zauważyłem, może po prostu spróbuj jednak te kolumny odsunąć dalej i nie będziesz musiał go tak intensywnie szukać. Uwierz w siebie z 16" już da radę ;)

[Gość NEWNEW]

A jaki to był model

 

Sophia 2.

[ASURA]

To odkrycie liczy sobie w moim przypadku dobre 6 lat;-)

Z Zosiek można by było jeszcze trochę wycisnąć jak byś miał obecne kable wtedy :)

[Gość NEWNEW]

Z Zosiek można by było jeszcze trochę wycisnąć jak byś miał obecne kable wtedy ;)

 

Możliwe, wtedy grałem na głośnikowych MIT MH-770 oraz srebrnych Audioquestach na dole.

[747]

System gra bardzo dobrze.

 

Pojęcia nie masz jak może zagrać Twój system, dzisiejsze bardzo dobrze, to ledwo ledwo, to granko zamiast grania.

Wpadłeś w błędne koło, z którego nie ma dobrego wyjścia, gdyż nie jest w dobrym tonie ingerowanie w drogie fabryczne komponenty, a bez tego.....

Przykro mi.

 

 

Pytałem jakimi kondensatorami zasilasz wstępny stopień w wzmacniaczu lampowym, odpowiedziałeś - Duelund.

 

A wiesz jak nieliniowy jest ten kondensator?

 

Nie wiesz, bo nie masz się jak dowiedzieć.

 

Zapytaj się kogoś.

 

Nie ma się kogo zapytać, gdyż są to kondensatory uważane obecnie za najlepsze, więc oceniający nie ma za bardzo z czym porównać, aby dostrzec wyraźnie ich nieszczęśliwe właściwości wynikające strukturalnie z ich budowy, co nie jest tylko wadą, jest właściwością, lecz o takim charakterze i wpływie, że w niektórych zastosowaniach nie mamy wyboru i musimy to potraktować jako zestaw mniej pożądanych cech, decydentem jest tu zwykła fizyka,.

/osobną sprawą jest przekonanie wielu, że jednak do zasilania bardziej nadają się elektrolityczne Black Gate, ale to traktowałbym tylko jako wskazówkę lub głos w dyskusji/

 

To jest problem.

 

Takich problemów, tego typu, masz jakąś ilość, nie małą, jeszcze pewną ilość drobniejszych, do tego dochodzą problemy z kablami, które są znacznie trudniejsze do rozwiązania, gdyż generują potężny koszt.

 

Jeśli wszystkie one byłyby rozwiązane, spojrzałbyś na swoje kolumny przez nową optykę.

 

20-30% postępu na poziomie zespołu głośnikowego, to jest tylko dojście do porozumienia z wszelkimi punktami kontaktowymi w wnętrzu kolumny, wykonanie ich z starannością oraz w oparciu o prawa związane z magnetyzmem, czego raczej na Ziemi nikt nie robi, z zaniedbania lub niewiedzy.

Wymiana okablowania wewnętrznego, to są zupełnie nowe kolumny, jeszcze raz takie drogie, z wszystkimi nowymi cechami, wręcz nieprawdopodobnymi, zupełnie oderwanymi od dotychczasowych korelacji i skojarzeń.

Poprawa zwrotnicy, to wyższa szkoła jazdy, dobrze wykonana, lecz bardzo kosztowna, mogłaby zaowocować na pewno najlepszym dźwiękiem w kraju, jak miałbyś gości z zagranicy, zazdrościli by i chętnie zamieszkali by obok jako sąsiedzi.

Poprawa przetworników bardzo trudna, pewne działania są możliwe, ale nie robiące rewolucji, gdyż przetworniki są zsynchronizowane i skompletowane.

Zabawy w tłumienie, - ostrożnie.

 

 

 

 

 

 

 

Hi end to dziedzina dla wyczynowców, amatorstwo można tu rozpoznać po naiwności, że ktoś kupi sprzęt z salonu i uzyska zamierzony efekt.

O przerzucaniu już pisałem, daje co najwyżej wiedzę elementarną, z frustracją jako skutek uboczny.

Dyskusje na forum są przyjemne, przekomarzanie się czy droczenie, jednak rzeczywistość jest twarda, każdy ma taki efekt ile starań i uwagi poświęci dla jego osiągnięcia.

 

Sylwester kup sobie drugie Utopie

 

Przydatne byłyby do porównań z egzemplarzem, który przeszedłby procedurę przystosowania do ekstremalnych wymagań hi end.

[mirek10]

Słuchałeś Grande Utopia , MBL Extreme czy Magico Q7 ?

Nie wątpię ,że Pan Mietek potrafi zrobić dobre kolumny lecz nie o tym jest tutaj dyskusja.

Tak kolego wszystkie te kolumny w UK sluchalem ,jeszcze jakies pytanie?

[Gość vittorio]

Niektórzy nie rozumieją, że w kwestii basu właśnie nic chodzi o walenie czy wstrząsanie domem.

 

To może napisz (najlepiej w punktach) o co Tobie tak naprawdę chodzi ?

 

Wówczas będą określone jakieś punkty wyjścia jeśli nie do poprawienia (czegokolwiek) to do dalszej dyskusji, a przynajmniej będzie wiadomo czego Tobie brak bo w obecnej sytuacji brak danych nie tylko do dalszej rozmowy ale i do bodaj snucia planów co do kierunku w którym zmierzasz (a przynajmniej chcesz zmierzać).

 

Ogólnie to odnoszę wrażenie, że byś chciał coś zmienić (poprawić) tylko sam nie wiesz co chciałbyś zmienić (poprawić) i tu należałoby szukać źródeł Twojego niepokoju.

[sly30]

Za skomplikowane. Nie mam ochoty na elaboraty tym bardziej, że i tak nic z tego nie wyniknie w zakresie porad z forum.

[Gość vittorio]

Za skomplikowane. Nie mam ochoty na elaboraty tym bardziej, że i tak nic z tego nie wyniknie w zakresie porad z forum.

 

To po jaką cholerę tracisz czas nie tylko swój ale i innych skoro wiesz, że i tak nic z tego wyniknie ?

[globtroter1]

"Hi end to dziedzina dla wyczynowców, amatorstwo można tu rozpoznać po naiwności, że ktoś kupi sprzęt z salonu i uzyska zamierzony efekt."

 

Uwielbiam styl 747, choć tu się zgadzam, dlatego naśladując trochę... :)

 

Jak poprawić Hi-End?!

- Na początek najprościej przestać go psuć!

 

Niestety, to właśnie czynią producenci przy aktywnym i inspirującym (co warto podkreślić) udziale samych konsumentów.

To w zasadzie współudział i współodpowiedzialność!

Mało kto ma na celu wytworzenie maksymalnie i bezwzględnie najlepszego, a część nawet poprawnego dźwiękowo produktu seryjnego, a przede wszystkim zapewnienie takiego efektu finalnego.

Mało kto ma też wiedzę i świadomość faktycznej jakości dźwiękowej nabywanego produktu, a "inaczej"- często gorzej, znaczy wręcz lepiej.

Wszyscy zajęci są głównie zaspokajaniem swoich potrzeb i dywersyfikacji. Każdy na swoją miarę.

Producenci w obrębie oferty swojej i konkurencji, a nabywcy w obrębie przekonań wynikających z braku obiektywnego punktu odniesienia: świadomości, racjonalnej wiedzy i/lub warunków. Piękne, zamknięte koło. :)

[sly30]

Kiedyś podzieliłem się swoimi przemyśleniami. Potem Piano mnie zapytał dokładniej o czym myślę i zaczęło się. Nie oczekiwałem realnych porad ze strony forum. Moźe coś kiedyś z tego wyjdzie, moźe nie. Ale forum w niczym tu nie pomoże. Nie zabieram nikomu jego czasu.

[Gość vittorio]

Nie oczekiwałem realnych porad ze strony forum. Moźe coś kiedyś z tego wyjdzie, moźe nie. Ale forum w niczym tu nie pomoże.

 

I to jest jedyna sensowna konkluzja jak do tej pory.

[747]

To jest właśnie ten efekt uboczny - frustracja, wszystko złe, ludzie na forum źli, nie znają się, nie posiadają wiedzy, nie rozumieją zagadnień, etc.

 

Jakby jeden jedyny człowiek na świecie zaczął od wczoraj zastanawiać się jakimi metodami, sposobami, nakładami zbudować absolutnie bezkompromisowe, najlepsze jakie tylko się da bez względu na koszty zespoły głośnikowe..

 

To jest temat dla wielu osób wiodący w całym ich życiu.

 

To co tu reprezentujecie niektórzy z Państwa to wyważanie otwartych drzwi, do tego bardzo szeroko.

 

 

 

Forum jest po to m in, aby na wzajem w ramach rozsądku nie dopuszczać do wpadania w pułapki, czasami jedna informacja pomaga, jedno zdanie napisane z naciskiem, pozwala zrozumieć problem.

[pastwa]

Przypuszczam, że proces powstawania kolumn to metoda prób i błędów. Nie ma w tym wielkiej magicznej wiedzy.

 

 

Najwiecej wiedzy jest w tym, ze ktos zanim zrobil genialne paczki, wystrugal wczesniej z kilkanascie mniej udanych konstrukcji, metoda prob i bledow. Jak chcesz odniesc sukces na tym polu, to najpewniej tez nie trafisz za pierwszym strzalem, zebys nie wiem jakich spryciarzy mial do dyspozycji (co najwyzej uchronisz sie od totalnej porazki dzieki wniesionej wiedzy i jakosci technologicznej) i bedziesz musial zainwestowac nie w jedna obudowe (zestaw przetwornikow, okablowania, zwrotnic), tylko w kilkanascie takowych zespolow, odsluchiwac je i poprawiac, robiac od nowa i na nowo...

[jar1]

Marketing służy sprzedaży a nie do budowy produktu.

Ja odnoszę wrażenie, ze tu chce się zbudować produkt na podstawie zlepków z różnych broszur marketingowych zalewajacych rynek.

[ASURA]

Marketing służy sprzedaży a nie do budowy produktu.

Ja odnoszę wrażenie, ze tu chce się zbudować produkt na podstawie zlepków z różnych broszur marketingowych zalewajacych rynek.

 

Też odnoszę takie wrażenie, pomysł na nowy byznes.

[limono]

Z tego co slyszalem to jesli chodzi o Wilsony to graja tylko najwyzsze modele i maja podobno bezkonkurencyjna wsrod konwencjonalnych kolumn dynamike . Tansze modele to plewy rzucone dla maluczkich z wyzszym ego i wiekszym zasobem portfela i szkoda na nie zachodu.

Sam sluchalem Alexii ostatnio i byly dosyc przyzwoite przy swojej cenie $50k ale gdybym mial te $50k to doplacilbym jeszcze $24k i kupil Kaiser Kawero .

Dave Wilson na pytanie dlaczego jego glosniki sa takie drogie odpowiedzial ,ze gdyby byly tansze to nikt nie chcial by ich kupowac . I to jest prawda.

Glownym problemem high endu nie sa producenci tylko konsumenci skladajacy sie w duzej mierze z kulturowej holoty dla ktorej nie warto sie zbytnio wysilac . Stad wystawa po wystawie , pokoj po pokoju wszedzie slychac to samo gowno na ktore glosujemy zawartoscia naszego portfela bezrozumnie galopujac od jednego zestawu do drugiego jak zraniona w dupe antylopa (jak ktos to ladnie kiedys okreslil)

Ogolnie to podobaja mi sie posty pana starego i pana 747 w tym temacie .

 

PS.

W sumie nie powinienem sie wypowiadac bo u mnie w pokoju tez tzw. kicha. Zlozenie sensownego ,zaawansowanego zestawu to lata dosyc zmudnej pracy i dyscypliny a ja za leniwy jestem a do tego to ADHD i inne zgubne nalogi jak egzotyczne kobiety (nie zawsze umyte) i jeszcze bardziej egzotyczne jedzenie (o pochodzenie ktorego czesto boje sie pytac:) W cholere z tym kiedy wlacze radio stolowe marki telefunken z lekkim przydzwiekiem sieciowym a i tak mam zupelnie satysfakcjonujaca sesje z transmisji koncertow lokalnej filharmonii -cos prawie wczesniej nie do osiagniecia na tzw. audiofilskim zestawie. Uwazam to za jedyny sukces mojej audiofilskiej kariery .

 

Pozdrawiam wszystkich ktorzy jednak maja cierpliwosc i samozaparcie.

[Gość Paweł Skurzewski]

audiograde napiszę Ci tutaj,bo nie uczestniczę w przepychakach z Magnepanem,u mnie ma bana we wszystkich wątkach bez prawa do abolicji,więc pozakładał sobie swój-wydumany,bo takich gadek,tu na forum jest mnóstwo. Podpowiem Ci też jakich płyt używa ten magik do oceny systemu: Symphonica G Michael wersja polska-czyli totalna kaszana. Chcesz dalej " dyskutować" to oczywiście możesz...dobrze opisał to Jarek,tylko się nie doczeka opisów urządzeń, bo Magnepat ich nie zna...

[Gość NEWNEW]

Symphonica G Michael

 

A co to za wybitne dzieło? Coś w typie muzyki oratoryjnej Piotra Rubika?? ;-)

[Gość Paweł Skurzewski]

 

 

A co to za wybitne dzieło? Coś w typie muzyki oratoryjnej Piotra Rubika?? ;-)

 

Dziadostwo z tragicznie podbitymi skrajami pasma i zaszumionym środkiem-kaszana. Zawartość płyty mz na poziomie Rubika,ale jak wiesz Tomku de gustibus...

[Mrok]

Jeżeli robi to firma, która od lat zajmuje się budową kolumn, dysponuje odpowiednimi urządzeniami pomiarowymi i ma zaplecze oraz możliwości doboru odpowiednich głośników i elementów zwrotnicy to o jakim ryzyku tu mówimy?

Wszystko zależy od tego, czy konstrukcja którą zamawiasz istnieje i czy miałeś okazję jej wcześniej posłuchać. Jeśli to ma to być propozycja nowego projektu robionego na zamówienie, to w coś takiego bym nie wszedł. W takim układzie istnieje realne zagrożenie, że utopisz grubą kasę w czymś, co nie spełni Twoich oczekiwań. Na tym poziomie istnieje wiele subtelności. Nawet najwspanialszy projekt na papierze nie gwarantuje Ci automatycznie cudu w realu.

[limono]

Jedyna szansa to znalezc zaawansowanego konstruktora /hobbyste ktorego personalny system oraz gusta /poziom swiadomosci muzycznej spelniaja nasze oczekiwania .Tacy ludzie zazwyczaj zyja w swoim zamknietym swiecie.

[audiograde]

audiograde napiszę Ci tutaj,bo nie uczestniczę w przepychakach z Magnepanem,u mnie ma bana we wszystkich wątkach bez prawa do abolicji,więc pozakładał sobie swój-wydumany,bo takich gadek,tu na forum jest mnóstwo. Podpowiem Ci też jakich płyt używa ten magik do oceny systemu: Symphonica G Michael wersja polska-czyli totalna kaszana. Chcesz dalej " dyskutować" to oczywiście możesz...dobrze opisał to Jarek,tylko się nie doczeka opisów urządzeń, bo Magnepat ich nie zna...

 

Hmm... Nie dyskutowałem z Magnepanem :-)

 

A tak btw - staram się zwykle trzymać meritum, żeby nie rozmywać zawartości, a jednocześnie nie być w takiej sytuacji jak opisana przez ciebie. Zarówno ostrzenie noży jak i klepanie po plecach jest mi raczej obce :-).

Dla mnie wszyscy to awatary :-)