Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Kotary to teraz się zdejmuje tak:

Osiołki?

Czyżby nawet branża nie do końca brała poważnie, pewnej specyficznej grupy hobbystów?

A ja właśnie czytam zwłaszcza Ciebie precyzyjnie, tyle że Twoje wypowiedzi są dalekie od precyzji

i często pozostające w sprzeczności.

Możliwe, ale za to testy porównawcze są precyzyjne.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Jeszcze raz - układ słuchowy potrafi zmierzyć inne parametry fali akustycznej, na część których wskazałem. Ja "mierzę" złożone zjawisko w postaci wygenerowanego przez cały system dźwięku. Mam wzorzec i z nim porównuje to co słyszę (to samo robią eksperci oceniające jakość kolumn - oczywiście w bardziej profesjonalny sposób). Po co mi rozkładać muzykę na pierwiastki jeżeli rozpoznaje kto, co i na czym gra? Po co mi pojedyncze pomiary składowych mowy jeżeli rozumiem co do mnie mówią? Po co mi analiza chemiczna potrawy jeżeli bez niej potrafię rozpoznać co jem? ... Od setek tysięcy lat tymi "pomiarami" się zajmujemy dosyć skutecznie bo przetrwaliśmy jako gatunek.

Abstrahując czy da się czy nie zrobić jakiś "pomiar uszami" to co z jego weryfikacją?

Gdzie masz wzorzec?

Powiesz że w głowie.

Czy wnioski z takich "pomiarów" będą takie same, gdy będzie dwóch "pomiarowców" nie kontaktujących się ze sobą?

Tylko błagam...nie pisz już czegoś w stylu: pokaż mi gdzie moje wpisy są sprzeczne, bo nie wytrzymam.

Nie musisz wytrzymywać, możesz puścić ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

 

Ja też! Ja też!

Powodzenia - w zdejmowaniu kolejnych kotar i brudów z głośników ...za pomocą kabelka.

Bidoku jak to fatalnie musiało przedtem grać.

Naprawdę, współczuję!

Masz ewidentnie jakiś problem ze sobą. To pewne. Tylko by go rozwiązać, forum Audiostereo z pewnością nie wystarczy. Tu by się przydał jakiś specjalista z trochę innej dziedziny. Oby nie taki teoretyk gawedziaz jak Ty

Jeśli ma się system złożony byle jak i z byle czego to nic dziwnego, że nie słyszysz nic poza podstawową informacją zapisana na płytach, że wpływ okablowania to dla Ciebie kpina i bzdura lub co najmniej margines którym nie warto sobie zaprzatac glowy.

To na płytach oprócz tej informacji podstawowej jest jeszcze jakaś dodatkowa (ukryta) ? Możesz tą teorię rozszerzyć ?

 

Wpływ okablowania został przedstawiony w tych postach:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

oraz w tym:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość

(Konto usunięte)

Gdzie masz wzorzec?

Powiesz że w głowie.

 

A gdzie mam go mieć? :) Każdy ma jakieś wzorce. Można nie mieć np. wzorców instrumentów akustycznych ale na bank każdy posiada wzorce mowy i śpiewu. A "średnica" to najważniejszy zakres do odtwarzania w muzyce, na który jesteśmy też genetycznie najczulsze.

 

Czy wnioski z takich "pomiarów" będą takie same, gdy będzie dwóch "pomiarowców" nie kontaktujących się ze sobą?

 

Czy będą - trzeba by sprawdzić. Jest sporo wytycznych międzynarodowych organizacji związanych z audio-dźwiękiem na temat subiektywnego oceniania.

 

Na luźnych "pomiarach" wnioski zwykle są podobne. Luźne to takie, na których porównuje się coś nowego na czym nikomu z "pomiarowców" za bardzo nie zależy. Oraz na których uczestnicy komunikują się pomiędzy sobą. Osoby te muszą też mieć jakiś wspólny "język" do opisywania tego co słyszą. I oczywiście wzajemne zaufanie.

Edytowane przez JuG

Czy z pomiaru sygnału elektrycznego na wyjściu wzmacniacza można wywnioskować ile i jakie instrumenty graja we wzmacnianym przez niego koncercie orkiestry klasycznej? Oraz czy on prawidłowo oddaje barwy zarejestrowanych instrumentów?

Nie wiem czy jest takie oprogramowanie, ale przy obecnych możliwościach obliczeniowych i algorytmach rozpoznawania wzorców, myślę, że jest to możliwe. Taki sygnał można poddać różnym analizom częstotliwościowym i jakoś te dane przeanalizować.

 

No nie doczytałem. Przemak podał przykłady.

System gra dobrze, albo nie....

Na luźnych "pomiarach" wnioski zwykle są podobne. Luźne to takie, na których porównuje się coś nowego na czym nikomu z "pomiarowców" za bardzo nie zależy. Oraz na których uczestnicy komunikują się pomiędzy sobą. Osoby te muszą też mieć jakiś wspólny "język" do opisywania tego co słyszą. I oczywiście wzajemne zaufanie.

Zgadza się, dlatego najlepiej oceniać różnice w stosunku do wzorca. Różnice każdy będzie słyszeć podobnie choć możliwe że estetyczne doznania wynikające ze słuchania mogą być odbierane inaczej. Dlatego porównanie prawidłowo przeprowadzone może być obiektywne a inne porównania/oceny tylko subiektywne.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

A gdzie mam go mieć? :) Każdy ma jakieś wzorce. Można nie mieć np. wzorców instrumentów akustycznych ale na bank każdy posiada wzorce mowy i śpiewu. A "średnica" to najważniejszy zakres do odtwarzania w muzyce, na który jesteśmy też genetycznie najczulsze.

Wiesz pewnie że te wzorce, mogą się różnić miedzy sobą i to znacznie.

Na luźnych "pomiarach" wnioski zwykle są podobne. Luźne to takie, na których porównuje się coś nowego na czym nikomu z "pomiarowców" za bardzo nie zależy. Oraz na których uczestnicy komunikują się pomiędzy sobą.

Tyle że wtedy ich "pomiar" jest zakłócany wzajemnie. I wnioski mogą być dalece odmienne od tych, które były by gdyby "pomiarowcy" pracowali osobno.

Czy będą - trzeba by sprawdzić. Jest sporo wytycznych międzynarodowych organizacji związanych z audio-dźwiękiem na temat subiektywnego oceniania.

Tylko wytyczne, a wynik obserwacji dalej będzie czysto subiektywny i nie musi być w żaden sposób powtarzalny.
Gość

(Konto usunięte)

Nie wiem czy jest takie oprogramowanie, ale przy obecnych możliwościach obliczeniowych i algorytmach rozpoznawania wzorców, myślę, że jest to możliwe. Taki sygnał można poddać różnym analizom częstotliwościowym i jakoś te dane przeanalizować.

 

przemak podał linki do trzech istniejących programów, które separują z nagrania (poprockowego w przykładach) wokal, bas i perkusję. Robią to słabo dlatego i napisałem, ze to na razie jest przedszkole. Na pewno kiedyś zrobią program analizujący muzykę tak jak nasz układ słuchowy. Ale jak na razie mamy w tym zakresie przewagę. :)

Np. zauważ ile dziesiątków lat zajęło naukowcom i programistom generowanie w miarę naturalnej mowy ludzkiej. Ale nadal swoim niedoskonałym "narzędziem pomiarowym" rozpoznajesz, że gada generator.

 

Wiesz dlaczego rozpoznajesz? Dlatego, że głos generowany komputerowo w pewien sposób jest już doskonały. Nie potrzebuje oddechu, tembr takiego głosu za każdym razem jest identyczny.

Wystarczyłoby dodać symulację oddechu i jakieś losowe pogorszenia wyraźności poszczególnych sylab i możesz przestać rozróżniać.

Współczesne syntezatory mowy to już tak naprawdę nie są syntezatory. Oparte są głównie o rzeczywiste sample wypowiadane przez speakerów.

Gość

(Konto usunięte)

Wiesz pewnie że te wzorce, mogą się różnić miedzy sobą i to znacznie.

 

Wzorce głosu ludzkiego wszyscy mamy prawie identyczne (mowa o ludziach zdrowych) - powstają one z przetworzenia ("uśrednienia" statystycznego) tysięcy różnych głosów w tysiącach rożnych warunkach. Jeżeli nasz system odtwarza dobrze nagrane głosy ludzkie nienaturalnie - jest do niczego. Na głosach też najbardziej rozpoznawalny jest wpływ podziału w zwrotnicy w głośnikach wielodrożnych.

 

Tylko wytyczne, a wynik obserwacji dalej będzie czysto subiektywny i nie musi być w żaden sposób powtarzalny.

 

Przy większej ilości prób subiektywnych, przeprowadzonych w kontrowanych i poprawnych warunkach, narzędzia do ich obiektywizacji daje nam statystyka.

 

Wystarczyłoby dodać symulację oddechu i jakieś losowe pogorszenia wyraźności poszczególnych sylab i możesz przestać rozróżniać.

 

Wątpię, że tego wystarczy. A emocje? To nie kwestia oddechu. A śpiew? A krzyk? Ale kiedyś pewnie i do tego dojdą.

Pisałem o mowie. Śpiew to nawet prosty syntezator mowy w starych Macach z lat 90 symulował.

Lata temu w firmie dawaliśmy mu dokumentacje techniczne do śpiewania. Ubaw po pachy. ;)

To oczywiście z przymróżeniem oka ten "śpiew", ale całkiem możliwe, że w przyszłości da się wygenerować nieodróżnialną od rzeczywistej śpiewaczkę. Z tym się zgodzę.

Jeżeli nasz system odtwarza dobrze nagrane głosy ludzkie nienaturalnie - jest do niczego.

Najlepszym testem na głosy ludzkie wszelakiego rodzaju i różnie zarejestrowane jest seria 5 samplerów nosząca tytuł "Best Audiophile voices" vol. 1-5.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość

(Konto usunięte)

Pisałem o mowie.

 

W której zawsze są emocje: zmiany tembru, głośności, rytmu, pauzy, ...

 

Najlepszym testem na głosy ludzkie wszelakiego rodzaju i różnie zarejestrowane jest seria 5 samplerów nosząca tytuł "Best Audiophile voices" vol. 1-5.

 

Masz rację, ale za bardzo lubię te płyty żeby na nich testować. :) Ale sampler do testów używam.

 

Co ciekawe moja audiofilska psina zawsze rozpoznaje piosenkę Evy Cassidy Fields of Gold z II-ki i "śpiewa" razem z nią. ))) Żona miała tą melodię jako dzwonek na telefonie - stąd psina ją zna.

przemak podał linki do trzech istniejących programów

To jest przedszkole, ale tak jak napisałem, przy obecnych możliwościach obliczeniowych w zakresie cyfrowego przetwarzania sygnałów, na pewno są już rozwiązania, które mogą to zrobić dużo lepiej. A jeżeli nie ma, to znaczy, że są niepotrzebne.

System gra dobrze, albo nie....

Masz ewidentnie jakiś problem ze sobą. To pewne. Tylko by go rozwiązać, forum Audiostereo z pewnością nie wystarczy. Tu by się przydał jakiś specjalista z trochę innej dziedziny. Oby nie taki teoretyk gawedziaz jak Ty������

A co do grania to tam gdzie ja zaczynam, Ty kończysz. Nic dziwnego, że to o czym pisze, to dla Ciebie voodoo i czarna magia. Jeśli ma się system złożony byle jak i z byle czego to nic dziwnego, że nie słyszysz nic poza podstawową informacją zapisana na płytach, że wpływ okablowania to dla Ciebie kpina i bzdura lub co najmniej margines którym nie warto sobie zaprzatac glowy. Tak trzymaj!

Dyzman, niestety, ty konczysz tam, gdzie wszyscy kończą, na tronie króla. Twoje wodolejstwo i peany na rzecz, którą lobbujesz są godne podziwu jeśli chodzi o wytrwałośc i godne politowania jeśli chodzi o meritum. Ja i chyba nikt nie spodziewa się żadnej recenzji nowego nabytku rzeczonej "firmy" (paragony i faktury), która nie odsłoniłaby nowej kotary i nie pozbyła się brudów, których i tak nie słyszałeś od dwóch poprzednich wydań tychże kabli. Nie kompromituj się już, nie jesteś w żadnym stopniu wiarygodny.

Edytowane przez Bunk

 

To na płytach oprócz tej informacji podstawowej jest jeszcze jakaś dodatkowa (ukryta) ? Możesz tą teorię rozszerzyć ?

 

Wpływ okablowania został przedstawiony w tych postach:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

oraz w tym:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A jest w postaci mikroinformacji które wpływają na sposób postrzegania danego materiału muzycznego. To są podstawy a my nie jesteśmy w zakładce dla początkujących więc daruje sobie rozprawianie o rzeczach oczywistych.

A na temat okablowania mam swoje osobiste zdanie. Zapraszam każdego sceptyka w tej kwestii do siebie. Będzie mógł szybko zweryfikować swoją wiedzę na ten temat i nie będzie więcej pisał tych pseudo naukowych dyrdymalow.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A jest w postaci mikroinformacji które wpływają na sposób postrzegania danego materiału muzycznego. To są podstawy a my nie jesteśmy w zakładce dla początkujących więc daruje sobie rozprawianie o rzeczach oczywistych.

A na temat okablowania mam swoje osobiste zdanie. Zapraszam każdego sceptyka w tej kwestii do siebie. Będzie mógł szybko zweryfikować swoją wiedzę na ten temat i nie będzie więcej pisał tych pseudo naukowych dyrdymalow.

Powtarzam, nie kompromituj się. Jestem jasnowidzem, z każdym nowym przewodem wiadomej firmy spadnie kolejna kotara i pozbędziesz się brudów, których nie słyszysz już od dawna? Tak czy nie?

Edytowane przez Bunk

Mikroinformacji powiadasz?

Czy pity na CD odzwierciedlające konkretne zera i jedynki różnią się wielkością oprócz różnej długości (by układ optyczny był wstanie je rozróżnić) opisanej w Czerwonej Księdze?

Tam są zapisane jakieś mniejsze bity, bity mikro?

Co w takim razie z zapisem magnetycznym na HDD lub niemagnetycznym na SSD?

 

Dyzman, niestety, ty konczysz tam, gdzie wszyscy kończą, na tronie króla. Twoje wodolejstwo i peany na rzecz, którą lobbujesz są godne podziwu jeśli chodzi o wytrwałośc i godne politowania jeśli chodzi o meritum. Ja i chyba nikt nie spodziewa się żadnej recenzji nowego nabytku rzeczonej "firmy" (paragony i faktury), która nie odsłoniłaby nowej kotary i nie pozbyła się brudów, których i tak nie słyszałeś od dwóch poprzednich wydań tychże kabli. Nie kompromituj się już, nie jesteś w żadnym stopniu wiarygodny.

Szanuje Twoje zdanie na ten temat. Maasz do niego prawo i należy Ci się jak psu buda.

Nie znasz mnie. Jest na tym forum spora grupa osób, która poznała mnie osobiście i na tyle dobrze, że doskonale wiedzą iż wszystko co tu pod moim adresem insynuujesz to stek bzdur.

Do muzyki i audio podchodzę z pasją a pasja to emocje. Moją fascynację (wcale nie ślepą) niektórymi urządzeniami marki W. i okablowaniem jakie u nich powstaje mylisz z szeptanym marketingiem. Nie zapominaj że jesteśmy na forum stworzonym dla ludzi pasjonujących się zarówno muzyką jak i całym szerokim zagadnieniem audio w różnej formie. Nie zabraniają mi wiec cieszyć się tym i dzielić się z innymi. Nawet jeśli według Ciebie przesadzam, to nie zapominaj że mam do tego prawo. Jeśli chcesz jednak podyskutować na ten temat to powinieneś wpierw zweryfikować swoją wiedzę na dany temat bo inaczej nie ma o czym dyskutować.

Moja wiarygodność zweryfikowalo i potwierdziło już wiele osób z tego forum i nie zależy mi na tym byś był kolejną.

A kompromituja się Ci co mają wiele do powiedzenia na temat tego czego dobrze nawet nie widzieli, nie mówiąc już o słuchaniu.

 

 

 

Powtarzam, nie kompromituj się. Jestem jasnowidzem, z każdym nowym przewodem wiadomej firmy spadnie kolejna kotara i pozbędziesz się brudów, których nie słyszysz już od dawna? Tak czy nie?

To raczej Ty się nie kompromituj bo jasno widać, że mówisz o czymś o czym nie masz pojęcia. Tak jesteś jasnowidzem

Szanuje Twoje zdanie na ten temat. Maasz do niego prawo i należy Ci się jak psu buda.

Nie znasz mnie. Jest na tym forum spora grupa osób, która poznała mnie osobiście i na tyle dobrze, że doskonale wiedzą iż wszystko co tu pod moim adresem insynuujesz to stek bzdur.

Do muzyki i audio podchodzę z pasją a pasja to emocje. Moją fascynację (wcale nie ślepą) niektórymi urządzeniami marki W. i okablowaniem jakie u nich powstaje mylisz z szeptanym marketingiem. Nie zapominaj że jesteśmy na forum stworzonym dla ludzi pasjonujących się zarówno muzyką jak i całym szerokim zagadnieniem audio w różnej formie. Nie zabraniają mi wiec cieszyć się tym i dzielić się z innymi. Nawet jeśli według Ciebie przesadzam, to nie zapominaj że mam do tego prawo. Jeśli chcesz jednak podyskutować na ten temat to powinieneś wpierw zweryfikować swoją wiedzę na dany temat bo inaczej nie ma o czym dyskutować.

Moja wiarygodność zweryfikowalo i potwierdziło już wiele osób z tego forum i nie zależy mi na tym byś był kolejną.

A kompromituja się Ci co mają wiele do powiedzenia na temat tego czego dobrze nawet nie widzieli, nie mówiąc już o słuchaniu.

Człowieku, ty egzaltujesz się każdym nowym wydaniem przewodu tej marki i nie jest to tylko zadowolenie. To jest słowny orgazm, narkotyczny odlot, który nie stawia ciebie w dobrym świetle. Nie obchodzi mnie kto cie zna, czytam, co piszesz a juz dawno przekroczyłeś granicę nirvany i faktycznym staje się pytanie ile jescze kotar masz do odsłonięcia w swoim elektronicznym systemie przez połączenia albo ile jescze brudu do usunięcia, którego już od dawna nie słyszysz. Jeśli nakłaniasz do kupna to słabo pracujesz, jeśli cieszysz się jak dziecko z każdym wydaniem miedziaka to trąci dziecinadą. Za dużo piszesz frazesów i się powtarzasz.

 

Człowieku, ty egzaltujesz się każdym nowym wydaniem przewodu tej marki i nie jest to tylko zadowolenie. To jest słowny orgazm, narkotyczny odlot, który nie stawia ciebie w dobrym świetle. Nie obchodzi mnie kto cie zna, czytam, co piszesz a juz dawno przekroczyłeś granicę nirvany i faktycznym staje się pytanie ile jescze kotar masz do odsłonięcia w swoim elektronicznym systemie przez połączenia albo ile jescze brudu do usunięcia, którego już od dawna nie słyszysz. Jeśli nakłaniasz do kupna to słabo pracujesz, jeśli cieszysz się jak dziecko z każdym wydaniem miedziaka to trąci dziecinadą. Za dużo piszesz frazesów i się powtarzasz.

Kogo naklaniam, bo czegoś tu nie rozumiem? I co Ci do tego jak i czym się egzaltuje? Czy ktoś zmusza Cię do czytania? Omijaj moje wpisy z daleka. Czy to takie trudne? Jeśli jest czym się egzaltowac to dlaczego nie? Czy Ci, którzy nie mając styczności z urządzeniami i kablami firmy W, powtarzają na ich temat setki razy stek bzdur, są bardziej wiarygodni ode mnie? Czy ich egzaltacja Ci nie przeszkadza? Edytowane przez dyzman69

Nie muszę dodawać, że to ten sam magik produkuje co kwantowy rezonator szumów.

Widmo jak to wyglądało od kuchni... Padł projekt "ulepszacza" graficy zaprojektowali chwytliwe pudełeczko ze świecącymi diodami, bo coś tam przecież musi mrugać, tak dla pozorów:). Dorobili chwytliwą nazwę i pseudo-technologie rzucili opłacanym recenzentom, by ktoś mógł potem postawić to cudeńko techniki na stoliczku i uwierzyć, że działa klepiąc później na forach ile kotar spadło z głośników :)

 

Osiołki?

Czyżby nawet branża nie do końca brała poważnie, pewnej specyficznej grupy hobbystów?

Najgorsze jest to, że czego by nie wymyślili to i tak będzie brane na poważnie, że nie wspomnę o obowiązkowym sprawdzeniu działania!

A co do kabelkow to tak się składa że Witkowski nie wypuszcza nic na rynek jeśli nie jest to uzasadnione i poparte brzmieniem. Ostatni model interkonektu jakim jestem zafascynowany obecnie powstawał ponad rok. Jak myślisz, dlaczego? Witkowski tyle czasu rozważał jakie wtyki zastosować i jaki wybrać kolor oplotu? Odpowiedź uzyskasz porównując model 5.1 i najnowszy TON. Wtedy będziesz wiedział o czym mowa i czym dyzman tak się zachwyca.

Masz rację, ale za bardzo lubię te płyty żeby na nich testować.

Z wokali które wywarły na mnie wrażenie to wokal Leonarda Cohen-a na płycie "Old Ideas". Leonard z tej płyty jest w 120% obecny w moim pokoju. możliwe że wokal jest nagrany trochę efekciarsko, ale naprawdę można wokalistę złapać za przysłowiową brodę taki jest realistyczny.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Bunk - Ty jesteś typowym przykładem przedstawiciela sekty sceptyków o wyjątkowo chamskim i agresywnym sposobie prowadzenia dyskusji z trollowaniem włącznie.

 

A potem wszyscy sceptycy dziwią się...co, my agresywni? To przecież złotousi są tacy...

 

Człowieku, ty egzaltujesz się każdym nowym wydaniem przewodu tej marki i nie jest to tylko zadowolenie. To jest słowny orgazm, narkotyczny odlot, który nie stawia ciebie w dobrym świetle. Nie obchodzi mnie kto cie zna, czytam, co piszesz a juz dawno przekroczyłeś granicę nirvany i faktycznym staje się pytanie ile jescze kotar masz do odsłonięcia w swoim elektronicznym systemie przez połączenia albo ile jescze brudu do usunięcia, którego już od dawna nie słyszysz. Jeśli nakłaniasz do kupna to słabo pracujesz, jeśli cieszysz się jak dziecko z każdym wydaniem miedziaka to trąci dziecinadą. Za dużo piszesz frazesów i się powtarzasz.

 

Dyzman, niestety, ty konczysz tam, gdzie wszyscy kończą, na tronie króla. Twoje wodolejstwo i peany na rzecz, którą lobbujesz są godne podziwu jeśli chodzi o wytrwałośc i godne politowania jeśli chodzi o meritum. Ja i chyba nikt nie spodziewa się żadnej recenzji nowego nabytku rzeczonej "firmy" (paragony i faktury), która nie odsłoniłaby nowej kotary i nie pozbyła się brudów, których i tak nie słyszałeś od dwóch poprzednich wydań tychże kabli. Nie kompromituj się już, nie jesteś w żadnym stopniu wiarygodny.

 

Powtarzam, nie kompromituj się. Jestem jasnowidzem, z każdym nowym przewodem wiadomej firmy spadnie kolejna kotara i pozbędziesz się brudów, których nie słyszysz już od dawna? Tak czy nie?

 

Sceptycy powinni wyrzucić Ciebie ze swojej sekty, bo psujesz im swoim zachowaniem ich i tak mocno nadszarpnięty wizerunek.

Najlepszym testem na głosy ludzkie wszelakiego rodzaju i różnie zarejestrowane jest seria 5 samplerów nosząca tytuł "Best Audiophile voices" vol. 1-5.

Najlepszym testem jest puszczenie sobie kilkunastu zwyklych plyt z wokalem od klasyki po przyslowiowy metal, a nie jakis samplerow. Na dobrym zestawie wokale brzmia naturalnie, czyli tak jak w naturze na kazdej plycie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.