Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Tak twierdzi :)

Czy robił ślepe testy nie wiadomo.

Wiedzy mu nie odmawiam, ale pytanie czy zweryfikował swoje możliwości percepcji słuchu?

 

 

Myślę że są zmiany nieoczywiste a na drugim biegunie oczywiste do tych pierwszych by je zauważyć jest odpowiednia aparatura zaś na przeciwległym biegunie gdzieś na niepisanej subiektywnej granicy, progu spostrzeżonej oczywistości wystarczą po prostu uszy. Kształtowanie audio zabawy to efekt istnienia i możliwości uszu, to co nie jest postrzegalne dla ludzkiego zmysłu nie ma dla nas doświadczalnego sensu. Im coś jest bardziej postrzegalne tym bardziej istotne od tego poziomu niepotrzebna jest inna aparatura jak swoja własna do zauważenia zmian.

Edytowane przez Kamil Ełk

arcam 23t > synthesis ensemble el84 > excite x16 (mod.)

BeatX a jakich wzmacniaczy słuchałeś ? Przekaz wzmacniaczy rożnych firm ma diametralnie inny charakter . Tego się nie da nie usłyszeć.

 

Bez problemu można usłyszeć wymianę kondensatora lub opampa na wyjsciu cd lub dac .

Edytowane przez daris666

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

 

 

Pisząc z tego samego obozu miałem na myśli to, że obaj słyszycie kable, wzmacniacze, odtwarzacze i sympatyzujecie się z ogólnie pojętym high-end.

Mało tego, idę o zakład że oboje macie doświadczenie w odsłuchaniu sporej ilości sprzętu oraz kabli.

Dlatego ciekawi mnie jak się odniesiecie (Ty i sly30) do sposobu rozwiązania problemu, który mateuszek chce uskutecznić.

Odpowiedź przecież nic nie kosztuje :)

I nie ma co się denerwować ;)

Mama mia! Co za odkrycie "obozu"! Przecie na tym forum są setki takich osób, w realu znam dziesiątki, w kraju są tysiące, na świecie itd

 

Hahah kierwa wy chyba te filmiki codziennie do poduchy i konia w dłoń!

????

Ściemniasz

Już pisałem, jak się ściemnia to biały przestaje być biały w postrzeganiu naszego organizmu.

Tak, ale jednocześnie to doświadczenie przekonało mnie, że robienie porównań na tej zasadzie można między bajki włożyć.

Jak tak uważasz to włóż między bajki. Będziesz robił po swojemu :-). Całe szczęście że nie badasz nowych leków bo mógłbyś narobić szkody.

Decyzja była nielogiczna, ale nigdy jej nie żałowałem.

Też zdarza mi się podejmować decyzje wbrew trendom. Z ciekawości jak to co wiem o sprzęcie przekłada się na zakup w ciemno. Nigdy się nie zawiodłem.

A ja od tamtej pory nie wierzę w taką metodę porównawczą.

Ta metoda to nie kwestia wiary, ale oczywiście jak wybierzesz wiarę to też nic się nie stanie.

B&W to był jedynie przykład. Nie lubię tej maniery. Nie moje granie.

W 801 M nie słyszałem wtedy żadnej maniery, która by mi przeszkadzała, ale to oczywiście tylko moje prywatne zdanie.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

BeatX a jakich wzmacniaczy słuchałeś ? Przekaz wzmacniaczy rożnych firm ma diametralnie inny charakter . Tego się nie da nie usłyszeć.

 

Z rozwiązań klasycznych (pasywnych) niewiele.

Tzn inaczej, niewiele w zakresie jakiegoś odniesienia.

2 lata temu miałem u siebie w domu wzmacniacz teac AH-01, kolumny usher S520 + sub Rel T5

Później słuchałem innego sprzętu u kolegi z klasy jak to się tu przyjęło mówić "budżetowe hi-fi"

Później jeszcze innego podobnej klasy u innego kolegi, nie pamiętam modelu ale też budżetowe hi-fi

Później jeszcze przypadkiem załapałem się na demonstrację sprzętu raczej z wysokiej półki w szczecińskim salonie audio DAT (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

Później jeszcze u innego kolegi, tym razem z forum (którego serdecznie pozdrawiam :) ), gdzie porównywaliśmy dwa wzmacniacze - jeden 30-to letni chyba Denon, a drugi top świeży Marantz PM7005

Ja nie usłyszałem zmian w dźwięku po zmianie wzmaka, kolega po którymś tam przepięciu kabli też w końcu zwątpił :)

W każdym z tych miejsc była inna akustyka, wszędzie wręcz fatalna - od biedy w DAT nie było dudnienia czy ogromnego pogłosu, więc w większości przypadków nie miałem żadnego bezpośredniego porównania A/B lub tym bardziej ABX

 

Ale.

 

Mam za to nieco bezpośredniego porównania wzmacniaczy słuchawkowych, oraz DAC czy DAC/AMP odsłuchiwanych na tych samych, wysokiej klasy słuchawkach (HiFiMAN HE-500)

To co testowałem (i co pamiętałem, że testowałem), wypisałem w tym poście:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czyli jakieś porównanie mam i kompletnie nie wiem skąd u recenzentów sprzętu słuchawkowego który się przewinął przez moje ręce - są takie a nie inne felietony o dźwięku.

Nic z tego co przeczytałem nie pokryło się z tym co usłyszałem, bo słyszałem wszędzie to samo poza najtańszymi chińczykami z ebay (pisałem o tym)

Także pomimo braku bezpośredniego odniesienia do wzmacniaczy audio napędzających kolumny, opierając się na tym czego doświadczyłem w torze słuchawkowym (który nie jest obarczony problemami akustyki, więc powinno się jeszcze prościej wyłapać te "niebo a ziemia" zmiany w dźwięku wzmacniaczy słuchawkowych), oraz po lekturze tego typu postów:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Doszedłem do wniosku, że podobne będę miał podobne doświadczenia z wzmacniaczami audio, co ze słuchawkowymi.

Albo inaczej, będzie mi jeszcze trudniej wyłapać te zmiany w dźwięku, bo dochodzą problemy akustyki pomieszczenia i zamaskowania odbiciami tych wszystkich niuansów brzmieniowych.

 

discomaniac dał mi namiar na kolegę z tego forum, który mieszka w tym samym mieście co ja i ma u siebie całkiem spoko zestawik którego cena jest już w przedziale high-end.

Postaram się skontaktować z jegomościem i umówić na spotkanie celem posłuchania jak to u niego gra.

Może przy odrobinie szczęścia ma dobrze zaadaptowane pomieszczenie odsłuchowe i dwa różne wzmacniacze żeby przeprowadzić prosty test.

Jak coś z tego wyjdzie - dam znać :)

 

Bez problemu można usłyszeć wymianę kondensatora lub opampa na wyjsciu cd lub dac .

 

Jeżeli słychać wymianę kondensatora, to tym bardziej powinno się wyłapać zmianę w dźwięku w przypadku zastosowania innych konwerterów USB-SPDIF które to dwa różne modele mają całe stadko innych kondensatorów :)

Niestety, po raz kolejny byłem odporny na te zmiany, a więc nie mam co sobie zawracać głowy szukaniem zmian w dźwięku poprzez dobór kondensatora.

 

Co do opamp, to tutaj jeszcze nie mam do końca wyrobionego zdania, bo nie testowałem różnych op-amp na swojej karcie.

Ale na logikę rzecz biorąc jestem w stanie uznać, że ich wymiana może mieć słyszalny wpływ na dźwięk, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo że op-ampy będą pracowały w bardzo niekorzystnej dla siebie aplikacji co wprowadzi jakieś tam słyszalne zniekształcenia w dźwięku:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Także tutaj jeszcze się wstrzymam z wyrażeniem swojej opini :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

BeatX nie do końca z konwerterami jest tak jak piszesz. Ja mówię o sygnale analogowym, tam są największe zmiany.

 

Trochę posłuchasz, zmienisz zdanie. Jeszcze kable usłyszysz :)

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Otóż to, wszystkim nam chodzi w gruncie rzeczy o wydzielanie endorfin czy to patrząc na sprzęt, czy jarając się jakością dźwięku.

Jeden musi wypić 0,7 litra żeby było dobrze, inny dwustekę ;)

Ja póki co mam duże wydzielanie endorfin z HE-500 na głowie podczas słuchania muzyki :D

Chociaż powoli przymierzam się do HD600, bo jednak HiFiMAN'y są cholernie ciężkie i średnio wygodne - nie ma opcji na kilku godzinne słuchanie z powodu bólu głowy od uwierającego pałąka.

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Gość

(Konto usunięte)

BeatX nie do końca z konwerterami jest tak jak piszesz. Ja mówię o sygnale analogowym, tam są największe zmiany.

 

Trochę posłuchasz, zmienisz zdanie. Jeszcze kable usłyszysz :)

 

A jak gra z...scie bez słyszenia kabli to po co kombinować...

BeatX nie do końca z konwerterami jest tak jak piszesz. Ja mówię o sygnale analogowym, tam są największe zmiany.

 

Trochę posłuchasz, zmienisz zdanie. Jeszcze kable usłyszysz :)

 

Piszesz o tych kablach, jakby to był wierzchołek , gdzie zmiany się słyszy juz z mega doświadczeniem. Sprawa natomiast wygląda tak, że przy przesiadce z kabla za 150 zł na kabel juz na prawdę dobry , przykładowo za np 3000 są zmiany jak przy wymianie wzmacniacza , czy źródła na znacznie lepsze. Zakładamy ze kolumny i reszta toru tez jest juz dobrej klasy. Dajmy na to za ponad dychę.

Chociaż powoli przymierzam się do HD600, bo jednak HiFiMAN'y są cholernie ciężkie i średnio wygodne - nie ma opcji na kilku godzinne słuchanie z powodu bólu głowy od uwierającego pałąka.

akurat jesli chodzi o hd600 to spokojnie mozliwe sa wielogodzinne, bezproblemowe odsluchy. jesli sie zastanawiasz to szczerze polecam.

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

Gość

(Konto usunięte)

 

 

Piszesz o tych kablach, jakby to był wierzchołek , gdzie zmiany się słyszy juz z mega doświadczeniem. Sprawa natomiast wygląda tak, że przy przesiadce z kabla za 150 zł na kabel juz na prawdę dobry , przykładowo za np 3000 są zmiany jak przy wymianie wzmacniacza , czy źródła na znacznie lepsze. Zakładamy ze kolumny i reszta toru tez jest juz dobrej klasy. Dajmy na to za ponad dychę.

 

Klasy nie istnieją...są tylko dobre albo złe...nietrafione...zestawienia...

 

 

Klasy nie istnieją...są tylko dobre albo złe...nietrafione...zestawienia...

 

Ja się nie zgadzam :)

 

W kwestii cen to powiedziałbym, że są wartością umowna jaka ktoś sobie za klocek wymyślił.

 

Ale np. Do diapason Astera możesz dać hegla h80 i jest to połączenie o brzmieniu naturalnym , będzie się tego słuchać niezwykle przyjemnie. Jeśli jednak h80 zmienisz na wells audio to wciąż będzie to dobre połączenie ale pewne aspekty będą odbierane jako wyższej klasy.

 

W ten sposób ja rozumie pojęcie klas.

Edytowane przez insaimz
Gość

(Konto usunięte)

 

 

Ja się nie zgadzam :)

 

W kwestii cen to powiedziałbym, że są wartością umowna jaka ktoś sobie za klocek wymyślił.

 

Ale np. Do diapason Astera możesz dać hegla h80 i jest to połączenie o brzmieniu naturalnym , będzie się tego słuchać niezwykle przyjemnie. Jeśli jednak h80 zmienisz na wells audio to wciąż będzie to dobre połączenie ale pewne aspekty będą odbierane jako wyższej klasy.

 

W ten sposób ja rozumie pojęcie klas.

 

Wyjaśnijmy zatem proszę... "aspekty odbierane jako wyższej klasy"...

 

 

Wyjaśnijmy zatem proszę... "aspekty odbierane jako wyższej klasy"...

 

Lepsza dynamika, która odpowiada m.in. za to w jakim stopniu dźwięk jest zbliżony do tego z instrumentu slyszanego na zywo.

 

Bardziej realne rozmieszczenie źródeł pozornych w przestrzeni.

 

Wiecej słyszalnego detalu.

Gość

(Konto usunięte)

 

 

Lepsza dynamika, która odpowiada m.in. za to w jakim stopniu dźwięk jest zbliżony do tego z instrumentu slyszanego na zywo.

 

Bardziej realne rozmieszczenie źródeł pozornych w przestrzeni.

 

Wiecej słyszalnego detalu.

 

...w takim razie zaproszenie wciąż aktualne...

Wyjaśnijmy zatem proszę... "aspekty odbierane jako wyższej klasy"...

High End powinien wnosić zmiany brzmienia w możliwie najbliższym naturalnemu bez pogorszenia standardu określonego dla High Fidelity. Dodatkowo High End powinien charakteryzować się REFERENCJĄ, przy czym większość audiofilii myli nazwę REFERENCJA i określa, że oznacza to "naturalne brzmienie" co jest g.o prawda.

Referencja oznacza, że każdy egzemplarz gra zgodnie z założeniem producenta i wynik utrzymuje po wykonaniu pomiarów dokładnie taki jak uzyskiwany z wzorca. Nie oznacza to naturalności brzmienia i nie oznacza wcale brzmienia takiego jak naturalne, to bzdura wymyslona przez audiofliski świat "kablarzy", "podkładkowców" i "bezpiecznikowców".

 

Jednak sam standard High Fidelity już dawno stał się groteską w swoim nazewnictwie.

Już za 1000 złotych uzyskujemy sprzet zgodny parametrami dla klasy sprzętu HiFi. Ale i to samo możemy napisać/powiedzieć o sprzecie za 8 razy tyle…tak jak nazwiemy system wart 20K systemem High Fidelity.

Różnica pomiędzy nimi będzie kolosalna w jakości uzyskiwanego brzmienia, co nie znaczy wcale wykluczenia najtańszych produktów z tego segmentu HiFi.

Jednak im taniej tym mniejsza dbałość o efekt końcowy brzmienia a jedynie utrzymanie standardu okreslonego dla HiFi…który w dobie dzisiejszej elektroniki jest progiem do uzyskania dla radyjek w kwocie za kilkaset złotych.

Czym wyżej kwota, tym nie tylko parametr załozony, ale dbałość o stronę soniczną urządzenia, zwracanie uwagi na charakter i formę soniczną danego sprzętu.

Najwyżej cenione egzemplarze oznaczają dla danej firmy High-End i okreslają referencje założoną przy konstruowaniu urządzenia.

Sporo firm ma zdroworozsądkowe podejście do swoich modeli High-End'owych i ich pułap cenowy zawiera spory zysk dla producenta i sporą część dla dystrybutor/sklep. Często ten podział jest w granicach 50/50.

Są firmy, które z zasady przyjmują sprzedaż produktów jedynie wysoko budżetowych i wtedy mamy narzut określony na poziomie wykraczającym to co rzeczywiscie dostajemy jako elektronikę. W efekcie marka taka staje sie z samego faktu narzuconej kwoty odgórnie marką "ekskluzywną" rozumianą przez środowisko audio - High End'em. Zazwyczaj jest to efekt ustalonej z góry ceny zaporowo wykraczającej poza zdroworozsądkowe wyceninie samej elektroniki.

W efekcie sprzet może kosztowac w produkcji nie więcej niż w przypadku produktów innego producenta, jednak to narzut okresla jego kwotę wyjściową na rynku.

W dużym stopniu róznicę w zysku/stratach rekompensuje się audiofilom kupującym drogie produkty poprzez lepszą i wymyślną konstrukcyjnie obudowę lub serwowanie ładnych i duzych wyświetlaczy na grubych panelach frontowych, które w pewien sposób podnoszą wartośc oferowanego produktu.

Gdyby rozebrac 90% high Endowych konstrukcji z pułapu 60-100K złotych i tych z pułapu 40-60K wyjdzie, że sporo tych "tanich" jest lepiej wykonanych i na wcale nie gorszych komponentach co te luksusowe.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

 

 

...w takim razie zaproszenie wciąż aktualne...

 

Dzięki, będę kombinowal jak będę miał mniej roboty bo bywam w Gdańsku służbowo.

 

Przyjmę pewnie spora dawkę metalu na klatę u Ciebie :)

W drogim audio sie placi bardziej za pomysl i filozofie niz jakosc czesci. Ile moga byc warte czesci wzmacniacza za 20 tys? 10%?

 

Ale skąd wiesz? A może 20%?

Lepsza dynamika, która odpowiada m.in. za to w jakim stopniu dźwięk jest zbliżony do tego z instrumentu slyszanego na zywo.

 

Bardziej realne rozmieszczenie źródeł pozornych w przestrzeni.

 

Wiecej słyszalnego detalu.

Zbliżanie się do tego - co nie oznacza, że uzyskiwanie takich wartości. Bo to nie jest realne. Są to zazwyczaj różnice tak ulotne, że często w ślepym odsłuchu pomijalne i poza naszą zdolnością wskazania różnic.

Natomiast w ogólnym zarysie bez trudu wskazujemy "lepszą" subiektywnie sygnaturę brzmienia. Co ciekawe czesto nie mając pojęcia co ile kosztuje - wskazując na produkt tańszy (przykładowo kosztujący zamiast 50K - 25K).

High End ma byc prestiżowy nie w głównej mierze z powodu środka użytej elektroniki, ale z zasady okreslenia "prestizowe" i dodania do tego sporego narzutu by ulokowac produkt w tym własnie, a nie innym segmencie.

W efekcie firma X woli mniejszy narzut - rekompensując sobie zyski docieraniem do większego grona uzytkowników, druga woli wybrane jednostki zdolnej do pokrycia wysokiej marży. W środku może dawać to samo lub czasem mnie niż tańsza- "gorsza" konkurencja.

Tak się tworzy prestiż marki. Jak pisałem powyżej daje się też pewne bonusy. Mogą to być bardziej rozbudowane obudowy do których uzyto więcej materiałów, wycinanych laserowo obudów lub nawet używając szlachetnego kruszcu (srebro, złoto), podbija się często cenę poprzez montaż wymyslnych wyświetlaczy.

Za bonus może posłużyć pilot wycięty laserem z jednego kawałka szlachetnej stali itd.

To ma budowac prestiż, bo po przekroczeniu pewnego poziomu ceny nawet elektroniką nic więcej się nie osiągnie niz to, co uzyskujemy w minimalnie tańszych rozwiązaniach.

 

Ale skąd wiesz? A może 20%?

Zazwyczaj elektronika nie stanowi kosztów więcej niż podawany zakres 10-20% ceny sklepowej*.

Do kosztów elektroniki dolicza się wiele innych elementów jak obudowa (jedna z części bardziej kosztownych, im wyższy model, tym droższa obudowa) technologia własna i wykupione licencje.

W efekcie produkt uzyskuje pułap kosztów produkcji na poziomie 25-35% ceny sklepowej.

By rekompensować różnice i dac klientowi poczucie "wyjątkowości" sprzęt pakuje się w wymyślne pudła, owija w dobrej klasy materiały, stosuje bonusy w postaci kart klienta (karta lojalnościowa) i co NAJWAŻNIEJSZE daje dłuższą niż u konkurencji gwarancję wsparcia/opieki serwisowej, wsparcia technicznego (to jednak nie zawsze jest po kilku latach prawdziwe, ale na początku tak się zakłada)

 

Im droższa marka tym % wkład w elektronikę maleje. Przy sprzęcie w okolicach 100K koszt elektroniki nie przekracza czasem 8%.

Nikt z branży nie przyzna się, że sklepowa cena 20K oznacza zakup u dystrybutora na poziomie 11-13K. A to jest rzeczywistość.

I by oddać sprawiedliwość każdej ze stron -takie narzuty są w pełni usprawiedliwione/uzasadnione. Wynikają one z kosztów ponoszonych przez sprzedawcę chcącego zapewnić wysoki poziom dla klienta (powierzchnia sklepu, wybór asortymentu, mozliwości odsłuchu wybranych egzemplarzy, szkolenie pracowników, akcesoria dodatkowe umożliwiające przeprowadzenie odsłuchu na miejscu - kable, sala odłsuchowa itd., itd.).

Bywa tak, że część kosztów rekompensowana jest przez firmy chcące wejść na ry nek z jakimś konkretnym produktem. Bywa to sporadycznie praktykowane, ale jest praktykowane.

W efekcie przedmioty referencyjne lub jak kto woli High Endowe zawierają w cenie koszty jakie potrzeba było przeznaczyć na np. dotacje marketingowe dla dealerów, którzy otrzymują np. zwrot części kosztów za przygotowanie salki/wystawki dla danego produktu.

Ot i cała "tajemnica" skąd cena 100K za klocek nie grający często lepiej od tego za 50K

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

 

Zbliżanie się do tego - co nie oznacza, że uzyskiwanie takich wartości. Bo to nie jest realne. Są to zazwyczaj różnice tak ulotne, że często w ślepym odsłuchu pomijalne i poza naszą zdolnością wskazania różnic.

Natomiast w ogólnym zarysie bez trudu wskazujemy "lepszą" subiektywnie sygnaturę brzmienia. Co ciekawe czesto nie mając pojęcia co ile kosztuje - wskazując na produkt tańszy (przykładowo kosztujący zamiast 50K - 25K).

High End ma byc prestiżowy nie w głównej mierze z powodu środka użytej elektroniki, ale z zasady okreslenia "prestizowe" i dodania do tego sporego narzutu by ulokowac produkt w tym własnie, a nie innym segmencie.

W efekcie firma X woli mniejszy narzut - rekompensując sobie zyski docieraniem do większego grona uzytkowników, druga woli wybrane jednostki zdolnej do pokrycia wysokiej marży. W środku może dawać to samo lub czasem mnie niż tańsza- "gorsza" konkurencja.

Tak się tworzy prestiż marki. Jak pisałem powyżej daje się też pewne bonusy. Mogą to być bardziej rozbudowane obudowy do których uzyto więcej materiałów, wycinanych laserowo obudów lub nawet używając szlachetnego kruszcu (srebro, złoto), podbija się często cenę poprzez montaż wymyslnych wyświetlaczy.

Za bonus może posłużyć pilot wycięty laserem z jednego kawałka szlachetnej stali itd.

To ma budowac prestiż, bo po przekroczeniu pewnego poziomu ceny nawet elektroniką nic więcej się nie osiągnie niz to, co uzyskujemy w minimalnie tańszych rozwiązaniach.

 

Nie czytam całego postu bo szkoda czasu na przepychanki. Natomiast dynamika j rozdzielczość w brzmieniu systemu to są akurat takie cechy , że jeśli systemy nie są podobnej klasy ale jeden lepszy a drugi gorszy to przy orkiestrze wieloskladowej bez problemu w ślepym teście się wskaże system wyższej klasy. Tmw tym niskiej będzie się wszystko zlewac i gubić.

Im droższa marka tym % wkład w elektronikę maleje. Przy sprzęcie w okolicach 100K koszt elektroniki nie przekracza czasem 8%.

 

Skąd te dane? Jakieś dowody? a może to 20%? A może 17%?

Koszt 100w markowego lampowego wzmacniacza gitarowego to ok 5tys zl. Drozszych nie robia bo nikt by tego nie kupowal. Zrobienie klona na tych samych czesciach to jakies 3 tys zl. Te koszty za powietrze w srodku sa duzo nizsze a mowie o marksch takich jak fender czy marshall z duzo lepsza rozpoznawalnoscia niz hiendowe marki

Gość

(Konto usunięte)

Dzięki, będę kombinowal jak będę miał mniej roboty bo bywam w Gdańsku służbowo.

 

Przyjmę pewnie spora dawkę metalu na klatę u Ciebie :)

 

O nie przyjacielu...każdy gatunek muzyki...

Skąd te dane? Jakieś dowody? a może to 20%? A może 17%?

Mam wrażenie, że znów piszesz dla zasady czepiania się (obym się mylił).

Nie ma żadnej różnicy dla klienta czy elektronika w srodku kosztuje 8K czy 14K kiedy płaci za sprzet 100K.

Klient płaci 100K i nie dostaje ELEKTRONIKI za 8K tylko:

- produkt gotowy składajacy się z kolei na:

- materiały użyte, zastosowane patenty i licencje, wsparcie techniczne, gwarancje, rozpoznawalność marki, marketing, obsługę.

A co najważniejsze często prestiż i brzmienie "lepsze" i subiektywnie milsze naszym oczekiwaniom.

I nie ma w tym nic złego czy sprzet kosztujący 100K zawiera elektronikę wartą 8K czy nawet 17K.

W tym segmencie płaci się za dodatki poza materialne w formie materiałowej. Za markę, rozpoznawalność, unikatowość czy nieosiągalność dla mas.

I to sa "koszty " dodatkowe, czy warto je ponosić…czy nie - to jedynie wybór klienta. Ale w żadnym przypadku CENA nie stanowi GWARANCJI lepszego brzmienia, a jedynie MOŻLIWOŚĆ uzyskania lepszej charakterystyki brzmienia, czesto na poziomie subtelnym, ledwo dostrzegalnym,.

 

 

Spodnie znanych marek szyte są w tych samych zakłądach, które szyją podobno "pospolity shit".

Jak jest różnica? Spodnie dla marki X sprawdza się wyrywkowo częściej pod względem jakości produktu końcowego. Wybiera się zdecydowanie większą ilość sztuk z puli produkcyjnej i sprawdza ich końcowy stan poprodukcyjny.

W przypadku noname i dla kupców kierujących na rynek "bazarowy" często te same spodnie trafiają bez metek lub z metkami "Xing Ping i spółka". Cena ich jest niższa w rozrachunku produkcyjnym bo nie podlegają kontroli takiej jak przy produkcji dla danej marki zlecającej uszycie partii spodni.

Dodatkowo cena markowych spodni może być wyższą w wyniku zastosowania zastrzezonego rodzaju/sposobu dekatyzowania, zamówienia mniejszej ilości/mniejszej partii - co zwiększa koszty lub stosowania wzoru zastrzezonego, co powoduje w duzym stopniu ograniczenie do tasmy produkcyjnej w trakcie procesu produkcyjnego.

 

Kto miał styczność z Chińskimi wykonawcami i producentami ten wie o co chodzi.

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Jak jest więcej takich :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak jest więcej takich :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jest sporo takich akcji. W Pl też były i są (z grzeczności nie wymienię marek podobno "audiofilskich" produktów, które w środku mają gówna za kilka dolarów).

Był już audiofilski DAC gdzie recenzenci rozpływali się w zachwytach…a w środku zastosowano AirPort Apple (produkt nie PL). Cena z kosmosu.

Po ujawnieniu…szybko zniknął z rynku. Ci sami audiofile do dzis tweirdzą, że airport nie jest dobrym DAC'em.

 

Firma KEF od początku istnienia stosuje zasadę oparcia dobrego produktu o pomiary.

I wszyscy wiedzą, że KEF Blade to nie byle produkt.

A gdy im pokazac charakterystykę DAC uzytego do Apple Airport stwierdzają, że to tylko pomiary.

Ale to samo tylko w audiofilskiej obudowie i z ceną 40 razy wyższą okazuje się być hitem…do czasu.

:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Gość

(Konto usunięte)

 

 

Nie czytam całego postu bo szkoda czasu na przepychanki. Natomiast dynamika j rozdzielczość w brzmieniu systemu to są akurat takie cechy , że jeśli systemy nie są podobnej klasy ale jeden lepszy a drugi gorszy to przy orkiestrze wieloskladowej bez problemu w ślepym teście się wskaże system wyższej klasy. Tmw tym niskiej będzie się wszystko zlewac i gubić.

 

Nie wierze, że w to wierzysz...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.