Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


biniek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

...nie miałem okazji go posłuchać.

Nie przejmuj się, wszystkie grają tak samo :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 12 postów pamiętajcie odkorkować szampana ;-). Może być w zastępstwie piwo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest dobrze zrobiony na dobrych głośnikach to nie brzmi "bucząco", ale o tym była już dyskusja chyba w tym wątku.

Być może słowo bucząco jest lekką przesadą. Tym nie mniej łatwo jest po charakterystyce basów odróżnić obudowy "bass reflex" od "back loaded horn". Te ostatnie dla wielu brzmią mniej bucząco. Jak ktoś jest przyzwyczajony do obudów "Bass reflex" i za bardzo nie słuchał alternatywy, to może nawet tego nie wie. Dla przykładu zacytuję taką wypowiedź:

" So no more "boomy"bass for you!!

Fast , clean bass is addictive!! "

(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo i szampan tez smakuja tak samo?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasilaczu jest bateria kondensatorów elektrolitycznych. Taki swoisty rezerwuar energii. Jak obciążenie spada to nim przepalą się bezpieczniki zasilacz zdoła wydać z tej baterii potrzebną energię (prąd)

.

Oczywiście jak incydenty będą się pojawiały (muzyka „zechce grać” w obszarze minimów impedancji ZG) to napięcie na owej baterii kondensatorów będzie spadało zauważanie zmniejszając amplitudę a w zasadzie powodując zniekształcenia (rzecz szkodliwa). I to wyraźnie słychać nim zadziała jakiekolwiek normalne zabezpieczenie.

 

A w zasadzie nim te zabezpieczenia zadziałają to szlag trafi gwizdek w ZG…

Dlatego wzmacniacz o dużej mocy (o dużym napięciu zasilania i dużym wydatku prądowym) jest bezpieczniejszy niż wzmacniacz małej mocy zasilając te same ZG.

Znowu niewiele zrozumiałem, poza tym że wzmacniacz o zbyt małej mocy łatwiej jest przesterować co może skutkować spaleniem gwizdka. Dalej tylko nie rozumiem, co oznacza duże obciążenie dla wzmacniacza przy spadającej impedancji ZG. Możliwe, że przez to, że wciąż myli mi się impedancja z rezystancją tzn. coś mi świta, tylko niezbyt dobrze potrafię odróżnić te dwa pojęcia. Z tego co mi wiadomo, w pracującym głośniku bierze się również pod uwagę indukcyjność cewki, to że poruszająca się cewka w polu magnetycznym wytwarza energię elektryczną, która przeciwstawia się prądowi ze wzmacniacza i inne tam, dlatego zapewne jest mi to trudno zrozumieć. Dobra, tego nie muszę wiedzieć, ale oglądając odcinek Reduktora szumu wyjaśniający pojęcie impedancji, pojawia się moment w którym facet mówi że przy niskich częstotliwościach, dla głośnika o niskiej Fs liczy się głównie rezystancja drutu cewki. To pojęcie jest dla mnie bardziej zrozumiałe. Występuje tu niewielki opór, bo liczy się tylko rezystancja drutu, i stanowi to duże obciążenie dla wzmacniacza. Jeśli dobrze rozumiem, we wzmacniaczu pojawia się prąd o wyższym natężeniu bo oporność drutu jest niewielka a głośnik nie wytwarza przeciwstawnego prądu. Nie rozumiem tylko dlaczego nazywa się to "obciążeniem dla wzmacniacza" Nie musisz Grzegorzu mi tego wyjaśniać, bo to na pewno temat rzeka, i trzeba byłoby zacząć od podstaw. Zwyczajnie staremu piernikowi zachciało się wiedzy na starość, ale kiedy w technikum uczyliśmy się o elektryczności na fizyce i elekrotechnice, to inne zagadnienia były priorytetem :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Raz zwrotnice mogą zrobione jako filtry RC (nie muszą być od razu cyfrowe). Dwa wzmacniacze działają na prostszych sygnałach i przypuszczalnie mniej zniekształcają z tego tytułu.

 

2. Stąd lepiej grają ze wzmacniaczami o wysokiej impedancji wyjściowej - małym DF. Czytaj działającymi bardziej prądowo niż napięciowo.

 

3. Podsumowując sprawa nie ogranicza się tylko do "trzymania za mordę".

1. Jak najbardziej. Najprostsze profesjonalne crossovery da się kupić za kilkaset zł.

 

2. Sterowanie prądowe to również droga do "trzymania za twarz". Wszak przetwornik magneto-elektryczny (klasyczny głośnik) ma wychylenie proporcjonalne do prądu. Jakby sterować go ze wzmacniacza prądowego to byłby to model bliski ideałowi. Układy pośrednie to realny świat.

Wzmacniacz prądowy... ciekawe czy nawiedzeni również by słyszeli kable głośnikowe... ? ;-)

 

3. Pisałem o tym. Niektórym podoba się szmaciane brzmienie. Nie każdy głośnik dobrze zagra "trzymany za twarz"; to prawda.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwyczajnie staremu piernikowi zachciało się wiedzy na starość, ale kiedy w technikum uczyliśmy się o elektryczności na fizyce i elekrotechnice, to inne zagadnienia były priorytetem :-)

Kup gdzieś taką książkę : Jerzy Krajewski "Głośniki i zestawy głośnikowe". Nie jest to literatura audiofilska, bardziej inżynieryjna. To czego potrzebujesz na pewno tam znajdziesz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu niewiele zrozumiałem, poza tym że wzmacniacz o zbyt małej mocy łatwiej jest przesterować co może skutkować spaleniem gwizdka. Dalej tylko nie rozumiem, co oznacza duże obciążenie dla wzmacniacza przy spadającej impedancji ZG. Możliwe, że przez to, że wciąż myli mi się impedancja z rezystancją tzn. coś mi świta, tylko niezbyt dobrze potrafię odróżnić te dwa pojęcia. Z tego co mi wiadomo, w pracującym głośniku bierze się również pod uwagę indukcyjność cewki, to że poruszająca się cewka w polu magnetycznym wytwarza energię elektryczną, która przeciwstawia się prądowi ze wzmacniacza i inne tam, dlatego zapewne jest mi to trudno zrozumieć. Dobra, tego nie muszę wiedzieć, ale oglądając odcinek Reduktora szumu wyjaśniający pojęcie impedancji, pojawia się moment w którym facet mówi że przy niskich częstotliwościach, dla głośnika o niskiej Fs liczy się głównie rezystancja drutu cewki. To pojęcie jest dla mnie bardziej zrozumiałe. Występuje tu niewielki opór, bo liczy się tylko rezystancja drutu, i stanowi to duże obciążenie dla wzmacniacza. Jeśli dobrze rozumiem, we wzmacniaczu pojawia się prąd o wyższym natężeniu bo oporność drutu jest niewielka a głośnik nie wytwarza przeciwstawnego prądu. Nie rozumiem tylko dlaczego nazywa się to "obciążeniem dla wzmacniacza" Nie musisz Grzegorzu mi tego wyjaśniać, bo to na pewno temat rzeka, i trzeba byłoby zacząć od podstaw. Zwyczajnie staremu piernikowi zachciało się wiedzy na starość, ale kiedy w technikum uczyliśmy się o elektryczności na fizyce i elekrotechnice, to inne zagadnienia były priorytetem :-)

Stosuję zamiennie impedancję z rezystancją. Rozróżnianie niewiele wnosi do tego typu dyskusji. Ale trzeba tak zagadać bo zaraz zlecą się naukowi puryści i zaczną zarzucać nam nieuctwo.

Impedancja głośnika wzrasta ze wzrostem f z "incydentem" w rezonansie. Nie znaczy to, że tak samo zachowuje się pasywny ZG. Tutaj rządzi zwrotnica. W niej są stosowane oprócz oczywistych gałęzi filtrujących pasma, również rozmaite pułapki, korekcje,... Wszystko do kupy może dać niezłą zagwozdkę dla wzmacniacza.

 

Obciążenie wzmacniacza to cokolwiek co włączymy na jego wyjście (ZG). Termin "obciążeniem wzmacniacza" to również taki synonim dla wskazania że coś podłączone ciągnie z niego prąd (moc) z sugestią, że wszystko ma swoje granice. Na przykład niektóre wzmacniacze obciążone (oprócz ZG) kablem o dużej pojemności (albo zwrotnicą o charakterze pojemnościowym) potrafią się wzbudzić i uszkodzić. Mówimy wówczas, że kabel jest obciążeniem dla wzmacniacza (w tym wypadku niepotrzebnym) mimo, że moc oddawana przez wzmacniacz daleka jest od wysokiej. Zresztą wzmacniacze mają zabezpieczenia na wypadek obciążenia o niewygodnych charakterach; układ Zobla przeciw składowej indukcyjnej obciążenia i dwójnik LR przeciw składowej pojemnościowej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Grzegorz7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne utwory testowe (głównie dla basów) :

utwór "Slither" nr 2 na płycie "Breathing under water" - Anouska Shankar and Karsh Kale - (szczególnie od około 3min)

utwór "Ancient love " nr 9 z płyty "Rise" - Anouska Shankar - (szczególnie od około 2 min)

W tym przypadku nie chodzi o tylko tzw. ilość basów, ale sposób odtwarzania.

Inaczej mówiąc razem z "Footprints" zespołu YES, te utwory zabrzmią w miarę dobrze i na boom boxie, ale chodzi o porównanie między różnym sprzętem. Co i jak na danym sprzęcie słychać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Dzius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, mam tę książkę, tak "wyczytaną", że połowa kartek się rozklriła, ale od jej wydania w audio musiała się chyba zadziać jakaś rewolucja, bo jak inaczej wytłumaczyć brak najważniejszych obecnie informacji???

Gdzie autor pisze o audiofilskim okablowaniu, wygrzewaniu kondensatorów, rodowanych terminalach, kolcach, granitach, itp??? Lamer jakiś, czy co??!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obciążenie wzmacniacza to cokolwiek co włączymy na jego wyjście (ZG). Termin "obciążeniem wzmacniacza" to również taki synonim dla wskazania że coś podłączone ciągnie z niego prąd (moc) z sugestią, że wszystko ma swoje granice.

Nie będę już sobie tym głowy zaprzątał. Dziękuje, że i tak chciało Ci się odpisywać na bezsensowne, dziecinne, i niezwiązane z tematem pytania. Rozumiem, że jeśli podłącze do jednego gniazdka, w domu ze starą, kiepską instalacją, czajnik, toster, grill elektryczny, piec do ciasta, i zacznę kroić chleb na krajalnicy, to w gniazdku może pojawić się płomień i smród.

 

Dołączę może do tematu różnie, czy podobnie grających wzmacniaczy. Posiadam CA, który według forumowiczów jest jasno grającym wzmacniaczem. Czy więc jeśli oczekuje ciemniejszego grania, to lepiej wymienić kolumny, czy ciemniej grający wzmacniacz, bo podobno są i takie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale od jej wydania w audio musiała się chyba zadziać jakaś rewolucja, bo jak inaczej wytłumaczyć brak najważniejszych obecnie informacji???

Gdzie autor pisze o audiofilskim okablowaniu, wygrzewaniu kondensatorów, rodowanych terminalach, kolcach, granitach, itp??? Lamer jakiś, czy co??!

No niestety, autor to tylko dyplomowany inżynier i pewnych rzeczy na stronach tej książki nie znajdziesz.

Dla przykładu takiego tekstu na temat torturowanie wzmacniacza przez zmiany impedancji kolumn, jak ze Stereophile. Również nie znajdziesz tego o czym pisze na swojej stronie internetowej Siegfried Linkwitz,

czy Nelson Pass, czy Bob Brines i wielu, wielu innych. Ani takich projektów jak na;

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) czy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Autor został gdzieś w latach osiemdziesiątych PRL, mimo że stara się zrobić wrażenie że tak nie jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Dzius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...jeśli oczekuje ciemniejszego grania, to lepiej wymienić kolumny, czy ciemniej grający wzmacniacz, bo podobno są i takie.

Kolumny. A jak juz wybierzesz kolumny to do nich dobierz wzmacniacz delikatnie korygujac brzmienie kolumn. Wez jednak za przestroge kolegow dyskutantow, ktorzy nie slysza roznicy pomiedzy wznacniaczami, po podbiciu badu o 1dB... chociaz nie, zignoruj ich. Oni slysza kable, przycisk direct i nie wiadomo co jeszcze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki sam jak wszystkie inne?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymon umiesz CZYTAĆ ze zrozuminiem? CZY KTOŚ PISAŁ ŻE WSZYSTKIE WZMACNIACZE GRAJĄ TAK SAMO?

Widać że czytasz ostatnio dużo, niestety widać też niewiele z tego rozumiesz. Przy okazji sposób w jaki prowadzisz dyskusję może się na tobie zemścić.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Przemysław_51508
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie grają? ;) Znasz osobę która potrafi w ślepym teście odróżnić wzmacniacze? Tak szczerze - czy robiłeś sobie kiedyś taki test??

Ale masz na myśli wzmacniacze o bardzo zbliżonych, rzeczywistych parametrach czy dowolne?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez barmanekm

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A nie grają? ;) Znasz osobę która potrafi w ślepym teście odróżnić wzmacniacze? Tak szczerze - czy robiłeś sobie kiedyś taki test??

Nie znam takiej osoby. Ale zakladam że w niektorych wypadkach możliwe by było usłyszeć różnice. W karzdym razie ja nie wybral bym takiego który gral by znacząco inaczej od reszty. ;)

Nie mowimy oczywiście o wzmacniaczach lampowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Przemysław_51508
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ja nie wybral bym takiego który gral by znacząco inaczej od reszty.

Coś w tym jest! Biorąc pod uwagę cenę wzmacniaczy, z którymi się obcujesz, a co za tym idzie ich bliskość do wzmacniacza idealnego, różnice pomiędzy poszczególnymi wzmacniaczami nie mogą być duże. Większy różnica świadczyłaby wprost o kiepskiej jakości.

 

Przy moim budżecie różnice bywają całkiem wyraźne. Może po prostu projektanci nie mogąc w ograniczonym budżecie skonstruować wzmacniacza bliskiego wzmacniaczowi idealnemu, przedstawiają jego wadę jako cechę charakterystyczną brzmienia? W istocie przecież każda cecha charakterystyczna brzmienia odmienna od neutralności to wada. Czytając opinie o wzmacniaczach zauważyć można, że im wyższy model tym więcej traci z charakteru marki. Dla przykładu o a-s300 i as-500 mówi się jeszcze, że grają jak Yamaha, a przy a-s700 częściej wspomina się o neutralności.

 

Przy okazji sposób w jaki prowadzisz dyskusję może się na tobie zemścić.

Czasem przedstawiam argumenty merytoryczne, z którymi nie potraficie sobie poradzić, a czasem przedstawiam śmieszność audio mitów poprzez przedstawienie absurdalnych wręcz sprzeczności. Coś w tym złego?

 

A własnie: twierdzisz, że podbicia gałką bass/treble o 1dB nie słychać. Za to wciśnięcie "direct" słychać, bo gdy bass/treble są ustawione na zero to w rzeczywistości nie są na zero. To o ile są przestawione, 3db?

 

-----

 

Znasz osobę która potrafi w ślepym teście odróżnić wzmacniacze? Tak szczerze - czy robiłeś sobie kiedyś taki test?

Ja? Nie. Ale kilkakrotnie próbowałem kręcąc gałkami doprowadzić dwa wzmacniacze do zbliżonego brzmienia i nigdy mi się to nie udało. Z ego co pamiętam były to:

pm30se vs ax396, pm30se vs pm4001, ra921 vs pm4001, pm4001 vs a5vl. Ale przyznać muszę, że już pm4001 od pm4200 nie byłem w stanie odróżnić. Tylko, że mając tak szeroki wybór w zakładanym budżecie nikt nie będzie roztrząsał, jaka jest różnica w brzmieniu pomiędzy dwoma wzmacniaczami tej samej marki, prawdopodobnie identycznymi konstrukcyjnie i o identycznych parametrach. Chociaż nie, niektórzy twierdzą, że różnica w brzmieniu pomiędzy pm66se a pm66ki jest warta różnicy w cenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymon daj już spokój.

Aby porównywać w tej konwencji to musisz trzymać głowę dokładnie w tym samym miejscu (sic).

To nie żart.

Przełączeń dokonujesz zdalnie poprzez odpowiednie przełączniki (źródeł, ZG, wzmacnaiczy...).

A jak sam siebie oszukujesz to ktoś Ci przełącza a Ty notujesz uwagi i potem porównujecie z tabelą przełączeń (te stany notuje przełączający). Oczywiście nie znasz stanu przełączników. Głośność wyrównana jakby powiedział Lech.

 

I tyle wystarcza na początek.

 

Wierz mi, że jak budowałem wzmacniacze czy inne klocki to zawsze byłem pewien, że stworzyłem absolut...

Dopiero pomiary sprowadzały mnie na ziemię a "przyjezdni" nie byli w stanie niczego konkretnego powiedzieć.

 

A w ogóle to najlepiej porównywać same wzmacniacze na słuchawki włączone przez dzielnik mocy w tor głośnikowy.

Oddzielasz się od akustyki pomieszczenia i ZG.

A wystarczające słuchawki (tylko nauszne) kupisz już za 400zł (bardzo dobre).

O słuchawkach znajdziesz watek w PC Audio. Tam coś polecałem, droższego ale były typy i za 200zł.

System słuchawki-słuch możesz sobie skalibrować:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Grzegorz7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymonie wybacz, ale Twoja pisanina to takie teoretyzowanie. Np.

W istocie przecież każda cecha charakterystyczna brzmienia odmienna od neutralności to wada.

W rzeczy samej neutralność to wymyślona cecha. Odwracając kota ogonem mógłby ktoś powiedzieć neutralny czyli nudny.

Takie teoretyzowanie nie ma sensu. To co ma sens to Twoje wrażenia z odsłuchu tego, czy innego sprzętu.

Nie znasz, nie wiesz, a swoim pisaniem sondujesz temat.

 

Czasem przedstawiam argumenty merytoryczne, z którymi nie potraficie sobie poradzić

Chyba się przeceniasz. Nie ma czegoś takiego z czym bym sobie nie poradził. Jedyny problem, że mało komu chce się siedzieć godzinami i tłumaczyć Ci zagadnienia których jeszcze nie znasz.

W świecie audio jest w tym wiele fajnych rzeczy, których nie znasz. Zarówno od strony pozytywnych wrażeń i zaskoczeń, odsłuchowych, jak i spraw konstrukcyjnych. Wiele niuansów których nie poznasz teoretyzując. Potrzebne jest doświadczenie. Do tego trzeba poświęcić trochę czasu i albo mieć dużo pieniędzy i zmieniać tzw. klocki, albo przynajmniej część z tego zrobić samemu. To ostatnie rozwiązanie jest dość czasochłonne i wymaga pewnej wiedzy teoretycznej i praktycznej, ale ma niezaprzeczalną zaletę że można przestać gadać o ciemnym i jasnym graniu i inne takie dyrdymałki. Jak Ci się podoba tak zrobisz ze zrozumieniem.

A jak polegasz tylko na tym co kupisz to kończysz na grających kablach sieciowych i innych opowiastkach dziennikarzy audio, co im wzmacniacze grają jak krzaki wyrywane zimą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rzeczy samej neutralność to wymyślona cecha.

(...)

To co ma sens to Twoje wrażenia...

Zbyt pochopne wnioski wyciągasz - osobiście preferuję sprzęt o pewnym charakterze, choć można to uznać jako niedoskonałość techniczną, co jednoznaczne jest z niedoskonałością hiend-ową. Przynajmniej tak wynika z treści postów naczelnych mitomanów tego Forum. Ja w takie rozważania nie wnikam. Po prostu ze sprzętów różnie grających staram się wybrać subiektywnie najfajniejszy w budżecie.

 

...mało komu chce się siedzieć godzinami i tłumaczyć Ci zagadnienia których jeszcze nie znasz.

Ja ograniczam się do pisania o zagadnieniach, które są dla mnie jasne i oczywiste. Jeżeli czegoś nie znam to o to pytam.

 

...jest w tym wiele fajnych rzeczy, których nie znasz.

Jestem otwarty na nowe dla mnie rzeczy. Ale jawnego wciskania mi ciemnoty nie przyjmę. Zbyt wiele razy się na tym przejechałem.

 

Aby porównywać w tej konwencji...

Nie bardzo widzę rozumiesz - ja nie próbowałem doszukać się różnic, bo te w przypadku pm30se i ax396 to by chyba nawet głucha baba usłyszała. Ja próbowałem doprowadzić to stanu bez różnic. Nie udało się. Przy każdej głośności ax396 po prostu napier... jak na kocnercie w stosunku do pm30se, który zawsze mulił. Nie było tak, że ax396 zaczynał mulić, albo pm30se zaczynał napier... Te dwa wzmacniacze nigdy nie zbliżały się do siebie. Nie sądzisz, że coś tu nie gra? Przecież skoro różnic by nie było to w tych samych warunkach nie powinienem ich raczej słyszeć, a nie słyszeć bardzo wyraźne. Dla porównania różnicy pomiędzy pm4001 a pm4200 nie usłyszałem, a szukałem.

 

Nie ma czegoś takiego z czym bym sobie nie poradził.

Chyba siebie przeceniasz. Podważyłeś cokolwiek z moich postów?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak Ty Sylwek odbierasz ten wzmacniacz; jasny?

Napisałem to Grzegorzu celowo, żeby sprawdzić Waszą reakcję. Był sobie kiedyś test, gdzie za kotarą stały wzmacniacze z różnych półek cenowych, i podobno nikt nie był w stanie odróżnić jednego od drugiego. Oczywiście podniosła się wrzawa, że takie testy niczego nie dowodzą, ponieważ bla, bla, bla. Swój wzmacniacz odbieram jako jasny, bo jest w kolorze srebrnym. Mam sobie nowiutki laptop Dell Inspiron 15, który kosztował 3,5K. Leży sobie w kartonie i gnije, bo w dzień kożystam z PC, a kiedy leżę w gawrze korzystam z tabletu. Pomyślałem więc, że wstawię go do zakładki zamienię, i może znajdzie się ktoś, komu akurat potrzebny jest nowy laptop, a gnije mu coś ze sprzętu audio. Bezpieczniej jest chyba kupować na giełdzie elektronikę niż kolumny, ale po holerę mi wymieniać wzmacniacz, który będzie grał z moimi kolumnami tak samo, ewentualnie odrobinę inaczej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...za kotarą stały wzmacniacze z różnych półek cenowych, i podobno nikt nie był w stanie odróżnić jednego od drugiego. Oczywiście podniosła się wrzawa, że takie testy niczego nie dowodzą...

 

Bardzo łatwo o sianie zamętu na podstawie nielogicznie wyciągniętych wniosków. Bo to, że da się z różnych półek cenowych wybrać dwa wzmacniacze, które w sprzyjających warunkach zagrają tak samo nie oznacza jeszcze, że w jednej półce cenowej nie da się znaleźć dwóch wzmacniaczy, które zagrają zupełnie inaczej. Nawet zwolennicy niegrających wzmacniaczy na każdym kroku podkreślają, że aby znaleźć dwa identycznie grające wzmacniacze trzeba się mocno postarać, muszą mieć one np. identyczne dane techniczne. A za te same pieniądze można znaleźć wzmacniacze o zupełnie różnych parametrach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezpieczniej jest chyba kupować na giełdzie elektronikę niż kolumny, ale po holerę mi wymieniać wzmacniacz, który będzie grał z moimi kolumnami tak samo, ewentualnie odrobinę inaczej.

Ale czy u siebie dokonywałeś takich porównań. W swoim systemie zmieniając tylko wzmacniacz. Pytam bo ja doświadczyłem zmian wzmacniaczy poczynając od takiego za 1.700 zł i każdy kolejny inaczej grał w moim systemie (lepiej). W sumie było to sześć różnych wzmacniaczy z czego dwa z podobnej półki cenowej. Okazało się, że dopiero ten ostatni potrafił wyciągnąć z głośników, które wtedy miałem jak to się mówi wszystko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale masz na myśli wzmacniacze o bardzo zbliżonych, rzeczywistych parametrach czy dowolne?

Nie znam takiej osoby. Ale zakladam że w niektorych wypadkach możliwe by było usłyszeć różnice.

Ja was przepraszam, ale tu już trochę odbiegliście od rzeczywistości. Najlepszy przykład to wzmacniacz diy I-amp Borysa. Mamy ten sam stopień mocy i podmieniane stopnie wejściowe. I pomimo tego że wszystkie mają zniekształcenia na bardzo przyzwoitych poziomach, sporą rezerwę prądową (mam spory zapas na kondensatorach, przewymiarowane trafa i trzy pary tranów na kanał) to każdy brzmi trochę inaczej. I o ile nie jestem zapalonym audiofilem i ucha złotego nie mam, to te różnicę słyszę dość łatwo. Jak mam 5 wejściówek do tego wzmacniacza, to każda gra inaczej.

 

A w ogóle to najlepiej porównywać same wzmacniacze na słuchawki włączone przez dzielnik mocy w tor głośnikowy.

Myślisz? Nie próbowałem, ale mnie zaintrygowałeś. Bo tak sobie myślę: dzielnik zwykle robisz o dość dużej rezystancji, wzmacniacz jest znacznie mniej obciążony niż kolumnami. Więc odcinasz już wpływ kształtu impedancji na brzmienie. biorąc to pod uwagę, myślisz że słuchawki są miarodajne do oceny brzmienia wzmacniacza?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy u siebie dokonywałeś takich porównań.

Nie dokonywałem, choć to nie problem, bo sklepy bez problemu wysyłają wzmacniacze na testy. Czy korzystając z doświadczenia z wymianami wzmacniaczy, możesz przypuścić, że z innym wzmacniaczem moje kolumny zagrają łagodniej, bo obecnie trochę gwiżdżą jak trąbką w ucho.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz przypuścić, że z innym wzmacniaczem moje kolumny zagrają łagodniej,

Może. Zaobserwowałem zresztą śmieszną rzecz, nie wiem czy to prawda czy zbieg okoliczności. Mam mianowicie wrażenie, że im szybszy wzmacniacz, im ma szersze pasmo na górze, wyższy slew rate, tym mniej ostrości słychać na górze, jest jakby bardziej poukładana i łagodna, bez straty detali oczywiście. Podobne wrażenie mam z opampów. Za parę dni się mogę podzielić wrażeniami, bo jedzie do mnie kilka sztuk na podmiany w filtrze daca. I to jest dla mnie zupełnie dziwne wrażenie, bo teoretycznie każda z wejściówek do iampa które mam mają te parametry na bardzo przyzwoitym poziomie.Zresztą inne końcówki też.

Ale może wrażenie wynikać z ograniczonej ilości próbek jakie miałem :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez micwoj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.