Skocz do zawartości
IGNORED

Kiedy kable z grafenu?


Piotr Zalewa

Rekomendowane odpowiedzi

A jeśli już to zachodzi pytanie co się dzieje z pozostałymi procentami (tymi których brakuje do 100%) ???

Wygląda to na jakąś tragikomedię, ćwierć inteligencja zdominowała tą nieszczęsną zakładkę hiendową

Hmm... a co się ma dziać? Nie wiem czy akurat 95 czy 99%, ale miedź nadprzewodnikiem nie jest. Wpisz w google "przewodnictwo elektryczne straty" i poczytaj sobie. Tym samym z tragikomedią to lekko przesadziłeś.

Moim zdaniem, wszystko odbywa się w psychice słuchacza,

 

Widzę, że kolega sporo wie o kablach czyli zapewne sporo też u siebie porównywał. Jestem ciekaw jakie to były kable? No i na czym to kolega testował?

Bo amplituner do kina domowego i kolumny Radmor DIY to nie jest sprzęt odpowiedni do takich porównań.

Kolumny frontowe mam fabryczne, to centralny i tyły są diy.

Przedtem "przerabiałem" trochę sprzętu stereo. Także kabli- i muszę przyznać, że wyrosłem z wariowania nad byle pierdołami, wolę kupić płytę i posłuchać muzyki, zamiast stresować się pogonią nad złudną poprawą dźwięku za pomocą bzdurnego kabla.

Było tego kilkanaścir sztuk- większości nie pamiętam, jakiś Monster (sprzedałem go, bo przyrost jakości był niewspółmierny do kosztów zakupu), Przywiezione z Niemiec przrlez znajomego 20 lat temu profesjonalne przewody studyjne, zostały u mnie parę lat, teraz mam na przewodach "pomiarowych", których ścinki dostałem od znajomego, gdy robił jakieś przemysłowe instalacje pomiarowe i od ok 10 lat siedzą w sprzęcie.

Zastanawiam się jednak, po co Ci to wiedzieć? To moja filozofia i moje przekonanie- jak ktoś wieży, że wymiana kabli może dać więcej od wymiany kolumn, a przewody można nauczyć grać, jego sprawa,

 

Sprzęt to amplitunery Sony, Marantz, wzmacniacz też Sony, parę dni miałem też amplituner Pioneera. Teraz mam amplituner Panasa i kasę wolę wydać na płyty jak gonić za kolejnymi zmianami sprzętu.

e- jak ktoś wieży, że wymiana kabli może dać więcej od wymiany kolumn, a przewody można nauczyć grać, jego sprawa,

 

 

Nie znam takiej osoby. Za to wiem, że bez wieży nikt nie uwierzy... :-)

 

Sprzęt to amplitunery Sony, Marantz, wzmacniacz też Sony, parę dni miałem też amplituner Pioneera. Teraz mam amplituner Panasa i kasę wolę wydać na płyty jak gonić za kolejnymi zmianami sprzętu.

 

Na tym sprzęcie i tego typu kable nie wnoszą żadnych zmian. I dobrze, że wolisz płyty. Co nie oznacza, że Twoje twierdzenia są zasadne. Nie wiem tylko co podkusiło ciebie do wpisów nt kabli z grafenu w zakłada High End?

Bo na poprawę humoru lubię poczytać wpisy wyznawców voo-doo :-)

Swoją drogą ciekawe, że ktoś, kto pisze, że węglowe Monstery były już kiedyś takie wspaniałe zapomniał przy okazji, że wiele systemów wykazało, że nadają się wyłącznie do urządzeń z b. dużą impedancją wejściową, bo w tych z mniejszą po prostu z powodu większego oporu właściwego źle współpracują, tworząc coś w rodzaju dzielnika rezystorowego.

Żeby ocenić czy coś jest voodoo czy nie to jednak trzeba by mieć jakiś pogląd oparty o doświadczenia na odpowiednim sprzęcie. Amplitunery kina domowego, budżetówka Sony,Denon itd, kolumny DIY i kable ze szpuli nie dają realnego obrazu sprawy. To jest tak jakbyś chciał ocenić ofertę niemieckiego rynku motoryzacyjnego po przejażdżce Wartburgiem i Trabantem.

Nadal nikt nie wypowiedział się na temat zaproponowanego przeze mnie testu na jakość przewodów- czyżby był równie niewygodny jak ślepe testy kabelków???

 

Coś się tak uparł, że mam kolumny diy, nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Jeszcze raz powtarzam, że fronty mam fabryczne, tylko centralny o tyły zrobiłem.

Ok, ale kolumny Radmor to wiesz, nie jest mistrzostwo świata.Nie chcę krytykować. Masz co masz i ważne, że jesteś zadowolony ale wyciągach pochopne wnioski nie mając dostępu ani do odpowiedniego sprzętu ani okablowania. I masz rację, że zawsze lepiej za wolną kasę kupić lepsze kolumny czy dołożyć do lepszego wzmacniacza. Zawsze tak uważałem, co nie oznacza jednak, że masz rację w swoich wywodach.

A co oznacza?

Ano oznacza, że jeśli ktoś o tym pisze i traktuje to poważnie, to powinien się zastanowić nad sobą. nie jest z nim najlepiej. A dokładnie z jego mózgownicą.

 

To może w wygrzewanie kabli też wierzysz?

 

Pewnie. Nie ma w tym nic dziwacznego. Wszystko przez co coś płynie, musi się ułożyć do nurtu przepływu. Atomy w kablu też. A odsłuchy to potwierdzają.

 

Wydarte z kontekstu pewnego wywiadu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Fox733 wyraźnie to wyłuszczył, jest to proces rozłożony w czasie pod wpływem przepływu elektronów w przewodniku, sprzęt też się wygrzewa może na innej zasadzie np. uformowania się kondensatorów etc.

Nic w tym dziwnego i proces ten w przypadku niektórych sprzętów/marek słychać.

 

Było tego kilkanaścir sztuk- większości nie pamiętam, jakiś Monster (sprzedałem go, bo przyrost jakości był niewspółmierny do kosztów zakupu), Przywiezione z Niemiec przrlez znajomego 20 lat temu profesjonalne przewody studyjne, zostały u mnie parę lat, teraz mam na przewodach "pomiarowych", których ścinki dostałem od znajomego, gdy robił jakieś przemysłowe instalacje pomiarowe i od ok 10 lat siedzą w sprzęcie.

To niewiele masz do powiedzenia w temacie okablowania, a jak porównujesz kabelki strugane z jednej szpulki wyprodukowanej w chinach tylko brandowanej pod różnymi nazwami to cóż...

Poza tym kino domowe nie nadaje się do słuchania muzyki, choćby skały srały nijak się to ma do porządnego zestawu audio stereo tym bardziej jeśli ktoś w pierwszej kolejności zadba o akustykę pomieszczenia i zasilanie systemu.

 

Zadziwiające jak wiele do powiedzenia mają zazwyczaj ci, którzy nie mają pojęcia o czym mówią.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

W sensie nałkowym poprawa brzmienia spowodowana wygrzewaniem(ułożeniem elektrycznym) kabli zawsze wynika z korzystnych zmian naturalnych orbit elektronów w paśmie przewodzenia, które dostosowują się do zmian pola elektrycznego, które wprowadzają połączone tym kablem urządzenia.

No tak ale dla tych elektronów urządzenia wprowadzają tylko chaos, mamy zlepek różnych częstotliwości, zmian natężenia, oraz co najważniejsze kierunku czyli płyną sobie one raz w jedną raz w drugą stronę, w związku z tym zaryzykuję stwierdzenie, że zmiany orbit o ile następują to nie w sposób trwały i lepszy a raczej przypadkowy.

A tak w ogóle w metalach mamy do czynienia o ile sobie dobrze przypominam ze szkoły z elektronami walencyjnymi czyli swobodnym, które latają sobie po całej objętości takiego przewodnika jak chcą i żadne pole nie wprowadzi żadnego uporządkowania w ich ruchu w momencie gdy po dowolnie długim czasie działania działać przestanie.

No na razie to średnio przekonałem się do tego wygrzewania kabli i bezpieczników ale dzięki ci za wyjaśnienia, cenię sobie merytoryczne, techniczne argumenty bo uwagi o konieczności posiadania sprzętu za multum kasy aby coś usłyszeć wkładam między bajki a takie na tym forum przeważają.

I znowu objazdem...

A moje pytanie nadal bez odpowiedzi.

 

Jak ktoś rzeczowo pyta o ślepe testy też ZAWSZE jest tak samo.

Byłem u okulisty .

Mam minus osiem.

 

Ale ucho! - znakomicie!

Jak u pięciolatka.

 

Czyli - też niefajnie...

 

 

Ech, pińdziesiont z hakiem...

Pod tym linkiem jest ciekawa dyskusja o prądzie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak już część z Was wpisuje tu dyrdymały, to w tym klubie, jak by na to nie patrzeć ciekawie zakręconych muzycznie hobbystów chce się również znaleźć i dopiszę kolejną brednię ale będzie moja, i tym samym może nie pozostanę bez wpływu na niniejszy wątek.

 

Homeopatia? Dzwiek? Niby dwa kompletnie różne zagadnienia, ale czy coś je łączy?

 

Jest taka, dość ważna część naszego życia nazywana muzyką, odsłuchami, chęcią poprawiania brzmienia swoich zestawów, w którą część z nas wierzy a część nie. Lubimy to, to nasze hobby. Czy ktoś nam może zabronić sprawdzać wpyw np kolców, okablowania na odbiór muzyki - uważam, że nie! Jest to nasza ostoja ale jeśli uważacie, że jest jedną już niestety z nielicznych części naszego życia, w która opiekuńcze rządy państw się jeszcze nie wmieszały to się mylicie. Wystarczy poczytać o strojeniu instrumentów na 432 Hz, które wprowadził najwybitniejszy "filantrop" ludzkości niejaki pan R.......r. Nawet tu za nas zdecydowano, uznano z jakichś względów, że tak będzie "lepiej".

 

Homeopatia - gdzie związek z dźwiękiem ? Jest jeden.

Podobnie jak z wpływem okablowania na odbiór muzyki i tu każdy z nas może wybrać, ale ważne, żeby mieć możliwość wyboru i samemu stwierdzić czy dostarczenie nieskończenie rozcieńczonej ilości substancji wywołującej efekt choroby powoduje w efekcie odwrotny skutek i organizm zaczyna walczyć z chorobą.

Problem w tym, że znowu nasz opiekuńczy rząd zadecydował i wycofał te parafarmaceutyki. Ale to nie jest ostatnie ich słowo. Wystarczy poczytać o obowiązku szczepień HPV itd.... Szok.

 

Pozostaje się nam cieszyć możliwością ulubionego sluchania zniekształconej muzyki i wiara, że zdebilniałe szkolnictwo wspomagane choćby fluoryzacją dopierze mózgi naszych dzieci, które nie będą mieć takich dylematów jak my odnośnie grafenu, przewodników, kolców i tym podobnych.

Pamiętajmy, żeby sobie nie skakać do gardeł w tak blachych sprawach i pozostawmy innym możliwość wyboru i decydowania choćby w sferze odsluchów, bo całą resztę innych aspektów naszego życia z czasem przejmie państwo, państwo kochające dobrze ubranych i majetnych mężczyzn sile wieku nazywanych potocznie uchodźcami i nie zwracające uwagi na byt starszych chorych bez dostępu choćby do tej nie mającej uzasadnienia homeopatii.

Spokojnej niedzieli. Pozdrawiam.

Wykonczy nas lobby farmaceutyczne, kazda inna metoda poza naukowo udowodnionym dzialaniem leku nie ma prawa bytu. Tym samym powstaja dekrety, ze nawet zwyklych ziolek nie mozna bedzie kupic w aptece. Koszty wprowadzenia lekow sa gigantyczne komu bedzie sie oplacilo badac meliske czy rumianek:0 Zyski na chemicznych farmaceutykach ida w dziesiatki tysiecy procent, pazernosc tym mocniej nie zna granic, beda bronic tych bastionow "po trupach", wszystkich kupuja, nie tylko lekarzy.

Tym bardziej takie firmy beda za wszelka cene roznymi metodami nie tylko zabijajac ludzi i ich wiedze, nie pozwola poznac np w jaki sposob wogole przestac chorowac chocby na nowotwory. Przyklad malego zwierzaka, jedyne znane stworzenie z nam podobnych, ssak ktory nie choruje na nowotwory, wystarczy sie dowiedziec dlaczego. Mowa o golcach, jak komus zycie niemile, moze sie zajac sprawa golcow;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bo tytuł tematu od przysłowiowej D...

 

Ja widzę świetną przyszłość dla grafenu nie dla kabli, nie dla leczenia i paru innych rzeczy wciskanych na siłę ale dla kondensatorów!

 

Myśli ktoś technicznie na tym forum?

 

Tak super przewodzący w wewnętrznej strukturze grafen nawet z tą sporą opornością na styku z innym wyprowadzającym przewodnikiem załatwił by nam wiele spraw zarówno w audio (w końcu wyśmienita kontrola i rewelacyjne oddanie barwy dzięki super szybkiemu przekazywaniu ładunków elektrycznych) transporcie, jak i w celach wojskowych.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

komu bedzie sie oplacilo badac meliske czy rumianek:

Nikt nie podważa skuteczności ziółek, nie o to chodzi.

 

Tym bardziej takie firmy beda za wszelka cene roznymi metodami nie tylko zabijajac ludzi i ich wiedze, nie pozwola poznac np w jaki sposob wogole przestac chorowac chocby na nowotwory.

Spróbuj natomiast wyleczyć nowotwór ziółkami.

Jeśli chodzi o rozwiązanie problemu raka mimo wszystko większą nadzieję pokładam w nauce.

 

Religa, Swaze, Jobs i miliony innych zawierzyli nauce i co?

Miliony nie zawierzyło i co ?

Nauka ma tu przewagę w postaci miliardów dolarów, tysięcy naukowców, laboratoriów i co? I gówno.

 

Problem jest w tym że poszczególni naukowcy za krótko podobnie jak reszta społeczeństwa żyją, nie ma kto ogarnąć tej całej wiedzy a na dodatek co rozwala od środka ten nasz ludzki świat jest masą sprzecznych ze sobą interesów i interesików.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

W Afryce wierzą w czary. I co ?

Spróbuj wyleczyć czarami AIDS, dżumę, ospę i parę innych zaraz.

 

O czym ty piszesz? O jakich czarach? Może dla ciebie zioła, akupunktura i homeopatia to czary. Dla mnie nie. Znam bardzo wiele chorób na które ta super medycyna za miliardy dolców nie dość, że nie pomaga to jeszcze szkodzi, podczas gdy te jak mówisz czary radzą sobie z tym bardzo dobrze.

O czym ty piszesz? O jakich czarach? Może dla ciebie zioła, akupunktura i homeopatia to czary. Dla mnie nie. Znam bardzo wiele chorób na które ta super medycyna za miliardy dolców nie dość, że nie pomaga to jeszcze szkodzi, podczas gdy te jak mówisz czary radzą sobie z tym bardzo dobrze.

Wymieniłem parę chorób na które te metody nie pomagają.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.