Mała ankietka - TIDAL, SPOTIFY, QOBUZ czy inne?

[bumbum]

No ok, nie będę się sprzeczał, bo pisałem do supportu i oni tez przed chwilą upierają się ze jest to 320kbps. To skąd mi pokazuje te 1411kbps? Jak to wytłumaczyc? Tego nie pokazuje sama aplikacja/dodatek , tylko system.

[Arkady123]

1. Tidal

2. Jakość dzwięku Tidall HIFI jest o wiele lepsza niż Spotify.

3. Karta studyjna Roland QuadCapture + Windows z Google Chrome.

4. CD popsułem i nie mam chociaż trochę tęsknię za CD.

[Marcyś]

1. Chyba na razie jako jedyny - Google Music ( gra u mnie lepiej niż Spotify), Tidal hi fi trochę za drogo.

2. Jest muzyka której słucham i cena, płacę 15.99 - zawsze 4 złote mniej niż inne.

3. netbook Win10 + M2Tech hiFace DAC + Nad 326Bee + AA Phoebe III

4. CD dawno nie używane ..

 

Czy porównywaliście zwykłego Tidala do Spotify lub Deezera ?

[arkadowski]

1. Osobisty NAS 24TB WD, muzyka ze sklepów z plikami (HDTrack's i dziesiątki innych)

2. Nie jestem zainteresowany abonamentem, więc wybieram osobistą bibliotekę

3. Subiektywnie najlepszym pod ucho. Moje ucho.

4. Odtwarzacz leży i się kurzy. Ale się go wyciera.

[Pantaleon]

1. Głównie NAS + sporadycznie Spotify

2. Spotify bo tanio i w zasadzie większość rzeczy jest (nie oczekuję od tego medium niczego specjalnego - póki nie wejdzie na poziom plików HiRes wysokiej jakości)

3. Devialet Le200 + Shunyata Viper ZiTron + Harmonix cs-120 Improved + Finite Elemente CeraOne, NAS Synology 115, Toshiba Portege i5 + Win10 (zoptymalizowany pod PC audio) + Shunyata USB Venom.

4. Niestety nie wróżę CD świetlanej przyszłości. Plikom też nie. Przyszłość to serwisy streamingowe (kwestia czasu i rozwoju tego medium).

[Łukasz_62438]

Mógłbym prosić o podanie jaki to CD i jak jest podłączony do rDACa ? Nie mogę zrozumieć dlaczego brzmi on lepiej od Tidala (co jest tutaj źródłem?). Miałem tego Arcama (teraz mam irDAC) i po pierwsze po USB zawsze jet lepiej niż po innych złączach, po drugie dobrze skonfigurowany Tidal np. z Daphile gra mi identycznie jak pliki i zawsze lepiej niż z CD (obojętnie jak podłączonego). Natomiast Tidal z Windowsa faktycznie gra gorzej.

Pozdrawiam.

 

CD to Cambridge z serii Azur, działa jako napęd. Przewód cyfrowy Wireworld (fioletowy ), podłączony do rDAC, który z kolei ma swój zasilacz transformatorowy od pana Tomanka, przewód zasilający to Supra. Tak słucham CD, nigdy inaczej.

Z kolei pliki idą z laptopa z Windows 7, odtwarzacz JRiver, do tego sterowniki AISIO. Nie powiem, niektóre pliki grają naprawdę dobrze, ale nie jest to reguła. Aha, podłączenie z USB przez kabelek Wireworld fiolet.

Serwisów streamingowych używałem bezpośrednio z Windowsa, bez Daphile. Widze, że muszę spróbować, człowiek uczy się przez całe życie :)

[Radek]

CD to Cambridge z serii Azur, działa jako napęd. Przewód cyfrowy Wireworld (fioletowy ), podłączony do rDAC, który z kolei ma swój zasilacz transformatorowy od pana Tomanka, przewód zasilający to Supra. Tak słucham CD, nigdy inaczej.

Ciekawe, podłączałem do rDACa CD Cambridge mojego kolegi (nie pamiętam modelu), kablem cyfrowym Cardas i grał gorzej od PC (m.in. szorstkie wysokie tony).

Z kolei pliki idą z laptopa z Windows 7, odtwarzacz JRiver, do tego sterowniki AISIO. Nie powiem, niektóre pliki grają naprawdę dobrze, ale nie jest to reguła. Aha, podłączenie z USB przez kabelek Wireworld fiolet.

Najlepszy subiektywnie dźwięk uzyskałem z Foobara z Kernel Streaming. JRivera nie próbowałem, ale z AIMP + ASIO było gorzej.

Serwisów streamingowych używałem bezpośrednio z Windowsa, bez Daphile. Widze, że muszę spróbować, człowiek uczy się przez całe życie :)

Polecam spróbować Daphile :)

[ps39]

Przyszłość to serwisy streamingowe (kwestia czasu i rozwoju tego medium).

To raczej pewne i to szybciej niż się nam wydaje. Jednak płyty małe i duże zostaną z nami na długo, ot taki relikt.

[Łukasz_62438]

Ciekawe, podłączałem do rDACa CD Cambridge mojego kolegi (nie pamiętam modelu), kablem cyfrowym Cardas i grał gorzej od PC (m.in. szorstkie wysokie tony).

 

Najlepszy subiektywnie dźwięk uzyskałem z Foobara z Kernel Streaming. JRivera nie próbowałem, ale z AIMP + ASIO było gorzej.

Polecam spróbować Daphile :)

 

JRiver jest trochę "efekciarski", robi od razu duże wrażenie, jednak po wsłuchaniu się dłuższym mam zwykle takie odczucie, że coś, gdzieś kombinuje... Licencja kończy mi się w czerwcu, i wtedy zostanę na Foobar, który nie jest może taki powalający na kolana, lecz normalniejszy i dla mnie wystarczający. Dzięki za porady!

[LorinSi]

- Tidal, za jakość

- Oppo 105D ( na razie)

- CD zakopane w kanciapie, już nie wróci :)

[Huberto1984]

1. Zadnego

2. Patrz wyzej

3. Leema antila 2s eco

4. Jakosc dobrze nagranych cd nie do pobicia przez streamer a najczesciej tych plyt (unikatowych nagran) na tidalach i reszcie nie ma i nie bedzie. Odnalezienie najlepszej wersji nagrania jakiegos albumu na cd moze zajac kilka miesiecy...na tidalach masz glownie ostatnie remastery, wiec co tu mowic o "jakosci" takich nagran. W UK duzo starszych osob przesiada sie z cd na streamery z powodu klopotow z mobilnoscia nawet po domu. Nie sadze, zeby na tidal ktos wrzucil plyte warta kilkaset funtow :)

[Bezlitosna Niusia]

 

 

Marudna Nusia, a poznawanie tej samej płyty sto razy to miałem w podstawówce/liceum. Jak słuchałem Depsze Mode w kółko.

Nieładnie nick kolegi z Forum odkształcać, @wystawo!:-)

 

Też tak miałem w tym czasie, uwierz.

Jakieś Policmajstry, Kłeny, Kamienie...

 

Ale:

 

Płyt wartych ponownego przesłuchania jest wiele.

Jak książek, filmów, wierszy. Nawet obrazów Klee lub Kandinskiego.

A życia - ubywa, psiakość.

 

Ile z "miliona" dostępnych Ci płyt przesłuchasz z uwagą? Hę?:)

 

Najdłuższego żywota życzę.

 

Jacek.

 

PS - w zeszłą niedzielę zakupiłżech se dyskografiją Drzwi na cd. Nawet z koncertamy wszelakymy.

Amerykancke wydania, mint.

 

Dałem - 10€.

 

No, kurna - półkę pod kranem zrobię, a zmieścić się musi!:-)

[Wuelem]

Z tym nastawieniem, że nic nowego nie chce się usłyszeć, to ludzie by radia nie włączali, tylko otwierali okno mieszkania, żeby po raz tysięczny czwarty usłyszeć ten sam lament sąsiadki rozwieszającej pranie.

 

Za 10 euro można wysłuchać 7 200 nowych piosenek (2 miesiące abonamentu po 20 zł, co daje 60 dni słuchania po 8 godzin dziennie utworów 4-minutowych). Inaczej mówiąc 720 nowych płyt, zakładając przeciętnie 10 utworów na krążku. I teraz ta oczekiwana UWAGA: zamiast półki zrób sobie wolne i posłuchaj nowej muzy.

 

Jako lider Spotify na pewno w repertuarze da radę :-)

[ASURA]

Bardzo proszę o podawanie firmy i modelu CD który tak chętnie zakopujecie!

[Bezlitosna Niusia]

Nie przekonasz mnie, Przyjacielu Wuelem:)

Ja, słuchając - muszę mieć, hmmmm - w ręce!:)

Za starym na historyje z kąputra.

 

Wczoraj sytuacja w metrze:

 

Gość pyta, z czego słucham, skoro 'ajchon' niepodłączony, a słuchawki na łbie. Z drutem.

- Z minidisc- powiadam. Słuchnij.

 

Umarł z wrażenia.

 

Mini Disc z tych zacnych a i słuchy - fajowe:)

 

I tak nie mam możliwości przesłuchać tego, co mam.

A "nowa muza"? Wybacz...

[Huberto1984]

Nowa muzyka to troche inna bajka, bo wiekszosc jest kiepsko zrealizowana.

Ze starszej, mam np kilka wydan "Brothers in Arms"-wszystkie z tego samego roku z tym samym masterem (plyty tloczenie w 1985) a kazda brzmi inaczej. Zadna nie jest dostepna na tidal. David Bowie, najlepsze nagrane plyty sa Victor RCA, zadne nie sa dostepne na tidal. Za to masz mnostwo remasterow, ktore kluja uszy...

 

Kazdy robi I slucha tego co lubi...na portalach sluchasz tego co Ci podaja...cos jak tvn.

 

Oczywiscie, gdybym mial zainstalowac system, zeby gral w calym domu I byl uzywany przez wszystkich tzn, zeby muzyka grala w tle, to streamer, sonos itp jak najbardziej dobre rozwiazanie. Do delektowania sie dzwiekiem jednak cd lepsze. Przynajmniej dla mnie.

 

Dlaczego ludzie kupuja dom a nie wynajmuja palacu z 20 pokojami...

[velone]

Nowa muzyka to troche inna bajka, bo wiekszosc jest kiepsko zrealizowana.

Ze starszej, mam np kilka wydan "Brothers in Arms"-wszystkie z tego samego roku z tym samym masterem (plyty tloczenie w 1985) a kazda brzmi inaczej. Zadna nie jest dostepna na tidal. David Bowie, najlepsze nagrane plyty sa Victor RCA, zadne nie sa dostepne na tidal. Za to masz mnostwo remasterow, ktore kluja uszy...

 

Amen

[bumbum]

 

Amen

Masz rację, same remastery i dlatego nie zrezygnuje z CD. Spróbujcie znaleźć płytę zespołu Method Actor, nie ma ani na Tidal ani na Spotify. To tylko przykład, takich płyt jest wiele

 

Tapatalknięte z Siemensa S6

[dekoracja]

Oczywiste to jest. Dlatego słucham Tidal'a sporo, ale CD/Vinyl jeszcze więcej ;)

[jezz]

Zawsze mnie zastanawia potrzeba posiadania kilku wydań Brothers in Arms.. mi wystarczy jedno, którego i tak nie słucham.

[jarex]

Zawsze mnie zastanawia potrzeba posiadania kilku wydań Brothers in Arms.. mi wystarczy jedno, którego i tak nie słucham.

 

Czepiasz się, daj ludziom poszaleć, Brothers to dobry album, ale ten zespół ma kilka równie dobrych płyt, o ile nie lepszych ("jedynka", Love Over Gold).

[jezz]

Nie czepiam się:) Dla mnie ten zespół to trzy pierwsze płyty. Bardzo lubię.Poza tym mam wszystkie więc wiem co mówię:)

[jarex]

Nie czepiam się:) Dla mnie ten zespół to trzy pierwsze płyty. Bardzo lubię.

Sam wiesz, że niektórych traktujesz z lekka protekcjonalnie, głupi nie jesteś ;-)

[jezz]

Ale tych co byli na koncercie Fugazi nie. Zazdraszczam. Ale ja bylem na Bad Brains w Remoncie;-)

[jarex]

Ale tych co byli na koncercie Fugazi nie. Zazdraszczam. Ale ja bylem na Bad Brains w Remoncie;-)

a ja w Jarocinie, niestety

[Huberto1984]

 

 

Czepiasz się, daj ludziom poszaleć, Brothers to dobry album, ale ten zespół ma kilka równie dobrych płyt, o ile nie lepszych ("jedynka", Love Over Gold).

 

Te tez mam...niebieskie i czerwone "swirl" cd z W Germany :) BIA to tylko taki przyklad byl.

 

Co mnie tu najbardziej zdziwilo to to, ze na tym forum panuje przekonanie, ze pliki to tylko ciag liczb i to nieumiejetnie nagrane plyty sa glowna przyczyna wyzszosci plikow nad cd...a tu nagle sie okazuje, ze na roznych portalach te pliki sa tez roznej jakosci :)

 

Jak to mowil Siara...caly misterny plan wpi@@u :)

[dekoracja]

Ale tych co byli na koncercie Fugazi nie. Zazdraszczam. Ale ja bylem na Bad Brains w Remoncie;-)

 

O to ja byłem na Fugazi dwa razy: Wrocław i Praga kilka dni później ;)

[Bezlitosna Niusia]

Oczywiste to jest. Dlatego słucham Tidal'a sporo, ale CD/Vinyl jeszcze więcej ;)

No to mi - kamień z serca.

 

Nie czepiam się:) Dla mnie ten zespół to trzy pierwsze płyty. Bardzo lubię.Poza tym mam wszystkie więc wiem co mówię:)

A i tu - pysznie.

Choć, według mnie - tylko dwie.

Pierwsza i Druga; dla ułatwienia dodam:)

 

W trakcie tej "trzeciej pierwszej" David się wkurzył, gitarą walnął i nagrał - marną płyte.

Choć drugą - znakomitą.

A potem Illsley - dwie, cudne.

 

Mam wszystkie na winylu!:-)))

[dekoracja]

ja raczej tylko pierwsza

[Jędruś]

Dziękuję Wam bardzo za dotychczasowe odpowiedzi. Fajnie to wyszło rozkład "sił" też ciekawy.

 

To teraz czas na mnie:

1. SPOTIFY i TIDAL.

2. W plikach tego drugiego jest więcej muzyki to słychać, ale mój odtwarzacz pracuje z nim via BUBBLE coś tam coś tam i obsługa jest średnia. SPOTIFY ma ją zdecydowanie przyjaźniejszą i nie mogę się zdecydować ;)

3. CA CXN

4. owszem leży i się kurzy, płyty siłą rzeczy również.