Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


dyzman69
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dyzman, chyba nie mam powodu Ciebie przepraszać - jak również Ty nie masz powodu aby się na mnie obrażać

powiem więcej.....żeby wszyscy tak się sprzeczali jak my to moderacja nie miałaby za wiele roboty ;-)

ale wracając do tematu kabli.....

wcześniej napisałem że głośnikowe WILE TON są ''niżej strojone'' to oznacza że te kable sprawdzą się wszędzie tam

gdzie brakuje wypełnienia, dociążenia dźwięku....

po drugie.... są bardzo transparentne i dlatego dobrze spiszą się z takimi kolumnami jak Harbeth lub podobnie grającymi

natomiast do takich kolumn jak Dynaudio S25se które są wyjątkowo przejrzyste te kabelki już chyba nie bardzo będą pasowały

....oczywiście jest to tylko moje gdybanie....takie rzeczy trzeba samemu sprawdzić

te kable mają trochę podobne cechy co IC Acrolinka 6300...oczywiście nie ta klasa ale jest podobna sygnaturka brzmienia

natomiast IC Acrolinka 2080 EVO jest już wyżej ''strojony'' i nie ma takiego wypełnienia co 6300

 

pamiętam jak przeszedłem z IC Tary Labs 0.8ex na Acrolinka 6300....zmiana dosłownie totalna

 

głośnikowe TON są dobre.....ale u mnie robią bardzo dobrą robotę....

...jak zawodnik który niczym specjalnym się nie wyróżnia , ale dla drużyny jest bezcenny ;-) ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirek, przepraszać nie ma za co. Poza tym ja się nie obrażam. Jedynie irytują mnie czasem Twoje wpisy popełnione z pewną dozą nonszalacji, lekceważenia. To da się wyczuć. Nie traktuj mnie jak nowicjusza. Możesz mieć inne zdanie bo w tej dziedzinie to naturalne. Ile systemów, urządzeń i sluchajacych , tyle opinii. Na temat Wile też możesz mieć swoje zdanie. Ja mogę mieć swoje, zwłaszcza, że znam je jak mało kto a swoje wnioski i oceny nie opieram o fantazmy i omamy . Bezpośrednie konfrontację i porównania we własnym systemie to doskonały sposób oceny.

A i system wystarczająco zaawansowany by owe konfrontację traktować poważnie.

W piątek czyli już pojutrze wysoki model MITa zagości u mnie dzięki uprzejmości kolegi Motyllo i wiele rzeczy się wyjaśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z kabli MIT miałem tylko IC Magnum MA rca....jakoś nie bardzo mi przypasował i większość czasu spędził u mnie leżąc w szafie ;-)

He he tak to czasem bywa. U mnie w szufladzie leży od roku sieciowy furutech za,, dyche" i pewnie dawalby radę u mnie gdyby nie sieciowe Wile :) I nie mogę powiedzieć by nie pasował. Ma troszkę odmiana charakterystykę niż Wile ale różnice nie są jakieś krytyczne. Zachowuje się trochę jak Ansae Muluc Supreme, podkreśla wysokie, zwłaszcza przełom wysokich i średnich. Muluc w każdym urządzeniu robił to zdecydowanie jeszcze bardziej dosadnie. Ten jest bardziej zrównoważony ale i tak nie oferuje tej harmonii dźwięku co Wile.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Koledze Motyllo za wizytę i możliwość sprawdzenia wysokiego modelu Xlr MITa w moim systemie.

Kupa świetnej muzyki w tym wiele dla mnie nowej, nieznanej mi wcześniej. To w takich spotkaniach cenie najbardziej. Miła atmosfera a Kolega Motyllo jest niezwykle sympatycznym facetem.

MIT zostaje u mnie na około 2 tyg a Wile Ton pojechał do Wrocławia. I dobrze, że tak się stało bo wnioski z początku odsłuchu są zupełnie inne niż po kolejnych 4. Jutro pewnie będą jeszcze inne bo kabelek musi się dobrze wpasować i wygrzac, ułożyć. Poza tym cały odsluch w obecności Wojtka przeprowadziłem z fotela ustawionego całkiem z boku w narożniku pokoju. Chciałem by Motyllo miał jak najwięcej czasu na słuchanie w optymalnym miejscu.

To co słyszałem przez pierwsze godz nie pokrywa się z tym co słyszę teraz, siedząc już w optymalnym miejscu. Zapewne przewody zaczęły się układać a i samo miejsce zmienia trochę charakterystykę brzmienia. Wstępne wnioski opiszę gdy przesłucham więcej materiału a kropkę nad i postawie gdy Wile Ton wróci na swoje miejsce.

Mam nadzieję że Wojtek zechce opisać swoje wnioski co do kabli jak i systemu, który miał okazję posłuchać. Jeszcze raz bardzo dziękuję Wojtku za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.

Edytowane przez dyzman69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak kabel zasilający musi się ułożyć? Cóż za niespodzianka. A podobno wystarczą 2h...Teraz gra zupelnie inaczej?

 

Dlatego z dużą dozą dystansu trzeba czytać wszystkie opinie kigos kogo się nie zna osobiscie i nie zna sie jego doswiadczenia. I tu nie chodzi o to, że ktoś chce źle, tylko po prostu nie ma doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze spostrzeżenia powoli zaczynają ewoluowac wraz z tym jak MIT zaczyna się układać w systemie. Ogólna estetyka obu kabli jest bardzo zbliżona choć oczywiście ich charakterystyka posiada różnice. Umówiłem się z Motyllo, że niebawem wymienimy się jeszcze głośnikowym. Do niego pojedzie mój Wile Ton a do mnie trafi wysoki Transparent. Do tego czasu poznam dobrze możliwości MITa. Na tą chwilę barwa, barwa i jeszcze raz barwa,kultura,gladkosc i spokoj na najwyższym poziomie. Analogowosc tego przewodu jest wybitna. Słychać, że był to w swoim czasie drugi od góry kabelek tego producenta. Kultura, barwa i wyrafinowanie oparte na potędze zakresu niskotonowego. W wielu systemach trzeba będzie uważać na najniższe pasmo bo mimo kontroli i zróżnicowania jest to zakres oddawane miesiscie , bardzo potężnie, obficie wypełniony. Łatwo będzie o przebasowienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Rafał za bardzo miłe przyjęcie. Zacznę najpierw od wrażeń ogólnych. Rafał na pewno nie ma gumowego ucha...system jaki zbudował w dużej mierze na urządzeniach firmy Will jest dopracowany pod każdym względem. Duży dedykowany pokój odsluchowy ze zrobioną akustyka, odpowiednim zasilaniem i aurą sprzyjającą słuchaniu muzyki robi wrażenie. Od pierwszych nut słychać że nie jest przypadkowo złożony. Ustawienie kolumn dość blisko miejsca odsłuchowego na poczatku trochę mnie zaskoczyło ale zaraz zostałem kupiony. System buduje wspaniałą głębię i wybitnie dobrze graduje plany. Kolumny znikają totalnie a scena wychodzi daleko poza linię kolumn wzdłuż i wszerz. Przekaż bardzo zrównoważony,liniowy, cholernie muzykalny. Każdy dźwięk ma swoje miejsce w przestrzeni, która jest bardzo holograficzna -niemal 3 d. Dzięki pojawiają się i znikają z niemal czarnego tła. Cudowna materializacja tu i teraz. Wokale bardzo angażujące chociaż troszkę za linią kolumn. Bas punktowy, bardzo zróżnicowany, sprężysty I bardzo melodyjny. Rafał gratuluje systemu....myślę że wielu kolegów by się zdziwiło jak to gra.

Dla mnie system kompletny.

Co do porównania XLR. Tak, jak pisał Rafał mi od razu zwróciła uwagę poprawa barwy. Ewidentnie...poczułem to od razu :) -bo pojawiła mi się na ramionach gęsia skórka. Brzmienie też bardziej się dociążylo. Myślę, że Rafał poczuję co to MIT po conajmniej 24 godzinach kiedy kabel w pełni się ułoży.

Edytowane przez motyllo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało Ci się.....słucham dziś xlr Wile. Kabel warty każdej złotówki !!!! Dziadek Mit jest bardziej muzykalny, analogowy o barwie nie wspomnę, ale Wile naprawdę niedużo brakuje. Jakbym nie miał nigdy Mita kupiłbym go w ciemno. Sprawdziłem sporo xlr wysokich u siebie w systemie i za te pieniądze Wile wygrywa. Muszę zdobyć gdzieś jeszcze Cardasy wysokie bo słyszałem że z Jeffem Rowlandem to najbardziej synergiczne połączenie. Te kable dobierałem pod Krella.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, pierwsze co przyszło mi do głowy podczas odsłuchu MITa to to, że idealnie pasuje do Krella i wzmacniaczy grających na podobna nutę. Pomyślałem też, że charakter obu kabli, mimo różnic , jest bardzo podobny. Liniowosc nie jest taka sama ale kultura przekazu bardzo zbliżona. MIT zagęszcza atmosferę eksponuje jeszcze lepsze barwy i podając wszystko w gladszy sposób. Do tego dochodzi większy nacisk na bas. Całość wydaje się bardziej miękka, cieplejsza, bardziej analogowa. Nie brakuje tu powietrza, przestrzeni czy akcentowania zdarzeń w zakresie wysokotonowym a więc mówimy o kompletnej prezentacji na najwyższym poziomie. Wile jest bardziej lotny, odrobinę mniej rozdzielczy co słychać w wybrzmieniach faktur poszczególnych dźwięków. Jest bardziej liniowy. Kładzie mniejszy nacisk na bas względem MITa ale zakres ten w WILE można uznać za równie wzorcowy . Ciągle odnoszę wrażenie, że Wile rysuje lepsza przestrzennosc i gradacje i ciemne tło. Być może to co zaraz napiszę będzie trochę naiwne ale słuchając naszla mnie taka refleksja, że słychać u MITa większą czystość użytego materiału, stąd przewaga w niuansach w oddaniu wybrzmien i faktur, barwy również a u Wile lepsze ekranowane przewodów. Mamy tu wspaniałe oddana scenę, przestrzeń, trojwymiarowosc, separacja i ogniskowanie oraz największy smaczek tej konstrukcji, aksamitne czarne tło, kompletna ciszę w tle przekazu. To taka moja teoria ale nie od dziś wiadomo, że do ekranowane Sylwester Witkowski przywiązuje dużo uwagi. Myślę że to słychać.

Całościowo przewaga MITa jest slyszalna ale zważywszy na fakt, że mamy do czynienia z tak wysokim modelem tej marki, różnica między obiema konstrukcjami jest zaskakująco mała. Mój system jest bardzo transparentny i szczegółowy więc wszelkie różnice wychodzą jak na dłoni. W systemach nastawionych na mniejszą przejrzystość brzmienia, różnice te będą jeszcze mniejsze. Zastanawiam się jaką cenę miałby dziś MIT gdyby był produkowany albo na ile jest wyceniony aktualny jego odpowiednik grający na jego poziomie? Wile to około 4 tys zł. Mówię o cenie nowego. Taki test powinien skończyć się zmiazdzeniem Wile przez MITa a okazuje się, że ten pierwszy trzyma poziom w zaskakująco skuteczny sposob. Myślę że po 2 tyg przesiadka na Wile pozwoli mi o dokładną analizę różnic pomiedzy obiema konstrukcjami.

 

Slucham właśnie Larsa Danielssona, jego Liberetto II wydanej przez moją ulubioną wytwórnie ACT. Uderza gładkość, płynność, swoistą miękkość, wręcz aksamitnosc przekazu i fenomenalne barwy oraz mega bas!

Edytowane przez dyzman69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MIT jest już u mnie sporo czasu. Ułożył się w systemie po 10-12 godz pracy. Na trzeci dzień nie stwierdziłem już żadnych zmian brzmienia, żadnej poprawy. Mogę tylko potwierdzić to co wcześniej napisałem. Kultura przez duże K. Gładkość, barwa, spójność, wręcz oleistosc brzmienia. Komfort odsłuchu jest na bardzo wysokim poziomie. Z drugiej strony dźwięk otwarty, z bardzo dobra przestrzenią, plastycznoscia. Bas potężny, lekko eksponowany. Świetna kontrola, zróżnicowanie. Góra w najwyższych rejestrach świetlista acz nie przrysowana. Ciekawe połączenie różnych cech na bardzo wysokim poziomie. Mój XLR Wile to pierwszy egzemplarz z nowej serii jaki powstał. Właściwie to jeszcze dopracowany prototyp. Finalny seryjny XLR TON jest ponoć jeszcze bardziej dopracowany. Zwłaszcza od strony prezentacji barw a więc aspekt, którym bryluje MIT. Jeśli rzeczywiście barwy Wile wyciągnie na jeszcze wyższy poziom to będzie pełen wypas bo już teraz jakieś braki w tej dziedzinie można mu wytknac wyłącznie w porównaniu z przewodem tej klasy co testowany Mit. Mówimy więc o bardzo wysokim poziomie. Gdybym nie słyszał u siebie MITa to w życiu nie przyszło by mi do głowy, że Wile ma tym aspekcie jakieś braki. Przy swojej cenie Wile i tak zaskakuje swoim wyrafinowaniem zbliżając się bardzo do MITa. Myślę, że kolega Motyllo potwierdzi moje wnioski w odsłuchu Wile we własnym systemie co po części już niejako uczynił. Mam nadzieję, że pokusi się o trochę szerszą analize po dłuższym odsłuchu. Wile Ton daje rade i to jak cholera. Po raz pierwszy zdarza mi się sytuacja, że po przesiadce na coś lepszego, po pewnym czasie mam ogromną chęć do powrotu do poprzedniej konfiguracji. Tak jest tym razem. To też jest dobry sygnał świadczący o tym jak Wile jest bardzo blisko wysokiego modelu MITa. Z jednej strony zaskakujące, z drugiej słysząc co oferuje w moim systemie wiedziałem, że Wile trzyma bardzo wysoki poziom co potwierdził w teście.

Edytowane przez dyzman69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

MIT jest już u mnie sporo czasu. Ułożył się w systemie po 10-12 godz pracy. Na trzeci dzień nie stwierdziłem już żadnych zmian brzmienia, żadnej poprawy. Mogę tylko potwierdzić to co wcześniej napisałem. Kultura przez duże K. Gładkość, barwa, spójność, wręcz oleistosc brzmienia. Komfort odsłuchu jest na bardzo wysokim poziomie. Z drugiej strony dźwięk otwarty, z bardzo dobra przestrzenią, plastycznoscia. Bas potężny, lekko eksponowany. Świetna kontrola, zróżnicowanie. Góra w najwyższych rejestrach świetlista acz nie przrysowana. Ciekawe połączenie różnych cech na bardzo wysokim poziomie. Mój XLR Wile to pierwszy egzemplarz z nowej serii jaki powstał. Właściwie to jeszcze dopracowany prototyp. Finalny seryjny XLR TON jest ponoć jeszcze bardziej dopracowany. Zwłaszcza od strony prezentacji barw a więc aspekt, którym bryluje  MIT. Jeśli rzeczywiście barwy Wile wyciągnie na jeszcze wyższy poziom to  będzie pełen wypas bo już teraz jakieś braki w tej dziedzinie można mu wytknac wyłącznie w porównaniu z przewodem tej klasy co testowany Mit. Mówimy więc o bardzo wysokim poziomie. Gdybym nie słyszał u siebie MITa to w życiu nie przyszło by mi do głowy, że Wile ma tym aspekcie  jakieś braki. Przy swojej cenie Wile i tak zaskakuje swoim wyrafinowaniem zbliżając się bardzo do MITa. Myślę, że kolega Motyllo potwierdzi moje wnioski w odsłuchu Wile we własnym systemie co po części już niejako uczynił. Mam nadzieję, że pokusi  się o trochę szerszą analize po dłuższym odsłuchu. Wile Ton daje rade i to jak cholera. Po raz pierwszy zdarza mi się sytuacja, że po przesiadce na coś lepszego, po pewnym czasie mam ogromną chęć do powrotu do poprzedniej konfiguracji. Tak jest tym razem. To też jest dobry sygnał świadczący o tym jak Wile jest  bardzo blisko wysokiego modelu MITa.  Z jednej strony zaskakujące, z drugiej słysząc co oferuje w moim systemie wiedziałem, że  Wile trzyma bardzo wysoki poziom co potwierdził w teście.

 

Nie wiem czy te kabelki są dobre, ale „gadkę” masz faktycznie dyzman coraz lepszą :) Twoje recenzje kabelka zbliżają się już niebezpiecznie blisko do gazetowych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie wiem czy te kabelki są dobre, ale „gadkę” masz faktycznie dyzman coraz lepszą :) Twoje recenzje kabelka zbliżają się już niebezpiecznie blisko do gazetowych :)

Wątek nie jest o gadce dyzmana. Lepiej sprawdź kabelki, jakiś wzmacniacz czy choćby Dac Wile i podziel się swoją opinią na jego temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek nie jest o gadce dyzmana. Lepiej sprawdź kabelki, jakiś wzmacniacz czy choćby Dac Wile i podziel się swoją opinią na jego temat.

 

Chwilowo panuje nad nałogiem, a przepraszam pasją i nie zamierzam aktualnie nic kupować. Ale jak każdy człowiek kochający muzykę mam wrażliwą duszę i kto wie... może w końcu ulegnę Twojej coraz bardziej poetyckiej perswazji i coś sprawdzę :)

Edytowane przez Roxy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwilowo panuje nad nałogiem, a przepraszam pasją i nie zamierzam aktualnie nic kupować. Ale jak każdy człowiek kochający muzykę mam wrażliwą duszę i kto wie... może w końcu ulegnę Twojej coraz bardziej poetyckiej perswazji i coś sprawdzę :)

...masz tak dobre kable że ta wrażliwa dusza nie będzie musiała ulegać ;-)

..no chyba że z ciekawości to zrobisz ....tak dla potomnych ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chwilowo panuje nad nałogiem, a przepraszam pasją i nie zamierzam aktualnie nic kupować. Ale jak każdy człowiek kochający muzykę mam wrażliwą duszę i kto wie... może w końcu ulegnę Twojej coraz bardziej poetyckiej perswazji i coś sprawdzę :)

By sprawdzić jak dobre kabelki oferuje Sylwester Witkowski nie musisz ich kupować. Wystarczy wypożyczyć.

 

Ja już sprawdzałem. Średnia krajowa. W moim systemie ;). No i mowię o kablach, bo wzmacniacze dobre.

Z całą pewnością to nie średnia krajowa jak to ująłeś. Nie była nią już seria 5.1 i 5.1Pro, nie jest nią tym bardziej seria TON. Wprowadzasz ludzi w błąd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchałem rca 5.1pro i xlr 5.1pro. Rownież Moc. Jak kiedyś Ci pisałem poziom dobry ale w Polsce są też inne firmy, manufaktury i wcale nie prezentują nizszej klasy. A tu mam wydaje się wieksze rozeznanie od Ciebie i chyba bardziej trzeźwe podejście. Nie chcę zwady. Piszę o faktach, ktore moje co prawda subiektywne uch slyszało.

A tak a'propos jednak mialem rację z zasilajacymi kablami, ze 2h nie wystarczą?

Widzisz, ja o takich rzeczach wiem, a jestem cienkim bolkiem w audio. Dlatego nie rusza mnie Twój huraoptymizm.

Jesli chodzi o mita to u nas nieco niedoceniana firma, zyskujaca coraz większą popularność. I slusznie. Niestety co bardziej zaawansowane kable to cena jest ...sluszna. I na najdroższe modele stać raczej majetnych lub zdesperowanych audiofili. Podoba mi się konsekwencja firmy w dźwieku firmowym. Polecam szczególnie kable głosnikowe. Ale do mocnych tranzystorów. W lampach raczej sie nie sprawdzà.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchałem rca 5.1pro i xlr 5.1pro. Rownież Moc. Jak kiedyś Ci pisałem poziom dobry ale w Polsce są też inne firmy, manufaktury i wcale nie prezentują nizszej klasy. A tu mam wydaje się wieksze rozeznanie od Ciebie i chyba bardziej trzeźwe podejście. Nie chcę zwady. Piszę o faktach, ktore moje co prawda subiektywne uch slyszało.

A tak a'propos jednak mialem rację z zasilajacymi kablami, ze 2h nie wystarczą?

Widzisz, ja o takich rzeczach wiem, a jestem cienkim bolkiem w audio. Dlatego nie rusza mnie Twój huraoptymizm.

Jesli chodzi o mita to u nas nieco niedoceniana firma, zyskujaca coraz większą popularność. I slusznie. Niestety co bardziej zaawansowane kable to cena jest ...sluszna. I na najdroższe modele stać raczej majetnych lub zdesperowanych audiofili. Podoba mi się konsekwencja firmy w dźwieku firmowym. Polecam szczególnie kable głosnikowe. Ale do mocnych tranzystorów. W lampach raczej sie nie sprawdzà.

Sam miałem wiele kabli od Albedo, moim zdaniem jeden z lepszych rodzimych producentów okablowania audio. Oczywiście są i inni nie gorsi ale myślę że większość ich produktów jakie mają w ofercie, a które testowałem stanowi dobry materiał do porównania z Wile. Do tego dorzucić trzeba szereg zagranicznych konkurentów, często znamienitych marek. Jeśli głośnikowy Wile 5.1 dosłownie znokautowal mój Albedo Air III, nie tylko u mnie bo to sprawdziliśmy, to wybacz ale pisanie, że jest jest na średnim poziomie krajowym to jakieś naginanie rzeczywistości. Przypomnę tylko że był 30 %tańszy od Air III. XLR 5.1 zdecydowanie oparł się konfrontacji z XLO Sygnature II czy Acoustic Zen Sygnature Silver II. To samo zrobił z moim Versusem Albedo, który w mojej ocenie był jednym z lepszych przewodów w cenie do 5 tys zł. Przypomnę że Xlr Wile kosztował wówczas 70%mniej niż Versus i kabelki które wymieniłem. Na temat sieciowych mógłbym napisać nawet w szerszym kontekście bo konkurentów było więcej a i pułap cenowy był zdecydowanie szerszy ale po co? Moje doświadczenia przeczą temu co sugerujesz i tylko na ich bazie wysuwam moje wnioski i opinie.

Wspominasz coś o układaniu się, wygrzewaniu kabla po ponownym wpieciu w system. Nigdzie nie twierdzę, że 2 godz zakończy ten proces. 2-3godz to minimum które trzeba im dać i tylko to chciałem zasugerować. . Nigdy nie zglebialem tematu. Ot, zwróciłem uwage na to że po kilku godzinach po ponownym wpieciu przewodu, dźwięk się slyszalnie poprawia.

Przy okazji testu MITa i Wile zwróciłem baczniejsza uwagę na ten aspekt. Jest tak jak powiedziałem, wystarczy godzina, dwie by zauważyć progres jakości brzmienia ale jest też tak że dalszą poprawę notowane również po 2 dniach czyli 10-12 godz odsłuchu. Po tym okresie nie zauważyłem już jakichkolwiek zmian. Gdy wróci do mnie Xlr Wile, przyslucham się mu z jeszcze większą atencją.

Nie wiem czy jesteś cienkim blokiem czy nie. Nie interesuje mnie to zupełnie. Chcesz się mierzyć kto jest lepszy w tej dziedzinie?

Edytowane przez dyzman69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyzman, nikt nie chce z Tobą konkurować, a już napewno nie ja.

Caly czas to Albedo...masz kilka innych firm w kraju mniej dbajacych o marketing :). W/g mnie nie masz wogóle rozeznania.

A kto Ci mowił, ze posluguje się stereotypami odnosnie lampy :). Chodziło mi o parametry kabli, a nie ich charakter.

Co Ty masz z tym tanszy, droższy. Drozszy w przypadku tym bardziej kabli wcale nie oznacza lepszy. Szeroki temat dlaczego kable mają taka, a nie inną cenę.

Tak, jak Ci zwróciłem uwagę przed odsluchami porownawczymi zasilajacych, ze 2h odsluchu nic Ci nie dadzą, to oczywiscie byleś mądrzejszy i naczytałem się, ze to i tamto i, że bla, bla , a teraz na potrzeby chwili inne teorie i doświadczenia i że mowiłeś co innego.

Lubię ten watek, bo to taka komedia sensacyjna przerywana blokami reklamowymi ;).

Szkoda, ze tak dużo o kablach, a mało o wzmacniaczach, ktore wypadają Wile lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyzman, nikt nie chce z Tobą konkurować, a już napewno nie ja.

Caly czas to Albedo...masz kilka innych firm w kraju mniej dbajacych o marketing :). W/g mnie nie masz wogóle rozeznania.

A kto Ci mowił, ze posluguje się stereotypami odnosnie lampy :). Chodziło mi o parametry kabli, a nie ich charakter.

Co Ty masz z tym tanszy, droższy. Drozszy w przypadku tym bardziej kabli wcale nie oznacza lepszy. Szeroki temat dlaczego kable mają taka, a nie inną cenę.

Tak, jak Ci zwróciłem uwagę przed odsluchami porownawczymi zasilajacych, ze 2h odsluchu nic Ci nie dadzą, to oczywiscie byleś mądrzejszy i naczytałem się, ze to i tamto i, że bla, bla , a teraz na potrzeby chwili inne teorie i doświadczenia i że mowiłeś co innego.

Lubię ten watek, bo to taka komedia sensacyjna przerywana blokami reklamowymi ;).

Szkoda, ze tak dużo o kablach, a mało o wzmacniaczach, ktore wypadają Wile lepiej.

Zarzekasz się, że nie konkurujesz że mną a na każdym kroku oceniasz mnie pisząc nie znasz się, nie masz rozeznania itp itd. Edytowane przez dyzman69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam do tej dyskusji,że byłem w ten weekend u Rafała i słuchałem owych Mitów,a Wile xlr Ton znam dobrze,bo miałem przyjemność słuchać ich wcześniej.Nie chcę tu rozkładać na czynniki pierwsze że dziwięk z Wile jest taki a z Mita taki,ale na pewno Wile bardziej do mnie przemawia i daje więcej życia,tkanki,planktonu,realności i tzw czarnego tła.Jestem dość osłuchany w tej tematyce i gdybym miał wybrać to bezapelacyjnie byłby to Wile xlr Ton.To mój styl jaki preferuje i bardziej do mnie przemawia.Generalnie temat kabli to temat rzeka,każdy będzie miał swojego faworyta bo przecież każdy da z siebie więcej lub mniej w danym systemie.Podstawa to próbować,pożyczać i słuchać i znaleźć swoje konika i lekarstwo na nirvane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam do tej dyskusji,że byłem w ten weekend u Rafała i słuchałem owych Mitów,a Wile xlr Ton znam dobrze,bo miałem przyjemność słuchać ich wcześniej.Nie chcę tu rozkładać na czynniki pierwsze że dziwięk z Wile jest taki a z Mita taki,ale na pewno Wile bardziej do mnie przemawia i daje więcej życia,tkanki,planktonu,realności i tzw czarnego tła.Jestem dość osłuchany w tej tematyce i gdybym miał wybrać to bezapelacyjnie byłby to Wile xlr Ton.To mój styl jaki preferuje i bardziej do mnie przemawia.Generalnie temat kabli to temat rzeka,każdy będzie miał swojego faworyta bo przecież każdy da z siebie więcej lub mniej w danym systemie.Podstawa to próbować,pożyczać i słuchać i znaleźć swoje konika i lekarstwo na nirvane.

 

No właśnie, im dłużej słucham tym bardziej jestem przekonany, że nie zamienił bym się na MITa. Żeby było wszystko jasne, oba kable pasują w systemie. Jednak rozbierajac dźwięk na drobne możemy wytypować w którym miejscu każdy z przewodów uzyskuje przewagę nad konkurentem a w którym kuleje. Z MITem brakuje mi życia w dźwięku. Daje słabsze napowietrzenie przekazu, słabiej rysuje przestrzennosc, zwłaszcza gradacje planów ale największą jego bolączką jest zdecydowanie mniejsza ilość powietrza pomiędzy instrumentami. W dodatku zbyt dociaza brzmienie eksponujac trochę bas który mimo dobrej kontroli, szybkości i roznicowania , całościowo jawi się trochę zbyt obficie, miękko, tak gumowato bym powiedział. Dodając do tego bardzo dobra gładkość i spójność dźwięku oraz obfite i bogate barwy otrzymujemy przekaz trochę pozbawiony życia i otwartości. Z jednej strony muzykalny i kolorowy, z drugiej trochę zageszczony i pozbawiony życia i ekspresji. W jasnych analitycznych systemach sprawdzi się pewnie wybornie, równowaga wszystko i dodając do takiego grania należytego nasycenia barwami. Jeśli ktoś przedkłada barwe i bas ponad resztę to też pewnie się nim zachwyci. W systemie takim jak mój, liniowym, ujawnia swoje odstępstwa od neutralności i pewne braki lub cechy, które nie do końca są dla mnie satysfakcjonujące. Bez dwóch zdań, świetnie mi się na nim słucha ulubionych płyt ale słuchając ciągle mam gdzieś w głowie, że czegoś mi w tym graniu brakuje. Życia, ekspresji na wyższym poziomie, otwartości i większej ilości powietrza wokół instrumentów. Trochę lepszego oddania ciemnego tła i gradacje planów. Stawiając przy nim Wile można by mieć lekki niedosyt co do ekspozycji barw, ich nasycenia i gladkosci ogólnej przekazu. I to tyle. Myślę że w większości aspektów Wile nieznacznie wygrywa co też daje obraz przekazu bardziej naturalnego, mniej podkolorawnego czy upiekszonego. Przy ostatecznym wyborze w grę wejdzie charakter samego systemu i nasze preferencje ale to oczywista oczywistość. Każda kolejna przesłuchana płyta utwierdza mnie w przeświadczeniu, że Wile Ton to interkonekt który zasługuje na uznanie. Stanął do walki z MITem jak równy z równym i wychodzi z niej z tarczą. To zaskakujące dla mnie doświadczenie a zarazem dające mi wewnętrzny spokój pozwalający pozostać przy tym co złożyłem i jak złożyłem. Spokój pozwalający słuchać muzyki z wielkim zaangażowaniem, bez zbędnego zastanawiania się, co by tu jeszcze poprawić lub zmienić? Fajne uczucie mieć tą świadomość właściwie zakończenia poszukiwań. Ciekawy jestem jeszcze tego porównania głośnikowych i nie mogę doczekać się powrotu mojego Xlr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny odcinek Kobry :) Chyba wszyscy lubią ten klub i te opisy, bo dyzman wkłada w nie tyle wysiłku i to w kabel za 3 tys. A tymczasem ten opis byłby godny przynajmniej jakiegoś dzieła spod pędzla Pablo Piccassa :)

Edytowane przez Roxy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny odcinek Kobry :) Chyba wszyscy lubią ten klub i te opisy, bo dyzman wkłada w nie tyle wysiłku i to w kabel za 3 tys. A tymczasem ten opis byłby godny przynajmniej jakiegoś dzieła spod pędzla Pablo Piccassa :)

Roxy, cena nie ma tu nic do rzeczy. Albo właśnie ma bo porównanie i test dotyczy dwóch przewodów które reprezentują bardzo zbliżony poziom jakości brzmienia choć różnica w cenie pomiędzy nimi jest drastyczna . No ale oglądając,, KOBRE" drastyczne momenty są pożądane. A koledze już dziękujemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.