Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


Rekomendowane odpowiedzi

Kolega WIOSNA założył wątek alternatywnyo produktach wile - bedzie obiektywnie.

Nie będzie. Nie ma obiektywnych ocen. Każdy ocenia przez pryzmat własnych doświadczeń, preferencji i wrażliwości. Niektórzy jeszcze robią to przez pryzmat cen.

 

... DB5 chciałbym sprawdzić gdzieś tak pod koniec września - oczywiście wcześniej dam znać

 

 

 

...aby pisać obiektywnie to chyba nie trzeba zakładać nowego wątku...

ok, zaklepie go dla Ciebie w tym terminie.

A co do kolegi Wiosny to tego się po nim nie spodziewałem. Jest dokładnie tak jak piszesz. By wyrazić swoją opinię na dany temat, w naszym przekonaniu obiektywną, nie potrzeba kolejnego wątku, jak to nazwał sam autor, alternatywnego. W tym wątku wyrażać opinie może każdy. Pochlebne i negatywne, byleby oparte o merytoryczne podstawy. Zarzuty pod moim adresem dotyczące wiarygodności, rzetelności z ust kogoś kto sam manipuluje rzeczywistością i nagina fakty są dla mnie co najmniej zabawne. Mamrotanie o jakimś marketingu z mojej strony to już czyste szaleństwo i działanie na szkodę firmy Wile. Dziwię się koledze, że wypisuje takie bzdury, bo dobrze wie, że kieruje się czystą pasją. Smutne. Od początku kreowal się na osobę mocno związana z Wile, znając się na rzeczy o wiele lepiej niż inni. I niech tak zostanie. Prawdziwy GURU. Do tego stopnia, że nawet fakty związane z budową interkonektu TON jakie otrzymałem od samego konstruktora przedstawiał jako wyssane przeze mnie z palca. By pokazać kto ma rację, kto się bardziej orientuje gotów naginac rzeczywistość, podawać nieprawdziwe informacje. Manipulacja i kombinowanie. To jest obraz prawdziwej rzetelności, wiarygodności. Gratuluję. A rzeczywistość i tak zweryfikuje się sama.

Panie Marcinie, nie spodziewałem się u Pana takiej postawy. Dwulicowosc to chyba dobre określenie choć po tym co żeś Pan tu nawypisywal cisna mi się na usta mocniejsze słowa ale po prostu nie wypada. Szkoda, że nasza znajomość kończy się w taki nie fajny sposób, zwłaszcza, że zawsze dobrze nam się rozmawiało i w wielu tematach mieliśmy wspólne zdanie. Ale nic na siłę. Tak często się dzieje jak ktoś próbuje lawirowac i jest nieszczery. Życzę powodzenia i merytorycznych dyskusji w nowym autorskim wątku. A przede wszystkim rzetelności i obiektywizmu.

 

tak nie trzeba .Ale nie niektórzy mają wielki problem z obiektywnym przekazem i dochodzi jak widac do wielu niepotrzebnych scysji.Pozdrawiam

Skoro akceptuje się prawie że hejterską krytykę osób, które opluwanego sprzętu nawet na oczy nie widziały to można akceptować chyba opinie osób pochodzących do tematu entuzjastycznie. Zwłaszcza jeśli są użytkownikami tych że urządzeń. Czy się mylę? Nazywanie tego marketingiem czy kryptoreklama to zwykle naginanie rzeczywistości w konkretnym celu.

Dobrze byłoby jeszcze rozróżnić entuzjazm od bezwarunkowego zachwytu kolego.Masz z tym wielki problem .O ile mnie pamięć nie myli to zostałeś wyproszony z wątku o super integrach -powód?

Dobrze byłoby jeszcze rozróżnić entuzjazm od bezwarunkowego zachwytu kolego.Masz z tym wielki problem .O ile mnie pamięć nie myli to zostałeś wyproszony z wątku o super integrach - powód?

Niech zgadne , mój zachwyt nad Wile Jazz? Jest jak najbardziej uzasadniony. Problem polega na tym, że wielu osobom to nie w smak. Nie wiem dlaczego? Dlatego, że tak mnie ta konstrukcja zachwyca, czy ze to wzmacniacz Wile? Czy może jeszcze coś innego? Nie wiem. Oczywiście, zawsze można zachować umiar i pewna wstrzemiezliwosc w pisaniu i zachwalaniu ale jeśli jest to robione szczerze to dlaczego budzi to takie reakcje jakie budzi? To forum dla pasjonatów zdaje sie a pasja to również emocje. Dlaczego te pozytywne budzą u innych negatywne? Bo przesada, brak rzetelności, wiarygodności? To jest moja ocena a zazwyczaj Ci co z nią polemizuja, najczęściej w ostry niestety sposób, wypowiadają się o czymś czego nawet nie widzieli, nie mówiąc już o słuchaniu. Jestem jaki jestem i podejścia do tematu jak i sposobu pisania nie zmienię. A, że Wile Jazz tym co robi mnie zachwyca, z zachwytem będę o tym pisał. Niektórym to przeszkadza.

Dyzman ,,namawiam do wypożyczenia tej maszyny,, obiecuję że porozmawiam z Witkowskim aby wypożyczył

ten lub topowy wzmacniacz do odsłuchu...natomiast co do odsłuchu DB5 to już Ty musisz mi pomóc....

ciekaw jestem opinii Motyllo na temat TON xlr...czy po iluś tam godzinach słuchania uległo coś poprawie...

Witaj Miroslav. U mnie Wile xlr grał bardzo..bardzo dobrze. Nie słuchałem go na pewno 100 godzin żeby stwierdzić że jest jakaś znacząca poprawa i że kabel ewoluuje w trakcie. W porównaniu z Mitem był bardziej rozdzielczy- to fakt. Ale w moim systemie wolę Mita. Pewnie jest to podyktowane moimi kolumnami. Thiele słyną same w sobie z rozdzielczości i sceny...natomiast żeby uzyskać barwę trzeba się gimnastykowac jak mnisi z klasztoru Shaolin (byłem tam kiedyś to wiem). Rafał ma troszkę inaczej zbudowany system z innymi glośnikami na górze....i doskonałym przedwzacniaczem w Jazz. U mnie wolę Mita, który mi te braki uzupełnia. Należy też napisać że ten kabel ma ponad 20 lat....Dziadek... Dodatkowo jak mawia pewien klasyk...kable z puszkami tworzą swojego rodzaju kondominium. Dlatego jest połączony z wysokim Transparentem. Myślę, że taki set kabli u Rafała dałby popis niż sam xlr.Pewnie zrobimy taki sprawdzian. Ja w przyszłości będę chciał spróbować seta Mita Oracle. To już nowożytne kable chociaż dwa wory talarów trzeba będzie mieć na akwizycje. Dodatkowo te kable dobierałam do Krella....Jeff Rowland ponoć uwielbia się z najwyższymi Cardasami. Też trzeba zobaczyc. Na chwilę obecną szukam mieszkania z idealnym salonem odsluchowym- i chyba znalazłem...idealny prostokąt 37 m. Co do Db5....ja przecieralem oczy ze zdumienia. Ożyło wszytko...barwa,separacja instrumentów, wielkość sceny, krystalicznosc dźwięku. Na pewno go pożyczę na dłużej, ale już w nowym lokum. Chętnie spróbuję też Mocarza. Z Panem Sylwestrem znam się już dobre kilka lat więc pewnie umożliwi odsluch. Mam nadzieję, że troszkę pomogłam.

 

Dyzman ,,namawiam do wypożyczenia tej maszyny,, obiecuję że porozmawiam z Witkowskim aby wypożyczył

ten lub topowy wzmacniacz do odsłuchu...natomiast co do odsłuchu DB5 to już Ty musisz mi pomóc....

ciekaw jestem opinii Motyllo na temat TON xlr...czy po iluś tam godzinach słuchania uległo coś poprawie...

Witaj Miroslav. U mnie Wile xlr grał bardzo..bardzo dobrze. Nie słuchałem go na pewno 100 godzin żeby stwierdzić że jest jakaś znacząca poprawa i że kabel ewoluuje w trakcie. W porównaniu z Mitem był bardziej rozdzielczy- to fakt. Ale w moim systemie wolę Mita. Pewnie jest to podyktowane moimi kolumnami. Thiele słyną same w sobie z rozdzielczości i sceny...natomiast żeby uzyskać barwę trzeba się gimnastykowac jak mnisi z klasztoru Shaolin (byłem tam kiedyś to wiem). Rafał ma troszkę inaczej zbudowany system z innymi glośnikami na górze....i doskonałym przedwzacniaczem w Jazz. U mnie wolę Mita, który mi te braki uzupełnia. Należy też napisać że ten kabel ma ponad 20 lat....Dziadek... Dodatkowo jak mawia pewien klasyk...kable z puszkami tworzą swojego rodzaju kondominium. Dlatego jest połączony z wysokim Transparentem. Myślę, że taki set kabli u Rafała dałby popis niż sam xlr.Pewnie zrobimy taki sprawdzian. Ja w przyszłości będę chciał spróbować seta Mita Oracle. To już nowożytne kable chociaż dwa wory talarów trzeba będzie mieć na akwizycje. Dodatkowo te kable dobierałam do Krella....Jeff Rowland ponoć uwielbia się z najwyższymi Cardasami. Też trzeba zobaczyc. Na chwilę obecną szukam mieszkania z idealnym salonem odsluchowym- i chyba znalazłem...idealny prostokąt 37 m. Co do Db5....ja przecieralem oczy ze zdumienia. Ożyło wszytko...barwa,separacja instrumentów, wielkość sceny, krystalicznosc dźwięku. Na pewno go pożyczę na dłużej, ale już w nowym lokum. Chętnie spróbuję też Mocarza. Z Panem Sylwestrem znam się już dobre kilka lat więc pewnie umożliwi odsluch. Mam nadzieję, że troszkę pomogłam.

Dokładnie jest tak jak piszesz Wojtku. U Ciebie MIT to brakujące ogniwo, które spina calosc, równa wszystko i sprawia, że Twój system gra w naturalny, barwny sposób. O ile wzmacniacz i źródło nie potrzebują praktycznie żadnej korekcji w paśmie to kolumny potrafią zdecydowanie zaznaczyć swój charakterek . Na pewno dobrze dobrane do charakteru elektroniki bo zarówno Jeff a zwłaszcza Twój odtwarzacz oferują brzmienie pełne i barwne, stojące po tej ciepłej stronie mocy. Elektronika tak wysokiej klasy jak Twoja z całą pewnością wyciąga z nich 100% ale tak dobry tor wyciąga nie tylko same dobre rzeczy. Podkreśli też ewentualne niedociągnięcia. I tu kabel MITa robi to co do niego należy. Równoważy wszystko i u Ciebie takie połączenie wydaje się idealne. Ale i na Wile grało to tak, że mogłoby zostać i cieszyć słuchacza. Owszem, charakterystyka chlodniejsza i szczuplejsza ale ciągle naturalna i przyjazna.

U mnie sprawa wygląda trochę inaczej. Jazz gra pełną piersią. Podobny charakter posiada okablowanie. Najwięcej różnic wnosić będą kolumny choć i źródło w stosunku do Twojego to zdecydowanie inna estetyka. Jednak wszystko trzeba oceniać jako całość i każdy szczegół na tym poziomie ma swoje znaczenie. Choćby jeden kabelek. U mnie Mit choć zachwycał w jednych aspektach, w innych zdecydowanie tracił. Jego zalety troszkę straciły na znaczeniu gdy WILE wrócił do mnie. Zauważyłem w nim dalszy progres. Tych kilka tyg które spędził u Ciebie sprawiły, że zagrał u mnie troszkę inaczej niż wcześniej. Z większym dociazeniem i lepszym oddaniem barw. Wygląda na to, że jeszcze był na etapie wygrzewania. Zresztą gdy wpadniesz do mnie, sam ocenisz. Myślę że różnice wylapiesz bo zmiany są dość wyraźne. Poprawiła się też transparentnosc a co za tym idzie cała reszta.

Zobaczymy co wniesie Twój Transparent?

Co do MITa to masz rację, to już kabel który ma swoje lata. Trans powinien pokazać dużo więcej i zobaczymy jak na jego tle wypadnie głośnikowy TON.

Co do DB5 i Mocarza to wiele już zostało napisane. Sam wylowisz różnice i wybierzesz zwycięzcę. Oba będą pasować bo wspomniane różnice w liniowosci obu urządzeń, które opisał Wiosna, są bardzo subtelne i nie wpłyną na charakter brzmienia na tyle byś zlekcewazyl rzeczy, które o wiele bardziej miały wpływ na ocenę obu kondycjonerow. Zwróć uwagę na ciemne tło, transparentnosc przekazu, faktury, wybrzmienia i przede wszystkim na detalicznosc, dynamikę oraz otwartość, napowietrzenie, efekt 3D, plastycznosc i spojnosc całości. Wybór nie powinien być trudny gdyż tu różnice są wyraźne. Realizm przekazu jest z DB5 na bardzo wysokim poziomie i żaden znany mi kondycjoner tego u mnie nie zapewniał. Postaraj się w tym porównaniu o dobry przewód do nich bo zarówno DB5 jak i Mocarz pełnię swoich możliwości pokażą z dobrym kabelkiem i polecam pożyczyć sieciowke Wile. Oba kondycjonery z tym okablowaniem tworzą doskonale zasilanie systemu.

 

  • 3 tygodnie później...

Mam do sprzedania sieciowy Wile Moc 5.1 na rodowanych wtykach Furutecha. Wtyk IEC wysokoprądowy. Mogę dorzucić przejściówkę Shunyaty.

Jest też do oddania Rca Wile 5.1 Pro. Przewody jak nowki. Od pierwszego właściciela. Ceny do uzgodnienia.

 

 

Edytowane przez dyzman69
  • 2 tygodnie później...

Koniecznie opisz jak to gra.

 

Poza tym, bardzo klimatyczny masz ten pokoik.

Jaka to powierzchnia?

Ten klocek na drugiej od dołu półce do DB5? Bardzo podobny do nowego louis'a.

Jak będę w okolicy to zgłoszę się do Ciebie. Bardzo chętnie bym posłuchał twojego systemu.

Drogi Bartku, z pewnością to zrobię. Muszę je optymalnie ustawić i pozwolić im się trochę rozruszac. Co do DB5 to stoją tam dwa urządzenia. Na spodzie mój, odlaczony a na nim drugi gotowy egzemplarz, który jest wstępnie wygrzewany i czeka na odbiór klienta który go zamówił. Wyświetlacz jest niebieski ale mam przyciemniony i zamiast wskazania napięcia świeci sama dioda. Można go wygaszacze w 3 trybach.

 

Jeśli chodzi o pokój To mam tu 28 m2 z dobrą adaptacją akustyczna. Ktoś niedawno stwierdził, że taka adaptacja bez pomiarów jest g.... warta ale ja uważam dokładnie odwrotnie. Same pomiary niczego nie załatwiają i dodanie kilku panelikow na bazie wełny niewiele pomoże.

 

Owszem, ich działanie będzie wyraźnie słyszalne, jednak do ideału będzie daleko. A jeśli komuś słoń na ucho nie nadepnął i ma jakieś pojęcie na ten temat, to i bez pomiarów sobie dobrze poradzi. Wiele rzeczy można sobie samemu wyliczyć. Metoda prób i błędów też skutecznie pozwala wyciągać wnioski i kierować się we właściwą stronę. Zapraszam. Jeśli będziesz miał ochotę wpaść do mnie, śmiało daj znać. Będziesz mógł się przekonać jak skutecznie i dobrze można zrobić to we własnym zakresie. I oczywiście nie twierdzę, że jest idealnie ale jest z pewnością bardzo dobrze. A prawdziwa atmosferka zaczyna się gdy na scenie zapada zmrok ;)

Edytowane przez dyzman69

Jest to twój nowy nabytek, czy pożyczone na testy?

 

Jeśli chodzi o adaptacje to największe problemy są z niskimi częstotliwościami i to tutaj pomiary są mile widziane.

Odnośnie rozmieszczenie absorberów i dyfuzorów to zadanie jest łatwiejsze i można z dużym powodzeniem opierać się na słuchu.

 

Pomijając temat adaptacji, pokój wygląda bardzo klimatycznie, a to jest również bardzo istotny czynnik, który wpływa na przyjemność odsłuchu. Aspekt często niedoceniany ponieważ nie wpływa na dźwięk.

 

Rozmawiałem z producentem DB. Umówiłem się z nim na wypożyczenie 4 i 5. Chciałbym je bezpośrednio skonfrontować.

Może uda mi się jeszcze pożyczyć mocarza od Pana Sylwka, chociaż nie ukrywam, że wolał by, aby okazał się gorszy:) Na pewno niezaprzeczalnym plusem mocarza jest pełne zabezpieczenie sprzętu.

Edytowane przez Bartłomiej Kłaptocz

Pozyczone. Zakupu dokonał znajomy.

Oczywiście masz rację. Bas jest najtrudniejszym elementem tej układanki ale i bez pomiarów można sobie z nim skutecznie poradzić. Moda własne pomieszczenia można wyliczyć , pomocne są też płyty testowe itp itd. Ideału nie gwarantują nawet pomiary. Wysokie i średnica to już pikuś mały przy basie.

Jeśli chodzi o klimat pomieszczenia to osobiście preferuje zagracone pokoje i normalne umeblowanie + profesjonalne ustroje akustyczne niż typowo zaaranżowane studia. Mowie to w kontekście samopoczucia w takim pomieszczeniu choć profesjonalnych adaptacji są setki i mając na to stosowną kwotę można przygotować piękne dla oka i samopoczucia pomieszczenie. To pewne.

Wracając do kondycjonerow, porównanie obu konstrukcji DB ma sens. W transparentnym systemie wysokiej klasy, różnice pomiędzy obiema konstrukcjami są wyraźne. To ta sama szkoła bo i projekt podobny a różni się jedynie poziomem jakości elementów wew. i zewnętrznych oraz co widać na pierwszy rzut oka, obudową. W systemach niższej klasy różnice je dzielące mogą nie wydać się duże. Wszystko zależy od jakości systemu który będzie zasilany. Ktoś może uzna, że dopłata 2 tys zł do droższe go DB5 jest nie warta zachodu i oczywiście ma do tego prawo ale zawsze znajdzie się ktoś kto nie będzie się z nami zgadzał. U mnie zaobserwowano różnice są na poziomie klasy. Oczywiście jest to uogolnienie i uproszczenie ale jak być tu bardziej precyzyjnym? W mojej ocenie oba urządzenia warte są każdej złotówki. Co do Mocarza wiele już na jego temat napisałem. Bardzo dobry sprzęt choć u mnie przegrał już z DB4 ale różnice były na poziomie niuans ów. DB5 idzie jeszcze dalej i tu przewaga DB5 zaczyna być wyraźna. Oddanie akustyki, większa szczegółowosc, lepsza przestrzennosc, oddanie barw i ciemniejsze tło oraz swoboda dynamiczna, rozmach to główne czynniki robiące różnice między jednym i drugim. Na pierwszy rzut ucha Mocarz wydaje się lepiej kontrolować bas i mieć więcej ciszy w nagraniu ale to tylko pozory. Mocarz w porównaniu z DB5 dawał u mnie efekt takiego sztucznego napinania miesni. Po dłuższej analizie wyszło, że DB5 kontroluje wszystko co najmniej tak dobrze jak Mocarz oferując większą dynamikę zarówno w skali makro jak i mikro. Do tego dostarcza pełniejsze brzmienie, swobodniejszy. Poczatkowe poczucie odrobinę lepszej kontroli Mocarza wynikało z przycinania wybrzmien. DB5 pozwala im wybrzmiewac do momentu o którym zadecydował sam realizator nagrania. Mocarz próbuje go w tym wyreczac. Jeśli dysponujesz transparentnym systemem na odpowiednim poziomie, usłyszysz to bardzo czytelnie. I z tego samego źródła pochodzi mowa o większej zawartości ciszy w tle. Pierwsze wrażenie rzeczywiście takie jest ale wystarczy kilku godzinny odsluch by dowiedzieć się w czym tkwi problem. Skoro brakuje elementów w tle, tych najdrobniejszych, często odpowiedzialnych za tło nagrania, wybrzmiewajacych najczęściej na najdalszych planach to siłą rzeczy pierwsze co przychodzi do głowy, kurde tworzy ciemniejsze tło. Ale to tylko pozory. Owszem, Mocarz i w tej dziedzinie jest bardzo dobry ale jeśli czarno na białym mam wskazać różnice i zalety to właśnie je opisałem. Dopisz do tego zjawiskowe poczucie głębi i namacalnosc przekazu. Swoisty realizm przekazu na żywo tu i teraz. Oczywiście ani jedno ani drugie urządzenie nie naprawi niedociągnięć samych urządzeń (może je nawet podkreślić, obnazyc) czy błędów popełnionych w konfiguracji systemu. <

Urządzenia DB też zabezpieczają urządzenia do nich podpięte. To nie są tylko same filtry. Oczywiście najlepszym sposobem na wyłonienie najlepszego kandydata jest odsluch każdego we własnym systemie. Wszystkie 3 urządzenia można nazwać uniwersalnymi gdyż będą pasować do większości systemów ze względów na swoją Liniowość. Nie znaczy to że przypasuja kazdemu.

 

Jeszcze parę fotek Person 3F

 

Widać różnicę w interpretacji czerni. Przedstawiając to w formie telewizyjnej, różnica pomiędzy moimi S6v3 a Personą jest mniej więcej taka jak czerń tv LCD a OLED :)

 

Myślę, że w moich 6 tak miało to wyglądać. Wystarczy popatrzeć na kolory koszy czy innych metalowych ozdobnego tej konstrukcji, które utrzymane są w kolorze tytanu. I taki odcień piano lacku ma S6. Na tle Person.

post-8400-0-25199600-1536335416_thumb.jpg

post-8400-0-89372200-1536335447_thumb.jpg

post-8400-0-61096500-1536335468_thumb.jpg

post-8400-0-70373600-1536335497_thumb.jpg

post-8400-0-91570600-1536335524_thumb.jpg

post-8400-0-70718900-1536335550_thumb.jpg

Dyzman69, ja oczywiście przedłużaczy nie słucham ale wiesz, że te ochy i achy nad produktem, w którego tworzeniu bierzesz sam udział są wairygodne dokładnie tak, jak tłumaczenia wilka z babcią w środku w kierunku czerwonego kapturka?

 

Na pierwszy rzut ucha Mocarz wydaje się lepiej kontrolować bas

Mhmm, czyli za kontrolę głośnika basowego, nie odpowiada rezystancja wewnętrzna końcówki mocy i impedancja zwrotnicy tylko 230V 50Hz

mieć więcej ciszy w nagraniu ale to tylko pozory.

Mhmmm, czyli za ciszę podczas ciszy nie odpowiadają niskoszumne elementy aktywne i pasywne we wzmacniaczu mocu i reszcie tylko element sieci zasilającej 230V 50Hz,

oferując większą dynamikę zarówno w skali makro jak i mikro

Yhmm, czyli za dynamikę nie odpowiadają elementy czynne we wzmacniaczu tylko element sieci zasilającej 230V 50Hz

wynikało z przycinania wybrzmien

Jeśłi dobrze zrozumiałem, jeśli wzmacniacz nie przenosi najniższych sygnałów (bo chyba wybrzmienia to nie pogłos?) to odpowiada za to element sieci zasilającej 230V 50Hz

DB5 pozwala im wybrzmiewac do momentu o którym zadecydował sam realizator nagrania.

Tylko DB5 pozwala słuchac to co realizator nagrania nagrał. Czy realizator nagrania posiadał DB5 żeby sam mógł posłuchac co zawarł w swoim materiale?

mowa o większej zawartości ciszy w tle

Ty też coś tam przebąkiwałeś, że czasem trafo ci buczy ale ok, że to tylko kilkanaście minut.

Dopisz do tego zjawiskowe poczucie głębi i namacalnosc przekazu.

Nudne, powtarzasz to z każdą nową wersją

Edytowane przez Bunk

Dyzman69, ja oczywiście przedłużaczy nie słucham ale wiesz, że te ochy i achy nad produktem, w którego tworzeniu bierzesz sam udział są wairygodne dokładnie tak, jak tłumaczenia wilka z babcią w środku w kierunku czerwonego kapturka?

 

 

Mhmm, czyli za kontrolę głośnika basowego, nie odpowiada rezystancja wewnętrzna końcówki mocy i impedancja zwrotnicy tylko 230V 50Hz

 

Mhmmm, czyli za ciszę podczas ciszy nie odpowiadają niskoszumne elementy aktywne i pasywne we wzmacniaczu mocu i reszcie tylko element sieci zasilającej 230V 50Hz,

 

Yhmm, czyli za dynamikę nie odpowiadają elementy czynne we wzmacniaczu tylko element sieci zasilającej 230V 50Hz

 

Jeśłi dobrze zrozumiałem, jeśli wzmacniacz nie przenosi najniższych sygnałów (bo chyba wybrzmienia to nie pogłos?) to odpowiada za to element sieci zasilającej 230V 50Hz

 

Tylko DB5 pozwala słuchac to co realizator nagrania nagrał. Czy realizator nagrania posiadał DB5 żeby sam mógł posłuchac co zawarł w swoim materiale?

 

Ty też coś tam przebąkiwałeś, że czasem trafo ci buczy ale ok, że to tylko kilkanaście minut.

 

Nudne, powtarzasz to z każdą nową wersją

I vice versa. Ty za to wiesz co każde z tych urządzeń wnosi, co poprawia, a może psuje bo oba przecież miałeś, wszystko sprawdziles, posluchales, wnioski o to oparte wyciagnales. Gratulacje tak obszernej wiedzy i oczywiście nieomylnosci ;)

To wątek poświęcony urządzeniom marki WILE, który ma skupiać pasjonatów tych, że urządzeń. Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że takowym nie jesteś. Co zatem tu szukasz? Polemiki na tematy stricte techniczno elektronicznej? Są do tego inne miejsca więc proszę podziel się swoimi wnioskami z użytkowania urządzeń Wile lub choćby z ich odsłuchu. Jeśli zaś w tej kwestii nie masz nic do powiedzenia to prosze znajdź sobie inne miejsce na swoje złote myśli i prawdy objawione

Edytowane przez dyzman69

I vice versa. Ty za to wiesz co każde z tych urządzeń wnosi, co poprawia, a może psuje bo oba przecież miałeś, wszystko sprawdziles, posluchales, wnioski o to oparte wyciagnales. Gratulacje tak obszernej wiedzy i oczywiście nieomylnosci ;)

To wątek poświęcony urządzeniom marki WILE, który ma skupiać pasjonatów tych, że urządzeń. Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że takowym nie jesteś. Co zatem tu szukasz? Polemiki na tematy stricte techniczno elektronicznej? Są do tego inne miejsca więc proszę podziel się swoimi wnioskami z użytkowania urządzeń Wile lub choćby z ich odsłuchu. Jeśli zaś w tej kwestii nie masz nic do powiedzenia to prosze znajdź sobie inne miejsce na swoje złote myśli i prawdy objawione

DB5 jest marką Wille? Nie? No.

No.

Nie ufam twoim uszom. Jakoś dziwnie uwielbiają wszystko z Wille a kondycjonery jednak nie. Kondycjonery jednak DB. Bo? Zapewne nie dlatego, że jesteś uszowym "ekspertem" od ich słuchania.

 

???

Można po polsku??

Szkoda czasu.

 

Nie ufam twoim uszom. Jakoś dziwnie uwielbiają wszystko z Wille a kondycjonery jednak nie. Kondycjonery jednak DB. Bo? Zapewne nie dlatego, że jesteś uszowym "ekspertem" od ich słuchania.

I bardzo dobrze. Ważne byś ufal swoim ale im pewnie też nie ufasz ale to już Twój problem. Co do Wile to uwielbiam mój wzmacniacz bo brzmieniowo jest genialny i udowadnia mi to na każdej niemal płycie. Uwielbiam też kable, bo kosztowały stosunkowo mało jak na swoje brzmieniowe możliwości a owe możliwości są naprawdę bardzo duże. Podobał mi się odtwarzacz Wile czy choćby DAC ale nie zachwyciły mnie na tyle bym je kupił. A Mocarz? To bardzo dobry kondycjoner. Jeden z najlepszych jakie u siebie miałem. Dlaczego więc nie Mocarz? BO znalazłem lepszy i w dodatku sporo tanszy. Czy trudno Ci zrozumieć tak proste i oczywiste rzeczy?

 

Ewidentnie "kolego" trollujesz. Zapytam raz jeszcze, masz coś do powiedzenia w temacie czy interesujesz się tylko moim "eksperctwem"?

...IC Wile TON rca ma już na liczniku gdzieś tak 120/130 godzin...cóż mogę powiedzieć o tym kabelku...

...brzmienie bardzo czyste, klarowne, równe i do bólu neutralne...ale jedna jedna cech która mnie trochę denerwuje

chociaż nie wiem czy odbierać to jako zaletę czy wadę ;-) ..bardziej różnicuje/pokazuje płyty dość słabo nagrane

... nie w jakiś drastyczny sposób - ale jest to słyszalne...poza tym uważam że IC wart każdej wydanej złotówki..

 

teraz słucham Paco De Lucia....piękne brzmi gitara..tak naturalnie, coś fantastycznego

pod koniec września kolega przyśle mi kilka IC - wtedy zrobię porównanie

Edytowane przez Miroslav1

Mirku, z tego co piszesz wynika, że to bardzo dobry kabel....może trzeba u siebie posłuchać?

...jakbym miał wybierać między Twoim IC a Wile TON to bez chwili zawahania wybrałbym Twój...

oczywiście że posłuchać zawsze można (tak dla większego doświadczenia) ale na Ciebie czeka MM2 lub Gen 5 ;-)

wiesz dokładnie jak szaleją ceny kabli....wystarczy ładne wykonanie plus walizeczka i bach trza zapłacić 30tys..

 

WILE nie serwuje walizeczki i wykonanie jest raczej czerstwe ale zdecydowanie broni się ''dzwiękiem''

dlatego uważam (patrząc na cenę) że jest to bardzo dobry kabel.....ale jakbym miał się do czegoś przyczepić

i wskazać jakiś słabszy element tego IC to chyba scena...''gra'' szeroko ale już głębokość bliżej/dalej jest słabsza....

poza tym jest OK ;-)

Mirku, z tego co piszesz wynika, że to bardzo dobry kabel....może trzeba u siebie posłuchać?

 

A co Ty tam Witold łączysz tym kablem? Ciągle tylko jakieś nowe zakupy robisz sprzętowe... :)

...IC Wile TON rca ma już na liczniku gdzieś tak 120/130 godzin...cóż mogę powiedzieć o tym kabelku...

...brzmienie bardzo czyste, klarowne, równe i do bólu neutralne...ale jedna jedna cech która mnie trochę denerwuje

chociaż nie wiem czy odbierać to jako zaletę czy wadę ;-) ..bardziej różnicuje/pokazuje płyty dość słabo nagrane

... nie w jakiś drastyczny sposób - ale jest to słyszalne...poza tym uważam że IC wart każdej wydanej złotówki..

 

teraz słucham Paco De Lucia....piękne brzmi gitara..tak naturalnie, coś fantastycznego

pod koniec września kolega przyśle mi kilka IC - wtedy zrobię porównanie

Skoro jest neutralny to będzie roznicowal lepiej niż coś co ociepla czy usrednia. To naturalne. Skoro ma 150 godzin to jeszcze trochę się zmieni.

 

Ja, to że lepiej różnicuje postrzegam jako zaletę a nie wadę.

 

 

...jakbym miał wybierać między Twoim IC a Wile TON to bez chwili zawahania wybrałbym Twój...

oczywiście że posłuchać zawsze można (tak dla większego doświadczenia) ale na Ciebie czeka MM2 lub Gen 5 ;-)

wiesz dokładnie jak szaleją ceny kabli....wystarczy ładne wykonanie plus walizeczka i bach trza zapłacić 30tys..

 

WILE nie serwuje walizeczki i wykonanie jest raczej czerstwe ale zdecydowanie broni się ''dzwiękiem''

dlatego uważam (patrząc na cenę) że jest to bardzo dobry kabel.....ale jakbym miał się do czegoś przyczepić

i wskazać jakiś słabszy element tego IC to chyba scena...''gra'' szeroko ale już głębokość bliżej/dalej jest słabsza....

poza tym jest OK ;-)

Nie odsluchiwalem mojego systemu na rca Ton więc trudno będzie mi tu coś napisać. Xlr nie ma problemów z projekcja głębi i gradacja planow. Powiedziałbym, że jest to jeden z jego koronnych atutow. Zauważył to szybko kolega motyllo, który był u mnie na odsłuchu. Co do szerokości, jest bardzo naturalna a zarazem neutralna gdyż zależy od samego nagrania. U mnie aspekt ten zmienia się z każdą płytą i jedna może zagrać totalnie pomiędzy kolumnami, inna być jej przeciwieństwem i rozposcierac się na szerokość stadionu a jeszcze inna być gdzieś pomiędzy tymi dwoma. Świadczy to o doskonałym roznicowaniu, o neutralnosci. Zrobiłem już porównanie z MITem Wojtka. Wile gra napewno na nie gorszym poziomie a u mnie wypada zdecydowanie lepiej. Obecnie Xlr Ton można uznać za dzieło skończone i oficjalnie oświadczył to producent. Po testach z MITem wprowadzona została modyfikacja mająca za zadanie odtworzenie w jeszcze lepszy, precyzyjniejszy, bardziej barwny sposób pasma średniego. Muszę przyznać, że zabieg w pełni się udał i szczerze podziwiam fachowość i wiedzę konstruktora. Precyzja ingerencji w pasmo zadziwia. Słychać to od pierwszej chwili. Ciekawy jestem teraz oceny kolegi Motyllo :) Nie wiem jak to Sylwester Witkowski robi ale przypomina mi to zegarmistrzowska robotę. Brawo!

Jeśli chodzi o sam wygląd i wykonanie to ten pierwszy nie musi się zmieniać bo jest na przyzwoitym poziomie a jeśli miało by to być okupione wzrostem ceny to ja dziękuję. Jest dobrze i to mi wystarczy. Nie musi to przypominać biżuterii. Co do solidności to nie mam pytań.

 

Wielkim atutem najnowszego, finalnego modelu seryjnego przewodu xlr Ton jest to, że od początku gra świetnie, równo. Z czasem będzie tylko lepiej więc co tu pisać? Dla mnie kapitalne przewody.

Sieciowy 5.1 na rodowanych wtykach Furutecha o którym pisałem jakiś czas temu znalazł właściciela, więc ogłoszenie nieaktualne. Kondycjoner Shunyaty też sprzedany.

Dyzman, może tak jest że różnica między IC TON xlr a rca leży właśnie w tym elemencie - gradacja planów bliżej/dalej?

Być może. Mirek, napisałem wyraźnie, że rca nie sprawdzałem. Wszystko co do tej pory napisałem dotyczy XLR i tu głębia jest spektakularne. Najlepsze w tym jest to że poczucie obecności instrumentów na najdalszych planach jest równie realistyczne co na pierwszym planie. Oczywiście z doskonałym oddaniem odległości jaka dzieli poszczególne plany i instrumenty na nich ale namacalnosc jest w mojej ocenie na każdym planie zjawiskowa. Robi to ogromne wrażenie na sluchajacych bo nie często się słyszy tak dobitnie oddaną głębię sceny z tak precyzyjną lokalizacją wszystkiego co się na niej znajduje i z taką czytelnością. Nawet w gęstych realizacjach, dużych składach, wyłonienie najdrobniejszych rzeczy nie stanowi problemu. Jest jeszcze jedna cecha jaka wyróżnia się w tym temacie. Moim zdaniem rzadko spotykana. Mianowicie brak zawężania sceny wraz z wnikaniem w głąb niej samej. Oczywiście wszystkie te rzeczy musi serwować system bo kabelki raczej same nic takiego nie wygeneruja ale chce podkreślić że okablowanie Wile pozwala na to bez problemu.

 

Wielokrotnie spotkałem się tu z krytyką wykonania przewodów Wile. Fakt, sporo czasu od tego momentu zdążyło upłynąć ale i Wile zdążyło ten element zdecydowanie poprawić. Wszystko wygląda przyzwoicie a nawet atrakcyjnie. Gdyby tak jeszcze były firmowe nadruki na termokoszulkach byłoby jeszcze poważniej i atrakcyjniej. Radzę pamiętać ile kosztują przewody Wile i popatrzeć na wyroby np Synergestica gdzie za wielokrotnie wyższe kwoty nie otrzymujemy nic lepiej wyglądającego. O brzmieniu nie wspominam bo zdziwienie wielu osób mogłoby być jeszcze większe.

A sieciowe kabelki Wile wyglądają już naprawdę poważnie.

 

A propos Synergestica, mam u siebie głośnikowy system Galileo tego producenta. Niebawem przetestuję te tajemnicze pudełeczka. Bagatela, jedyne 15 tys zł!

Mam na zbyciu firmowe kolce Shunyaty jakby ktoś chciał. Firmowe opakowanie. 4 szt.

 

I 8 szt stopek PAB w kolorze czarnym. Rozwiązanie na bazie łożysk kulkowych .

Edytowane przez dyzman69

....myślę że powinienem o tym wspomnieć...

wcześniej napisałem że po 30 godzinach słuchania IC TON nie jestem w stanie określić który z kabli jest lepszy

lub na którym bardziej podoba mi się muzyka....wielokrotnie przemieniałem IC aby być pewnym i powiem tak....

WILE TON jest lepszy i mam większą przyjemność ze słuchania muzyki...takie jest moje zdanie...

 

dopiero dziś usłyszałem jak dźwięk na tym kablu ewoluował....pierwszego dnia gdy podpiąłem IC TON grałem na lampach

(we wzmacniaczu) srebrne Mazdy, na początku całość zagrała trochę jasno i jak dla mnie zbyt przejrzyście dlatego w miejsce Mazd dałem

TFK gładkie anody ( już było lepiej) i przez ten cały czas grałem i robiłem porównania IC właśnie na tych lampach...

jak wstawiłem z powrotem Mazdy dopiero usłyszałem jak dźwięk się zmienił/ poprawił....jest naprawdę dobrze...

tak fajnie gra że nawet nie zauważam że trochę brakuje tej gradacji planów bliżej/dalej ;-)

 

przede wszystkim jest lepsza emocjonalność przekazu (dla mnie jest to kluczowe) ...przy tym większa energetyczność grania

czystość dzwieku, gładkość, znakomity bas, neutralność....... za jakiś czas coś jeszcze napiszę...

 

... jak przyjdzie kiedyś czas na wymianę IC to będzie już to kabel docelowy...wyboru dokonam między dwoma IC

 

...Transparent z nowej serii Gen 5 lub Argento Flow Master Ref...bo tylko te kable biorę pod wzgląd ;-)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.