Skocz do zawartości
IGNORED

Pomocy!


sylwon38

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu zmagam się z problemem sybilizacji. Przywykłem już do wszelakich niedoskonałości mojego budżetowego zestawu CA Azur 651a oraz PA RTi A5. Narzekałem czasami na zbyt kłującą w uszy średnicę, brakowało mi też niższego zejścia basu (choć też nie zawsze), itp. Jednak kiedy dobry nastrój połączyłem z ulubioną muzyką, zapisaną dość uczciwie, zestaw grał czasami jak taki, do którego nie można się przyczepić. Muzyka koiła uszy i duszę. Jest jednak coś co od pewnego czasu sprawia, że w ogóle nie mam ochoty jej słuchać. Problemem są sybilanty, które rżną po uszach jak żyletki. Kiedyś tego nie dostrzegałem. Pierwszy raz, dawno temu zwróciłem na to uwagę słuchając coś z repertuaru Paul'a Simona. Co ciekawe, najczęściej dostrzega się tę wadę (o ile można nazwać to wadą, bo jak powiadają, jest to naturalna część ludzkiego głosu), w kobiecym wokalu. Przez długi czas nie przywiązywało to mojej uwagi, ale od pewnego czasu słyszę je wszędzie, nawet w telewizji, kiedy np. oglądam Teleexpress, który prowadzi Pani Beata Chmielowska-Olech :-) Czy może mieć to związek, z szumami, i piszczeniem w uszach, które od jakiegoś czasu mi towarzyszą. Nie słucham głośno muzyki, ani nie przebywam w hałaśliwym otoczeniu. Najczęściej na forach obwinia się sprzęt, a to może być przecież mój subiektywny odbiór dźwięku, któremu towarzyszy jakaś nadwrażliwość na sybilanty. Szukałem i znalazłem taki artykuł.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dołączę dwa wycięte kawałki muzyki. Pierwszy to właśnie ten Paul Simon. Pewien kolega napisał, że słyszy tam jedynie lekko przesterowany Hi-hat, ale żadnych sybilantów. Drugi plik to coś z repertuaru Diany Krall. Dianę wrzucam jako pierwszy lepszy żeński wokal, nie celowo. Jeśli znajdzie się ktoś chętny odsłuchać, poproszę o jakąś opinię na ten temat.

 

Pozdrawiam.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

ciekawe, miałeś tego wirusa, co "wszyscy"?. Mi też zatkał uszy na dość długo, ale nie miałem takich wrażeń, stawiam na ich realność niestety. To efekt połączenia CA z PA pewnie. Systemy mają to do siebie, że pełny ich obraz mamy po miechu - dwóch i dopiero wtedy wychodzą "wady", krótkie odsłuchy ich nie ukazują.

 

Jeśli nie chcesz zmieniać wzmaka i kolumn kombinuj okablowaniem ic i głośnikowym, może nawet sieciówką. Equilibrium, VDH, Harmonix mogą coś pomóc, ale to upierdliwa zabawa, wywaliłbym CA i zastąpił może Marantzem lub Nadem

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4068803
Udostępnij na innych stronach

to bardzo indywidualna sprawa i kazdy ma gdzie indziej granice wrażliwości na sybilanty

ja mam zniszczony słuch głośną muzyką bo od 20 lat gram próby i koncerty więc górny zakres mi się przytemperował :)

 

mozesz sprobowac wytłumić trochę pomieszczenie

ewentualnym drugim kontrowersyjnym dla wielu sposobem lecz w miarę tanim i odwracalnym może być korekcja kablami głośnikowymi które temperują zby jasne i natarczywe wysokie (z najtanszych jakie znam to np percon, melodika itd)

 

zostają też różnego rodzaju equalizery - nie ma się co przejmować że niekoszernie - to nam ma się podobać

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4068805
Udostępnij na innych stronach

Tu sybilantów nie ma..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4068850
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie wierzy się w grające kable to pozostaje tylko się do tego przyzwyczaić. Polk Audio są tak wypolerowane na górze, że to jest nie do ogarnięcia.

 

ps. na moich klipschach zero jakichkolwiek sybilantów i ostrości

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4068851
Udostępnij na innych stronach

...zmagam się z problemem sybilizacji.

Ja własnie zmieniłem wzmacniacz. Brzmienie systemu nie uległo większym zmianom, bo głównie odpowiedzialne są za to kolumny, ale ogólna jakość dźwięku znacznie poszła w górę, w tym wyraźnie zmniejszyła się ilość sybilantów. Może wymiana wzmacniacza to dobra droga? Kiedyś myślałem o jakimś CA, ale pamiętam, że coś mnie w opiniach zniechęciło, może własnie syblilanty?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4068884
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zainteresował mnie ten temat z racji posiadania Polk Audio RTi A7.

Odsłuchałem te pliki: Paul Simon - nic nie syczy, Diana Krall - często jej słucham i ona raczej tak ma w momentach gdy mocno podkreśla "syczące" spółgłoski, podobnie Beth Hart:

Nie bez powodu, niektóre kobiety określa się mianem żmij ;) ...a poważnie - te lekkie syczenia nie są dla mnie jakimś szczególnie słyszalnym problemem i występują ( sprawdziłem to z ciekawości) na kilku słuchawkach które podpiąłem do Onkyo TX 8150 , więc " problem" raczej nie dotyczy sprzętu, tylko realizacji nagrań.

Na koncertach na żywo sybilanty też występują, w mowie potocznej też ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

*****Sprzęt: Bezprzewodowy Boombox Hykker Sound Storm z Biedronki*****

                                 Idź Pod Prąd. Z prądem płyną śmieci.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4068901
Udostępnij na innych stronach

sylwon38 skąd jesteś?

Chętnie zaprosił bym Cie w któryś dzień na dłuższą wyprawę do nas.

Pierwsze sprawdzili byśmy czy u nas w salce też to słyszysz.

Drugie wymieniali byśmy po kolei elementy. Zaczynając od najmniej kosztownych (kable) poprzez bardziej (wzmak) skończywszy na Kolumnach.

Prawdę mówiąc raz u znajomego spotkałem się z takim zjawiskiem. Jeszcze za małolata. Do dzisiaj pamiętam, że nie był bym wstanie na tym słuchać czego kolwiek.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4068929
Udostępnij na innych stronach

jeśli grasz z komputera spróbuj użyć innego odtwarzacza (foobar np wydaje się grać ostrzej od innych) lub jeśli ten na którym grasz ma EQ to pobaw sie i sprawdz czy zyski przysłonią ewentualne straty

u mnie zapiaszczenie na blachach występowało też w związku z zakłóceniami z sieci i pobliskich urządzeń

jeśli to nie pomoże to zacząłbym od kabli głośnikowych bo koszt eksperymentu najniższy

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4068937
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za taką szybką reakcję, i próbę rozwiązania mojego problemu. Obawiam się, że może być to przyczyna ostatniego płukania uszu, po utworzeniu się korka w jednym z nich. Od tamtej pory odczuwam też to piszczenie i szumy w uszach. Teraz te sybilanty słyszę w sposób męczący, drażniący, czego wcześniej nie dostrzegałem. Dla pewności sprawdzałem efekty na dwóch parach różnych słuchawek tj. Sennheiser HD 600 oraz AT ATH-AD700, podłączonych zarówno do wzmacniacza jak i combo DAC/AMP Aune X1s. W kineskopie, w laptopie, tablecie i w telefonie też węże :-) Na szczęście nie dostrzegam ich jeszcze wzrokowo ;-)

 

ewentualnym drugim kontrowersyjnym dla wielu sposobem lecz w miarę tanim i odwracalnym może być korekcja kablami głośnikowymi które temperują zby jasne i natarczywe wysokie (z najtanszych jakie znam to np percon, melodika itd)

Jak na ironię posiadam kable melodika :-)

 

sylwon38 skąd jesteś?

Chętnie zaprosił bym Cie w któryś dzień na dłuższą wyprawę do nas.

Pierwsze sprawdzili byśmy czy u nas w salce też to słyszysz.

Bardzo chętnie bym Was odwiedził, choćby ze względu na ciepłe, i życzliwe porady z Twojej strony, które się tutaj ukazują :-) Niestety, mieszkam po przeciwnej stronie kraju :-)

 

Wnioski: Przeczekać, a jak się nic nie zmieni to laryngolog, jeśli ze słuchem ok. to wyprawa 150 km do najbliższego salonu, posłuchać innych konfiguracji.

 

Dziękuje wszystkim. Jak powiadają, jeden problem to nie problem :-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4069019
Udostępnij na innych stronach

Miałem (mam) podobny problem. Wszędzie słyszałem (słyszę) sybilanty. Po pierwsze wizyta u laryngologa, potem używanie "a-ceruman" polecam, znakomite do płukania uszu. Przez 40 lat słuchałem w jednym pomieszczeniu i tak się przyzwyczaiłem, że po przesiadce 10 lat temu do 40 m, wyłem z bólu i niemocy, jak to cholernie źle gra !!!!!!! Wymieniałem wszystko po kilka razy, drożej, taniej, bardziej dopasowane, mniej dopasowane, słucham głownie muzy z lat 1956-1976 niestronię od metalu etc więc ciężko było dobrać całość, w pewnym momencie zamiast cieszyć się muzą, zacząłem słuchać kabli, zworek, granitów, kolcy, cedeków, wyższej średnicy, twardej średnicy, zapiaszczonej góry........kolumny fruwały po całym salonie, nie były tylko na suficie........itp wytłumienie takiej powierzchni to horror (emeryt = cash)) z wiekiem siada słuch i mogą wystąpić różne objawy, ja niestety mam wyczulone na wysokie, innym siada średnica............żeby jeszcze słuchać poszedłem na kompromis i mam 2 zestawy, wszędzie półki z książkami i krążkami, przewaga rozproszenia nad tłumieniem ( metodą prób i błędów) i niestety słyszę mniej ale słyszę sybilanty........pomijam realizację krążków (są gorsze i lepsze) na całe szczęście są tylko w wokalu, bo były na całej ścieżce i talerze zabijały.........życzę wytrwałości w walce z tą zmorą, bo rozumiem ją doskonale...........pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4069100
Udostępnij na innych stronach

A byłeś u laryngologa? Ja kilka lat temu miałem piszczenie i szum w jednym uchu i okazało się, że czyszcząc uszy wciskałem do środka ucha część woskowiny, tak że zrobił mi się "czop zastoinowy", który podrażniał błonę bębenkową. Laryngolog wypłukał mi go przy użyciu strzykawki z wodą i szumy zniknęły. Od tamtego czasu profilaktycznie stosuje taki spray na bazie oliwy z oliwek, który rozpuszcza takie kawałki wosku.

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4069154
Udostępnij na innych stronach

Jako ciekawostkę pewnie podam coś takiego:

chciałem po drobnych poprawkach ( C we na MKT ) we wzmacniaczu zobaczyć,

czy można nieco zgasić górę pasma innym, zupełnie przypadkowym,

znalezionym na antresoli IC, dołączanym do CD oraz innym samodziałem na lince.

A stale od kilku lat używam IC z miedzi solid 24 AWG czyli 0,5 mm.

Diana Krall, oczywiście i Susanne Vega są dla mnie wzorcem w tym względzie.

Otóż pojawiły się ww. sybilanty, dość skutecznie psujące odbiór i to u obu artystek.

Może przypadek, może nie, sam nie wiem, co o tym sądzić.

W każdym razie wróciłem do stałego IC i będę grzebał w zwrotnicach ....

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4069347
Udostępnij na innych stronach

Panowie czy ktoś się odważy w temacie "ci ma wpływ na brzmienie systemu" napisać: nastrój, zmęczenie?

 

Ja się z tym zgadzam czasem po całym dniu jak wracam do domu nie mam ochoty już na odpalanie dalej. Wtedy albo cisza albo filmik :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4069359
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Sama prawda...też tak mam, tylko ze względu na nałogowe słuchanie muzyki i tak odpalam, i co? Psiocze na sprzęt i na słuch :-(

Oj głupi człowiek, głupi...

 

Panowie czy ktoś się odważy w temacie "ci ma wpływ na brzmienie systemu" napisać: nastrój, zmęczenie?

 

Do tego nie trzeba odwagi bo to naturalne zjawisko...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4069368
Udostępnij na innych stronach

Dołączę dwa wycięte kawałki muzyki. Pierwszy to właśnie ten Paul Simon. Pewien kolega napisał, że słyszy tam jedynie lekko przesterowany Hi-hat, ale żadnych sybilantów. Drugi plik to coś z repertuaru Diany Krall

 

Sylwon, masz słuch w porządku. Wyraźnie słychać sybilanty w tych nagraniach.

A jeszcze wyraźniej w nagraniu koncertowym Beth Hart, do którego link podał marian.ch

Na słuchawkach HD600 syczy jak żmija.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4069395
Udostępnij na innych stronach

Sa tez trudne do zdefiniowania czynniki. Czasem mamy probe z zespolem i na tych samych ustawieniah co pare dni wczesniej wszyscy mamy wrazenie ze "dzis jakos nie brzmi" a pre dni wczesniej bylo super

W klubie warszawskich audiofili pisali ze na ostatnim spotkaniu nic nie gralo dobrze

Powodow pewnie moze byc setki wlaczajac cisnienie prad itd

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4069408
Udostępnij na innych stronach

A byłeś u laryngologa? Ja kilka lat temu miałem piszczenie i szum w jednym uchu i okazało się, że czyszcząc uszy wciskałem do środka ucha część woskowiny, tak że zrobił mi się "czop zastoinowy", który podrażniał błonę bębenkową. Laryngolog wypłukał mi go przy użyciu strzykawki z wodą i szumy zniknęły. Od tamtego czasu profilaktycznie stosuje taki spray na bazie oliwy z oliwek, który rozpuszcza takie kawałki wosku.

Tak, miałem płukane uchla pierwszy raz 15 lat temu, bo kiedy leżałem w jednym szpitalu na oddziale rehabilitacyjnym, do jednego z kolegów przychodziła mama, która trochę nadgorliwie dbała o naszą higienę. Robiła nam też zabiegi, w postaci czyszczenia uszu patyczkiem z watą, czym doprowadzała do wpychania woskowiny do środka ucha, aż zrobił się korek. Tak jak w Twoim przypadku, z tym że nie miałem wtedy piszczenia, ani szumów w uszach, tylko zwyczajne swędzenie. Wiadomo. W szpitalach, pielęgniarki, nawet te które nie pracują tam za karę, nie domyją dobrze każdego zakamarka. Jakiś miesiąc temu, znowu zrobił się korek, pomimo używania różnych preparatów do higieny uszu. Zrobił się korek, uszy zostały wypłukane, korek wypadł z ucha, i od tej pory odczuwam szumy, ale nie zbyt silne, i bólu w uszach też nie odczuwam, dlatego liczę na to, że samo przejdzie. Natomiast jeśli chodzi o te szumy, to chyba jest to dość często występujący dyskomfort u ludzi, ale nie jest to podobno choroba sama w sobie, tylko objaw chorób nie związanych z uszami. Można o tym poczytać w internecie.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4069421
Udostępnij na innych stronach

...liczę na to, że samo przejdzie.

Sybilanty w nagraniach to jedno i z tego co Marek pisze po prostu tam są, ale z tego co Ty piszesz to po prostu Twój mózg odzwyczaił się od wysokich tonów i po odkorkowaniu ucha jest w szoku. Kwestia czasu. Moim zdaniem zamiast jechać do S4 z całym sprzętem, zaproś go do siebie i niech oceni na własne ucho, czy Twój sprzęt ma problem z sybilanatami. Obstawiam, że nie.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4069462
Udostępnij na innych stronach

Też miewam dni, że mi się źle słucha, Muzyka mnie męczy, nic mi nie pasuje. W tedy odpuszczam, ale jak mi siądzie granie to potrafię nawet kilka godzin słuchać z wielką przyjemnością i to wszystko na tym samym sprzęcie, co dwa dni temu mnie męczył. Jako tester służy mi zestaw słuchawkowy z HD600 w roli głównej. Jak te słuchawki mnie męczą to znaczy, że nie mam co się brać za słuchanie muzyki na dużym stereo ;-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4069676
Udostępnij na innych stronach

[moderacja tematu]

 

Wątek z grubsza posprzątany.

Szkoda, że ciekawy wątek przerodził się w pyskówkę i gigantyczny off-top.

Najbardziej aktywni sprawcy off-topa mają urlop w wątku.

 

Proszę się trzymać tematu wątku i pamiętać, że jesteśmy na forum audio a nie na forum laryngologów, chiromantów czy też para-psychologów.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4069831
Udostępnij na innych stronach

Pisanina ;

Moim skromnym zdaniem , wystarczy postarac sie zrozumiec co napisal sylwon

oraz zwrócic uwage ze e kolumny polk rti a5 maja m.in. podzial zwrotnicy na 2,2 kHz

czyli bardzo prawdopodobne jest ze znaczna czesc pasma srednicy

obciaza głosnik wysokotonowy

Mimo zapewnien producentów i ch-rek tych głosników , prawda jest taka ze kopułki

zle odtwarzaja ten niski zakres i wchodzaca w ich tor sygnałowy pasmo srednicy

Skutek - drazniace ostre dzwieki, a szczegolnie te tzw sybilanty

co po pewnym czasie zaczyna byc irytujace ;

drugim elementem dla grajacych z kompa jest błedne podbicie pasma juz na karcie dzwiekowej przez jej sterownik,

tutaj sygnal nie powinien byc korygowany ; mozna za to zrobic z programu np winampa uzywajac

jego equalizera

wyjasnienie tych 2 spraw pomoze rozwiazac problem

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4069974
Udostępnij na innych stronach

zwrócic uwage ze e kolumny polk rti a5 maja m.in. podzial zwrotnicy na 2,2 kHz

czyli bardzo prawdopodobne jest ze znaczna czesc pasma srednicy

obciaza głosnik wysokotonowy

To samo brał pod uwagę jeden z kolegów, i napisał mi to kiedyś na priv. Włączyłem sobie dzisiaj taką kolekcję bez wokalu pt. "Instrumental Hits". Tam wysokie częstotliwości przypominały gwizdanie sędziowskim gwizdkiem prosto w ucho. Częstotliwości głosek syczących, też znajdują się chyba w paśmie np. wysokich dźwięków gitary solowej, która też czasami kłuła w uszy. Wcześniej może ich nie dostrzegałem tak bardzo, bo miałem brudne uszy, a teraz obnażyła się natura tych kolumn, która może w połączeniu z tym wzmacniaczem uwypukla wysokie tony. Muszę ten wzmacniacz spróbować podłączyć do łagodniejszych paczek, i może wyjdzie szydło z worka, gdzie naprawdę leży problem.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4070047
Udostępnij na innych stronach

Ważne, co zapodałeś, bo jednak słuchanie Twoich sampli na nausznikach ma się nijak

do dźwięku z kolumn, choćby ze względu na to, że nie zostały nagrane do takiego

wykorzystania i wszelkie odchylenia od neutralności są kilkakrotnie bardziej słyszalne.

Ale przypomnę też, co napisałem wcześniej - w #18.

Mam kilka płyt Diany K i niczego takiego nie odczuwam, mimo kabli solid, gdzie się tylko da ;-)))

Pewnie przypadek, ale jednak, z tym, że na czysto szmacianym tweeterze.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132235-pomocy/#findComment-4070175
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.