Skocz do zawartości
IGNORED

Czy potrzebujemy mocnego wzmacniacza?


adams84

Rekomendowane odpowiedzi

Wzmacniacz z dużym DF zagra z nim jeszcze lepiej. Duże DF to zawsze lepsza kontrola głośnika, pod warunkiem że pomiędzy głośnikiem a wzmacniaczem nie ma elementów psujących to DF, a jest ich zawsze trochę zwłaszcza w kolumnach z pasywną zwrotnicą.

 

Polemizowałbym z tym "zawsze" - a co jeżeli wysoki DF został okupiony głęboką pętlą NFB? Może się okazać że wzmacniacz z dużym DF będzie po prostu mniej przyjemny w brzmieniu niż ten drugi, z mniejszym DF i bez globalnej pętli. Dobrym przykładem nich będzie baltlab epoca 1v.3, wzmacniacz z DF25 o ile dobrze pamiętam.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Polemizowałbym z tym "zawsze"

Dobrze zmienię to trochę bo nie o granie chodziło tylko o kontrolę wychyleń głośnika i tłumienie po wychyleniu. Poprawa w tym zakresie nie wszystkim musi się podobać, więc granie po zwiększeniu kontroli może komuś nie przypaść do gustu. To widać po popularności niektórych dziwnych sprzętów o słabych parametrach technicznych.

 

a co jeżeli wysoki DF został okupiony głęboką pętlą NFB?

Prezentowałem kiedyś w zakładce DIY schemat wzmacniacza z bardzo wysokim DF (>1000) który miał sprzężenie globalne o głębokości chyba 18 dB. Dokładnie liczb nie pamiętam bo test widziałem w ubiegłym wieku.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Nie zrozumiałeś sensu mojego wpisu, oczywiście że lepiej jest mieć większy DF niż niski, ale są wzmacniacze które z racji swojej konstrukcji mają niski DF i są bardzo dobre, w przypadku takiego wzmacniacza zestawienie go z odpowiednimi kolumnami da lepsze efekty niż "byle jaki" wzmacniacz o zabójczym DF z tymi samymi kolumnami. Jeszcze raz napiszę że dużych wooferów na twardym zawieszeniu o b. dużej powierzchni czynnej w zasadzie nie trzeba "hamować" więc DF jest mało istotny.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Bez stabilizacji to raczej trudne będzie. Poza tym to jest jakieś 2-3% zależnie od napięcia zasilania, więcej się zmienia napięcie w sieci ;)

Tak jak piszesz. W niektórych konstrukcjach taka stabilizacja jest niezbędna do poprawnego działania. Więcej, niektóre konstrukcje korzystają nie tylko ze stabilizacji, ale wręcz z dynamicznej regulacji napięcia zasilania. Mam na myśli cyfrowe końcówki mocy, bez sprzężenia zwrotnego.

Najłatwiej oczywiście takie coś uzyskuje się przy użyciu zasilaczy impulsowych. Najłatwiej, co nie znaczy łatwo.

System gra dobrze, albo nie....

Potrzebujemy mocnego wzmacniacza? Czy nie?

Bo nie wiem czy mam wymieniać? ;-)

Moim zdaniem jak najmocniejszy. Gdzie jest granica ? Amerykańscy audiofile mówią że "granica jest na niebie". To cytat z artykułu w amerykańskim pisemku DIY o wzmacniaczu 2x250W/8.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

No dobra ... to na czym stanęło?

Potrzebujemy mocnego wzmacniacza? Czy nie?

Bo nie wiem czy mam wymieniać? ;-)

A czym lepiej jeździć. V8 czy 8V? :)

?👈

No dobra ... to na czym stanęło?

Potrzebujemy mocnego wzmacniacza? Czy nie?

 

Stanęło na DF (które nie ma ZUPEŁNIE znaczenia, czytam na tym forum od lat posty fascynatów Hegli, Audiolabów, Atolli, CA, Nad'ów itd. którzy piszą "nie wprost" że "muszą" zmienić swoje ukochane "zwierzątko" bo mimo że ma milion DF .... nie napędza poprawnie średniej jakości kolumn za ~10k zł).

 

Czy potrzebujemy mocnego wzmacniacza do cichego słuchania lub normalnego w mieszkaniu w bloku ? (takie jest pytanie autora)

Szkoda że ludzie z dużą wiedzą skupiają się na parametrach wzmacniaczy, barwie i innych nieistotnych subiektywnych rzeczach (z punktu słyszenia kupujących, bo i tak każdy może obronić/skrytykować każdy wzmacniacz w swoim pokoju) nie chcą wskazać wzmacniaczy za 5-7k zł które byłyby najmniej problemowe dla kolumn za ~10k zł. (nie chcę sugerować ale wiadomo że chodzi o hybrydowe Vincent'y :) , które należy zmienić potem na co ? :) )

Czy potrzebujemy mocnego wzmacniacza do cichego słuchania lub normalnego w mieszkaniu w bloku ?

 

Na takie pytanie odpowiedź brzmi: Nie, jeżeli nie posiadamy jakiś ekstremalnie trudnych kolumn.

Potrzebujemy za to dobrego wzmacniacza a o to ciężko ...

 

które należy zmienić potem na co ? :) )

 

Jak to na co? Na coś innego ... nie ma większego znaczenia na co, byle by było ciut lepsze ... musi być ruch w interesie.

A ruch będzie zawsze, bo wcześniej czy później każdy "szanujący się audiofil" dochodzi do wniosku, że mu nie gra ... i króliczek ucieka ... i trzeba go gonić ;-)

Na dniach będę miał u siebie wzmacniacz Dayens Menuetto, który na papierze jest dwukrotnie "słabszy" od Atoll-a in 100 se, podzielę się z wami wrażeniami jak wypadł mniejszy wzmacniacz ( w ciemno stawiam na Dayensa no ale może przeproszę się z Atoll-em...). Porównanie to ma również sens z innego powodu - oba kosztują tyle samo.

ATC SCM7/HEGEL H95/CHORD QUTEST - REAL SOUND /// REGA ELEX MK4/B&W 607S3 - FUN

Czyli jak słuchamy cicho to slaby wzmak musi być?

 

Musi to być przede wszystkim dobry wzmak, a jeżeli chodzi o moc wystarczy na dobrą sprawę kilka watów.

Kilka watów wystarczy, żeby słuchać nawet dosyć głośno.

Sęk w tym że zawsze im wyższy model tym producent daje większą moc. To oczywiste, tak jak do Mercedesa S nie ładują silników 1.6. Poza tym moim zdaniem większa moc nawet daje przewagę przy cichym słuchaniu. Bas jest jakiś sprężysty, czuć ta ekspresje w dźwięku i dynamikę. Może to subektywne odczucia. Całe szczęście nie mam takiego dylematu jak autor :)

?👈

Po mieście to najlepiej czołgiem

Za słaba widoczność.

Czyli jak słuchamy cicho to slaby wzmak musi być?

To mit. Mocny też może być. Mocny wzmacniacz z małą impedancją wyjściową (duże DR) mogący w razie czego dostarczyć dużego prądu to rozwiązanie na długie lata. Można się już takim elementem zestawu nie martwić, chyba że się jest podatnym na sugestie i marketing.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Sęk w tym że zawsze im wyższy model tym producent daje większą moc. To oczywiste, tak jak do Mercedesa S nie ładują silników 1.6. Poza tym moim zdaniem większa moc nawet daje przewagę przy cichym słuchaniu. Bas jest jakiś sprężysty, czuć ta ekspresje w dźwięku i dynamikę. Może to subektywne odczucia. Całe szczęście nie mam takiego dylematu jak autor :)

 

Sęk w tym, że tego typu twierdzenia wywodzi się na podstawie obcowania ze sprzętem "fabrycznym" a jeszcze nie słyszałem dobrego "fabrycznego" wzmacniacza.

 

 

Za słaba widoczność.

 

Lepsza nie potrzebna ;)

A ja dołączę do wątku z innym zapytaniem. Czy Rega Brio-R wystarcza "mocowowo" do Audio Physic Yara Classic? Kolumny mają:

Pasmo przenoszenia: 40 Hz - 25 kHz

Skuteczność: 90 dB

Imedancja: 4 Ohm

Rekomendowana moc wzm.: 120W

A wzmacniacz

  • 50W RMS przy 8Ω
  • 73W RMS przy 4Ω

I teraz drugie pytanie:

Czy jeśli kolumny mają 4ohmy a wzmacniacz pracuje w 4 i w 8 to te 4 ohmy i moc 73 W uzyskuje z "automatu"-chodzi mi o to, że niektóre wzmacniacze mają z tyłu kilka terminali żeby to ustawić a w Rega tak nie jest...Czy to się w jakiś sposób ustawia?

Póki co nie mam jeszcze dobrego źródła/DACa a brakuje mi trochę fajnego basu i dynamiki i tak się zastanawiam czy to tylko wina kiepskiego źródła...?

Sprzęt gra w 16 m kw

Audio Physic Sitara25+WBA ThunderBird KT88EH+2x12AX7PSVane+2x12AX7GoldLion+Audioquest Type 2+, NuPrime DAC-9, Struss Analog Interconect rca-rca 1m

Nie wiem czy coś zmienili w najnowszej redze brio r, jeżeli chodzi Ci o starszą wersję Brio R to ma ona ograniczenie, gdy chodzi o zejście niskich tonów, nie wiem jaki to da efekt z Twoimi kolumnami i czy będziesz w stanie zaakceptować takie braki. Również kontrola niskich tonów, które są w tej starszej brio - r ( nie "NEW") jest kiepska.

Nic nie kombinujesz z terminalami w redze, wpinasz kable i tyle.

Oczywiście odsłuch ze swoimi klamotami obowiązkowy. Te kolumny mogą całkiem dobrze zamaskować wady tego wzmacniacza.

ATC SCM7/HEGEL H95/CHORD QUTEST - REAL SOUND /// REGA ELEX MK4/B&W 607S3 - FUN

Nie wiem czy coś zmienili w najnowszej redze brio r, jeżeli chodzi Ci o starszą wersję Brio R to ma ona ograniczenie, gdy chodzi o zejście niskich tonów, nie wiem jaki to da efekt z Twoimi kolumnami i czy będziesz w stanie zaakceptować takie braki. Również kontrola niskich tonów, które są w tej starszej brio - r ( nie "NEW") jest kiepska.

Nic nie kombinujesz z terminalami w redze, wpinasz kable i tyle.

Oczywiście odsłuch ze swoimi klamotami obowiązkowy. Te kolumny mogą całkiem dobrze zamaskować wady tego wzmacniacza.

To starsza wersja...O jakie ograniczenie chodzi?

Audio Physic Sitara25+WBA ThunderBird KT88EH+2x12AX7PSVane+2x12AX7GoldLion+Audioquest Type 2+, NuPrime DAC-9, Struss Analog Interconect rca-rca 1m

Ona ma wiele ograniczeń, jak każdy budżetowy wzmacniacz... Ta rega to zamulacz, usypiacz, nie mająca nic wspólnego z neutralnością. Takie "porobione" brzmienie, ale jak Ci się spodoba to wszystko powyższe i tak nie ma znaczenia. Jak możesz, to porównaj ją z droższą regą elex r a po 5 minutach będziesz wiedział o czym piszę, tak bardzo się różnią. No ale to nie wątek o redze, od tego jest Klub miłośników sprzętu od regi.

ATC SCM7/HEGEL H95/CHORD QUTEST - REAL SOUND /// REGA ELEX MK4/B&W 607S3 - FUN

Musi to być przede wszystkim dobry wzmak, a jeżeli chodzi o moc wystarczy na dobrą sprawę kilka watów.

Kilka watów wystarczy, żeby słuchać nawet dosyć głośno.

 

Trudno się z tym zgodzić, przynajmniej jeżeli chodzi o nagrania dobrze zrealizowane o dużej skali dynamiki. Chyba że posiadasz jakieś eksremalnie wysoko-skuteczne kolumny.

W nagraniu o dużej dynamice jeżeli słuchasz głośno a wejdzie np. kocioł, dynamiczna stopa czy tym bardziej muzyka organowa czy jeszcze lepiej elektroniczna...mocy Ci braknie, przy lampie nawet się nie kapniesz bo zniekształceń możesz nie wychwycić ale dynamika leży i kwiczy, słaby tranzystor zachrypnie i/lub się wyłączy. Między innymi dlatego słuchanie na słabiutkich set-ach czy A-klasowych bolidach z osławionymi czy wręcz "zabójczymi" 25Watami nigdy mnie nie bawiło.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Między innymi dlatego słuchanie na słabiutkich set-ach czy A-klasowych bolidach z osławionymi czy wręcz "zabójczymi" 25Watami nigdy mnie nie bawiło.

 

To dziwne masz poczucie humoru ... skoro dodatkowo ... bawi Cię słuchanie na estradowym sprzęcie ...

A ja dołączę do wątku z innym zapytaniem. Czy Rega Brio-R wystarcza "mocowowo" do Audio Physic Yara Classic? Kolumny mają:

Pasmo przenoszenia: 40 Hz - 25 kHz

Skuteczność: 90 dB

Imedancja: 4 Ohm

Rekomendowana moc wzm.: 120W

A wzmacniacz

  • 50W RMS przy 8Ω
  • 73W RMS przy 4Ω

I teraz drugie pytanie:

Czy jeśli kolumny mają 4ohmy a wzmacniacz pracuje w 4 i w 8 to te 4 ohmy i moc 73 W uzyskuje z "automatu"-chodzi mi o to, że niektóre wzmacniacze mają z tyłu kilka terminali żeby to ustawić a w Rega tak nie jest...Czy to się w jakiś sposób ustawia?

Póki co nie mam jeszcze dobrego źródła/DACa a brakuje mi trochę fajnego basu i dynamiki i tak się zastanawiam czy to tylko wina kiepskiego źródła...?

Sprzęt gra w 16 m kw

 

Moc to nie wszystko potrzebna jest jeszcze wydajność prądowa.

Proponuję posłuchać coś mocniejszego pokroju np. Marantz PM8005, Hegel H80, H90. Niestety ze słabym źródłem bym do tych wzmacniaczy nie podchodził.

Bas mogą ograniczać kable głośnikowe czy kabel RCA. Jeżeli Audioquest Type 2+ to drut (nie wiem jaki gruby) proponuję sprawdzić jak kolumny zagrają na lince

OFC 2x2.5mm2. Miałem kiedyś drut od Jantzen Audio 2x1mm2 porażka na basie, działał jak filtr.

Sęk w tym że zawsze im wyższy model tym producent daje większą moc. To oczywiste, tak jak do Mercedesa S nie ładują silników 1.6. Poza tym moim zdaniem większa moc nawet daje przewagę przy cichym słuchaniu. Bas jest jakiś sprężysty, czuć ta ekspresje w dźwięku i dynamikę. Może to subektywne odczucia. Całe szczęście nie mam takiego dylematu jak autor :)

rafal735r moje doświadczenia pokazują, że wcale moc nie jest taka istotna. Porównywałem Denona PMA2000r i PMA2500 do audiolaba 8300a i zmiótł on denona tzn ogromna różnica w przestrzeni, lepsza separacja dźwięków. Wszystko na Focal Aria 948 więc wcale nie małych kolumnach. Logika + doświadczenie podpowiadają, że moc przy blokowych odsłuchach wcale nie jest taka konieczna. Wydać 10tyś zł na wzmacniacz można zawsze ale kupić coś grającego dobrze za 2-3tyś jest troszke trudniej.

 

Poza tym zakładając ten watek miałem nadzieję, że więcej takich ludzi jak szpakowski napisze o bezpośrednich porównaniach mocarza i słabeusza. Stwierdzenia typu "mi się wydaje", "w mojej opinii" , "ja uważam" nie wznoszą nic do tematu.

 

Proponuję posłuchać coś mocniejszego pokroju np. Marantz PM8005, Hegel H80, H90. Niestety ze słabym źródłem bym do tych wzmacniaczy nie podchodził.

 

One są mocne?

 

 

 

rafal735r moje doświadczenia pokazują, że wcale moc nie jest taka istotna. Porównywałem Denona PMA2000r i PMA2500 do audiolaba 8300a i zmiótł on denona tzn ogromna różnica w przestrzeni, lepsza separacja dźwięków. Wszystko na Focal Aria 948 więc wcale nie małych kolumnach. Logika + doświadczenie podpowiadają, że moc przy blokowych odsłuchach wcale nie jest taka konieczna. Wydać 10tyś zł na wzmacniacz można zawsze ale kupić coś grającego dobrze za 2-3tyś jest troszke trudniej.

 

Widocznie taką ma sygnature dźwięku. Denon jest gęsty, nie wiem jak to nazwać. Nie ma takiej separacji, ma dużo basu. Brak mu lekkości.

?👈

Poza tym zakładając ten watek miałem nadzieję, że więcej takich ludzi jak szpakowski napisze o bezpośrednich porównaniach mocarza i słabeusza.

A co wiemy po takich porównaniach..?

..że nieznany 6w wzmacniacz X.. pokonał nieznaną 300w końcówkę Y..

..czy coś więcej wiadomo..??:|

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

A co wiemy po takich porównaniach..?

..że nieznany 6w wzmacniacz X.. pokonał nieznaną 300w końcówkę Y..

..czy coś więcej wiadomo..??:|

ja podałem przykład, szpakowski podał kolejny. Inne głosy to:

-ja myślę

-wydaje mi się

-itd..

Chyba porównania dają więcej niż teksty powyżej.

P.S.

Nie chodzi mi oto aby udowodnić, że słabsze są lepsze tylko próbuje zweryfikować czy faktycznie potrzebujemy mocarza czytaj drogiego wzmacniacza.

 

Masz 500KM Merca, ale jak jedziesz np z kolegą, rodziną do np.Chorwacji gdzie praktycznie cała droga to autostrada i jedźecie 130km/h to czy masz 140KM auto czy 500KM to jeden i drugi wystarczy, wręcz te 500KM jest zbędne (niewykorzystane). Niewykorzystana moc-większe spalanie, większe koszty podróży. Identyko ze wzmacniaczem. Niewykorzystana moc, niepotrzebne przepłacanie za zakup.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.