Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  58 członków

Asura Klub
IGNORED

Klub miłośników: produkty ASURA


Rekomendowane odpowiedzi

To zdanie wymaga odniesienia się w dwóch punktach. Po pierwsze, przecież w istocie kolega nie wie, z czego i jak zrobiony jest omawiany przedmiot. To tylko wyobrażenie. A wiec w wypowiedzi widoczny jest brak wiedzy o własnej niewiedzy. A po drugie, owszem, działanie "kawałka drewna i kilku garści żwirku" nie może być (na oko) skomplikowane. Deską można dać komuś po głowie, można załatać dziurę w ścianie, można na niej krajać mięso itd. Żwirkiem można np. w kogoś rzucać, można go użyć jako obciążenia, można sie na nim pośliznąć. Z drugiej jednak strony deska może być dębowa (ciężka) topolowa (lekka), sosnowa (lekka i żywiczna), może być w ogóle zrobione nie z drewna, a tylko wyglądać jak drewno. Może być metalem, tworzywem, węglem w okleinie drewnianej. A "żwirek" daje już milion możliwości. Może być jednolity: z kwarcu, z diamentu mielonego, z kamieni półszlachetnych, węgla mielonego, z magnetytu, z każdego kruchego materiału we wszechświecie, o dowolnych właściwościach. A jeśli nie jest jednolity? Jeśli złożony jest z warstw węgla, materiału magnetycznego, turmalinu i na koniec z granulowanego parmezanu? Zwracam delikatnie uwagę, że podałem tu przepis na dość typową mieszaninę pochłaniającą promieniowanie elektromagnetyczne (plus ser do smaku), która przy okazji pochłania drgania. To też wszystko jedno? A może koledze tylko się zdaje, że przedmiot składa się tylko z dwóch składników, może oprócz deski i żwirku jest tam jeszcze jakiś trzeci element, a może i czwarty? Kto to wie? Na pewno nie kolega, który zarzeka się, ze nie weźmie tego przedmiotu do ręki, bo i tak wszystko o nim wie.

O co chodzi w tym przydługim wywodzie? O pułapki, jakie zastawia uleganie własnym wyobrażeniom, które występuja w przebraniu zdrowego rozsądku.

 

Ja właśnie ZAWSZE kierując się tą zasadą, która pozwoliłem sobie podkreślić w wypowiedzi Józwy, będąc całkowicie świadom również swych skrzywień postrzegania zagadnień, wprowadzonych przez zdobytą wiedzę i wykonywany zawód, proszę w każdym przypadku takich nowości bardzo kwieciście - wręcz epicko opisywanych przez redaktorów biorących za to pieniądze - o przedstawienie mi dokumentacji technicznej i wyników badań potwierdzających owe wpływy na brzmienie każdego zestawu audio jakie producent i testerzy podają reklamując ów produkt.

Bo, że konstruktor tuż po zbudowaniu prototypu bada czy założenia zostały spełnione, nie śmiem wątpić. Zatem przedstawienie realnych parametrów w zakresie zmian które gwarantują, a które są jedynym działaniem owych urządzeń i celem ich zakupu przez potencjalnego klienta, musi być obowiązkowe. Zwyczajnie klient ma prawo takich danych technicznych żądać od wytwórcy.

I ja niczego innego nie żądam, a jestem na tym Forum nazywany starym przygłupim głucholem. Do tego z premedytacja niszczącym polskich wytwórców i geniuszy audio. Proszę o parametry techniczne również z tego powodu, że z wiekiem - a nastolatkiem byłem już dwa razy - pogarsza mi się słuch i wyłącznie poprzez potwierdzenie wynikami badań technicznych mogę sobie udowodnić, że tylko ja nie słyszę a urządzenie rzeczywiście działa.

To tyle ze strony potencjalnego klienta z wykształceniem również technicznym.

 

Włodek.

Wyników pomiarów nie będzie, bo nasz konstruktor nie bawi się w takie drobiazgi. Pomijając braki metodologiczne, nie dysponuje aparaturą, przy pomocy której mógłby takie pomiary wykonać. A że to jest niepoważne? To pana konstruktora nie interesuje, bo wyobraził sobie jak toto ma działać i tym wyobrażeniem usiłuje handlować.

że z wiekiem - a nastolatkiem byłem już dwa razy - pogarsza mi się słuch i wyłącznie poprzez potwierdzenie wynikami badań technicznych mogę sobie udowodnić, że tylko ja nie słyszę a urządzenie rzeczywiście działa.

to przykre... bo co z tego, że nawet jakieś pomiary coś potwierdzą, jak dla słuchającego i tak będzie to niesłyszalne?

może warto sobie zadać pytanie, czy w takim przypadku nie warto zmienić hobby, bo oczywiście poza poprawnością techniczną urządzenia audio mają dawać nam realną i odczuwalną (słyszalną) przyjemność z kontaktu z odtwarzaną muzyką....

Potencjalni klienci kiedyś się ślinili na widok Fiata 126P nawet teraz pewien aktor otrzymał z dumą odpicowanego vintage malucha.

Jedni nim jeździli i byli zadowoleni a inni mówili że to rzęch.Takie życie Panie Moderatorze, jak Pan ma jakąś receptę-skuteczną! na absolut (nie mylić z wódką) to bardzo chętnie poczytam i może zrozumiem dlaczego go do dnia dzisiejszego nie było.

 

Chętnie liczył bym na jakieś pomiary i wyniki badań z Pana strony.

 

Niestety, znów nie jestem w stanie nawet zbliżyć się do zrozumienia meandrów twojej "logiki" w przedstawianiu porównań.

To ty jako wykonawca i zbywca określonego towary masz OBOWIAZEK przedstawić na żądanie potencjalnego klienta wyników pomiarów potwierdzających reklamowane działnie techniczne swego produktu.

Chyba że w Polsce TRAZ jest inaczej. Za moich czasów, jeśli coś wydłubałeś w garażu, to bajdy o cudowności takiego wynalazku mogłeś pleść wyłącznie próbują sprzedać go naiwnym laikom z rozkładanego łóżka na bazarku. Tam mogłeś nie posiadać niczego co potwierdza cudowne działania maści na szczury!

To nie klient ma dostarczać wyniki testów i pomiary tego co chce nabyć.

 

Włodek.

 

Ps.

Nie odpowiadasz moderatorowi, tylko użytkownikowi vlado! Jeśli skieruje do ciebie zalecenie moderatorskie, wyraźnie to zaznaczę.

brak chętnych aby nabyć tytułowe "urządzenie" i je rozebrać żeby zbadać jego budowę

Zaskakujące, że nie ma chętnych, żeby wydać kasę, a potem coś rozebrać na części tylko po to, żeby tu opisać.....

Bo to takie normalne - kupawać urządzenia/gadżety tylko po to, żeby zdobyć wiedzę jak są zbudowane;-)

to przykre... bo co z tego, że nawet jakieś pomiary coś potwierdzą, jak dla słuchającego i tak będzie to niesłyszalne?

 

Napisałem wyraźnie w swoim wpisie do którego się odnosisz.

 

Jeśli w pomiarach i testach będzie techniczne potwierdzenie reklamowanego działania, to przyjmuję za oczywiste że TYLKO ja tego nie słyszę z powodu swej ułomności słuchu. I właśnie dlatego proszę i żądam okazania wyników takich pomiarów co jest obowiązkiem konstruktora i sprzedawcy

 

Włodek.

I właśnie dlatego proszę i żądam okazania wyników takich pomiarów co jest obowiązkiem konstruktora i sprzedawcy

 

Włodek masz częściowo rację. Nawet w audio występuje pewien zakres ogólnie stosowanych norm lub parametrów. Pasmo, THD, harmoniczne i kilka innych. Lecz w przypadku tego "produktu" żadne ustalone normy nie występują. Więc należy ten zakres danych lub wielkości najpierw ustalić.

 

Należało by również ustalić zakres mierzalnych wielkości w przypadku podstawek pod kolumny, wtyczek IEC czy innych......

PRZYGOTOWANIE OGNIOWE w całej pełni.

 

Czuję, że niedługo jakiś nowy produkt się na forum pojawi.

 

Koledzy wyspani kąsają z nową siłą. może by jakieś piwko albo Valium po 13:00 zażyli? Łączyć nie radzę!

 

Błagam- wszystko, byle nie nudno a nudzicie strasznie.

Koło soboty remanent i większość wpisów wyleci.

Edytowane przez absinth3

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

bo widzę, że idea klubów poszła się przejść;-(

 

Jak ma wyglądać profil klubu miłośników, kto i co ma w nim publikować, zależy wyłącznie od jego założyciela. Powtarzam to do znudzenia. Aż nawet Ty Witku Drogi to zrozumiesz.

Idea klubów sprawdziła się i pozostaje niezmienna, co widać również tutaj.

Założyciel klubu jest absolutnym jego gospodarzem.

I przestań się łudzić, że jeśli w tym klubie gospodarz dopuszcza głosy przeciwników to w inny również i będziesz mógł swobodnie w nich uprawiać własną politykę w kierunku ich założycieli :-)

 

Należało by również ustalić zakres mierzalnych wielkości w przypadku podstawek pod kolumny, wtyczek IEC czy innych......

 

Owe asortymenty posiadają określone parametry dopuszczające do obrotu zgodnie z cechami ich przeznaczenia.

Podstawki pod kolumny maja być stabilne i nie zagrażać zdrowiu i życiu użytkowników. Są bowiem wyłącznie PODSTAWKAMI pod kolumnę. NIKT o zdrowych zmysłach nie powie, że jest to element grający i nie będzie go mierzył w tym kierunku.

Tak jak wtyczki, które mają być bezpieczne w użytkowaniu i spełniać określone normy zabezpieczeń. Bowiem są WTYCZKAMI do gniazd zasilających energią elektryczną i NIKT o zdrowych zmysłach nie będzie mierzył jak "grają"!!!

Itd.

Lidzie opamiętajcie się.

 

Włodek.

A po drugie, owszem, działanie "kawałka drewna i kilku garści żwirku" nie może być (na oko) skomplikowane. Deską można dać komuś po głowie, można załatać dziurę w ścianie, można na niej krajać mięso itd. Żwirkiem można np. w kogoś rzucać, można go użyć jako obciążenia, można sie na nim pośliznąć. Z drugiej jednak strony deska może być dębowa (ciężka) topolowa (lekka), sosnowa (lekka i żywiczna), może być w ogóle zrobione nie z drewna, a tylko wyglądać jak drewno. Może być metalem, tworzywem, węglem w okleinie drewnianej. A "żwirek" daje już milion możliwości. Może być jednolity: z kwarcu, z diamentu mielonego, z kamieni półszlachetnych, węgla mielonego, z magnetytu, z każdego kruchego materiału we wszechświecie, o dowolnych właściwościach. A jeśli nie jest jednolity? Jeśli złożony jest z warstw węgla, materiału magnetycznego, turmalinu i na koniec z granulowanego parmezanu? Zwracam delikatnie uwagę, że podałem tu przepis na dość typową mieszaninę pochłaniającą promieniowanie elektromagnetyczne (plus ser do smaku), która przy okazji pochłania drgania. To też wszystko jedno?

Dzięki za wysoce pouczający i rezolutny "wykład" - tyle że, dla przepływu prądu o napięciu 230V, 50 Hz i kilku A na odcinku 20 cm - TO WSZYSTKO JEDNO.

Nic nie rozumiem.

Ciężko znaleźć mi związek z tematem wątku w tych historyzujących memuarach.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

230V, 50 Hz i kilku A na odcinku 20 cm - TO WSZYSTKO JEDNO.

Nie spłycaj. Ponieważ już 1m i kilka A to już całkiem spore prądy wirowe, a przy nieodpowiednim ułożeniu całkiem spora grzałka.

 

Owe asortymenty posiadają określone parametry dopuszczające do obrotu zgodnie z cechami ich przeznaczenia.

Właśnie o to chodzi, "deska" @asury jest elementem absolutnej niszy, nie da się jej podpiąć pod żadne normy. Jeżeli już to EMI/RFI. Więc tylko o te parametry możesz ewentualnie "poprosić". Ponieważ producent nie jest zobligowany do niczego, jeżeli produkt nie jest wpięty do sieci, nie jest niczym zasilany i nie generuje żadnych zakłóceń.

Edytowane przez hi_aro
  • Moderatorzy

 

 

Zupełnie nietrafione porównanie. Testowanie QSRa nie grozi niczym poza ewentualnym rozczarowaniem jeśli się nie sprawdzi.

 

No plus moze jakies 3500zl kaucji, która moze przepaść jesli produkt sie nie spodoba i - nie daj Boże - ktoś bedzie miał czelność napisać o tym na forum.

 

Bo jak rozumiem milczenie Pana Inżyniera Asury w kwestii pytania o paragon, FV czy jakakolwiek inna formę zabezpieczenia oznacza, ze na żadna z tych form nie ma co liczyć?

 

Może się też mylę, ale z tego co kojarzę jeżeli na stornie WWW mamy zawarty cennik, ofertę handlową, to wedle prawa powinny byc podane dane adresowe firmy oraz NIP. Ofertę i ceny znalazlem, ale NIPu i jakichkowiek danych juz nie.

Jedyny progres to jak widze przejście z darmowego gmaila na własna domenę.

-----------------

  • Moderatorzy

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, tak ze uszanuję Twoje słowa ale nic poza tym.

Panie Asura - VAT0% czy VAT23%?

Czy podane cenny na stronie to ceny brutto?

Edytowane przez plastik1989

-----------------

  • Redaktorzy

tyle że, dla przepływu prądu o napięciu 230V, 50 Hz i kilku A na odcinku 20 cm - TO WSZYSTKO JEDNO.

 

Odpowiedź brzmi: być może.

Może się też mylę, ale z tego co kojarzę jeżeli na stornie WWW mamy zawarty cennik, ofertę handlową, to wedle prawa powinny byc podane dane adresowe firmy oraz NIP.

 

Zacznij od swojego podwórka, na stronie Studia16hz, też ich nie ma....

nieodpowiednim ułożeniu całkiem spora grzałka.

 

Przy zwinięciu w kilka okręgów to najwyżej cewka. Grzałka jest robiona z drutu OPOROWEGO.

 

Użytkownik iro III dnia 08.12.2017 - 10:29 napisał

tyle że, dla przepływu prądu o napięciu 230V, 50 Hz i kilku A na odcinku 20 cm - TO WSZYSTKO JEDNO.

 

Odpowiedź brzmi: być może.

 

Dla laika technicznego - nawet na pewno!

  • Redaktorzy

Podstawki pod kolumny maja być stabilne i nie zagrażać zdrowiu i życiu użytkowników. Są bowiem wyłącznie PODSTAWKAMI pod kolumnę. NIKT o zdrowych zmysłach nie powie, że jest to element grający i nie będzie go mierzył w tym kierunku.

 

Trochę tu kolega przestrzelił. Akurat podstawki pod kolumny są w stanie wpłynąć na dźwięk dość konkretnie, w zależności od konstrukcji zarówno kolumn, jak i samych podstawek. Chyba że nie ma też różnic między obudowami kolumn z cienkiej sklejki a la Harbeth czy Spendor, a masywnymi obudowami rżniętymi z grubego mdf lub odlewanymi.

Nie spłycaj. Ponieważ już 1m i kilka A to już całkiem spore prądy wirowe, a przy nieodpowiednim ułożeniu całkiem spora grzałka.

 

 

Właśnie o to chodzi, "deska" @asury jest elementem absolutnej niszy, nie da się jej podpiąć pod żadne normy. Jeżeli już to EMI/RFI. Więc tylko o te parametry możesz ewentualnie "poprosić". Ponieważ producent nie jest zobligowany do niczego, jeżeli produkt nie jest wpięty do sieci, nie jest niczym zasilany i nie generuje żadnych zakłóceń.

 

Ale, to ASURA twierdzi w swym marketingu, że ta jego kuweta sama swą obecnością pod urządzeniem przez które przepływa prąd wprowadza jego zmiany w sposób, który jest wyraźnie słyszalny w sygnale audio odtwarzanym przez głośniki.

Chyba że to nie prawda i stary vlado wszystko opacznie rozumie??? A to całkiem możliwe.

Zatem ja nie pytam o to co jest w kuwecie i o parametry tego, bo mam to gdzieś i nie muszę wiedzieć, nawet drewno na kuwetę parametryczne mnie nie interesuje. Ja proszę o dane parametryczne owych zmian prądu zasilającego, które maja odzwierciedlenie dokładnie takie, jak głosi wytwórca/sprzedawca w sygnale wyjściowym wzmacniaczy audio.

Czego jeszcze z mojego rozumowania nie pojmujecie?

Kochani, przecież ja żadnych cudów nie wymagam. Zwyczajnego potwierdzenia owych zmian w sposób technicznie udokumentowany. No mam do tego prawo jako czytelnik i potencjalny nabywca!

 

Włodek.

Ja proszę o dane parametryczne owych zmian prądu zasilającego, które maja odzwierciedlenie dokładnie takie, jak głosi wytwórca/sprzedawca w sygnale wyjściowym wzmacniaczy audio.

Dopiero to jest logiczne.

 

Mnie też te parametry mocno interesują :).

Włodek masz częściowo rację. Nawet w audio występuje pewien zakres ogólnie stosowanych norm lub parametrów. Pasmo, THD, harmoniczne i kilka innych. Lecz w przypadku tego "produktu" żadne ustalone normy nie występują. Więc należy ten zakres danych lub wielkości najpierw ustalić.

 

Należało by również ustalić zakres mierzalnych wielkości w przypadku podstawek pod kolumny, wtyczek IEC czy innych......

 

ASURA posługuje się pojęciami / parametrami ogólnie przyjętymi za mierzalne i tu leży źródło problemu. Po prawa jakości energii elektrycznej jest rzeczą którą można zmierzyć i niczego nie trzeba słuchać. Słuch nie jest instrumentem do analizy prądu elektrycznego.

 

Jeżeli ta podstawka byłaby sprzedawana jako gadżet pod listwę sieciową bo fajnie wygląda i poprawia samopoczucie słuchacza to ja nie mam z tym problemu. Dla mnie nie wszystko w systemie audio musi z automatu poprawiać brzmienie. Niektóre rzeczy działają pośrednio. Kolumny "lepiej" grają jak się pokryje pięknym fornirem aniżeli gdy są zrobione z surowego MDFu, chociaż od strony mierzalnych parametrów one są nadal dokładnie takie same.

Jak wyczyszczę samochód to jakoś tak fajniej mi się nim jeździ, robi się cichszy, wygodniejszy. A przecież to nadal ten sam samochód , silnik warczy tak samo a zawieszenie raczej się nie poprawiło.

Trochę tu kolega przestrzelił. Akurat podstawki pod kolumny są w stanie wpłynąć na dźwięk dość konkretnie, w zależności od konstrukcji zarówno kolumn, jak i samych podstawek. Chyba że nie ma też różnic między obudowami kolumn z cienkiej sklejki a la Harbeth czy Spendor, a masywnymi obudowami rżniętymi z grubego mdf lub odlewanymi.

 

Nie żartuj proszę. Tutaj wszystkie wpisy brane są śmiertelnie poważnie.

To oczywiste, że podstawki pod kolumny mają znaczący wpływ na brzmienie z samej przyczyny zmiany wysokości źródła dźwięku - akustyka pomieszczenia. Tylko że tą podstawką może być absolutnie WSZYSTKO na czym mozna postawić kolumnę. Krzesło, stos książek, kilka cegieł, półka na ścianie, dedykowany uchwyt na ścianę, dedykowane podstawki wykonane z różnych materiałów, nawet podwieszenie pod sufitem itd. Wszystkie one oddziałują z akustyka pomieszczenia. Ale nikt nie napisze, że wpływają one na sygnał wychodzący ze wzmacniaczy audio. Ty chyba również???

Na wzmiankę o mojej nieznajomości wpływu materiałów z których konstruuje się obudowy zestawów głośnikowych nie będę odpowiadał. Uznam za niezręczny żart.

 

Włodek.

  • Moderatorzy

Ależ ty w ogóle nie jesteś zainteresowany odsłuchem , piszesz tak bo toba z tylnego siedzenia sterują. Proponowałem ci odsłuch u ciebie ale stwierdziłeś że nie masz kasy i nie chcesz zawracać głowy. Na maila na stronę www tez nie pisałeś za tym fajnie sobie tak pochlapać błotem bez konsekwencji. To co dają ci kasę za taką pisaninę?

 

Nie pisałem ze nie mam kasy, tylko że żal mi kasy. To jest różnica.

Szczególnie, że pisalem to w kontekście tego, że żal mi kasy na coś, co jak uwazam jestem w stanie zrobić sam: drewniane pudełko po herbacie wypełnię kruszywem - sorry ale nie uwazam by bylo to warte więcej niz 50zl.

 

Natomiast teraz widząc jak wielu długich stażem użytkowników zachwala ten produkt zacząłem miec wątpliwości i postanowiłem jednak sprawdzić.

 

Wypożyczę QTMa, porównam jak gra z gołym parkietem drewnianym, z pudełkiem po herbacie. Zaproszę jeszcze kogoś, bo przyznam szczerze, że wielokrotnie różne audio wynalazki testowane u mnie w systemie wg.mnie nie dawały żadnych zmian, ale np. Znajomi ktorzy byli slyszeli jakies różnice.

 

Akurat w mojej firmie sprzęty audio moge bez problemu wrzucać w koszty wiec FV to wymóg konieczny.

 

Kaucji też nie wpłacę na gębę i odręcznie napisany świstek mi tez nie wystarczy.

-----------------

Zwijałeś pewnie kiedyś grzałkę z drewna i minerałow? LOL

 

Brak argumentów - zaczyna się manipulacja?

Odnosiłem się do wpisu o 1m odcinku przewodu sieciowego, tego; od "hi_aro"

..."Ponieważ już 1m i kilka A to już całkiem spore prądy wirowe, a przy nieodpowiednim ułożeniu całkiem spora grzałka."

 

Zwijanie [...] z drewna i minerałów to twoja "specjalność".

Ty dla odmiany twierdzisz że nie słyszysz za tym Twój problem się już na samym wstępie Włodku rozwiązał!

 

Polecam ten film cicha noc Piotra Domalewskiego.

 

Ależ nie rozwiązał się. Ja własnie proszę o potwierdzenie tych zmian których nie słyszę, abym był PEWNY, że przyczyną niesłyszenia jest mój ubytek słuchu a nie oszukańczy marketing sprzedawców lub konstruktorów.

I wcale nie chodzi mi o ciebie. Tylko dałeś absolutnie doskonały przyczynek z rodzimego podwórka, na takią własnie dyskusje.

Sam żyję z handlu i wytwarzania określonych produktów i NIGDY nie odmówię nikomu przedsiębiorczemu prawa do zarobienia swych paru groszy.

 

W.

  • Moderatorzy

 

 

No plus moze jakies 3500zl kaucji, która moze przepaść jesli produkt sie nie spodoba i - nie daj Boże - ktoś bedzie miał czelność napisać o tym na forum.

 

Bo jak rozumiem milczenie Pana Inżyniera Asury w kwestii pytania o paragon, FV czy jakakolwiek inna formę zabezpieczenia oznacza, ze na żadna z tych form nie ma co liczyć?

 

Może się też mylę, ale z tego co kojarzę jeżeli na stornie WWW mamy zawarty cennik, ofertę handlową, to wedle prawa powinny byc podane dane adresowe firmy oraz NIP. Ofertę i ceny znalazlem, ale NIPu i jakichkowiek danych juz nie.

Jedyny progres to jak widze przejście z darmowego gmaila na własna domenę.

Proponuje aby kolega zgłosił to do Urzędu Skarbowego, Inspekcji Handlowej, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta a że działanie urządzenia póki co podlega kwesti wiary to proponuje zgłosić to do Episkopatu.

Wtedy będzie można odetchnąć z ulgą że się kogoś porządnie udupiło.

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.