Skocz do zawartości
IGNORED

O tym jak Miles Davis dobił jazz


Zombywoof

Rekomendowane odpowiedzi

'The New Standard'

 

Znakomity album, do którego bardzo często wracam. Moja ulubiona ‚współczesna’ płyta Herbiego i zarazem jeden z niewielu albumów jazzowych zawierających przeróbki muzyki pop, których da się słuchać i nie trącą kiczem. Świetnie jest to podane, wielka klasa!

 

Ostatnio słuchałem natomiast The Prisoner (płyta nagrana z myślą o uczczeniu M.L.K.) i to jest takie granie, jakie lubię! Natomiast co do V.S.O.P. i w ogóle płyt wydanych w Japonii to ubolewam nad słabą dostępnością wielu tytułów. Nie wiem co Herbiego podkusiło, żeby w tamtym okresie na przełomie lat 70-tych i 80-tych ograniczać działalność wydawniczą do Japonii?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio słuchałem natomiast The Prisoner (płyta nagrana z myślą o uczczeniu M.L.K.) i to jest takie granie, jakie lubię! Natomiast co do V.S.O.P. i w ogóle płyt wydanych w Japonii to ubolewam nad słabą dostępnością wielu tytułów. Nie wiem co Herbiego podkusiło, żeby w tamtym okresie na przełomie lat 70-tych i 80-tych ograniczać działalność wydawniczą do Japonii?

 

'The Prisoner' bardzo fajną płytką jest - też lubię. V.S.O.P wydane zostały także w Europie i w US, nie tylko w Japonii. Mam sześć płyt i tylko dwie są wydane w Japonii, reszta to Amerykany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

'The Prisoner' bardzo fajną płytką jest - też lubię. V.S.O.P wydane zostały także w Europie i w US, nie tylko w Japonii. Mam sześć płyt i tylko dwie są wydane w Japonii, reszta to Amerykany.

 

Wydania w US i EU zaczęły się pojawiać znacznie później, bo dopiero w latach 90’tych i ciągle nie ma wszystkiego, brakuje np. bardzo dobrej koncertówki ‚Flood’. W Stanach też wydawała te płyty niewielka oficyna Wounded Bird. Generalnie te płyty pojawiają się i znikają na rynku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie Herbie Hancocok był w pełni wykształconym człowiekiem i muzykiem i jego kultuira osobista daleko wykraczała po za mentalność

i zachowanie Milesa . Davis miał tego swiaomość i inni muzycy również. Kiedy HH formawał nową grupę do swojej fussion jazz trylogy zebrał

świetnych ludzi do tych nagrań - Bennie Maupina na saksach i basowym klarnecie ( ! ) , Eddiego Hendersona na trąbce ,Buster Williamsa na basie ,

Billy Harta na perkusji i świetnego Patricka Gleesona klawiszowca na ARP Syntezatorach.

 

Kiedy słucham pierwszego albumu z trylogii HH - 'Sextant ' nie mogę się opanować nad zachwytem i nowatorstwem kompozycyjnym Herbiego -

niby mamy pewne frazy muzyczne podobne stylistycznie do Bitches Brew ale ' Sextant ' to jest już inna galaktyka - zdecydowanie wyższa pod

kazdym względem a szczególnie harmonicznej gry zespołu oraz improwizacji. Do dzisiaj ciarki przechodzą jak słucham ' Rain Dance ' a kawałek

ma już DOBRE 45 lat i na tle elektronicznego jazzu , fusion jazzu cała płyta wypada ZNAKOMICIE bez odczucia piętna czasu. Na tym polega

geniusz kompozycyjny i twórczy HH - te kawałki są aktualne i nic nie straciły ze swojej atrakcji początku lat 70

 

Uwielbiam Herbiego. Lubię też sextant, a z HH Thrust jest moją ulubioną. Actual proof jest dla mnie genialny jeśli chodzi o funk, i to co robił Mike Clark z Paulem Jacksonem. Akustycznie chyba najbardziej The New Standard

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio słuchałem natomiast The Prisoner (płyta nagrana z myślą o uczczeniu M.L.K.) i to jest takie granie, jakie lubię! Natomiast co do V.S.O.P. i w ogóle płyt wydanych w Japonii to ubolewam nad słabą dostępnością wielu tytułów. Nie wiem co Herbiego podkusiło, żeby w tamtym okresie na przełomie lat 70-tych i 80-tych ograniczać działalność wydawniczą do Japonii?

 

A wiedziałeś o tym że Herbie skomponował właśnie w okresie powstania ' The Prisoner ' , muzykę do kultowego filmu ' Powiększenie ' Antonioniego

z główną rolą Vanessy Redgrave ??? Pisałem już o tym dużo wcześniej w innych wątkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydania w US i EU pojawiły się znacznie później, bo dopiero w latach 90’tych i ciągle nie ma wszystkiego, np. bardzo dobrej koncertówki ‚Flood’.

 

Nie wiedziałem o tym. A o którą 'Flood' chodzi? O tę z 1975?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A wiedziałeś o tym że Herbie skomponował właśnie w okresie powstania ' The Prisoner ' , muzykę do kultowego filmu ' Powiększenie ' Antonioniego

z główną rolą Vanessy Redgrave ??? Pisałem już o tym dużo wcześniej w innych wątkach.

 

Trudno nie znać Blow-up.. Zdecydowanie najlepszy soundtrack Herbiego, ale nie jedyny. Soundtrack do Round Midnight z lat 80-tych też jest bardzo dobry, sam skład powala!!

 

 

 

Nie wiedziałem o tym. A o którą 'Flood' chodzi? O tę z 1975?

 

Dokładnie o tą z kosmiczną okładką z HH w hełmie.. widzę, że US dostało w końcu to wydawnictwo w 2014 roku ale my tutaj wciąż czekamy!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem, że 'Flood' zalicza się do formacji V.S.O.P. - widzę na website, że pojawiła się ta płytka w 'moim' sklepie i faktycznie jest to japońskie wydanie w BLU-Spec CD z 2013.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem, że 'Flood' zalicza się do formacji V.S.O.P. - widzę na website, że pojawiła się ta płytka w 'moim' sklepie i faktycznie jest to japońskie wydanie w BLU-Spec CD z 2013.

 

Flood oczywiście nie zalicza się do formacji V.S.O.P., nagrał ją skład Headhunters. Natomiast Herbie niestety w tamtym okresie wydawał prawie wszystko wyłącznie w Japonii, nie tylko V.S.O.P. ale nawet i solowe The Piano.. choć tu na szczęście wydanie międzynarodowe pojawiło się bardzo szybko.

 

Także różnie bywa z tymi płytami i ich dostępnością, niektóre są, niektóre trzeba ściągać z Japonii, a niektórych atm w ogóle nie ma. Przynajmniej w EU, może w US jest z tym lepiej..

 

Ten ‚japoński’ okres Herbiego trwał niestety bardzo długo bo zaczął się już od ‚Dedication’ z 1974 i potem praktycznie wszystko do ‚Quartet’ z Marsalisem z 1982 ukazywało się albo wyłącznie albo przynajmniej najpierw w JP. Nawet później trafiały się pojedyncze japońskie wydania Herbiego jak ‚Village Life’ z 1985. Praktycznie wszystkie te płyty są znakomite.. W tym czasie US i EU dostawały płyty z nie nadającym się do słuchania disco typu ‚Feets, Don’t Fail Me Now’ czy ‘Monster’.. Trudno zrozumieć tę politykę, ale może wtedy miało to sens - dziś żadnego!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest to! Dzięki temu wątkowi, będę miał dzisiaj japończyka 'Flood' i przy okazji wezmę 'Head Hunters' w Blu-Spec CD, bo widzę, że 'stoi obok 'Flood'. HH mam tylko w amerykańskiej wersji, prawdopodobnie pierwszy press CD, bo widzę, że z 1985 roku.

 

Trudno nie znać Blow-up

 

Dokładnie. Mam jeszcze do kompletu 'The Blow Up Extra-Sessions' - wydala tę płytkę jakaś nieznana mi włoska oficyna VCS.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to ikono-klastyczny (w zamiarze) wątek, po rytualnym wzajemnym obrzuceniu się obelgami, zamienił się w klub dyskusyjny o płytach sprzed 40-50 lat. Może to i dobrze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo do ikonoklazmu trzeba coś wiedzieć w temacie..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś bywało na odwrót.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"The idea of writing a book on Miles's electric period was born one afternoon in the early '90s at Goldsmiths' College in London, where I was studying for a music degree. I ran into two guys around 50 years of age in the canteen who identified themselves as jazz musicians and college tutors. We talked and they asked me whether I liked jazz. I told them that I greatly admired jazz, but generally speaking didn't have much resonance with it, but that I really liked what Miles Davis had done when he fused jazz with rock. Their reaction pushed me back in my seat. If looks could kill I would have died that very instant. They proceeded to unleash a degree of vitriol on Miles Davis, for 'selling out,' for playing 'kid's music,' for 'betraying the jazz community,' etc etc, which astonished me. This was not a simple disagreement about musical taste, this was pure hatred."

Tłumaczenie za pomocą ciotki gugle:

"Pomysł napisania książki o elektrycznym okresie Milesa narodził się pewnego popołudnia na początku lat 90. w Goldsmiths 'College w Londynie, gdzie studiowałem dla uzyskania dyplomu muzycznego. Wpadłem na dwóch facetów w wieku około 50 lat w stołówce, którzy utożsamiali się z muzykami jazzowymi i nauczycielami college'u. Rozmawialiśmy i zapytali mnie, czy lubię jazz. Powiedziałem im, że bardzo podziwiam jazz, ale ogólnie rzecz biorąc, nie miałem z nim wielkiego rezonansu, ale bardzo podobało mi się to, co zrobił Miles Davis, kiedy łączył jazz z rockiem. Ich reakcja popchnęła mnie z powrotem na miejsce. Gdyby spojrzenia mogły zabić, umarłbym tak szybko. Udało im się uwolnić poziom witriolu w Miles Davis, za "wyprzedawanie", za granie "muzyki dzieciaka", za "zdradzanie społeczności jazzowej" itd., Co mnie zadziwiło. To nie była zwykła spór o gust muzyczny, to była czysta nienawiść."

 

Najpierw obelgami obrzuciłeś MD, zakladając ten wątek i nadając mu kretyńską nazwę.

Wbrew pozorom nie zapodałem niczego nowego. Gotcha :-)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo do ikonoklazmu trzeba coś wiedzieć w temacie..

Jak już tak nie możesz wytrzymać, to załóż własny wątek, np. pod tytułem "O tym jak Miles Davis wielkim muzykiem jazzowym był".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok 1987 31. Grudnia , Prince czesto organizował koncerty w Paisley Studio ( tam gdzie mieszkał ) dla znajomych i przyjaciół . Tego dnia zaprosił

Milesa Davisa . Posłuchajcie jak zagrał Davis , jak dla mnie trochę słabiutko.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milesa Davisa . Posłuchajcie jak zagrał Davis , jak dla mnie trochę słabiutko.

 

czepiasz się Magnepan

rytmicznie znakomicie

 

po pierwsze jadą na jednej funkcji, nie da się zrobić dużo na jedym akordzie, gdy grali 2 akordy na zmianę, raz jeden raz drugi to tak

zresztą miał już swoje lata

 

misie to podoba, magia i klimat jest

inna sprawa, ze rytmicznie tutaj wszyscy grają znakomicie

świetne sekcje

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czepiasz się Magnepan

rytmicznie znakomicie

 

Co z tego że rytmicznie dobrze ( zasługa Princea i jego muzyków ) a tonalnie do d........y. Miles fałszował.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie odróżniasz glissów od fałszu

jeśli chodzi o rytm to Miles był genialny w najlepszych latach

zresztą trąbka to jeden z trudniejszych instrumentów w jazzie obok kontrabassu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok 1987 31. Grudnia , Prince czesto organizował koncerty w Paisley Studio ( tam gdzie mieszkał ) dla znajomych i przyjaciół . Tego dnia zaprosił

Milesa Davisa . Posłuchajcie jak zagrał Davis , jak dla mnie trochę słabiutko.

 

Ha, ha, czepiasz się ale czepiasz nieudolnie. Tu wszystko jest ok. Na początku musiał się rozkręcić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O !.. ktoś pociągnął . Zawsze miałem wrażenie ,że to jest forum ludzi którzy znają muzykę i ją kochają . Cóż za pomyłka . Z tym już nic się nie da zrobić .

Pozdrawiam tych wszystkich którzy tworzą ten bełkot o jazzie .Co za żałosny obraz ludzi .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok 1987 31. Grudnia , Prince czesto organizował koncerty w Paisley Studio ( tam gdzie mieszkał ) dla znajomych i przyjaciół . Tego dnia zaprosił

Milesa Davisa . Posłuchajcie jak zagrał Davis , jak dla mnie trochę słabiutko.

 

Magne nie bądź polaczkiem i nie szukaj wszędzie najgorszych rzeczy. Wzbogać siebie i może też innych, szukaj tych rzeczy, których warto szukać i na nich się skupiaj. A jak nie, to zapuść sobie Rockit albo Hardrock swojego ulubieńca - dobre to jest? Nie chcę być złośliwy ale to klasyczne wykształcenie jest tu dość słabo słyszalne. Mógłbym też dodać, że Miles takiego shitu nigdy nie nagrywał, nawet jak był stary i chory..

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie fałszuje.. chociaż w sumie ciężko powiedzieć..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to ma za znaczenie czy fałszuje? Nawet jak fałszuje, to przecież lepiej - to same zalety, a nie wady - pogadajcie o tym z Tonym Williamsem - on wam wytłumaczy dlaczego. Ale to po śmierci - na razie musicie mi zaufać. Najbardziej niestroją kontrabasiści - ale to jest przecież powszechnie wiadome i słyszalne. Wziąłem sobie do serca słowa usera małpeczka7 i jest to mój ostatni wpis w tym wątku. Dziękuje za uwagę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miles grał częściej akcenty intonacyjne, glisy rzadziej. O ile glis to płynne przejście od jednego do drugiego dźwięku czasem przez kilka, to akcent intonacyjny jest niewielkim ugięciem jednego dźwięku często mniej niż ćwierć tonu. Spotkałem się już z opinią że to fałsz. Gdyby komuś przyszło do głowy to fałszami nazwać to można posłuchaćjak Maklak to robi na gicie muskając wajchę tremolo np

tu ładnie jest od 0:06 do 0:17

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Miles mnóstwo takich akcentów robił można powiedzieć że w pewnym momencie lata 70 to jego podpis był o glisach nie wspomnę.

Niestety na stare lata był schorowany i po długiej przerwie od grania. Ciekawe że o tym się zapomina i o tym co robił wcześniej. I oczywiście zdarzały mu się na stare lata niestety "boki" i co? Zdarzało mu się dostrajać też ustnik na żywca. Jakie to ma znaczenie? Jest koncert gdzie Herbie na krótkiej klawiaturce transpozycje źle wcisnął i tez boki popyla przez jakiś czas.

 

Nie rozumiem celowości wytykania błędów czy szukania takich rzeczy. Dziwne.

 

W sporcie trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny. Ale muzyka to nie sport i zawody w tym kto lepszy. Gołota w ringu i zęby w szyje..

Kontrabasiści nie stroją najbardziej fakt i jakoś nikt specjalnie nie wytyka tego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, ha, czepiasz się ale czepiasz nieudolnie. Tu wszystko jest ok. Na początku musiał się rozkręcić.

 

Nieudolnie ? ? ? A to chyba żółty miś przygluchł trochę jak fałszu nie słyszy ..... nieważne . Jak się podoba takie rozkręcanie to super.

 

Dla rozluźnienia napiętej atmosfery posłuchajmy jednego z lepszych gitarzystów z okolic San Diego - Petera Sprague . Naprawdę polecam.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano wczoraj, 23:13

 

Miles grcoał częściej akcenty intonacyjne, glisy rzadziej. O ile glis to płynne przejście od jednego do drugiego dźwięku czasem przez kilka, to akcent intonacyjny jest niewielkim ugięciem jednego dźwięku często mniej niż ćwierć tonu. Spotkałem się już z opinią że to fałsz.

 

dopasowywał optymalną zgadzającą się wysokość dźwięk z czasem, czyli niestroił kiedy chciał coś zaakcentować coś, często zaczynał od niższego lub wyższego jadąc, żeby w optymalnym momencie zgodzić się sekcją i zastroic

przecież Stańko też robi takie efektyt

saksofoniści też

 

odychylasz lekko dolną wargę i jesteś niżej, zaciskasz mordę dzwięk się podnosi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba przyznać ze Miles Davis podchodził do swoich koncertów bardzo poważnie i pomimo starszego już wieku potrafił wykrzesić z siebie i muzyków

to co najlepsze. Tutaj fragment koncertu w Niemczech i najlepsze TUTU jakie mogliście usłyszeć z super solówkami Foley'a i Mino Cinelli. Rok 1987.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.