Skocz do zawartości
IGNORED

compact disc not dead


macson

Rekomendowane odpowiedzi

Ta,tak, jasne. Gdyby nie Niusia to byś tego nie napisał. Daruj sobie bo to jest coraz zabawniejsze.

 

Jeszcze raz, może załapiesz:

 

Lech36 napisał:

Użytkownik Lech36 dnia 08.06.2018 - 15:42 napisał

"Młody człowiek ma też ograniczone horyzonty w dziedzinie audio głównie przez duży udział voodoo. Fundusze są drugorzędne."

 

Ja nie zgodziłem się z Lechem36, że chodzi TYLKO o voodoo, bo twierdzę, że młody człowiek ma ogólne braki horyzontów, dając przykłady dotyczące audio, w tym - podstawki pod kable jako voodoo, które młody człowiek wyśmieje (hurra) oraz fakty techniczne, tu: zasilacz, które to młody człowiek ma w głębokim poważaniu i też je wyśmieje (smutne).

ZASUGEROWAŁEM, że młody człowiek wyśmieje każdą rozmowę na temat audiofilii, zarówno o podstawkach (voodoo) jak i technice (zasilacz).

 

Używałem poprawnych i dopuszczonych w języku polskim środków.

 

Nadal nie jest mi przykro, że są osoby mające problem z odbiorem bo nie wyraziłem swoich myśli łopatologicznie jak do ośmiolatka.

 

I nie, nie będę tego zmieniać, nawet wiedząc, że ty Jezz też możesz to przeczytać i kolejny raz możesz nie zrozumieć (bo już jakiś czas temu też nie ogarniałeś co piszę), w moich dalszych postach.

 

 

Opór intelektualny może wynikać tylko z braku wiedzy, głównie technicznej ;-).

 

Paradoksalnie, byłoby cudnie gdyby ów opór wynikał tylko z braków na jednym polu. Wszak każdy ma jakieś braki, które dotyczą tego co nas otacza.

Jest gorzej, bo ignorancja na każdym polu jest błogosławieństwem obecnie. A szczekanie na adwersarzy, które ma zastąpić rozumne podejście do rzeczy jest już normą. I to będzie się pogłębiać, bo obecni młodzi ludzie przekażą to całe gówno swoim dzieciom, które dokonają dalszego i utrwalenia tych cech i ich rozwoju.

Wszak każdy ma jakieś braki, które dotyczą tego co nas otacza.

Zgadza się ale nie każdy chce dokładnie rozpoznać swoje braki. Voodoo czasem mu wystarcza ;-). Jest wtedy szczęśliwy.

bo obecni młodzi ludzie przekażą to całe gówno swoim dzieciom, które dokonają dalszego i utrwalenia tych cech i ich rozwoju.

To fakt rodzice młodym przekazują straszne gówno, przekonałem się o tym opalając się dzisiaj na tarasie i słuchając mimowolnie rozmów dwóch mam z sąsiedztwa. Nie wiedziały że tam jestem. Rozmowa była okraszona dużym bagażem intelektualnym charakterystycznym dla aktualnych polskich elit ;-). Wiedza się nie liczy, liczy się kasa ;-). A jak ktoś ma wiedzę i kasę to jest wróg publiczny nr1;-)

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Voodoo czasem mu wystarcza ;-). Jest wtedy szczęśliwy.

 

Ja na starość planuję tylko voodoo! :)

 

Rozmowa była okraszona dużym bagażem intelektualnym charakterystycznym dla aktualnych polskich elit ;-). Wiedza się nie liczy, liczy się kasa ;-). A jak ktoś ma wiedzę i kasę to jest wróg publiczny nr1;-)

 

Byłem świadkiem na jakimś tam wyjeździe jak znajomy wytłumaczył (zapytany czy wie) grupie osób w wieku 25-30, lansujących się swoimi dochodami, co oznacza słowo "epilepsja", które znaleźli w ostrzeżeniu w grze komputerowej. Tym dobrym uczynkiem dwa razy przegrał życie, najpierw zaczęli robić zawoalowane przytyki do jego statusu materialnego a gdy z czasem okazało się, że jednak nie powinni bo materialnie bije ich na łeb, zaczęli nabijać się, że znał wyraz "epilepsja".

Sory za wycinanie

Cyt. 'podstawka pod kabel z odpowiedniego drewna za cztery stówy to ważna rzecz dla audio. Spróbuj go też przekonać, że jakość zasilacza ...'

 

IMO : mieszanie kompletnie różnych spraw sam adwersarz rozpoczyna.

Też tego nie rozumiem.

Na wiosce z fona piszę i forma postu skrótowa, za co z góry przepraszam.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Ja na starość planuję tylko voodoo!

Każdy wybiera sobie sam przygody na starość ;-). Może być voodoo.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Sory za wycinanie

Cyt. 'podstawka pod kabel z odpowiedniego drewna za cztery stówy to ważna rzecz dla audio. Spróbuj go też przekonać, że jakość zasilacza ...'

 

IMO : mieszanie kompletnie różnych spraw sam adwersarz rozpoczyna.

Też tego nie rozumiem.

Na wiosce z fona piszę i forma postu skrótowa, za co z góry przepraszam.

 

Wyciąłeś początek mojego cytatu i teraz bez kontekstu też tego nie rozumiem :)

 

"Spróbuj młodego człowieka przekonać, tak by Cię nie wyśmiał, że podstawka pod kabel z odpowiedniego drewna za cztery stówy to ważna rzecz dla audio."

 

Starałem się później wytłumaczyć sens tego wpisu w kontekście wpisu Lecha36, na który był odpowiedzią. Może mi się udało, może nie ale proszę przynajmniej nie zarzucać mi że uznaję podstawki pod kable :)

 

 

Każdy wybiera sobie sam przygody na starość ;-). Może być voodoo.

 

I voodee w mysim kolorze.

Myślę, że jest odwrotnie bo on rzadko ma horyzonty. Spróbuj młodego człowieka przekonać, tak by Cię nie wyśmiał, że podstawka pod kabel z odpowiedniego drewna za cztery stówy to ważna rzecz dla audio. Spróbuj go też przekonać, że jakość zasilacza jest istotna.

 

To cytat z Mickey6 i dziwię się, że "mądrale" tego nie zrozumieli! Nie trzeba mieć tęgiej głowy, by zrozumieć co miał na myśli. Podał, dosyć słusznie, trudność w przekonaniu młodego człowieka do czegokolwiek. Jako przykład, z jednej strony podał audio voodo i podał drugi, który jest jak najbardziej oczywisty, zbadany i potwierdzony wiedzą i praktyką. W obu przypadkach nowoczesny młody nie da się przekonać, a co gorsza nawet się nad tym nie zastanowi. Czego tu mądrale nie zrozumieli?

 

 

To cytat z Mickey6 i dziwię się, że "mądrale" tego nie zrozumieli! Nie trzeba mieć tęgiej głowy, by zrozumieć co miał na myśli. Podał, dosyć słusznie, trudność w przekonaniu młodego człowieka do czegokolwiek. Jako przykład, z jednej strony podał audio voodo i podał drugi, który jest jak najbardziej oczywisty, zbadany i potwierdzony wiedzą i praktyką. W obu przypadkach nowoczesny młody nie da się przekonać, a co gorsza nawet się nad tym nie zastanowi. Czego tu mądrale nie zrozumieli?

 

 

Dzięki, bo zacząłem wątpić w ludzkość:)

Hehe, wątpić to chyba trzeba w "mądrość" wszystkowiedzących.

 

Od dawna w nią wątpię ;)

 

Ps. Twoja wykładnia mojego wpisu brzmi bardziej katastroficznie, mimo że pozornie w ogóle.

Z tych naszych przemyśleń i spostrzeżeń wynika, że w bliskiej przyszłości, ku radości wielu na tym forum, padnie audio voodoo z braku zainteresowania kolejnych pokoleń czarami w audio. Padnie też z tego samego braku zainteresowania doszczętnie jakość. Ostatni światli inżynierowie nie będą otrzymywać zgody na projektowanie sprzętu grającego wysokiej jakości dla coraz mniejszej grupki maniaków napieprzających się na forum o znaczenie bezpiecznika.

 

Na szczęście, mogę się mylić:)

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Z tych naszych przemyśleń i spostrzeżeń wynika, że w bliskiej przyszłości, ku radości wielu na tym forum, padnie audio voodoo z braku zainteresowania kolejnych pokoleń czarami w audio

 

Niestety tak może być. Mój kuzyn któremu trochę zaszczepiłem audio to przykład. Ma zestaw Yamahy z lat 90 ale same kolumny to tragedia. Za to na smartfon, laptop i ogromny ekran LED nie szczędził kasy...

Można powiedzieć, że posiadanie sprzętu stacjonarnego nie jest u obecnej młodzieży zbytnio sexi, nie to co w latach 80-tych, każdy wtedy chciał mieć tzw. "sprzęt" - czytaj: Altusy plus "szuflada". (ja miałem ;-))

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Od dawna w nią wątpię ;)

 

Ps. Twoja wykładnia mojego wpisu brzmi bardziej katastroficznie, mimo że pozornie w ogóle.

Z tych naszych przemyśleń i spostrzeżeń wynika, że w bliskiej przyszłości, ku radości wielu na tym forum, padnie audio voodoo z braku zainteresowania kolejnych pokoleń czarami w audio.

 

 

Widzę, że kolega z rozumieniem nie ma problemu, choć może nie katastroficznie, a raczej mocno rzeczywiście. Z tego też powodu uważam, że audio voodoo nie padnie, bo w tym jest kasa! Ludzie łatwo dają się urabiać... a modę łatwo da się wykreować mając odpowiednie środki, jak przestaną kupować dużo "za drogie" wzmacniacze, to się im wciśnie bajer, że kabel od ładowarki polepsza dźwięk i tak to sobie będzie szło swoim torem.

Niestety tak może być. Mój kuzyn któremu trochę zaszczepiłem audio to przykład. Ma zestaw Yamahy z lat 90 ale same kolumny to tragedia. Za to na smartfon, laptop i ogromny ekran LED nie szczędził kasy...

 

On jeszcze może się uratować;) Wątpię czy da się dwudziestolatków i młodszych, którzy wrzucają sobie, kto ma gorszy głośnik na bluetooth do telefonu bo z Biedronki a kto lepszy bo z Lidla.

Można powiedzieć, że posiadanie sprzętu stacjonarnego nie jest u obecnej młodzieży zbytnio sexi, nie to co w latach 80-tych, każdy wtedy chciał mieć tzw. "sprzęt" - czytaj: Altusy plus "szuflada". (ja miałem ;-))

 

Dzisiejszych dziewczyn nie wyrwiesz na kolekcję płyt, zupełnie im to nie imponuje ... ;-)

 

 

Widzę, że kolega z rozumieniem nie ma problemu, choć może nie katastroficznie, a raczej mocno rzeczywiście. Z tego też powodu uważam, że audio voodoo nie padnie, bo w tym jest kasa! Ludzie łatwo dają się urabiać... a modę łatwo da się wykreować mając odpowiednie środki, jak przestaną kupować dużo "za drogie" wzmacniacze, to się im wciśnie bajer, że kabel od ładowarki polepsza dźwięk i tak to sobie będzie szło swoim torem.

 

Ta wizja jest nawet gorsza.

- Wiem, wiem, już to dla wielu tak wygląda.

Dzisiejszych dziewczyn nie wyrwiesz na kolekcję płyt, zupełnie im to nie imponuje ... ;-)

 

Absolutna zgoda, sprawdzone empirycznie ;-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

 

 

Dzisiejszych dziewczyn nie wyrwiesz na kolekcję płyt, zupełnie im to nie imponuje ... ;-)

Ale zawsze jest szansa, że ta 'niewyrwana' rozpowie koleżankom. I wtedy już się nie opędzisz.

Ta wizja jest nawet gorsza.

- Wiem, wiem, już to dla wielu tak wygląda.

 

Wbrew pozorom ja ciągle wierze, że znajdzie się przynajmniej garstka ludzi mających inne myśli i potrzeby, a to jest nie do przewidzenia, jak śmierć czy przeżycie CD :-)

 

Ku pokrzepieniu serc, podzielę się spostrzeżeniem o czym piszą forumowicze z High-endu, a może bardziej z opisów parametrów sprzętu. Otóż atutem jak się wydaje jest dziś zasilanie liniowe i choć opisy są bardzo kwieciste, to oczywistym się wydaje, że dostrzeżono zalety zasilaczy i stabilizatorów liniowych wobec "wspaniałych i nowoczesnych" zasilaczy impulsowych. Sprawa wygląda tak, że zrobiono 2 kroki wstecz tylko marketing i bezmyślność kupujących sprawiła że ceny poszybowały.

Ale zawsze jest szansa, że ta 'niewyrwana' rozpowie koleżankom. I wtedy już się nie opędzisz.

 

Tylko co rozpowie ... "uważaj na tego typa jakiś dziwny jest płyty kolekcjonuje, mówię Ci nie mogłam uwierzyć, ma w domu jeszcze gramofon ... ;-)

 

I z randki nici :-)

I voodee w mysim kolorze.

Popieram :-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Można powiedzieć, że posiadanie sprzętu stacjonarnego nie jest u obecnej młodzieży zbytnio sexi, nie to co w latach 80-tych, każdy wtedy chciał mieć tzw. "sprzęt" - czytaj: Altusy plus "szuflada". (ja miałem ;-))

Zgadza się. Sposób słuchania muzyki zmienia się czy nam się to podoba czy nie. Ciekawe czy te Altusy wybierałeś jako całkowicie świadomy audiofil i meloman :-)

Na szczęście, mogę się mylić

Spokojnie, voodoo nigdy nie padnie, to podstawa marketingu i czynnik potrzebny niektórym do uprawiania hobby.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Wątpię czy da się dwudziestolatków i młodszych, którzy wrzucają sobie, kto ma gorszy głośnik na bluetooth do telefonu bo z Biedronki a kto lepszy bo z Lidla.

Rozumiem, że będąc w wieku tej młodzieży byłeś w pełni świadomym audiofilem i melomanem? Taki głośnik z Biedronki zagra na podobnym poziomie jak wspominane wyżej Altusy. Może nawet lepiej :-).

Zgadza się. Sposób słuchania muzyki zmienia się czy nam się to podoba czy nie. Ciekawe czy te Altusy wybierałeś jako całkowicie świadomy audiofil i meloman :-)

 

Brało się wtedy co leci, moje pierwsze Altusy miałem w wieku 13 lat, dzięki rodzicielom oczywiście :-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Ale na Zbyszka małolaty nie miałyby patentu ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.