Skocz do zawartości
IGNORED

compact disc not dead


macson

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiejsza technika sprowadza sie do naciskania palcem po ekranie. Upadek nosnikow nie bedzie tak bolesny jak upadek jakosci w technologiach - to bedzie dopiero problem.

Na razie technologia przynosi poprawę jakości, ale rzeczywiście pojawiają się tendencje wsteczne i lansowanie starych technik rejestracji. Cóż rewolucja technologiczna też musi mieć swoją kontrrewolucję ;-).

Sony bylo zawsze pazerne i przez swoja pazernosc uwalilo chcociazby MiniDisca

MD to był format stratny. Myślę że mało apetyczny dla fanów jakości.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Możliwe ze nośnik cd fizyczny zginie, chociaż obstawiam ze będzie to ta sama historia jak z winylem, czyli nie prędko.

Sam nosnik zanim zniknie minie przynajmniej 50 lat. Nie raz jeszcze spotykam sie z firmami ktore korzystaja .... z dyskietek :) - to nie zart, po mimo nowych technologii jak chmura. CD w dalszym ciagu jest nr1 w samochodach (mapy, nawigacja, nowe oprogramowanie). Nowe urzadzenia maja DVD, ale CD jest podstawowe i oczywiscie USB.

Słuchanie z neta jest prościejsze to fakt, tylko czy wykonawcy będą zadowoleni jak teraz lista Top 10 będzie ustalana na podstawie Tidala czy Spotify uzależnione od ilości odtworzeń, a nie od sprzedanych płyt.

Nie tylko co prostsze, ale wygodniejsze, no i nie ukrywajmy mamy dostep do naprawde pokaznej dyskografii. A nie raz znalezienie albumu w sklepie bylo nie mozliwe. Zakup przez internet, czasami nie oplacalny. A top 10 z pewnoscia bedzie sie zasadniczo roznil. Internet to miejsce bez limitu zasiegu. A TOP 10 jakiejs stacji generalnie odbywal sie na zasadzie glosowan sluchaczy.

Inną sprawą jest jakość przesyłu, bo dziś stanęło na cd i nic więcej, teraz się okazało ze MQA(wymyślony do poprawy jakości)to też format stratny, a spotify pomimo obietnic,nie potrafi przejść ponad mp3. Ciągle tez słychać o stratach finansowych obu platform. zobaczymy co będzie, a czekając kupie jeszcze trochę płyt sobie.hehe

Jakosc przesylu nie bedzie miala w przyszlosci wiekszego znaczenia. Jak wspomnialem w poprzednim poscie o "upadku jakosci technologii" to bedzie glowna przyczyna. Po co tworzyc dobry sprzet skoro nie ma urzadzen ktore je odczytuja. Zwroccie uwage na slogany w kazdym nowym formacie TV. Jak powstal DVD byly obrazki pokazujace lepsza jakosc. Z DVD na HD i z HD na 4K , ta sama paplanina z tym ze obrazki porownawcze sa inne. Owszem kazda technologia ma swoje "+" ale nie dajmy sie omamic tylko myslmy! A juz nie raz wspomniano o czytaniu, probach, sluchaniu czy ogladaniu.

A WAV tez jest formatem stratnym, ale uznano go za wzorzec jakosciowy CD.

 

Na razie technologia przynosi poprawę jakości, ale rzeczywiście pojawiają się tendencje wsteczne i lansowanie starych technik rejestracji.

Piszac o tej "jakosci" mialem na mysli co juz w tym poscie napisalem, ze im gorsza jakosc bedzie sie sprzedawac tym latwiej producentom bedzie omijac standardy jakosciowe. No ale byc moze za 20 lat po jalowych mp3 i streamingu, ponownie wymysla CD tylko w innym opakowaniu.

MD to był format stratny. Myślę że mało apetyczny dla fanów jakości.

Nie pisalem ze to super jakosc.Choc ostatnie HiMD (1GB) byly jakosciowo takie same co CD - miescily cala plyte i nagrywaly w WAV. Chodzilo mi o to ze Sony uwalilo wiele projektow. A np MD byl promowany jako "nastepca CD" oficialnie. Ale zapomniano uscislic, ze tak naprawde mial byc nastepca kasety magnetofonowej. A gwozdziem do trumny bylo zabezpieczenie przed kopiowaniem, co wielu tworcow muzyki nie moglo podarowac. Nagranie wlasnej kompozycji nie bylo mozliwosci skopiowania cyfrowo. To samo dotyczylo przenosnych urzadzen NetMD. Sony ma jakas fobie piracka.

Winyl przeżywa renesans. Choć to jeszcze bardziej muzealny format.

Tyle, że Winyl nie ma konkurencji, bo to do dziś chyba najlepszy istniejący nośnik analogowy, a CD nie jest najlepszym już od dawna.

Tyle, że Winyl nie ma konkurencji, bo to do dziś chyba najlepszy istniejący nośnik analogowy, a CD nie jest najlepszym już od dawna.

Cd jest nosnikiem - nic wiecej (to samo pendrive, HDD - to tylko nosniki). Jesli pisac ze nie najlepszym to chyba tylko o pojemnosci. Przeciez na ten nosnik mozesz wpakowac wszystkie formaty audio jakie ci sie podobaja. A ich jakosc to co innego!

 

A przeciez producenci sprzetu HiFi zawsze podkreslali, ze najwiekszym problemem i najwieksza awaryjnosc posiada - optyka i mechanizm - i to od zawsze chciano wyeliminowac. A BluRay o trwalosci optyki lepiej sie nie wypowiadac. Przy czym nosniki jak pendrive nie sa wcale mniej trwale niz dobry CD!

Ksiazka tez juz od dawna nie jest najlepszym nosnikiem wiedzy :) a samochod nie jest najlepsze forma transportu...

 

Takie gadanie trzy po trzy...nic nie wnoszace

Wieza STEREO Technics :)

Tyle, że Winyl nie ma konkurencji, bo to do dziś chyba najlepszy istniejący nośnik analogowy, a CD nie jest najlepszym już od dawna.

Winyl........najlepszy istniejący nośnik analogowy --- zgoda, analogowy, dzisiaj.

CD nie jest najlepszym już od dawna --- to co jest najlepszym??????

Tyle, że Winyl nie ma konkurencji, bo to do dziś chyba najlepszy istniejący nośnik analogowy, a CD nie jest najlepszym już od dawna.

 

Winyl........najlepszy istniejący nośnik analogowy --- zgoda, analogowy, dzisiaj.

 

Analogowy? Nie do końca. Przecież obecne winyle są DDA.

Analogowy? Nie do końca. Przecież obecne winyle są DDA.

hehe, no tak

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nawet nie zredukuje ilosci trzaskow - sa one mechaniczne od tarcia. Jedynie zwiekszy odrobine dynamike. A jeszcze lata temu czytalem (bodajze Sharp) wprowadzil laserowy gramofon. To moze by poprawiloby cokolwiek, no ale to juz nie bedzie to samo :)

I co z tego, skoro odczyt jest analogowy.

 

Skoro są DDA więc tak naprawdę jest to CD, tyle że na ostatnim etapie zapisany analogowo. Tym bardziej w tym kontekście niezrozumiałe są zachwyty nad "pięknem analogowego dźwięku".

Skoro są DDA to tak naprawdę jest to CD, tyle ze na ostatnim etapie zapisany analogowo.

Czyli zostal on juz skonwertowany. To tak jak bys CD nagral na kasete magnetofonowa z Dolby S

Tym bardziej w tym kontekście niezrozumiałe są zachwyty nad "pięknem analogowego dźwięku".

Przeciez filharmonia, orkiestra czy koncert (zalezy jaki) to tez dzwiek analogowy - naturalny - czy nie jest piekny?

Sony ma jakas fobie piracka.

Firmie Sony zostało to narzucone na etapie produkcji rejestratorów DAT przez Amerykanów. Potem przeniosło się MD.

 

miescily cala plyte i nagrywaly w WAV

Jesteś pewny że to był ten format?

 

Przeciez filharmonia, orkiestra czy koncert (zalezy jaki) to tez dzwiek analogowy - naturalny - czy nie jest piekny?

Najpiękniejszy :-). W miarę precyzyjne da się przenieść do domu tylko w postaci plików gęstych.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Firmie Sony zostało to narzucone na etapie produkcji rejestratorów DAT przez Amerykanów. Potem przeniosło się MD.

Tak, ale rynek amerykanski to jedno, a europa i japonia to drugie. Prawo nie jest to samo. Jakis czas temu czytalem ze wlasnie japonczycy (ostatni MD zszedl z produkcji w 2010 roku - moge sie mylic) najbardziej na tym tracili. A z drugiej zas strony, przeciez jak weszly nagrywarki CD Audio na rynku eurpejskim nie mialy domyslnie montowanego zabezpieczenia przed kopiowaniem. Podczas nagrywania mogles zabezpieczyc plyte lub nie. Sony zawsze mialo wymowke.

Jesteś pewny że to był ten format?

Tak. Na HiMD bylo dostatecznie duzo miejsca by wgrac cala plyte CD (94minuty - znowu przewaga nad CD). Ja mam NetMD (nie HiMD) wiec pojemnosc plyty jest okolo 300MB i rowniez moge zgrac jako WAV. Niestety zaden ze stacjonarnych MD-HiFi nie byl w to wyposazony. To bylo dostepne wylacznie w przenosnych odtwarzaczach - nie wiem dlaczego!

Przeciez filharmonia, orkiestra czy koncert (zalezy jaki) to tez dzwiek analogowy - naturalny - czy nie jest piekny?

 

Ależ oczywiście, że jest. Bowiem jest to od początku do końca dźwięk analogowy. Napisałem że niezrozumiałe są zachwyty nad jego pięknem przy słuchaniu współczesnych winyli gdy są one DDA. A więc jest to dźwięk cyfrowy, tyle że podany analogowo. Zupa z proszku firmy Knorr podana na oryginalnej chińskiej porcelanie z dynastii Ming nie stanie się przez to rarytasem.

Zupa z proszku firmy Knorr podana na oryginalnej chińskiej porcelanie z dynastii Ming nie stanie się przez to rarytasem.

Dla tych co maja kase ale sa bezguscie to i k...a bedzie smakowala jak rarytas. Doskonale porownanie. :)

Cd jest nosnikiem - nic wiecej (to samo pendrive, HDD - to tylko nosniki). Jesli pisac ze nie najlepszym to chyba tylko o pojemnosci. Przeciez na ten nosnik mozesz wpakowac wszystkie formaty audio jakie ci sie podobaja. A ich jakosc to co innego!

 

A przeciez producenci sprzetu HiFi zawsze podkreslali, ze najwiekszym problemem i najwieksza awaryjnosc posiada - optyka i mechanizm - i to od zawsze chciano wyeliminowac. A BluRay o trwalosci optyki lepiej sie nie wypowiadac. Przy czym nosniki jak pendrive nie sa wcale mniej trwale niz dobry CD!

Co do drugiego akapitu to potwierdza on wady cd i jednocześnie zaprzecza pierwszemu akapitówi.

 

Ksiazka tez juz od dawna nie jest najlepszym nosnikiem wiedzy :) a samochod nie jest najlepsze forma transportu...

 

Takie gadanie trzy po trzy...nic nie wnoszace

Nie trafione przykłady, gdyż zarówno książka jak i samochód są w wielu przeznaczenia najlepsze, czego nie da się powiedzieć o cd.

Nie trafione przykłady, gdyż zarówno książka jak i samochód są w wielu przeznaczenia najlepsze, czego nie da się powiedzieć o cd.

 

Nikt Ci nie każe kupować CD. Po co zatem ta krucjata?

<br />Nie trafione przykłady, gdyż zarówno książka jak i samochód są w wielu przeznaczenia najlepsze, czego nie da się powiedzieć o cd.<br /> <br /> <br />

 

To tak jak cd ;)

 

 

 

Nikt Ci nie każe kupować CD. Po co zatem ta krucjata?

 

Zeby nas uswiadomic, poprzez informacje przeczytane w gazecie, ze cd to zlo :)

Wieza STEREO Technics :)

Co do drugiego akapitu to potwierdza on wady cd i jednocześnie zaprzecza pierwszemu akapitówi.

Absolutnie nie. Nosnik jest niczym innym jak jego magazynem. W magazynie mozesz zostawic co chcesz. Problem jest z jego wyciagnieciem. Na CD mozesz nagrac material ktory nie kazdy odtwarzacz da rade wyciagnac. W drugim akapicie napisalem ze producenci maja problem z mechanizmami - nie oznacza utraty jakosci!. Nagranie jest procesem jednorazowym, odtwarzanie juz nie. Podczas odtwarzania, proces nagrzewania (+ rozwarstwiania struktury) nastepuje kazdorazowo.Dlatego tez podczas odtwarzania laser kazdorazowo sprawdza "jakosc" plyty i dzieki temu ustawia sile lasera do odczytu. Gdybys w odtwarzaczu CD odtwarzal wylacznie CD oryginalne twoj CD bylby niezniszczlany.

 

Nikt Ci nie każe kupować CD. Po co zatem ta krucjata?

A moze swoboda wyboru? W wolnym kraju wolny wybor! Przeciez nikt nie mowi zebys kolekcjonowal VHS jesli nie chcesz.

Skoro są DDA więc tak naprawdę jest to CD, tyle że na ostatnim etapie zapisany analogowo. Tym bardziej w tym kontekście niezrozumiałe są zachwyty nad "pięknem analogowego dźwięku".

 

No co ty. Mastering musi być•inny bo na vinylu nawet przy cyfrowym przygotowaniu matrycy nie da się czasowo zmieścić mocno skompresowanego dynamicznie materiału. I tu wychodzi całe zło tego świata czyli loudness war.

 

Na dowód ten sam album nośnik:vinyl i cd i ocena zakresu dynamiki albumu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Widać wyraźnie, że na winylu dużo lepiej zostało to wydane. CD mógłby być wspaniały jakościowo ale nie jest, przez masowość. Wydaje się mocno skompresowane materiały, żeby to grało na biednych wieżyczkach czy w samochodach. W tych drugich się owszem sprawdza, bo nagranie utrzymuje się stale ponad poziomem hałasu. Zwolennicy streamingu myślą że ich "pliki bezstratne streamowane z serwisów" są głównie z przeznaczeniem na jakie urządzenia? Tutaj szukał bym nowego życia dla poczciwego CD - czyli wysokiej jakości nie skąpresowane dynamicznie nagranie do słuchania wyłącznie w domowym zaciszu na przyzwoitym sprzęcie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gdybys w odtwarzaczu CD odtwarzal wylacznie CD oryginalne twoj CD bylby niezniszczlany.

Na świecie nie istnieją rzeczy niezniszczalne, no chyba że rosyjskie czołgi ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

 

niedopowiedzenie

 

niejasne, niepełne wypowiedzenie się, uniemożliwiające lub utrudniające jego całkowite zrozumienie; niedomówienie

:)

Lecz choćby przyszło tysiąc atletów

I każdy zjadłby tysiąc kotletów.

I każdy nie wiem jak się wytężał:)

Dobrze, że sięgnąłeś po słownik i po klasyka.

Ale z czego się tu cieszyć?

Z totalnej ciekawości, po tym jak tu na forum, niektórzy nie poradzili sobie z tym prostym przekazem w ojczystym języku, przeczytałem mój wpis kilku współpracownikom. Żaden nie miał problemów ze zrozumieniem.

Ja się radośnie nie chwalę publicznie, gdy nie rozumiem jakiegoś zdania po polsku. Tylko mi wstyd.

No ale teraz inne normy i mniejsze wymagania.

 

Ps. A jednak niektórzy tu zrozumieli ten wpis więc cytat z klasyka źle dobrany.

 

 

Ja się radośnie nie chwalę publicznie, gdy nie rozumiem jakiegoś zdania po polsku. Tylko mi wstyd.

No ale teraz inne normy i mniejsze wymagania.

 

Ps. A

Nie musisz się wstydzić.

Nie musisz też tak ciągle podkreślać tych mniejszych wymagań. Przecież wszyscy tu kochają cd a nie streaming.:) Oczywiście wartościową muzykę na nich zawartą także.

I zapach farby drukarskiej o świcie.

 

 

Nie musisz się wstydzić.

Nie musisz też tak ciągle podkreślać tych mniejszych wymagań. Przecież wszyscy tu kochają cd a nie streaming.:) Oczywiście wartościową muzykę na nich zawartą także.

I zapach farby drukarskiej o świcie.

 

Wielokrotnie, w tym wątku również, pisałem że używałem streamingu i być może znowu do niego wrócę. Dokładnie opisałem jaką funkcję dla mnie w tym krótkim czasie pełnił.

Nie potrafiłem sprawić, żeby grało mi to tak jak lubię a finanse musiałem przeznaczyć na inny cel niż dopieszczanie tego elementu. To było relatywnie dawno.

Tidala i Spotify mam wciąż, jak też już gdzieś pisałem, dalej na telefonie. Bardzo mi służą.

Nie pisałem nigdzie CD ponad wszystko.

 

Ale wspomnienia bezcenne

Hipster płacze jak słucha o tym lub czyta.:)

 

Prawda, że bezcenne.

A hipsterowi mogę sprzedać takiego Mister Hita. W dużej cenie i bez metki. Przestanie płakać.

CD mógłby być wspaniały jakościowo ale nie jest, przez masowość. Wydaje się mocno skompresowane materiały, żeby to grało na biednych wieżyczkach czy w samochodach. W tych drugich się owszem sprawdza, bo nagranie utrzymuje się stale ponad poziomem hałasu. Zwolennicy streamingu myślą że ich "pliki bezstratne streamowane z serwisów" są głównie z przeznaczeniem na jakie urządzenia? Tutaj szukał bym nowego życia dla poczciwego CD - czyli wysokiej jakości nie skąpresowane dynamicznie nagranie do słuchania wyłącznie w domowym zaciszu na przyzwoitym sprzęcie.

Tutaj jest meritum sprawy. O ile odsłuchując własne pliki można mieć wpływ na ich jakość to takiego wpływu, na różnego rodzaju, Tidale już nie mamy - pozostaje słuchać syficznej jakości. Jednak nawet jeśli przechodzimy na własne pliki to ,o ile zależy nam na jakości, musimy zgrać je z porządnych wydań CD. Więc albo od kumpla ,albo trzeba je samemu kupić. Nie dotyczy to oczywiście osób ,które nie widzą problemu w kiepskich wydaniach i takich, które uważają ,że sprzęt Hi-End jest antidotum na kiepskie realizacje.

Serwisów streamingowych już nie słucham - nie na moje uszy - ale pliki mam,pozgrywane z moich CD. Słucham ich głównie, gdy mam ochotę na mix wykonawców. Gdy słucham całych płyt to odpalam CD i wciąż CD kupuję - o ile są w dobrej jakości.

Homo sapiens do myślenia potrzebuje całego mózgu, a nie tylko lewej strony

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.