Czy płacić za sam fakt istnienia?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Pytanie oczywiście prowokacyjne ale coś w nim jest.Finlandia kończy ( do końca roku) eksperymentalny program socjalny obejmujący 2 tys. ludzi,bezrobotnych.Polega on na tym,że ta wybrana grupa otrzymuje na głowę miesięcznie 560 Euro.Te pieniądze nie są niczym uwarunkowane czy obwarowane.Są nieopodatkowane i ich wypłata nie jest uzależniona od tego czy się pracuje czy nie.Nie znam dokładnie szczegółów projektu ani oficjalnych wyników ale podobno program nie wejdzie w życie. Nie sprawdził się.Jakiś czas temu w Szwajcarii odbyło się referendum w podobnej sprawie i tam przygniatająca większość obywateli ( 70 parę do 20 parę %) opowiedziało się przeciw wprowadzeniu takiego finansowania.

Przypuszczam,że u nas wynik byłby odwrotny znając populistyczne i roszczeniowe nastawienie naszych rodaków.

Takie pomysły oczywiście można obśmiać czy wyszydzić,to łatwe.Ale problem w niedalekiej przyszłości stanie się aktualny.Związane to jest ze zmianami w technologii,które następują w sposób lawinowy.Po prostu wraz z postępującą robotyzacją coraz mniej ludzi będzie potrzebnych do pracy.Pierwsza taka fala zmian miała miejsce w latach 60-70 o której wtedy pisał m.in. A.Toffler ( "Trzecia fala").Obecnie jesteśmy u progu wprowadzenia do produkcji sztucznej inteligencji co niewątpliwie spowoduje ogromne zmiany na rynku pracy.Sporządza się już listy zawodów,które są zagrożone.To piloci samolotów,kierowcy,operatorzy urządzeń i maszyn.Ta lista będzie się wydłużać.Czy sfera usług jest w stanie wchłonąć tych niepotrzebnych?Czy jako ludzkość jesteśmy na takie zmiany przygotowani?Czy mamy na to jakiś pomysł?Jak to nas zmieni jako ludzi?

Zaznaczam,że jak na warunki fińskie ta suma nie jest duża.

[muls]

bo sie okazalo w Finlandyji podobnie jak w Polsce ze chetnie brali ale sie nie aktywizowali.Program trwał cos dwa lata i kicha.Koszty przerosły oczekiwania i tyle.W Szwajcarii chetnie dawali ale chcieli zabrac wszystkie inne swiadczenia.I ludzie powiedzieli NIE.I slusznie.Na razie.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Myślę,że problem jest bardziej złożony o czym piszę w drugiej części wstępniaka.

[muls]

dlatego pisze...na razie.... w pierwszej czesci wstepniaka.Tak czy siak zwiekszy to patologie bo pomalu ludziom ...odbije.Palma.Suma w Finlandyji moze i mała ale dostawali to ludzie dla ktorych była duza.To była ograniczona pula ludzi cos ok. paredziesiat tysiecy.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Taki problem wystąpił już kiedyś.w XVIII wieku.Gdy robotnicy niszczyli maszyny parowe.

[muls]

i od tego czasu mentalnosc robotnikow jest taka sama.Jest tylko ta mentalnosc nowoczesniejsza.

[wojciech iwaszczukiewicz]

A zapomniałem podać nazwę tego świadczenia.To się nazywa bezwarunkowy dochód podstawowy.

[Bobcat]

Nie chcą socjalizmu, mimo że to taki świetlany ustrój (według niektórych)?

Teraz to się nazywa antyglobalizm.

 

No widzisz. Bo oni (w przeciwieństwie do niektórych tutaj) potrafią myśleć i wiedzą że świat nie jest zerojedynkowy. Dlatego nie uprawiają prymitywnego rozumowania na zasadzie że jedyną alternatywą dla rozpasanego, lumpen-neoliberalizmu są radzieckie łagry.

[misiomor]

Takie coś jest możliwe wyłącznie w krajach potrafiących ściągać do siebie wartość dodaną - jak Szwajcaria czy Finlandia.

 

Poza tym coś bardzo podobnego zostało właściwie wypróbowane w USA - kupony żywnościowe na dzieci. Skutki były tragiczne - wypromowano w ten sposób model samotnej matki z mnóstwem dzieci jako dominujący wśród niektórych mniejszości. Ciekawe że bandziorstwo i narkotyki najlepiej korelują właśnie z samotnym rodzicielstwem. Bieda, ale z tradycyjną rodziną, tak tragicznych statystyk nie daje.

 

Jordan B. Peterson ma rację - naprawianie świata należy zacząć od wzmacniania jednostek przez właściwe wychowanie, a nie jakieś państwowe recepty na powszechną szczęśliwość.

[muls]

juz za pozno.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Panowie mnie chodziło o coś innego.O dyskusję na temat ,który będzie aktualny może za 5-10 lat.Gdy w wyniku automatyzacji miliony ludzi nie będzie miało pracy.Nie z lenistwa ani z cykli koniunktury gospodarki ale z powodu rewolucji technologicznej dziejącej się już teraz.

Co z tymi ludźmi zrobić i jak to się na nich odbije?

[misiomor]

Panowie mnie chodziło o coś innego.O dyskusję na temat ,który będzie aktualny może za 5-10 lat.Gdy w wyniku automatyzacji miliony ludzi nie będzie miało pracy.Nie z lenistwa ani z cykli koniunktury gospodarki ale z powodu rewolucji technologicznej dziejącej się już teraz.

Co z tymi ludźmi zrobić i jak to się na nich odbije?

Jest wiele dziedzin gospodarki w których brakuje rąk do pracy - budowa i utrzymanie dróg, pielęgniarstwo, opieka nad osobami starszymi. Dlatego należałoby raczej tak wychowywać dzieci, żeby nie brzydziły się żadną pracą i chciały być jak najbardziej pożyteczne.

 

Znacznie trudniej wychować dziecko tak, żeby mu przysłowiowa wątroba nie zgniła od dobrobytu za nic.

 

Poza tym u nas takie rozważania to czyste mrzonki - nasza gospodarka jest na tyle słaba, że w życiu nie wypracuje pieniędzy potrzebnych na taki dochód gwarantowany. Przecież ZUS już właściwie bankrutuje, a płaci on przecież emerytury średnio znacznie niższe niż 560 ojro z fińskiego eksperymentu.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Budowa i utrzymanie dróg będzie też zautomatyzowane.

[Lech36]

opieka nad osobami starszymi.

Do tego nigdy nie będzie nadmiaru chętnych, chyba że za takie pieniądze jakie płaci się w np. Norwegii.

 

Dlatego należałoby raczej tak wychowywać dzieci, żeby nie brzydziły się żadną pracą i chciały być jak najbardziej pożyteczne.

Ale rozdawnictwo jakie proponuje ten rząd nie służy wychowaniu. Może gdyby za te rozdawane pieniądze czegoś od ludzi, którzy je dostali wymagać, ale bez tego to tylko demoralizacja.

 

nasza gospodarka jest na tyle słaba

Rząd twierdzi co innego :-).

[Lech36]

a płaci on przecież emerytury średnio znacznie niższe niż 560 ojro z fińskiego eksperymentu.

Na starość trzeba się przenieść do Finlandii ;-).

[Krak_oN]

Poza tym coś bardzo podobnego zostało właściwie wypróbowane w USA - kupony żywnościowe na dzieci. Skutki były tragiczne - wypromowano w ten sposób model samotnej matki z mnóstwem dzieci jako dominujący wśród niektórych mniejszości.

 

Dopóki takie kraje jak Szwecja i Finlandia nie miały w zasadzie żadnych nowych mniejszości to te programy funkcjonowały w pełni zgodnie z założeniami, podobnie było w RFN, i tam właśnie najpierw te programy socjalne doszczętnie wypompowali Cyganie którzy całymi rodzinami zaczęli tam się zjeżdżać na wieść że za darmo dają tam pieniądze, wtedy co jakiś czas padały kolejne rekordy sprytnych wyłudzaczy którzy potrafili za pomocą różnych kruczków dorabiać się (tj wysysać zapomogi itp) super luksusowych willi, Ferrari itp.

 

Teraz na topie są u nich znowu gangi Arabskie :

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[misiomor]

Budowa i utrzymanie dróg będzie też zautomatyzowane.

Różni luddyści powtarzają tę śpiewkę od dobrych 200 lat. Jeżeli jednak rzeczywiście doszłoby do przejęcia produkcji wszystkiego przez maszyny to wyjścia nie wyglądają dobrze:

 

- częściowe zniszczenie cywilizacji a'la zmiana dynastii w Chinach

 

- lenistwo i bandziorstwo na dochodzie gwarantowanym za nic

 

- wymarcie ludzkości wg. mechanizmu jak w Eksperymencie Calhouna

[Bobcat]

Innej nie znamy.

 

Może Ty nie znasz. W związku z tym można Ci jedynej współczuć luk w wiedzy.

 

"Rozpasany lumpen-neoliberalizm" - hasło z podręcznika agitatora PZPR.

 

Gdy powstał Podręcznik Agitatora (wyd. 2 w 1952) o neoliberalizmie nikt jeszcze nie słyszał, nawet samo to pojęcie było nieznane.

 

Wyszły kolejne luki w wiedzy.

 

Ciekawe że bandziorstwo i narkotyki najlepiej korelują właśnie z samotnym rodzicielstwem.

 

Wypisz wymaluj narracja z propagandy KK.

[Lech36]

Różni luddyści powtarzają tę śpiewkę od dobrych 200 lat. Jeżeli jednak rzeczywiście doszłoby do przejęcia produkcji wszystkiego przez maszyny to wyjścia nie wyglądają dobrze:

 

- częściowe zniszczenie cywilizacji a'la zmiana dynastii w Chinach

 

- lenistwo i bandziorstwo na dochodzie gwarantowanym za nic

 

- wymarcie ludzkości wg. mechanizmu jak w Eksperymencie Calhouna

Zostają jeszcze dla ludzi usługi, które często podtrzymują gospodarkę. Oczywiście populacja pewnie ulegnie zmniejszeniu i nawet 500+ nie pomoże.

 

Wedlug nienawidzących liberalizmu antyglobalistów należy wszystko zrobić, aby "automatyzacji" nie wprowadzać.

Tego się nie da zrobić, człowiek jest za mało precyzyjny i ma słabą powtarzalność ruchów. Poza tym się szybko męczy i nudzi powtarzalną pracą.

[muls]

panowie to co teraz to dopiero namiastka.Idzie susza i miliony ludzi znowu wyrusza z Afryki.Ludzi bedzie a automatyzacji na taka skale nie bedzie.

 

zautomatyzuja sie ci co i tak sie automatyzuja i przejma role dostarczycieli.A w reszcie zacznie sie burdel.

[misiomor]

Wypisz wymaluj narracja z propagandy KK.

Jeżeli propaganda KK mówi że 2+2=4, to ja nie będę na siłę twierdził że 7.

[Bobcat]

Jeżeli propaganda KK mówi że 2+2=4, to ja nie będę na siłę twierdził że 7.

 

Nie. To mówi matematyka. Argument od czapy.

[Jaro_747]

Problem jest taki, że nasza cywilizacja sama sobie podrzyna gardło.

[Chicago]

Problem jest taki, że nasza cywilizacja sama sobie podrzyna gardło.

 

Myślę, że ten problem dotyczy praktycznie każdej cywilazacji. Z persperktywy kosmosu jesteśmy bakteriami.

[Roxi]

Dopóki takie kraje jak Szwecja i Finlandia nie miały w zasadzie żadnych nowych mniejszości to te programy funkcjonowały w pełni zgodnie z założeniami, podobnie było w RFN, i tam właśnie najpierw te programy socjalne doszczętnie wypompowali Cyganie którzy całymi rodzinami zaczęli tam się zjeżdżać na wieść że za darmo dają tam pieniądze, wtedy co jakiś czas padały kolejne rekordy sprytnych wyłudzaczy którzy potrafili za pomocą różnych kruczków dorabiać się (tj wysysać zapomogi itp) super luksusowych willi, Ferrari itp.

 

 

Lewicowe programy zderzają się z liberalną polityką emigracyjną. Z tej perspektywy trudno dziwić się brexitowi postępowych Anglików. Zalew GB przez Polaków miał w tym pewnie swój udził. Pomimo czerpanych korzyści z napływy siły roboczej...

[Chicago]

Białasy nie rozmnażają się tak szybko jak pozostali, więc trzeba opracować nową rasę - przypłynęła więc świeża krew z nowymi większymi kebapami. Po zderzeniu z inteligencją białych może wyjść super człowiek.

[Bobcat]

Gdy powstał podręcznik KK (wydanie I, rok 1 n.e.) o narkotykach nikt jeszcze nie słyszał, nawet samo to pojęcie było nieznane. Wyszły kolejne luki w wiedzy.

 

Nieważne czy z sensem - ważne, że coś udało się odpysknąć.

 

1. Ewangelia nie powstała w 1 roku NE, ale znacznie później.

 

2. Narkotyki są znane od starożytności.

 

Ty też nie.

 

Nie przejmuj się - nikt tego nie zna.

 

Oczywiście że znam. Podobnie jak każdy przeciętnie inteligentny człowiek. Twoje braki w wiedzy nie upoważniają do używania pojęć zbiorczych ("nikt").

 

Na dogmatykach lumpen-neoliberalizmu świat się nie kończy.

[Bobcat]

Wiem, ale nie powiem. Koń by sie uśmiał.

 

Nie tylko ja wiem. Każdy przeciętnie oczytany człowiek. Przez grzeczność nie napiszę kogo (w myśl ludowego porzekadła) poznaje się "po śmiechu jego". Pasuje jak ulał.

 

Lumpen-neoliberalizm istnieje tylko w Twojej głowie.

 

Nie ja jestem autorem tego określenia. Jest trafne, gdyż trudno inaczej nazwać model gospodarczy, który premiuje nie pracowitość ale cwaniactwo i umiejętność robienia przekrętów.

 

Poza nim jest w niej tylko jakiś lumpen-komunizm z podręcznika wiejskiego agitatora z czasów rewolucji kulturalnej w Chinach.

 

Pisałem już, że porównania z Chinami są zupełnie nietrafne i dowodzą braku znajomości tematu.

 

Jesteś prawdziwy Gheorghe Gheorghiu-Dej

 

Dlaczego nie Matyas Rakosi?

 

Na marginesie - podręcznikiem KK nazywam nie Ewangelie (?), tylko Kazanie na górze. Powinieneś był to dostrzec.

 

Wymieniłeś datę 1 rok ne. Jeśli naszą erę liczy się od daty przyjścia Chrystusa na świat - to Kazania na Górze nie wygłosił jako jednoroczne dziecko. A więc znowu pudło.

[Bobcat]

Dyskusja z zaślepionym dogmatykiem, który na dodatek nie potrafi odpowiadać a jedynie odszczekuje się jest stratą czasu.

 

Spodziewam się odpysknięcia w stylu "i nawzajem".

[Bobcat]

Wzajemnie.

 

Hau - hau.

 

Tylko na tyle Cię stać? Współczuję.

 

Ale czegóż można się spodziewać po zwolenniku lumpen-neoliberalizmu...