Skocz do zawartości
IGNORED

Prawdopodobnie najlepsza płyta rockowa wszechczasów.


wojciech iwaszczukiewicz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 9.12.2018 o 19:06, aster_ napisał:

A może by tak...

Neutral Milk Hotel - In the Aeroplane Over the Sea

Galaxie 500 - On Fire

Wilco - Yankee Hotel Foxtrot

Sonic Youth - Sister lub EVOL

Pavement - Slanted and Enchanted

Guided by Voices - Bee Thousand

Television - Marquee Moon

Neu! - Neu!

Menomena - I Am the Fun Blame Monster!

The Stone Roses - The Stone Roses

 

 

To chyba w Polsce jeszcze zbyt subtelne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez x666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo tu bardzo niszowych wynalazków, kompletnie nie znanych większości. W ten sposób możemy tu sobie wstawiać dowolne płyty. Ten wątek powinien zostać zamknięty, albo skoncentrujemy się jednak na płycie wymienionej w jego tytule. Wątków o płytach ulubionych jest na AS chyba wystarczająco dużo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sound czemu wertigo swirl już się nie kręci ;) ??

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Ten wątek powinien zostać zamknięty, albo skoncentrujemy się jednak na płycie wymienionej w jego tytule. Wątków o płytach ulubionych jest na AS chyba wystarczająco dużo.

W tytule to akurat nie ma wymienionej żadnej płyty.

A jakie według ciebie powinny być kryteria wyboru?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pink Floyd - Dark Side of the Moon 

Ta płyta zapewne wygrywa w głosowaniu jako ta jedna jedyna spośród wszystkich :-) 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♪ ♪ ♫  ♪  Najważniejsza jest muzyka i przyjemność jej słuchania  ♪ ♫ ♪ ♫ ♪ ♫ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę aby te ponad 40 milionów co zakupiło płytę było słuchaczami polskiej trójki ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, jezz napisał:

W tytule to akurat nie ma wymienionej żadnej płyty.

Przeczytaj uważnie ten tytuł. ;-)

39 minut temu, xniwax napisał:

Sound czemu wertigo swirl już się nie kręci ;) ??

Bo nawet mnie samego zaczęło to wkurzać. ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie najlepsza płyta rockowa wszechczasów.

Uf, przeczytałem. Aż mnie od czytania palec boli.)

Sound, jaka to płyta, to my już wiemy.:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, jezz napisał:

Sound, jaka to płyta, to my już wiemy.:)

Każdy ma swoją, to oczywiste. Tylko ci, którzy tu polecają jakieś "ogony" chyba po prostu za mało słyszeli w życiu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wierzę! Przeleciałem przez cały wątek i nikt się nawet nie zająknął o tym co stworzył Jack White, czyli The White Stripes, Dead Wheather, Racounters. Młody nie jestem, moje lata młodości to klasyka rocka ale nie można zakończyć istnienia tego gatunku na XX wieku. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co będziemy słuchać w XXII.

 

 

2 godziny temu, audiofan01 napisał:

Jack White

Ależ On, jak najbardziej siedzi po uszy w XX wieku.
Pisząc to słucham sobie akurat Dead Leaves And The Dirty Ground i Hardest Button To Button, fajne granie przed snem ;)

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, xniwax napisał:

Ciekawe co będziemy słuchać w XXII.

Mam nadzieję, że rocka z lat 70 XX wieku.

I hip hopu.;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, xniwax napisał:

Ciekawe co będziemy słuchać w XXII.

My???

A oni, co tu będą?

...może stukotu kamienia o kamień?

ALE, ale - wysoki sądzie proszę o dołączenie do akt sprawy kolejnego "podejrzanego", from L.A. California - Mr Randy California z kolesiami na pięciu pierwszych krążkach...............................

SPIRIT  (!!!)

10 godzin temu, jezz napisał:

ja w XXI słucham hip hopu.:)

a ja dziś nowej Neneh Cherry - Broken Politics - faaaaaaaaajna (jak zawsze) ...to jeszcze hiphop?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, jezz napisał:

Chyba wśród słuchaczy trójki.;)

Dżazie, jeszcze raz palniesz tą (w moim prywatnym rankingu - najgłupsza, z powielanych internetowych bzdur dot. Trójki i jej "globalnego wpływu na lubienie P.F.  oraz L.Z.") a zaprzestanę lubić treści*** Twoich wpisów!

 

O P.F. już ktoś słusznie odparł kolejny atak. Dorzucę jeden, jedyny fakcik, dot. Led Zeppelin (co to jakoby krecia robota wyłącznie "guru" P. K. i gdyby nie ON i jego "obsesja" - nikt, nawet pies z kulawą nie usłyszałby nigdy o L.Z.)

Fakt - na globalne, internetowe zapisy przed-wstępne, konieczne do ZDOBYCIA wejściówki na koncert "Celebration Day" w 2007 w sali O2 - odpowiedziało 20 milionów ...czyli ok. 1000 chętnych na jedno miejsce...

- ludzi na całym świecie?

a może

- tylu słuchaczy ma P.K. ? Ale to musieliby być sami Polacy?

Trójka, w czasie odkrywania L.Z.  to przecież tylko FM - czyli zasięg  krajowy, nie globalny. Jakim więc cudem na całym  świecie dowiedzieli się o L.Z. - w tym kontekście, pytanie jawi się jakby z Archiwum X...

 

 

 

sformułowanie *** pozwoli mi jak mniemam uniknąć oskarżenia o "atak personalny":)))

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shiny shiny to kopalnia dżingli radiowych.

John Wayne is big leggy - erotyczny podtekst jednoznaczny (kiedy je odczytałem gdzieś w komentarzu).

 

Muszę sobie przesłuchać częściej inne kawałki z "Battle hymns for children singing" z 82 roku , czy też udane.

Propozycje na serio już podałem, ale szukam dalej; to muzyczka i dla przedszkolaka i dla prawie umarlaka (do muzykoterapii tanecznej w sam raz). Szlagworty w refrenach przykleiły mi się i łażą za mną od paru dni.

 

PS. Nie przyjmę metodyki wyboru: "jedna jedyna spośród".

Zaakceptuję taką, że "najwszechstronniejsza".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, iro III napisał:

Dżazie, jeszcze raz palniesz tą (w moim prywatnym rankingu - najgłupsza, z powielanych internetowych bzdur dot. Trójki i jej "globalnego wpływu na lubienie P.F.  oraz L.Z.") a zaprzestanę lubić treści*** Twoich wpisów!

 

O P.F. już ktoś słusznie odparł kolejny atak. Dorzucę jeden, jedyny fakcik, dot. Led Zeppelin (co to jakoby krecia robota wyłącznie "guru" P. K. i gdyby nie ON i jego "obsesja" - nikt, nawet pies z kulawą nie usłyszałby nigdy o L.Z.)

Fakt - na globalne, internetowe zapisy przed-wstępne, konieczne do ZDOBYCIA wejściówki na koncert "Celebration Day" w 2007 w sali O2 - odpowiedziało 20 milionów ...czyli ok. 1000 chętnych na jedno miejsce...

- ludzi na całym świecie?

a może

- tylu słuchaczy ma P.K. ? Ale to musieliby być sami Polacy?

Trójka, w czasie odkrywania L.Z.  to przecież tylko FM - czyli zasięg  krajowy, nie globalny. Jakim więc cudem na całym  świecie dowiedzieli się o L.Z. - w tym kontekście, pytanie jawi się jakby z Archiwum X...

 

 

 

sformułowanie *** pozwoli mi jak mniemam uniknąć oskarżenia o "atak personalny":)))

 

 Chyba wstałeś dziś lewą nogą.:)

Na poprawę humoru zalecam film Trolle.

Dużo dobrej muzy i kwasu.:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jezz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, xniwax napisał:

Nie sądzę aby te ponad 40 milionów co zakupiło płytę było słuchaczami polskiej trójki ;)

Sukces komercyjny nie jest równoznaczny z sukcesem artystycznym. Szef wytwórni płytowej Mute Records kiedyś bardzo inteligentnie to ujął: "ilość sprzedanych egzemplarzy płyty jest odwrotnie proporcjonalna do jej wartości artystycznej" i wcale nie zbankrutował za chwilę.

Twierdzenie, że można wskazać jedną najlepszą jest utopią. Jeden uważa lata 70-te za najlepsze w muzyce rockowej inni uważają twórców z tego okresu za antyrockowe potworki. Każdy ma inne płytę, a nawet i ta się często zmienia na rzecz nie tylko nowszej, po prostu "tylko krowa nie zmienia poglądów". Poza tym nie wiem czy da się znać najlepszą płytę, gdyż powstało ich tak wiele, że nie wszystkie byłem wstanie odsłuchać (to można było w latach 60-,70- i może jeszcze w 80-tych), a na pewno nie na tyle uważnie by je dobrze ocenić. Mam nadzieję, że najlepsze dopiero przede mną.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez x666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, x666 napisał:

Sukces komercyjny nie jest równoznaczny z sukcesem artystycznym.

W tym wypadku, jak się nie odwrócisz jest równoznaczny.
Faktem jest, że wiele muzycznych gniotów bywa wykupywanych na pniu przez lata, a wiele wielkich artystycznych majstersztyków pozostaje zauważalnych tylko dla wtajemniczonych ;)
Bywa też, że jakiś artysta nagra jeden jedyny utwór perełkę aby zostać na wieki wielkim. ;)) 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, x666 napisał:

Poza tym nie wiem czy da się znać najlepszą płytę, gdyż powstało ich tak wiele,

Za bardzo serio.

Myślę, że (autorze wątku! potwierdzisz?) tego typu, niech tam nawet i prowokacyjny tytuł wątku - to co miał w zamyśle - już pokazał, co pokazał?

Każdy odpowie sobie sam, to tylko na razie 7 stron

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, iro III napisał:

a ja dziś nowej Neneh Cherry - Broken Politics - faaaaaaaaajna (jak zawsze) ...to jeszcze hiphop?

Nie.

4 godziny temu, iro III napisał:

o jakoby krecia robota wyłącznie "guru" P. K. i gdyby nie ON i jego "obsesja"

Ale lansowanie Budki Suflera niezależnie od gniota jaki nagrała jest nie do obrony.:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo muszą być jakieś kryteria wyboru - za co danego 'wszech czasa' cenię i lubię?

'The Song Remains The Same' lubię za fantastycznie dobrany repertuar i koncertową energię. Ale również za warsztat i improwizacje w rozbudowanych wersjach swoich hitów, o której to improwizacji większość rockowych kapel nic nie wie i praktycznie nic nie potrafi wy-improwizować, a tym bardziej zaimprowizować.

Podobnie Deep Purple 'Made in Japan' - tutaj to samo co u Zeppelinów - fantastyczne piosenki, praktycznie same przeboje i wy-improwizowane rzeczy wewnątrz tych przebojów - wystarczy posłuchać Lazy, Space Truckin... zresztą praktycznie wszystkie kompozycje z 'Made in Japan' brzmią i zagrane są o wiele lepiej, swobodniej w tych rozbudowanych formach niż ich studyjne wersje. Z prostego i leciutkiego 'Space Truckin' zrobili popisowy, dwudziestominutowy wy-improwizoawany rock jam - po prostu super. Ale żeby robić takie rzeczy, zespół musi mieć wyjątkowych muzyków i np. w DP MKII wszyscy takimi byli, z wiodącymi liderami Blackmore i Lordem jako full-power warsztat.

Led Zeppelin natomiast był w całości wyjątkowy - Bonzo nadawał zespołowi ognia i energii i to on wkręcał najbardziej Zeppelinów na rockową orbitę i 'tworzył sound Zeppelinów'. Plant, wywodzący się z bluesa, razem z Bonzo oczywiście  nadawali grupie charakteru i pulsu improwizacyjnego. Jimmy Page - jako doświadczony, sesyjny muzyk, klimatycznie ocierający się o drzewo The Yardbirds, spinał całość Zeppelinów w klamry, które oprócz bluesa, zawierały w sobie country, folk, soul, pop i psychodelię, miksując te wszystkie style i gatunki w jakąś jedną niepowtarzalną i magiczną bryłę. John Paul Jones jako najbardziej uniwersalny muzyk grupy  był w stanie zagrać prawie 'na wszystkim', co m.in. pozwalało LZ cały czas poszerzać warsztat i wychodzić poza standardowy rockowy schemat. Niech mi ktoś wskaże kapelę rockową, która tak jak LZ była w stanie łamać konwencję w tak mistrzowski i różnorodny sposób nie tracąc nic a nic ze swojej świetności zarówno elektrycznego jak i akustycznego brzmienia, spójności kompozycji i rockowych ram - tylko niewielu było takich w historii rocka.

'Just One Night' Claptona z Tokio z Teatru Budokan z końca 1979 roku. Ta płyta była jedną z moich wszech czasowych for a long time. Cenię ją również za pierwszorzędny warsztat, za dobór kompozycji i ich koncertowe rozszerzenie, za improwizację, za energię i przede przede wszystkim za sound - takiego czegoś nie spodziewałem się - uderzenie dżwięków czyściutkich i dokładnych może zadziwiać i dzisiaj, a wersje z tego albumu hitów 'After Midnight', 'Cocaine', 'Further on Up the Road' z siódemkami, 'Blues Power', 'Double Trouble', 'Rambling On My Mind, 'Worried Life Blues'... itd. są najlepszymi jakiekolwiek i gdziekolwiek słyszałem w całej historii EC. Do tego wszystkiego, na scenie był wtedy atomowy wypierdalacz country-rock&roll  Albert Lee, po którego idealnie artykułowanych solówkach zagranych z prędkością światła, niestety musiałem zapakować swoją Jolanę do futerału '-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też lubię i doceniam Purpli ale przy Zeppach to muzyka prościuśka i przewidywalna.Nie mają tej swobody improwizacyjnej i odjazdu.Dla mnie twórczość LZ to kwintesencja i apogeum rocka.Do dziś.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Też lubię i doceniam Purpli ale przy Zeppach to muzyka prościuśka i przewidywalna.Nie mają tej swobody improwizacyjnej i odjazdu.Dla mnie twórczość LZ to kwintesencja i apogeum rocka.Do dziś.

Akurat 'Made in Japan' jest totalną odwrotnością tego co napisałeś. Ale zgadzam się co do ich studyjnych rzeczy, oprócz 'Fireball' - ta płyta jest zupełnie inna niż wszystkie pozostałe - very funky.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Chicago napisał:

'Fireball' - ta płyta jest zupełnie inna niż wszystkie pozostałe - very funky.

Jeszcze bardziej funky są dwie ostatnie przed zawieszeniem: Stormbringer i Come Taste the Band, ale one nie dorównują poziomem muzycznym Fireball, chociaż ja biorę w ciemno wszystko co Purple stworzyli w latach 60/70-tych.

Co do improwizacji na koncertach to było już na ten temat wiele razy - zarówno Zeppelini jak i Purple byli pod tym względem jednakowo dobrzy, chociaż grali inaczej. Wystarczy posłuchać nie tylko Made in Japan, ale też wcześniejsze koncerty po przyjściu Gillana i rozbudowane wersje wielu "kawałków" do nawet 30-paru minut (Wring that Neck, czy Mandrake Root). Przy tym nudy w tym graniu nie było.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Też lubię i doceniam Purpli ale przy Zeppach to muzyka prościuśka i przewidywalna.Nie mają tej swobody improwizacyjnej i odjazdu.Dla mnie twórczość LZ to kwintesencja i apogeum rocka.Do dziś.

To czysta kwestia gustu i to nie jest olimpiada, ale jak się już bawimy w takie porównania to poniżej link do wywiadu z Mikael Åkerfeldt, w którym poruszany jest taki temat, akurat Mikael Åkerfeldt którego bardzo cenię ma odmienne zdanie do Twojego :) :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Setlista płyty mi nie pasuje (TSRTS).

Brak: Kashmir, Trampled ... Achilles Last...Bring it on... Immigrant...When the Levee... Black dog, Heart breaker. Przynajmniej Moby dick i No Quarter są.

W temacie LZ starczy mi 2płytowy studyjny "Madzerszyp".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 'Made in Japan' brakuje mi kawałków 'Soldier of Fortune' i 'Woman from Tokyo' - i nieważne, że w momencie japońskich koncertów nie było jeszcze tych piosenek nawet w planach i powstały dopiero po 'Made in Japan' '-)

Zarówno 'Black Dog' jak i 'Heartbreaker' są na 'The Song Remains The Same', tylko trzeba kupić rozszerzoną wersję 2CD lub rozszerzoną wersję winylową składającą się z czterech płyt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.