Skocz do zawartości
IGNORED

Kabel wpływający na brzmienie


J.Jerry

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, malikali napisał:

A Ty jak widzisz fajny drut to go macasz?

 

Albo jak ktoś ma wybujałą wyobraźnię i słyszy tylko jak wie co gra.

O przepraszam, na amp jeden kolega usłyszał, przynajmniej tak twierdził ?

 

Normalny słuchający muzyki może nie, ale nikt normalny nie wygrzewa też kabli, to tylko pierdolec złotouchych

Twardo stąpam po ziemi . Albo coś jest dobre i warte uwagi albo nie ale zamiast jak Ty i Tobie podobni marnować dni , tygodnie i jak niektórzy lata walenia tego samego w klawiaturę , kupuje lub pożyczam i sprawdzam .

Kabel jest częścią systemu a skoro wiele razy przekonałem się o wyraźnym wpływie na brzmienie , wykorzystuje to w praktyce .

Pisałem nie raz że kable głośnikowe za 14800 zmieniłem na takie za 300zl , RCA do 16000 zamieniłem na takie do 1700zl itd .

Od lat szukam pomysłów żeby jak najmniej zapłacić czy zamrozić kasy za jak najlepsze brzmienie i mi się to udaje a Ty , Wy marnujcie swoje życie na bezsensowne gdybanie .

 

38 minut temu, porlick napisał:

chcialbym, byś idiotyzmy, które na moj temat wypisujesz, poparł cytatem.

I tak na koniec tej znów jałowej dyskusji z Tobą - pragnę uświadomić innym, którzy jeszcze tak dobrze Cię nie znają jak ja - po każdej zdemaskowanej głupocie, którą napiszesz idziesz w zaparte jak dziki zwierz po to tylko, by się wybielić, a Twoje wpisy obliczone są na czytających, którzy widzą tylko ostatnie posty, a nie chce im się zagłębić w całą historię sporu. Stąd w kółko powtarzanie "zacytuj".
Pomysłowe, ale stali bywalcy i tak wiedzą swoje.

Pozdrawiam i życzę więcej dystansu, a także pokory oraz zrozumienia innych, którzy mają z audio frajdę, bo Ty masz z tym raczej duży problem.

Mój wpis był o wciskaniu kitu o wygrzewaniu, które nie ma niczego wspolnego z jakimkolwiek prawem fizyki.

Jak zwykle, niczego nie zrozumiałeś. Wstyd, jak można być aż tak głupi.

To możesz zgłosić.

6 minut temu, porlick napisał:

Mój wpis był o wciskaniu kitu

Ten powyższy też.

6 minut temu, porlick napisał:

Jak zwykle, niczego nie zrozumiałeś

Tak wiem. To jest odwieczny wpis - wytrych i parasol ochronny na wypadek zbłądzonych wpisów jedynych nieomylnych.

 

15 minut temu, soundchaser napisał:

Ten powyższy też.

Tak wiem. To jest odwieczny wpis - wytrych i parasol ochronny na wypadek zbłądzonych wpisów jedynych nieomylnych.

 

Nie, to zwyczajne stwierdzenie faktu.

Po prostu zrozumienie cię przerosło.

Przecież barwę tylko i wyłącznie dyktują kolumny, wzmacniacz oraz źródło. Kablami można (o ile się da) wpływać na rozpiętość tonalną. Da się na 100% jeśli ktoś nie ma dwóch lewych rąk i potrafi posklejać przewody lutownicą. Ja bawiłem się dobieraniem przez kilka ładnych lat gotowymi kablami IC oraz głośnikowymi, to kosztuje i nie zawsze działa. Od dwóch lat w moich dwóch systemach wpięte są są kable, które sam zrobiłem i co najważniejsze - mam cały czas wpływ na to jak one działają. Oczywiście fala hejtu przelała się gdy chciałem podzielić się moimi doświadczeniami, przemyśleniami i "strojeniem" na słuch, ale tak, zarówno kable IC oraz głośnikowe można w łatwy sposób podciągnąć pod swój system. Rozdzielczość i scena pozostają takie same, ale rozpiętość tonalną można zmienić. Wyprzedałem większość moich dotychczasowych kabli, tańszych i drogich, kupiłem za to nowe płyty i słucham muzyki tak jak zawsze tego chciałem, z bananem na ustach bez wsłuchiwania się w sprzęt.

Heh  , jak to już ktoś na tym forum napisał " nie słyszysz różnicy ? bo masz za tani wzmacniacz, kupiłeś drogi wzmacniacz i dalej nie słyszysz różnicy? bo za tani odtwarzacz masz, ...Co? dalej nie słyszysz różnicy ? to co ty masz za kolumny ? ...No nie , dalej nie słyszysz różnicy ? Aaaa..bo wszystko psują kable bo są za tanie ... Nie no jak teraz nie słyszysz różnicy to kup kabel zasilający , od razu usłyszysz poprawę .. Dalej nic a nic nie słyszysz poprawy ? To słuchaj mamy jeszcze bezpieczniki audiofilskie klasy high-end , powiedział sprzedawca :) 

reasumując " ŚMIERĆ FRAJEROM "

7 minut temu, robbit napisał:

Heh  , jak to już ktoś na tym forum napisał " nie słyszysz różnicy ? bo masz za tani wzmacniacz, kupiłeś drogi wzmacniacz i dalej nie słyszysz różnicy? bo za tani odtwarzacz masz, ...Co? dalej nie słyszysz różnicy ? to co ty masz za kolumny ? ...No nie , dalej nie słyszysz różnicy ? Aaaa..bo wszystko psują kable bo są za tanie ... Nie no jak teraz nie słyszysz różnicy to kup kabel zasilający , od razu usłyszysz poprawę .. Dalej nic a nic nie słyszysz poprawy ? To słuchaj mamy jeszcze bezpieczniki audiofilskie klasy high-end , powiedział sprzedawca ?

Przy kolumnach ze średniej półki oraz wzmacniaczu zarówno za 8K PLN jak i 1K PLN różnicę słychać i to bardzo, ale nie potrzeba szastać pieniędzmi aby sobie dopasować okablowanie. Wystarczy godzina zabawy a efekt przejdzie najśmielsze oczekiwania, no ale trzeba się za to zabrać, a przecież wygodniej jest nic nie zrobić i o tym napisać, prawda?

P.S. Wydanie 200 zł na eksperyment to chyba nie tragedia?

najwygodniej dla mnie jest nie dać zrobić z siebie idioty i jeszcze słono za to zapłacić . Jakiegoś ciemnego nastolatka z bogatym tatusiem i to pewnie nie jednego , uda się " kablarzom i innym bezpiecznikowcom " naciągnąć na nie małą kasę , ja niestety do nich nie należę , i jak tu jeden kolega przede mną napisał , słyszę wyłącznie to co jest zapisane na płycie i nic poza tym , i wiesz ...? to mi całkowicie wystarcza .

hellloooo !!! ktoś wie gdzie kupić kabel kierunkowy ??? ale taki bez diody :)

No wiesz, w bezpieczniki w życiu nie pójdę, podkładek pod kable też nie kupię, kabli za 20 tys. tym bardziej nie kupię. Jednak jeśli posiadasz zmysł i możliwości twórcze, jaki problem coś zrobić, choćby dla zaprzeczenia? Poniekąd dlatego bawiłem się w zrobienie kabli aby mieć argument anty kablarski (bo dla mnie prąd jest prąd), no i prawie wszystkie kable teraz są mojej produkcji. Jak myślisz dlaczego? Bo są gorsze? Bo mam sentyment, czy dlatego bo jakieś grosze na nie wydałem? Ano nie, zostały, bo są lepsze od tych, które miałem do tej pory. Kto co lubi, ja jeśli mam możliwość sprawdzenia czegoś, to sprawdzam i tyle. Ty jeśli nie chcesz sprawdzić i Ciebie to nie ciekawi, to też ok. A co powiesz na większą scenę, wybrzmiewanie, lokalizację i takie tam? Myślisz, że tego nie ma płycie, czy tylko tego nie jesteś w stanie usłyszeć? To mnie ciekawiło i to mnie zainspirowało. Za psie pieniądze wiem, że o wiele więcej jest na płycie niż mi się zdawało. Ale ja chciałem to wiedzieć, a wcześniejsze odsłuchy mi nie wystarczały. Ja do tego doszedłem, ja samodzielnie wykonałem a teraz to wiem, i dalej chcesz mnie nazywać idiotą?

3 minuty temu, dementor napisał:

No wiesz, w bezpieczniki w życiu nie pójdę,

a dlaczego ?

chyba nie podważasz tego że wpływaja na dźwięk ?

połowa tego forum , słyszy pozytywne róznice. A przecież użyli tej samej metody co Ty.

Więc odmawiasz im racji , czy co ? Czy moze ... masz jednak za słaby sprzet  ?

7 minut temu, dementor napisał:

A co powiesz na większą scenę,

 

56 minut temu, dementor napisał:

Rozdzielczość i scena pozostają takie same,

50 min różnicy

szybko te kable "poszerzyły" scene  ?

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

z tym idiotą nie piłem do Ciebie , wręcz przeciwnie , jak dokładnie przeczytasz mój wpis to zrozumiesz . Nie mniej jednak uważam że żadne kable nie wyczarują sceny muzycznej jeśli nie będzie ona częścią realizacji nagrania . Na dotychczas przesłuchanych przeze mnie płytach z tą sławetną sceną ( która zresztą bardzo uprzyjemnia mi słuchanie ) słyszałem ją nawet na badziewnych kablach w dodatku z przejściówką na DIN  za 2,50 na allegro .

Raczej nie,  z bezpiecznika cewki nie zrobisz... a tak działają moje kable. A sprzęt... mam może i za słaby i być może za mocny ?

robbit, może opacznie odczytałem Twój post za co przepraszam. Zbyt często napotykałem "ścianę" w swoich postach i pewnie dlatego. No kurde, jestem tego samego zdania, że nie kabelki dają sceny itd, ale wychodzi czarno na białym, że to co zrobiłem ma jakiś wpływ na przekaz, bo do cholery to słyszę. Ale tylko te które teraz mam u siebie. Dwa dni temu z ciekawości zamieniłem IC w tunerze (tam mam jakieś zwyklaki seryjne) no i co? Wszystko inne. Czym to tłumaczyć? 

16 minut temu, billy idol napisał:

a dlaczego ?

chyba nie podważasz tego że wpływaja na dźwięk ?

połowa tego forum , słyszy pozytywne róznice. A przecież użyli tej samej metody co Ty.

Więc odmawiasz im racji , czy co ? Czy moze ... masz jednak za słaby sprzet  ?

 

50 min różnicy

szybko te kable "poszerzyły" scene  ?

Piszę o tych samych kablach, może źle napisałem. Scena pozostaje przy strojeniu, zmienia się zakres tonalny

Może i Twoje kable mają jakiś wpływ na brzmienie , i sam w jakiś sposób jesteś z niego zadowolony , nie wiem, nie jestem inżynierem w tej branży ale uczyłem się kiedyś trochę elektrotechniki i podstaw radio-telewizji i po latach choć nie byłem prymusem coś tam w pamięci zostało choć nie wiele . Ale z tego co kojarzę przewód który działa jak cewka ( chyba tak opisałeś  swój przewód ) chyba nie może pozytywnie wpływać na sygnał elektryczny generowany przez źródło tym bardziej tworzyć scenę muzyczną czy też czynić ją obszerniejszą . To da się zrobić jedynie w sposób sztuczny używając do tego efektów elektronicznych a nie jakiegoś przewodu jakkolwiek byłby zrobiony i z czegokolwiek . A nawet elektronice nie udałoby się wytworzyć sceny muzycznej w nagranej już płycie nie wpływając na pozostałe aspekty brzmienia  .

Za rozszerzenie sceny bardziej obarczam srebrzonkę w rdzeniu, a balans tonalny zrzucam właśnie na tę cewkę. Im bardziej ścisnąłem (dołożyłem zwoi), tym bardziej wszystko grało górą, z wypłowiałą średnicą i pomniejszonym dołem. Im bardziej rozciągałem, tym więcej miałem dołu i średnicy. Rozdzielczość pozostawała taka sama. Po kilku dniach zostawiłem odstępy pomiędzy przewodami tak jak mi najbardziej pasowały dźwiękowo. Cała historia. Teraz sprzęt gra o wiele ciekawiej, niż poprzednio. Później taka sama historia z głośnikowymi. Z ciekawości podłączałem pod poprzednie okablowanie i nie ma za bardzo co porównywać. Dodam tylko, że moje kable to 1/5 kwoty vs moje dotychczasowe "sklepowe".

Ktoś mi kiedyś zasugerował, że może to być mniejszy wpływ zakłóceń na kabel, nie wnikam. Ważne że jest o wiele lepiej niż było.

P.S. To samo z dac. Niby prąd jest prąd, ale gdy zamieniłem zasilacz na akumulator wszystko się też pozmieniało

9 minut temu, dementor napisał:

Za rozszerzenie sceny bardziej obarczam srebrzonkę w rdzeniu, a balans tonalny zrzucam właśnie na tę cewkę.

Kurcze, a chciałoby się powiedzieć, że jest dokładnie na odwrót, to srebrnym, czy srebrzonym drutom przypisuje się balans tonalny bliżej górnego zakresu pasma.

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Już przestałem analizować. W kilku wcześniejszych wersjach Helixa miałem czystą, dobrą miedź w tym samym przekroju i strasznie to zamulało. Robiła się klucha, bez wybrzmiewania, stereo było bardzo ograniczone. Co ciekawe, gdy te przewody były w "normalnej" konfiguracji, grało poprawnie. Bez polotu, ale poprawnie. 

no ale ja swoje A ty swoje , nawet jeśli to ten wynalazek to tylko regulacja barwy , od tego są potencjometry we wzmacniaczu , no chyba że ktoś ich nie ma  bo jest audiofilem do szpiku kości , no to wtedy może ktoś się przekona jeśli stwierdzi że jednak jego sprzęt nie jest wystarczająco audiofilski .Ja wolę po prostu sobie słuchać tego co mam bo wiem że takie doszukiwanie się coraz to lepszych rzeczy nie ma ani końca ani sensu .Po cholerę mi ta cała muzyka skoro ja zamiast jej słuchać skupiam się nie na jej treści tylko na doszukiwaniu się jakichś pierdół  tym bardziej takich które nie istnieją .

Nie łapiesz. W jednym - tanim systemie mam regulację ale i tak jadę na direct, w drugim nie mam. Nie robiłem tego w celu zmiany barwy, ale z czystej ciekawości. Ta ciekawość doprowadziła do tego, że od dwóch lat nie dotknąłem sprzętów bo już nie mam ochoty. To co zrobiłem wycisnęło wg mnie max możliwości z audio jakie posiadam. Co jest złego w poznawaniu rzeczy nieoczywistych za kilka złotych i kilka godzin wolnego czasu? Poza tym jestem tego samego zdania co Ty, nie wywalę worka monet na widzimisię sprzedawców. Ale jeśli sam eksperymentujesz? Praktycznie za darmo? To coś złego? Boimy się tego czego nie znamy? Teraz to ja nie łapię...

Jeśli robisz to dla samego siebie bo czerpiesz z tego jakąś przyjemność to nikt Ci tego nie zabroni , każdemu wolno robić ze swoimi gratami co mu się podoba , jeśli te kable w jakiś sposób poprawiają Ci brzmienie i jesteś z tego zadowolony to jak najbardziej , przecież każdemu z nas chodzi o to samo , by być zadowolonym z naszych gratów . Moje przekonania które wcześniej tu przytoczyłem wraz z moimi wątpliwościami były podyktowane poczuciem wrażenia jakoby Twój kabel był niejako " ofertą handlową " ale być może źle to odebrałem . Ale nawet jeśli to chyba Ci wolno , choć tak do końca nie znam regulaminu audiostereo i pewności nie mam . Ale jest zakładka "sprzedam-kupię" więc chyba wolno , ale w takim przypadku ja zrobiłbym to wprost bez owijania w bawełnę . Choć wybadanie rynku też jest przydatne :)

10 godzin temu, muda44 napisał:

Kabel jest częścią systemu a skoro wiele razy przekonałem się o wyraźnym wpływie na brzmienie , wykorzystuje to w praktyce .

Sieciowy na ten przykład nie jest.

10 godzin temu, muda44 napisał:

Pisałem nie raz że kable głośnikowe za 14800 zmieniłem na takie za 300zl , RCA do 16000 zamieniłem na takie do 1700zl itd .

Hmm, a podobno nie o cenę chodzi ?

7 godzin temu, dementor napisał:

Za rozszerzenie sceny bardziej obarczam srebrzonkę w rdzeniu, a balans tonalny zrzucam właśnie na tę cewkę. Im bardziej ścisnąłem (dołożyłem zwoi), tym bardziej wszystko grało górą,

dlatego lepiej słyszałeś "góre" i drobne dzwięki

a w  tych własnie drobnych dzwiekach i górze jest scena

wiec miałeś wrażenie że sie polepszyła - bo słyszałeś ja wyrażniej

wczesniej pisałeś rozsadnie ze

8 godzin temu, dementor napisał:

Rozdzielczość i scena pozostają takie same,

 

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

52 minuty temu, malikali napisał:

Sieciowy na ten przykład nie jest.

Hmm, a podobno nie o cenę chodzi ?

To wypnij i wyrzuć kable zasilające  ?

 

Czytaj ze zrozumieniem. 

Cena nie zawsze jest wyznacznikiem jakości , nie wmawiam sobie że drogi drut do tego zachwalany w testach jest lepszy . Wpinam , słucham , porównuje i zostawiam co uważam za lepsze  .

Teraz jestem na etapie kabli zasilających , znam te bardzo dobre ale potrzebuje 4 a koszt jednego to 3000zł.

I kombinuję żeby było znacznie taniej , nie gorzej a może lepiej .

I właśnie tym się różnimy . Ja próbuję , Ty / Wy  nabijasz kolejne posty stojąc w miejscu . Chyba że na tym sens Twojego  / Waszego życia polega ...

12 godzin temu, MariuszZ. napisał:

Teraz słucham muzyczki ze "spokojem" bo ten niepokój wstrzyknięty w moją świadomość przez audiofilskie mądrości minął i jest super.

Niestety, niestety - nic nie minęło - PODŚWIADOMOŚCI nie wyłączysz sobie ani na żądanie, ani na "pstryk", ani chciejstwem.

 

Cytując znanego tu "wyczynowca" - "długa droga jeszcze przed Tobą" ?

11 minut temu, muda44 napisał:
Godzinę temu, malikali napisał:

Sieciowy na ten przykład nie jest.

Hmm, a podobno nie o cenę chodzi ?

To wypnij i wyrzuć kable zasilające  ?

A gdzie się zaczyna ten tor w gniazdku, w skrzynce rozdzielczej, czy może elektrowni?

14 minut temu, muda44 napisał:

I właśnie tym się różnimy . Ja próbuję , Ty / Wy  nabijasz kolejne posty stojąc w miejscu . Chyba że na tym sens Twojego  / Waszego życia polega ...

Czasem trzeba pomyśleć i nie próbować bez sensu.

1 minutę temu, iro III napisał:

Niestety, niestety - nic nie minęło - PODŚWIADOMOŚCI

Podświadomości nie. Będę myślał o tym co przeczytałem i podświadomie oczekiwał, że jakiś przewód Yarbo czy Belden może być lepszym przewodem od ekranowanej Melodiki. Na chwilę obecną nie czuję niepokoju z tym związanego. Niepokój może się pojawić, narastać i może kiedyś poskładam przewody na innych przewodach dla "świętego spokoju". To u mnie działa. Muzyka brzmi lepiej gdy w głowie mniej myśli się kołacze na temat "co by tu jeszcze poprawić". O faktycznym brzmieniu nic nie piszę bo tu zbyt subtelne zmiany się odbywają i pewności nigdy nie będę miał czy dotyczą zjawisk psychoakustycznych lub innych, które dość mocno potrafią zmienić przekaz muzyczny. Wystarczy posłuchać muzyki w południe i wieczorem, żeby wiedzieć o tym. Dzienny szum miasta nie sprzyja słuchaniu i wieczorem jest o klasę lepiej. Przynajmniej w moich warunkach. 

9 godzin temu, dementor napisał:

Przy kolumnach ze średniej półki oraz wzmacniaczu zarówno za 8K PLN jak i 1K PLN różnicę słychać i to bardzo, ale nie potrzeba szastać pieniędzmi aby sobie dopasować okablowanie. Wystarczy godzina zabawy a efekt przejdzie najśmielsze oczekiwania, no ale trzeba się za to zabrać, a przecież wygodniej jest nic nie zrobić i o tym napisać, prawda?

Napisz to samo w którymś z (POWAŻNYCH) tematów drucianych w zakładce Haj End w rozmowie z tuzami-wyczynowcami...a się przekonasz "gdzie jesteś" ?

4 minuty temu, malikali napisał:

A gdzie się zaczyna ten tor w gniazdku, w skrzynce rozdzielczej, czy może elektrowni?

Czasem trzeba pomyśleć i nie próbować bez sensu.

Nie wiem jaki ma wpływ tego co mam przed gniazdkiem w ścianie bo skupiam się od gniazdka w stronę sprzętu i jak się okazuje kabel od gniazdka do listwy potrafi znacznie i znacząco wpłynąć na brzmienie . Od gniazdka do licznika mam nową instalację na grubych drutach i to samo całą linię od trafo do bloku ...

 

Ale Ty myślisz że myślisz a my piszemy o słuchaniu , wpływie kabli na brzmienie bo na takim forum jesteśmy . Więc zamiast podejść praktycznie do tematu tylko gdybasz i marnujesz swój i innych czas . Tak możesz całe życie , marudzić i nic z tym nie zrobić ...

6 minut temu, muda44 napisał:

Nie wiem jaki ma wpływ tego co mam przed gniazdkiem w ścianie bo skupiam się od gniazdka w stronę sprzętu i jak się okazuje kabel od gniazdka do listwy potrafi znacznie i znacząco wpłynąć na brzmienie . Od gniazdka do licznika mam nową instalację na grubych drutach i to samo całą linię od trafo do bloku ...

 

Ale Ty myślisz że myślisz a my piszemy o słuchaniu , wpływie kabli na brzmienie bo na takim forum jesteśmy . Więc zamiast podejść praktycznie do tematu tylko gdybasz i marnujesz swój i innych czas . Tak możesz całe życie , marudzić i nic z tym nie zrobić ...

to może pomiń ten kabel sieciowy i przedłuż druty z gniazdka do źródła , na logikę powinno być lepiej 

8 godzin temu, sir.jax napisał:

Kurcze, a chciałoby się powiedzieć, że jest dokładnie na odwrót

No, i tak właśnie te "prawdy objawione" się mają na co dzień w wewnętrznych kręgach "druty-słyszących". Jakie "prawa", takie i "prawdy...słyszalne" ?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.