Skocz do zawartości
IGNORED

Jak poprawić brzmienie?


Grafii

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, JanF napisał:

zauważ, że te całe spektrum źródeł w 3D wchodzi do głowy przez dwie małe dziurki umieszczone w odległości gumki recepturki?
 

  w mono nie fajne się słucha, ty jakiś nienormalny masz słuch?

To się nazywa uszy jak byś nie wiedział.

Co do reszty to chyba nie wiesz o czym piszesz

3 godziny temu, iro III napisał:

Inna sprawa to taki łatwy, bezkosztowy eksperyment na nagraniach stereo - wystarczy zsunąć do siebie obie kolumny lub postawić jedną na drugiej i tak posłuchać nagrań stereo - to naprawdę nie gryzie i niczego nie ujmuje, ze słuchanej muzyki niczego nie ujmuje. Naprawdę warto przynajmniej raz spróbować. Ciekawostką jest fakt, że przy takim "zestawieniu" dla brzmienia nie jest obojętnym (pewnie, jak zawsze w zależności od pomieszczenia i jego akustyki), gdzie taki "zestaw" stoi - na przeciwko, centralnie, czy może w jednym z rogów. I tutaj jest spora ilość wariantów ustawienia.

Ciekawy pomysł. Ja mam kolumnę promieniującą do przodu i do tyłu. Mogę wysłać do niej sygnał stereo lub mono. Głośniki chodzą w fazie lub odwrotnie. Stawia się to przy ścianie lub na środku. Rozchodzenie dźwięku jest inne niż gdyby użyć 2 kolumn do stereo i tak rozstawionych. Efekt zależy bardzo od rodzaju nagrań, ale jak się trafi odpowiednie nagranie brzmi bardzo naturalnie.

3 godziny temu, Scaramanga napisał:

Jeśli słuchasz w mono na 2 kolumnach, to jest to też trochę głupie bo wokal pojawia się w dwóch miejscach.

Przeczytałem.

Twoją wypowiedź z cytatu uważam za wyjatkowo kuriozalną- na jakiej zasadzie bedziesz miał "wokal w dwóch miejscach" z sygnału MONO, nawet puszczonego przez dwie kolumny???

To jakaś akustyka alternatywna?

A może chodzi, że wokal będzie odtwarzany z dwóch miejsc? Mimo to, i tak uslyszysz go ze srodka.

7 minut temu, porlick napisał:

Przeczytałem.

Twoją wypowiedź z cytatu uważam za wyjatkowo kuriozalną- na jakiej zasadzie bedziesz miał "wokal w dwóch miejscach" z sygnału MONO, nawet puszczonego przez dwie kolumny???

To jakaś akustyka alternatywna?

A może chodzi, że wokal będzie odtwarzany z dwóch miejsc? Mimo to, i tak uslyszysz go ze srodka.

Moze niefortunnie to sklecilem ale mialem na mysli ze wszytko co gra kolumna 1 bedzie dokladne skopiowanie tego co gra kolumna obok. Nie bedzie pozycjonowania. Pozniej wytlumaczylem. Doczytaj dalej.

To chyba oczywiste ze w ten sposob nie mozna odwzorowac sceny.

Wiec niby dlaczego mono ma byc lepsza alternatywa?

25 minut temu, J.Jerry napisał:

Ciekawy pomysł. Ja mam kolumnę promieniującą do przodu i do tyłu. Mogę wysłać do niej sygnał stereo lub mono.

Nie nowy.

Ze trzydzieści lat temu czytałem o podobnej koncepcji- na ściankach jednej skrzyni, ale odchylonych o 45° od osi w kierunku sluchacza, były zamontowane 2 komplety głośników (L+P) słuchacz otrzymywał dźwięk odbity od scian bocznych, ale wysłany z jednego punktu, co dawało ponoć stereofonię lepszą, jak "tradycyjna". Niestety, wymagało to stosunkowo dużej przestrzeni i dokładnej kontroli akustyki pomieszczenia.

Niestety- to nie była kolumna dla monofilów, bo była stereo. ?

Stereo wszystko komplikuje, jeśli chodzi o ustawienie -potrzeba symetrii, której nigdy nie ma. W dodatku naturalne dźwięki nigdy w taki sposób nie powstają.

Teraz, porlick napisał:

Niestety, wymagało to stosunkowo dużej przestrzeni i dokładnej kontroli akustyki pomieszczenia.

Najpierw ktoś wymyślił stereo, potem kino domowe, potem ktoś się zorientował, że 5.1 to za mało...nie wiem ile aktualnie wystarczy głośników, żeby było dobrze. Tymczasem naturalne dźwięki powstają punktowo, a przestrzeń 3D tych dźwięków nie ma granic - przykład odgłosy ptaków w lesie.

Nie mowie ze to idealny sposob przedstawienia dzwieku ale ktos tu sie zastanawial nad lepsza alternatywa i jakos czekam na rozwiniecie a w miedzyczasie dyskutuje:) Chodzi o jak najlepsze, mozliwe do zrealizowania odwzorowanie. Jesli nie ma nic lepszego, to to co jest w danym momencie jest najlepsze:)

Ale jak ktos chce niech wraca do mono.

Podobno najlepiej jednak wypada stereo na kolumnach omnipolarnych, nie miałem jednak okazji na głębsze wejście w temat, bo naprawdę dobrych omnipolarów raz tylko słuchałem. Były to trójdrożne, czarne piętrowe kolumny Bang & Olufsen za nieco absurdalne pieniążki. COŚ w tym było, choć akustyka pomieszczenia raczej nie była najlepiej dopracowana.

Pisząc o omnipolarach, mam na myśli prawdziwie omnipolarne kolumny, nie skrzynki z głośnikami na przeciwnych ściankach.

1 godzinę temu, JanF napisał:

Dzięki. Nie są specjalnie drogie, kwadra po 640 zł.
Fakturę proszę elektronicznie przesłać. Pozdrawiam.

Czy ty tak zawsze?

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

29 minut temu, porlick napisał:

. COŚ w tym było, choć akustyka pomieszczenia raczej nie była najlepiej dopracowana

 

Bo ponoć jako wade tych kolumn wymienia się problemy z ustawieniem w pomieszczeniu.....

Teraz, porlick napisał:

Podobno najlepiej jednak wypada stereo na kolumnach omnipolarnych, nie miałem jednak okazji na głębsze wejście w temat, bo naprawdę dobrych omnipolarów raz tylko słuchałem.

Teraz sobie przypominałem o kolumnach Mirage Omni, które świetnie oddawały atmosferę koncertu na płytach z koncertem - pogłębiały efekt dużo lepiej niż zwykłe kolumny, a nie były drogie.

Mono, stereo, quadro, monitor, podłogówka, lepiej, gorzej...??? Tak to jest jak się muzykę zna lub poznaje w sypialni lub stołowym z domowego stereo i z audiofilskiego fotela. Jak jesteś na live, to faktycznie można z pierwszego rzędu usłyszeć saksofonistę ustawionego w środku, a basistę lub drummera gdzieś z boku i z tyłu - ale jak siedzisz piętnaście i pół metra od sceny i zamkniesz oczy, to już ciężko cokolwiek określić. Zresztą podobnie w mieszkaniu, domu, w stołowym - jak siedzisz z dziesięć metrów od głośników, to co za różnica czy mono, czy stereo? Mono, to również i dwa głośniki, nie tylko jeden ?

Liebman podczas któregoś koncertu, to mnie nawet opluł grając na sopranie - siedziałem pół metra od sceny i od niego - to oplucie było w mono. Nikt nie dostał śliną w pysk, tylko Ja. Twarz umyłem po miesiącu, tak się podekscytowałem ?

Parker's Mood

14 minut temu, J.Jerry napisał:

Teraz sobie przypominałem o kolumnach Mirage Omni,...

To właśnie takie pseudo omnipolary z zastrzeżenia pod moim wpisem. Mają tylko 2 kpl głośników na przeciwleglych ścianach, obciągnięte "skarpetą". Ich ch-ka kierunkowa z prawdziwym "omni" ma niewiele wspólnego.

A nie, myślałem o starych Mirage. Teraz robią z głośnikami na skośnej, górnej scianie i rozpraszaczem, to już jest trochę bardziej "omni".

6 godzin temu, Scaramanga napisał:

Niech autor idiotycznego wpisu (przemak) odnośnie oszustwa stereo odniesie do kwestii pozycjonowania zespołu w mono, która przytoczyłem.

Nie mam zamiaru, nawet nie rozumiem, o co chodzi. Nie wiem, co idiotycznego jest w moim wpisie, może gdybyś przeczytał to, co napisałem, a nie co ci się wydaje, że napisałem byłoby łatwiej? 

3 godziny temu, Scaramanga napisał:

Wiec niby dlaczego mono ma byc lepsza alternatywa

A kto pisał, że lepszą? Natomiast nie zaprzeczysz chyba, że mono jest rozwiązaniem alternatywnymdla stereo? 

2 godziny temu, Chicago napisał:

Mono, stereo, quadro, monitor, podłogówka, lepiej, gorzej...??? Tak to jest jak się muzykę zna lub poznaje w sypialni lub stołowym z domowego stereo i z audiofilskiego fotela. Jak jesteś na live, to faktycznie można z pierwszego rzędu usłyszeć saksofonistę ustawionego w środku, a basistę lub drummera gdzieś z boku i z tyłu - ale jak siedzisz piętnaście i pół metra od sceny i zamkniesz oczy, to już ciężko cokolwiek określić. Zresztą podobnie w mieszkaniu, domu, w stołowym - jak siedzisz z dziesięć metrów od głośników, to co za różnica czy mono, czy stereo? Mono, to również i dwa głośniki, nie tylko jeden ?

Liebman podczas któregoś koncertu, to mnie nawet opluł grając na sopranie - siedziałem pół metra od sceny i od niego - to oplucie było w mono. Nikt nie dostał śliną w pysk, tylko Ja. Twarz umyłem po miesiącu, tak się podekscytowałem ?

To oczywiste, ale nawet nie o to mi chodziło. Nawet sam wynalazca dwukanalowej stereofonii został ze swoim wynalazkiem "wymiksowany" z zastosowań do jakich stereo wymyślił, bo bardzo szybko stwierdzono, że do kina stereo się nie nadaje. Za to do domu jak widać się nadaje, bo w domu można klientowi nakazać siedzieć w środku bazy i się nie rozglądać ?

nagrywamy.com

W dniu 21.07.2019 o 00:24, przemak napisał:

Stereofonia dwukanałowa to i tak jest wielkie oszustwo

Na moje pytanie: "Jeśli stereofonia to takie "wielkie" oszustwo to jaką inną technikę masz na myśli? " odpowiedziałeś:

W dniu 22.07.2019 o 09:57, przemak napisał:

Nie ma alternatywy oprócz mono

To powyżej były Twoje wpisy.

To chyba ja tego nie wymyśliłem.

3 minuty temu, Scaramanga napisał:

Na moje pytanie: "Jeśli stereofonia to takie "wielkie" oszustwo to jaką inną technikę masz na myśli? " odpowiedziałeś:

To powyżej były Twoje wpisy.

To chyba ja tego nie wymyśliłem.

Oczywiście, przecież wiem, co piszę. Ale widzisz tam gdzieś wartościowanie? 

nagrywamy.com

Stereofonia, to tak jak i telewizja i plamka na 625 liniach, lub 525 w systemie NTSC - tylko dzięki akomodacji oka widzieliśmy obraz. Podobnie ma się rzecz z uchem i stereofonią. Wystarczyło podejść do telewizora na odległość kilku centymetrów i poobserwować ekran. No way! Nie było nic widać! Podobnie jest ze stereofonią. Ale to tylko szczegół ?

Parker's Mood

17 minut temu, przemak napisał:

Oczywiście, przecież wiem, co piszę. Ale widzisz tam gdzieś wartościowanie? 

Wchodzenie dalej w polemikę jest bez sensu. Jak chcesz coś napisać to wyrażaj się jaśniej by nie było wątpliwości co masz na myśli.

Powiem tylko że inni też reagowali więc nie jest to tylko moje widzimisię i chyba też nie do końca rozumieją co chciałeś przekazać. Mam nadzieję że chociaż sam się zrozumiałeś.

1 minutę temu, Scaramanga napisał:

Wchodzenie dalej w polemikę jest bez sensu. Jak chcesz coś napisać to wyrażaj się jaśniej by nie było wątpliwości co masz na myśli.

Powiem tylko że inni też reagowali więc nie jest to tylko moje widzimisię i chyba też nie do końca rozumieją co chciałeś przekazać. Mam nadzieję że chociaż sam to zrozumiałeś.

Jak mogę napisać jaśniej jak "nie ma alternatywy"? Dopisałem "oprócz mono" żeby to dodatkowo uświadomić, a z drugiej strony mono faktycznie jest dla dźwięku wielokanałowego alternatywą, jedyną zresztą. Resztę sobie dospiewałeś, szczególnie każąc mi udowadniać jakieś twoje wymysły. Gdzieś napisałem, że w mono można coś "pozycjonować"? Jak nie rozumiesz, możesz spytać. Atak lepszy? IMO nie, bo jak widać w zacietrzewieniu łatwo można wyjść na głupka ?

nagrywamy.com

37 minut temu, przemak napisał:

mono faktycznie jest dla dźwięku wielokanałowego alternatywą, jedyną zresztą

....no to wyszedłeś. Rozumiem że takie bzdury jak powyżej wymyślasz na poczekaniu:)

Zastanawiam sie nad profilem takich osób. Wydaje mi się że tak się uzależniłeś od pisania na forum, że z braku ciekawych tematów do poruszenia wchodzisz i piszesz cokolwiek, byleby coś napisać. Po drugie to totalne OT.

Uzależnienie to fatalna sprawa, lepiej weź 2 tygodnie urlopu i pomóż komuś zaorać pole.

W dniu 18.07.2019 o 17:28, Grafii napisał:

 


U mnie stoją na kolcach, a te na podstawkach, inaczej wbiłyby mi się w deski podłogowe.

Zmiany ustawień nie mam za bardzo możliwości, poza lekkim prawo-lewo, przód-tył. Na inna ścianę nie przestawię.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Wg mnie szalenie ważne jest kątowe skręcenie ku osi bazy stereo (u siebie mam około 9 stopni odchylenia od ustawienia ròwnoległego względem ścian, którego bym unikał). Spróbuj skierować obudowy na ścianę z tyłu za Tobą.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

7 minut temu, Scaramanga napisał:

....no to wyszedłeś. Rozumiem że takie bzdury jak powyżej wymyślasz na poczekaniu:)

Zastanawiam sie nad profilem takich osób. Wydaje mi się że tak się uzależniłeś od pisania na forum, że z braku ciekawych tematów do poruszenia wchodzisz i piszesz cokolwiek, byleby coś napisać. Po drugie to totalne OT.

Uzależnienie to fatalna sprawa, lepiej weź 2 tygodnie urlopu i pomóż komuś zaorać pole.

Bez nerwów ? , przemak ma wiedze ale żeby z niego coś wyciągnąć trzeba go podejść  ?
Inżynier, musi to okazać, wiec rozumiesz

Mam nadzieje ze w realu to spoko gość 

Godzinę temu, Chicago napisał:

Stereofonia, to tak jak i telewizja i plamka na 625 liniach, lub 525 w systemie NTSC - tylko dzięki akomodacji oka widzieliśmy obraz. Podobnie ma się rzecz z uchem i stereofonią. Wystarczyło podejść do telewizora na odległość kilku centymetrów i poobserwować ekran. No way! Nie było nic widać! Podobnie jest ze stereofonią. Ale to tylko szczegół ?

Nie.

Wzrok przeszkadza .

Przy dobrym ustawieniu ani akomodacji nie trzeba ani konkretnego miejsca odsłuchu. W znacznej części pomieszczenia słychać głòwnie fale płaskie odbite (blisko to już kulista i chaotyczna - tych paczek które mam nie da się słuchać bliżej niż 1.5 metra).

Nieliniowo (dyskretnie) pracuje układ słuchowy a fala nie może być skwantyzowana. Związku żadnego nie kojarzę z tworzeniem obrazu przez wzrok.

Może gdybyś dookreślił, o jakie rozumienie stereofonii Ci chodzi , byłoby prościej odnieść się.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Wzrok i obraz TV, to tylko analogia. Stereofonia ma to do siebie, że jest odczytywana z określonego pułapu, dystansu. Spróbuj określić tę swoją stereofonię z odległości trzech metrów, a następnie zrób to samo z tego samego setupu z dziesięciu lub więcej metrów. Podobnie przy odbieraniu muzyki live - inaczej słyszysz z pierwszego rzędu, a zupełnie inaczej z dwudziestego piątego. Wzrok w niczym nie przeszkadza - wręcz pomaga. Gdyby nie wzrok, to ciężko by ci było trafić gdziekolwiek. Owszem, w odczuwaniu muzyki nie jest on nieodzowny, ale nie widziałbyś swoich eksperymentów i nie mógłbyś określić dokładnie o co ci chodzi. Po prostu macajew i efekt domyślny dominowałby w twych audiofilskich doświadczeniach. Nic konkretnego.

Parker's Mood

5 minut temu, Chicago napisał:

Wzrok i obraz TV, to tylko analogia. Stereofonia ma to do siebie, że jest odczytywana z określonego pułapu, dystansu. Spróbuj określić tę swoją stereofonię z odległości trzech metrów, a następnie zrób to samo z tego samego setupu z dziesięciu lub więcej metrów. Podobnie przy odbieraniu muzyki live - inaczej słyszysz z pierwszego rzędu, a zupełnie inaczej z dwudziestego piątego. Wzrok w niczym nie przeszkadza - wręcz pomaga. Gdyby nie wzrok, to ciężko by ci było trafić gdziekolwiek. Owszem, w odczuwaniu muzyki nie jest on nieodzowny, ale nie widziałbyś swoich eksperymentów i nie mógłbyś określić dokładnie o co ci chodzi. Po prostu macajew i efekt domyślny dominowałby w twych audiofilskich doświadczeniach. Nic konkretnego.

Sa tacy, co maja paczki do 1m wysokości, stawiają je na środku pokoju i opowiadają o głębi sceny
dla mnie na tej wysokości to odbiór "przesadzę" z setnego rzędu z obrazu "placka" chyba ze krasnale występowały



 

13 minut temu, .:Gerard:. napisał:

Sa tacy, co maja paczki do 1m wysokości, stawiają je na środku pokoju i opowiadają o głębi sceny
dla mnie na tej wysokości to odbiór "przesadzę" z setnego rzędu z obrazu "placka" chyba ze krasnale występowały

??? Zupełnie nie wiem co chcesz udowodnić, ale jak to, że małe monitory lub głośniki podłogowe o wysokości jednego metra i piętnastometrowym dystansie od tych zestawów nie będą spełniały oczekiwań brzmieniowych w stumetrowym pokoju, to się z tobą zgadzam.

Parker's Mood

Kiepskie zdjęcie, kiedyś gdzie indzie wstawiałem zdjecia z koncertów, występów
to tylko dla przykładu, na jakiej wysokości sa usta śpiewaczki a na jakiej przetworniki
W kameralnych warunkach jest płaszczyzna względem sceny, a czasami scena jest wyżej niż siedzimy
 

To nie atak na monitory, monitory stoją przeważnie na podstawkach w miarę wysoko
Chodzi mi ze niełatwo odwzorować realną wielkość sceny i wielkość postaci
 


Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sa sceny gdzie siedzimy daleko, ale w takich przypadkach opowiadanie o głębi sceny, panoramie i rozkladzie
to inne zboczenie, nie audiofilia ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.