Skala pedofilii w Kk

[jar1]

Temat wątku 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[seniortelefono]

28 minut temu, porlick napisał:

Nikt mnie nie przekona, że dwóch facetów wychowa chłopaka na heteroseksualnego, normalnego faceta. Sorry- taka prawda.

 

Więc homoseksualizm to kwestia wychowania?

[Jaro_747]

Godzinę temu, Marek K. napisał:

Panowie troche obiektywizmu, po co się tak spinać ?

tam wyżej ktoś napisał co ma lgbt z pedofilją? A no ma tyle samo co i Kościół podejrzewam. Przecież takie przypadki występują wszędzie. Nie tylko w kościele. 

Na YT jest taki film „tylko nie mów nikomu” odnoszący się głównie do księży. Jeśli jest na to dowód a ktoś popełnił takie przestępstwo to powinien stanąć przed sądem oczywiście zgadzam się z tym ale zrozumcie, że taki film można nakręcić też nie o księżach. I żeby było jasne nikogo tu nie bronię, osobiście jestem niewierzący i uważam że po drugiej stronie życia nie istnieje nic.

Nie wiem po co ta nagonka na księży przecież nie wszyscy tacy są.

Jaka nagonka???

Jeżeli nie zrozumiałeś o co chodzi to kiepsko, ale grzecznie spróbuję wytłumaczyć. Problemem pedofilii wśród kleru nie jest sama pedofilia, tylko instytucjonalne chronienie winnych. Instytucjonalne, czyli nie jakieś przypadkowe tylko systematyczne i systemowe, czyli będące częścią obyczaju i normy instytucji jaką jest Kościół.

Czegoś takiego nie było w żadnej innej grupie zawodowej czy społecznej bo one po prostu nie mają takich możliwości. Związek Zawodowy Murarzy (o ile taki w ogóle istnieje) nie ma podpisanego konkordatu, murarze nie przemawiają w swoich murarskich świątyniach do ludzi, nie chrzczą ich i nie chowają na swoich murarskich cmentarzach. No i nie uczą dzieci w szkołach powszechnych. Nie spotykają się też przy każdej możliwej okazji z politykami.

 

Teraz jasne?

[misiomor]

W szołbiznesie ukrywanie takich spraw jest na porządku dziennym. O wyczynach takiego np. Wojciecha Kroloppa wiedziała cała poznańska elita. Uważano że ma on tak mocne "plecy", że rodzice chórzystów nawet nie próbowali jakoś nagłaśniać sprawy, tylko kręcili swoim synkom loczki żeby bardziej podobali się Maestro i żeby dał im on jakieś solo czy w inny sposób wylansował oraz dopuścił do dewizowych profitów z tantiem.

A on był akurat awangardą Nowej Świeckiej Tradycji - jego chór był niejako w kontrze do mocno katolickich z rodowodu Poznańskich Słowików Stefana Stuligrosza.

[Jaro_747]

Oj chłopie!!! A ty w swej naiwności myślisz, że u Stuligrosza nie było pedofilii???

Twoje totalnie ideologiczne podejście zaburza ci jasność myślenia.

[misiomor]

Na razie nikt nic takiego nie ujawnił w sposób wiarygodny.

[blomin]

Było było, nawet satyrę zawarto w jednym z odcinków czterdziestolatka gdy chłopiec sąsiada siada na kolanie Karwowkiego ( fantastyczny serial - czysta satyra  ). Dowodów nie było i na inne skandale choć prawie powszechnie wiedziano. Dopiero teraz ofiary zaczynają przypominać o sobie. 

[jar1]

"10 lat temu zatrzymano Wojciecha A. Kroloppa, dyrygenta chóru "Polskie Słowiki". Zarzucono mu pedofilię. Chodziło o seksualne wykorzystywanie chórzystów zarówno w Polsce, jak i podczas wyjazdów na zagraniczne koncerty. Wojciech Krolopp został ostatecznie skazany na 6 lat więzienia. "

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[misiomor]

A teraz mamy zupełnie świeży skandal w środowisku jazzowym. Czy to się potwierdzi - nie wiadomo, ale oskarżenia są mocne.

[misiomor]

38 minutes ago, Jaro_747 said:

Oj chłopie!!! A ty w swej naiwności myślisz, że u Stuligrosza nie było pedofilii???

Na razie jedyne co widzę, to oskarżenia ze strony samego Kroloppa (w czasie przerwy w odbywaniu kary), może na zasadzie obsmarowywania innych żeby samemu lepiej wyglądać.

[porlick]

1 godzinę temu, seniortelefono napisał:

 

Więc homoseksualizm to kwestia wychowania?

A jakie wzorce zachowania wyniesie z domu wychowanek jednopłciowej "rodziny"? Czy taki ktoś będzie w stanie założyć normalną rodzinę?

Może nawet mieć normalną orientację, ale wychowany w tak nienormalnych warunkach, będzie miał skrzywione pojęcie o świecie.

Po co tak krzywdzić dzieci, dla idei równouprawnienia??? Są pewne, nieprzekraczalne, granice.

[seniortelefono]

5 minut temu, porlick napisał:

Może nawet mieć normalną orientację, ale wychowany w tak nienormalnych warunkach, będzie miał skrzywione pojęcie o świecie.

 

Czyli człowiek całą wiedzę o świecie osiąga poprzez wychowanie rodziców? Nie wychodzi z domu, nie ma kontaktu z innymi ludźmi, nie myśli. Czy ty zastanawiasz się nad tym co piszesz? Czy znasz osobiście jakichś gejów, czy też całą wiedzę o nich masz z TVP?

[Jaro_747]

Godzinę temu, misiomor napisał:

Na razie nikt nic takiego nie ujawnił w sposób wiarygodny.

Znam temat. Nie osobiście, ale moja matka opowiadała mi jak swego czasu próbowała coś z tym zrobić.

[porlick]

27 minut temu, seniortelefono napisał:

Czyli człowiek całą wiedzę o świecie osiąga poprzez wychowanie rodziców?

Nie, ale wzorce wyniesione z domu działają bardzo silnie.

 

28 minut temu, seniortelefono napisał:

Czy znasz osobiście jakichś gejów

Miałem okazję paru poznać.

[23031970]

4 godziny temu, porlick napisał:

Podobnie, w interesie społecznym leży, by dzieci były wychowywane w naturalnych warunkach- również w odniesieniu do psychiki- związek jednoplciowy nie jest w stanie wychować adoptowanego dziecka normalnie- zawsze  będzie ono warunkowane homoseksualnie- to wyniesie z tej tzw "rodziny". Nikt mnie nie przekona, że dwóch facetów wychowa chłopaka na heteroseksualnego, normalnego faceta. Sorry- taka prawda.

Porlick tak się dla Ciebie niefortunnie składa,  że 99% polskich homoseksualistów wychowało się w rodzinach heteroseksualnych , również się w nich urodziło,  ale tego chyba już nie trzeba tłumaczyć . 

A  zatem wytłumacz nam,  skąd się wzięli homoseksualiści,  "wychowani w naturalnych,  heteroseksualnych (dodał bym jeszcze katolickich)rodzinach " ?

 

[misiomor]

1 hour ago, Jaro_747 said:

Znam temat. Nie osobiście, ale moja matka opowiadała mi jak swego czasu próbowała coś z tym zrobić.

Nie jesteś w stanie tego potwierdzić, a ja - zaprzeczyć.

[porlick]

Godzinę temu, 23031970 napisał:

Porlick tak się dla Ciebie niefortunnie składa,  że 99% polskich homoseksualistów wychowało się w rodzinach heteroseksualnych , również się w nich urodziło,  ale tego chyba już nie trzeba tłumaczyć . 

A  zatem wytłumacz nam,  skąd się wzięli homoseksualiści,  "wychowani w naturalnych,  heteroseksualnych (dodał bym jeszcze katolickich)rodzinach " ?

 

Bo takie były ich wrodzone skłonności.

Osobiście jestem przeciwny adopcji dzieci przez pary homoseksualne, bo dochodzi wychowanie w chorym układzie. Nie wolno tak krzywdzić dzieci.

[jacekm22]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

1 godzinę temu, misiomor napisał:

Nie jesteś w stanie tego potwierdzić, a ja - zaprzeczyć.

Hmmm...

Powiem szczerze - wpadłem w głęboką zadumę. Dlaczego? Bo zacząłem mieć wątpliwości czy rzeczywiście chodziło o Stuligrosza czy o Kurczewskiego. W tej chwili wychodzi mi, że jednak Kurczewskiego. Wychodzi na to, że wcale nie zaczęło się od Krollopa a problem pedofilii był tam już pod koniec lat 60-tych a Kurczewski no cóż, co najmniej nie mógł o tym nie wiedzieć.

[jar1]

1 godzinę temu, porlick napisał:

Osobiście jestem przeciwny adopcji dzieci przez pary homoseksualne, bo dochodzi wychowanie w chorym układzie. Nie wolno tak krzywdzić dzieci.

Ja również uważam, ze w adopcji najważniejszy jest interes dziecka a nie tych, co chcą adoptować.

To zupełnie odrębna sprawa niż związki partnerskie. 

[misiomor]

42 minutes ago, Jaro_747 said:

Hmmm...

Powiem szczerze - wpadłem w głęboką zadumę. Dlaczego? Bo zacząłem mieć wątpliwości czy rzeczywiście chodziło o Stuligrosza czy o Kurczewskiego. W tej chwili wychodzi mi, że jednak Kurczewskiego. Wychodzi na to, że wcale nie zaczęło się od Krollopa a problem pedofilii był tam już pod koniec lat 60-tych a Kurczewski no cóż, co najmniej nie mógł o tym nie wiedzieć.

Szacunek za sprostowanie. Niestety podobieństwo nazewnicze tych dwóch chórów nie pomaga. Jedni drugim zresztą zarzucali nawzajem podbieranie sobie tournees itd.

[misiomor]

PS. W tamtych czasach podejście do pedofilii było mocno inne niż dziś - sprawy musiałyby się opierać na bardzo wątłych dowodach (świadectwie nieletnich), praktycznie uniemożliwiających skazanie w uczciwym procesie, nie istniały technologie informatyczne, telefonia komórkowa czy badania DNA, praktycznie nie było metod weryfikacji zeznań świadków (poza może sytuacjami, gdzie ten sam unikalny motyw pojawiał się w zeznaniach wielu nie znających się osób) a rodzice i sam(/a) zainteresowan(y/a) byli za jak najskuteczniejszym zamieceniem sprawy pod dywan, żeby nie naznaczać pokrzywdzonej osoby piętnem obniżającym jej wartość spoleczną i matrymonialną. Resztki tej mentalności widzieliśmy zresztą jeszcze w sprawie Kroloppa.

Edytowane 15 Sierpnia 2019 przez misiomor

[23031970]

2 godziny temu, porlick napisał:

Bo takie były ich wrodzone skłonności.

Osobiście jestem przeciwny adopcji dzieci przez pary homoseksualne, bo dochodzi wychowanie w chorym układzie. Nie wolno tak krzywdzić dzieci.

Dziękuję za uczciwość ? (+)

 

P.S.

Ja również jestem przeciwny adopcji dzieci przez pary homoseksualne i głównie ze względu na to ,  aby by je ustrzec przed szykanami i pogardą rówieśników oraz całej reszty społeczeństwa. 

[niowluka]

To jak z tą pedofilią w kk w końcu ? Sam jestem ciekaw jak wyglądają fakty, ale widzę, że wątek standardowo stoczył się do pseudo-ideologicznego bełkotu ...

[Jaro_747]

Fakty znają biskupi i zapewne zna Episkopat ale nikt ich nie ujawnia i nie ujawni. Muszę tłumaczyć dlaczego?

[blomin]

Oczywiście statystyki o ile takie są kk nigdy nie ujawni, ale na podstawie własnych spostrzeń na przestrzeni kilkunastu lat z dwóch parafii podejrzewam, że to problem dużo powszechniejszy niż sie wydaje przynajmniej w katolandzie. Z kilkunastu wikariuszy co najmniej 3/4 "pływało odwrotnie". Dochodziło w kilku przypadkach nawet do prób samobójczych ofiar. 

[przemak]

2 godziny temu, misiomor napisał:

Szacunek za sprostowanie. Niestety podobieństwo nazewnicze tych dwóch chórów nie pomaga. Jedni drugim zresztą zarzucali nawzajem podbieranie sobie tournees itd.

Tak się składa, że oprócz pracy w szolbiznesie teraz chodziłem do podstawówki mieszczącej się w tym samym budynku co szkoła Kurczewskiego, mieliśmy wspólne podwórko i razem naparzalismy się i graliśmy w piłę - niby. Mimo, że był to początek lat '70, to my gówniarze wszyscy widzieliśmy, że niektórzy z nich są inni. Szkoła mieści się w dość kiepskiej okolicy, w klasie miałem dwóch kolesi po poprawczaku, więc było szczerze a dzieciaki są okrutne. Tamci wiadomo, zadzierali nosa, mieli lepsze ciuchy, długie włosy itp, ale nie tylko. Oczywiście takiego słowa jak pedofilia nie znaliśmy nawet, wtedy to raczej było po prostu pedalstwo, wiek nieistotny (Krolopp miał aids) a my w końcu byliśmy duzi, już w podstawówce. Wszyscy wiedzieli, rodzice wiedzieli, mimo to posyłali tam dzieciaki. Makabra. 

[Jaro_747]

Już wtedy byli na Cegielskiego 1?

[d-t-x]

16 godzin temu, porlick napisał:

Nikt mnie nie przekona, że dwóch facetów wychowa chłopaka na heteroseksualnego, normalnego faceta. Sorry- taka prawda.

Czyli lesbijki to dziewczynki wychowywane przez matkę z babcią?

 

[porlick]

33 minuty temu, d-t-x napisał:

Czyli lesbijki to dziewczynki wychowywane przez matkę z babcią?

 

Czytujesz czasami swoje wypowiedzi???

Albo wpisy innych- ale ZE ZROZUMIENIEM???