Skocz do zawartości
IGNORED

neutralność wyznacznikiem high-endu, czy aby na pewno?


Meloman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Piękne, ledwie dojrzałe jabłuszko. Francuzi mają fioła na punkcie lolitek. Ale ma przeciętną skalę i taką samą barwę głosu, lekkie zafałszowania na wysokich i słaby, niemal mówiony dół. Ale nadrabia urodą, młodością, witalnością. Do tego  śmietanka towarzyska na widowni, cztery akordy na krzyż, ładna melodia i Andre potrafiący zrobić show. 90 % oprawa / 10 % wartość muzyczna i absolutnie nie mam z tym problemu, Show Must Go On!

A podpinając się pod temat wątku, żaden system nie odda dźwięku z tego koncertu, nie będzie neutralny, bo miejsc odsłuchowych są tu tysiące, a każde inne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, colcolcol napisał:

Francuzi mają fioła na punkcie lolitek.

To Holenderka i Holandia. A Dylan to nawet beczał. 😉

"Dusza w procesie odbierania sztuki i jej tworzenia odgrywa kluczową rolę, a bez niej nie byłoby mowy o pięknie i zachwycie. Bez duszy artyści byliby jedynie papugującymi wszystko dookoła błaznami, a odbiorcy tępo wpatrywaliby się w to, co widzą przed sobą, nie rozumiejąc mniej lub bardziej oczywistego sensu."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na tym polega Hi-END.  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jar1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, jar1 napisał:

odbiorcy tępo wpatrywaliby się w to, co widzą przed sobą

Znów się zgodzę. To jest kwintesencja hi-endu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, colcolcol napisał:

A podpinając się pod temat wątku, żaden system nie odda dźwięku z tego koncertu, nie będzie neutralny, bo miejsc odsłuchowych są tu tysiące, a każde inne.

To oczywiste, z tym, że neutralność w kontekście systemu, to nie naturalność. To dwie różne rzeczy, odnoszące się do czegoś innego.  Naturalność odnosi się do rzeczywistości natomiast neutralność do gotowego nagrania, zapisu rzeczywistości. Coś jak fotografia ala rzeczywistość.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jar1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy słychać naturalność i neutralność home audio przy bezpośrednim porównaniu...??? Jakkolwiek nie spojrzeć i nie usłyszeć, jest to ciekawa zabawa.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 4.11.2023 o 13:06, Meloman napisał:

Audiofile, a zwłaszcza ci zatwardziali czy wręcz ortodoksyjni - jako za cel wyznaczają sobie zbudowanie systemu neutralnego.

Czym jednak jest ta neutralność w branży audio, skoro niemal każdy producent ma tzw. swoją szkołę brzmienia. Bo chyba nawet audiofilowi trudno zaprzeczyć, że inaczej gra Accuphase, inaczej McIntosh, a inaczej na przykład Gryphon czy Vitus.

W takim razie tylko jeden z nich ma rację odnośnie neutralności, a pozostali się mylą, czyż tak?

Dam inny przykład. Dajmy na to słucham sobie płyty Band of Susan "Love agenda". Załóżmy, że w brzmieniu tej płyty nic mnie nie drażni. No dobrze, ale jaki mam pewnik czy jednak np. gitara wiodąca nie powinna jednak grać ciut jaśniej lub zgoła odmiennie - ciut ciemniej? Z czym to mam porównać? Jak sprawdzić czy to jest brzmienie neutralne czy nie?

I już tradycyjnie zapraszam Wszystkich do hejtowania.

Często muzycy lubią wyróżnić się jakimś charakterystycznym brzmieniem na danej płycie. W wywiadach przyznają, że stosowali takie, a takie instrumenty, takie a takie struny, nagrywali w takim a nie innym studiu, z takimi, a nie innymi współpracownikami dla uzyskania pewnego efektu brzmieniowego (z którego nie zawsze są też zadowoleni). Czasami nawet celem jest uzyskanie brzmienia brudnego i ostrego, wbrew audiofilskim kryteriom jakości. Więc pojęcie neutralności jest mocno subiektywne. Co do brzmienia instrumentów i sprzętu audio, to można znaleźć pewną wspólną cechę. Dobry, zestrojony instrument zazwyczaj ma ładne, spójne, głębokie i odpowiednio długie brzmienie (np. gitara akustyczna, fortepian, itp.). Podobnie jest ze sprzętem audio, są takie które jakby grają "chętniej", dźwięk jest pełniejszy i dłużej wybrzmiewa, ma więcej przestrzeni, w pewnym sensie chce się po prostu muzyki słuchać dalej, a sam przekaz nie męczy. Wg kryteriów hi fi czy hi end to właśnie droższy sprzęt powinien zapewniać lepsze doznania akustyczne, powinien być lepiej zestrojony, powinien posiadać wewnątrz lepsze elementy, które finalnie spełnią oczekiwania użytkownika, melomana, audiofila itp.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
W dniu 7.11.2023 o 11:29, przemak napisał:

Kloss lepszy od japończyków IMO 😉

Też z ciekawości nakupiłem kilkanaście płyt japońskich, jakieś shcd i inne x2hd czy jakoś tak. Wszystko dla mnie brzmi "cienko". Owszem, przejrzyście, selektywnie - aż za bardzo dla mnie, nienaturlanie, ciałka brakuje. 

Z kolei eurpojeskie i inne audifilskie firmy, mam wrażenie, podbijają średnicę i niższą średnicę, masłeka dodają i miodzia. Właściwie to nie mam żadnej audiofilskiej plyty cd, która by była dla mnie wybitnie wydana, "zrobiona", a już najgorzej to japońskie wydanie supoer duper 18xxd złoto i platyna, etc Eagles. Wszystko słychać, a szczególnie oderwane od siebie dźwięki, to nie brzmi jak muyzka, tylko nagranie perkusji osobno (każdy bęben i talerz osobno), gitary elegnackiej, broń Boże z brudem jakimś rockowym. A wokal taki, że normalnie mam wrażenie, że głowę mam w gardle wokalisty. Szok. Nie do słuchania dla mnie.

Edytowane przez pantagruel
błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 9.11.2023 o 13:05, pantagruel napisał:

Też z ciekawości nakupiłem kilkanaście płyt japońskich, jakieś shcd i inne x2hd czy jakoś tak. Wszystko dla mnie brzmi "cienko". Owszem, przejrzyście, selektywnie - aż za bardzo dla mnie, nienaturlanie, ciałka brakuje. 

Z kolei eurpojeskie i inne audifilskie firmy, mam wrażenie, podbijają średnicę i niższą średnicę, masłeka dodają i miodzia. Właściwie to nie mam żadnej audiofilskiej plyty cd, która by była dla mnie wybitnie wydana, "zrobiona", a już najgorzej to japońskie wydanie supoer duper 18xxd złoto i platyna, etc Eagles. Wszystko słychać, a szczególnie oderwane od siebie dźwięki, to nie brzmi jak muyzka, tylko nagranie perkusji osobno (każdy bęben i talerz osobno), gitary elegnackiej, broń Boże z brudem jakimś rockowym. A wokal taki, że normalnie mam wrażenie, że głowę mam w gardle wokalisty. Szok. Nie do słuchania dla mnie.

zmierzasz do naturalności i neutralności , cd ci tego nie przekaże , mało danych ,mało bitów , gęsty format i ułożenie do tego systemu albo vinyl , to dwie opcje innych nie ma - i nie ma drogi na skróty niestety tak jak w życiu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Do winylu już nie wrócę. Za dużo kasy za przyzwoity zestaw, plus wszelkie akcesoria, itp. Ale najważniejsze jest to, że współcześnie wydawane płyty to często słabe granie albo wręcz katastrofa. Najlepiej bezdyskusyjnie dla mnie brzmią płyty z epoki. Takie mam wnioski po niedawnej wizycie u brata, który ma  średniej klasy zestaw oparty o winyl. Wszystkie wspołcześnie produkowane płyty są robione z dsd, łacznie ze wznowieniami starych nagrań, więc niestety nie ma o co kruszyć kopii moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, pantagruel napisał:

Do winylu już nie wrócę. Za dużo kasy za przyzwoity zestaw, plus wszelkie akcesoria, itp. Ale najważniejsze jest to, że współcześnie wydawane płyty to często słabe granie albo wręcz katastrofa. Najlepiej bezdyskusyjnie dla mnie brzmią płyty z epoki. Takie mam wnioski po niedawnej wizycie u brata, który ma  średniej klasy zestaw oparty o winyl. Wszystkie wspołcześnie produkowane płyty są robione z dsd, łacznie ze wznowieniami starych nagrań, więc niestety nie ma o co kruszyć kopii moim zdaniem.

może nie jest tak do końca ,- grunt to unikać wszelkiej maści masterów , szczególnie japońskich , oni mają inny zakres odbioru muzyki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
12 minut temu, krzystekov napisał:

może nie jest tak do końca ,- grunt to unikać wszelkiej maści masterów , szczególnie japońskich , oni mają inny zakres odbioru muzyki

Właśnie o tym pisałem powyżej odnośnie cd. Kiedyś widła mnie tam ciekawość, dziwna odmienność brzmienia, ale mi przeszło. NIe ma jak dobre wydania USA i winyli (pamiętam z młodości z lat 80-tych), i CD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, krzystekov napisał:

może nie jest tak do końca ,- grunt to unikać wszelkiej maści masterów , szczególnie japońskich , oni mają inny zakres odbioru muzyki

Wydania made in japan nie mają wg mnie nic wspólnego z "neutralnością", w sensie, że niekorzystnie odbiegają od pierwotnego mastera.

Tutaj jest cały wątek założony wielbicieli takich płyt. Kompletnie tego nie rozumiem.

Tak nie pierwszy rzut ucha to ewentualnie może być dobre dla ciemno brzmiących systemów mających problem ze szczegółowością.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Meloman napisał:

Kompletnie tego nie rozumiem.

A ja to jestem w stanie zrozumieć.  Ale niekoniecznie mnie się musi podobać. 

Ostatnio jest moda na tatuaże, też mi się nie podoba. Ale cóż, tak bywa. 

Jak tak w kilka osób sobie słuchamy w KAiM przez lata, to też wśród nas jednym się podoba a drugim nie.  Nic na to nie poradzę. Wszystko zależy od etapu, punktu odniesienia i upodobań.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jar1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Meloman napisał:

Wydania made in japan nie mają wg mnie nic wspólnego z "neutralnością", w sensie, że niekorzystnie odbiegają od pierwotnego mastera.

Zależy co. Znam dużo japońskich remasterów, które brzmią wyrażnie lepiej od 'oryginałów' jak i pozostałych wydań, ale jak zwykle rozmawiamy o gustach, upodobaniach i o widzi-misie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Chicago napisał:

Znam dużo japońskich remasterów, które brzmią wyrażnie lepiej od 'oryginałów' jak i pozostałych wydań, ale jak zwykle rozmawiamy o gustach, upodobaniach i o widzi-misie.

Może jest też tak, że te, na które ja trafiałem po prostu brzmiały słabiej.

6 minut temu, jar1 napisał:

A ja to jestem w stanie zrozumieć.  Ale niekoniecznie mnie się musi podobać. 

Masz rację. 

ps. to nie sarkazm.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 4.11.2023 o 13:06, Meloman napisał:

Z czym to mam porównać?

Wbrew wielu pozorom proponuje wszelkie porownania robic z... sluchaniem muzyki na zywo, o czym wielu "audiofilow" juz dawno zapomnialo zamknietych w swoich idealnie dopasowanych do odsluchu pokojach. To fundamentalna pulapka i bledne kolo. Wysune nawet smiala teze ze im wiecej sluchamy muzyki "na zywo" tym latwiej nam jest zdefiniowac to, czego w tym wszystkim szukamy i czego potrzebujemy. Z zyczeniami wielu wspanialych, akustycznie przyjemnych koncertow 😉 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



proponuje wszelkie porownania robic z... sluchaniem muzyki na zywo

Odnośnie "wszelkich porównań", nie każda dostępna muzyka była nagrywana "na żywo", sporo jednak nagrano w innych warunkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 11.11.2023 o 15:56, Chicago napisał:

Zależy co. Znam dużo japońskich remasterów, które brzmią wyrażnie lepiej od 'oryginałów' jak i pozostałych wydań, ale jak zwykle rozmawiamy o gustach, upodobaniach i o widzi-misie.

A nie lepiej użyć słowa ... inaczej?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, pmcomp napisał:

A nie lepiej użyć słowa ... inaczej?

Sugestywnie lepiej, a lepiej, to inaczej, więc słowo 'inaczej' jak najbardziej pasuje. Mówię 'lepiej' na podstawie swoich doświadczeń z różnymi remasterami i wydaniami CD...  chociażby Milesa.

P.S. 'Ucho' i świadomość recenzenta, słuchacza... też będzie w kwestii oceny brzmienia kluczowa. Podobnie, kluczowymi będą hi-fi i hi-end i ich różnorodność.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czesto „mam problem” czy oryginal lepszy czy remaster. A graja inaczej.

Czesto zalezy to od dnia czy nastawienia.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 4.11.2023 o 13:47, Chicago napisał:

Porównywanie brzmienia żywych instrumentów do brzmień 'zrobionych' z prądu i przekazywanych przez systemy audio ma się nijak do rzeczywistości. 'Neutralność' z audio  bardziej kojarzy mi się z 'neutralnością' w obrazie, czyli chodzi tutaj mniej więcej o 'temperaturę kolorów' wytworzonych przez system niż kojarzenie brzmienia czy też obrazu z rzeczywistością - coś w domenie ustawień: 'cold', 'neutral' i 'warm'. Dżwięk z audio systemów nigdy nie odda ani prawdziwej energii, ani realnego brzmienia żywych instrumentów akustycznych - wystarczy porównać dżwięk z realnego werbla, gitary, skrzypiec, saksofonu, trąbki, fortepianu... itd. do brzmień tych samych instrumentów wybrzmiewających z audio i sprawa załatwiona. System audio nie powinien nic kolorować w porównaniu do żywego brzmienia, ale tak się nie da, a dlaczego? Dlatego, że systemom audio brak żywej energii - brzmienie systemu audio jest 'zrobione' z prądu.

Atelier Rullit AERO 12" - brzmienie jak na żywo, jednak to możliwe...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w ślepym teście nie rozpoznam z dwóch / trzech metrów, oryginalnego, żywego brzmienia gitary, fortepianu, perkusji, saksofonu… jakiegokolwiek instrumentu akustycznego z tym samym brzmieniem tych instrumentów z powyższych głośników, to tak - wtedy jest to możliwe. Ale szczerze w to wątpię i mogę się poddać takim testom kiedykolwiek i w każdej chwili i jestem pewny na 100%, że różnica będzie oczywista i za każdym razem będę wskazywał realne, żywe  brzmienie instrumentu. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie na 100.

Na zywo to na zywo.W domciu to tylko lepsza badz gorsza proba nasladownictwa, ale tylko proba, taka bardzo gorsza kopia. Moje JBL4343, a nawet Telefunken TL-800 daja radę ale … to jednak nie to 🥲.

Juz zacieram raczki, juz za chwileczke, „juz za momencik, piatek z Pankracym bedzie sie krecic”:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

9-ty rzad po srodeczku w Filharmonii Narodowej, niestety tak za dwa rzedy za daleko 🙂 , zeby taki bilet kupic trza bylo sie w czerwcu postarać, cale ok. 200 zlociszow … jak darmo:

 

image.thumb.jpeg.4342484a8204fa635179f641226f2448.jpeg

Mysliwska piersioweczka Dzasz Bór dobrego koniaczku XO w kieszeni marynarki co by sie zmysly wyluzowaly i nózka lepiej chodzila 😉 .

Niestety jak zwykle 1/4 repertuaru to bedą … Christmas-Millery. Czy oni nie moga przyjechac do Polski na wiosne albo latem?

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, pmcomp napisał:

Mysliwska piersioweczka Dzasz Bór dobrego koniaczku XO w kieszeni marynarki co by sie zmysly wyluzowaly i nózka lepiej chodzila 😉

Czekać pół roku na koncert na żywo i się neutralizować  w perfekcji odbioru piersiówką 🤦‍♀️

 

No  nie pojmuję takiej ignorancji..... rączki do samej ziemi opadają

 

W domu lepiej całą flaszkę wypij, szkoda twojej fatygi z wychodzeniem na koncert

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy temat, kol. Meloman ma dobrą rękę, a dokładniej głowę do dobrych tematów 🙂
Ktoś tu w trakcie dyskusji wg mnie dość wartościowo i wnikliwie zwrócił uwagę na popatrzenie, gdzie może wierność audio potencjalnie znikać w całym procesie czy całościowej ścieżce od live/studia do kanapy odsłuchowej  ... 
No i faktycznie może warto trochę spojrzeć oddzielnie na początek na sam proces nagrywania a później odtwarzania. ... 
Tym bardziej, że chyba mamy wśród dyskutantów insiderów, czy ludzi ze sporym doświadczeniem ze studia, chyba też profesjonalnie ? Ciekawe byłoby poznać ich opinię i skonfrontować swoją wiedzę z zasłyszenia raczej. Na moje wyczucie etap nagrywania jest dużo łątwiejszy niż reprodukcja/odtwarzanie, dużo wierności w stosunku do live jest zachowana na początkowym etapie, jakie są opinie, a co ciekawsze doświadczenia 😉 ?
No a druga kwestia, ze wg mnie profesjononalne studia w większości przypadków raczej przy miksie starają się oddać naturalność, a nie mocno ingerować i formatować dźwięk obróbką pod jakiś konkretny efekt finalny ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez PawelP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, ASURA napisał:

Czekać pół roku na koncert na żywo i się neutralizować  w perfekcji odbioru piersiówką 🤦‍♀️

 

No  nie pojmuję takiej ignorancji..... rączki do samej ziemi opadają

 

W domu lepiej całą flaszkę wypij, szkoda twojej fatygi z wychodzeniem na koncert

Ty wiesz swoje, ja wiem swoje.

Tobie szkoda, mi nie szkoda.

Cale szczescie, ze sie roznimy. Gdybym bym jak ty to bym sie chyba pochlastał.

🤭

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do odtwarzania to faktycznie są niełatwe problemy, jak dla mnie głownie z głośnikami. Chyba większość z nas ma największy dyskomfort z oddaniem skali dynamicznej live vs hi-f. Naturalne instrumenty, szczególne perkusja potrafią mieć trudne do wyobrażenia czasy narastania ataku, wg materiałów które widziałem nawet rzędu 10us. To zresztą jest ważny argument praktyczny, dlaczego hi-res ma duży sens, tu nie chodzi o słyszalność prostych tonów sinusouidalnych, jak w badaniu słuchu. Z bardzo małymi masami drgającymi i bezwładnościami i potencjałem dynamicznym wielu instrumentów trudno jest konkurować ciężkim membranom dużych głośników, głównie midbasu i basu.   

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, PawelP napisał:

Co do odtwarzania to faktycznie są niełatwe problemy, jak dla mnie głownie z głośnikami. Chyba większość z nas ma największy dyskomfort z oddaniem skali dynamicznej live vs hi-f. Naturalne instrumenty, szczególne perkusja potrafią mieć trudne do wyobrażenia czasy narastania ataku, wg materiałów które widziałem nawet rzędu 10us. To zresztą jest ważny argument praktyczny, dlaczego hi-res ma duży sens, tu nie chodzi o słyszalność prostych tonów sinusouidalnych, jak w badaniu słuchu. Z bardzo małymi masami drgającymi i bezwładnościami i potencjałem dynamicznym wielu instrumentów trudno jest konkurować ciężkim membranom dużych głośników, głównie midbasu i basu.   

Dlatego duza, 15-18”, membrana papierowa jest tu niezastapiona.

I glosniki z lat 70-ych na takich przetwornikach o bardzo dużej skutecznosci. Z driverami kompresyjnymi dla wyzszych czestotliwosci z metalowymi. Osobiscie tez preferuje szmaty jak sie ale skuyecznosc tych pierwszych i zdolnosć oddania „sceny live” jak moim zdanie najblizszej rzeczywistosci jest niezaprzeczalna. Dlatego jako glowne uzywam JBL4343. Jak nie hiendowe to moga byc np. Everesty.

A z nowej produkcji Blumenhoffery … za pierdylion jak kogos stać. Mozna bylo posluchac samemu rok temu na AVS 2022. A jak sie komus ńie podobalo to pewnie nigdy nie byl na zywo w Filharmonii 😉 .

Nawet wspomniany wczesniej @sly30 poszedl na koncu tą droga tyle ze nie zdążył sie nacieszyć.

Teraz slucham 10” papier, 5” papier i 1” dome tweeter (twarda szmata) w OZ … jest fajnie ale … do live daleko. I tak jest niezle z powodu tego papieru. Lekkosć i sztywnosć, nie ma nic lepszego na bas i midbas. Szczegolnie na płótnie. Pianka jest calkiem niezla jak z czasem nie soarcieje, a guma nadaje sie do suba do kina domowego albo na prezerwatywę. takie jest moje zdanie. @ASURA … znowu dla zasady sie nie zgodzisz ??? Patrz, twoj mentor @sly30 na koniec po dlugiej drodze poszukiwań doszedl do podobnych wnioskow 🙂 . 

Poza tym z hiend jest jak z doopą … muzyka z systemu hiend ma sie podobac, a niekoniecznie byc odzwierciedleniem live. Ale o gustach się …

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.