Skocz do zawartości
IGNORED

Nowości Jazzowe


mikowaj
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pozwole sobie na malutkie sprostowanie.Parker po Essence of Ellington wydał wrocławską płytkę dla Fortune a najnowsza /?/ jest z 2013 Wood Flute Songs dla AUM'u /bardzo polecam ten 8cd box ,jedna z najlepszych pozycji w dyskografii jako lidera ,znacznie lepszy box od Centering dla NoBusiness'a.Pozdrawiam Krzysztof Mozdzen

Edytowane przez aventicum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę zgodzić się z panem Krzysztofem i również zarekomendować ten box. Nie pamiętam już kiedy to było, ale Chris Miller z Chicago Digital próbował mi sprzedać to wydanie, jednak chyba cena mi się nie podobała i zrezygnowłem z zakupu w moim ulubionym sklepiku. Za to teraz, pod wpływem właśnie pana Krzysztofa, zamówiłem z innego żródła i przedwczoraj wylądowała przesyłka ($50+S&H). Do ośmiu płyt dołączony jest obszerny katalog opisujący zarejestrowany koncert, do tego każda płytka, a właściwie każdy wybrany koncert zapakowany jest w kopertę innego koloru. Dwa pierwsze sety, z Yoshi's w Kalafiorni (2006) i dwa następne z Diverse Works w Texasie (2007), to kwartet i po dwie płyty na koncert, kolejno w zielonych i niebieskich kopertach... Fajny pomysł z tymi kolorami. Wysłuchałem na razie klimatów właśnie z Kalafiorni i Texasu i jest się czym cieszyć, zarówno pod względem jakości artystycznej jak i realizacyjnej. Dużo energii, spontanu, nawet melodii i free bopu... aż się boję, co będzie dalej! Rekomendacja na maxa dla słuchaczy, którzy wiedzą co i jak... i o co chodzi.

 

... i promo video z tej okazji >

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

John Escreet - 'Sound, Space and Structures' / Sunnyside Records, 2014

 

John Escreet - piano; Evan Parker - tenor/soprano sax; John Hebert - bass; Tyshawn Sorey - drums

 

Nagranie: Sear Sound Studio, NYC, 25 wrzesień 2013 / Inż: Chris Allen

Mix i mastering: Avatar Studio / Inż: Katsuhiko Naito

 

Dziewięć kompozycji, bez nazw i skojarzeń, po prostu Part I jako otwierająca, i dalej Part II, III, IV, V, VI, VII, VIII, i jako zamykająca płytę: Part IX. Wszystko zagrane w otwartych formach - wolnych od początku do końca. Czyściutkie free, energetyczne i zmysłowe - tylko dżwięk, przestrzeń i struktury - jak w tytule! Muzyka na płycie to ciężki kaliber i tylko entuzjaści oraz znawcy odnajdą w niej piękno. Świetny projekt i jazda na maxa oraz jak najbardziej rekomendacja dla wprawionych w boju. Miłośnicy melodii, mainstreamu, a nawet contemporary, nie mają co tutaj szukać... i raczej z daleka od tej płytki. Na stronie Sunnyside można wybiórczo posłuchać co w trawie piszczy i 'what's cooking'...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

a0108148874_2.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MarkN,po Twoim opisie strach było klikać linka którego dołączyłeś;)

Jednak nie odrzuca,przyznaję jednak,to bardzo ciężki kaliber,nie przewiduję abym kiedykolwiek do takiej muzyki dojrzał,doceniam jednak wrażliwość,było nie było,dosyć specyficzną,którą musi dysponować odbiorca free.

 

Z innej beczki,już kilka dni po premierze nowej Hiromi w ramach jej The Trio Project,płyta nosi tytuł Alive,słuchał już ktoś?Wciąż rozpędzona jak Shinkansen?;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

l'enfant sauvage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby ukłon w stronę nieco bardziej plumkającego słuchacza?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

....a może jednak nie:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

l'enfant sauvage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joshua Redman - 'Trios Live' / Nonesuch, 2014

 

To tylko zapowiedż i wymyśliłem, że jak najbardziej warta anonsu, bo już na przykładzie z YT słychać wielki potencjał. Najnowsza, akustyczna płytka genialnego Joshua Redmana ukaże się w sprzedaży 17 czerwca bieżącego roku i jest rejestracją koncertów z klubu Jazz Standards w NYC, oraz z Blues Alley w Waszyngtonie. W sekcji znakomity drummer Gregory Hutchinson i przegigant Matt Penman.

 

Oto co powiedział na temat płytki sam lider: "This album is dedicated to all those folks, all around the world, of all ages, identities, allegiances, and persuasions, who come out, day to day, night after night, to see and hear live jazz," Redman says in the album's liner notes. "You bear witness to this music; you testify to that moment. You are here. You were there. You made it possible. You make it real. You are the reason. You were the point."

 

51aOA7EjqBL._SS135_SL160_.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

W wątku poświęconym T.Monk wypowiedziałem się raz, że nie interesuję się współczesnym Jazzem, w ogóle jakoś mi nie podchodzi współczesna muzyka. Ledwo co wszedłem w Jazz i poświęcam swoją energię (pieniądze) na (Bebop) lata 50-70 (jeśli można to tak określić).

Przy tej premierze, która miała miejsce w zeszły piątek, muszę jednak zrobić wyjątek. Płytka już w drodze.

 

Keith Jarrett / Charlie Haden ‎– Last Dance

 

"Keith Jarrett and Charlie Haden broaden the scope of their duo project to showcase jazz classics like Thelonious Monk’s “Round Midnight” and Bud Powell’s spritely “Dance Of The Infidels”. Love songs, however, are to the fore in this selection, with tender versions of “My Old Flame”, “My Ship”, “It Might As Well Be Spring”, “Everything Happens To Me”, and “Every Time We Say Goodbye” as well as versions of “Where Can I Go Without You” and “Goodbye” which are every bit as touching as the Jasmine renditions. “When we play together it’s like two people singing”, said Jarrett of his reunion with Haden. The intentions of the song are honoured, the shades of meaning in a melody or a lyric explored instrumentally. As Charlie Haden put it, “Keith really listens, and I listen. That’s the secret. It’s about listening.” The music of Last Dance was recorded at Keith Jarrett’s home studio."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Dominic2509
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płytkę 'Last Dance' kupiłem dziś i już wysłuchałem. Można powiedzieć, a nawet wypada, że jest to druga część sesji Jasmine, bo wszystko nagrali w tym samym czasie, czyli ponad siedem lat temu. Materiału, który nagrali wystarczyło na dwie płytki, ale dlaczego zwlekali z wydaniem dalszej części nagrań tak długo, to zabijcie mnie, ale nie wiem. Producentem nagrań w obu przypadkach jest Jarrett, ale płyty wydaje Manfred, więc pewnie musi być coś na rzeczy z terminami. Sesje 'Jasmine / Last Dance' odbyły się u Jarretta w domu, w jego prywatnym studio: Cavelight Studio - nagrań dokonano w marcu 2007 roku. Jak ktoś ma ciśnienie albo jest Jarrettowcem to płytkę kupi i będzie git. Muzyka i brzmienie z 'Last Dance', to w istocie to samo co na Jasmine i nic nowego się nie dzieje. Jest tak samo słodko, cukierkowo i melodycznie. Podoba mi się wersja Round Midnight, zagrana w średnim tempie i dodatkowo mało rozpoznawalna... nawet nieżle. Moim zdaniem nie ma już potrzeby wydawania trzeciej części Jasmine, bo jak Keith i Charlie siedzieli cały miesiąc w domu Jarretta, to mogli przecież zmajstrować materiału nawet i na pięć takich płytek. Jak najbardziej dwie wystarczą i najlepiej byłoby, gdyby Keith ze swoim trio wziął się teraz za jakieś fryty, może coś w rodzaju Inside Out, albo Always Let Me Go... byłoby git! Dziewiętnastego pażdziernika Trio Jarretta zagra w CSO, więc raczej na pewno się wybiorę, bo są to zawsze dobre koncerty i niezapomniane klimaty, poza tym znakomicie w tym miejscu brzmią.

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z okazji 75 lecia Blue Note, pojawił się też okolicznościowy, podwójny album Milesa Davisa z kompletnymi sesjami dla tej wytwórni. Widziałem dziś w sklepie i muszę powiedzieć, że zostało to bardzo ładnie wydane. Przypomina XRCD z grubą książeczką, ale jaką, tego nie wiem, bo płytka była zafoliowana. Dość drogo krzyknęli za najnowszy wynalazek: $29.99 plus tax. Nie kupiłem, bo mam wszystko na pojedyńczych wydaniach, ale zastanawiam się! Blue Note Select, bo tak się nazywa prestiżowa seria, wyda jeszcze Clifford'a Brown'a, Coltrane'a i Monka...Tak czy siak, jak ktoś nie ma tych nagrań czy też nie zna, to warto się skusić na najnowszego Davisa z Blue Note, bo są to rzadkie nagrania i płytka jest naprawdę pięknie wydana - mówię o amerykańskiej wersji.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

9200109.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płytkę 'Last Dance' kupiłem dziś i już wysłuchałem. Można powiedzieć, a nawet wypada, że jest to druga część sesji Jasmine, bo wszystko nagrali w tym samym czasie, czyli ponad siedem lat temu. Materiału, który nagrali wystarczyło na dwie płytki, ale dlaczego zwlekali z wydaniem dalszej części nagrań tak długo, to zabijcie mnie, ale nie wiem. Producentem nagrań w obu przypadkach jest Jarrett, ale płyty wydaje Manfred, więc pewnie musi być coś na rzeczy z terminami. Sesje 'Jasmine / Last Dance' odbyły się u Jarretta w domu, w jego prywatnym studio: Cavelight Studio - nagrań dokonano w marcu 2007 roku. Jak ktoś ma ciśnienie albo jest Jarrettowcem to płytkę kupi i będzie git. Muzyka i brzmienie z 'Last Dance', to w istocie to samo co na Jasmine i nic nowego się nie dzieje. Jest tak samo słodko, cukierkowo i melodycznie. Podoba mi się wersja Round Midnight, zagrana w średnim tempie i dodatkowo mało rozpoznawalna... nawet nieżle. Moim zdaniem nie ma już potrzeby wydawania trzeciej części Jasmine, bo jak Keith i Charlie siedzieli cały miesiąc w domu Jarretta, to mogli przecież zmajstrować materiału nawet i na pięć takich płytek. Jak najbardziej dwie wystarczą i najlepiej byłoby, gdyby Keith ze swoim trio wziął się teraz za jakieś fryty, może coś w rodzaju Inside Out, albo Always Let Me Go... byłoby git! Dziewiętnastego pażdziernika Trio Jarretta zagra w CSO, więc raczej na pewno się wybiorę, bo są to zawsze dobre koncerty i niezapomniane klimaty, poza tym znakomicie w tym miejscu brzmią.

 

A która wersja "Where Can I Go Without You" / "Goodbye" bardziej Ci podeszła ? Ta z Last Dance czy Jasmine ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zdania, która wersja bardziej mi podeszła, bo płytki Jasmine słuchałem cztery lata temu... być może trzy, albo dwa lata temu też, ale niestety nie pamiętam. Czy to ma jakieś szczególne znaczenie dla Ciebie? Myślę, że jakąkolwiek wersję / interpretację standardów Jarrett z Haden'em przedstawi, to będzie ona ciekawa i na wysokim, mistrzowskim poziomie, tak samo zresztą jak i w trio z Jack'em DeJohnette i Gary Peacock'em.

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lester Bowie - 'The Great Pretender' / 'Steel + Breath' Jazzwerkstatt Records, 2014

 

Dobrze się dzieje, że wychodzą takie płytki. Najnowsze, podwójne wydanie niemieckiej wytwórni Jazzwerkstatt to: CD1 - nagranie koncertowe z festiwalu jazzowego w Berlinie z roku 1982 (Live At Jazzbuhne Berlin 1982). Obok lidera wystąpili: Ari Brown, Art Matthews, Fred Williams, Phillip Wilson, żona lidera Fontella Bass, mama żony Fontelli - Martha Bass, David Peaston. Zagrali tak mniej więcej wszystko, czym Lester Bowie się zajmował - jest awangarda, jest jazz, jest blues, jest etno, reggae, gospel... zagrali po prostu fantastyczny koncert i chociaż więcej tutaj lekkich i popowych klimatów niż jazzu, to słucha się tego naprawdę super, zresztą chyba nie ma przypadków w twórczości Lestera Bowie i cokolwiek ten człowiek zrobił, bez względu na style i trendy, wszystko trzymało wysoki poziom. Prawdziwa jazzowa i zarazem awangardowa atrakcja czeka fanów Lestera Bowie na płycie drugiej. Ta króciutka, 22-minutowa jazda z nowojorskiego studia Greenpoint zawiera trzy nagrania: otwierający, swingowo-bluesowy 'Cool' i dwa awangardowe klimaty: 'Philadelphia' oraz 'Steel and Breath'. Cała jazda nagrana jest w trio ze znakomitym i niestety nieżyjącym już drummerem Phillipem Wilsonem oraz, powiedziałbym, że nie wymagającym żadnego komentarza, Williamem Parkerem. Jak najbardziej warto sięgnąć po te nagrania, bo to świetna i klimatyczna płytka. Dużo energii, pulsującego swingu, klimatów awangardy i lekkich oraz świetnie zagranych tematów avant-pop, reggae, gospel...

 

51HoAyEELAL._AA160_.jpg

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, nagrał. W zeszłym miesiącu, 23 i 24 maja, grał dwa koncerty w Green Mill w kwartecie. Zaprosił nowojorskiego wibrafonistę Joe Locke i dwóch chicagowskich wymiataczy: świetnego drummera Xaviera Breakera i znakomitego basistę - Clarka Sommersa. Byłem na sobotnim koncercie i przed imprezą rozmawiałem z Sommersem, którego n/b dobrze znam. Powiedział, że zaraz po tym koncercie wchodzą do studia, w niedzielę 25 maja, i nagrywają w tym składzie płytę, która będzie widnieć pod nazwiskiem właśnie McLeana. Najnowszy projekt to lekkie mainstreamowe granie - kilka standardów i kompozycje własne, czyli to co zaprezentowali na sobotnim koncercie. Paradoksalnie, najmniej podobała mi się gra, może nawet nie gra, ale brzmienie McLeana. Grał na swoim Gibsonie z hybrydową amlifikacją Peavey'a. Brzmiał plastikowo i tak jakby jego dżwięk odstawał od reszty, a cała reszta, czyli Breaker, Locke i Sommers zagrali fantastycznie i rasowo. Koncert udany, chociaż nie powalił mnie na maxa. Jestem ciekawy jak zabrzmi najnowsza płyta, tym bardziej, że słyszałem wszystko na żywo.

 

Byłbym zapomniał. Po 'Easy Go', która jest świetna, nagrał przecież 'Better Angels' z naszą Grażynką, Jim'em Gailloreto, Zach Brock'em, Larry Kohut'em i braćmi Montzka - drummer Eric i klawiszowiec Karl.

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał Sarnecki - 'Cat's Dream' / Brooklyn Jazz Underground Records, 2014

 

Najnowszy projekt Rafała Sarneckiego i jego nowojorskiego sekstetu ukaże się na przełomie sierpnia i września bieżącego roku. Ja już tę płytkę posiadam, wysłuchałem i... słucham w dalszym ciągu. Muzyka w całości jest napisana i zaaranżowana przez lidera i nie należy do łatwych czy też bagatelnych, ale nie jest też w jakiś znaczący sposób przekombinowana i przeintelektualizowana. Słucha się tego świetnie i jest to kawał rasowego grania. Słychać jazzowe, latynoskie klimaty i nowojorski feel...Gdybym miał szukać jakiegoś ekwiwalentu i odnośników do najnowszej muzy Rafała Sarneckiego, to pewnie szukałbym gdzieś w produkcjach czołowych postaci sceny conterporary dla, powiedzmy, Criss Cross Records. Na myśl przychodzą mi projekty Edwarda Simona - 'Simplicitas', wybrane pozycje Adama Rogersa, oraz, w umownym przybliżeniu Johna Patitucci. Proszę mnie żle nie zrozumieć i dokonując porównań z wyżej wymienionymi, mam na myśli głównie jakiś pewien umowny trop, szkic czy też zarys tej muzy i użyłem tych figur zupełnie spontanicznie w celu ogólnego rozeznania i umownej 'klasyfikacji' najnowszego projektu Rafała. Według mnie, muzyka zaproponowana na najnowszej płycie Rafała Sarneckiego ma wielki potencjał, jest genialnie napisana i jak najbardziej znakomicie zagrana. Jest własna, oryginalna i kipiąca stonowaną, intelektualną energią. Duże brawa dla polskiego muzyka będącego już częścią nowojorskiego zgiełku i życia scenicznego, co idealnie słychać i czuć na najnowszym i jakże fantastycznym albumie. Na pewno trzeba wspomnieć o nieprzeciętnej jakości nagrań i audiofilskie ucho też powinno być kontent. Rekomendacja na maxa!

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Marquis Hill - 'The Poet'

 

Najmłodsza ekipa chicagowskiej sceny mainstreamowej i trzeci, praktycznie autorski album trębacza Markquisa Hilla. Bardzo dobry przykład na to, co się teraz dzieje na chicagowskim rynku jazzowym i poznanie kilku nazwisk będących w tym momencie czołówką lokalnych i bardzo wziętych muzyków. Szczególną uwagę zwracam na perkusistę Makaya McCraven'a i basistę Joshua Ramos'a. Pod wskazanym linkiem można wysłuchać kilku wybranych taktów >

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem najnowszego Redmana kilka dni temu i uzupełniając zapowiedż, mogę tylko potwierdzić słowa CATV, że płyta jest świetna i warto w nią wejść. Zapomniałem dodać, że oprócz Matta Penmana mamy na basie jeszcze Rubena Rogersa (w utworach od 2 do 4) - czyli selekcji z koncertów w Washington DC. Na płycie jest siedem numerów, z czego trzy to oryginały Redmana, następnie trzy standardy, m.in. z Rollins'onowską wersją Mack The Knife - Moritat i Monk'owskim Trinkle Tinkle, oraz z jednym Zeppelin'owskim coverem - The Ocean - zamykającym całą płytę.

Energetyczne granie w konwencji nowoczesnego mainstreamu i bopowych influencji, z surowym i powiedziałbym, że mięsistym brzmieniem. Ciekawy jestem jak brzmieli na żywo, bo jakość realizacji jak dla mnie jest... za mało jazzowa, czy też za mało nasycona i trochę jakby sucha. Uważam, że brzmienie z płyty jest bardzo zdygitalizowane i miks oraz master powinien być chyba bardziej wygładzony, ale to tylko moja prywatna uwaga i na pewno wielu audiofilskim duszyczkom takie właśnie brzmienie płyty będzie się podobać. Generalnie świetna i zmysłowa płyta - polecam!

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie umarł Charlie Haden.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Jeszcze słowo i zdjęcie okładki 'Cat's Dream' Rafała Sarneckiego >

 

W nagraniu płyty wzięli udział fantastyczni muzycy noworskiej sceny jazzowej: Lucas Pino, Glenn Zaleski, Rick Rosato, Colin Stranahan oraz wybitna polska wokalistka Bogna Kicińska. Mix płyty został wykonany w Nowym Jorku w Bass Hit Recording przez światowej sławy inżyniera dźwięku Dave Darlington'a. Dave jest znany z mixów takich płyt jak "If on a Winter's Night..." Sting'a, "Alegria" Wayne Shorter'a (za którą otrzymał nagrodę Grammy) czy "Gershwin's World" Herbie Hancock'a.

 

Dodam, że oprócz wymienionych miksów, odnajdziemy Dave Darlington'a w jeszcze jednej słynnej i bardzo dobrej realizacji, a mianowicie miksu trzeciej i zarazem najnowszej części bootlegowej serii Milesa Davisa - 'At The Filmore'. Po takim człowieku jak Darlington, mastering praktycznie nie ma racji bytu, tzn. można go wyczuć, ale powiedziałbym, że bardziej będzie on słyszalny w detalicznym i rozdzielczym torze słuchawkowym niż hi-endowych, kolumnowych wypasach.

 

Rafa%C5%82_Sarnecki_CATS_DREAM-228x228.jpg

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po takim człowieku jak Darlington, mastering praktycznie nie ma racji bytu, tzn. można go wyczuć, ale powiedziałbym, że bardziej będzie on słyszalny w detalicznym i rozdzielczym torze słuchawkowym niż hi-endowych, kolumnowych wypasach.

 

 

Żle powiedziane i błąd w sztuce w tym co powyżej. Powinno być tak: Po takim człowieku jak Darlington, mastering praktycznie nie ma racji bytu, tzn. można go wyczuć, ale powiedziano mi, że będzie on bardziej słyszalny w detalicznym i rozdzielczym torze słuchawkowym niż w standardowym wypasie z kolumnami. Tak jest uczciwiej!

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masabumi Kikuchi Trio - Sunrise - ECM Records, 2012

 

Ta płyta mnie zabiła...Jezzu, jaka przestrzeń! Kosmos! Klimat ECM jest stworzony do takich nagrań, a ta realizacja to mistrzostwo świata. Znakomicie zagrał urodzony w Kaliforni, nowojorski basista młodego pokolenia - Thomas Morgan. Zdecydowanie głęboki obszerny bas, budujący przestrzeń w trójwymiarowy sposób i perfekcyjnie timingowo zaimprowizowany...Peacock'owski sound!..?... ;-) Współpraca M. Kikuchi i P.Motian'a nie wymaga komentarza. Od lat byli przyjaciółmi i te wibracje gdzieś tam tkwią w ich muzyce jako jej wspólny element. Brzmienie ECM uważam za ciekawsze niż Winter & Winter. Jest żywsze i bardziej otwarte... mniej schematyczne... inne bryły...;-) Znakomita płyta! Wielka szkoda, że Masabumi Kikuchi nie zagra już w tym życiu z Paul'em Motian'em...Wielka Szkoda!

 

2096_a.jpg

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dwa lata "po fakcie" sięgnąłem po ten tytuł - mocno improwizowana muzyka, na pewno godne polecenia fanom gatunku i fanom wydawania przedziwnych odgłosów przy fortepianie:)Bardzo ładna okładka i booklet, jeżeli dla kogoś to ma znaczenie...

 

Sporo ostatnio ECM-ów kupiłem, z lat 2007-2013. Różnie to bywa z zawartością muzyczną, czasami ta muzyka jest strasznie patetyczna i nienaturalna. No ale też przesłuchałem tych ecm-owskich płyt kilkanaście pod rząd, więc pewnie mam spory przesyt. Dawno mnie nic nie zainspirowało w jazzie, niestety. Trzeba szukać dalej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj tomaszu_pianisto. Fajnie, że się pojawiłeś w jazzie. Lubię i cenię Twoje wybory, choć wiadomo, że nie wszystko. Jeżeli improwizacja, spotkanie europejskiej sceny awangardowej z amerykańską - zarówno tą mainstramową jak i mocno out - to polecam Hat Hut Records. Sam od niedawna odkrywam tę wytwórnię i znajduję tam rzeczy niebywałe - dużo nowych brzmień, fantastycznych składów, legendarnych koncertów i super realizacji!... ale kaliber muzyki ciężki w większości, chociaż i zdarzają się rzeczy bardzo przystępne i ocierające się o melodie - ale jakie melodie! Brzmieniowo też inaczej niż w ECM (którą n/b bardzo szanuję) - też piękna przestrzeń, dbałość o detale, świetny mix i mastering, ale hatahuty brzmią bardziej jazzowiej, weselej... swingowiej! Coś w tym stylu - tak to odbieram!

 

Pozdr, M

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Steve Khan - 'Subtext' / Shrapner Records, 2014 - a tak właściwie to nie wiadomo o co chodzi, bo niby jest to produkcja Steve Khana pod eksluzywną licencją tej wytwórni i dodatkowo firmowana przez Tone Center Records... jakkolwiek jest, tak jest...

 

'Subtext' to najnowszy album mocnego gitarzysty o silnych korzeniach latynoskiego fusion, którego kiedyś słuchałem z wypiekami na twarzy... ale czasy się zmieniły, ja też, i mimo szacunku dla wielu jego wcześniejszych projektów, ta płyta jest po prostu smętna. Niby wszystko na swoim miejscu, doborowi muzycy z Denisem Chambersem na czele, stałymi latynosami na percussion, latynosem na basie... ale brzmi to wszystko jednakowo, monotonnie i wręcz nudnie. Nawet nie pomogli moim zdaniem koledzy, którzy wskoczyli do jednego utworu, a koledzy nie byle jacy, bo znalazł się tam i Gil Goldstein z harmoszką w numerze siódmym, i Randy Brecker z flugelhornem w pierwszej kompozycji - n/b kompozycji O.Colemana... jest i panna Mariana Ingold, która śpiewa w siódmym odcinku... ale to wszystko i tak za mało, żeby cokolwiek mnie w tej muzyce zainspirowało. Ot, komercyjny projekt dla podratowania własnej marki i być może budżetu. Nic by się nie stało, gdyby Steve Khan tej płyty nie nagrał...

Trochę zmyliły mnie nazwiska kompozytorów poszczególnych utworów, bo jest kompozycja wspomnianego Ornette Colemana, jest utwór Freddie Hubbarda, jest i Wayne Shorter, jest Monk... i nawet Greg Osby - pomyślałem sobie, że może być ciekawie, i kupiłem płytkę... Dałbym ze trzy gwazdki na sześć możliwych, nie więcej!

 

Dodatkowo, brzmienie płyty niby dobre - nagrywał wszystko 'mistrz' James Farber, a masterował nie mniej znany Greg Calbi w Sterling Sound, jednak całościowo wyszło to wszystko moim zdaniem tak sobie - według mnie, następne komputerowe nagranie i bardzo zdygitalizowane brzmienie. Być może wielu fanom ta płytka się spodoba, ale jak na mój gust, mogłoby być o wiele wiele lepiej!

 

51YNMb0XDXL._AA160_.jpg

 

P.S. Edytowałem post, ponieważ popełniłem kilka byków interpunkcyjnych; co do treści - wrażenia niezmienne!

Edytowane przez MarkN

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.