Nowości Jazzowe

[Chicago]

Iyer to geniusz, nie tylko muzyczny. A dlaczego lubię konfiguracje trio? Bo można pograć i pokazać ile się jest wartym muzykiem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Maki]

Iyer to geniusz, nie tylko muzyczny. A dlaczego lubię konfiguracje trio? Bo można pograć i pokazać ile się jest wartym muzykiem.

 

Hej

Słucham "Break stuff". Niezle niezle, ale idzie juz do mnie najnowszy i jeszcze kilka rzeczy tu poleconych, pochwale się:)

 

Pozdr

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Maki]

Witam

 

Przyszła w końcu do mnie paczuszka od Niemca.

Dla niektórych to już nie nowości, dla mnie nowości.

 

Tak wiec:

 

Polecane w tym wątku

 

1. Vijay Iyer Sextet "Far from over"

 

2. Gary Peacock. "Tangents"

 

Że jest bardzo dobrze - wiadomo nie od dziś. Kwestia zanużenia się na spokojnie.

Przy okazji - szacunek dla G. Peacocka. Tyle lat na scenie, oby jak najdłużej.

 

Dygresja: narzekałem na słabą oprawę nowej płyty Zimermana. Te ECMy maja książki jeszcze skromniejsze. Kilka fotek - może i lepszych, ale czytać w ogóle nie ma co. Wychodzi na to ze zewnętrzna tektura najwiecej warta w całej tej "poligrafii". Można było pliki kupić. Nieważne.

 

Dalej:

 

3. Liebman Lovano "Compassion, the music of John Coltrane"

 

- jeśli ktoś lubi zdrowy, konkretny jazz - tu jest wszystko: pasja, serce, soliści, sekcja, harmonia, rytm, fraza, melodia.... no wszystko. Do tego świetnie nagrana. Nic nie przesadzili Koledzy rekomendując ta płytkę, godna ze wszech miar polecenia. Dzięki Wojtek, dzięki Chicago.

 

 

Dwie kolejne pozycje z tej samej stajni: na jedną czaiłem się od roku, druga nowość:

 

4:

 

 

5:

 

 

Może ja nie będę się tu uzewnętrzniał i uprawiał jakiejś poezji. Powiem tak: dla mnie zakup roku. Jakość nagrania no i sama treść - dla mnie miód na serce. W stylu koncertów z Paryża, Montreux czy VV, rzeczy znane, klimaty znane, ale ja mogę tego słuchać na okrągło.

 

Uwaga ogólna:

 

Nie znałem tej wytwórni - Resonance Records - ale przyjrzałem się ofercie - sądząc po trailerach same konkretne świetne rzeczy. Nieźle wydane i świetne dźwiękowo. Już dziś wiem ze kolejne zakupy to m.in.:

 

 

 

 

Z zajawek słyszę ze był to KoncertMiazga.

 

pozdrawiam Andrzej

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Września 2017 przez Maki

[Maki]

Jeszcze jedna rzecz mnie mocno trzyma przy sprzęcie czy to w domu czy aucie:

 

 

Naprawdę jest czego słuchać, siedzi to swietnie, Konitz czaruje po swojemu, na pianie Kenny Barron - mistrzunio.

Płyta cudeńko, polecam.

A

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 19 Września 2017 przez Maki

[Chicago]

Peter Berstein - 'Signs Live!' / Smoke Sessions Records, 2017

 

Co się dzieje jak się zejdzie czterech poważnych zawodników? Ano jest różnie! Może nie być dnia i jest słabo! Nie w sensie technicznym, bo o tym w ogóle nie ma co rozprawiać mając do czynienia z ekipą z omawianej czy też prezentowanej płytki! Skład: Peter Bernstein - lider, Brad Mehldau - lider, Christian McBride - lider, Gregory Hutchinson - wicelider, ale świetny jak lider! Co tu dużo zmyślać? Gwiazdorski skład nieprzypadkowy! Chyba każdy z nich grał dla CrissCross? Ale to nie ważne - ważne jest to, że na dwóch krążkach są kilkunastominutowe kompozycje - każdy z tych geniuszy ma swój czas tutaj! Dużo czasu! To się liczy! Cztery języki wypowiedzi, a jaka spójność i porozumienie? Tak grają tylko najlepsi! Jest wielki feel? Jest! Chociaż w dziewiętnastominutowym 'Jive Coffe', gdzie gitara, bas i Mehldau szli mocno latynosko, to Hutchinson nie posiadał feelu latino! Owszem grał, super grał, do przodu, ale nie było Kuby! Nie było!

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

"Blue Note All-Stars Our Point of View" z 2017r.Bardzo ciekawa pozycja legendarnej wytwórni.Oryginalność nagrania polega na tym,że młode wilki BN grają muzykę inspirowaną i utrzymaną w klimatach akustycznych zespołów Herbiego Hancocka i Weyne Shortera.Inspiracja inspiracją ale grają po swojemu,zadziornie tak jak przystało w XXI wieku.A te młode wilki to L.Loueke, A.Akinmusire,M.Strickland,K.Scott,R.Glasper i D.Hodge.To podwójny album z 10 utworami własnej kompozycji i jednym (Mascquellero) Shortera w którym to obaj wielcy (Shorter i Hancock) występują gościnnie.To nagranie to przykład na to,że w jazzie amerykańskim następuje swoista sztafeta pokoleń.O przyszłość tej muzyki można być spokojnym.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Фома]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

U mnie dwie nowości z Clean Feed.Pierwsza to formacja Roots Magic i "Last Kind Words".Grają A.Popolla klarnet,E.de Fabritiis sax.,G.Tedeschi bas i F.Spera perk.Niesamowicie gorąca,energetyczna muzyka będąca mixtem free,bluesa,funcku .A jednocześnie bardzo komunikatywna.

Druga pozycja to nagranie N. Wooley'a "Knknighgh".W składzie Ch.Pitsiokos B.Lopez i D.Hocevar.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Фома]

U mnie tez cleen feed. Wspomniany wcześniej Mario Pavone vertical

 

Oraz dwie starsze rzeczy dla mnie nowe świetna free/avant Michael Attias - Renku in Coimbra, i Cortex-Live mocno nawiązująca do tradycji free jazzu z elementami9 postbopowymi w improwizacjach. Obie poz palce lizać

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 16 Października 2017 przez Фома

[Chicago]

Amir ElSaffar - 'Rivers of Sound: Not Two' / New Amsterdam Records, 2017

 

Na najnowszej podwójnej płycie trębacza otrzymujemy ponownie porcję klimatów Mid-East i jazzu w jednej pigułce. W sumie za każdym razem otrzymujemy taki mix w muzyce ElSaffara, choć tutaj, jak podaje twórca i lider, jest to bardziej sfokusowanie się się na bliskowschodnich elementach muzyki modalnej 'maqam', której najważniejszą cechą jest osiągnięcie rozszerzonej muzycznej ekstazy obejmującej w takim samym stopniu zarówno samych muzyków jak i publiczność czy też słuchaczy. W siedemnasto-osobowym składzie znależli się znani muzycy przeważnie związani ze sceną impro/avant, choć nie brakuje nazwisk, z którymi można się spotkać po raz pierwszy. Jak na razie nie dotarła do mnie jeszcze ta muzyka i mnie nie wciągnęła w jakiś szczególny sposób, ale wysłuchałem tego dzieła tylko raz, więc może się coś się jeszcze zmieni...???

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tomasz_pianista]

Anouar Brahem nagrał nową płytę w ciekawym składem - Dave Holland, Jack DeJohnette i Django Bates.

 

To może być coś! Ktoś już słuchał?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szczemirek]

Słucham od wczoraj. Bez zbędnych komentarzy: płyta roku.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tomasz_pianista]

Ech, a miałem ograniczyć kupowanie płyt...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Słucham od wczoraj. Bez zbędnych komentarzy: płyta roku.

 

Komentarz jest jak najbardziej potrzebny - dlaczego akurat zakwalifikowałeś to nagranie do płyty roku? Co się tam dzieje? Takich projektów już trochę było, a żeby daleko nie szukać to choćby stara rzecz z ECMu 'Thimar', też z duetem Holland-Brahem plus Surman na pokładzie. Więc o co chodzi z tą płytą roku?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szczemirek]

Więc o co chodzi z tą płytą roku?

Ja słucham, Ty jeszcze znajdujesz czas na komentarz. Brawo Ci. Płyta jest piekna. Tutaj masz fachową recenzję:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Sorry, generalnie nie czytam recenzji przed wysłuchaniem płyty. Jak będzie płytka w zasięgu to ją kupię i posłucham, ale ciśnienia nie mam na Brahema, więc nie wiem kiedy mi ta płytka wpadnie w ręce.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Mam tę płytę od trzech dni.Rewelacja !Niesamowity głos Dee Deee,świetne aranże i brzmienie R & b z lat 60.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 28 Października 2017 przez wojciech iwaszczukiewicz

[wojciech iwaszczukiewicz]

To może coś z innej beczki.Z gatunku współczesnego hardbopu.Najnowsze nagranie Cyrusa Chestnuta "There'sa Sweet.Sweet Spirit".W składzie lider piano,Buster Williams bas,Lenny White perk. i Steve Nelson wibrafon.Fantastycznie wykonana i nagrana muzyka wielkich artystów.Wirtuozeria na najwyższym poziomie.

Wydawca HighNote.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 29 Października 2017 przez wojciech iwaszczukiewicz

[Lencoman]

Słucham od wczoraj. Bez zbędnych komentarzy: płyta roku.

No nie wiem,nie wiem...mam mieszane odczucia. Z jednej strony jest to płyta nieporównywalnie lepsza niż poprzednia-nudna jak flaki z olejem,z drugiej moim zdaniem,nie doskakuje do Thimar i Rity. Mimo,że uważam Jacka De Johnette'a za genialnego drummera,to w tym projekcie jego obecność najzwyczajniej mi przeszkadza. To co jeszcze zawodzi,to realizacja,jest jak na ECM bardzo taka sobie i Thimar i Rita są pod tym względem lepsze. Dla mnie nie jest to w żadnym wypadku problem,ale płyta roku to jednak przesada.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Co do najnowszego Brahema to nie mam jeszcze wyrobionego,ostatecznego zdania.Jeszcze muszę posłuchać.

Ale mam za to inny rarytas.Najnowszy krążek brytyjskiego pianisty Django Bates'a i jego formacji Beloved "The Study of Touch" ECM.To trio fortepianowe Bates'a z P.Eldhem na basie i P.Bruun'em ma perkusji.

To fantastyczne nagranie.Mamy tu do czynienia nie tyle z trójką równoprawnych muzyków co z pianistą i sekcją rytmiczną.To bardzo swobodna,przestrzenna muzyka z elementami kontrolowanego free.To zabawa dźwiękiem,cyzelowaniem dźwięku i niuansów brzmieniowych.Imponuje stopień zgrania czy porozumienia pomiędzy muzykami.Grają własne kompozycje lidera i jeden temat Parkera (Passport) oraz This World L.Ballamy .Piękne brzmienie z Rainbow Studio.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szczemirek]

Ale mam za to inny rarytas.Najnowszy krążek brytyjskiego pianisty Django Bates'a i jego formacji Beloved "The Study of Touch" ECM.To trio fortepianowe Bates'a z P.Eldhem na basie i P.Bruun'em ma perkusji.

To fantastyczne nagranie.Mamy tu do czynienia nie tyle z trójką równoprawnych muzyków co z pianistą i sekcją rytmiczną.To bardzo swobodna,przestrzenna muzyka z elementami kontrolowanego free.To zabawa dźwiękiem,cyzelowaniem dźwięku i niuansów brzmieniowych.Imponuje stopień zgrania czy porozumienia pomiędzy muzykami.Grają własne kompozycje lidera i jeden temat Parkera (Passport) oraz This World L.Ballamy .Piękne brzmienie z Rainbow Studio.

 

This title will be released on November 10, 2017. ki czort?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

I jeszcze dwie nowości.Obie płyty solowe pianistów,pianistów wybitnych grających piosenki.A więc Norweg Bugge Wesseltoft i nagranie "Everybody Loves Angels" ACT oraz nasz niezawodny Włodek Pawlik i "Songs without Words".Ciekawe jest zestawienie obu tych nagrań bo repertuar podobny.Bugge Gra P.Simona,Hendrixa,Cat Stevensa,Dylana,Stonesów i Beatlesów.A Włodek też Simona,Dylana,Lennona,Garnera,Harrisona i innych.

Norweg to surowe,perkusyjne brzmienie fortepianu a Pawlik to pianistyka wywodząca się z klasyki fortepianu.Obie pozycje godne polecenia.

 

szczemirek

 

 

 

No i co ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ciekawski]

This title will be released on November 10, 2017. ki czort?

 

Premiera 3.11.2017 Możliwe że w Stanach 10.11. U nich to czas jakiś opóźniony trochę jest.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

To może wrócę do Brahema.Oczywiście "Blue Maqams" kusi o porównanie z Thimarem.To nieuniknione.

Mam kłopot z tą płytą.Coś mi w niej przeszkadza.Tam był Brahem,Surman i Holland czyli magiczne współbrzmienie oudu z saksofonem,klarnetem i basem.To dawało tajemniczy,niepokojący,uwodzicielski klimat.Ta muzyka niosła w sobie posłanie,między muzykami była chemia.To było muzyczne spotkanie Wschodu z Zachodem.

W najnowszej propozycji tego mi brakuje.Brzmienie oudu jest jakby obok Hollanda,Batesa i De Johnette'a.Brak porozumienia międzykulturowego.A i kompozycje nie mają tego czaru.A może po prostu osłuchaliśmy się już z taką muzyką.Straciła ona aurę nowości.

 

Ciekawski

A, to nie zrozumiałem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Magnepan]

Tego nie można przegapić - najnowszy krążek świetnego basisty Starego Kontynentu - Larsa Danielssona - Libretto 3 dla ACT'u . Polecam.

 

• 
  
  

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lencoman]

To może wrócę do Brahema.Oczywiście "Blue Maqams" kusi o porównanie z Thimarem.To nieuniknione.

Mam kłopot z tą płytą.Coś mi w niej przeszkadza.Tam był Brahem,Surman i Holland czyli magiczne współbrzmienie oudu z saksofonem,klarnetem i basem.To dawało tajemniczy,niepokojący,uwodzicielski klimat.Ta muzyka niosła w sobie posłanie,między muzykami była chemia.To było muzyczne spotkanie Wschodu z Zachodem.

W najnowszej propozycji tego mi brakuje.Brzmienie oudu jest jakby obok Hollanda,Batesa i De Johnette'a.Brak porozumienia międzykulturowego.A i kompozycje nie mają tego czaru.A może po prostu osłuchaliśmy się już z taką muzyką.Straciła ona aurę nowości.

 

Ciekawski

A, to nie zrozumiałem.

Mam bardzo podobne zdanie dotyczące tej płyty. Mnie,jak to napisałem wczesniej "przeszkadza" tam de Johnette,Ty to lepiej ująłeś,czyli brak magii,nastroju,czy czegoś tam jeszcze. To miła płyta,fajne "melodie"ale brakuje mi w niej tego czegoś,co z pewnościa ma Thimar,Rita i wiele innych płyt Brahema. Blue Maqams kojarzy mi się z debiutem Manu Katché,takie nie ECMowskie granie.

 

Co do najnowszego Brahema to nie mam jeszcze wyrobionego,ostatecznego zdania.Jeszcze muszę posłuchać.

Ale mam za to inny rarytas.Najnowszy krążek brytyjskiego pianisty Django Bates'a i jego formacji Beloved "The Study of Touch" ECM.To trio fortepianowe Bates'a z P.Eldhem na basie i P.Bruun'em ma perkusji.

To fantastyczne nagranie.Mamy tu do czynienia nie tyle z trójką równoprawnych muzyków co z pianistą i sekcją rytmiczną.To bardzo swobodna,przestrzenna muzyka z elementami kontrolowanego free.To zabawa dźwiękiem,cyzelowaniem dźwięku i niuansów brzmieniowych.Imponuje stopień zgrania czy porozumienia pomiędzy muzykami.Grają własne kompozycje lidera i jeden temat Parkera (Passport) oraz This World L.Ballamy .Piękne brzmienie z Rainbow Studio.

No to muszę nabyć to wydawnictwo.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Magnepan]

Płyta Alice Coltrane nigdy wcześniej nie wydana na CD. Taśmy zremasterowano i dopracowano od strony technicznej.

 

 

 

WORLD SPIRITUALITY CLASSICS 1:THE...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Magnepan]

Denys'a Baptiste warto (mieć:) posłuchać "Let Freedom Ring",

 

Jak widać Brytyjski JAZZ ma się całkiem nieźle na co dowodem może być super ciekawy album kwartetu Tommy Smitha który na 50 lecie śmierci

Johna Coltrana wydał album dedykowany Coltranowi - ' Embodying The Light '.Mamy tu 9 kompozycji i ponad 70 minut dobrego jazzu. W skład

kwartetu oprócz lidera na saksofonie grają : Peter Johnston na fortepianie - utalentowany muzyk roku i zdobywca wielu prestiżowych nagród w UK,

Calum Gourley na basie i Sebastian de Krom - perkusista współpracujacy z Herbie Hancockiem i Jamie Cullum . Lider zaś grał z Gary Burtonem

i w trio Arilda Andersena.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[toptwenty]

Płyta Alice Coltrane nigdy wcześniej nie wydana na CD. Taśmy zremasterowano i dopracowano od strony technicznej.

 

Mam ją.

 

U mnie dwie arcyciekawe nowości.Najpierw Bill Frisell Thomas Morgan "Small Town" ECM czyli rzecz nie tak powszednia.Duet gitary i basu.Panowie grają osiem utworów,

Ciekawe, jak to wyszło.

 

W maju byłem na koncercie Frisella z Ronem Carterem z okazji 80 urodzin basisty. Frisell wypadł cieniutko...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )