Polityka | archiwum

[Chicago]

Jak był na YT, to go oglądałem. Tej jego nowej platformy już nie śledzę, ale lubię go - ma gość point i rację w wielu wypadkach. W końcu jest tutaj kawał czasu - dłużej ode mnie.

[Bobcat]

Majstersztyk.

 

Tak. Wyborczego szwindla w majestacie prawa. Na Hilary Clinton oddało głos więcej Amerykanów niż na Donalda Trumpa.

 

A potem coś takiego próbuje się wciskać światu jako wzorzec demokracji.

[Zbig]

Co tu do rzeczy ma Radio Frequency Identification (RFID)?

Chodzi o tzw. chipowanie.

[Bobcat]

Chodzi o tzw. chipowanie.

 

Dzięki.

[Jaro_747]

Tak. Wyborczego szwindla w majestacie prawa. Na Hilary Clinton oddało głos więcej Amerykanów niż na Donalda Trumpa.

 

A potem coś takiego próbuje się wciskać światu jako wzorzec demokracji.

 

A to już problem Szanownego Kolegi.

Problemem Amerykanów jest to, że zagłosowali na populistycznego oszusta. Problemem świata jest to, że Trump nie bardzo wie co robi w tym sensie, że nie rozumie skutków swych działań poza tymi najbliższymi. A to pierwsze jest ciekawostką, to to drugie już jest groźne.

[toptwenty]

rozwydrzonej waszyngtońskiej bandy, która szybowała w dół wprost do szamba lewackiej utopii.

Cha cha cha! Wyszłoszydło z wora.

 

Typowe Polactwo z Szikago.

 

z Roscoe Mitchelem,

To nie był on.

[Zbig]

Powtarzam: demokracja to jeden obywatel = jeden głos.

A w USA jest inaczej? Ordynacje proporcjonalne, które są zdaje się w większości stosowane w demokracji, sprawiają nie mniejsze niespodzianki niż ta stosowana w wyborach prezydenckich w USA.

 

ma gość point i rację w wielu wypadkach

taa... podobnie jak Korwin-Mikke, Rifkin i im podobni...

[jar1]

Z tym, że wybory prezydenckie to nieco co innego ;)

[toptwenty]

PiS wygrał wybory i zdobył 35% głosów, czyli 65% było przeciw.

Czysta matematyka. ;-)

 

Trzeba to PiS-owi wytykać za każdym razem, kiedy wołają ZDOBYLIŚMY 35%! Mogą tak wołać, dopiero kiedy zdobędą 51%.

 

Chicago chełpił się tymi 30 procentami poparcia dla Trumpa przez Czarnych, jakby zdobył ich większość.

[jar1]

Przecie "czarny" to 1/3 człowieka jest :)

[soundchaser]

Korwin-Mikke

 

A w czym nie ma racji jeśli chodzi o poglądy polityczne?

Miał wiele dobrych pomysłów jak naprawić nasz kraj.

Bywałem swego czasu na spotkaniach z nim. Tylko okazało się, że cała ta jego kampania

była po to, by dostać się do parlamentu EU i mieć wszystko w d....

Chciał się po prostu dobrze ustawić i cel osiągnął, ale to mądry gość.

Był przecież znakomitym brydżystą, więc mózg ma tęgi...lepszy od wszystkich pisowców razem wziętych.

Tylko trochę już za stary...szkoda.

[jar1]

A w czym nie ma racji jeśli chodzi o poglądy polityczne?

Miał wiele dobrych pomysłów jak naprawić nasz kraj.

 

Ten o likwidacji tramwajów w Warszawie mnie rzeczywiście do niego przekonał :)

[Bobcat]

A to już problem Szanownego Kolegi.

 

Mój? Bynajmniej. Nie jestem Amerykaninem.

 

Problemem Amerykanów jest to, że zagłosowali na populistycznego oszusta.

 

Otóż jest to nieprawda. Więcej głosów oddali na Hilary Clinton. Tylko będąca kuriozum na skalę światową i stanowiąca zaprzeczenie demokracji ordynacja sprawiła że w fotelu prezydenta zasiada ten, kto je de iure wygrał, ale de facto przegrał.

 

Co do oceny tego pana - pełna zgoda.

 

Problemem świata jest to, że Trump nie bardzo wie co robi w tym sensie, że nie rozumie skutków swych działań poza tymi najbliższymi.

 

Polityk z niego żaden, co w przypadku prezydenta akurat tego państwa jest (masz rację) groźne. Widać że nie tylko Władimir Putin i Xi Jinping, ale nawet Kim Dzong Un rozgrywają go jak dziecko.

 

Typowe Polactwo z Szikago.

 

Jackowo w całej okazałości.

 

A w USA jest inaczej?

 

Skoro wygrywa ten, kto zdobył mniej głosów to chyba tak.

[Zbig]

Skoro wygrywa ten, kto zdobył mniej głosów to chyba tak.

Znajdziesz takie przypadki wszędzie, choćby na pierwszej lepszej liście do ostatnich wyborów samorządowych w PL.

[jar1]

Samorządowe to nie prezydenckie.

[Zbig]

A w czym nie ma racji jeśli chodzi o poglądy polityczne?

Miał wiele dobrych pomysłów jak naprawić nasz kraj.

Bywałem swego czasu na spotkaniach z nim. Tylko okazało się, że cała ta jego kampania

była po to, by dostać się do parlamentu EU i mieć wszystko w d....

Chciał się po prostu dobrze ustawić i cel osiągnął, ale to mądry gość.

Był przecież znakomitym brydżystą, więc mózg ma tęgi...lepszy od wszystkich pisowców razem wziętych.

Tylko trochę już za stary...szkoda.

 

Tylko te głupie pisowce mają 1/3 głosów w wyborach a JKM jak zwykle półtora procenta...

 

Może i jest mądry, tylko że swoją mądrość rozmienił na drobne. Mistrz wybiórczego zestawiania faktów i zgrabnej erystyki, ale taki z niego wybitny polityk jak z Cejrowskiego etnograf.

 

Ale za to, że zdołał znaleźć tylu frajerów, co na niego zagłosowali w wyborach do PE, ma ode mnie pełęn szacun :-)

[soundchaser]

Tylko będąca kuriozum na skalę światową i stanowiąca zaprzeczenie demokracji ordynacja sprawiła że w fotelu prezydenta zasiada ten, kto je de iure wygrał, ale de facto przegrał.

 

Widocznie "Amerykanie" stwierdzili, że tak będzie lepiej dla kraju.

Podobnie jak wybory w Polsce wygrał PiS...taki "demokratyczny" wybór.

Nigdy nie wiesz kto ma rację, kto wygrał rzeczywiście i kto ma wpływ na nasze życie.

Wszystko jest sterowane...nie mamy nic do powiedzenia.

[Zbig]

Samorządowe to nie prezydenckie.

No pewnie. Prezydenci się sami wybrali. A jakby tak zrobić jedną turę to byś znalazł przypadki gdzie wygrywa kto inny.

[Bobcat]

Widocznie "Amerykanie" stwierdzili, że tak będzie lepiej dla kraju.

Podobnie jak wybory w Polsce wygrał PiS...taki "demokratyczny" wybór.

Nigdy nie wiesz kto ma rację, kto wygrał rzeczywiście i kto ma wpływ na nasze życie.

Wszystko jest sterowane...nie mamy nic do powiedzenia.

 

Demokratyczny wybór to Hilary Clinton. Głosowało na nią więcej Amerykanów.

 

Odniesienia do niespodzianek wyborczych przy ordynacji większościowej są nietrafione. W wyborach prezydenckich USA sprawa jest prosta jak budowa cepa, gdyż jest tylko dwóch kandydatów. Sytuacja w której wygrywa ten który przegrał to kuriozum na skalę światową. I parodia demokracji.

 

- Dla pana kawa czy herbata?

- Poproszę kawę.

- Proszę bardzo: oto herbata dla pana.

[jar1]

No pewnie. Prezydenci się sami wybrali. A jakby tak zrobić jedną turę to byś znalazł przypadki gdzie wygrywa kto inny.

Akurat u nas wybory prezydenckie są większościowe a nie proporcjonalne.

Chyba, że PiS już to zmienił dzisiaj w nocy i coś mi umknęło :)

[Chicago]

A tak naprawdę moi kochani, to chodzi o to, żeby zabrać tym co pracują i rozdać tym co nie pracują. Byłbym za tym, żeby każdemu bezrobotnemu obywatelowi, i koniecznie uchodżcy, dać za darmo Toyotę Carollę i mały domek na przedmieściach plus $3,500 miesięcznie na pierwsze potrzeby.

[jar1]

Maksik to już odlot totalny :)

[Zbig]

Akurat u nas wybory prezydenckie są większościowe a nie proporcjonalne.

Dwie tury powodują że pojawiają się elementy proporcjonalności.

[jello]

Tak to się dziwnie kleci że w Stanach Jackowo głosowało na Trumpa a w Polsce na PISd.

[Bobcat]

Tak to się dziwnie kleci że w Stanach Jackowo głosowało na Trumpa a w Polsce na PISd.

 

Konsekwentnie uważam że prawo głosu powinno się mieć tylko tam gdzie płaci się podatki. Sytuacja gdy ktoś nie odczuwa konsekwencji swoich wyborów nie jest korzystna.

[Jaro_747]

To nie jest problem Amerykanów, szczególnie klasy średniej i rzetelnie pracujących ludzi w tym kraju. Widać, że to jest Wasz problem, Polaków w Polsce - chyba największy problem ze wszystkich. Przynajmniej widać to w tym wątku '-) A już top&pietrzak oraz Bobcat dostają wstrząsów pourazowych na tym punkcie, ale jest fajnie - zawsze to ciekawiej jak się coś dzieje '-)

 

Ja tego nie odbieram emocjonalnie w przeciwieństwie do wielu osób. To, że Trump to oszust i populista to po prostu fakt z którym raczej nie sposób dyskutować.

Nie przeczę też, że wielu Amerykanom stworzył nadzieję na przyszłość. Ale ja patrzę na niego z punktu widzenia Europejczyka i widzę więcej zagrożeń niż szans na pozytywne zmiany.

 

Tu ciekawy artykuł o biznesowych szwindlach Trumpa i jego rodzinki:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Przy okazji artykuł który pokazuje, że największe mocarstwo świata nie jest w stanie zapewnić własnym obywatelom wiarygodnego procesu wyborczego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bobcat]

nie jest w stanie zapewnić własnym obywatelom wiarygodnego procesu wyborczego

 

1. Przy wyborze Georga W. Busha podniesiono sprawę że ilość głosów oddanych na niego w Columbus, Ohio była kilkakrotnie większa od ilości osób uprawnionych tam do głosowania.

 

2. W tych samych wyborach głośne były szwindle przy liczeniu głosów na Florydzie.

 

3. System komputerowy obsługujący wybory w USA został napisany przez zdeklarowanych zwolenników Partii Republikańskiej. Gdy naukowcy Massachusetts Institute of Technology zadeklarowali że (nieodpłatnie) sprawdzą ten system i jego rzetelność - odmówiono im dostępu.

 

4. Niewyjaśniona do dziś rola Kremla w ostatnich wyborach prezydenckich.

 

Demokracja całą gębą.

[jar1]

Dwie tury powodują że pojawiają się elementy proporcjonalności.

Nie kombinuj ;)

W drugiej turze też liczy się bezwzględna ilość głosów tych, co zagłosowali.

U nas nie ma głosów elektorskich.

"Wybory te podzielone są na dwa etapy: wybory powszechne oraz głosowanie kolegium elektorskiego. Głosowanie powszechne odbywa się w listopadzie, natomiast głosowanie Kolegium Elektorów Stanów Zjednoczonych ma miejsce w grudniu,"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Warto przeczytać, bo w większości nawet sami Amerykanie tego nie rozumieją. ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

1. Przy wyborze Georga W. Busha podniesiono sprawę że ilość głosów oddanych na niego w Columbus, Ohio była kilkakrotnie większa od ilości osób uprawnionych tam do głosowania.

2. W tych samych wyborach głośne były szwindle przy liczeniu głosów na Florydzie.

3. System komputerowy obsługujący wybory w USA został napisany przez zdeklarowanych zwolenników Partii Republikańskiej. Gdy naukowcy Massachusetts Institute of Technology zadeklarowali że (nieodpłatnie) sprawdzą ten system i jego rzetelność - odmówiono im dostępu.

4. Niewyjaśniona do dziś rola Kremla w ostatnich wyborach prezydenckich.

Demokracja całą gębą.

 

Jest jeszcze gorzej niż myślisz. Swego czasu światowej sławy kryptolog, Bruce Schneier analizował amerykański system elektronicznego głosowania (jeden z kilku, o ile pamiętam Diebolda) i wyszło mu, że to z punktu bezpieczeństwa tragedia. Wystarczy wrzucić w google frazę "diebold voting machines" i masz lekturę na cały wieczór, albo i dłużej.

 

Tu fajny artykuł:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I cytat z blogu Schneiera:

 

"Recently, there have been two graphic demonstrations of how bad our computerized voting system is. In 2007, the states of California and Ohio conducted audits of their electronic voting machines. Expert review teams found exploitable vulnerabilities in almost every component they examined. The researchers were able to undetectably alter vote tallies, erase audit logs, and load malware on to the systems. Some of their attacks could be implemented by a single individual with no greater access than a normal poll worker; others could be done remotely.

 

Last year, the Defcon hackers' conference sponsored a Voting Village. Organizers collected 25 pieces of voting equipment, including voting machines and electronic poll books. By the end of the weekend, conference attendees had found ways to compromise every piece of test equipment: to load malicious software, compromise vote tallies and audit logs, or cause equipment to fail.

 

It's important to understand that these were not well-funded nation-state attackers. These were not even academics who had been studying the problem for weeks. These were bored hackers, with no experience with voting machines, playing around between parties one weekend."

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dominic2509]

 

i już tak od dekady.