Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  810 członków

Dynaudio Klub
IGNORED

Klub miłośników Dynaudio


Rekomendowane odpowiedzi

gdzies tam na fb polecali hegla, electrocompanieta czy musical fidelity do tych kolumn, ja słuchałem tylko na naim nait5si i nie było najgorzej, chociaż na roksan caspian m2 czuć MOC i jest genialnie i tak już u mnie zostało, jestem zadowolony, nadal miewam ekeft wow jak słucham dobrze zrealizowanego jazzu a minęło 9 miesiący od zakupu kolumn, przy rocku różnie zależy od relizacji... rca mam dwa cardas parsec (do jazzu) i tellurium black (do szybszej muzyki)... głośnikowy to najtansza melodika, żródło to arcam rplay podpięty przez mini dsp z dirac live, na żródle zrobiłem największe oszczędności ale lubie je no i zmiana byłaby zbyt kosztowna a jest dobrze

https://www.lowbeats.de/dynaudio-se-4-kompaktboxen-im-online-vergleich/

 

Tutaj zrobili nawet test :) 

Znaczy porównali Dynaudio z różnych okresów.

Edytowane przez baran

Emit M20 i Cyrus One, ma ktoś takie połączenie i może się podzielić spostrzeżeniami? Słucham od kilku dni i coś mnie w tym zestawie męczy, jakby Cyrus był trochę jazgotliwy w wyższych zakresach. Wcześniej grała u mnie Yamaha AS-700 i pomijając inne aspekty, nic nie kłuło po uszach.

To ten?

https://audio.com.pl/testy/stereo/wzmacniacze-stereo/2826-cyrus-one#laboratory

 

Wg pomiarów yamaha jest lepszym wzmacniaczem:

https://audio.com.pl/testy/stereo/wzmacniacze-stereo/847-yamaha-sa-700#laboratory

 

Przede wszystkim ma mniejsze szumy i zniekształcenia. Czy będzie lepiej od yamahy? Moim zdaniem nie, ale czy będzie ok? Nie widzę powodu, żeby nie było ok. Kiedyś słyszałem, że wysokie szumy mogą spowodować uczucie "jasności" dźwięku. Może to właśnie słyszysz? On jest w klasie D? Może być jeszcze dzwonienie, niektóre układy w klasie D to  wyraźnie pokazują. Tzn. układ nie jest aperiodyczny przy wymuszeniu skokowym, a pojawiają się oscylacje z tłumieniem. Pamiętam, że ludzie też często piszą że takie wzmacniacze brzmią ostro. Niestety nie znalazłem innych pomiarów tego wzmacniacza... Jakbyś miał okazję to polecam sprawdzić 10kHz  sygnału prostokątnego. To też może sporo wyjaśnić.

Edytowane przez baran

@barandokładnie ten, w klasie D. Pierwsze wrażenie Cyrus zrobił dobre, dźwięk dokładniejszy, bardziej klarowny niż Yamaha. Przeleciałem parę dobrze znanych nagrań i coraz bardziej coś mi nie grało, za jasno się zrobiło. Przy spokojnej muzie to nie razi, ale u mnie często leci metal, czy różne rzeczy na przeciętnym poziomie realizacji i tu już się wiercić zaczynam. Warunki akustyczne mam takie sobie, jednak Yamaha która nie uchodzi za szczególnie neutralną, łagodniej się ze mną obchodziła ? 

Generalne klas a D gra specyficznie i na początku robi dobre wrażenie, a w miarę upływu czasu ,  dla  mnie  przynajmniej traci taki wzmacniacz w moich oczach..  Dla mnie klasa A-B zdecydowani lepiej mi pasuje. 

Edytowane przez lolek126

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

No nic, trzeba będzie suchotnika odesłać, zdziwiło mnie że był w stanie rozjaśnić te Dynki aż do przesady. Chociaż przyznam że są sytuacje muzyczne gdzie się to może sprawdzać, np Trentemøller czy w ogóle elektronika brzmi ok. 

6 godzin temu, rambo54 napisał:

A klasa D która nie gra na początku jak klasa D, to często ma barwione po prostu brzmienie, tandetnymi układami degradującymi dzwięk

Co masz na myśli? Jakie "tandetne" układy? Degradują dźwięk... Mocniej niż wzmacniacze lampowe? ?

Dlaczego klasa D miałaby grać inaczej? Np. w sytuacji, gdy sygnał wyjściowy ma takie same (lub bardzo zbliżone parametry do wzmacniaczy innej klasy).

Cała zła prasa klasy D bierze się stąd, że ludzie biorą wzmacniacze o słabych parametrach i porównują ze wzmacniaczami o skrajnie innych parametrach albo jeszcze lepiej - lampowymi. Przyznać trzeba, że ogólnie "testerzy" z czasopism nie pomagają, bo mówią o odczuciach zamiast podać twarde dane plus ich ewentualna interpretacja.

Inna sprawa, że tak naprawdę mało jest dobrych wzmacniaczy w klasie D ?

Edytowane przez baran
2 godziny temu, baran napisał:

Co masz na myśli? Jakie "tandetne" układy? Degradują dźwięk... Mocniej niż wzmacniacze lampowe?

gówniane opampy które zamulają ten szybki i bezpłciowy dźwięk klasy D.

Lampa i fajnie grające tranzystory to parzyste harmoniczne, które lubimy.

Klasa D fajna ale do subwoofera albo z DSP

Nie mierzyłem nigdy jak wygląda wyjście z zasilacza impulsowego. Nie mogę się wypowiadać. Co do słabego opampa... Też nie mogę się wypowiadać, bo nie wiem co konstytuuje dobry opamp ?

W dniu 14.12.2020 o 20:50, rambo54 napisał:

gówniane opampy które zamulają ten szybki i bezpłciowy dźwięk klasy D.

Lampa i fajnie grające tranzystory to parzyste harmoniczne, które lubimy.

Klasa D fajna ale do subwoofera albo z DSP

Podobne mam zdanie do suba jak najbardziej.. 

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Ale skoro lampa i tranzystor (nie żeby w układzie D nie było tranzystorów ? ) dodają parzyste harmoniczne, to nie można powiedzieć, że są lepsze. Obiektywnie są gorsze przez to i to one degradują dźwięk. Nie wzmacniacz w klasie D.

Mnie np. bardziej się podoba przez kolumny niż w filharmonii, ale mówienie, że na koncercie słabo gra to przesada ?

Inna sprawa, że przypuszczam, że właśnie z tego powodu ludzie nie lubią "tanich" wzmacniaczy. Te audiofilskie czasami (w sumie to dość często chyba) na wyjściu zapewniają parametry gorsze, ale takie audiofilskie ?

Edytowane przez baran
18 godzin temu, baran napisał:

Bo w filharmonii jest mniej basu ?

Dodatkowo dźwięk jest mało zniekształcony, czyli nie jest taki gładki. I jak coś jest twarde i ostre to tak to słychać.

 

Gratulacje ?, niewielu audiofili ma odwagę to powiedzieć, choć pewnie wielu "ma" podobnie... ? A może jeszcze nie byli w filharmonii... dlatego ciągle "rzeźbią", kupują, sprzedają, odsłuchy, dzielenie włosa na czworo... A to może być takie proste! Idzie człowiek do filharmonii, wraca ze zlasowanym mózgiem i krwawiącymi uszami, włącza swoje zabawki i... audio nirvana ? 

10 godzin temu, baran napisał:

Lepiej być szczerym ze sobą, bo bez tego wydaje się dużo pieniędzy ? 

Generalnie... na żywo wszystko wydaje się "płaskie" ? 

Myślałem, że tylko ja tak odbieram świat. Dobrze, że jest nas więcej?

W dniu 17.12.2020 o 14:25, baran napisał:

Bo w filharmonii jest mniej basu ?

W filharmonii (zwłaszcza z dobrą akustyka i orkiestrą) nie ma basu, wysokich itp, tylko.... jest Muzyka;-)

 

i to jest wzorzec brzmienia jeśli chodzi o instrumenty akustyczne

 

amen

Edytowane przez wit-told
lierówka;-)
6 godzin temu, wit-told napisał:

W filharmonii (zwłaszcza z dobrą akustyka i orkiestrą) nie ma basu, wysokich itp, tylko.... jest Muzyka;-)

 

i to jest wzorzec brzmienia jeśli chodzi o instrumenty akustyczne

 

amen

Nie wiem gdzie byliście , ale ja w małym składzie w teatrze poczułem bas z kontrabasu wystarczająco odpowiedni. Może nie było go czuć w klatce piersiowej , co czasem mam u siebie z głośników , ale nie zamienił bym tego przeżycia na kolumny.

  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.